3 mieszkania które wybrać?Proszę o radę!

[wesolyusmieszek]

Ja bym wybrała mieszkanie nr 2.
Mieszkania z ogródkiem są fajne dopóki nie spotykasz się tam ze znajomymi - wszyscy dookoła słyszą o czym rozmawiacie. No i wy mieszkając na parterze i mając otwarte okna też wszystko słyszycie. Jeśli wybudują w pobliżu plac zabaw to możecie zapomnieć o odpoczynku przy otwartych oknach. Bardzo mała prywatność.

Mieszkanie na piętrze to jednak dużo większa prywatność - a przecież to bardzo ważne w mieszkaniu. No i dłużej "dochodzi" słońce i jest cieplej w mieszkaniu po prostu. Na pewno cieplej niż na parterze.

Mieszkałam na parterze i odradzam

[201803290936]

Hmm, w sumie dziewczyny mają rację pisząc o tzw. czynniku ludzkim w przypadku posiadania ogródka w wielopiętrowym bloku. Nawet nie pomyślałam, że ludzie tak robią. Wizja fajna (dziecko się bawi w ogródku pod naszym okiem), ale jeżeli rzeczywiście praktyka miałaby polegać na sprzątaniu po kimś śmieci, to .

[Lexie]

Pewnie różnie to bywa, u moich rodziców się tak nie dzieje (czasem przypadkiem coś spadnie, raz pies z góry zrzucił dużą kość )

[daydreaming_]

Nie wyobrażam sobie, żebym miała ludziom zrzucać cokolwiek, bo taki mam kaprys albo nie chce mi się iść do kosza.
U mnie bardziej syfią ludzie z ogródkami na dole, ale niech sobie tam robią co chcą, nie mój ogródek. Chyba, że będą syfić na wspólnym ogrodzie to sobie inaczej pogadamy

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez daydreaming_

Co wy z tymi sąsiadami zrzucającymi śmieci z wyższych pięter? Poważnie takie rzeczy się zdarzają?

Mi nawet nie chodziło o to, że specjalnie, ale nawet przypadkiem coś może spaść.
Czytałam kiedyś o tym, że aktorka Anna Korcz mieszka nad restauracją i co chwila coś tam zrzuca na gości, raz mieli przygotowany ogródek na jakąś imprezę okolicznościową, a ta wylała im tam olej, bo jak twierdzi śmierdzi jej z tej restauracji i jest głośno. Także nie wiadomo nigdy na jakich czubków się trafi.

[daydreaming_]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;49814669]Mi nawet nie chodziło o to, że specjalnie, ale nawet przypadkiem coś może spaść.
Czytałam kiedyś o tym, że aktorka Anna Korcz mieszka nad restauracją i co chwila coś tam zrzuca na gości, raz mieli przygotowany ogródek na jakąś imprezę okolicznościową, a ta wylała im tam olej, bo jak twierdzi śmierdzi jej z tej restauracji i jest głośno. Także nie wiadomo nigdy na jakich czubków się trafi. [/QUOTE]
Przypadkowo to mi raz zleciała ścierka na parter. Zorientowałam się po kilku dniach, że to moje. Poleciałam przepraszać ludzi, że ta ściera tam leży i im pewnie przeszkadza, a oni nawet jej nie zauważyli
Nad restauracją też bym nie chciała mieszkać, ale chyba wiedziała co kupuje, więc nie rozumiem jej pretensji teraz

[Ilsa Lund]

Wzięłabym 2 bo nie jest to parter i chyba trochę wygodniej jest mieć komórkę lokatorską koło mieszkania ale jakim cudem Ty chcesz zmieścić łazienkę poniżej 4 metrów ? Generalnie żadne mieszkanko fajne nie jest

[Wika28]

Napisane przez kaledonia

A mnie w 2 nie podoba się położenie kuchni i mam wrażenie,że będzie tam ciemno.

Racja, mam podobny układ w jednym mieszkaniu. Przy kuchni jest duży balkon (logia), podobnie wbudowany i niestety, kuchnia jest ciemna, mimo że okno duże

Napisane przez guciaczek

A gdybyś miała możliwość wybrać jeszcze mieszkanie o takim samym rozkładzie jak 1/3, również na zachód czyli na ulicę ale w części 6 piętrowej budynku na piętrach od 1/2/3/5 ? (z własnym 4 metrowym balkonem)

Czyli ten 4 -metrowy balkon znajduje się tam, gdzie na parterze masz zaznaczone tarasy? brałabym od razu 1 p. z tym balkonem

Napisane przez lexie

Ogródek mamy spory, ale muszę Ci powiedzieć, że moja mama to ma dopiero luksus U niej na 1 piętrze zrobiono tarasy z trawą, więc moi rodzice mają 70 metrów tarasu w płytkach i chyba jakieś 150 metrów trawnika . Porobili tam grządki, nawieźli nieco więcej ziemi, posadzili krzewy, małe drzewka - wyszło całkiem jak ogród.

wow! ale wypas

[red_blues]

Mimo wszystko wybrałabym opcję nr 1, bo nie chciałabym ogród od strony zewnętrznej. Ochrona ochroną, ale jednak obawiałabym się nieco, a głównie o dziecko, które bawiłoby się na świeżym powietrzu.

Poza tym, słońce wcale nie jest aż takie cudowne. Ja mam pokój, w którym jest duże nasłonecznienie i uwierz mi, to wcale nie jest takie fajne jak rano spać nie możesz, bo słońce parzy.

[dezire]

Napisane przez red_blues

, to wcale nie jest takie fajne jak rano spać nie możesz, bo słońce parzy.

mamy sypialnie od strony wschodnio-południowej i tez latem słońce 'wstawało' o 4 nad ranem - na to najlepsze są zasłony w ciemnym kolorze, a jeszcze lepiej jak mają dobry splot. Wtedy słońce zostaje na zewnątrz

[wesolyusmieszek]

Napisane przez dezire

mamy sypialnie od strony wschodnio-południowej i tez latem słońce 'wstawało' o 4 nad ranem - na to najlepsze są zasłony w ciemnym kolorze, a jeszcze lepiej jak mają dobry splot. Wtedy słońce zostaje na zewnątrz

U nas są zwykłe rolety i dają radę Chociaż ja lubię być budzona promieniami słońca

[nacik23]

dla mnie żadne z tych mieszkań nie nadaje się, gdy chce się mieć w bliskiej przyszłości dziecko

[red_blues]

Napisane przez dezire

mamy sypialnie od strony wschodnio-południowej i tez latem słońce 'wstawało' o 4 nad ranem - na to najlepsze są zasłony w ciemnym kolorze, a jeszcze lepiej jak mają dobry splot. Wtedy słońce zostaje na zewnątrz

Mam ciemne rolety w oknach i nie dają rady.

Napisane przez nacik23

dla mnie żadne z tych mieszkań nie nadaje się, gdy chce się mieć w bliskiej przyszłości dziecko

Dlaczego?