Interakcje tabletek antykoncepcyjnych z lekami/dietami, itp. - wątek zbiorczy

[Malinkaa]

Kurcze przypadkiem drugi raz mi sie post utworzył prosze o skasowanie

[vretka]

Napisane przez bess

Popieram Twoja wypowiedz,ale uwazam ze dziewczyny za mało czytają.
Mozna siegnac chyba po ksiazke?One naprawde nie gryzą
Jak chodza pozniej z brzuchami to nie są temu winne Panie od wychowania seksualnego ,ani my tu na forum ,bo nie chcemy odpowiadac na absurdalne pytania.Jak sie chce mozna dotrzec do ciekawych lektur ,a nie konczyc swoje uswiadamianie na bravo np

Bess, jak najbardziej zgadzam się z Tobą w kwestii samodzielnego czytania. Jednak kiedy na zajęcia z wychowania seksualnego przychodzi ktoś o poglądach katolickich i mówi, że seks musi wynikać z miłości i nie wspomina o antykoncepcji, to po takiej pogadance, dziewczyna może wyjść z założenia, że przecież "kocha", więc wszystko będzie w porządku. Oczywiście każdy z nas ma tę ciekawą właściwość, że potrafi logicznie myśleć i wysuwać wnioski z tego, o czym się dowiaduje. Jednak takie piętnastoletnie dzieci czerpią wiedzę z wielu źródeł i wystarczy, że od kolegów dowiedzą się, że seks jest fajny, na religii dowiedzą się, że antykoncepcja jest "be" i dziecko gotowe

[Mrs.]

Napisane przez vretka

Bess, jak najbardziej zgadzam się z Tobą w kwestii samodzielnego czytania. Jednak kiedy na zajęcia z wychowania seksualnego przychodzi ktoś o poglądach katolickich i mówi, że seks musi wynikać z miłości i nie wspomina o antykoncepcji, to po takiej pogadance, dziewczyna może wyjść z założenia, że przecież "kocha", więc wszystko będzie w porządku. Oczywiście każdy z nas ma tę ciekawą właściwość, że potrafi logicznie myśleć i wysuwać wnioski z tego, o czym się dowiaduje. Jednak takie piętnastoletnie dzieci czerpią wiedzę z wielu źródeł i wystarczy, że od kolegów dowiedzą się, że seks jest fajny, na religii dowiedzą się, że antykoncepcja jest "be" i dziecko gotowe

Zgadzam sie z wami . I podpisuje jesli moge

[ninaad]

Napisane przez vretka

Duża część z Was dziwi się wątkom, w którym młode dziewczyny zadają absurdalne pytania dotyczące seksu. Jednak zamiast udzielić rzeczowych odpowiedzi, naskakujecie na nie, że przecież są za młode, że jak można czegoś takiego nie wiedzieć, że... Ja naprawdę nie chcę nikogo usprawiedliwiać, jednak uważam, że w momencie, kiedy piętnastolatka spotyka się z reakcją podobną do tej, jaka miała miejsce w tym wątku, trudno się dziwić, że potem spotyka się takie nastki z brzuchami. Wychodzą bowiem z założenia, że pytać się nie będą, bo po co, skoro i tak nikt nie traktuje ich poważnie i robią co uznają za słuszne

Zgadzam się z Tobą. I chyba powinno się cieszyć, że te młode dziewczyny chcą zadawać pytania- nawet, jeśli dla nas, trochę starszych, wydają się może czasem głupie i absurdalne. I uważam, że dobrze jest na nie odpowiadać, może bez nadmiernego moralizowania i naskakiwania na nie z wypowiedziami o głupocie, braku odpowiedzialności itp. W innym przypadku bardzo łatwo możemy je zniechęcić wogóle do zadawania pytań...

[bess]

szczerze...to jakos to przezyje
Wtedy moze same sobie zadadza trud i zaczną czytac,bo najprosciej wejsc rzucic pytanie,"calowalam sie wlozyl mi palec,czy jestem w ciazy?" Oczekiwac od nas "madrzejszych "ze za nie wyszukamy strony,zrobimy wyklady one i tak nie czytaja.Jaga zalozyla wątek vademecum antykoncepcji i co z tego ciagle dziewczyny zadaja te same pytania ,zamiast przeczytac i poszukac tam odpowiedzi.
My mamy dać jak na tacy,przeczytac za nie, a one beda jedynie czerpac przyjemnosc z sexu...o nie moje drogie trzeba sie potrudzic zeby dotrzec do informacji
Oczywiscie caly moj wywód nie dotyczy autorki tego wątku,jest bardziej ogólny

[EndlessDark]

Chciałabym zacząć stosować tabletki wzmacniające paznokcie np.humavit , ale nie wiem czy nie będą one kolidowały z moimi tabletkami anty?? Prosiłabym o jak najszybszą odp. od osoby, która na ten temat posiada wiedzę!! Dodam, że preparat zawiera skrzyp i pokrzywę!!

