2007-10-03, 12:47 | #841 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Holandia
Olu a czy twoje dzieci chodza tam do polskiej szkoły?? co o niej sadzisz??
|
2007-10-03, 17:45 | #842 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Holandia
Juz miałam wysłać wam odpowiedzi,kiedy mój kochany synuś wszystko mi skasował.Tak więc odpowiadam na nowo na dwa pytania równocześnie.Mieszkam w małej dziurze koło Stadskanaal,gdzie jest 4 sklepy na krzyż.Jeśli chodzi o to czy moje dzieci chodzą do polskiej szkoły to odpowiedz brzmi nie ,niestety ale nie ma tu takiej.Na nasze nieszczęście chodzi do holenderskiej szkoły i w tym problem ,bo te ich metody nauczania są chore !!!! Już samo to świadczy o tym jak po 2 tygodniach chodzenia do szkoły,oczekiwano super gramatyczności języka i chciano ją przenieść do szkoły dla azylantów .Tam rzekomo miałaby się lepiej nauczyć mówić po holendersku,jednak przecież to absurt bo jak można nauczyć się języka od kogoś kto go kaleczy.Przecież wiadomo że szybciej nauczy się od kogoś kto poprawnie mówi po holendersku czyli czystego holendra.To jest jedna sprawa ,dwa to nasza córka jest prawną obywatelką holenderską i jakim prawem ktoś ją tak traktuje.Ja nic nie mam do azylantów czy do takich szkół,tylko chodzi o fakt że chciano się jej tak pozbyć.Tak się wkurzyliśmy z mężem ,że mało ich tam wszystkich nie wytłukłam. Zadzwoniłam nawet do telewizji polskiej " pytanie na śniadanie" w którym był psycholog dziecięcy i inni naświetliłam sprawę i zapytałam co oni na to.Byli poprostu zszokowani powiedzieli że to nie dopuszczalne i że to jakaś dyskryminacja i wogóle byli oburzeni. Zadzwoniłam tam żeby mieć kogoś fachowego za sobą.Póżniej poszliśmy do szkoły i powiedzieliśmy ,że my na taki poroniony pomysł się nie zgadzamy i że dzwoniłam do telewizji w tej sprawie ,to zrobili oczy jak spodki.Pozatym byłam wtedy w ciaży z synkiem i potym wszystkim dostałam bóle ,więc im o tym powiedziałam i zagroziłam że jeśli stracę to dziecko to będzie ich wina . Tak więc zobaczyli,że szczególnie mnie nikt nie zastraszy i że ja nie jakaś głupia gąska i za dzieckiem pójdę w ogień , tak więc dali sobie spokój. Ja wiem że oni najchętniej by się jej pozbyli ,bo im się nie chce dziecku pomóc ,bo to lenie !!!!!! A mnie to nie znoszą bo mówię prawdę w oczy.Żeby nie mieli się znowu czego czepiać załatwiliśmy jeszcze więcej lekcji u logopedy,dodatkowo przez szkołę załatwiliśmy dodatkową pomoc ( wyobrażacie sobie że ta ich procedura trwała ponad rok czasu), w domu mąż też wiecej z nią ćwiczy holenderski ja polski ( bo pierwszy język,czyli podstawa jest bardzo ważna).Tak więc niech spróbują coś jeszcze gadać to nie ręczę za siebie.Ja tu ciągle toczę jakąś wojnę już jestem tak zestresowana,że czuję się jakbym była 100-letnią babką.Ja mogłabym powieść w tomach napisać ,na samą myśl o nich to krew mi się burzy.
Edytowane przez Ola-Anna Czas edycji: 2007-10-03 o 18:08 |
2007-10-03, 17:54 | #843 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Holandia
No to widze, ze niezbyt. współczuje. a mam pytanie: bo ja niedługo będę magistrem pedagogiki (nauczanie w klasach 1-3). czy w Holandii wogóle nie ma polskich szkoł??
|
2007-10-03, 19:07 | #844 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Holandia
Tak naprawdę to nie wiem czy są tu polskie szkoły może gdzieś w dużych miastach typu Amsterdam tak ,bo tu w moim pobliżu nie ma napewno. Strasznie nad tym ubolewam ,bo ja pierwsza bym ją tam posłała.Sama uczę córcię z polskich książek ,ćwiczeń itd...Nie wyobrażam sobie żeby dzieci nie umiały po polsku,zaś synek jeszcze nie wiele mówi.
|
2007-10-04, 11:37 | #845 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Holandia
Cytat:
Edit:Przepraszam,że tak mało piszę,ale już się tu wiele razy napisałam i doszłam do wniosku,że mało kto tu na forum tak naprawdę wie o czym ja piszę ,bo dla większości wizażanek z tego forum Holandia jest śliczna,ładna i cudowna,ludzie są najcudowniejsi itp.Moje zdanie jest niestety zupełnie inne
__________________
|
|
2007-10-04, 17:31 | #846 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Holandia
Cytat:
|
|
2007-10-04, 17:36 | #847 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Holandia
Cytat:
No niestety,moje dziecko dzieciństwa normalnego to tu nie ma.To co zrobię to głównie dla niej.Mam nadzieję,że i Tobie się ułoży.
