Brak książeczki zdrowia. Co robić?

[mrsia]

Witam. Dużo czasu zajęło mi zebranie się, by napisać na forum o czymś, co akurat dla mnie jest dość wstydliwym tematem...

Mam 22 lata, wychowywała mnie tylko i wyłącznie mama, jednak od ok. 3 lat już z nią nie mieszkam, sama się utrzymuję i jestem zdana tylko i wyłącznie na siebie. Nie mieszkam w mieście rodzinnym. Nie studiuję; pracuję w oparciu o umowę - zlecenie, przez co nie mam opłacanych składek ubezpieczeniowych i tu pojawia się problem. Chciałabym udać się do kilku lekarzy, by chociażby przeprowadzić jakieś typowo rutynowe badania (wizyty u ginekologa, lekarz medycyny pracy...). Pojawia się problem z tego względu, że nie posiadam żadnej książeczki zdrowia. Książeczkę posiadałam jak mieszkałam z mamą, była to książeczka rodzinna, podbijana co jakiś czas przez zakład pracy mojej mamy. Teraz, ze względów rodzinnych, już nie mam nawet możliwości dostać tej książeczki, by móc pójść z nią do jakiejkolwiek przychodni i zarejestrować się jako pacjentka, a nigdzie nie jestem ubezpieczona.

Problem ten dręczy mnie już od dość dawna, ale dopiero teraz postanowiłam coś z tym zrobić i przede wszystkim ustalić, co teraz. Nie mam możliwości przejścia na umowę o pracę, by mieć jakiekolwiek ubezpieczenie. Czy w jakiś inny sposób mogę otrzymać książeczkę zdrowia, założyć ją sama na siebie? Co w takiej sytuacji powinnam zrobić? Jak mogę się szybko ubezpieczyć i gdzie? Mogę sama opłacać składki i wszystko, co z tym związane, tylko gdzie się powinnam udać, by to załatwić? Nie chcę wciąż odwiedzać lekarzy prywatnie i płacić za każdą wizytę, nawet rutynową... Chciałabym móc w pełni korzystać z naszej polskiej służby zdrowia, ot co.

Domyślam się, że dla niektórych z Was temat wyda się błahy albo wręcz śmieszny, ale cóż, może jednak coś z tego wątku wyniosę... Z góry dziękuję za wszelkie porady.

[SzmaragdowyKotek]

Wiem, że istnieje taka możliwość, żeby nawet nie pracując na umowę o pracę samemu sobie opłacać składki zdrowotne i mieć książeczkę zdrowia. Nawet nie trzeba w ogóle pracować w Polsce - wiem, że taka możliwośc na pewno istnieje - męża kolega jest marynarzem i pływał na zagranicznych statkach, sam sobie opłacił tu ubezp. w Polsce i miał książeczkę. Zadzwoń do oddziału NFZ i zapytaj, jak to zrobić i ile to kosztuje, bo na pewno jest to możliwe. Tylko nie wiem, czy się opłaca - bo może taniej Ci wyjdzie wykupienie prywatnego ubezpieczenia - już za kilkadziesiąt złotych miesięcznie masz kompleksową opiekę w prywatnych przychodniach.

[mrsia]

A w jaki sposób mogę wykupić prywatne ubezpieczenie? I - zakładając, że je wykupię - czy mogę w każdej chwili zrezygnować z takiego ubezpieczenia czy już dożywotnie muszę wpłacać dane składki? I co się dzieje z moimi pieniędzmi ze składek po zakończeniu współpracy np. z jakąś firmą prywatną, która ubezpiecza ludzi?

[Elfir]

Prywatne ubezpieczenie dokładnie określa jakie zabiegi sa bezpłatne. Możesz się przejechać na tym, jak się okaże , że potrzebujez np. operacji.

Do ZUS w sprawie składek zdrowotnych zadzwoń.

