terminacja ciąży

[dlaczego29]

Chciałabym takiego spowiednika...

U mnie bez zmian, okresu brak, a choroba się nasila - mam mega powiększone i bolące węzły chłonne, trzecia noc nieprzespana, nie mogę jeść, nie mogę przełykać śliny. I boli mnie brzuch. Mam skierowanie na badania, mam leki, ale nie wiem, czy brać, czy nie... Dziś idę do lekarza, nie wiem jak z nim rozmawiać nawet. Ale ewentualna ciąża w tym momencie nie ma dobrych warunków, dlatego boję się jak cholera.

[Alaska89]

Witajcie, jestem na tym forum nowa, ale piekło terminacji ciąży przeszłam blisko rok temu. Moja córeczka przyszła na świat 09.04.2015 r. o godzinie 6.45.Oprócz naszego Aniołka w niebie nie mieliśmy do tej pory dzieci. Całą naszą historię postaram się Wam opisać innego dnia. Dziś jestem w kolejnej ciąży. Ryzyko powtórzenia się wad jest duże, wynosi 25 %. Żyję tylko tą myślą, że tym razem nam się uda. Jestem przed badaniami prenatalnymi. Już dziś wiem, że jest to nasza druga i ostatnia próba drogą naturalną. Jeżeli się nie uda ( chociaż głęboko wierzę, że tak) to nie będziemy więcej próbować. To zbyt wiele mnie kosztuje. Nie pogodziłam się jeszcze ze stratą naszej Kruszynki, w ogóle, że ja musiałam podjąć tą decyzję..
Co do ostatnich wydarzeń w szpitalu w warszawie, to ja mam mieszane uczucia. Uważam, że w dużej mierze jest to manipulacja, i jest to rozwiązywanie sporów wewnątrz oddziałowych używając w tym celu tragedii tych ludzi i tego dziecka. Zostało to opisane w taki sposób, żeby osoby nie stykające się z tym tematem na co dzień wyrobiły sobie opinię że doszło tam do wielkiej zbrodni.
Ktoś pisał tu że personel mógł temu dziecku jakoś ulżyć? A co to słowo oznacza? Zapewnić środki przeciwbólowe? Macie świadomość, jak ciężko założyć dostęp żylny tak małemu dziecku? Macie świadomość, że byłoby to stwarzanie dodatkowego, bezcelowego cierpienia? Usilnie ratować, niezależnie od tego czy dziecko przeżyje te kilka godzin czy nie?To tez barbarzyństwo. To czy Mama chciała zobaczyć dziecko czy nie było jej decyzją, ale co personel mógł w tej sytuacji zrobić. Na pewno, powinien zapewnić godne warunki do spokojnego odejścia. Przynajmniej ciepło, kawałek pieluchy, inkubator czy promiennik ciepła pewnie jest luksusem i jeśli go po prostu nie było, to personel nie mógł nic zrobić.A my skąd mamy wiedzieć czy nie zrobili tyle ile mogli.. A wydawanie osądów w tej sprawie nie powinno należeć do nas. A na pewno przyjmowanie stanowiska że była to nieudana aborcja, według mojej opinii jest celową manipulacją. Może się ktoś ze mną nie zgadzać ale moje zdanie w tej sprawie jest takie..

[jola35]

Alaska trzymamy kciuki zeby bylo dobrze! Trzeba w to wierzyc! Wiem ze mowienie "postaraj sie nie martwic" jest bez sensu bo sama pewnie bede "chodzic po scianach" jak zajde, ale u mnie to na razie problem jest z zajsciem, wiec pewnie jak sie kiedys uda, to pewnie bede sie cieszyc jak glupia przez tydzien a potem ogarnie mnie przerazenie!
Dlaczego zrob testy i bedziesz wiedziec i przynajmniej plonne nadzieje/obawy bedziesz miec z glowy, bedziesz przynajmniej mogla skupic sie na swoim zdrowiu! Albo na waszym zdrowiu!
A co do tej sprawy z madalinskiego. Dr Debski z Bielanskiego kiedys w wywiadzie wspominal ze tez mial taki przypadek kiedy dziecko przezylo terminacje i wtedy rzucono sie do jego ratowania. Dramat. Dziecko nie przezylo, wydluzylo to jego cierpienie.
Ja mam wrazenie ze specjalnie te sprawe teraz naglosniono, oprocz taniej sensacji, by Pis ktory wreszcie rzadzi zajal stanowisko w sprawie totalnego zakazu aborcji, tak jak oczekuje tego kosciol. A widzieliscie kto sie wypowiada w tej sprawie? Stare babcie, ksiadz, liroy, cejrowski- czyli same autorytety w tym zagadnieniu!

