2012-09-25, 19:22 | #2611 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
na blogu też można znaleźć notkę o nich |
|
2012-09-25, 19:56 | #2612 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 936
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Dziewczyny mam pytanie, czy od niedoboru magnezu i potasu w organizmie mogą lecieć włosy? będę wdzięczna za odpowiedź.
|
2012-09-25, 20:11 | #2613 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Dobrze, że nie pijam kawy, ale pewnie przez stres dość magnezu mi ucieka ;/ |
|
2012-09-25, 20:30 | #2614 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
I ścięłam się! Mam teraz gustownego boba na głowie Pani obcinająca moją beretkę, oprócz tego że wykazała się dużą wyrozumiałością w stosunku do mnie ( odczuwam niemal fizyczny ból na widok suszarek, prostownic, golarek), powiedziała, że nie widzi u mnie łojotoku, ani niczego co mogłoby o nim świadczyć. Mówi, że mam śliczną, bielutką skórę, nawet nie jest minimalnie zaróżowiona, zero jakichś wyprysków, "kaszy"która jest przy łojotoku(to jej słowa). Czy to znaczy, że powinnam zmienić dermatologa?! Normalnie mnie trafi. Jak jedna osoba może widzieć coś czego dwie inne nie widzą (fryzjerka i trycholog)?. Teraz zaczynam się zastanawiać, czy dobrze robię polewając się Loxonem, bo może to jest bez sensu.
A, i powiedziała, że z tyłu mam więcej włosów niż z przodu, czyli też bardziej przemawia to za nadwrażliwością na DHT, niż za łojotokiem. ---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ---------- Nie pijesz kawy? Jesteś od dzisiaj moim prywatnym guru Ja jestem uzależniona od kawy. Mogę odmówić sobie wszystkiego, nawet bez czekolady sobie poradzę, ale jak mi tylko spada poziom kawy we krwi, dostaję białej gorączki. Dzień bez kawy, dniem straconym! |
2012-09-25, 20:39 | #2615 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
ja też się staram unikać kawy, czasami zrobię sobie przepyszne capucino włoskie
|
2012-09-25, 20:51 | #2616 |
Zadomowienie
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Ja jej nie inikam, jaj jej nie cierpię Wiem, że to mało spotykane. Nigdy mnie nie pobudzała, a po wypiciu często jest mi niedobrze temu nawet już w "gości" jej nie pijam. Jestem tym dziwnym stworzeniem które nigdy w życiu nie ustawiło drzemki w budziku a wstaję zaraz jak się obudzę.
Jednak jestem WIELKIM nerwusem więc i tak czasem łykam magnez |
2012-09-25, 21:18 | #2617 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Ja też nie piję kawy, bo nie lubię jej smaku Zastępowałam ją sobie zwykle plussszem active z kofeiną lub od biedy jakimś red bullem, ale już mi nie wolno Na razie jest spoko, ale jak zaczną się zajęcia to siebie nie widzę... Bo zazwyczaj u mnie wygląda to tak: http://kwejk.pl/obrazek/1425545/stahp.html
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
|
|
2012-09-25, 21:45 | #2618 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ---------- Co do pytania odnośnie przyjmowania drożdży czy innych grzybów, to chodzi o to, że przy łojotoku, zmniejszają one odporność na candidę (czyli drożdżaki). Doczytałam więc dopisuję |
||
2012-09-25, 22:34 | #2619 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Pzń
Wiadomości: 1 005
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Czyli ogólnie takich zwykłych grzybków leśnych też powinnam unikać? Wiecie co mnie doprowadza do szału? Jak mówię komuś, że mi strasznie włosy wypadają i słyszę odpowiedź "Ale przecież masz ładne włosy!". Jakby jedno wykluczało drugie, albo raczej-jakbym coś sobie wymyśliła... Gdyby wszystkie te osoby zobaczyły ile włosów wyciągam przy myciu to pewnie by zaniemówiły...
__________________
Yesterday is History, Today is a Gift, Tomorrow is Mystery CG i olejowanie od listopada 2011 + walka z wypadaniem, zapuszczanie grzywy, powrót do naturalek...
