NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!

[Kiara91]

Napisane przez Rena

Ty jestes wegetarianka? Ja tu nie widze w tej diecie miesa. Jesli nie jestes to postaw na chuda szynke czy piers z kurczaka, a zmiejsz ilosc tych fasol zwlaszcza ciasta fasolowego, one sa ciezko strawne. Kolacje jedz tylko bialkowa - np serek wiejski, kawalek ryby, salatke z tunczyka z jajkiem na twardo czy omlet.

Jest lato, wiec zainteresuj sie warzywami sezonowymi - leczo czy modne hiszpanskie gazpacho jest przyjazne w odchudzaniu witamin jest sporo a bedzie tez bardzo smacznie.

Nie jestem stricte wegetarianką ale prawie, nie jem mięsa, bo ani go nie lubię, ani nie jest zdrowe, średnio toleruję też nabiał, jak wspominałam idę trochę w kierunku weganizmu, choć nie zamierzam przejść na dietę wegańską w 100% Co do warzyw to mój obiad składa się własnie z kaszy ok. 30g i warzyw i jest to właśnie albo leczo albo gotowane/pieczone sezonowe dzisiaj np. pieczone marchewka, seler, pietruszka cukinia i kabaczek

Napisane przez skazana_na_bluesa

skoro BMR masz 2000 kcal to nie powinnaś schodzić poniżej tej kaloryczności. na tym polega bmr - to ilość kalorii, którą potrzebujesz do życia nie mając w ogóle wysiłku fizycznego! chyba, że coś pomyliłaś i na utrzymanie wagi potrzebujesz 2000kcal. wtedy i tak 1500kcal to MAŁO.

Napisane przez maalinkaa90

Dokładnie, oblicz sobie jeszcze raz dokladnie. Tez mi się wydaje ze 1500 to zawsze jest za mało..

Napisane przez Zuza_Zuza_Z

Twoje BMR - czyli to co starcza wyłącznie na podtrzymywanie funkcji życiowych - wynosi ok 1500kcal więc jesz zdecydowanie za mało. Z doświadczenia wiem, że gdy je się zbyt mało to się nie chudnie. Radzę stopniowo podwyższyć kaloryczność.

Dla 23 lat, 66 kg, 164 cm :
BMR około 1500 kcal
Aby otrzymać wagę: około 2300kcal

Czyli żeby chudnąc powinnaś jeść coś koło 1900kcal

Nie myślisz że 1900 kcal to za duzo? Boje się że znowu przytyje

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez DionizekRabel

a ile kalorii jak zaczyna sie dopiero diete i odchudzanie ?

to zależy od płci, wagi, wieku, wzrostu i aktywności fizycznej.

Napisane przez Kiara91

Nie jestem stricte wegetarianką ale prawie, nie jem mięsa, bo ani go nie lubię, ani nie jest zdrowe, średnio toleruję też nabiał, jak wspominałam idę trochę w kierunku weganizmu, choć nie zamierzam przejść na dietę wegańską w 100% Co do warzyw to mój obiad składa się własnie z kaszy ok. 30g i warzyw i jest to właśnie albo leczo albo gotowane/pieczone sezonowe dzisiaj np. pieczone marchewka, seler, pietruszka cukinia i kabaczek


Nie myślisz że 1900 kcal to za duzo? Boje się że znowu przytyje

cóż... przy takim jedzeniu niedługo będziesz zbierać zęby i włosy z podłogi. zbilansowanie diety wege jest dużo trudniejsze niż diety mięsożercy, więc usiądź przy kompie i się dokształć. ważne jest, jakie warzywa jesz, żeby uzupełnić aminokwasy. musisz się suplementować przynajmniej wit. b12

[Kiara91]

Napisane przez skazana_na_bluesa

to zależy od płci, wagi, wieku, wzrostu i aktywności fizycznej.


cóż... przy takim jedzeniu niedługo będziesz zbierać zęby i włosy z podłogi. zbilansowanie diety wege jest dużo trudniejsze niż diety mięsożercy, więc usiądź przy kompie i się dokształć. ważne jest, jakie warzywa jesz, żeby uzupełnić aminokwasy. musisz się suplementować przynajmniej wit. b12

