Czym dziś pachniesz Wizażanko? Część XIV

[mulier]

Napisane przez joasiak1

Tylko, że mnie chyba chodzi o coś więcej.
Sama używam tylko i wyłącznie oryginalnych perfum - takie lubię, takie mi się podobają, ale ortodoksja/fanatyzm we wszystkim jest groźny i jakoś razi mnie taka ostentacja w pogardzie dla podróbek - ludzie ich zawsze używali, będą używać i nasze tyrady niewiele w tej materii zmienią, a dla mnie to takie trochę budowanie poczucia własnej wartości cudzym kosztem, na zasadzie: "co, co używają podróbek/sprzedają podróbki są be".
Jakoś trąci mi to brakiem tolerancji - i to wcale nie brakiem tolerancji dla podróbek, tylko ja odbieram to jako traktowanie z góry osób ich używających i nie dających się "nawrócić" na drogę oryginalnych zapachów.
No nie wiem, ale jak dla mnie, to niech sobie każdy używa czego chce.

Nie piszę tego personalnie do nikogo, odnoszę się raczej do trendu panującego na tym forum.

A w temacie to znowu nie wiem, czym pachnieć
Wczoraj przyleciało Poeme, ale chyba dziś za gorąco na takiego killera, więc z cieszeniem sie nowym nabytkiem poczekam do przyszłego tygodnia - ma się ochłodzić.

A dziś będzie coś lżejszego...

Ech, przydałby mi się ten program do podejmowania decyzji autorstwa TŻ Dzikiej Truskawy

Dokładnie Joasiu, dokładnie. Zgadzam sie z każdym słowem.

A w temacie ...upajam się envy

Ps. Joasiu, poeme w upał też cudownie się rozwija. kilka minut temu rozmawiałyśmy na ten temat z Kasią...ale wiesz my jesteśmy kileromaniaczki więc nasze poczucie woni może byc lekko zwichrowane

[Nevada87]

Macie rację dziewczyny nie raz spotykałam się z Paniami w refanie przy okazji zakupu pustych flaszek i zgadzam się z twierdzeniem ,że to jest tylko ich praca, a patrzenie z góry na te osoby jest krzywdzące, po za tym nawet jak używają tych zapachów to już ich sprawa - może lubią ,może nie mają pieniążków na drogie perfumy (bo ileż one mogą zarobić na takim stoisku ).

Narazie niczym nie pachnę, idę się wykąpać i wtedy w coś ,,wskoczę''
Dzisiaj porównywalnie do ciężkich upałów fajna pogoda, lekki ziąb i deszczyk popaduje to jest to!

[joasiak1]

Napisane przez Kate30

Joasiu wypróbuj Poeme w słoneczku - pięknie kwitnie

Napisane przez mulier

Ps. Joasiu, poeme w upał też cudownie się rozwija. kilka minut temu rozmawiałyśmy na ten temat z Kasią...ale wiesz my jesteśmy kileromaniaczki więc nasze poczucie woni może byc lekko zwichrowane

Ech, no skoro tak mnie namawiacie, to chyba ulegnę
Co się będę kłócić, Wasz związek z Poeme jest zdecydowanie dłuższy niż mój - ulegam i będzie Poeme

[Basia39]

Napisane przez Córka D'artagnana

Witaj Basiu...po długiej nieobecności. Cieszę się, że wróciłaś. Mnie po nocach śni się Angel i...Niewinny.

________

To cud,że jeszcze żyję razem z moim laptopem. Nad Krakowem w nocy przeszła ogromna nawałnica z piorunami i rozwścieczonym wiatrem. Mieszkam na czwartym pietrze i ulewa w ciagu minuty podtopiła mi drzwi przy balkonie. Latałam z recznikami jak szalona. Rano widać było na ulicy spustoszenie. Połamane gałęzie, wyrwane z korzeniami olbrzymie drzewo.
Co za pogoda, strach sie położyć spać.

Pachnę Planet SPA oliwką.

