2015-10-19, 17:54 | #61 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Gdybym nie mieszkała w Wielkiej Brytanii od dłuższego czasu to jeszcze mogłabym uwierzyć w te bzdury
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2015-10-19, 21:51 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Co do posiadania kilku dzieci z innymi facetami to ja akurat potwierdzam, przeciętna angielka nie widzi innego stylu zycia, a dla przeciętnego Anglika ja nie powinnam siedziec teraz w pracy tylko byc na imprezie albo z dzieckiem w domu, w moim wieku.
Moja znajoma angielka jest samotna mama no i zastanawia sie czy z tym samym ojcem nie zrobic sobie drugiego, zeby pierwsze miało rodzeństwo hehe. Ale reszta to bzdury albo serio jakies wyjątki. Byc moze to moje co opisałam to tez wyjątki, ale jest ich w takim razie nadzwyczajnie sporo. Tylko ja mieszkam niemal na wsi, moze to tego kwestia b Wysłano przez tapatalk |
2015-10-20, 20:00 | #63 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
|
2015-10-21, 12:10 | #64 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 83
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Oczywiście popieram to co napisałaś, że głównie to wina środowiska ale w tej chwili mieszkam w domku jednorodzinnym, w bardzo drogim małym miasteczku (paradoks) na południu Anglii, w prestiżowej i drogiej dzielnicy a jednak mieszkają obok mnie beneficiarze palący zioło przy dzieciach w ogródku. Więc nie sugeruj, że ja sama muszę być taka sama skoro obserwuję takie życie u innych ludzi. Także wybacz, ale ja osobiście nie wyobrażam sobie założyć rodziny czy znaleźć partnera życiowego Anglika - oni się oświadczają po kilku miesiącach znajomości, tacy zakochani, wielka miłość, jeszcze szybciej potrafią się rozwieźć i bez niczego zostawić kobietę samą z dzieckiem, ogólnie prowadzą dość beztroskie życie. Nie wszyscy - to logiczne, ale w Polsce szacunek do instytucji małżeństwa, jakieś poczucie obowiązku wobec małżonka czy dzieci oraz zaangażowanie w pracy jest dużo dużo większe, niż tu i nie dam sobie wmówić, że jest inaczej. ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ---------- Cytat:
Edytowane przez anonimowa_uzytkowniczka Czas edycji: 2015-10-21 o 12:08 |
||
2015-10-21, 12:40 | #65 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Mówiąc krótko masz infantylne skrajnie podejście i zupełnie nie rozumiesz brytyjskiego systemu. Brytyjczycy są inni niż Polacy, mają inną tradycję, kulturę, wartości. Społeczeństwo jest bardzo podzielone, a system socjalny mimo dość konkretnych cięć działą dość prężnie. Mówisz o nastolatkach zachodzących w ciążę dla socjalu- jasne, to zjawisko nie jest rzadkie; zwłaszcza, ze jest to zjawisko dziedziczne. Z drugiej strony ludzie marginesu w Poslce funkcjonują bardzo podobnie, jedyna różnica taka, ze socjal nie jest aż tak rozbujany. Ludzie nie muszą być w związku małżeńskim by się szanować Bywają tacy co dzieci płodzą na potęgę i tacy, którzy są swojej rodzinie wierni- tak jak tu tak i w Polsce. W Polsce nadal wszyscy wokół wiedzą co jest dla ciebie lepsze i jaka jest jedyna słuszna droga. Bardzo możliwe, że wiele małżeństw jest zawieranych z tego powodu (ktoś powiedział, bo wypada) i wiele małżeństw trwa mimo krzywdy osób dorosłych i dzieci. Co do poszanowania dzieci w Wielkiej Brytanii dzieci są bardziej szanowane i bardziej traktowane jak ludzie a nie istoty bez głosu W Wielkiej Brytanii obyczaje są luźniejsze, zachowania patologiczne są normalnością... ale Polska w tej kwestii Wielką Brytanię dogania. Niektóe zjawiska, które 10 lat temu w Polsce wydawały się nie do pomoślenia sa zwyczajnie akceptowane. Konieczności pracy fizycznej nie skomentuję, bo to kompletna bzdura.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2015-10-21, 19:29 | #66 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
|
2015-10-22, 07:38 | #67 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 773
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Niestety wszędzie jest tak, że ludzie lubią sie interesować życiem innych, nie wszyscy oczywiście
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
2015-10-22, 08:17 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
owszem, ale jest różnica pomiędzy stwierdzeniem "sąsiad pali zioło w ogródku" (chyba muszę zobaczyć co robią moi sąsiedzi we wspomnianych ogródkach) a "całe społeczeństwo to rządni wrażeń, beztroscy, ale patologiczni beneficiarze, rozmnażający się na potęgę i śmiący żyć w prestiżowych dzielnicach"
|
2015-10-23, 15:33 | #69 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 773
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
|
2015-11-03, 12:51 | #70 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cześć.