[maci26]

Hej hej sporo napisaliście juz nie pamiętam nikow co do kogo napisać. ..wybaczcie

Powiedzcie mi ile czasu po T ma się okres u mnie minął miesiąc i 4 dni

W sobotę jedziemy do ginekologa



Podziwiam was za determinacje ze chcecie ze próbujecie być w kolejnej ciąży.

A co do spowiedzi u nas nie ma nikogo takiego

W Bielanskim Dębski mimo skierowania odmówił mi T w 16 tyg

[MiliTu]

maci26 ja dostałam okresu rowniutko po 29 dniach.

[dlaczego29]

a ja póki co leczę gardło - antybiotyki, nacinania, bleeeeech. Powiedziałam lekarzom, że istnieje prawdopodobieństwo ciąży, więc dali mi odpowiednie leki. Tak czy siak trzeba by było to zrobić. okresu nadal nie mam, ale póki co nie mam siły na test, tydzień nie śpię i nie jem praktycznie, jak je podleczę, jak już cała ropa mi zejdzie i będę na siłach fizycznych i psychicznych, to zrobię. Bo jednak strach jest.

[ppati87]

Kleosia,
wyniki masz w normie, homocysteina super!!! ja najnizsza to mialam 9,8, a mowia ze przy staraniu o dziecko nie powinna byc wyzsza niz 9, poniewaz wyzsza moze powodowac szereg roznych wad,
kazdy odpowiada ze siebie tym czym sie suplementuje, ja suplemenuje sie tylko metylowanym, poniewaz wiem ze syntetyczny jest dla mojej mutacji szkodliwy, wg lekarzy z krajow lepiej rozwinietych, bo Polska jest niestety jeszcze zacofana

[MiliTu]

Ja odebrałam dziś kariotypy - mój 46 xx, męża 46 xy. To dobrze prawda ?

[ppati87]

Maci ja dostalam rowno po 6tygodniach,
i do lekarza poszlam po @ tak jak mi mowili w szpitalu

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------

Alaska
trzymam mocno kciuki!

---------- Dopisano o 10:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:02 ----------

a tak dziewczyny wogole, to pod koniec sierpnia biore ślub, bo chyba sie wam jeszcze nie pochwalilam,
starania chcemy rozpoczac w miesiacach lipiec-sierpien,
mam czasami pewne obawy, ale uwazam ze musze walczyc o swoje szczescie

[dlaczego29]

Pisałam rano, a teraz mała aktualizacja.. pojechałam z gardłem na oddział na nacinanie kolejne, powiedziałam lekarzowi o ewentualnej ciąży i dzisiaj, a ten wysłał mnie do apteki i kazał zrobić test, wrócić i powiedzieć co i jak, żeby wiedzieć, czy zmieniać mi antybiotyk na silniejszy, czy zostawić ten "ciążowy". Bo ropy znowu mi nawyciągali strzykawkę, aż ucho mi odetkało, jutro powtórka...

Ale do sedna. Poszłam do apteki, poszłam do obskurnego wc. Robię test - DWIE kreski... I w płacz... Dziewczyny, tyle łez... Na oddział idę - wyję - ludzie się patrzą. Na oddziale wyję. Dzwoni mąż, ja słowa powiedzieć nie mogę, tak wyję (wyczuł moment). W końcu mówię mu co i jak, on od razu, żebym do lekarza szła. Kurna, dziewczyny, że akurat jest tak, że ledwo żyję, jestem chora, muszę brać antybiotyki a tu taka wiadomość? Co prawda brałam femibion, biorę witaminę c, no ale jak będzie coś nie tak? Choroba i ciąża równolegle??