Witaj Fajne są takie sny, oby tylko się spełniały

Nad Warszawą też przeszła burza nad ranem, na szczęście nie było aż tak potężnej ulewy jak w Krakowie, no ale i tak już potem usnąć nie mogłam i wyrwałam po 5 - tej z łóżka.

Napisane przez mulier

Ludzie!!!! Nie wierzę w to co czytam. Moje podejście do tego typu "zapachów alternatywnych" jest chyba jasne i nie musze tłumaczyc że nie lubuje się w tego typu "tańszych odpowiedznikach", ale Wasze komentarze nie maja nic wspólnego z oceną sprzedawanych tam zapachów. Wy oceniacie ludzi (może sie mylę ale tak to odczytałam), którzy tam pracują patrząc na nich i ich pracę pogardzliwym wzrokiem, sytuację w której się znaleźli, ich status społeczny. Dzewczyny... antypatia do RZECZY musi mieć swoje granice

W tej kwestii jak najbardziej zgadzam się z mulier.
Nie używam podróbek, więc ich nie kupuję, oferujące je stoiska staram się po prostu omijac z daleka, a jak już się zdarzy, że ktoś mi je zaproponuje to grzecznie dziękuję bez robienia "szopek".

[agaa13]

witam

dzisiaj bedzie DV

[Contax]

Pachnę Organzą i całe szczęście, że mam tylko miniaturkę, bo zpach na dłuższą metę jest męczliwy.

Miłego dnia Wszystkim życzę

[Eenax]

Napisane przez Sabbath

No musiała, sadystka jedna, musiała...

Dziękuję Ci najpiękniej za zburzenie mojego, ciężko wypracowanego, przekonania, że tych Pereł wcale nie chcę...

Jak spotkamy sie w środę w okolicach centrum to bedzie okazja w Złotych Tarasach przekonać sie ze "Mille et une Rose" jest stanowczo przereklamowane. Ja sie zawiodłam i to bardzo. Ale za to nie wachaj innych bo ja w jedne wpadłam jak 'sliwka w Eau de Fier".
Nie napisze które co by nie kusić.

Napisane przez Sabbath

Ja morduję tylko komary (ale to walka o przetrwanie jest: albo ja jego, albo on mnie) i muchy (bo "Mucha to jest zwierzę głupie, co siada na kupie").
Pajączki hołubię właśnie dlatego, że to sprzymierzeńcy.

U Mnie pod Kapcia ida tylko komary, bąki i muchy. Wszelkie inne spokojnie laduja za trawce wypuszczone na wolnosc. Pajaczki to ja uwielbiam i zadnemu krzywdy zrobić nie pozwole. Ostatnio przeprowadziłam akcje humanitarna ratowania takiego pielknego 4 cemtymetrowego krzyzaczka. Udalo sie nadal sobie siedzi na pajeczynce w korytarzowym okienku.

Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że jest w tym zapachu jakaś przesada. To tak jakby wybierać się do warzywniaka i założyć futro ze srebrnych lisów - niby wszyscy będą patrzeć z zazdrością, ale za plecami będą wyśmiewać. Taki ten zapach właśnie jest - pretendujący do seksownego, uwodzicielskiego, kobiecego - a wychodzi przesłodzony, spalony solarium kociak, w białych kozaczkach i przykrótkim sztucznym futerku w panterkę, z brokatowymi tipsami po kolana

Padłam. Bije pokłony. BOSKA recenzja. NIC dodac NIC ujac.
[/quote]

Napisane przez AniaWila

a ja dzisiaj moja nowa piecdziesiateczka Gucci Rush2...czyli pachne sobie rozowym plastikiem

Rózowym, "zpieprzonym" plastikiem.


Pachne dzis sobie Light Blue.
Nie mam pojecia co Mnie napadło chyba poprostu chciałam sprawdzic jak mi sie bedzie teraz ten zapach nosić. I pochchodze do niego obojetnie ni ziebi Mnie ni grzeje.

[Etiuda]

pachnę Shali Light

[Różowy Strachulec]

Kenzo Flower - byłam wczoraj w Złotych Tarasach i jakoś nie mogłam nie zajrzeć do SP i nawet nie wiem jak to się stało że chwilę później byłam przy kasie z Kenzo i Niną

P.S. Burza nad ranem była straszna, obudziłam się przed 4 i miałam wrażenie że już do rana nie zasnę...

