Czy lubicie chodzić na wesela?

[Zmijka]

Byłam tylko na dwoch weselach, siostry i siostry szwagra. Obco sie czułam.
Sama raczej nie bede mieć wesela, jesli juz to slub, a potem kolacja dla najnajbliższej rodziny i tyle.

[Bridget]

Nie lubię.
zabawy przy orkiestrze, te tańce i przyśpiewki cioci józi, płacze przy "cudownych rodzicóóóóów maaaaaaaaaaaaaam", oklepane "zabawy" itp. - to nie dla mnie.

czasami jednak trzeba. zdecydowanie wolę jakieś małe zwykłe przyjęcia, podczas których można być na luzie i nie uczestniczyć w zabawie "zgadnij, czyj to brzuch, albo czyje kolano"

[Buena Dzidzia]

Nienawidzę wesel

[Rena]

hmmm trudne pytanie, ja w sumie w zyciu bylam czterokrotnie na weselu - 2 z mojej rodziny, a dwa to zaproszenia od znajomych. Kazde inne i malo porownywalne. wiec mi naprawde ciezko generalizowac.
Dwa z nich przypominaly faktycznie tzw "typowe polskie wesele" muzyka w stylu wiejskim umc umc disco polo + orkiestra (ktora notabene calkiem niezle na tym zarabia). Klasyczne polskie jedzenie (a jako ze jestem wielbicielka polskiej kuchni, wiec rozumiecie), duzo za duzo, ale co tam. Jakies totalnie niesmaczne ciasta (rózowy lukier itp) no i wodka. Wodke pilam bo przeciez na trzezwo umc umc sie sluchac nie da a co dopiero przy tym tanczyc. Zawsze strategiczne miejsce z dala od mlodych (chocbym nie wiem jak ich na codzien lubila) i trafny wybor towarzystwa (w razie pomylki przeniez mozna sie przesiasc) i mozna przezyc tak nawet do rana
Jedno z wesel, na którym bylam bylo totalnie nie standardowe... i pomyslec ze to moja najblizsza rodzina... ale co tam. Slub tylko cywilny, panna mloda w pomaranczowej sukni, a potem uroczyste przyjecie "em i om" w drogiej restauracji, wodki nie bylo tylko jakies wymyslne alkohole, wszyscy wokolo wzracali sie do siebie jakimis tytulami "panie profesorze", "panie docencie" jakby nie mogli przejsc na "Ziutek" czy "Kaziu", muzyka klasyczna, nikt nie tanczyl.
I jeszcze jedno to byla klasyczna diskoteka, ja tam nie mialam zadnych zobowiazan, bo to nie byla moja rodzina, ale na luzie i sympatyczni ludzie. Na stole królowały chipsy i cola.

[Elwinga]

Ja lubię, może dlatego, że w moim środowisku wesela są jakieś takie... sympatyczne - bez wódki, upijania się itp. Ale po czterech weselach, które zaliczyłam w tym roku (jeden obiad weselny i trzy wesela "prawdziwe", z tańcami) na piąte nie daliśmy już rady pojechać.

[Kasiulka22]

Ja bardzo lubię. Zawsze porządnie się wyszaleję

[Fleurini]

Lubie,ale bez przesady

[Ally83]

Napisane przez Cdz

nienawidze wesel. zawsze wymyslam milion powodów zeby nie isc. rodzice mówią ze nie mozna byc takim dzikim... a ja nienawidze tego wszsytkiego.. nie umiem tanczyc z kims. krępuje mnie to. krepuja mnie rodzice - patrza, oceniają...
mój TZ ma to samo. nie umie tanczyc z kims i tez sie tego wszytkiego krępuje..
mimo ze mAM 20 lat to rodzice zabiliby mnie widząc ze piej wiecej niz 1 kieliszek wódki (moze mama nie ale ojciec to masakra)... w ogóle wszyscy sie gapią, oceniają... to jest okropne... do tego jeszcze te głupie konkursy .. matko.. a jak wybiorą to czasem nie wypada odmawiac bo wtedy to juz uchodzi sie za sztywniaka i osobą conajmniej drętwą..
nie lubie wesel i juz

Jakbym o sobie czytała . Nie cierpię chodzić na wesela, dlatego często bywam tylko na ślubach Nie przemawiają do mnie huczne weseliska z muzyką disco-polo i wszelkimi zabawami Może jakś dziwna jestem, ale wolę kameralne wesela

[Lexie]

Cieszę się, że tyle nas jest Nie czuję się już samotna w mojej niechęci do wesel
Jakoś zawsze znajome się cieszą "idę na wesele! " a ja myślę "i z czego ta radość?"