__________________
|
|
2007-10-05, 10:02 | #848 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 49
|
Dot.: Holandia
A ja mysle, ze to co robi Ola Anna jest przesada.... Rozumiem, ze zycie w obcym kraju moze nie byc najlatwiejsze. Jednym sie bedzie podobalo bardziej, innym mniej lub wcale. Jedni potrafia sie zintegrowac, innym zawsze bedzie zle za granica. ALe Holandia nie jest wcale taka straszna jak malujesz, po prostu tak jak kazdy kraj na swiecie ma swoje plusy i minusy. Prawdopodbnie nie mieszkalas w zadnym innym kraju, wiec porownujesz Holandie tylko do tego co znalas, czyli do Polski. Tylko na jakiej zasadzie mowisz o polskiej normalnosci, skoro Ty tam jezdzisz na wakacje??? Mowisz, ze przyszedl jakis fachowiec i skasowal wiecej. A "Usterki" w Polsce nigdy nie ogladalas? Nie wiesz, ze teraz kiedy chcesz wyremontowac jakas malutka lazienke albo kuchnie, to albo trzeba slono zaplacic i poczekac z pol roku (przyklad z Krakowa), albo ekipa zmieni Ci sie ze cztery razy w ciagu miesiaca? Myslisz, ze to, ze mamy przedterminowe wybory do parlamentu swiadczy dobrze o polskiej normalnosci? ....Mowisz, ze fiskus holenderski kaze wam doplacac i tlumaczy tak, ze nic sie nie da zrozumiec. A co Ty myslisz, ze fiskus polski czy hiszpanski tlumaczy inaczej? I ze jakikolwiek fiskus na swiecie hojna reka sypnie Ci zwrot podatku albo czegokolwiek? Oni sa od tego, zeby zabierac, a nie oddawac, zawsze robia problemy i tak jest wszedzie a nie tylko w Holandii ( zapraszam do zalatwienia czegokolwiek w hiszpanskim urzedzie podatkowym). A jak czegos nie rozumiesz, to powinnas zadzwonic do polskiego doradcy podatkowego, ktorych juz pelno tutaj, albo obciazyc tym meza... Mowisz, ze holenderskie dzieci nie umieja sie bawic w sklep czy lekarza. Ja znam holenderskie dzieci, ktore sa kreatywne, nie swiruja, wystarczy im dac cos do reki i podsunac pomysl na zabawe i jest swiety spokoj. Sa dzieci i dzieci, w Polsce jest to samo, to tylko kwestia wychowania w danym srodowisku, a nie narodowosci... Mowisz, ze sa przerwy w szkole, i ze to kretynstwo tak odbierac je co chwile. A dzieci moich znajomych jedza na stolowce. Jezeli nie ma stolowki w szkole do ktorej chodza twoje dzieci, to po prostu masz pecha, ale to nie jest problem ogolnoholenderski... Mowisz, ze "gdyby mój mąż dostał w polsce pracę to już dziś byłabym spakowana, ale z ich niskim wykształceniem to nic się nie zdziała". ICH niskim wyksztaceniem? ICH? To Twoj maz nie ma wyksztalcenia, co akurat jest jego problemem, a nie problemem wszytskich Holendrow! Moj TZ wlasnie przejal firme tutaj, ale gdyby pojechal ze mna do jakiegokolwiek kraju, nie mialby wiekszych problemow ze znalezieniem pracy. ... Mowisz, ze HOlendrzy rzucaja rodziny bez zadnych prob, ze slowo kocham jest obce dla nich - na Boga, juz bez takich uogolnien. Sa Polacy, ktorzy rzucaja rodziny w 5 minut, sa Hiszpanie, ktorzy zdradza Cie juz za rogiem domu , sa Amerykanie, ktorzy by cie wywalil na ulice w samych skarpetkach. To jest ponownie kwestia srodowiska - ja mam dobry przyklad dookola, pary ktore sa ze soba od 5, 15 czy 20 lat i dobrze im sie wiedzie, moj TZ doskonale wie co znaczy kocham, natomiast Tobie wspolczuje bo wybacz, ale wniosek jaki sie narzuca, to taki, ze masz jakies problemy w malzenstwie i przez pryzmat swojego niezbyt udanego zycia osobistego ferujesz wyroki na Holendrow. Ale to nie znaczy ze wszyscy Holendrzy sa tacy.... Mowisz, ze Holendrzy nie rozumieja polskich kawalow. Tak, to kwestia innej mentalnosci. Ale Hiszpanie tez ich nie rozumieja. I co z tego? ...