[Weronisia]

A niby w czym mają przeszkadzać te tabletki? No ludzie litości.
Każde pigułki mają obszerną ulotkę, w której zaznaczone są leki, które mogą osłabić działanie pigułek.

Skrzyp czy pokrzywa to nie jest żaden antybiotyk itp. żeby miał wpłynąć na działanie pigułek.

Niedługo zaczną się tu może pojawiać pytania: Czy mogę zażywać wit. C ?

Czytajcie ulotki!!!

[EndlessDark]

Dziękuję za tak miłą odpowiedź, ale nie trzeba było aż tak się starać!!

Wiem, że niektóre zioła mogą osłabiać działanie tabletek, więc wolę zapytać, bo niestety nie jestem lekarzem i nie znam się na lekach...ziołach itp!!
Skoro tak Cie moje pytanie zraziło, to trzeba było nie odpowiadać!!
To jest forum i chyba jest od tego, żeby pytać!!

P.S.Życzę Ci, żebyś nigdy nie została tak potraktowana i zawsze znała odpowiedzi na wszystkie dręczące pytania, bo dla innych też mogą się okazać śmieszne

[nekome]

EndlessDark - masz przeciez ulotke pigulek i informacje na opakowaniu Humavitu.Nie trzeba byc lekarzem aby je przeczytac i porownac- czy z tych sladnikow wchodzacych w interakcje wymienionych na ulotce pigulek cokolwiek wystepuje na liscie skladnikow Humavitu. Nie dajmy sie zwariowac - nie jest tak, ze wszystko co polkniesz bedzie mialo wplyw na pigulki.

[Weronisia]

EndlessDark ja nie napisałam CI nic, co mogłoby Cię obrazić. Nie przeczytałaś ulotki, więc stąd Twoja niewiedza. I ja nic na to nie poradzę.
Gdybyś przeczytała ulotkę, a do tego nie trzeba być lekarzem, to od razu byś sama się dowiedziała czy wolno Ci łykać Humavit czy nie.

Nie obrażaj się, tylko czytaj ulotkę zawsze gdy masz wątpliwości, zamiast zaśmiecać forum takimi błahymi sprawami. Dopiero gdy kompletnie nic nie znajdziesz na dany temat w ulotce to zadaj pytanie.

Ja musiałam wielokrotnie czytać ulotkę, żeby się dowiedzieć jak dany lek działa na moje pigułki. Gdyby za każdym lekiem miała zadawać pytanie, to hoohoho... byłoby sporo takich pytań tu na forum, bo całą zimę bardzo chorowałam.

Trochę wyobraźni nie zaszkodzi. Za to złość i obrażanie się - szkodzą urodzie

[agunia123]

Mam następujące pytanie: ile czasu wchłaniają sie tabletki antykoncepcyjne (konkretnie Novynette)? Chciałabym również dowiedzieć sie czy ma na nie wpływ picie czerwonej herbaty pu-erh? Przyspiesza ona metabolizm wiec moze lepiej zrezygnować z niej na pare godzin po połknięciu tabletki? I ostatnie pytanko - podobno picie alkoholu nie osłabia działania tabletek o ile nie wystąpią wymioty zanim tabletka sie wchłonie - czy rzeczywiście tak jest? Z góry dziekuje za pomoc.

[magdziah:)]

ja slyszalam ze tabletki wchlaniaja sie 2 godziny, ale nie jestem pewna. jesli chodzi o alkohol to niby nie obniaza, ale.... (czy napewno??)

[et-ka]

przeszukaj forum korzystając z wyszukiwarki.
przeczytaj ulotkę.
na pewno znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania.