Podbijam temat.. bo dołączam właśnie do grona osób, które zastanawiają się wyjechać czy nie. Wyjazd raczej będzie nieunikniony, więc zastanawiałam się czy jechać na zachód (Niemcy, Holandia - mam tam rodzinę) czy lepiej na wyspy (mam kilku znajomych, znajomych znajomych, itd.). Nasłuchałam się, że obecnie jeśli już wyjeżdżać, to lepiej do UK. I teraz weryfikuje ile w tym prawdy. Chciałabym też prosić o podpowiedź, co w pierwszej kolejności musiałabym załatwić przyjeżdżając na wyspy: konto w banku etc. Za wszelkie cenne rady z góry dziękuję i pozdrawiam. |
2015-11-04, 10:33 | #71 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 8 773
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
__________________
Facet jest jak strumyk: miło popatrzeć, ale trzeba pamiętać, że nie każdy jest odpowiednio bystry |
|
2015-11-04, 22:05 | #72 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Na samym wizażu jest mnóstwo wątków na ten temat: wystarczy usiąść i przeczytać. Całkiem niedawno był wątek o planowanym wyjeździe rodziny (wiele info tam znajdziesz). Takie podejście: podajcie mi informacje i dajcie przepis na wyjazd naprawdę stawia cię w kiepskim świetle, zwłaszcza u osób, które wyemigrowały. Nie ważne gdzie pojedziesz, powinnaś się do wyjazdu przygotować: jeżyk, wybrać miejsce zamieszkania, potencjalną pracę.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2015-11-08, 09:38 | #73 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Czytam bardzooo dużo i najważniejsze myślę, że już wiem. M.in. o tym żeby:
Naczytałam się również o języku, gdzie jedni są zdania "Aaaa tym się nie martw nauczysz się na miejscu. Szkoda czasu, bo nawet osoby, które miały maturę na 100% mają problem na miejscu aby zrozumieć akcent i wiedza ze szkoły gówno daje." ; oraz drudzy, którzy z kolei piszą "Nie przyjeżdżaj bez języka! Histerycznie ucz się języka przed wyjazdem: filmy z napisami, korepetycje, intensywny kurs w szkole językowej, czytaj książki. Ogólnie skup się na szlifowaniu języka do ostatniej chwili i zgub polski akcent." Wszystko jednak sprowadza się do adresu zamieszkania. Co do którego mam najwięcej wątpliwości. Ponieważ bez posiadania adresu nie załatwię nic z rzeczy wspomnianych powyżej. I tak... Opinia nr 1: Nie wynajmiesz mieszkania od ręki. "Nikt tam nie zamieszcza ogłoszeń w gazecie, że wynajmie dom obcym. Tam się idzie do agencji, która będzie wymagała kupy dokumentów (kontakt do pracodawcy, wyciąg z konta, potwierdzenie poprzedniego adresu, referencje od landlorda). Mając to możesz się starać o wynajęcie mieszkania czy pokoju." vs. Opinia nr 2: Bez problemu wynajmiesz pokój bez pośrednictwa agencji, możesz zrobić to nawet przez Internet będąc jeszcze w PL. A NIN w tej sytuacji najlepiej wyrobić tymczasowy, który dostaje się od ręki na okres 3 miesięcy. Ahhhh no i jeszcze gdzieś przeczytałam, że bez 4 tys. funtów na strat to nie ma co przyjeżdżać. Gdzie indziej, że wystarczy tysiąc.. a był i skrajny przypadek gdzie ktoś twierdził, że pojechał mając 350 funtów. I tym sposobem zastanawiam się.. czy ktoś kto ma od tak 4 tys. funtów będąc w PL, myśli o tym aby wyjechać do pracy w UK. Im dłużej nad tym myślę, dochodzę do wniosku, że i tak najlepiej weryfikuje wszystko życie.. i obojętnie jak skonstruuje pytanie, to zawsze będzie kilka skrajnych odpowiedzi. |
|
2015-11-08, 09:52 | #74 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Spokojnie możesz wynająć pokój. Co do 4 tysięcy na start- niekoniecznie. To co mogę ci radzić to sensownie wybrać rejon (sprawdzić tam ilość i jakość ofert pracy), koszt wynajmu (oraz warunki wynajmu, bo w niektórych miejscach kaucja wynosi tyle co 1 miesiąc czynszu, w drugim 1.5 czynszu). Wiele odpowiedzi na pytania będą właśnie uwarunkowane regionem, w którym będziesz mieszkać. Co do języka: im lepiej znasz, im bardziej swobodnie się czujesz tym lepiej. Będziesz bardziej niezależna i prawdopodobnie szybciej znajdziesz pracę. Jeśli masz polskie prawo jazdy: po prostu je wymieniasz. Przez ileś tam miesięcy możesz jeździć na polskim.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2015-11-08, 09:53 | #75 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Z tym mieszkaniem przez agencje to akurat prawda. Na poczatku najlatwiej wynajac pokoj, albo mieszkanie bezposrednio od landlorda. Jesli chcesz wynajmowac przez agencje, to musisz miec jakas historie bankowa, zamieszkania, zeby mogli Cie sprawdzic. Ale na Boga, nie wiem czemu ktos Cie tak nastraszyl, to brzmi jakby w ogole wynajecie lokum po przyjezdzie bylo niemozliwe.
