Korekcja wzroku!

[beakarp]

no wlasnie, tu sa wszelkie informacje: http://www.mavit.com.pl/index.php?strona=lkw

[Bąbel]

Do Bellissy: Tears naturale II są dość drogie, ale to dlatego, że są to właściwie jedyne krople na rynku, które nie mają żadnych konserwantów. Możesz jeszcze spróbować Hylocomod.

Do Natii: Dolna granica wieku nie jest jednocześnie żelazną granicą.
Teoretycznie przyjmuje się 21 lat, gdyż właśnie mniej wiecej w tym wieku gałka oczna przestaje rosnąć (czyli nie zmienia się już jej długość) i wada jest już ustabilizowana. Jednak wśród osób, które jeszcze się uczą i długo ślęczą nad książkami wada ma tendencję do pogłębiania się. Dlatego np. studentom można sugerować wykonywanie zabiegów po ukończeniu studiów, czyli ok. 25 roku życia.
Natii, masz bardzo dobrą wadę do operacji. Minusy operuje się dużo lepiej niż plusy, ale musisz poczekać, aż wada przestanie Ci sie pogłębiać i zatrzyma się na stałym poziomie. Poza tym, dobrze żebyś wykonywała badania u tego samego okulisty, a przynajmniej na tym samym sprzęcie, gdyż badając te same oczy w innym autokeratometrze mogą wyjść nieco rozbieżne wyniki. Przez co czasami pacjenci uważają, że wada im sie np. pogłębia, bo byli badani na innym sprzęcie i wyszła im różnica 0,5D.

[Bąbel]

Bellissa, może jeszcze być Systane. On tez jest bez konserwantów, ale jego cena jest zbliżona do Tears Naturale II. Bardziej opłaca Ci się jednak kupić Hylocomod. Cena podobna, ale pojemność 2 x większa.
A w Artelacu najprawdopodobniej szczypały Cię właśnie środki konserwujące.

[bellissa]

Bąbel strasznie Ci dziękuję, spróbuję te kropelki. A mam do ciebie jeszcze jedno pytanie: teraz jestem dwa lata po operacji, ostatni raz byłam na badaniu w intermedice rok temu czyli rok po operacji, jak uważasz czy teraz po dwóch latach powinnam znowu zbadać wzrok? No i czy wogóle dobrze teraz chodzić na takie badanie kontrolne np. co rok czy nie ma takiej potrzeby? Pozdrawiam

[bellissa]

up

[bellissa]

up

[Bąbel]

Dobrze byłoby gdybyś 1 x w roku badała oczy. Zresztą jak każdy.
Nie ma potrzeby kontrolować się w Intermedice. Może Cię badać każdy rozsądny lekarz

[bellissa]

Ale ja się tak zawsze obawiam, że oni nie znają się tak na tych operacjach i nie umieją zbadać bardziej pod tym kątem... Dziękuję ci za odpowiedź, pozdrawiam.

[monyczkaaa]

odradzam!!!!!
moja znajoma miała robioną taką korekcję (nie chciała nosić szkieł kontaktowych) i po jakimś czasie zaczęła tracic wzrok teraz jest już ok, ale naprawdę przeżyła chwile grozy! odradzam!!!!

[bellissa]

Nie ma na całym świecie potwierdzonego przypadku utraty wzroku po laserowej korekcji wady wzroku, jeżeli stosuje się po niej do zaleceń lekarza- między innymi zakrapla się oczy odpowiednimi kroplami np. z antybiotykiem itp. Jakiekolwiek problemy wynikają często z winy pacjenta- np. przestaje zakraplać oczy bo myśli, że już jest wszystko ok.

[monyczkaaa]

ona nie straciła, a zaczęła tracić. na szczęście jest już ok. napisałam to tylko, aby Cię ostrzec

[karmeleiro]

oj Dziewczyny, czytam Wasze posty i coarz abrdziej neci mnie odkladanie pieniazkow...
mam -3, duzo pracuje przy komputerze, czytam a do tego jestem bardzo aktywna - sport. Nosze soczewki na zmiane z okularami. Teraz czesciej okulary... i tak sie rozmarzylam, jak to jest miec dobry wzrok, bez "wspomagaczy"...moze kiedys sie zdecyduje...
Babel, dziekuje rowniez za Twe informacje, bardzo przydatne!