Ja sobie zdaję z tego sprawę, dużo wiem i nadal się dokształcam, stąd w mojej diecie fasola, ciecierzyca, soja, ryby, różnorodne warzywa i pełnoziarniste produkty Inna sprawa że ja od dziecka za dużo mięsa nie jadłam, bo nigdy nie lubiłam, zawsze byłam kluchowo-pierogowa Stąd teraz jestem kluska
Więc wiem że musze uważać na to co jem, ale też widzę że im mniej mięsa i mleka tym się lepiej czuje

[karma_police]

Cześć Dziewczyny.
Od pewnego czasu staram się schudnąć, wydaje mi się, że robię to z głową. Mam 169 cm wzrostu, ważę 70 kg (wymiary 100/71/99). Od około miesiąca chodzę regularnie na siłownię, od 3 do 5 razy (chodzę na zajęcia z cyklu GT - jeśli któraś z Was kojarzy, jeśli nie, to są to 55 minutowe zajęcia o dosyc wysokiej intensywności), również staram się 1-2 razy w tygodniu biegać (zazwyczaj gdy jestem rzadziej na siłowni), jeżdżę też w miarę możliwości na rowerze. Nie chodzi mi o to, że nie schudłam przez te 3 tygodnie 5 kg, ale o to, że nie ubyło mi ani jednego centymetra z obwodu. Waga za to się podwyższyła... nie mam problemów z tarczycą, biorę tabletki antykoncepcyjne, ale nigdy wcześniej nie przeszkadzały mi w schudnięciu. Możecie podpowiedzieć, co może być nie tak? Przykładowy jadłospis

I Serek wiejski z pomidorem i rzodkiewkami + 3 wafle kukurydziane, lub kanapka z ciemnego pieczywa z szynka/twarożkiem + warzywna
II Jabłko, banan, miseczka truskawek lub trzy-cztery wafle kukurydziane - w zależności od tego, na co mam ochotę - czasem też smoothie z owoców
III Pierś z kurczaka/Rybka/Ciecierzyca z kaszą gryczaną/jaglaną + warzywa
IV Zupa-krem z warzyw/Owoc
V Jajecznica, wafle kukurydziane z twarożkiem / Rybka + warzywa / Kurczak z warzywami + często jakieś węgle złożone, ale nie za dużo

Czy jem za dużo? Wodę pije w odpowiednich ilościach. Nie wiem już, co się dzieje. Pomóżcie, proszę!

[la'Mbria]

Napisane przez karma_police

Cześć Dziewczyny.
Od pewnego czasu staram się schudnąć, wydaje mi się, że robię to z głową. Mam 169 cm wzrostu, ważę 70 kg (wymiary 100/71/99). Od około miesiąca chodzę regularnie na siłownię, od 3 do 5 razy (chodzę na zajęcia z cyklu GT - jeśli któraś z Was kojarzy, jeśli nie, to są to 55 minutowe zajęcia o dosyc wysokiej intensywności), również staram się 1-2 razy w tygodniu biegać (zazwyczaj gdy jestem rzadziej na siłowni), jeżdżę też w miarę możliwości na rowerze. Nie chodzi mi o to, że nie schudłam przez te 3 tygodnie 5 kg, ale o to, że nie ubyło mi ani jednego centymetra z obwodu. Waga za to się podwyższyła... nie mam problemów z tarczycą, biorę tabletki antykoncepcyjne, ale nigdy wcześniej nie przeszkadzały mi w schudnięciu. Możecie podpowiedzieć, co może być nie tak? Przykładowy jadłospis

I Serek wiejski z pomidorem i rzodkiewkami + 3 wafle kukurydziane, lub kanapka z ciemnego pieczywa z szynka/twarożkiem + warzywna
II Jabłko, banan, miseczka truskawek lub trzy-cztery wafle kukurydziane - w zależności od tego, na co mam ochotę - czasem też smoothie z owoców
III Pierś z kurczaka/Rybka/Ciecierzyca z kaszą gryczaną/jaglaną + warzywa
IV Zupa-krem z warzyw/Owoc
V Jajecznica, wafle kukurydziane z twarożkiem / Rybka + warzywa / Kurczak z warzywami + często jakieś węgle złożone, ale nie za dużo

Czy jem za dużo? Wodę pije w odpowiednich ilościach. Nie wiem już, co się dzieje. Pomóżcie, proszę!

a ilości ??
Kochana, przecież tu może być w piątym posiłku jajeczinca z 1 jajka jak i z 5 jaj, więc ilości dopisz i wtedy się oblooka...ale prędzej jesz za mało niż za dużo

[skazana_na_bluesa]

z mlekiem się nie dziwię, bo sporo osób ma nietolerancję laktozy.
z mięsem to raczej kwestia psychiki tak czy siak, warto, żebyś wrzucała swoje posiłki do kalkulatora liczącego % zawartość białka, węgli i tłuszczu i pilnowała ilości białka.