[sweetes_things]

Oj ja bardzo lubie weselicha i tego typu imprezy Spotyka sie wtedy cała rodzinka lub poznaje sie mnóstwo fajnych osóbek Jaka muza? Niewyobrażam sobie wesela bez disco polo no i oczywiście też takich standardów jak "biały mis" czy "windą do nieba" Cały czas jestem na parkiecie a siadam tylko wtedy keidy chce sie napić bądź zjeść. Szkoda tylko,ze moje buty najbardziej cierpią po takich weselach (w nowych butach na weselu potrafie zedrzeć do zera ich flek hehe :P)

[spray]

Napisane przez sweetes_things

Oj ja bardzo lubie weselicha i tego typu imprezy Spotyka sie wtedy cała rodzinka lub poznaje sie mnóstwo fajnych osóbek

to tak jak ja. Uwielbiam wesela!

[ilo16na]

Up

[Jula]

Nie lubie wesel - z tych samych powodów, które juz tutaj dziewczyny wymieniały, więc nie bedę się powtarzać.
W tym roku miałam "przyjemność" byc na trzech. Pierwsze, typowe wiejskie wesele "powpadkowe", czyli 4-5miesieczna ciąża i biały welon . Drugie połaczone z chrztem, dla najblizszej rodziny; trzecie, bez przymusu w postaci brzucha, piekna oprawa i pyszne jedzenie, ale efekt popsuło wyciąganie na parkiet i wymuszanie zabawy - ja się świetnie bawiłam siedząc, nie potrzebuję wymachiwania kończynami

[Kasiula85]

nie znoszę wesel :/
teraz w sobote mam...ale na szczęście mam pierwszy zjazd ...mam tylko nadzieję że po rozpoczęciu będą wykłady odrazu i nie będę musiała iść na to chore wesele...a nawet jak nie będzie to powiem że są żeby tylko nie iść...

[lafigue]

ja byłam tylko raz w życiu na weselu, całkiem niedawno, więc mam świeże przeżycia ślub brała moja dobra koleżanka i zdecydowanie bardziej przeżyłam samą uroczystość, niż późniejsze wesele i poprawiny; a samo wesele nie było takie złe, nastawiałam się na litry wódki (przymuszanie do picia), tłuste mięsiwa na stole i podstarzałych, pijanych wujków, wyrywających do tańca koleżanki panny młodej całe szczęście moje wyobrażenia nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości; było całkiem przyjemnie, chociaż gdybym poszła bez osoby towarzyszącej, to mogłabym mocno żałowac no i niezbyt komfortowo się czułam pierwszy raz w życiu tańcząc do piosenek serwowanych przez orkiestrę poza tym wydatki na wesele maksymalnie mnie dobiły, poszła cała pensja... w sumie więc cieszę się, że zbyt często nie mam okazji pojawiać się na weselach i jako jedyna ze znajomych nie przejawiam ogromnego entuzjazmu że "będzie weselisko, popijemy, potańczymy, wybawimy się za cały rok"

[wersta]

zaznaczyłam "nie lubię, zbędny wydatek".
zawsze unikam jak ognia, ale w tym roku byłam zmuszona iść i strasznie się umęczyłam! wyszliśmy po 22.
w przyszłym roku za mąż wychodzi moja najlepsza koleżanka i też wypada iść. będzie ciężko! a na dodatek wychodzi za palanta, który jej nie szanuje. i ja mam na to patrzeć?!
brrr...

[Silly]

pewnie ze lubie i nigdy nie odmowie

[ruda7816]

Jak bylam mala ,mlodsza ? hehe, to nie lubilam bo uwazalam ze to wsiórskie imprezy!

