|
Notka |
|
Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
|
Narzędzia |
2013-09-26, 16:07 | #1 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
16 dzieci
No, dziewczyny, do roboty
http://kobieta.onet.pl/dziecko/pol-n...omplecie/v9qc6 I jeszcze cytat na zachętę: Cytat:
|
|
2013-09-26, 16:19 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: 16 dzieci
Mam koleżankę, która też mieszkała w Buczku, i też miała chyba 15 rodzeństwa, i tak patrze i patrze czy to o jej rodzinę chodzi ... le nie to nie ta rodzina.
W kazdym razie, na przykładzie koleżanki, mogę powiedzieć że z szkoły sredniej była chyba jedną z najsymoatyczniejszych dziewczyn, zawsze usmiechnieta i uczynna, miła i szczera. I nigdy nie chodziła brudna i zle ubrana. Chociaz znam też inną rodzine wielodzietną, gdzie kazdy po koleji kradnie i oszukuje, lącznie z rodzicami. |
2013-09-26, 16:23 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: 16 dzieci
Vix, od kilku dni na plotkowym jest
|
2013-09-26, 16:26 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: 16 dzieci
A faktycznie:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=719313 Niech jednak zostanie tutaj jako zachęta |
2013-09-26, 16:50 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: 16 dzieci
Już pisałam na plotkowym ale tu też się wtrącę.
Ja jestem na nie. Nie podoba mi się to, ze mówią, że niczego im nie potrzeba i o nic nie proszą a mieszkanie dla córki? Widac, ze idzie w ślady rodziców. Już ma czworo dzieci a mieszka z rodzicami i prosi "chociaż o pokoik". Dla mnie to jest patologia i tyle. I żeby zaraz nie było, patologia to nie tylko pijący ojciec, puszczająca się matka i brudne, zaniedbane dzieci. To też 20 osób w jednym mieszkaniu. |
2013-09-26, 17:26 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: 16 dzieci
Chore, patologia, bezmyślność, głupota, pasożytnictwo, nieróbstwo...
Nie wystarała się o mieszkanie, noz kur.. kredyt brac i do roboty. Sorry ale nie mam litości dla takich sytuacji i w nosie mam, że się kochaj. |
2013-09-26, 17:42 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
Obok mnie żyła rodzina z ósemką dzieci, warunki materialne jak w tej rodzinie z artykułu. Starsze córki sprowadzone do roli kucharek i opiekunek dla młodszego rodzeństwa, czy tego chciały czy nie... Głównie z tym (obok biedy i żerowania na pomocy społecznej, oczywiście) mi się takie mocno wielodzietne rodziny kojarzą. Nie miałam jeszcze przyjemności spotkać się z tego typu rodziną, u ktorej wyglądaloby to inaczej. Co nie znaczy, że ich nie ma. Jak ktoś ma wizję tuzina dzieci i jest przekonany, że rozdzieli między nie i czas, i pieniądze... Chociaż nadal wydaje mi się to mało prawdopodobne.
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody Edytowane przez Suvia Czas edycji: 2013-09-26 o 17:48 |
|
2013-09-27, 07:48 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: 16 dzieci
hmmm... ja pochodzę z rodziny wielodzietnej. w domu nas 7 było. z dużym rozbiciem czasowym. moje starsze rodzeństwo (siostry, bracia) nie zajmowało się młodszym w sensie, jak nianka na etacie, nie stało przy garach itp. normalnie chodzili do szkoły (jak ja już pamietam- to do średniej), mieli swoje zajecia, hobby, dwoje najstarszych juz pracowalo. jak mialam 8 lat najstarsza siostra wyszla za maz, urodzila dziecko, wyprowadzila sie... kolejne siostry wyjechaly na studia..coraz nas mniej sie robilo w domu...pustoszalo, nam - mlodszym bylo smutno, ale oswajalismy się, jakoś to naturalnie się toczyło. wiadomo, że rodzeństwo starsze nam-maluchom, też czasu trochę poświęcało,ale to bardziej na zasadzie, że to my się do nich kleiliśmy. w stylu-pobawcie się z nami w chowanego, a my chcemy z Wami do kina itp dodam, że długo rodzice mieszkali na wsi. ja zaliczyłam tam tylko 3 lata, moja najmłodsza siostra urodziła się już w mieśćie. mama poszła tu do pracy dopiero, jak najm,łodsza poszła do zerówki szkolnej. wcześniej była z nami w domu. nie wiem, może moja rodzina to dla niektórych patologia, ale ja bym nie zamieniła na żadną inną!
|
2013-09-27, 10:15 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 16 dzieci
GoodNight zgadzam się w pełni z tym co napisałaś.