[mrsia]

Zajrzałam na stronę NFZ i wyczytałam coś takiego:

W przypadku jeśli nie ma innego tytułu do ubezpieczenia istnieje możliwość zawarcia umowy dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego z WOW NFZ należy jednak spełniać warunek o niepodleganiu ubezpieczeniu zdrowotnemu w żadnym z krajów Unii Europejskiej oraz o braku podstaw do takiego ubezpieczenia ( np. jako członek rodziny osoby ubezpieczonej, (moja mama jest ubezpieczona - czy to znaczy, że ja nie mogę samodzielnie się ubezpieczyć?) jako pracownik lub osoba zgłoszona do Urzędu Pracy jako poszukująca pracy).Umowa zawierana jest na czas nieokreślony i obwiązuje do czasu jej wypowiedzenia przez ubezpieczonego.

Ponadto informujemy, że wszelkich formalności związanych z zawarciem w/w umowy należy dopełnić w oddziale NFZ właściwym ze względu na miejsce zamieszkania (nie zawsze tożsamym z adresem zameldowania). W celu zawarcia umowy dobrowolnej należy wypełnić wniosek o objęcie ubezpieczeniem oraz dostarczyć dowód osobisty i dokument potwierdzający ostatni okres podlegania ubezpieczeniu zdrowotnemu.(nie posiadam żadnych dokumentów, nie mam dostępu do książeczki zdrowia, z której kiedyś korzystałam, czy to będzie problemem?)

[mushroomhunter]

Napisane przez Elfir

Prywatne ubezpieczenie dokładnie określa jakie zabiegi sa bezpłatne. Możesz się przejechać na tym, jak się okaże , że potrzebujez np. operacji.

Do ZUS w sprawie składek zdrowotnych zadzwoń.

Do NFZ. Można samodzielnie opłacać składki zdrowotne, tylko trzeba się liczyć z tym, że trzeba zapłacić taką jakby karę za przerwę w ich opłacaniu - czyli w przypadku autorki - od czasu, kiedy przestała być ubezpieczana na mamę.

[niut80]

Mrsia, marsz do kadr lub do właściciela firmy. Od umowy zlecenie, (jeśli jest jedynym żródłem dochodów i nie masz innego tytułu ubezpieczenia, np. renta,) OBOWIĄZKOWO opłacane są składki emerytalne, rentowe i zdrowotne. Te ostatnie Cię uprawniają do bezpłatnej opieki medycznej. Składka chorobowa - czyli ta, która uprawnia do wynagrodzenia za czas choroby jest już nieobowiązkowa.

Mało prawdopodobne, żebyś nie miała opłacanych obowiązkowych składek, wówczas właściciel firmy sam się na bolesne kontrole wystawia. Pewnie musisz tylko poprosić o wydanie RMUA. Rozmawiaj.

[mushroomhunter]

Napisane przez niut80

Mrsia, marsz do kadr lub do właściciela firmy. Od umowy zlecenie, (jeśli jest jedynym żródłem dochodów i nie masz innego tytułu ubezpieczenia, np. renta,) OBOWIĄZKOWO opłacane są składki emerytalne, rentowe i zdrowotne. Te ostatnie Cię uprawniają do bezpłatnej opieki medycznej. Składka chorobowa - czyli ta, która uprawnia do wynagrodzenia za czas choroby jest już nieobowiązkowa.

Mało prawdopodobne, żebyś nie miała opłacanych obowiązkowych składek, wówczas właściciel firmy sam się na bolesne kontrole wystawia. Pewnie musisz tylko poprosić o wydanie RMUA. Rozmawiaj.

A to swoją drogą. Jesteś pewna, że pracodawca nie opłaca ci składek? Niut80 ma rację - jeśli masz opłacane składki, bierzesz od pracodawcy kwita i z tym kwitem idziesz do lekarza, bo książeczek zdrowia już się nie prowadzi .

[SzmaragdowyKotek]

Napisane przez mrsia

A w jaki sposób mogę wykupić prywatne ubezpieczenie? I - zakładając, że je wykupię - czy mogę w każdej chwili zrezygnować z takiego ubezpieczenia czy już dożywotnie muszę wpłacać dane składki? I co się dzieje z moimi pieniędzmi ze składek po zakończeniu współpracy np. z jakąś firmą prywatną, która ubezpiecza ludzi?