[Córka D'artagnana]

Napisane przez joasiak1

.... ortodoksja/fanatyzm we wszystkim jest groźny i jakoś razi mnie taka ostentacja w pogardzie dla podróbek - ludzie ich zawsze używali, będą używać i nasze tyrady niewiele w tej materii zmienią, a dla mnie to takie trochę budowanie poczucia własnej wartości cudzym kosztem, na zasadzie: "ci, co używają podróbek/sprzedają podróbki są be".
Jakoś trąci mi to brakiem tolerancji - i to wcale nie brakiem tolerancji dla podróbek, tylko ja odbieram to jako traktowanie z góry osób ich używających i nie dających się "nawrócić" na drogę oryginalnych zapachów.
No nie wiem, ale jak dla mnie, to niech sobie każdy używa czego chce.

Nie piszę tego personalnie do nikogo, odnoszę się raczej do trendu panującego na tym forum.

Joasiu, lepiej bym tego nie napisała. Najważniejszy jest człowiek a nie jego rzeczy za 1000zł, czy np. za 5 zł.

Napisane przez Kate30

Zwłaszcza, że jest cała masa wartościowych kobiet, których nie stać na perfumy nawet z allegro

dokładnie

[Contax]

Napisane przez Różowy Strachulec

P.S. Burza nad ranem była straszna, obudziłam się przed 4 i miałam wrażenie że już do rana nie zasnę...

A ja spałam jak zabita i nie słyszałam burzy

Gratuluję nowych zakupów

[Favkes]

Napisane przez mulier

Ludzie!!!! Nie wierzę w to co czytam. Moje podejście do tego typu "zapachów alternatywnych" jest chyba jasne i nie musze tłumaczyc że nie lubuje się w tego typu "tańszych odpowiedznikach", ale Wasze komentarze nie maja nic wspólnego z oceną sprzedawanych tam zapachów. Wy oceniacie ludzi (może sie mylę ale tak to odczytałam), którzy tam pracują patrząc na nich i ich pracę pogardzliwym wzrokiem, sytuację w której się znaleźli, ich status społeczny. Dzewczyny... antypatia do RZECZY musi mieć swoje granice

Zgadzam się, zersztąjak większość z Was. Przeciez nie chodzi o ludzi tylko o podróbki!

Napisane przez joasiak1

Sama miałam to napisać, ubiegłaś mnie Małgosiu.

Tylko, że mnie chyba chodzi o coś więcej.
Sama używam tylko i wyłącznie oryginalnych perfum - takie lubię, takie mi się podobają, ale ortodoksja/fanatyzm we wszystkim jest groźny i jakoś razi mnie taka ostentacja w pogardzie dla podróbek - ludzie ich zawsze używali, będą używać i nasze tyrady niewiele w tej materii zmienią, a dla mnie to takie trochę budowanie poczucia własnej wartości cudzym kosztem, na zasadzie: "ci, co używają podróbek/sprzedają podróbki są be".
Jakoś trąci mi to brakiem tolerancji - i to wcale nie brakiem tolerancji dla podróbek, tylko ja odbieram to jako traktowanie z góry osób ich używających i nie dających się "nawrócić" na drogę oryginalnych zapachów.
No nie wiem, ale jak dla mnie, to niech sobie każdy używa czego chce.

Nie piszę tego personalnie do nikogo, odnoszę się raczej do trendu panującego na tym forum.

Nic dodać nic ująć

Napisane przez Nevada87

Macie rację dziewczyny nie raz spotykałam się z Paniami w refanie przy okazji zakupu pustych flaszek i zgadzam się z twierdzeniem ,że to jest tylko ich praca, a patrzenie z góry na te osoby jest krzywdzące, po za tym nawet jak używają tych zapachów to już ich sprawa - może lubią ,może nie mają pieniążków na drogie perfumy (bo ileż one mogą zarobić na takim stoisku ).