Nie wyobrażam sobie płodzić kolejnych dzieci w sytuacji gdy nie mam czasu ani pieniędzy dla tych dzieci, które już są na świecie. Nie wyobrażam sobie przerzucać odpowiedzialności za opiekę nad maluchem na starsze dzieci - a tak tam jest, bo przecież ta kobieta nawet "technicznie" rzecz biorąc nie jest w stanie opiekować się każdym dzieckiem w wystarczający sposób. Dla mnie to tez jest patologia a z rodzenia dzieci ci ludzie uczynili sobie sposób na życie. Trochę jak w dawnych czasach - synowie do gospodarstwa jako siła robocza a córki w kuchni i praniu pomogą i jakoś się kręci... No i widać, że idą już w ślady rodziców bo coś tam było, że jedna ma już 4 dzieci i dalej z rodzicami w tym pier***dolniku na kupie. Poza tym jeszcze wydaje mi się wstrętnym, dosłownie wstrętnym fakt, że ci ludzie dorobili się 8 dzieci mieszkając z nimi w jednym pokoju bo już sobie to wyobrażam w praktyce. Z drugiej strony dzieci zaliczyły edukację seksualną w wersji "na żywo"
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2013-09-27, 10:38 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: (prawie) Koszalin, ta wiocha obok Mielna
Wiadomości: 12 219
|
Dot.: 16 dzieci
znam rodziny w ktorych nie "starano" sie o to by z panstwa jakies pieniadze szly na ich utrzymanie, matka nie chodzila za meiszkaniem dla corki, a dzieci byly zadbrane i zaradne. no ale bywalo ze pomagaja matce w domowych obowiazkach - chyba w rodzinach 2dzietnych tez tak jest - czy ojcu w polu (znacie rolnika z gospodarka ktorego dzieci nic nei pomagaja?). wiem jedno - z powodu w sumie malego metrazu (2 pokoje) bylo im ciezko np. spokoj do nauki znalezc, ale poza tym - super. dotacje na zywienie czy inne rzeczy gmina dawala im wlasciwie z przydzialu, bo sami nie rposili o nic.
co to znaczy "opiekowac sie w wystarczajacy sposob"? dla jednego to spedzanie calego dnia, dla innego godziny. ile ja czasu przebywam z dziecmi skoro wracam o 17 z pracy? czy wystarczajaco duzo? czy nei musze jeszcze w tym calym czasie czegos zjesc, one sie wykąpac i pobawic ze sobą? wychodzi z tego ze moze godzine dziennie przeznaczam wyłącznie dla nich... ale znam tez rodziny 2dzietne gdzie od dziada pradziada pomagalo panstwo: mamusia z tatusiem ciagle w mopsie, babcie pomagaly w utrzymaniu dwojki dzieci i rodzicow-wiecznych bezrobotnych... teraz kolezanka dokladnie wie kiedy w mopsie jest chleb za 1 zl, dostaje rpzydzialy jakies zywnosciowe, wie gdzie sie zakrecic by dostac jakis grosz. ja mam podobna sytuacje a jakos nie wpadam na pomysl by postac w kolejce za darmowym ryżem... czyzby jednak przyzywczajenie? dlatego deneruje mnie z calego tekstu nei to, ze dzieci pomagaly w opiece nad rodzenstwem czy sprzataniu, a to ze córeczka meiszka z 4 dzieci (a gdzie tatus, bo o nim nie wspomniano) dalej ze swoimi rodzicami i 16ciorgiem rodzenstwa, bo "czeka na darmowe mieszkanko, chocby pokoik"... Edytowane przez 83monia Czas edycji: 2013-09-27 o 10:41 |
2013-09-27, 15:05 | #11 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
|
|
2013-09-27, 16:26 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
Obieranie ziemniaków nie jest tajemną wiedzą, tego się można nauczyć od pierwszego kopa a nie trzeba codziennie worka obierać, zeby to pojąć. I skąd pomysł, że jedynak nie ma obowiązków? To, że nie musi nianczyć młodszego rodzenstwa czy gotować obiadu jak dla wojska nie znaczy, że nic nie robi.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2013-09-27, 16:51 | #13 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
|
|
2013-09-27, 16:58 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: 16 dzieci
Znasz takich jedynaków co z głodu poumierali, bo ziemniaków nie umieli obrać? Jajecznicy zrobić? nie umieli sobie poradzić ze sprzątaniem i bakterie ich zjadły?