I moglabym ciagnac tak dalej. Mysle, ze po prostu nie powinnas oceniac tak surowo calego kraju skoro czesc problemow to problemy osobiste, i skoro mieszkasz, jak to sama powiedzialas, w malej dziurze gdzie sa 4 sklepy na krzyz, bo to tak, jakby jakis cudzoziemiec mieszkajacy w Polsce w Koziej Wolce uwazal, ze Polacy to generalnie pasterski narod i nic nie robia tylko kozy pasa. I zeby nie bylo nieporozumien - ja zachwycona Holandia nie jestem, sa lepsze miejsca na tej ziemii do mieszkania. Ale uwazam, ze wcale nie jest to az takie miejsce do kitu i ze w moim przypadku wszystko jest do przeskoczenia. Niemniej jednak trzymam kciuki, zebys znalazla jakies wyjscie z sytuacji. Jezeli tak bardzo chcesz wrocic do kraju, powinnas zmobililowac meza do przynajmniej poszperania w internecie czy znalazloby sie jednak cos dla niego w Polsce, przynajmniej na na jakis okres czasu (wez pod uwage, ze jemu moze nie podobac sie w Polsce...). Pozdrawiam, Maprin |
2007-10-05, 10:04 | #849 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 49
|
Dot.: Holandia
A ja mysle, ze to co robi Ola Anna jest przesada.... Rozumiem, ze zycie w obcym kraju moze nie byc najlatwiejsze. Jednym sie bedzie podobalo bardziej, innym mniej lub wcale. Jedni potrafia sie zintegrowac, innym zawsze bedzie zle za granica. ALe Holandia nie jest wcale taka straszna jak malujesz, po prostu tak jak kazdy kraj na swiecie ma swoje plusy i minusy. Prawdopodbnie nie mieszkalas w zadnym innym kraju, wiec porownujesz Holandie tylko do tego co znalas, czyli do Polski. Tylko na jakiej zasadzie mowisz o polskiej normalnosci, skoro Ty tam jezdzisz na wakacje??? Mowisz, ze przyszedl jakis fachowiec i skasowal wiecej. A "Usterki" w Polsce nigdy nie ogladalas? Nie wiesz, ze teraz kiedy chcesz wyremontowac jakas malutka lazienke albo kuchnie, to albo trzeba slono zaplacic i poczekac z pol roku (przyklad z Krakowa), albo ekipa zmieni Ci sie ze cztery razy w ciagu miesiaca? Myslisz, ze to, ze mamy przedterminowe wybory do parlamentu swiadczy dobrze o polskiej normalnosci? ....Mowisz, ze fiskus holenderski kaze wam doplacac i tlumaczy tak, ze nic sie nie da zrozumiec. A co Ty myslisz, ze fiskus polski czy hiszpanski tlumaczy inaczej? I ze jakikolwiek fiskus na swiecie hojna reka sypnie Ci zwrot podatku albo czegokolwiek? Oni sa od tego, zeby zabierac, a nie oddawac, zawsze robia problemy i tak jest wszedzie a nie tylko w Holandii ( zapraszam do zalatwienia czegokolwiek w hiszpanskim urzedzie podatkowym). A jak czegos nie rozumiesz, to powinnas zadzwonic do polskiego doradcy podatkowego, ktorych juz pelno tutaj, albo obciazyc tym meza... Mowisz, ze holenderskie dzieci nie umieja sie bawic w sklep czy lekarza. Ja znam holenderskie dzieci, ktore sa kreatywne, nie swiruja, wystarczy im dac cos do reki i podsunac pomysl na zabawe i jest swiety spokoj. Sa dzieci i dzieci, w Polsce jest to samo, to tylko kwestia wychowania w danym srodowisku, a nie narodowosci... Mowisz, ze sa przerwy w szkole, i ze to kretynstwo tak odbierac je co chwile. A dzieci moich znajomych jedza na stolowce. Jezeli nie ma stolowki w szkole do ktorej chodza twoje dzieci, to po prostu masz pecha, ale to nie jest problem ogolnoholenderski... Mowisz, ze "gdyby mój mąż dostał w polsce pracę to już dziś byłabym spakowana, ale z ich niskim wykształceniem to nic się nie zdziała". ICH niskim wyksztaceniem? ICH? To Twoj maz nie ma wyksztalcenia, co akurat jest jego problemem, a nie problemem wszytskich Holendrow! Moj TZ wlasnie przejal firme tutaj, ale gdyby pojechal ze mna do jakiegokolwiek kraju, nie mialby wiekszych problemow ze znalezieniem pracy. ... Mowisz, ze HOlendrzy rzucaja rodziny bez zadnych prob, ze slowo kocham jest obce dla nich - na Boga, juz bez takich uogolnien. Sa Polacy, ktorzy rzucaja rodziny w 5 minut, sa Hiszpanie, ktorzy zdradza Cie juz za rogiem domu , sa Amerykanie, ktorzy by cie wywalil na ulice w samych skarpetkach. To jest ponownie kwestia srodowiska - ja mam dobry przyklad dookola, pary ktore sa ze soba od 5, 15 czy 20 lat i dobrze im sie wiedzie, moj TZ doskonale wie co znaczy kocham, natomiast Tobie wspolczuje bo wybacz, ale wniosek jaki sie narzuca, to taki, ze masz jakies problemy w malzenstwie i przez pryzmat swojego niezbyt udanego zycia osobistego ferujesz wyroki na Holendrow. Ale to nie znaczy ze wszyscy Holendrzy sa tacy.... Mowisz, ze Holendrzy nie rozumieja polskich kawalow. Tak, to kwestia innej mentalnosci. Ale Hiszpanie tez ich nie rozumieja. I co z tego? ...
