Dieta plaż południowych - Kto ze mną?

[laurynka]

Ja od jutra znowu na SB postaram się w końcu wytrwać do konca a nie wymięknąć po 2 dniach.
agacia...nie licz kalorii, po prostu po 1 fazie musisz uważac i wszystko powolutku wprowadzać... nie wiem, tak mi się zdaje albo po prostu jutro zjedz już troszke wiecej.
pozdrawiam

[KUBUŚ]

boże dziewczyny, nie liczymy kalorjjjj!!!!!! w tej diecie jjemty ile chcemy\\\\\\\\\\\\\\\\\\\ \\\\\\\, nie radze słodzików , chociaż w tej diecie nie są zabronioone, ale ze wzgędów czysto zdrowotych ,, wrzóć hasło aspartam albo słodzik na Google,, zapewniam nie tkniesz tego więcej. Lepiej kupić sobie Ksylitol indekas glikem.8. , ja zaczęłam stosować od 2fazy , wszystko ok., chociaż może odstraszyc cena.

[KUBUŚ]

vadi , nie żryyyyyyj żadnych słodzików, ochydne, dasz rade bez nich , ja dałam , bez problemu, czasami ciągnęło jak kupowałam słodycze dla dziecka,ale dałam rade.Nawet kiedyś oblizałam palce jak kroiłam dziecu rolade z bitą śmietaną , pyszne bylo.
Ale terzaz już jestem w 3 fazie i mogę sobie pozwolić na małe co nie co, a nawt nz bita śmietanę light , chociaż nie mam takiej potrzdby

[KUBUŚ]

zjadam litery, sorry, ale dzisiaj sobota i mała alkoholizacja, więc wybaczcie

[vadi]

Kubusiu, ale kisiel bez słodzika... ohyda... to już chyba wolę w ogóle z nich zrezygnować, ale to świetne zapychacze. Spróbuję w każdym razie

[piwnookaagacia]

co do tych kalorii to ja je licze juz po fakcie, z ciekawosci ile sie je na tej diecie...i dochodze do wniosku ze jem za malo ale od dzisiaj poprawa i koniec z tymi kaloriami bo ciekawosc to pierwszy stopien do piekla na sniadanko jajecznica z szynka z indyka, cebulka, pomidorkiem i zatopionym na tym plasterku sera light juz sie nie moge doczekac mniamm

[yeah]

ja potrzebuje slodzika tylko do twarogu z kakao. rzeczy typu kawa, herbata nie slodze

[EndlessDark]

Postanowione. Jestem od dzisiaj na diecie!
Można jeść groszek z puszki w pierwszej fazie, bo ja go uwielbiam i swietnie zastąpił by mi ziemniaki itp.
Nawet mojaj mama chciała przejść na tę diete, ale stwierdziła, że nie umie wytrzymać bez chleba razowego. Jak na razie nie ciąfnie mnie do słodyczy, tylko tak jakos mam dziwne uczucie, że ciągle bym cos zjadała, obojętnie co, a przecież na obiad sie tak rybką najadłam, że myślałam, że peknę!! Wydaje mi się, że tak reaguje moja psychika na sama myśl o diecie, ale ja się nie dam i będe wytrwała!!

P.S. Jeśli biorę tabletki antykoncepsyjne, to mogę pić zielona herbatę?? Kiedys słyszałam, że podczas stosowania tabletek nie powinno sie pić herbatek wspomagających odchudzanie, bo to obniza skuteczność tabsów?? Co wy na to??!!

[KUBUŚ]

vadi rozumiem cie doskonale, kiedyś zrobiłam sobie galaretke bez cukru, nie do zjedzenia, już nigdy nie zrobie. vadi a w kiślu jest przecież skrobia!-
Nigdy nie lubiałam słodzików, mają taki dziwny posmak, obrzydlistwooo.

piwno....a, no dobre śniadanko, aby tak dalej, nie żałuj sobie

[yeah]

wiec tak. mija pierwszy dzien....
na sniadanie zjadlam jajecznice z 2 jajek, potem w ramach przekaski zjadlam z 250g serka wiejskiego ( ), na obiad piers z kurczaka na wodzie, w ramach przekaski garsc orzeszkow ziemnych (fistaszki) i na kolacje chudy twarog z kakao. powiedzcie, czy 1. dzien SB moge uznac za udany?

[vadi]

No to bye bye kisielku

[yeah]

vadi a galertka bez cukru, tez smakuje tak obrzydliwie?

a tak w ogóle to mam jeszcze jedno pytanie. czy oprócz wagi, cm też ruszą w dół? bo to nie zawsze idzie w parze... KUBUŚ napisała, że spadło jej 6cm z brzucha, czy z innych partii również?