[preciosa80]

Napisane przez ginger20

boje sie o moje dzieci <te ktore kiedys w przyszlosci bede miala>

dziewczyno, przemyśl ten krok, jestes bardzo młodziutka

[balitagscarlet]

Sex z pewnością jest czymś fajnym , ale nie na darmo tyle dziewczyn tutaj pisze, żeby jeszcze poczekać..Masz przed sobą całe życie, tyle lat żeby się kochać z mężczyznami. Nie piszę tego, bo chcę Ci odebrać tą przyjemność, do której tak bardzo dążysz. Pomyśl, że masz jeszcze czas a próbując przyspieszyć ten moment możesz stracić coś równie ważnego. Bezpowrotnie...

[margitta]

Ja dla mnie to największym problemem by było to, kiedy skończysz je brać. Po 10 latach? To jest bardzo niedobrze. Po takim okresie naprawdę może się coś stać. Póki współżyje się pewnie raz na dwa tygodnie, to lepiej używać innych zabezpieczeń. Prezerwatywa + ew. globulki naprawdę wystarczą!


O miłości i stałym związku 15-latków się już nie wypowiadam

[Kameleon]

Tabletka na wchloniecie musi mieć 4 godz. Alkohol nie szkodzi chyba ze doprowadzi do wymiotów. Co do herbatki to nie wiem. Ja bym wypila ja kilak godz po zarzyciu pigulki. Po co ryzykowac niepotrzebnie?

[asia26]

z ta herbata to rzeczywiscie watpliwe pytanie ja byłabym ostrozna ! wchałanianie nastepuje 2 h


asia27

[Candiiia]

Napisane przez margitta

O miłości i stałym związku 15-latków się już nie wypowiadam

Myślisz,że nie można sie zakochac mając 15 lat? ja za 2 miesiące skoncze 16 i uważam ze można. jestem zywym przykładem. Nie można wszystkich nastolatkek/tków wrzucać do jednego worka o nazwie " to młode, to co ono wie" jeżeli dziewczyna chce rozpocząc wspołżycie to nie Wam to oceniać - czyt. opierniczać ją. Jak ktoś powyżej napisał , to nie jest wątek pod tytułem "czy robie źle ze chce współzyc" ale wątek z konkretnym pytaniem, na ktore autorka oczekiwała odpowiedzi. i fakt ,że "martwi" się antykoncepcją dobrze o niej świadczy. że jest w jakiś sposób odpowiedzialna. i nie moge sie zgodzic ze wszystkie nastolatki sa nieodpowiedzialne. naprawde, to boli, byc porównywanym do dziewczyn, które chca sie tylko kochać dlatego że to jest trendy w danym środowisku i móc sie czyms pochwalić. " tak, ja tez to robiłam!" . ja sama zamierzam rozpocząc współzycie,bo znalazłam właśnie tego człowieka, przy którym chce być i który nie jest byle gówniarzem z pod bloku i naciska na seks, wrecz przeciwnie, chce żebym to dobrze przemyslała i że dezycja należy do mnie. jak już napisalam decyzje podjełam, i z wiadomych względów zajrzalam do tematu ( jednakże tabletek przyjmowac nie chcę - cięzko by było nawet z przepisaniem mi ich ) a tu widze tylko krzyczycie i krzyczycie dzieki wielkie tym, które powstrzymały sie i odpowiedziały na pytanie ,mimo,że zapewne sprzeciwiają sie z decyzją autorki tematu
[ mam nadzieje,że nie odwrócicie mojego postu jak kota ogonem ]

[giraffe]

Napisane przez Candiiia

Myślisz,że nie można sie zakochac mając 15 lat? ja za 2 miesiące skoncze 16 i uważam ze można. jestem zywym przykładem. Nie można wszystkich nastolatkek/tków wrzucać do jednego worka o nazwie " to młode, to co ono wie" jeżeli dziewczyna chce rozpocząc wspołżycie to nie Wam to oceniać - czyt. opierniczać ją. Jak ktoś powyżej napisał , to nie jest wątek pod tytułem "czy robie źle ze chce współzyc" ale wątek z konkretnym pytaniem, na ktore autorka oczekiwała odpowiedzi. i fakt ,że "martwi" się antykoncepcją dobrze o niej świadczy. że jest w jakiś sposób odpowiedzialna. i nie moge sie zgodzic ze wszystkie nastolatki sa nieodpowiedzialne. naprawde, to boli, byc porównywanym do dziewczyn, które chca sie tylko kochać dlatego że to jest trendy w danym środowisku i móc sie czyms pochwalić. " tak, ja tez to robiłam!" . ja sama zamierzam rozpocząc współzycie,bo znalazłam właśnie tego człowieka, przy którym chce być i który nie jest byle gówniarzem z pod bloku i naciska na seks, wrecz przeciwnie, chce żebym to dobrze przemyslała i że dezycja należy do mnie. jak już napisalam decyzje podjełam, i z wiadomych względów zajrzalam do tematu ( jednakże tabletek przyjmowac nie chcę - cięzko by było nawet z przepisaniem mi ich ) a tu widze tylko krzyczycie i krzyczycie dzieki wielkie tym, które powstrzymały sie i odpowiedziały na pytanie ,mimo,że zapewne sprzeciwiają sie z decyzją autorki tematu
[ mam nadzieje,że nie odwrócicie mojego postu jak kota ogonem ]