[karma_police]

Napisane przez la'Mbria

a ilości ??
Kochana, przecież tu może być w piątym posiłku jajeczinca z 1 jajka jak i z 5 jaj, więc ilości dopisz i wtedy się oblooka...ale prędzej jesz za mało niż za dużo

Hej
bardzo dziękuję za odpowiedź! Już uzupełniam:

I Serek wiejski z pomidorem i rzodkiewkami + 3 wafle kukurydziane, lub kanapka z ciemnego pieczywa (dwie kromki albo bułka) z szynką/twarożkiem + warzywa (ogórek, pomidor, rzodkiewka - co mam pod ręką)
II Jabłko, banan, miseczka truskawek lub trzy-cztery wafle kukurydziane - w zależności od tego, na co mam ochotę - czasem też smoothie z owoców
III Pierś z kurczaka (pół) /Rybka (jeden filet, ok 150-200 g)/Ciecierzyca (pół puszki) z kaszą gryczaną/jaglaną/ryżem brązowym (pół woreczka) + warzywa (sporo!)
IV Zupa-krem z warzyw (miseczka) / Owoc (najczęściej banan lub jabłko)
V Jajecznica (zazwyczaj z dwóch jajek), wafle kukurydziane (zazwyczaj trzy ) z twarożkiem / Rybka (150-200 g) + warzywa (z wygody mieszanka na patelnię - ok. 1/3 opakowania) / Kurczak (max pół fileta) z warzywami (jak do ryby) + często jakieś węgle złożone, ale nie za dużo (1/3 woreczka kaszy/ryżu)

Mam nadzieję, że teraz jest przejrzyście i dokładnie Dziękuję z góry za pomoc!

[UrszulaKonieczna]

Wakacje trwają i każda z nas chciałaby się pozbyć kilku zbędnych kilogramów. Teraz mamy do tego trochę więcej głowy, bo dużo z nas ma wakacje Polecam przeczytanie ... <reklama>

[nafreTKA]

Witajcie dziewczyny! Od dwóch lat wiem, że cierpię na niedoczynność tarczycy. Myślicie, że to może być przyczyna tego, że nie mogę schudnąć? Wypróbowałam już kilka diet i nic.

[Ewaaax]

Blog mojej koleżanki która schudła 20kg 　
<link>

[Ewaaax]

Schudłam 20kg dzięki odpowiedniej diecie+ ćwiczeniach...

[DionizekRabel]

ile czasu chudłaś te 20 kg?

[akot80]

Napisane przez Ewaaax

Schudłam 20kg dzięki odpowiedniej diecie+ ćwiczeniach, które możecie znaleźć na moim blogu za darmo
xxxx

Ty czy twoja koleżanka? Bo już się pogubiłam

[maalinkaa90]

Bez watpienia tarczyca ma duzy wpływ na kwestie wagi. Jestes pod opieka lekarza?

[Anna_Konda]

Od ponad pol roku powoli ale systematycznie przybieram na wadze. Robilam badania, bylam u kilku lekarzy, m.in. u endokrynologa, ktory podejrzewal niedoczynnosc tarczycy ale wszystkie wyniki wyszly dobrze. Uwazam na to co jem, nie slodze herbaty ani kawy, nie jem zadnych slodyczy bo nie lubie, fast foody sporadycznie moze raz na 2 miesiace. Poza tym wyeliminowalam biale pieczywo, nie jadam praktycznie potraw macznych, zadnych chipsow czy przekasek. Duzo chodze, nie jezdze windami tylko wybieram schody. Pomimo tego wszystkiego za kazdym razem gdy staje na wadze, jest mnie coraz wiecej. Ktos ma pomysl dlaczego? Tempo tycia nie jest jakies oszalamiajace, np. w ciagu ostatniego tygodnia przybylo mi pol kilo i nie jest to zwiazane ze zblizajaca sie miesiaczka.