[vadi]

Nie próbowałam galaterki

[zadziorna19]

Przypominam ze mozna słodziki stosowac o ile nie zawierają maltodekstryny... Ma bardzo duze Ig i cała dietke szla... trafia

Ja wkoncu dzisiaj wytrzymałam 1 szy dzień bez grzeszków i moge zakwalifikowac do udanego

a co do cm to tak ta dieta powoduje bradzo duzy ubytek szczególnie z brzucholka i ramion... za moim pierwszym podejsciem bardzo mało schudłam ale za to weszłam juz w mniejsze spodnie teraz moj cel to 7 kg do wakacji zoabaczymy czy przezyje te 14 dni :P 1szej fazy...

1szy dzien uzanaje za udany i zakonczony oficjalnie

[Sheloba]

.

[KUBUŚ]

groszk konserwowy nie bardzo, chociaż ja 2 razy jadłam całkiem sporo,pózniej doczytałam że niewskazany, ale możesz zielony groch gotowany, też dobry. Spróbuj sobie soczewicy zielonej, soja bardzo dobra , fasola, ja uwielbiam soje.
yeah, za mizerne obiadki, za mało, a gdzie warzywa . PEWNIE że lecą, mi zanikły boczki, tyłek bardzo, bardzo schudł, ramiona, brzuch, nogi całe.
Sheloba zieloną herbatę można

[yeah]

aha, to calkiem fajnie.
ja przez te dwa tygodnie (nie cale już:P) nie będę piła żadnych herbat i kaw. pomyślałam sobie, że zrobię sobie taką przerwę od czerwonej (piję ją już non stop od 3miesięcy), kawy to wiadomo no i zielonej. tylko na wodzie bede jechala.

[EndlessDark]

Do tej ryby jadłam właśnie groszek z puszki. Dobrze go wyplukałam wodą, ale skoro nie można, to nie można. Szkoda tylko, że 2 dni diety poszły na marne, bo jadłam do mięska właśnie taki groszek. Trudno.Jutro zaczne od nowa!! Mam nadzieje, że pójdzie mi tak dobrze jak wczoraj.
pozdrowionka

[Oliva]

Hej hej dziewczyny
Ja również przyłączam się do tej wspaniałej dietki, jeszcze nie spotkałam się z osoba, której by nie pomogła. A komu nie pomogła, to pewnie nie stosował sie do końca do jej zaleceń.
W sumie zacznę dopiero w przyszłym tygodniu, bo w majówkę czeka mnie wyjazd do dziadków TŻ-a, i, co się z tym wiąże-zapewne wielkie obżarstwo-jak to u dziadków Jednak w tym tygodniu zacznę ograniczać przede wszystkim słodycze... Jejku dziewczyny! Jakie to straszne! To jest moja największa zmora! Nienawidę słodyczy za to, że są takie... PYSZNE I JA JE MUSZĘ JEŚĆ!!! Aaaa własnie że nie muszę! I nie będę! Ja potrafię zjeść paczke duzych chipsów, bounty, liona, 2 pudełeczka monte i zapić to wszystko szklanką gazowanej coli... i to na noc... A później płaczę że mam cellulitis. Bo waga w sumie stoi mi w miejscu od kilku lat, ale cały czas zbiera mi sie tłuszcz na biodrach, pupie i nogach I ten tłuszcz chcę spalić. Ćwiczę, oczywiście, ale ta dieta w sumie ma mi pomóc w odzwyczajeniu sie od słodyczy i nauczeniu się zdrowego odżywiania.
A póki co idę dalej czytac książkę o SB.
Pozdrawiam

[guleczek]

jestem w siódmym niebie wcale nie przestrzegałam regorystycznie diety (jakby sie było czym chwalić... ) a widze efekty z bioderek poleciały 3 cm, z brzuszka 3, z wagi 3 czyli wszystko po równo. I to po dwóch tygodniach niecałkiem przestrzeganej diety (ten makowiec wczoraj i pieczone udko z kurczaka u cioci-skórke zdjęłam... przynajmniej tyle...).
Na słowację pojadę z taka wagą jaką chciałam 55kg.
Do końca diety pozostało jeszcze trochę ale wiem ze jeśli zrzuciłam tyle, to i dam rade reszte zrzucić.
Dziewczyny, ratujecie moje poczucie wartości i wiarę w spełnienie marzeń a ta dieta to poprostu coś na co czekałam przez lata.
Nie jestem głodna, jem co lubię, na słowacji pozwolę sobie na śniadanie na ciemny chlebek życie jest piękne

[yeah]

no wlasnie, ja sie zastanawiam co u dzisiaj zjesc

[guleczek]

ja zjadłam 2 jajka posypane szczypiorkiem

[Agaimka]

Napisane przez guleczek

ja zjadłam 2 jajka posypane szczypiorkiem

ja jajecznicze z 2 jaj ze szczypirkiem
w I fazie mozna jeśc soczewicę?????