A teraz lubię, bo nie przeszkadza mi umpa umpa, i muzyka w stylu disco polo.
Tym bardziej,ze muzycznie wesela sa trochę bardziej rozwinięte.
Myslę,ze dojrzalam do tego by się umieć bawić nie tylko na imprezach mlodziezowych,koncertach ,ale tez na potancowce typu wesele.
Nie jestem ograniczona ,do jednego typu muzyki
zaznaczam -tak ,bardzo lubię.

[ktosia86]

Bardzo lubię.Jest to świetna okazja, żeby spotkać się z rodziną, szczególnie tą dalszą.Należę do osób, które ciężko ściągnąć z parkietu Lubię tą atmosferę,chociaż nie przepadam za weselami na wsi, gdzie ludzie nie żałują sobie alkoholu a potem cuda wyprawiają

[ilo16na]

Up

[Nierika]

Lubie, ale bez przesady. Lubie imprezy w domach weselnych na wsi, gdzie mozna wyjsc na przyjemny nocny spacerek.

[B_a_b_y]

na wsi sa najlepsze tylko z tanczenia strasznie nozki bola

[motylek]

Napisane przez sweetes_things

Oj ja bardzo lubie weselicha i tego typu imprezy Spotyka sie wtedy cała rodzinka lub poznaje sie mnóstwo fajnych osóbek Jaka muza? Niewyobrażam sobie wesela bez disco polo no i oczywiście też takich standardów jak "biały mis" czy "windą do nieba" Cały czas jestem na parkiecie a siadam tylko wtedy keidy chce sie napić bądź zjeść. Szkoda tylko,ze moje buty najbardziej cierpią po takich weselach (w nowych butach na weselu potrafie zedrzeć do zera ich flek hehe :P)

Ja rowniez nie wyobrazam sobie wesela bez disco-polo, choc takiej muzyki na codzien nie slucham. A znaczenie "wesele" samo przez sie rozumie Bawimy sie w ten dzien do upadlego

[ciekawa_świata]

Do wesel mam stosunek neutralny Jest jakieś, to idę, fajnie jest się pobawić, no i cieszę się, że bardziej czy mniej bliska mi osoba jest szczęśliwa, znalazła swoją drugą połówkę i zaczyna nowe życie

Klimat wesela (disco polo, niezbyt ehem, mądre zabawy) od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi

[Blair]

Uwielbiam

[Anul3k]

Lubię Całe szczęście nigdy nie miałam okazji uczestniczych w typowych wiejskich weselach w remizie , ale disco-polo i różne dziwne zabawy zazwyczaj się zdarzały
Traktuję to jako okazje do wyskakania się, spotkania ze wszystkimi ciotkami (przedział wieku 20-30 lat, więc nie jest źle ) oraz całą dalszą rodziną, która nie jest zła i oczywiście pretekst do kupna fajnej kiecki

Eh. Chcę na jakieś wesele

[ilo16na]

O moj stary watek odzyl

[kotka20093]

Lubie wesela ale bez przesady.
Lubie potańczyć pobawic sie przy muzyce nawet disco-polo
nie lubie;
namawiania do picia alkoholu(którego ze wzgledu na chorobe nie moge pić a ludzie tego nie rozumieją)

[mel89]

Ja nigdy nie byłam na weselu w Polsce - w ten weekend będę mieć po raz pierwszy okazję A wesele będzie standardowe - kościół, potem impreza. No, zobaczymy.

Studiuję i dla mnie to ogromny wydatek (wesele jest na drugim końcu Polski + wiadomo - trzeba dać kopertę + kieca i dodatki) ale mam nadzieję, że spędzę miło czas wśród ludzi, których lubię i będę się dobrze bawić Zobaczymy. Po weselu się wypowiem czy lubię czy nie
Na razie przejmuję się trochę chlejostwem i kiepską muzyką. Bardzo rzadko w ogóle piję alkhol (jak coś to piwo lub wino) a o wódce to już w ogóle nie wspominam. Nie cierpię disco-polo w żadnych wydaniu. Nie umiem się przy tym bawić nawet, kiedy jestem pijana No, ale może się pozytywnie zaskoczę i wszystko będzie git

[NicNieMusisz]

Lubię, ale muzyka dobija