Ja też - Panie są tak jak w każdym sklepie - miłe i niemiłe - ja trafiłam na Baaardzo sympatyczne Panie - kupowałam flakoniki - w tym jeden kryształow z pompeczką śliczny.


Ogólnie rzecz ujmąc - to chyba w naszej niechęci do podróbek troszkę się zapędzamy. Nie można tak ostro - bo same stajemy sie niesmaczne - a to już przegięcie. Przeciez jesteśmy na poziomie KOBIETKI !!!

[your Angel]

Napisane przez joasiak1

Nie piszę tego personalnie do nikogo, odnoszę się raczej do trendu panującego na tym forum.

Joasiu, zgadzam się ze wszystkim co napisałaś - poza tym zacytowanym Jestem tu już od dawna - dłużej niż mogłoby coś tam sugerować. I absolutnie nie zauważyłam, żeby na Perfumach panował trend, który w domyśle promuje tą konkretną postawę Ani

Napisane przez poissonivy

Dołączę się do wypowiedzi Angel. Wiem, że to jest drażniące i trudno jest bez emocji odmówić spryskania przez panią "zapachem alternatywnym", ale jednak to w jaki sposób to robimy świadczy o nas.

A teraz może będę nieprzyjemna, ale uważam, że jeżeli ktoś spryska się perfumami nawet za 1000zł, a w ten sposób odnosi się do innych, to dla mnie jakoś tak nie idzie w parze .

Dokładnie! To nie cena ciuchów, w które jesteśmy ubrani ani niszowość perfum, którymi pachniemy świadczy o naszej klasie. Świadczy o tym przede wszystkim zachowanie, zasady - i przede wszystkim - podejście do ludzi i nie wynoszenie się "ponad".

Ja zawsze staram się delikatnie odpowiedzieć "nie, dziękuję" ze zdecydowanym akcentem na nie i delikatnym uśmiechem, aby osoba pytająca nie poczuła się jak natręt. Nie zdarzyło się, aby ktoś jeszcze raz próbował mnie o to samo pytać, a jednocześnie nie czuł się kimś gorszym.

No właśnie - bo już inne "zadzierania nosa" i pogardliwe odzywki świadczyłyby już o przeświadczeniu o własnej wyższości Należy po prostu uprzejmie podziękować. I tyle.

Napisane przez Nevada87

Macie rację dziewczyny nie raz spotykałam się z Paniami w refanie przy okazji zakupu pustych flaszek i zgadzam się z twierdzeniem ,że to jest tylko ich praca, a patrzenie z góry na te osoby jest krzywdzące, po za tym nawet jak używają tych zapachów to już ich sprawa - może lubią ,może nie mają pieniążków na drogie perfumy (bo ileż one mogą zarobić na takim stoisku ).

Zgadzam się


Ja jeszcze niczym nie pachnę. Muszę to przemyśleć

[_Bjeata_]

witam

właśnie przybyłym Pythonem może mnie nie udusi

[maja79]

Napisane przez Córka D'artagnana

Maju, powiem tyle. Nie warto inwestować większych sum w wodę toaletową Miss Dior Cherie. Toż to popłuczyny po truskawkach. Zwykła woda odświeżająca udająca edt. Nie czuć tego w ogóle, takie nijakie i bez wyrazu. Najpiekniejszy jest zapach wody perfumowanej. Bez wątpienia treściwy i trwały, przypomina świeży jogurt truskawkowy tuż po otwarciu i zapach musująco-tryskającego ozywczymi bąbelkami słodkiego szampana.
Strasznie się zdziwiłam tą nietrwałością wody toaletowej. Bo na ogół moja skóra ma taką przypadłość, że niezwykle utrwala wszelkie zapachy...perfumeryjne

Reniu, nawet nie wiesz jak Twoja odpowiedź mi pomogła .
To, że kupię MDC jest już pewne . Mam nawet dyspensę TŻ .