Edytowane przez b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e Czas edycji: 2015-11-08 o 09:55 |
2015-11-08, 14:08 | #76 | |||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 4 648
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
zgadzam się i jak przyjedziesz będziesz miała swoją wersję. powodzenia! |
|||
2015-11-08, 18:57 | #77 | |||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;53384860]Z tym mieszkaniem przez agencje to akurat prawda. Na poczatku najlatwiej wynajac pokoj, albo mieszkanie bezposrednio od landlorda. Jesli chcesz wynajmowac przez agencje, to musisz miec jakas historie bankowa, zamieszkania, zeby mogli Cie sprawdzic. Ale na Boga, nie wiem czemu ktos Cie tak nastraszyl, to brzmi jakby w ogole wynajecie lokum po przyjezdzie bylo niemozliwe.[/QUOTE] Właśnie czytając niektóre wypowiedzi, to odnoszę wrażenie jakby przyjazd na wyspy nie mając tam rodziny czy znajomych, u których by na początek zamieszkać, to mija się z celem. Tak jakby nigdy nikt tam nie pojechał na własną rękę. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziękuję . |
|||||||
2015-11-09, 12:26 | #78 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 29
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Czy ktoś się wybiera w listopadzie do UK ? i szuka towarzyszki ?
|
2015-11-25, 15:21 | #79 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 4
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Ja w sobotę lecę do rodziny
|
2015-12-05, 13:51 | #80 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Hej, za dwa tygodnie stuknie mi rok w Londynie. Wynajmujemy z chłopakiem studio, oboje z chłopakiem mamy ponad 2 tys. f miesięcznie, on grubo ponad. Ja jestem nianią i mój język jest bo powiedzmy komunikatywny. Mam nadzieje, że będzie coraz lepszy bo chciałabym zrobić pare kursów i iść w innym kierunku zawodowym. Mój chłopak ma zaledwie posdstawy i pracuje jako operator koparki. Stać nas na wiele rzeczy i żyjemy na dobrym poziomie ale też sporo odkładamy, 6 tyg w roku spędzamy w Ojczyźnie lub na urlopie. Nie wiem czy w Polsce byłoby to możliwe... Skoro ja pracowałam za minimalną a firma tz miała małe zyski. Właściwie ledwo wiązaliśmy koniec z końcem. Szybko sie tutaj ogarneliśmy ale mieliśmy łatwy start bo mamy tu dużą cześć rodziny. Dla nas było to najlepsza życiowa decyzja.
|
2015-12-08, 20:51 | #81 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
To co piszesz brzmi nawet nieźle ciesze się, że Tobie i Twojemu tż fajnie się układa.
Mam pytanie. Piszesz, że było łatwiej bo macie tam dużo rodziny... ale mimo to, jeśli nie jest to tajemnicą; duży zapas własnej gotówki mieliście na start? |
2015-12-09, 09:40 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 55
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Trudno podjąć decyzję, czy wyjechać czy zostać. Oczywiście za granicą mamy lepszą przyszłość, tylko patrząc na obecne wydarzenia na świecie wyjazd wiąże się ze sporym niebezpieczeństwem. Oczywiście decyzja jest TwojaPowodzenia życzę.