To wygląda tak, że podpisujesz taki abonament na rok (nigdy dożywotnio!) i opłacasz składkę - miesięcznie, kwartalnie lub rocznie - wtedy często są zniżki, więc warto - nawet PZU czy AXA mają takie ubezpieczenia. potem sobie przedłużasz ubezpieczenie albo nie. Płacisz jakby taki ryczałt, a ile potem chodzisz do lekarza czy wcale nie chodzisz to już Twoja sprawa http://www.pzu.pl/produkty/indywidualna-opieka-medyczna - za kilkadziesiąt złotych miesięcznie masz konkretne przychodnie i korzystasz tam z opieki medycznej. Ja np. mam dziecko ubezpieczone w medicover - mogę korzystać z opieki we wszystkich ich przychodniach w kraju, mam wszystkie szczepienia, konsultacje lekarskie bez limitu, wizyty domowe itp. www.medicover.pl
Np. teraz znalazłam tak na szybko: www.medipolis.pl, może tu coś znajdziesz: http://www.ubezpieczenie-zdrowotne.com.pl/. Musisz poszperać, tego jest teraz od groma na rynku i ceny są bardzo przystępne.

[mrsia]

Napisane przez niut80

Mrsia, marsz do kadr lub do właściciela firmy. Od umowy zlecenie, (jeśli jest jedynym żródłem dochodów i nie masz innego tytułu ubezpieczenia, np. renta,) OBOWIĄZKOWO opłacane są składki emerytalne, rentowe i zdrowotne. Te ostatnie Cię uprawniają do bezpłatnej opieki medycznej. Składka chorobowa - czyli ta, która uprawnia do wynagrodzenia za czas choroby jest już nieobowiązkowa.

Mało prawdopodobne, żebyś nie miała opłacanych obowiązkowych składek, wówczas właściciel firmy sam się na bolesne kontrole wystawia. Pewnie musisz tylko poprosić o wydanie RMUA. Rozmawiaj.

Nigdy żaden z pracowników tej firmy nie otrzymał RMUA, wszyscy jesteśmy pracownikami umowy - zlecenia. Wiem, że składki są opłacane na ubezpieczenie, ale tylko ubezpieczenie od wypadku w pracy. Jeśli chodzi o inne świadczenia, to nie sądzę. To nie jest tak, że gdybym miała opłacane te świadczenia, to od razu dostawałabym takie kwity RMUA?

Napisane przez mushroomhunter

Do NFZ. Można samodzielnie opłacać składki zdrowotne, tylko trzeba się liczyć z tym, że trzeba zapłacić taką jakby karę za przerwę w ich opłacaniu - czyli w przypadku autorki - od czasu, kiedy przestała być ubezpieczana na mamę.

Sprawa jest dość zagmatwana. Podejrzewam, że moja mama jako osoba pracująca, nadal mnie ubezpiecza, jednak sytuacja rodzinna nie pozwala mi na dostęp do tych informacji. Właśnie dlatego chcę sama o siebie zadbać, zdobyć jakieś porządne ubezpieczenie, zupełnie niezależnie od mojej mamy. Czy to w ogóle wchodzi w grę? Czy muszę jakoś się "odbezpieczyć" zakładając, że mama ma mnie "podpiętą" jako ubezpieczoną? Sądziłam, że jako dziecko jest się ubezpieczonym tylko w przypadku osoby uczącej się.



A co do braku książeczek zdrowia. To hmm, żeby zapisać się do danej przychodzi i korzystać z ich usług, wystarczy mi okazać RMUA?

[mushroomhunter]

Napisane przez mrsia

Nigdy żaden z pracowników tej firmy nie otrzymał RMUA, wszyscy jesteśmy pracownikami umowy - zlecenia. Wiem, że składki są opłacane na ubezpieczenie, ale tylko ubezpieczenie od wypadku w pracy. Jeśli chodzi o inne świadczenia, to nie sądzę. To nie jest tak, że gdybym miała opłacane te świadczenia, to od razu dostawałabym takie kwity RMUA?

Bardzo często nie dostaniesz, dopóki się nie upomnisz .