Gotowanie i sprzątanie to są rzeczy, których mądry człowiek uczy się bardzo szybko i nie trzeba od małego tyrać, żeby umieć koło siebie zrobić. A jeśli ktoś jako dorosły człowiek nie umie gotować, sprzątać, wyprać ciuchów itd to znaczy, ze jest po prostu życiowo głupi, bo nie potrafi nauczyć się bardzo prostych rzeczy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2013-09-27, 17:06 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: 16 dzieci
Emilia - Różnie bywa. Czasem taki jedynak jest wychowywany w ten sposób, żeby sobie zawsze radzić samemu bo nie będzie mieć w razie czego rodzeństwa czy licznej rodziny do pomocy. Na zasadzie - umiesz liczyć, licz na siebie.
|
2013-09-27, 20:52 | #16 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
|
|
2013-09-28, 10:53 | #17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: 16 dzieci
|
2013-09-28, 11:08 | #18 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kozi Gród
Wiadomości: 1 638
|
Dot.: 16 dzieci
|
2013-09-28, 20:24 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
Co takiego nauczono ich w domu, co może im pomóc w życiu? Nie znam jedynaków nie mających żadnych obowiązków. Ponadto moje doświadczenia i obserwacje pokazują, że jedynacy radzą sobie o wiele lepiej od osób z rodzin wielodzietnych i to pod każdym względem...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-09-28, 21:23 | #20 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 869
|
Dot.: 16 dzieci
Klarisso, tak "kategorycznie" się wypowiedziałaś... trochę poczułam się w tonie Twojej wypowiedzi, jakbym sobie nie radziła, była gorsza, "patologiczna" mimo,że mnie nie znasz, a już z góry oceniasz ludzi takich, jak ja.
ja z kolei znam wielu jedynaków, którzy radzą sobie gorzej niż którekolwiek spośród moich sióstr i braci wiadomo, to jak się zachowujemy w dorosłym życiu, to zasługa naszych charakterów, zdolności, no i po części też tego co wyniosło się "z domu". i nie ważne czy jest się jedynakiem, ma się brata/siostrę bliźniaka, czy też pochodzi się z wielodzietnej rodziny i pytanie ode mnie: skoro jedynacy sobie tak świetnie radzą, czemu sama masz dwójkę dzieci??? Edytowane przez pieleszka Czas edycji: 2013-09-28 o 21:25 |
2013-09-28, 22:05 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
Co do pytania twojego - dwoje dzieci to raczej nie jest rodzina "wielodzietna" nie sądzisz, bez porównania do 16 dzieci w jednym domu. A jeszcze co do liczby dzieci - to moim zdaniem trzeba ją dobrać do swoich możliwości tych wychowawczych i tych finansowych. Nie zdecydowałabym się na dużą liczbę dzieci dlatego, że bałabym się właśnie o to, jak sobie poradzą w sytuacji, gdy rodzic niewiele jest w stanie dać, bo przy takiej dużej liczbie dzieci nie ma się ani czasu dla nich, ani kasy. No chyba, że ktoś ma miliony i jest w stanie dzieciom materialnie zapewnić wszystko, ale jednak zawsze pozostanie ten krzywdzący brak czasu i uwagi ze strony rodzica. A dzieci z dużym odstępem wieku w moim przypadku nie wchodzą w grę bo jestem zwyczajnie za stara już
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2013-10-01, 19:21 | #22 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: 16 dzieci
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:52.