[chrisss]

Witam wszystkich! Dzięki Bąbel za ciekawe informacje dotyczące korekcji laserowej. Ja rownież chciałbym Ciebie prosić o radę, jako osobę tutaj najlepiej zorientowaną w temacie. Otóż ja już jestem po operacji, która niestety nie do końca się udała. Mianowicie wystąpiła nadkorekcja, która się pogłębia (jestem 6 miesięcy po) i obecnie mam +0,75 na jedno i drugie oko. Przedtem było -4 OL i -5 OP. Jakis tydzień po zabiegu, gdy wróciła już całkowicie ostrość wzroku (po LASEKu) miałem 0,0 i od tej pory jest coraz gorzej. Jeszcze tak mniej więcej przed 2 miesią



cami widziałem +0,5 na oko wiodą



ce, ale z niewiadomych przyczyn moja wada pogłębia się - "w drugą



stronę" w porównaniu z tą pierwotną. Piszę "z przyczyn niewiadomych", bo mój chirurg najwyraźniej nie potrafi sobie poradzić z tym problemem. Podobno po LASEKu zdarza się dość często, że w trakcie gojenia wzrok schodzi na "plusy", ale po 4-6 tygodniach wszystko się normuje czyli powinno nastą



pić zejście do zera - tak przynajmniej twierdził dawno temu lekarz. Mijały jednak dni, tygodnie, miesią



ce, a wzrok wprawdzie zmieniał się, lecz niestety w przeciwnym do obiecanego kierunku.

W zwią



zku z tym mam pytanie: czy w swojej praktyce zetknęłaś się z takimi przypadkami? Jaka może być przyczyna takiego problemu? Co można zrobić, aby było lepiej (a przynajmniej nie gorzej...) Dodam, że wada przed operacją była ustabilizowana, nie miałem żadnych kłopotów z gojeniem, wszystko ponoć przebiegało normalnie (nie liczą



c alergii na krople, które w zwią



zku z tym zmieniono po kilku dniach), nie forsuję wzroku, np. komputerem czy czytaniem, a przynajmiej czynię w znacznie mniejszym stopniu niż przed operacją. Aha, mam jeszcze spory astygmatyzm. Pozdrawiam serdecznie i liczę na odpowiedź.

[Bąbel]

Niestety przypadki "przedobrzenia" w drugą stronę też się zdażają. Trudno dokładnie określić przyczynę, bo nie do końca wiadomo dlaczego tak się dzieje. Może być to związane np.z faktem wprowadzenia "zbyt dużej wady" do komputera w laserze. Nie wgłębiam się w szczegóły, bo to nie jest istotne.
Spotkałam się z takimi przypadkami (dokładnie 3). U jednej osoby po ok. 1 roku po zabiegu wada się wyrównała, u drugiej wykonano powtórny zabieg korekcji, tym razem w "odwrotnym" kierunku - i jest OK. U trzeciej niewielkie plusy pozostały, ale pacjentowi to nie przeszkadzało.
Mogę spróbować Cię trochę pocieszyć, że po zabiegach typu LASEK takie wachania nie są rzadkością, jednak prawie zawsze się stabilizują po jakimś czasie.
Nie bardzo rozumiem Twoje zdanie, że masz astygmatyzm? Czy podczas zabiegu nie usunięto astygmatyzmu? Czy usunięto w niewielkim stopniu i została wada szczątkowa? Co znaczy "oko wiodące"? Mogę się jedynie domyślać, że masz stwierdzone niedowidzenie, ale to tylko teoria. Nie mam przecież pojęcia, jakie miałeś wyniki badań przed operacją.
Proponuję zapytać lekarza, czy w przypadku gdyby nadal zostały jakieś plusy, można by dokonać rekorekty i wadę wyrównać. Zaznaczam, że musisz mieć jednak odpowiednio grubą rogówkę, czyli nadal musi jej być na tyle aby było z czego "ścinać".
Jeżeli chciesz pogadać konkretnie o sobie, proponuję napisać na prv, żeby nie zaśmiecać wątku, bo resztę szanownego grona może to niespecjalnie interesować
PS. A nie miałeś żadnego urazu w głowę (okolice twarzy), nikt Cię nie uderzył, nie oberwałeś piłką itp?

[C4lamity]

Ja też mam pytanie. Moja przyjaciółka (19 lat) ma obecnie wade wzroku -9D i na razie na szczęście od roku jej się nie pogłębia. Ale był taki czas, kiedy pogarszało jej się systematycznie. I co zrobić w takim przypadku, kiedy wada wzroku stale i niebezpiecznie się pogarsza i na dodatek osoba nie ma skończonych 21 lat? Przecież chyba nie można dopuścić do utraty wzroku tylko dlatego, że wada nie jest ustabilizowana? Zawsze mnie to nurtowało. Aha i od ilu dioptrii (chodzi mi o krótkowzroczność) należy już się poważnie zacząć martwić o swój wzrok?