[yeah]

hejejhej, kisiel. mozna czy nie? tam jest skrobia ziemniaczana czyli, ze nie tak?

[EndlessDark]

Nie rozumiem dlaczego nie można tego groszku z puszki, skoro w składzie wymienione są tylko : woda, groszek i sól. nie ma tam zadnego cukru i tłuszczu. Czy są jakieś inne przeciwskazania??

[yeah]

możesz jeść gorch. tu sie glownie rozchodzi o to, w czym on plywa. jezeli nie ma tam cukru to smacznego
ja dla przykladu wcinam fasole czerwona konserwowana. myje ja, na patelnie i do buzi, pyszne.

[KUBUŚ]

endle nie zmarnowane, ja też jadłam bo nie wiedziałam, a z tym grochem to trochę dziwnie bo gotowany zielony groch można, a tego z puszki nie.

Soczewicę można jak najbardziej zieloną
guleczek, powodzenia oby tak dalej

[Basia39]

Hej
Dziewczyny chciałabym do Was dołączyć - ja od dziś jestem pierwszy dzień na tej diecie. Miałam jechać w sobotę w góry na 2 tygodniowe wczasy odchudzające, ale nie wypaliło i postanowiłam wziąśc się za siebie sama, bo mam sporo do zrzucenia. Przeczytałam zasady w necie, wydrukowałam przepisy, poczyniłam odpowiednie zakupy no i zobaczymy jak mi pójdzie.

Mój dzisiejszy plan:

Śniadanie:
2 jajka na miękko + pół pomidorka z cebulką

Przekąska:
Pół kostki białego chudego sera twarogowego z łyżką jogurtu naturalnego bez cukru + szczypiorek i rzodkiewka.

Obiad:
Peczarki z cebulką i szynką drobno pokrojone w paseczki i usmażone na oliwce z oliwek.

Przegryzka:
Serek Krówka Śmieszka Light - 3 plasterki, każdy zawinięty w zieloną sałatę + 3 paseczki czerwonej papryki.

Na kolację planuję sałatkę z tuńczyka (tuńczyk w sosie własnym, cebula, ogórek kiszony, fasolka czerwona, przyprawy).

W międzyczasie woda mineralna niegazowana, 2 razy kawa bezkofeinowa z mleczkiem odtłuszczonym i słodzikiem oraz herbatki owocowe - twu twu gorzkie!

Najwiekszą trudność jak sądzę będzie mi sprawiać brak możliwości dosładzania potraw, bo dosładzałam do tej pory wszystko łącznie z rzodkiewkami i pomidorami Uwielbiam też słodkie owoce, własnie te zabronione w diecie.

No zobaczymy co z tego wyjdzie. Gdyby słodzik nie był tak niezdrowy to pewnie teraz stosowałabym go wszedzie zamiast cukru , a tak dałam dziś jedynie do kawy, bo tej gorzkiej za nic nie wypiję.

[yeah]

Basiu39 wszystko ładnie, pięknie, tylko ten słodzik. może jednak wartobyłoby spróbować delikatnie go odstawić? ja, jako, że nie wyobrażam sobie życia bez słodkiego, do tego stopnia, że mogłabym tylko na batonach jechać stopniowo wyeliminowywałam cukier. najpierw herbata, kawa itd. teraz nawet jeżeli mam ochotę na cukier to nie w herbacie czy kawie. mimo, że dieta SB powinna obniżać chęć na słodkie to ja i tak czasem muszę coś takiego zjeść. wtedy raczę się galaretką właśnie ze słodzikiem (jestem w I fazie). spróbuj anuż się uda

[Basia39]

Napisane przez yeah

Basiu39 wszystko ładnie, pięknie, tylko ten słodzik. może jednak wartobyłoby spróbować delikatnie go odstawić? ja, jako, że nie wyobrażam sobie życia bez słodkiego, do tego stopnia, że mogłabym tylko na batonach jechać stopniowo wyeliminowywałam cukier. najpierw herbata, kawa itd. teraz nawet jeżeli mam ochotę na cukier to nie w herbacie czy kawie. mimo, że dieta SB powinna obniżać chęć na słodkie to ja i tak czasem muszę coś takiego zjeść. wtedy raczę się galaretką właśnie ze słodzikiem (jestem w I fazie). spróbuj anuż się uda

Ehh... wiem, niezdrowo , spróbuję stopniowo wogóle odstwić. Póki co na szczęście dałam go tylko do kawy. Właśnie sprawdziłam skład swojego słodziku i nie ma w składzie maltodekstryny, więc pocieszam się, że nie spaprałam tym diety.