Jeśli kogoś zainteresuje (moja sytuacja jest na 50+ stronie forum, pisałam wtedy do dziewczyn na bieżąco), to terminację miałam 5 lipca na Czerniakowskiej (triploidia płodu). Dość szybko miesiączkowałam. W październiku zaczęliśmy starania (w ciemno, bez mierzenia temp., bez pasków owu, bez obserwowania śluzu), później na miesiąc odpuściliśmy, bo pod koniec grudnia zaczęły się anginy i trwały do początku lutego. W tym czasie z ciekawości na alle kupiłam 20 testów i zaczęłam robić je po miesiączce 12 lutego. A w marcu okres nie przyszedł. Czyli ciąża niecałe 7 miesięcy po terminacji, a czy prawidłowo się rozwijająca... zobaczymy. Póki co muszę do ginekologa się umówić...

[201607211724]

dlaczego - będzie dobrze, musi być, wiem, że łatwo się pisze, ale na tę chwilę nie zakładaj złych rzeczy, kobiety często chorują w ciąży, zdarzają się niefajne i nieciekawe rzeczy na początku, a z ciążą wszystko ok. Trzymam kciuki mocno!

[MiliTu]

dlaczego29 ja wiem że teraz wydaje Ci się że łatwo tak tylko powiedzieć, ale musisz myśleć pozytywnie. Orenda dobrze mówi. Fasola wszystko czuje więc cyc do przodu i uśmiech na twarz. Masz mały cud w sobie. Każda z nas czeka na ten cud. Dbaj o Was

[ppati87]

dlaczego
bedzie dobrze na pewno!!!
teraz tylko dbaj o siebie i o maluszka, bierz suplementy, jedz kolorowe warzyw i owoce!!!
głowa do góry

[Emilia 25]

dlaczego ogromne! Musi być dobrze.

[sevmek]

Dlaczego. BBędzie dobrze, musi byc, gratuluję życzę dużo zdrowia Tobie i fasolce

Alaska. Trzymam kciuki

Pati87 życzę aby szybko udało Ci sie zobaczyć dwie kreseczki a najlepiej aby los sprawił Wam właśnie taki prezent ślubny

A u mnie dziś dzień pełen refleksji, zadumy i nadziei zarazem bo dziś mija równo rok od T a i mam sporo nadziei że może tym razem się udało, miałam dziś testować ale sie boję, zewzgledu na datęwłaśnie

[MiliTu]

ppati87 byłby to najcudowniejszy prezent dla Was , tego Ci życzę. Ja bym chciała mieć taki prezent na rocznicę ślubu. Ale my to już do ivf podchodzimy.

sevmek każda z nas chyba wie co czujesz. Wiem że dzień jest mega trudny. Ale może test pokaże Ci że nie musisz go kojarzyć z niczym przykrym. Sprawdź! Życzę z całego serca dwóch kresek!

[dlaczego29]

Ale się zwyłam czytając Wasze miłe słowa, seryjnie! Dobrze wiedzieć, że ma się wsparcie, siła jest kobietą! dzień płaczu normalnie

sevmek, ja zrobiłam test ciążowy po T raz kiedyś, dziś drugi, pozytywny. Spóźnia się okres? Ja w zeszłym roku miałam ogromny ból piersi, teraz jakoś nie, delikatnie bolą. Ale pobolewa mnie brzuch, nie jakoś pulsacyjnie i skurczowo, tylko czuję ciężkość oj jakiegoś czasu.

ppati87 biorę, biorę, triploidia była wynikiem podziału komórek, czyli tego etapu, który już w tej ciąży za mną, mam nadzieję, że teraz wszystko ok będzie... W ogóle jak piszeszz to mam przed oczami ciemnowłosą dziewczynę w jasnej kurtce odbierającą wyniki badań histopatologicznych z Czerniakowskiej, nie wiem czy się przyznawałam już kiedyś, ale planowałyśmy być po te wyniki jednego dnia, i byłyśmy!