[mrsia]

Chyba zapomniałam wspomnieć o zasadniczej kwestii mojego braku studiów. Posiadam w pracy umowę - zlecenie, gdyż ja widnieję jako osoba ucząca się, chociaż ten status mija mi już 30.09.2012. Jestem jako osoba ucząca się, gdyż rozpoczęłam studia, następnie korzystałam z urlopu dziekańskiego i teraz już ostatecznie zakończę studia, gdyż nie mam na to środków finansowych. Bardzo możliwe, że w takiej sytuacji od września będę pracowała w oparciu o umowę o dzieło. Czy w przypadku takiej umowy sprawa z RMUA wygląda tak samo?

[mpt]

Jeśli nie studiujesz - pracodawca odprowadza składki do ZUSu i możesz korzystać z opieki medycznej na NFZ. Poproś o druk RUM UA i z tym możesz iść do lekarza. Z tym, że musisz mieć aktualny, jeśli podpisujesz umowę co miesiąc, to i druk będziesz dostawała co miesiąc.

[mushroomhunter]

Napisane przez mrsia

Chyba zapomniałam wspomnieć o zasadniczej kwestii mojego braku studiów. Posiadam w pracy umowę - zlecenie, gdyż ja widnieję jako osoba ucząca się, chociaż ten status mija mi już 30.09.2012. Jestem jako osoba ucząca się, gdyż rozpoczęłam studia, następnie korzystałam z urlopu dziekańskiego i teraz już ostatecznie zakończę studia, gdyż nie mam na to środków finansowych. Bardzo możliwe, że w takiej sytuacji od września będę pracowała w oparciu o umowę o dzieło. Czy w przypadku takiej umowy sprawa z RMUA wygląda tak samo?

Jeśli to studia dzienne, to jesteś albo nadal ubezpieczona na mamę (potrzebujesz w takim razie kwita z ZUS-u właściwego dla miejsca zamieszkania/zatrudnienia mamy), albo, jeśli masz ponad 26 lat, jesteś zgłoszona do ubezpieczenia przez uczelnię (w takim wypadku nie wiem, kto ci wydaje kwita).

Umowa o dzieło nie upoważnia cię do żadnych świadczeń.

[mrsia]

Napisane przez mushroomhunter

Jeśli to studia dzienne, to jesteś albo nadal ubezpieczona na mamę (potrzebujesz w takim razie kwita z ZUS-u właściwego dla miejsca zamieszkania/zatrudnienia mamy), albo, jeśli masz ponad 26 lat, jesteś zgłoszona do ubezpieczenia przez uczelnię (w takim wypadku nie wiem, kto ci wydaje kwita).

Umowa o dzieło nie upoważnia cię do żadnych świadczeń.

Czy ZUS bez żadnych problemów wyda mi takie zaświadczenie czy musi być przy tym mama? No to jest niewykluczone, że wciąż mnie ubezpiecza... chociaż czy osoba, która się nie uczy i która posiada dochód jest automatycznie ubezpieczana przez innego członka rodziny, który akurat jest ubezpieczony? Jak to wygląda?

[mushroomhunter]

Napisane przez mrsia

Czy ZUS bez żadnych problemów wyda mi takie zaświadczenie czy musi być przy tym mama? No to jest niewykluczone, że wciąż mnie ubezpiecza... chociaż czy osoba, która się nie uczy i która posiada dochód jest automatycznie ubezpieczana przez innego członka rodziny, który akurat jest ubezpieczony? Jak to wygląda?

Zapytaj mamę, czy jesteś zgłoszona do jej ubezpieczenia i albo niech ci da upoważnienie do wydania zaświadczenia, albo niech je dla ciebie weźmie i ci przyśle, skoro nie mieszkasz w rodzinnym mieście.

[mrsia]

Napisane przez mushroomhunter

Zapytaj mamę, czy jesteś zgłoszona do jej ubezpieczenia i albo niech ci da upoważnienie do wydania zaświadczenia, albo niech je dla ciebie weźmie i ci przyśle, skoro nie mieszkasz w rodzinnym mieście.

Niestety, nie jest to możliwe. Moja mama nic dla mnie nie zrobi w tej, cóż, w zasadzie, w żadnej kwestii nic dla mnie nie zrobi.