Rozmowa z wczoraj:
TŻ: co tak ładnie pachnie jeżynkami?
Maja: może to? (podsuwając mu pod nos dłoń spryskaną MDC)
TŻ: znowu się czymś spryksałaś? (a po chwili) noo, to jest to... co to? ale ładne.. daj jeszcze raz powąchać... ()
Maja: wiesz kochanie, wakacje zbliżają się do końca. Nic nie kupowałam przez cały lipiec i sierpień, i mam ochotę na nowe perfumy
TŻ: jakie?
Maja: no właśnie te
TŻ: a ile kosztują?
Maja: no... ok 100zl na A. - 30ml
TŻ: a chcesz 30ml czy więcej? (cwaniak )
Maja: 30
TŻ: no to ok, kup sobie. Ale kup te!

TŻ (po chwili): ale miękki jestem, co? ()... pewnie jak byś kupiła inne to i tak nie zauważę, tyle ich masz. Zawsze mogłabyś użyć próbki i mi powiedzieć, że to te nowo kupione perfumy... (grunt to zaufanie w zwiążku ). Ale kup te (z nadzieją w głosie) te są śliczne

Napisane przez Córka D'artagnana

"Zsafarzona" jest chyba także Rozterka. To jest nas więcej

Napisane przez Nuitblanche

Następna zakażona zasafarzeniem się zgłasza
Długo się flaszka naczekała, zanim nadszedł czas olśnienia

Napisane przez lola23

Jest nas pięć - pokochałam Safari tego lata , Lutki i inne dziwa stoją a po Safari chętnie sięgam . Piękne są .

Córka, Kota, ja, Rozterka, Nuitblanche i Lola23 - to już szósteczka dzikich afrykańskich lwic

Napisane przez Kota

Dzisiaj u mnie ciąg dalszy zsafarzenia

------------------------------
pachnę truskawkowym szampanem (jeszcze z próbki) - Miss Dior Cherie

Dziewczyny, poradźcie please na wątku o weryfikacji aukcji, które MDC są oryginalne

[MoniaK]

Miracle Forever - efekt losowania w próbkach

[mariolasl]

Napisane przez _Bjeata_

witam

właśnie przybyłym Pythonem może mnie nie udusi

Bjeato, jak ci sie nosi Python? Ja sie na niego czaje juz od dawna, ale jakos nie mam szczescia w polowaniu. Zawsze "cos" sprawia, ze nasze drogi sie rozmijaja
Basiu39 witaj!
____________
A dzis Histoire d'Eau, przynajmniej z rana dla uspokojenia zmyslow. Pozniej zaloze cos ciut ciezszego kalibru

[Kota]

Córka, Kota, Maja, Rozterka, Nuitblanche i Lola23 - szóstka dzikich afrykańskich lwic ... czy lwic.. no może nie czuje się lwicą, ale na pewno kotem wytarzanym w nagrzanej sawannie, całe szczęście, bo dziś u nas ciemno i mokro.

[aaliyah]

Hypnotic Poison

[Madlaine]

Gentiana, testowanie próbek nadal trwa !

[nefernefer35]

Rush Gucci

[your Angel]

Po długaśnej przerwie L LL. Pięęęęęknyyyyy...

[Basia39]

Napisane przez mariolasl

Basiu39 witaj!
____________
A dzis Histoire d'Eau, przynajmniej z rana dla uspokojenia zmyslow. Pozniej zaloze cos ciut ciezszego kalibru

Witaj

Ja z powodu braku Glorii rozpoczęłam właśnie nowy flakonik Aniołka Le Lys, bo jakoś nic innego nie przyszło mi do głowy

Stwierdzam ponownie, że śliczny jest

[Aggie125]

A ja na razie muszę zrobić przerwę, bo ostatnio dostałam jakiegoś uczulenia na szyi. Odstawiłam perfumy, zaczerwienienie i krostki zniknęły. Wróciłam do perfum - i wczoraj znowu to samo. Na razie więc będę pachnieć samą sobą, bo nie chcę ryzykować, że mi sie to paskudztwo utrwali i do końca życia będę zmuszona unikać perfum.