Podam moze moj przykladowy jadlospis - wczorajszy:
I sniadanie (w domu): herbata bez cukru, 2 kromki chleba zytniego, pol kostki twarogu poltlustego, pomidor, 3 rzodkiewki
w pracy: kawa z mlekiem 2% bez cukru
II sniadanie: kefir (200g), 20dkg czeresni
Lunch: pol glowki salaty, szczypiorek, 3 lyzki smietany jogurtowej 9%, 2 jajka na twardo, herbata z pokrzywy
Po powrocie do domu
Obiad: Leczo z cukinii, pomidorow, cebuli i czosnku, plasterek duszonego schabu, 3 male ziemniaki gotowane, ogorek malosolny
Kawa z mlekiem 2% bez cukru
Kolacja: 2 tosty pelnoziarniste, hummus z ciecierzycy, 250ml piwa pszenicznego

Co o tym myslicie? Moze jem za duzo? Co powinnam zmienic w diecie? Alkohol nie pojawia sie regularnie. Sniadania jem tez czasami cieple np. jajecznice z 2 jaj (nie na masle tylko na teflonie) albo parowke z szynki i do tego pelnoziarnista bulke z pomidorem czy serkiem typu Almette

Czy na przyrost wagi moze miec wplyw zbyt mala ilosc wypijanej wody? Pije okolo litra ale to i tak wiecej niz kiedys, kiedy nie mialam absolutnie problemow z waga. Moglam jesc pizze na kolacje a i tak nie moglam przytyc chociaz chcialam. A moze to juz kwestia spowolnienia metabolizmu z wiekiem? Mam 37 lat...

[Sabasza]

Napisane przez Anna_Konda

Od ponad pol roku powoli ale systematycznie przybieram na wadze. Robilam badania, bylam u kilku lekarzy, m.in. u endokrynologa, ktory podejrzewal niedoczynnosc tarczycy ale wszystkie wyniki wyszly dobrze. Uwazam na to co jem, nie slodze herbaty ani kawy, nie jem zadnych slodyczy bo nie lubie, fast foody sporadycznie moze raz na 2 miesiace. Poza tym wyeliminowalam biale pieczywo, nie jadam praktycznie potraw macznych, zadnych chipsow czy przekasek. Duzo chodze, nie jezdze windami tylko wybieram schody. Pomimo tego wszystkiego za kazdym razem gdy staje na wadze, jest mnie coraz wiecej. Ktos ma pomysl dlaczego? Tempo tycia nie jest jakies oszalamiajace, np. w ciagu ostatniego tygodnia przybylo mi pol kilo i nie jest to zwiazane ze zblizajaca sie miesiaczka.

Ania, mimo, ze 30 tez mam juz karku, i owszem odczulam jej wplyw na metabolizm to nie chce medrkowac na ten temat, bo sie nie znam Nie bede tez komentowac twojego jadlospisu, na pewno ktos zrobi to madrze.

ALE To co napisalas powyzej to niestety jest taka mantra powtarzana przez wieeele osob, ktore niespodziewanie przybraly na wadze. Czytalam takie wypowiedzi czesto, slyszalam, a co najwazniejsze - sama tak mowilam Wlasciwie to moglabym przekopiowac to co wyzej i sie pod tym podpisac I zrobilam to co ty, serie badan u endokrynologa, ktore zreszta wszystkie pieknie wyszly. A tak chcialam sie dowiedziec, ze moje przybieranie na wadze jest spowodowane jakimis teoretycznie ode mnie niezalezynymi czynnikami.

No ale, nie bylam chora, a waga rosla.

Niestety, w takich przypadkach jak twoj, moj i wielu wielu innych, odpowiedz zawsze jest taka sama: tak naprawde jemy za duzo! Ja tez nie jem slodyczy, nie jem fastfoodow, ale po prostu jem za duzo. A raczej jadlam, bo nieco ponad dwa miesiace temu wzielam sie za siebie ostro, ale tak naprawde ostro i... teraz mam juz prawie 10kg mniej (w sumie do zrzucenia 30kg). Bardzo szybko zrozumialam, a nawet czarno na bialym zobaczylam, ze po prostu to co jadlam to nie byly porcje dla jednej osoby. Co z tego, ze zdrowo, jak duzo za duzo?