[aannuullaa]

Rozumiem, że Twój pracodawca za wszelką cenę chce uniknąć płacenia składek za ciebie? Jeżeli pracujesz na UZ i teoretycznie studiujesz to nie ma takiego obowiązku, ale możesz poprosić go o potrącanie wszystkich składek jako dobrowolnych, jeżeli przejdziesz na umowę o dzieło to już niestety nie.
Jeżeli jest szansa, że mama nadal cię ubezpiecza zadzwoń do jej oddziału ZUS i zapytaj, powinni wydać Tobie jakiekolwiek zaświadczenie o składkach.

[mushroomhunter]

Napisane przez aannuullaa

Rozumiem, że Twój pracodawca za wszelką cenę chce uniknąć płacenia składek za ciebie? Jeżeli pracujesz na UZ i teoretycznie studiujesz to nie ma takiego obowiązku, ale możesz poprosić go o potrącanie wszystkich składek jako dobrowolnych, jeżeli przejdziesz na umowę o dzieło to już niestety nie.
Jeżeli jest szansa, że mama nadal cię ubezpiecza zadzwoń do jej oddziału ZUS i zapytaj, powinni wydać Tobie jakiekolwiek zaświadczenie o składkach.

Ja musiałam mieć od ojca upoważnienie, żeby dostać kwita.

[Angel_00]

Napisane przez mpt

Jeśli nie studiujesz - pracodawca odprowadza składki do ZUSu i możesz korzystać z opieki medycznej na NFZ. Poproś o druk RUM UA i z tym możesz iść do lekarza. Z tym, że musisz mieć aktualny, jeśli podpisujesz umowę co miesiąc, to i druk będziesz dostawała co miesiąc.

druk jest ważny tylko miesiąc bez względu na umowę

autorko w wielu zakładach taki druk dostajesz tylko na życzenie a nie tak jak powinno być - co miesiąc ;-) pójdź do głównej księgowej/kadr i zapytaj o Rmua (nie rumua ;-) )

[MarudexuS]

Ale chwilka, autorko, jeśli masz status studentki to jesteś ubezpieczona chyba ...
Nie wiem tylko,czy w przypadku studiów zaocznych to też funkcjonuje.

Natomiast jeśli nie, to wg mnie najlepszą opcją jest ubezpieczenie się w NFZ. Fakt, że kosztuje to ok 300 zł miesięcznie, ale wtedy masz prawo do wszystkich świadczeń zdrowotnych jak każdy inny ubezpieczony w NFZcie. Te wszystkie prywatne ubezpieczenia za 50 zł są fajne, dopóki nie ulegniesz wypadkowi czy nie zachorujesz na coś poważnego. No i zasadnicza kwestia - nie uprawniają do refundacji leków!

[laperla]

Napisane przez MarudexuS

Ale chwilka, autorko, jeśli masz status studentki to jesteś ubezpieczona chyba ...
Nie wiem tylko,czy w przypadku studiów zaocznych to też funkcjonuje.

Natomiast jeśli nie, to wg mnie najlepszą opcją jest ubezpieczenie się w NFZ. Fakt, że kosztuje to ok 300 zł miesięcznie, ale wtedy masz prawo do wszystkich świadczeń zdrowotnych jak każdy inny ubezpieczony w NFZcie. Te wszystkie prywatne ubezpieczenia za 50 zł są fajne, dopóki nie ulegniesz wypadkowi czy nie zachorujesz na coś poważnego. No i zasadnicza kwestia - nie uprawniają do refundacji leków!

jesli studiuje sie dziennie jest sie ubezpieczonym jesli sobie to ubezpieczenie wykupimy

[mushroomhunter]

Napisane przez laperla

jesli studiuje sie dziennie jest sie ubezpieczonym jesli sobie to ubezpieczenie wykupimy

Nie. Jeśli studiuje się dziennie do 26 roku życia jest się ubezpieczonym przy rodzicu, a po 26 roku życia do ubezpieczenia zgłasza uczelnia. Nic nie trzeba wykupywać, chyba, że ktoś chce być ubezpieczonym prywatnie - np. w PZU i wtedy wykupuje abonament u ubezpieczyciela i korzysta z przychodni, które z nimmają umowę.

[Lina9213]

Napisane przez mushroomhunter

Nie. Jeśli studiuje się dziennie do 26 roku życia jest się ubezpieczonym przy rodzicu, a po 26 roku życia do ubezpieczenia zgłasza uczelnia. Nic nie trzeba wykupywać, chyba, że ktoś chce być ubezpieczonym prywatnie - np. w PZU i wtedy wykupuje abonament u ubezpieczyciela i korzysta z przychodni, które z nimmają umowę.