I moglabym ciagnac tak dalej. Mysle, ze po prostu nie powinnas oceniac tak surowo calego kraju skoro czesc problemow to problemy osobiste, i skoro mieszkasz, jak to sama powiedzialas, w malej dziurze gdzie sa 4 sklepy na krzyz, bo to troche tak, jakby jakis cudzoziemiec mieszkajacy w Polsce w Koziej Wolce uwazal, ze Polacy to generalnie pasterski narod i nic nie robia tylko kozy pasa. I zeby nie bylo nieporozumien - ja zachwycona Holandia nie jestem, sa lepsze miejsca na tej ziemii do mieszkania. Ale uwazam, ze wcale nie jest to az takie miejsce do kitu i ze w moim przypadku wszystko jest do przeskoczenia. Niemniej jednak trzymam kciuki, zebys znalazla jakies wyjscie z sytuacji. Jezeli tak bardzo chcesz wrocic do kraju, powinnas zmobililowac meza do przynajmniej poszperania w internecie czy znalazloby sie jednak cos dla niego w Polsce, przynajmniej na na jakis okres czasu (wez pod uwage, ze jemu moze nie podobac sie w Polsce...). Pozdrawiam, Maprin |
2007-10-05, 12:32 | #850 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Holandia
Cytat:
Edytowane przez Ola-Anna Czas edycji: 2007-10-05 o 13:02 |
|
2007-10-05, 16:35 | #851 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 49
|
Dot.: Holandia
[quote=Ola-Anna;5455105]Ja zaś uważam ,że ty jesteś jakąś farbowaną polką,bo z Polską mentalnością nikomu tu się na stałe nie spodoba.
farbowana Polka, bo z polska mentalnoscia... Tak sie poprawnie pisze po polsku. Jakie Ty masz wyksztalcenie, skoro tak narzekasz na Holendrow? I to, ze moze podobac mi sie w jakims kraju nie swiadczy o tym, ze jestem farbowana Polka, tylko ze jestem osoba, ktora ma mniejsze problemy z aklimatyzacja. Widzę że ty nie masz pojęcia o czym mówię ,ja nie wypowiadam się tylko ze swojego doświadczenia .Mam wiele tu polskich koleżanek które uważają tak jak ja nawet tu na forum "Aneta". Malo podalas przykladow z zycia innych ludzi, bylo raczej o Tobie, i ze fiskus niedobry, ze pieniedzy na dzieci nie chca rozdawac, ze chcieli Twoje dziecko do szkoly azylantow odeslac (to faktycznie moze zabolec, przyznaje racje). Ja tez mowie to co widze i jak slusznie zauwazyla Twoja jedyna stronniczka na tym forum Aneta - jest nas wiecej, tym ktore to niby nic nie wiedza i ktorym sie w Holandii w miare podoba. Napisalam - jedni sie zintegruja, innym zawsze bedzie zle za granica. Dlatego Ty nie musisz miec wylacznosci na prawde, ze niby jaka to zla ta Holandia. Tobie jest zle, mnie jest dobrze. Ile ludzi, tyle opinii. O to tylko mi chodzi. Ty nie masz najwidoczniej zielonego pojęcia o tym co się tu dzieje.Mówisz że mój mąż tylko nie ma wysokiego wykształcenia ,chyba nie rozglądasz się wokół.Napewno i tu są wykształceni ludzie ale w większości niestety jest to minimum. No widzisz, na tym polega Twoj problem. W srodowisku w ktorym sie obracam, wiekszosc ludzi ma wyksztalcenie. A ci ktorzy go nie maja, nadrabiaja zaradnoscia. Nie chcialam urazic Twojego meza, ale sama o tym napisalas. Najwidoczniej ty albo jesteś ślepa albo taka z ciebie Polka czyli żadna.Prawdę "Aneta" napisała że tu na forum nie którzy nie wiedzą o czym my mówimy Hmmm, cos Ci argumentow brakuje, bo to juz bylo na poczatku... Jeśli chodzi o fiskus to w polsce nie ma takich przekrętów . o fiskusa... to po polsku sie odmienia. Skad wiesz? NIe mieszkasz w Polsce, wiec nie wiesz jak jest naprawde. Bo Twoi znajomi w Polsce nie maja problemow? Zaden argument. Znajomi Holendrzy tez nie maja. Ja zdania nie zmienię i to nie są moje urojenia czy problemy rodzinne czy jakie tam, to jest zdanie więcej takich osób jak ja.Sądząc po tym co piszesz to nie masz dzieci więc