Jadlospis, ktory podalas na pewno nie wyglada na za duzy (cos czuje, ze okaze sie nawet za maly), ale zastanow sie dobrze cyz na pewno tak jesz codziennie. Co z przekaskami, malymi dodatkami do posilkow tu i tam? Czy w weekendy nie pozwalasz sobie na wiecej? Istotny jest bilans tygodniowy, a nie dzienny.

Przeanalizuj bardzo dokladnie i szczerze swoj jadlospis, oblicz ile powinnas spozywac kcal dziennie, pilnuj tej kalorycznosci ostro przez dwa tygodnie i jestem pewna, ze momentalnie zobaczysz roznice na wadze, mala, ale roznice

Powodzenia!

[Anna_Konda]

Dzięki, chyba zaczne liczyć kalorie

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[delfix10]

a nie masz cukrzycy lub insulinooporności ?

[Anna_Konda]

Nie mam, tzn badalam tylko cukier na czczo i wyszło mi 82 a drugim razem 70 wiec norma

Wysłane z mojego GT-I9305 przy użyciu Tapatalka

[skazana_na_bluesa]

podlicz kaloryczność swojej diety, a do tego podlicz swoje zapotrzebowanie, biorąc pod uwagę aktywność fizyczną.

ile DOKŁADNIE przytyłaś? bo wiesz, wahania wagi rzędu nawet 5kg to np. kwestia zatrzymywania wody w organizmie! i dodam, że tak kwestia wypijanej wody ma znaczenie, tak samo jak spowolnienie metabolizmu z powodu wieku.

[Anna_Konda]

No właśnie chodzi o te 5kg. To co, w tym tygodniu spróbuję pic po 2l wody dziennie i zobaczymy?

[megamargy94]

Staraj się pić wodę, bo ma ona duże znaczenie dla przemiany materii i ogólnego samopoczucia. Spróbuj zmienić kolację. Ja na twoim miejscu zamiast pieczywa, postawiłabym na sałatkę warzywną. Na kolację nie powinno się najadać. Może coś pomoże. A więcej ruchu, może rower?

[Anna_Konda]

Właśnie wczoraj jezdzilam półtorej godziny, emdomondo mi wyliczyło prawie 400kcal spalonych ale jezdz ilam powoli bo z 6-letnim synem. Dziś w takim razie zjem sałatkę z tunczykiem albo feta. Dzięki za zainteresowanie😃

[maalinkaa90]

Trzymamy kciuki

[kowalik88]

Cześć, dziewczyny J Z własnego doświadczenia polecam catering dietetyczny na odchudzanie. Zrzuciłam już 8 kg w ciągu 3 miesięcy. Nie mam za bardzo czasu na dużą aktywność fizyczną, a tutaj po prostu zdrowo się odżywiam i wiem ile spożywam kalorii każdego dnia. Ponadto jedzenie jest całkiem smaczne. No może z małymi wyjątkami. Szukałam jednak długo dobrego cateringu. Zmieniałam już kilkukrotnie. Na tę chwilę Dieti.pl jest chyba najlepsze. Korzystam od 2 tygodni i na razie nie mam ochoty zmieniać. Ktoś jeszcze z nich korzysta? A może polecicie lepszy?

[Pani_Dietetyk]

Doskonale wiem, jak trudno jest schudnąć, ponieważ na codzień pomagam ludziom osiągnąć ich wymarzone sylwetki. Prawdą jest, że 70% sukcesu to dieta, pozostałe 30% to ćwiczenia, nie ma natomiast jednej, złotej recepty dla każdego - każda z nas jest inna i potrzebuje nieco innego podejścia do żywienia - zarówno tego co je, kiedy i w jakich proporcjach Dlatego jeżeli macie jakieś pytania, piszcie a postaram się indywidualnie pomóc

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 17:59 ----------

Napisane przez Anna_Konda

Od ponad pol roku powoli ale systematycznie przybieram na wadze. Robilam badania, bylam u kilku lekarzy, m.in. u endokrynologa, ktory podejrzewal niedoczynnosc tarczycy ale wszystkie wyniki wyszly dobrze. Uwazam na to co jem, nie slodze herbaty ani kawy, nie jem zadnych slodyczy bo nie lubie, fast foody sporadycznie moze raz na 2 miesiace. Poza tym wyeliminowalam biale pieczywo, nie jadam praktycznie potraw macznych, zadnych chipsow czy przekasek. Duzo chodze, nie jezdze windami tylko wybieram schody. Pomimo tego wszystkiego za kazdym razem gdy staje na wadze, jest mnie coraz wiecej. Ktos ma pomysl dlaczego? Tempo tycia nie jest jakies oszalamiajace, np. w ciagu ostatniego tygodnia przybylo mi pol kilo i nie jest to zwiazane ze zblizajaca sie miesiaczka.