Na studiach dziennych każdy dostaje możliwość wykupienia ubezpieczenia, koszt ok. 50zł, nie tylko osoby po 26roku życia. Jest to dobrowolne.

[mushroomhunter]

Napisane przez Lina9213

Na studiach dziennych każdy dostaje możliwość wykupienia ubezpieczenia, koszt ok. 50zł, nie tylko osoby po 26roku życia. Jest to dobrowolne.

Ale to nie jest ubezpieczenie zdrowotne, tylko od niebezpiecznych wypadków. Nie uprawnia do bezpłatnych świadczeń medycznych.

[MarudexuS]

Napisane przez mushroomhunter

Nie. Jeśli studiuje się dziennie do 26 roku życia jest się ubezpieczonym przy rodzicu, a po 26 roku życia do ubezpieczenia zgłasza uczelnia. Nic nie trzeba wykupywać, chyba, że ktoś chce być ubezpieczonym prywatnie - np. w PZU i wtedy wykupuje abonament u ubezpieczyciela i korzysta z przychodni, które z nimmają umowę.

Dokładnie.
I właściwie z automatu każdy student dostaje książeczkę zdrowia, którą się podbija co semestr albo rok (już nie pamiętam) i może z nią iść do lekarza.
Jeśli autorka była studentką i ma ten status jeszcze do września podejrzewam, że książeczkę miała.
Chyba, że jej nie odebrała.
I raczej nie ma to nic wspólnego z rodzicami, w sensie oni niczego nie podpisują itp. Po prostu idzie się do dziekanatu i odbiera.
Ale nie wiem, czy tak samo jest na zaocznych.

[annonim]

Napisane przez mrsia

Chciałabym udać się do kilku lekarzy, by chociażby przeprowadzić jakieś typowo rutynowe badania (wizyty u ginekologa, lekarz medycyny pracy...)

lekarz medycyny pracy i tak jest płatny - jedynie pracodawca, jeśli skieruję cię od niego, zwraca koszt badania

[TmargoT]

Napisane przez mushroomhunter

A to swoją drogą. Jesteś pewna, że pracodawca nie opłaca ci składek? Niut80 ma rację - jeśli masz opłacane składki, bierzesz od pracodawcy kwita i z tym kwitem idziesz do lekarza, bo książeczek zdrowia już się nie prowadzi .

w woj. ślaskim mamy dyskietki

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

możesz się dokleić o mamy dalej.
każda osoba ubezpieczona może wziąć do siebie inna osobę nieubezpieczoną ,dzięki której obie będą miały mozliwość darmowego leczenia.
nie wiem,czy tylko osoby spokrewnione,ale jest taka opcja

[miphuhiz]

mama powinna Cie ubezpieczyc w swoim zakladzie pracy i przeslac RMUA, ZUs-ZUA i ZCNA.
tyle.

[Mojwa]

Napisane przez MarudexuS

Dokładnie.
I właściwie z automatu każdy student dostaje książeczkę zdrowia, którą się podbija co semestr albo rok (już nie pamiętam) i może z nią iść do lekarza.
Jeśli autorka była studentką i ma ten status jeszcze do września podejrzewam, że książeczkę miała.
Chyba, że jej nie odebrała.
I raczej nie ma to nic wspólnego z rodzicami, w sensie oni niczego nie podpisują itp. Po prostu idzie się do dziekanatu i odbiera.
Ale nie wiem, czy tak samo jest na zaocznych.

Bzdura, uczelnie nie mają obowiązku ubezpieczać studentów i w zasadzie tego nie robią. Więc uczelnia nie wystawia żadnych książeczek, kwitów itp poświadczających ubezpieczenie bo po prostu ona go nie opłaca.

Jeśli masz status studenta to na 99% nie jesteś ubezpieczona przy UZ. Prawdopodobnie ubezpieczona jesteś u mamy... ale nie wiem jak Ci w takim razie pomóc, jeśli Twoja mam Ci nie udostępni swojej RMUY i zaświadczenia z ZUSu.