[Bąbel]

Do C4lamity:
Czasami (podkreślam czasami) w przypadkach galopującej wady wzroku zakłada się specjalną "opaskę" na gałke oczną, która hamuje jej rozrost, a co za tym idzie hamuje i wadę. Jest to jednak poważny zabieg i w chwili obecnej coraz rzadziej się go stosuje tzw. skleroplastyka. Na chwilę obecną medycyna nie zna możliwości całkowitego zahamowania pogłębiającej się wady wzroku. Istnieją inne, alternatywane metody, które ponoć moga wadę zmniejszyc lub zahamować (ćwiczenia), ale na ten temat nic nie wiem, bo nie stanowią one przedmiotu tzw. normalnej medycyny.
A kiedy się martwić o swój wzrok? Hmm, jedyna odpowiedź, jak mi się nasuwa to: zawsze, kiedy zaczyna nas to niepokoić. Nie ma medycznie stwierdzonego momentu w którym staje się to problemem.

[lulina]

Bąbel, a co z osobami które mają wade plusową? Wiem że kiedyś nie można było nic dla nich zrobić w takim stopniu jak dla tych z minusem, ale moze coś się zmieniło?? Jeśli tak to co?? Też mogę iść na taki zabieg?? Z góry dzięki za odpowiedź

[C4lamity]

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź

[Vivienne]

Bardzo się cieszę z tego tematu

To teraz mój przypadek: mam 17 lat, wadę -8D (noszę soczewki naprzemiennie z okularami), która ciągle się pogłębia. Przy tym choruję na cukrzycę. Czy jest możliwe u mnie przeprowadzenie któregoś z zabiegów? [ok, rozumiem, że jestem teraz za młoda, ale chodzi mi już o ten wiek 21 lat].
Nie chcę być ślepa

[natii4]

Napisane przez lulina

Bąbel, a co z osobami które mają wade plusową? Wiem że kiedyś nie można było nic dla nich zrobić w takim stopniu jak dla tych z minusem, ale moze coś się zmieniło?? Jeśli tak to co?? Też mogę iść na taki zabieg?? Z góry dzięki za odpowiedź

Nie jestem Bąblem ,ale odpiszę.Zarówno +,jak i - można operować

[Bąbel]

Do Luliny:
Osoba z wadą plisową tzw. nadwzrocznością też może się poddać zabiegowi laserowej korekty (do + 5D) pod warunkiem, że nie jest to tzw. nadwzroczność starcza, czyli pojawiajaca się fizjologicznie wraz z wiekiem. Dla takich "staruchów" faktycznie już nie ma ratunku ))
Oczywiście zabieg i w takim przypadku mozna wykonac, ale wtedy zamiast okularów do czytania (czyli zadwzroczności starczej) pacjent będzie nosił okulary do chodzenia na codzień. Związane jest to z brakiem akomodacji (czyli możliwości odkształania się soczewki), która pojawia się wraz z wiekiem.
Dość częstym procederem stosowanym np. w USA jest zabieg laserowy, który pacjent wykonuje sobie na 1 tylko oko. Wtedy jedym okiem posługuje się do bliży, a drugim do dali i tym sposobem nie nosi okularów. jednak nasi pacjenci takiej opcji raczej nie wybierają.

[natii4]

Napisane przez Vivienne

Bardzo się cieszę z tego tematu

To teraz mój przypadek: mam 17 lat, wadę -8D (noszę soczewki naprzemiennie z okularami), która ciągle się pogłębia. Przy tym choruję na cukrzycę. Czy jest możliwe u mnie przeprowadzenie któregoś z zabiegów? [ok, rozumiem, że jestem teraz za młoda, ale chodzi mi już o ten wiek 21 lat].
Nie chcę być ślepa

Tak jak ja miałam tłumaczone-jeżeli idzie się na studia to jednak się dużo przy tych książkach siedzi ..... Ja też chciałabym mieć w wieku 21 lat zrobioną,ale jeżeli będę nadal się uczyć to wolę czekać do 25 roku życia.

[Bąbel]

Do Vivienne:
Przykro mi to mówić, ale osoby z cukrzycą absolutnie nie kwalifikują się do zabiegu laserowego. Powodem jest problem z gojeniem sie rogówki po zabiegu. Można by takiemu pacjentowi bardziej zaszkodzić, niż pomóc. Każda rana, a na rogówce po zabiegu laserowym powstaje pewien rodzaj rany, przy cukrzycy goi sie gorzej niz u zdrowego pacjenta.
Być może za kilka lat powstaną inne metody pozwalające zlikwidowac wadę przy cukrzycy, ale na chwile obecną każdy rozsądny lekarz powinien Ci odradzić laserową korektę w takiej sytuacji.

[Vivienne]

Nie podoba mi się to czekanie. -1D na rok.... To ile będę miała w wieku 21 lat? łatwo policzyć... -12/-13D? Niezbyt pocieszające...
Juz teraz bez okularów/soczewek czuję się jak bez reki. To co by było POTEM? Strach się bać w ogóle... Już nawet nie wymagam całkowitego wyleczenia. Byleby do tych -3D....