[jola35]

Dlaczego gratulacje! Zazdroszcze, ale tylko troszczke, bo wiaze sie z tym tyle obaw i stresow przez nastepne 8 mscy! A teraz przyda sie dobry lekarz, ktory Cie poprowadzi i powie jakie leki mozesz brac! Chociaz rozumiem ze jestes pelna obaw, ale pomysl ze na wiekszosci lekow jest napisane by nie podawac w ciazy ze wzgledu na to ze nie wiadomo jak wplynie to na dziecko, bo takich testow nie robia, a nie ze na pewno zaszkodzi! A robilas juz hcg z krwi? Ktory to tydzien?

Ppati pieknie! Romantycznie! Zazdroszcze juz totalnie! Przezyc raz jeszcze slub, eh! Czlowiek od razu mlodnieje!!! Moze bedziecie tak zajeci przygotowaniem slubu ze zdarzy sie jakas wpadeczka,?? I trzeba bedzie kiecke poszerzac??? Hehe.

Ktoras z was pytala kiedy okres po T - ja dostalam chyba po 9-10 tygodniach, bylam nawet z tym u gin, powiedzial ze nie da mi nic na przyspieszenie bo organizm musi sam sie wyregulowac. Od tamtej pory mam problem z owulacja (tak przypuszczam, przynajmniej teraz to obserwuje), zadnego napiecia przedmiesiaczkowego (tylko zwykly wk...rw przed okresem )

[atenaz]

Napisane przez ppati87

a tak dziewczyny wogole, to pod koniec sierpnia biore ślub, bo chyba sie wam jeszcze nie pochwalilam

ołje gratki

Napisane przez MiliTu

Ja odebrałam dziś kariotypy - mój 46 xx, męża 46 xy. To dobrze prawda ?

Tak, to prawidłowe kariotypy

[sevmek]

Testowałam i nic, jedna smutna kreska tak więc tak musi być że ten dzień ma być tylko mojego aniołka i tylko dla niej... pozdrawiam.

[Kleosia78]

Ppati87 dziękuję za podpowiedzi i jednocześnie gratuluję. Zobaczysz to będzie dla Was szczęśliwe lato

Dlaczego29 przyłączam się do pozytywnych myśli i kciuków wszystkich dziewczyn Zdrowiej szybciutko bo zobaczysz jaka piękna wiosna i lato przed Tobą

Sevmek może właśnie tak miało być, najważniejsze to się nie poddawaj i odpychaj negatywne myśli jak najdalej. Zobaczysz już niedługo też będziemy pisać dla Ciebie takie gratki jak dzisiaj dla Dlaczego29

Ja okres dostałam po 29 dniach, nie ma reguły, każdy organizm reaguje po swojemu.

Śpijcie dobrze, dobranoc

[jola35]

Sevmek
Do mnie tez sie zbliza wielkimi krokami rocznica T. Kilka miesiecy myslalm ze ma pewno juz bede w ciazy i to pozwoli mi zniesc latwiej ten dzien. Ale widocznie los ma inne plany i musze przygotowac sie na ten dzien 'bez znieczulenia'. A robilas sobie jakies badania - hormony, monitoring owulacji?

Ja wczoraj tez robilam test, taki podobno czuly ze juz po 6 dniach wykrywa ciaze (marki rossman)- dr tydzien temu potwierdzil owulacje (usg i z krwi kurcze- wydalam 560 zl za jeden cykl w invimedzie), ale dla mnie cos pozno byla wiec podejrzewam za krotka faza lutealna na ciaze, ale jakis cien nadziei byl.
no i wczoraj byl ten 6 dzien i jedna kreska - moze za wczesnie, moze nie, ale skutecznie sprowadzilo to mnie na ziemie, ze nie dla psa kielbasa. Trudno. Ale jak patrze na wiosne za oknem to od razu poprawia mi sie humor!
Wiecie, ja juz we wszystko uwierze po tym co mnie spotkalo. Pierwsze dziecko-zdrowe- urodzinki 29luty- ostatnio cora obchodzila czwarte/pierwsze. Kolejne dziecko -Hania- rzadka choroba(Acc), terminacja 26 maja w dzien matki! Ja juz czasem mysle czarnym humorem ze kolejna ciaza to albo blizniaki albo bedzie ciemnoskore!!!
Uff, dzis wzielam prace do domu i chyba nocka z glowy. Dobrej nocy!