Zakochać się można ... nic tego nie wyklucza. Natomiast na stwierdzenie PRAWDZIWA miłość (i to do końca życia) to o wiele za wcześnie w wieku 16 lat. Być może to nastoletnie zauroczenie faktycznie przerodzi się w wielką miłość na zawsze (nie neguje). Są takie przykłady, ale wiele też jest rozczarowań. Jednak lepiej "dmuchać na zimne" niż potem żałować z perspektywy czasu że się tak łatwo zaufało i uwierzyło w coś - co się okazało "złudzeniem" - może nawet nie dla samej dziewczyny, ale dla jej nastoletniego Partnera.

Pozdrawiam i od razu mówie, że moja wypowiedź nie miała na celu "nic złego"

[jaga_2001]

Napisane przez Candiiia

Myślisz,że nie można sie zakochac mając 15 lat? ja za 2 miesiące skoncze 16 i uważam ze można. jestem zywym przykładem. Nie można wszystkich nastolatkek/tków wrzucać do jednego worka o nazwie " to młode, to co ono wie" jeżeli dziewczyna chce rozpocząc wspołżycie to nie Wam to oceniać - czyt. opierniczać ją. Jak ktoś powyżej napisał , to nie jest wątek pod tytułem "czy robie źle ze chce współzyc" ale wątek z konkretnym pytaniem, na ktore autorka oczekiwała odpowiedzi. i fakt ,że "martwi" się antykoncepcją dobrze o niej świadczy. że jest w jakiś sposób odpowiedzialna. i nie moge sie zgodzic ze wszystkie nastolatki sa nieodpowiedzialne. naprawde, to boli, byc porównywanym do dziewczyn, które chca sie tylko kochać dlatego że to jest trendy w danym środowisku i móc sie czyms pochwalić. " tak, ja tez to robiłam!" . ja sama zamierzam rozpocząc współzycie,bo znalazłam właśnie tego człowieka, przy którym chce być i który nie jest byle gówniarzem z pod bloku i naciska na seks, wrecz przeciwnie, chce żebym to dobrze przemyslała i że dezycja należy do mnie. jak już napisalam decyzje podjełam, i z wiadomych względów zajrzalam do tematu ( jednakże tabletek przyjmowac nie chcę - cięzko by było nawet z przepisaniem mi ich ) a tu widze tylko krzyczycie i krzyczycie dzieki wielkie tym, które powstrzymały sie i odpowiedziały na pytanie ,mimo,że zapewne sprzeciwiają sie z decyzją autorki tematu
[ mam nadzieje,że nie odwrócicie mojego postu jak kota ogonem ]

Candiiia, nie zrozumialas tego co chiala przekazac margitta. Ja ja rozumiem i w pelni sie z nia zgadzam.
Chodzilo jej o to, ze nastolatkowie najczesciej milosc myla z zauroczeniem, ktore czasem bardzo szybko mija. Wiem, bo sama nie tak dawno mialam te nascie lat i sama przezywalam podobne "euforie". Dopiero z czasem czlowiek juz na spokojnie uswiadamia sobie pewne rzeczy i najczesciej bywa tak, ze dziewczyny, ktore w mlodym wieku zaczely wspolzyc tego bardzo zaluja, mimo, ze wczesniej inaczej uwazaly. Ale to przychodzi z czasem.

Ciesze sie, ze natrafilas na takiego chlopaka, ktory chce czekac. Ale zastanow sie, czy na pewno tego chcesz. Czy bedziesz zdolna wychowac dziecko, ktore mogloby sie z tagiego zblizenia poczac. W teorii nie z kazdego stosunku moze poczac sie dziecko, ale w teorii bywa to roznie. Poza tym nie ma metody antykoncepcyjnej, ktora dawalaby 100% skutecznosci i o tym trzeba zawsze pamietac, gdy sie wspolzyje.