|
2015-12-09, 10:44 | #83 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Mieliśmy bardzo niewiele oszednosci właściwie tylko to co na bierząco, decyzja o wyjeździe była podjęta z dnia na dzień. Poprostu zdarzyły sie bardzo przykre okoliczności wsród mojej nabliższej rodziny w Londku więc kupiłam bilet żeby jechać i ich wesprzeć. Na miejscu podjęłam decyzje że chce zostać z nimi na dłużej, tego samego dnia zadzwonił znajomy czy nie chce pracy na dwa miesiące przy obsłudze wilii VIPów. Następnego dnia po przyjeździe już poszłam do pracy, więc wszystko działo sie bardzo szybko. Agencja płaciła 8f/h ale dostawaliśmy bardzo korzystne bonusy bezpośrednio od VIPów. Mój chłopak miał dojechać za 2 miesiące bo musiał zamknąć swoją działalność gospodarczą i dopiąć wszystkie formalności. Ja spałam na kanapie u rodzinki wiec nie płaciłam rentu tylko dorzucalam sie do rachunków i dlatego przez te dwa miesiące udało mi sie dużo zaoszczędzić. Dlatego odrazu wskoczyliśmy na własne małe mieszkanko (oczywiście formalnie wzięte na członka mojej rodziny bo nam żadna agencja by nie dała). Mój chłopak już miał znalezioną prace przed przyjazdem a ja zaraz pózniej poszłam do pracy jako niania. Sama widzisz jak łatwy był nasz start plus każda praca była z polecenia więc automatycznie były to przyzwoite stawki. |
|
2015-12-09, 13:55 | #84 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 74
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
U nas było bardzo podobnie. W sumie siedzieliśmy na obczyźnie 2 lata. Ale to chyba nie dla nas.
|
2015-12-09, 13:58 | #85 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 790
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ---------- Dlaczego? |
||||
2015-12-09, 14:30 | #86 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Niemczech
Wiadomości: 604
|
Wyjechać czy nie? UK.
Cytat:
Teraz jakbym miała planować wyjazd to wzięłabym tak żeby sie utrzymać przez 6 tygodni ( jeżeli nie miałabym nagranej pracy) i do pierwszej wypłaty jeżeli jechałabym z agencją. W Londynie jest ogrom pracy za stawkę minimalną, zawsze można złapać gorszą prace i w miedzy czasie rozglądać sie za czymś lepszym. Ps. Jakoś kiepsko skopiowałam Twój tekst, wybacz. Edytowane przez Thalie_ Czas edycji: 2015-12-09 o 14:31 |
|
2016-01-02, 20:03 | #87 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Witajcie wizażanki w 2016 roku Nowy rok, nowe zmiany, więc pewnie nie jedyna teraz zastanawiam się nad wyjazdem...
Można powiedzieć, że decyzję podjęłam już jakiś czas temu. Jestem obecnie w trakcie studiów, do końca postało mi 1,5 roku i chciałabym w te wakacje (lipiec - wrzesień) znaleźć sobie w UK jakąś krótkotrwałą pracę, a później latem 2017 roku wyjechać na stałe. Z językiem problemu nie mam. Studiuję filologię angielską (z dodatkiem japońskiego, chińskiego i niemieckiego) na profilu tłumaczeniowym. Najchętniej w Anglii właśnie tłumaczem chciałabym zostać i wydaje mi się, że z pracą w tym zawodzie nie powinno być problemu skoro do UK wyjeżdża mnóstwo Polaków bez znajomości języka. Ale wiecie może jak to jest naprawdę? W każdym razie chcę wyjechać no ale... nie wiem jak się do tego zabrać. Nie wiem w jakie regiony Anglii się wybrać, jakiej pracy szukać na te wakacje i gdzie. Z chęcią też poznałabym jakichś fajnych ludzi, którzy mieszkają w UK. Proszę poradźcie mi co robić, może jakieś fajne strony/fora/chaty znacie? A może czegoś unikać? No i w sumie: czy tłumaczowi pl-ang opłaca się w ogóle pojechać do Wielkiej Brytanii? |
2016-01-11, 19:55 | #88 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Dokladnie chcesz pracowac jako tlumacz czy translator? Bo to tego drugiego najczesciej Polacy potrzebuja, napisac list do urzedu, pojsc do urzedu, zadzwonic do urzedu, wykupic ubezpieczenie, pojsc do lekarza, Tutaj oprocz znajomosci angielskiego przydaloby sie obycie w zalatwianiu takowych spraw.
Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2 |
2016-01-18, 13:50 | #89 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Ruda Śląska
Wiadomości: 23
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
Translator trochę nie pokrywa się z tym, co napisałaś. W języku polskim istnieje tylko jedno określenie "tłumacz" i obejmuje ono zarówno tłumaczenia pisemne jak i ustne (konsekutywne, symultaniczne). W angielskim istnieją dwa: interpreter (tłumacz ustny) oraz translator (tłumacz pisemny).
Nie sprawia mi większej różnicy, który rodzaj tłumaczeń miałabym wykonywać, więc ustne są jak najbardziej OK |
2016-01-19, 10:00 | #90 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Wyjechać czy nie? UK.
To super tylko Tak Jak wspomnialam musisz miec jako takie obycie w obcym kraju, zalatwianie roznych spraw wyglada calkiem inaczej niz w Polsce.
Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
Kruszyna nr 2 |
Nowe wątki na forum Emigrantki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:23.