[SpanishMyszka]

Napisane przez maja79

Rozmowa z wczoraj:

TŻ: co tak ładnie pachnie jeżynkami?
Maja: może to? (podsuwając mu pod nos dłoń spryskaną MDC)
TŻ: znowu się czymś spryksałaś? (a po chwili) noo, to jest to... co to? ale ładne.. daj jeszcze raz powąchać... ()
Maja: wiesz kochanie, wakacje zbliżają się do końca. Nic nie kupowałam przez cały lipiec i sierpień, i mam ochotę na nowe perfumy
TŻ: jakie?
Maja: no właśnie te
TŻ: a ile kosztują?
Maja: no... ok 100zl na A. - 30ml
TŻ: a chcesz 30ml czy więcej? (cwaniak )
Maja: 30
TŻ: no to ok, kup sobie. Ale kup te!

TŻ (po chwili): ale miękki jestem, co? ()... pewnie jak byś kupiła inne to i tak nie zauważę, tyle ich masz. Zawsze mogłabyś użyć próbki i mi powiedzieć, że to te nowo kupione perfumy... (grunt to zaufanie w zwiążku ). Ale kup te (z nadzieją w głosie) te są śliczne

Ciekawa rozmowa Dobrze,że masz "błogosławieństwo" TŻ - nie będzie później kręcił nosem z niezadowolenia

[restless]

ech,humor do bani,musiałam sie ukoić ukochanym Arpege klasykiem,juz sam widok flaszki mnie odstresowuje

[krasulka7399]

Escada Island Kiss.

Skąd bierzecie kochane próbki zapachów?? Zamawiacie przez Allegro?

[Myszołapka]

Jette ciąg dalszy

[Kasiulka22]

Ja dziś pachnę Gucci Eau de Parfum II cudny jest, idealny na upał jak i w chłodną pogodę, ma w sobie to coś, uwielbiam go... niedługo zacznę trzecią flachę tego eliksiru


Dziś dostałam pierwszą paczkę z kosmetiksami i był tam błyszczyk od pana Krzysia D. cały czas czuję jego zapach pod nosem i myślę, że coś niesamowicie mi przypomina i już wiem co... pachnie identycznie jak perfumy Yves Rocher Vie Puree (pewnie źle napisałam nazwę). Miluśnie

Dziś Allegro nie czynne jak na razie, a ja konam... ja chcę aukcje przeglądać

[lola23]

Napisane przez maja79

Reniu, nawet nie wiesz jak Twoja odpowiedź mi pomogła .
To, że kupię MDC jest już pewne . Mam nawet dyspensę TŻ .

Rozmowa z wczoraj:
TŻ: co tak ładnie pachnie jeżynkami?
Maja: może to? (podsuwając mu pod nos dłoń spryskaną MDC)
TŻ: znowu się czymś spryksałaś? (a po chwili) noo, to jest to... co to? ale ładne.. daj jeszcze raz powąchać... ()
Maja: wiesz kochanie, wakacje zbliżają się do końca. Nic nie kupowałam przez cały lipiec i sierpień, i mam ochotę na nowe perfumy
TŻ: jakie?
Maja: no właśnie te
TŻ: a ile kosztują?
Maja: no... ok 100zl na A. - 30ml
TŻ: a chcesz 30ml czy więcej? (cwaniak )
Maja: 30
TŻ: no to ok, kup sobie. Ale kup te!

TŻ (po chwili): ale miękki jestem, co? ()... pewnie jak byś kupiła inne to i tak nie zauważę, tyle ich masz. Zawsze mogłabyś użyć próbki i mi powiedzieć, że to te nowo kupione perfumy... (grunt to zaufanie w zwiążku ). Ale kup te (z nadzieją w głosie) te są śliczne

Maja , jaka to ulga gdy TŻ akceptujący Nie trzeba potem kryć się z coraz to nowymi nabytkami .
Mój TŻ to nawat przegina w drugą stronę , gdy siedzę z nosem w nadgarstku i kontenpluję , mówi: "kup sobie i nie męcz się juz dłużej " .
Zdarzyło mi się już kilkakrotnie otrzymać od niego coś co bardzo chciałam mieć, ale na przeszkodzie stała niedostępność lub chora cena.


Pachnę oczywiście Safari , ręka sięgała dalej po NR EDP ale zawróciła