co ty możeszwiedzieć,pogadamy jak będziesz miała dzieci. Nie mam dzieci, to prawda, ale jestem nimi otoczona, wiec wiem jak sie zachowuja i jakie problemy maja znajomi. Przeciez Ty nie narzekalas na swoje, tylko na holenderskie, ze lataja jak glupie i ze bawic sie nie umieja. Ja Ci tez zdania zmieniac nie kaze, ale swoje moge wyrazic, prawda? Czy tez forum ma sluzyc do przytakiwania Tobie? Bo juz zrazilas do Holandii jakas bebyblond, ktora uwierzyla w to co napisalas. Piszesz że nie wiem jak jest w innych krajach ,my nie rozmawiamy o innych krajach tylko o Holandii jeśli nie zauważyłaś. Zauwazylam, podawalam tylko czasami przyklady, ze nie tylko Holendrzy nie smieja sie z Twoich dowcipow, i ze nie tylko Holendrzy nie znaja slowa kocham, chcac Ci pokazac, ze to nie jest bolaczka holenderska, tylko ogolnoludzka. Życzę ci powodzenia w tym cudownym kraju,nie mam zamiaru odpowiadać na każdą twoją głupotę bo nic na ten temat najwidoczniej nie wiesz. Widzisz, nie odpowiedzialas zadnym logicznym ani sensownym argumentem, umiesz tylko wyzywac od slepych i farbowanych, co zreszta swiadczy o braku wspomnianych argumentow. Jaka glupote napislam? Gdzie? Mozesz podac chociaz jeden przyklad? Wcześniej czy póżniej sama się przekonasz,bo na razie jesteś zielona w tym temacie. No wlasnie nie za bardzo. Nie jestem Toba, nie mieszkam w pipidowie, mam inne nastawienie do zycia za granica, bo w paru krajach juz mieszkalam. Wszedzie do czegos sie mozna doczepic, ale prawdziwa sztuka jest dopasowanie sie danych warunkow. Jezeli Ty tak bardzo walczysz z ta rzeczywistoscia, to powinnas sie faktycznie spakowac, dla dobra Twoich dzieci tez, albo czesc zadan bojowych oddac malzonkowi. Mojemu mężowi bardzo się podoba w polsce ale nie mam zamiaru więcej mówić dlaczego nie możemy się przeprowadzić ,bo to dla ciebie najwidoczniej zatrudne. Napisalas, ze Twoj maz nie dostanie pracy w Polsce bo ma niskie wyksztalcenie. Co niby mialo byc w tym trudnego dla mnie? MI chodzi tylko o to, ze porownujac pewne rzeczy z Polski z holenderskimi nie wychodzi mi tak dramatyczna roznica i ze nie mozna zwalac winy za jakies niepowodzenia zyciowe tylko na dany kraj i jego mieszkancow. Zycze Ci zatem, zebys sprobowala sie jednak przeniesc do Polski skoro tak za nia tesknisz. I zeby bylo CI lepiej. |
2007-10-05, 21:03 | #852 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 206
|
Dot.: Holandia
Po dlugiej 'niebytnosci' na wizazu, odwiedzilam znajoma strorne poswiecona holenderskim emigrantkom i....wlos mi sie zjezyl na glowie . To co przeczytalam to - jednym slowem- masakra. Gdybym tu nie mieszkala to bym sie przerazila i pewnie omijalabym ten kraj szerokim lukiem...Chcialam cos wczoraj napisac, ale brak mi bylo slow. Dzis przeczytalam posty Maprin i musze powiedziec- wyjelas mi slowa z ust. Nic dodac, nic ujac. Ja tu tez troche przeszlam, nie zawsze bylo mi do smiechu, ale nie nakreslilabym tak skrajnego obrazu Holandii...
Troche przykro mi sie zrobilo, Olu- Anno, po twojej odpowiedzi, bo mimo wszystko potrafilam wydobyc z siebie cien zrozumienia...Ale twoj ostatni post jest zenujacy. Nie potrafisz nawet przytoczyc rozsadnych argumentow tylko powolujesz sie na cos typu 'co ty tam wiesz'albo 'nie masz dzieci to nie masz pojecia'... Mowisz ze bronisz swoich pogladow i rzekomo dlatego Holendrzy cie nie lubia, a sama obrazasz i zarzucasz glupote na tym forum komus kto 'smie' miec inne poglady niz twoje... Ja mam poglady podobne do Maprin, wiec tez jestem pewnie 'farbowana Polka'...Szkoda mi sie nawet na ten temat rozpisywac wiec nie bede bo mam lepsze rzeczy do roboty...