Taki krok w doroslosc jest bardzo powaznym przedsiewzieciem i trzeba bardzo dokladnie przeanalizowac wselkie za i przeciw a nie poddawac sie chwilowym emocjom.

[Monicoor]

o matko z corka!!! 15 lat i tabletki:| Wszystko ok, ale czy to nie za wczesnie na wspolzycie??????? W wieku 15 lat to ja sie lalkami jeszcze bawilam, a o seksie to wiedzialam tyle co nic, az sie boje w jakim wieku wspolzycie rozpoczna moje przyszle dzieci:|

[vretka]

Napisane przez Monicoor

o matko z corka!!! 15 lat i tabletki:| Wszystko ok, ale czy to nie za wczesnie na wspolzycie??????? W wieku 15 lat to ja sie lalkami jeszcze bawilam, a o seksie to wiedzialam tyle co nic, az sie boje w jakim wieku wspolzycie rozpoczna moje przyszle dzieci:|

Chcialabym zobaczyć piętnastolatkę bawiącą się lalkami Ja również uważam, że 15 lat to zdecydowanie za wcześnie na seks, jednak wynika to z tego, że nastolatką już nie będąc zdaję sobie sprawę z tego, jakie to może mieć konsekwencje w przyszłości. Trudno mi jest jednak uwierzyć, że w rozmowach dziewczyn w tym wieku nie przewija się temat seksu i że nie mają zielonego pojęcia o nim (o teorii oczywiście )

Zastanawiam się, czy to ja miałam takich nieprzyzwoitych znajomych, czy tak wiele z Was zapomniało, jak to jest mieć 15 lat.

[bess]

Wiadomo ze wtedy hormony wariują i czlowiek az zanadto interesuje sie sexem(no chyba ze ci ktorzy dojrzewaja pozniej bawia sie lalkami).Dlatego wlasnie nie nalezy ulegac instynktom i odczekac.Ale oczywiscie niech sobie kazdy robi co chce nic mi do tego nie ja bede niańczyć ewentualne dzieci

[Dziubka]

[QUOTE=giraffe;2947651]Zakochać się można ... nic tego nie wyklucza. Natomiast na stwierdzenie PRAWDZIWA miłość (i to do końca życia) to o wiele za wcześnie w wieku 16 lat. [QUOTE]

Nie zawsze. Ja miałam 16 lat jak poznałam mojego męża i własciwie to juz po pol roku znajomosci wiedziałam, ze to jest własnie ta miłosc do konca. Tez uwazam, ze 14, 15 lat to mało i uwazam tez, ze "szmata" to taka co puszcza sie na prawo i lewo z kim popadnie a nie taka co ma chłopaka 2 lata. Nie rozumiem też czemu zdecydowana większiść pisze tu od razu o ciąży, skoro dziewczyna chce się zabezpieczyć. Fakt, zawsze jest taka możliwość, ale powiedzmy sobie szczerze ile z was tak naprawde decydując się na współżycie było gotowe na dziecko, które miałoby ewentualnie przyjść na świat? Gdyby każdy o tym myślał to zaczynalibyśmy życie seksualne mając własne mieszkanie i prace, żeby utrzymać dziecko.

[Anness]

brak postu

[myShaczeQ]

[QUOTE=Dziubka;2951519][QUOTE=giraffe;2947651]Zakochać się można ... nic tego nie wyklucza. Natomiast na stwierdzenie PRAWDZIWA miłość (i to do końca życia) to o wiele za wcześnie w wieku 16 lat.

Nie zawsze. Ja miałam 16 lat jak poznałam mojego męża i własciwie to juz po pol roku znajomosci wiedziałam, ze to jest własnie ta miłosc do konca. Tez uwazam, ze 14, 15 lat to mało i uwazam tez, ze "szmata" to taka co puszcza sie na prawo i lewo z kim popadnie a nie taka co ma chłopaka 2 lata. Nie rozumiem też czemu zdecydowana większiść pisze tu od razu o ciąży, skoro dziewczyna chce się zabezpieczyć. Fakt, zawsze jest taka możliwość, ale powiedzmy sobie szczerze ile z was tak naprawde decydując się na współżycie było gotowe na dziecko, które miałoby ewentualnie przyjść na świat? Gdyby każdy o tym myślał to zaczynalibyśmy życie seksualne mając własne mieszkanie i prace, żeby utrzymać dziecko.

masz 19 lat i juz meza ?