Podam moze moj przykladowy jadlospis - wczorajszy:
I sniadanie (w domu): herbata bez cukru, 2 kromki chleba zytniego, pol kostki twarogu poltlustego, pomidor, 3 rzodkiewki
w pracy: kawa z mlekiem 2% bez cukru
II sniadanie: kefir (200g), 20dkg czeresni
Lunch: pol glowki salaty, szczypiorek, 3 lyzki smietany jogurtowej 9%, 2 jajka na twardo, herbata z pokrzywy
Po powrocie do domu
Obiad: Leczo z cukinii, pomidorow, cebuli i czosnku, plasterek duszonego schabu, 3 male ziemniaki gotowane, ogorek malosolny
Kawa z mlekiem 2% bez cukru
Kolacja: 2 tosty pelnoziarniste, hummus z ciecierzycy, 250ml piwa pszenicznego

Co o tym myslicie? Moze jem za duzo? Co powinnam zmienic w diecie? Alkohol nie pojawia sie regularnie. Sniadania jem tez czasami cieple np. jajecznice z 2 jaj (nie na masle tylko na teflonie) albo parowke z szynki i do tego pelnoziarnista bulke z pomidorem czy serkiem typu Almette

Czy na przyrost wagi moze miec wplyw zbyt mala ilosc wypijanej wody? Pije okolo litra ale to i tak wiecej niz kiedys, kiedy nie mialam absolutnie problemow z waga. Moglam jesc pizze na kolacje a i tak nie moglam przytyc chociaz chcialam. A moze to juz kwestia spowolnienia metabolizmu z wiekiem? Mam 37 lat...

Droga Anno, przede wszystkim zrezygnuj z piwa. Ten napój to prawdziwy zabójca każdej diety. IG piwa jest dramatycznie wysoki, a podwyższanie go wieczorem dodatkowo spowalnia metabolizm. Rozumiem, że 250 ml to niewiele i każdemu należy się 'małe co nieco', ale musisz być świadoma, że w tym wypadku piwo nie jest najlepszym rozwiązaniem. Może zamiast niego kieliszek wina wytrawnego?

[maalinkaa90]

Alkohol a szczególnie piwo to również mój problem

[Varia89]

Mam problem z wyznaczeniem ilości kalorii, które potrzebne mi są do schudnięcia - tak powiedzmy 0,5 kg na tydzień.

Do tej pory schudłam 70 kg w 2 lata stosując dietę 1700 kcal, a potem Dukana. Waga szła w dół bez problemu, ale teraz ma opory. I nie jest to zastój, bo miałam 3-miesięczną przerwę od odchudzania.

W Internecie dostępnych jest mnóstwo kalkulatorów kalorii i pokazywały mi one różne wyniki. Według jednych powinnam 1700 kcal jeść dziennie, wg innych 1300, a wg jeszcze innych 860. Powiedzcie mi proszę więc ile tych kalorii powinnam przyjmować, by chudnąć 0,5 - 1 kg na tydzień przy tych danych:

kobieta
26 lat
167 cm wzrostu
waga 74 kg
brak aktywności fizycznej

Pewnie dostanę zaraz uwagi odnośnie aktywności - jestem po operacji i niestety mam od lekarza trzymiesięczny zakaz wykonywania ćwiczeń. Dużo czasu spędzam leżąc lub siedząc.


Z góry dziękuję za odpowiedź

[chocolateeyes]

Varia89, 1795kcal, odejmij sobie od tego 300kcal, jeżeli chcesz redukcję. Jeśli po 3-4 tygodniach zmiany będą zbyt wolne, odejmij kolejne 200kcal

[Dotka90]

Tylko 1295 to już jest nawet poniżej jej BMR.