__________________
Life is not measured by the number of breaths we take, but by the moments, that take our breath away. |
2007-10-05, 21:49 | #853 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10
|
Dot.: Holandia
Do Maprin: Widzę ,że czepiasz się każdego słowa,nawet gramatyki a sama nawet nie wiesz jak używa się " ą , ś , ć .....Dla mnie to nie stanowi problemu ale spójrz najpierw na siebie .Żeby zaspokoić twoją ciekawość mam wykształcenie wyższe .Twierdzisz że wszyscy muszą myśleć tak jak ja,rozczaruje cię ale nie,nikt nie musi myśleć tak jak ja.Napisałam kilka tylko przykładów ,bo gdybym chciała wszystko napisać to minął by rok . Ja piszę o swoich odczuciach i jeśli ktoś chce to niech wierzy nie to nie .Nie mam zamiaru prowadzić jakieś śmiesznej "wojny" na argumenty i czepiać się twojego każdego słowa tak jak ty to robisz i nie z braku argumentów tylko poprostu nie chcę zniżać się do twojego poziomu.Nawet jeśli masz wyższe wykształcenie to kultury nie masz za grosz, bo ja na nikogo tu nie napadałam na forum ,bo mi się coś nie podoba.Jednak ty rzuciłaś się jakbym to ciebie obraziła, a to że się dowiedziałaś co o tobie myślę to sama mnie sprowokowałaś.Nie obrażaj również innych dziewczyn jak np.beby blond , bo wkurza cię że ktoś uwierzył w to co napisałam,piszę jak jest,a każdy ma swój rozum i chce to myśli jak ja nie to nie.Piszesz o wolności słowa,myślenia ,a co sama robisz ,pomyśl chwilkę. Nawet jeśli odpiszesz na to co piszę ja nie mam zamiaru odpisywać ,bo na głupotę nie mam czasu , ani ochoty..Szkoda twojej fatygi na odpisywanie ,bo twoich obelg nie mam zamiaru więcej czytać.Chcesz być szanowana ,szanuj innych,a na atak (kogoś czyli twój) najlepszy jest atak ,jak mówi stare powiedzenie.
|
2007-10-06, 01:26 | #854 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 49
|
Dot.: Holandia
Cytat:
I nie napadlam Cie na forum. Wyrazilam swoje zdanie, gdyz nie uwazam, ze jest tak jak piszesz. Ty piszesz o swoich problemach, i to moze byc prawda, ale nieprawda sa uogolnienia na temat Holandii. Kiedy pisze o wolnosci slowa, to mam na mysli takie babyblond - niech przeczytaja Twoj post, potem moj, a nastepnie niech robia co chca. Nie rzucam obelg, ani glupot, co w dalszym ciagu mi zarzucasz, nie podajac ani POL przykladu na czym moja glupota polega. Szanuje Twoje zdanie, ale z nim sie nie zgodzilam zupelnie - ciezko Ci to bylo pojac. Jezeli dalej Ci ciezko w to uwierzyc - popatrz na post Sweetie. Mowilam, ze jest nas wiecej... A jezeli chcesz tak naprawde atakowac, to zaloz partie Niefarbowanych-Polek-Ktore-Nienawidza-Holandii. W statucie napisz, ze trzeba przejsc test, polegajacy na przytakiwaniu rzadzacej. Nastepnie zarzadz cotygodniowe spotkania majace na celu wylanie zolci na caly narod holenderski. Nie bedziesz wtedy potrzebowala forum. PS. Tak, mam wyksztalcenie wyzsze, zaloze sie, ze wyzsze od Twojego i piec jezykow, ktorymi mowie bez problemu. Cos jeszcze chcesz wiedziec? |
|
2007-10-06, 17:03 | #855 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 110
|
Dot.: Holandia
Cytat:
|
|
2007-10-07, 10:54 | #856 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Holandia
Otóż to.Niech każdy wyraża swoje zdanie,również Ola-Anna.Tak samo ja i inne osoby.A słowa typu "nie zgadzam się z Tobą" są nie na miejscu,bo każdy inaczej wszystko odbiera.
__________________
|
2007-10-07, 15:05 | #857 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Holandia
mój TŻ mieszka od pół roku w Holandii dokładnie w Rotterdamie nie dawno byłam u niego,szukałam pracy ale niestety potrzebowali numer sofi i musiałam czekać na niego 3 tygodnie,wróciłam nie dawno do kraju i nie długo chce jechać tam spowrotem,tęskiłam strasznie za przyjaciółmi,za rodziną,wyjechałam dlatego że nie szkończyłam szkoły mam wykształcenie gimnazjalne nie długo będe robić średnie przez internet,szkoła płatna dlatego chciałam zarobić w Holandi troszke,a pracy jest tam mnóstwo za bardzo dobre pieniadze,i nie wszędzie trzeba znać jezyk,umiem troche angielski,ale Holenderski jest strasznie trudny tak mi się wydeje bynajmniej :/ ludzie są tutaj bardzo mili,tolerancyji dla siebie,nikt się nie wyróżnia,miasto bardzo piękne,wszędzie małe rzeczki,strumyki,poprostu pięknie szkoda że w POlsce tak zle się traktuje pracowników niestety pracowałam już nie raz w wakacje,i ludzie traktowali mnie oktopnie,a zwłaszcza kobiety były takie nie miłe,szkoda że w Polsce się tak dużo nie zarabia ;(
|
2007-10-07, 15:12 | #858 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 724
|
Dot.: Holandia
Wow,ale bylo goraca
Ola-Anna nawet sie nie bede wysilac zeby ci odpowiedziec na te wszystkie twoje zalosne posty......szkoda slow i czasu Maprin odpowiedziala ci bardzo grzecznie i kulturalnie- mimo ze na to szczerze mowiac nie zasluzylas. Maprin zgadzam sie z twoimi wypowiedziami w 100%, nic ujac nic dodac Holandia nie jest ani rajem, ani pieklem i to sie odnosi do kazdego kraju. Nie umiesz tu zyc wyprowadz sie. Krytykujesz tak Nl jakby byla czystym pieklem na ziemi!! Ola -Anna, skoro z mezem zdecydowaliscie sie na dzieci to chyba wzieliscie pod uwage fakt ze trzeba je rowniez utrzymac??!! w tym przypadku nie rzad holenderski tylko wy osobiscie!!