Powiem tak, mam lat 18 calkiem niedawno wyszlam z wieku "gimnazjalnego" i pamietam jak to chcialam stracic dziewictwo. Po co? pewnie zeby pochwalic sie kolezankom smutne ale prawdziwe. Na szczescie resztki logiki kazaly mi przemyslec to wszytsko i uznac ze jednak to za wczesnie i w gruncie rzeczy jestem jeszcze dzieckiem. Chlopaka mialam, dosc dlugo i oczywiscie bylam swiecie przekonana ze to ten jeden jedyny i oczami wyobrazni widzialam nasza przyszlosc. czas pokazal jak bardzo sie mylilam. dlatego uwazam, ze to co pisze dla przykladu <B>Candiiia</B> to typowe myslenie osob w tym wieku, nie dziwi mnie to wcale, bylam taka sama, ale z perspektywy czasu - smieszy. oczywiscie nie mozna wrzucac wszystkich osob do jednego worka, ale zobaczysz z czasem z jakiego blahego powodu moze rozpasc sie taki zwiazek lekcje o antykoncepcji mialam, byly calkowicie bezuzyteczne dla mnie, duzo dowiedzialam sie z internetu m.in, chociaz wiekszosc mojej klasy o zakladaniu gumki nie miala zielonego pojecia. A tabletki w tym wieku to w ogole abstrakcja. Ta dziewczyna ma 14 lat, bedzie sie rozwijala przez nastepne 6 lat przynajmniej. Jesli naprawde chcesz rozpoczac wspolzycie to nikt Cie nie powstrzyma, ale szczerze nie radze, widze po sobie ze nie byloby warto. Nie wiem czy znajdziesz lekarza, ktory da Ci te tabletki, ale przemysl to jeszcze - narobisz sobie wiecej szkod niz kozysci. Gumka wystarczy, jesli umie sie ja zakladac Ale mimo wszytsko zostane przy jednej radzie - nie rob jeszcze tego, masz cale zycie, ten sex nie bedzie dobry jakosciowo, bedzie bezbarwny. A w ogole ile Twoj chlopak ma lat jesli mozna wiedziec? tez 14 ? moze 16? co on moze Tobie zaoferowac powiedz? w grucie rzeczy nic, bo to jeszcze dziecko, jak kazdy chlopak w tym wieku.zaczynajac byc z kims w wieku lat 12 tj w podstawowoce jeszcze, zakladasz ze bedziesz z nim do konca? za jakis czas uznasz, ze znudzil Ci sie zwyczajnie i co wtedy bedzie? znajdziesz kolejnego i co dalej? wyszalej sie, poprzebieraj w facetach i wybierz naprawde wlasciwego, ktory w pelnic doceni to co mu sprezentujesz - cala siebie, bo nie ma piekniejszego daru dla mezczyzny od kobiety, ktora kocha.

[myShaczeQ]

Napisane przez Anness

Widze duży bulwers u większości Teraz naprawde granica rozpoczecia współzycia gwałtownie spadła i wielu ludzi nie dziwi juz takie coś Autorka tematu napisala że ma PRAWIE 15 lat. A noto niech idzie do ginekologa po tabletki <hihi> jeśli nie wie że seks z osobą która nie skończyła 15 roku zycia to przestępstwo ;p Ciekawe co pan/pani doktor powie. Jeden plus to to ze chcesz sie zabezpieczyć bo większośc nawet o tym nie myśli. Sama zaczełam w wieku 15 lat i zauważyłam że większośc moich koleżanek również .Może i za wcześnie ale napewno nie będe nigdy żałowała. poczekaj chociaż do urodzin :/

ktora nie skonczyla 16 sex z 15stolatka jest karany.

[Candiiia]

myShaczeQ do kogo ten post wogóle jest adresowany? No i fakt, czas leci,dzieciaki szybciej dorastaja niż kiedys, ale co poradzić?

[jaga_2001]

Napisane przez Candiiia

No i fakt, czas leci,dzieciaki szybciej dorastaja niż kiedys, ale co poradzić?

ech, z pokolenia na pokolenie ta sama spiewka Wychodzi z tego, ze za niedlugo to niemowleta beda wspolzyc