[Vivienne]

Napisane przez Bąbel

Być może za kilka lat powstaną inne metody pozwalające zlikwidowac wadę przy cukrzycy, ale na chwile obecną każdy rozsądny lekarz powinien Ci odradzić laserową korektę w takiej sytuacji.

Hmm... A ja słyszałam o osobach z cukrzycą, które planują zabieg... Czy przy idealnym wyrównaniu cukrzycy [czyli poziomach jak u osoby zdrowej] nie byłoby możliwe...?

Zresztą... Ja bym wolała zaryzykowac, niz czekac az oślepnę sama z siebie :/
Niedługo to soczewek kontaktowych nie bedzie na taka wade :/

[lulina]

Napisane przez Bąbel

Do Luliny:
Osoba z wadą plisową tzw. nadwzrocznością też może się poddać zabiegowi laserowej korekty (do + 5D) pod warunkiem, że nie jest to tzw. nadwzroczność starcza, czyli pojawiajaca się fizjologicznie wraz z wiekiem. Dla takich "staruchów" faktycznie już nie ma ratunku ))
Oczywiście zabieg i w takim przypadku mozna wykonac, ale wtedy zamiast okularów do czytania (czyli zadwzroczności starczej) pacjent będzie nosił okulary do chodzenia na codzień. Związane jest to z brakiem akomodacji (czyli możliwości odkształania się soczewki), która pojawia się wraz z wiekiem.
Dość częstym procederem stosowanym np. w USA jest zabieg laserowy, który pacjent wykonuje sobie na 1 tylko oko. Wtedy jedym okiem posługuje się do bliży, a drugim do dali i tym sposobem nie nosi okularów. jednak nasi pacjenci takiej opcji raczej nie wybierają.

wielkie dzięki. Ja zrobiłabym sobie chyba właśnie na jedno oko, bo na drugie nie ma potrzeby. Na prawe mam wade tylko +0,5. Na lewe jest gorzej. Wady starczej nie mam, bo okulary nosze od drugiego roku życia i zawsze miałam problemy z tym jednym okiem. I po tym zabiegu widziałabym dobrze na obydwa oka bez okularów czy szkieł...? To byłoby suuuper...

[Bąbel]

Vivienne, a nie szkoda Ci ryzykować? Cukrzyca jest nieprzewidywalna. Może przez 6 miesięcy mieć wyrównany cudowanie poziom cukru, a potem... sru.... w górę.

[Bąbel]

Lulina, na miłośc Boską! Toż to tak mała wada, że nie ma co ruszać! Pamiętaj, że operujesz ZDROWE oko, a nie chore, musi więc mieć to jakiś sens... Szkoda wydawać kasę (i to niemałą).

PS: Kurde, szef jak to przeczyta to mnie zwolni W końcu w interesie firmy jest operowac jak największą liczbę pacjentów )) Ale co tam, w końcu ma być szczerze, nie?

[lulina]

Napisane przez Bąbel

Lulina, na miłośc Boską! Toż to tak mała wada, że nie ma co ruszać! Pamiętaj, że operujesz ZDROWE oko, a nie chore, musi więc mieć to jakiś sens... Szkoda wydawać kasę (i to niemałą).

PS: Kurde, szef jak to przeczyta to mnie zwolni W końcu w interesie firmy jest operowac jak największą liczbę pacjentów )) Ale co tam, w końcu ma być szczerze, nie?

No ale ja właśnie twierdze, ze nie chce operować oka zdrowego, prawego(czyli tego z wadą +0.5), tylko lewe, na które praktycznie nie widzę. Nie pisze ile mam, bo w porównaniu do osób które znam to dość mało, ale wiem ze nnie widzę. Chociaż moze z plusami tak jest, bo te osoby np.minusy mają. Skoro się na tym znasz to napisze ile widze. Na tych tablicach u okulisty jakie by nie były czytam lewym GÓRA 3-4 linijek, a jak mi przepisują szkła to 4-5. No a te pierwsze linijki to na prawde są przecież duże...Myśle że to nie jest dobrze, bo prawym czytam bez problemu do końca. Nie wiem czemu zawsze przepisują mi szkło lewe tak na +1,5 do 2,5. Nie znam się, moze tak ma być...

[Vivienne]

Ja u okulisty widzę tylko tą "4" na górze!

Ekhm....

Vivienne, a nie szkoda Ci ryzykować? Cukrzyca jest nieprzewidywalna. Może przez 6 miesięcy mieć wyrównany cudowanie poziom cukru, a potem... sru.... w górę.

nie wiem... Nie wiem jeszcze jak będę myśleć za te 4 lata. Ale jesli miałabym wtedy wadę wzroku ok -15D, to cóż, wolałabym ryzykować. Co to za różnica czy oślepłabym wtedy czy rok później? Sytuacja beznadziejna po prostu.
Mam nadzieję, ze wymyslą coś dla nas- cukierków.