__________________
23 lipiec 2007 ....Odeszla na zawsze |
2007-10-07, 15:17 | #859 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Holandia
a ha jeszcze jedno,bardzo wielu studentów pracuje w Polsce bardzo cięzko fizycznie,bo nie może znaleść pracy,moi znajomi zazdroszczą mi tego żę wyjechałam zagranice,i bardzo by chcieli żebym im praca własnie tam załatwiła,jeżeli ma się bogatych rodziców i oni prowadzą jakąś swoją działalnośc gospodarczą to w Polsce można pracować,bo jest łatwiej i zawsze rodzic Cie zatrudni ..w dzisiejszych czasch trzeba mieć znajomości żeby dostać się do jakieś pracy ...
|
2007-10-07, 16:25 | #860 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Holandia
ja jestem teraz na 5 roku studiów. jak tylko się obronię to jedziemy do Holandii z TZ na.. hm.. nie wiem ile. TZ teraz tam był na 3 miesiące i bardzo mu się spodobało. ostatnio sie mnie zapytał, czy bym była gotowa zostac tam na stałe. a wy?? byście były gotowe??
|
2007-10-07, 19:57 | #861 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Holandia
Madzialenka
a dlaczego chcesz jechać zagranice,pewnie w Polsce sporo zarobisz z takim wykształceniem ... ja byłabym tam zdolna zostać i chyba się na to zapowiada że z TŻ będziemy mieszkali własnie w Holandi |
2007-10-08, 09:26 | #862 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: z nederlandow
Wiadomości: 3
|
Dot.: Holandia
dziewczyny, czytam te rozpaczliwe wypowiedzi na temat Holandii, i nie wierze ze to o tym samym kraju mowicie w ktorym bylam. a ze nie ma tam ,,polskiej normalnosci" to mnie az rzucilo. moje zdanie z punktu widzenie emigrantki z 18 lenim doswiadczniem: Holandia jest najfjniejszym miejscem w ktorym zylam, moze to zalezy od regionu. bylam 2 lata w limburgii. ludzie przemilii, piekne place zabaw, super szkoly i dzieci jak dzieci, a nie jak mali kriminalisci z nieodlacznym ****a na ustach. wrocilam po tylu latach do polski i nie moge sie do tej polskiej normalnosci przyzwyczaic. a to dopiero miesiac. bylam w wielu miejscach w europie , w stanach. Holandia jest the best. bede jej bronic. i starac sie przyzwyczajac do polskiej normalnosci. powiem wam jak bedzie po paru miesiacach. serdecznie pozdrawiam.
|
2007-10-08, 13:05 | #863 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Holandia
ola-Anna
to przykre co Cie spotyka w ten Holandi,wiesz ale w Polsce jest jeszcze gorzej moim zdaniem,mój TŻ pracuje pół roku w Holandi i świtnie sobie radzi,naprawde,ludzie są tam bardzo mili,nie wyrózniają się chodzą ubrani jak chcą,a nie tak jak w Polce rewia mody i tyle,kraj piękny,żaden Holender jeszcze mojego TŻ nie obraził,najczęściej to tylko Polacy,ja byłam tam miesiąc i sie przyzwycziłam,chciałabym tam mieszkać,za 2 tygodnie jade spowrotem |
2007-10-08, 16:05 | #864 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Holandia
Cytat:
dlatego tez sie pytam jak wygląda sytuacja w Holandii z polskimi szkołami?? |
|
2007-10-12, 16:06 | #865 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Madryt
Wiadomości: 49
|
Dot.: Holandia
Witam, widze ze watek sie ozywil W sumie nie chcialam wkladac kija w mrowisko (chociaz raczej to nie ja to zrobilam), ale moze i dobrze wyszlo... Madziulka, Sweetie, Sky1980 - dzieki za wsparcie. Tak jak myslalam - nie jestem jedyna, ktora tak mysli... Zreszta Dora68 tez to potwierdzila - nasze problemy czasem wynikaja z tego z kim zyjemy (przez sciane tez), jak i za ile zyjemy, na ile potrafimy wykorzystac nasze mozliwosci, nie zaleza natomiast od kraju. Jest Holandia A, B, C, -Holandia bogaczy, Holandia sredniakow (ktorzy zyja na niezlym poziomie) i Holandia niewyksztalconych ludzi, ktorzy moga klepac lekka biede (noooo, tutaj mysle, ze pomimo wszystko w Holandii nadal jest o wiele wieksze ciepelko socjalne niz w naszym kraju...). Ale czyz nie ma Polski A, B, C ? Jak sie chce robic porownania zycia w dwoch krajach, to trzeba znalezc relatywne odnosniki i porownywac Holandie C i Polske C, a nie przeliczac jakby sie zylo w Polsce na wakacjach za euro zarobione w Holandii... Niektore z nas zalapaly sie na wyzsza lige, niektore na nizsza, stad rozne opinie na temat Holandii.