[dlaczego29]

Dziś już czuję się lepiej, biorę ten duomox, podobno bezpieczny, na pewno bezpieczniejszy niż wszelkie nasilające się choroby i gorączka. I mam zamiar wybrać go do końca, żeby nic nie wróciło, robię też sobie do świąt wolne w pracy, pracuję z 3-4-latkami, więc wszelkimi cholerstwami oni mnie zarażają...

A ja jeszcze powiem Wam, że moja aktualna ciąża (Boże, ostatnio myślałam, że już nigdy tak nie napiszę, ciężko też się przestawić z dnia na dzień) "zaskoczyła" po spowiedzi. Jestem osobą wierzącą i dla mnie jest to znaczące, może tym razem będzie lepiej?

A póki co dziś przy wstawaniu zakręciło mi się w głowie, czytając kolejne Wasze miłe słowa (DZIĘKUJĘ!!!!) znowu popłakałam sobie, ale dzień wydaje się piękniejszy jakiś taki Trochę więcej optymizmu niż wczoraj, mimo że za chwilę jadę znowu do szpitala z tym gardłem...

A co do lekarza - mam lekarkę, która ostatnio pokierowała mnie do Roszkowskiego, zaraz dzwonię i się umawiam! Wg OM wychodzi mi dziś początek 6 tygodnia!!! Wczoraj robiłam badania krwi ogólne, zlecone przez laryngologa. Po wizycie u gin będę wiedziała więcej.

[ppati87]

dlaczego
tak to pewnie bylam ja, bo mam czarne długie włosy

trzymam caly czas kciuki za ciebie!!!
informuj na biezaco o wizytach u gina i usg,

u mnie wszystko przede mna, bo tak znienacka zaplanowalismy slub na 26sierpnia, wiec starania rozpoczniemy gdzies chyba w lipcu,
tez mam obawy, bo nie posiadam zdrowego dziecka, przypomne mam corke 10letnia z poprzedniego zwiazku po powaznej operacji serca i synka aniołka wady cewy nerwowej.
Pozdrawiam

[dorris23]

Napisane przez dlaczego29

Dziś już czuję się lepiej, biorę ten duomox, podobno bezpieczny, na pewno bezpieczniejszy niż wszelkie nasilające się choroby i gorączka. I mam zamiar wybrać go do końca, żeby nic nie wróciło, robię też sobie do świąt wolne w pracy, pracuję z 3-4-latkami, więc wszelkimi cholerstwami oni mnie zarażają...

A ja jeszcze powiem Wam, że moja aktualna ciąża (Boże, ostatnio myślałam, że już nigdy tak nie napiszę, ciężko też się przestawić z dnia na dzień) "zaskoczyła" po spowiedzi. Jestem osobą wierzącą i dla mnie jest to znaczące, może tym razem będzie lepiej?

A póki co dziś przy wstawaniu zakręciło mi się w głowie, czytając kolejne Wasze miłe słowa (DZIĘKUJĘ!!!!) znowu popłakałam sobie, ale dzień wydaje się piękniejszy jakiś taki Trochę więcej optymizmu niż wczoraj, mimo że za chwilę jadę znowu do szpitala z tym gardłem...

A co do lekarza - mam lekarkę, która ostatnio pokierowała mnie do Roszkowskiego, zaraz dzwonię i się umawiam! Wg OM wychodzi mi dziś początek 6 tygodnia!!! Wczoraj robiłam badania krwi ogólne, zlecone przez laryngologa. Po wizycie u gin będę wiedziała więcej.

Duomox bralam w ciązy i bardzo szybko kazali mi go odstawić.
Moja córcia urodziła się z dodatkowym szczątkowym szóstym paluszkiem u lewej ręki.
Lekarz podejrzewa, że przez antybiotyk.
Teraz mała ma 15 miesiecy i paluszek dawno usuniety.

[BonaDea75]

Napisane przez dorris23

Duomox bralam w ciązy i bardzo szybko kazali mi go odstawić.
Moja córcia urodziła się z dodatkowym szczątkowym szóstym paluszkiem u lewej ręki.
Lekarz podejrzewa, że przez antybiotyk.
Teraz mała ma 15 miesiecy i paluszek dawno usuniety.

Przepraszam ale nie strasz jej, ja też brałam Duomox w ciąży, bardzo dużo ciężarnych ma właśnie ten antybiotyk przepisywany, na różnym etapie ciąży. Mysle że wada twojej córeczki miała inne podłoże.
A lekarz chyba wie jakie leki może przepisać.
Mało się dziewczyna nacierpiała, żeby jej teraz taką wrzutkę zrobić?

[dlaczego29]

Oczytałam się o antybiotykach w ciąży, nieraz kobiety piszą, że były powodem tego lub tego - ale czy na pewno? Nie jest to nigdzie potwierdzone. Zresztą jeśli mam wybór - mieć zainfekowaną krew, która jest dla dziecka lub być zdrową dzięki antybiotykowi, to wybór jest prosty. Moja dolegliwość sama niestety nie przejdzie - ropień okołomigdałkowy - a nieleczenie prowadzi do poważnych ubytków zdrowotnych. Zresztą skurcze macicy wywoływane przez kaszel dla dziecka też nie są zbyt dobrym rozwiązaniem. Chociaż - oddychać te jest niezdrowo, tyle w powietrzu zanieczyszczeń. Nie zawsze na wszystko mamy wpływ, wady mojego pierwszego dziecka wzięły się znikąd, bez przyczyn, bez podstaw, przypadek. Póki co wolałabym słowa wsparcia, bo bardziej stresuje mnie fakt choroby niż brania antybiotyku, a nie coś, co mnie dobija. Codziennie jestem na zabiegach, codziennie informowałam o ewentualnej ciąży i nikt nie kazał mi odstawiać duomoxu, tylko brać - byle do końca, żeby infekcja nie wróciła.

[sucharek12]

Witam was dziewczyny
dzis otrzymałam wynik amniopunkcji z fish -zespół turnera
Proszę was o informmacje na temat tego zespołu,ewentualnej terminacji. Czy ktos miał podobna sytuację?

[agiii24]

Witajcie
Dlaczego gratulacje, nie martw się kochana ja tez brałam duomox i syna urodziłam zdrowiutkiego, w ciąży w ogóle byłam na rtg lędźwi i nic mu nie było, wtedy jeszcze nie wiedziałam o ciąży, więc głowa do góry.

Pati gratulacje , mam nadzieje że nowa droga życia będzie dla Ciebie szczęśliwa.

Jola 35 ja tez mam syna z 29 lutego, ale on teraz obchodził drugie czyli ósme urodziny

Na mnie wspaniale wpływa ta słoneczna pogoda, jakoś się trzymam, chociaż po świętach mam iść do psychiatry ale zobaczę, mam gorsze i lepsze dni.

Posiałam już nasionka i czekam aż wyrosną, pomaga mi się to zrelaksować, no i mój syn i mąż dla nich tylko żyje i tylko oni dla mnie się liczą.

Pozdrawiam Was cieplutko i miłego weekendu

[pani-jesień]

Napisane przez dorris23

Duomox bralam w ciązy i bardzo szybko kazali mi go odstawić.
Moja córcia urodziła się z dodatkowym szczątkowym szóstym paluszkiem u lewej ręki.
Lekarz podejrzewa, że przez antybiotyk.
Teraz mała ma 15 miesiecy i paluszek dawno usuniety.

A ja brałam Duomox w ciąży i nic się nie stało.
Po co straszysz dziewczynę, która i tak jest już wystarczająco zestresowana? Trochę empatii...