Dlatego "Aneto???" nie zgodzilam sie z Ola Anna, a slowa "Nie zgadzam sie z Toba" sa wlasnie jak najbardziej na miejscu. Wlasnie ze wzgledu na to, ze kazdy ma prawo do swojej opinii. A Ola Anna zarzucila mi, ze nie mam pojecia na temat Holandii i ze jeszcze sie przekonam, bo na razie jestem zielona. Czyli rzucila we mnie taka polska zawiscia "mnie nie wyszlo, tobie tez sie nie uda", a ja chcialam jej tylko uswiadomic, ze MOJA Holandia nie ma widocznie nic wspolnego z JEJ Holandia. Nie ta liga. Na forum kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, Ola Anna i Ty tez. Oczywiscie. Tylko duzo zalezy od formy przekazu. Jak myslisz, jak bysmy zareagowaly gdyby powiedziala, ze ma juz dosc i ze znowu dostala jakies pismo, ktorego nie rozumie, ze kaza jej zaplacic 900 euro za niewiadomo co i ze co robic w takiej sytuacji? Pewnie by sie posypaly rady i wskazowki odnosnie doradcow... Ale w wypadku kiedy ktos pluje sami inwektywami na miejsce, ktore wiekszosci z nas sie mniej wiecej podoba, to automatycznie wznieca naturalna potrzebe obrony tego miejsca. Ponadto zauwaz, ze Ola Anna byla bardzo dumna z tego, ze nikogo sie nie boi i ze w kulturalny sposob mowi prosto z mostu co mysli na temat tych brudnych (??? - matko moja, niech pojedzie na poludnie Hiszpanii), zasyfialych, egoistycznych, zle wychowanych i wyedukowanych Holendrow samym zainteresowanym czyli owym brudnym, zasyfialym etc Holendrom. Wybacz, ale jezeli robi to w tak "kulturalny" sposob jak odpowiedziala mi, to skad to zdziwienie, ze oni sa egoistami i ze pewnie nie pomagaja? Ja bym jej za prog mojego domu tez nie wpuscila... Najpierw trzeba sie przyjrzec gdzie rodza sie problemy, a potem narzekac na wszystkich dookola i na sam kraj. Tak, za granica trzeba sie bardziej wysilac niz w Polsce. Chociazby ze wzgledu na jezyk. No, ale to albo rybka, albo akwarium. Albo sie wysilamy, bo tak wybralysmy, albo sie nie wysilamy i wracamy do kraju, gdzie czeka nas tzw. normalnosc... Czy ja tez powinnam narzekac, ze juz trzeci raz musialam isc do Urzedu Miasta, zeby zalatwic formalnosci slubowe? Ze musialam z jezykiem na brodzie gnac po innych urzedach, zeby wyciagnac jeszcze jeden papierek? Przeciez to w sumie wina mojego TZ, ktory ma alergie na urzedy i nie potrafil zapamietac jakie papiery dodatkowo mialam dostarczyc . Biurokracja biurokracja, ale reguly regulami, jak w kazdym kraju... I panie zza biurka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyly. Mile, usmiechniete, kompetentne. Ja tam nie wiem, ale mi sie podoba na razie w Holandii, to znaczy pogoda moglaby byc lepsza, ale ja tez jestem rozpuszczona przez hiszpanskie slonce... ))) Pozdrawiam serdecznie! PS. Sky1980 - mam nadzieje, ze nie wyroslo Ci nic na jezyku . Rozmawialysmy o Tobie ze Sweetie (udalo nam sie spotkac na kawie w Eindhoven!) , moze kiedys udaloby sie poszerzyc krag kawowy? |
2007-10-12, 17:42 | #866 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
|
Dot.: Holandia
Cytat:
|
|
2007-10-12, 19:56 | #867 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 110
|
Dot.: Holandia
Cytat:
|
|
2007-10-13, 09:49 | #868 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 54 443
|
Dot.: Holandia
Mój TZ jak był tam w wakacje mieszkał w Leiden. Wiec pewnie tam wyjedziemy po mojej obronie.
|
2007-10-13, 10:01 | #869 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: BE
Wiadomości: 10 381
|
Dot.: Holandia
Ja tez chetnie dolacze do "kawiare" choc sama kawy nie pije!
Ja jestem teraz w Amsterdamie wiec Eindhoven troche daleko...Zreszta w zeszlym roku z Enschede tez bylo daleko... Nie chcialam sie wlasczac w dyskusje bo juz wszytsko zostalo powiedziane. Ja w Holandii jestem z paroma przerwami prawie 4 lata, wiec juz wyrobilam sobie zdanie... Dajcie znac dziewczynki co do spotkania! |
2007-10-13, 14:31 | #870 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 3 110
|
Dot.: Holandia
Pasuej wybrac jakies miejsce "po środku", aby każdej pasowałoMam pytanie dziewczyny jak długo jesteście w Holandii i czy zamierzacie tu zostać na stałe i dlaczego(tak lub nie)?
|
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:35.