|
|
2012-09-25, 22:41 | #2620 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Tak, ja też słyszę często, że przecież mam włosy na głowie! Noż kurde! Nawet moja Mama uważała, ze przesadzam, dopóki nie zobaczyła moje włosy w zlewie jak się czesałam. To twoje? |
|
2012-09-25, 23:17 | #2621 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Hej dziewczyny
To teraz pora na moje zwierzenia. Włosy zaczęły mi wypadać ponad 4 lata temu. Od początku chodziłam do dermatologów, chciałam coś z tym robić.Leciały jak szalone. Dermatolog powiedział mi (pamiętam jak dziś)coś w stylu że przesadzam i inni mają gorzej. Miałam już wtedy takie leciutkie przerzedzenie na czubku. Zamiast się nie zrażać, postanowiłam na własną rękę się leczyć. Z forum na wizażu wyczytałam o Nerilu i zaczęłam używać. Problem na jakiś czas został zażegnany. Neril odpowiadał mi o tyle, że pomógł również na łupież z którym się wówczas borykałam. Jakiś czas później zrobiłam przerwę w stosowaniu Nerilu, łupież powrócił z potrójną siłą, a z nim wypadanie. Nie odczuwałam tego aż tak w ciągu dnia czy nawet przy myciu włosów (leciało mi ok. 10-20 łącznie z czesaniem), ale (może to dziwnie zabrzmi) pewnego dnia oglądałam jakieś zdjęcia z ostatniej wycieczki i zobaczyłam, że jestem praktycznie łysa na czubku głowy. miałam krótkie włosy zawsze więc aż tak tego nie odczuwałam. no i nie widzę sibie z tyłu czy z góry. Od tamtej pory zaczęłam się sobie bardziej przyglądać i znów poszłam do dermatologa. Przepisał mi falvit do łykania, loxon 2%, skierował na badania krwi. wszystko było w normie. zapomniałam dodać że choruję na ŁZS, więc poradził mi żebym myła włosy szamponem Head&Shoulders ale tylko do wrażliwej skóry głowy. Kupiłam też Placentę (stosowałam 2 miesiące) i Onozis. nic nie pomogło...znów poszłam do lekarza, dostałam Biotebal, Cynk (ŁZS) i Novoxidyl tonik i szampon. Stosuje Wax. ponadto skierował mnie do endokrynologa i za 2 miesiace będę miała badania hormonalne ( muszę poczekać aż organizm oczyści się z tabletek anty). Już nie wiem co mam robić. Jestem prawie łysa. nie upinam włosów, już nawet nie mam jak ukrywać prześwitów. Mam 25 lat i czuję się masakrycznie nieatrakcyjna. Mam wrażenie, że każdy kto mnie widzi patrzy tylko na moje włosy, a raczej to co zostało na głowie. Boję się, że one mi nigdy nie odrosną... Niczego ludziom tak nie zazdroszczę jak normalnych (nawet nie jakichś pięknych czy lśniących) włosów... Od czasu do czasu mam nawroty łupiezu. Używałam Pirolamu i pomaga ale problem powraca. Myślałam o tym, żeby może stosować Nizoral - żeby raz na zawsze pozbyć się z głowy tego łojotoku i wtedy dopiero coś zacznie odrastać? Czy orientujecie się jak to jest w przypadku osób mających ŁZS - czy ta przypadłość wpływa na wypadanie włosów? czy jest szansa że odrosną? |
2012-09-25, 23:42 | #2622 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Na początek Cię pocieszę, że powinny odrosnąć, ale... no właśnie. ŁZS jest schorzeniem przewlekłym, które powraca, co zresztą sama obserwujesz. I oczywiście, mogą przy nim wypadać włosy. Jeśli chodzi o leczenie, tu nie wiem co napisać. Mnie leczyli na to diabelstwo, a teraz ja się dowiaduje, że to raczej nie jest łojotok Cyrk na kołach. Ja Ci powiem tak. Jeśli chcesz wiedzieć w jakim stanie masz skórę głowy, idź do trychologa (takie badanie z kamerką) i tam zobaczysz, czy masz mieszki. Jak masz mieszki to trzeba je tylko pobudzić. Mi najbardziej znanym pobudzaczem jest kontrowersyjny Loxon, ale i Mezoterapia. Ja leczona byłam antybiotykami na ŁZS, akurat tetracykliną, ale wiem, że są specyfiki bardziej celowane. Rozumiem, że masz zapalenie skóry i łuskę? Co do szamponowych rzeczy: podobno dobry jest Nizoral (ketokonazol podobno jest dobry przy drożdżakach), Polytar, Clarsebic, Selsun Blue. Jakoś te mi się najbardziej kojarzą. To jak działają to inna bajka. Dla mnie chyba naj jest Kerium La Roche, wersja D.S. Ale na sobie trzeba przetestować najlepiej. Oczywiście może być jeszcze tak, że jest inny powód wypadania Twoich włosów. Zobaczysz jak dostaniesz wyniki. P.S. Jak byłam w Twoim wieku, w przeciągu 4 miesięcy wypadło mi chyba 2/3włosów. Wypadały jeszcze 2 lata, i pewnego dnia przestały. Odrosły w jakimś tam stopniu, na tyle, że znowu mogłam je zapuścić...a dzisiaj poszłam je obciąć. I nie dlatego, że miałam taki zamysł artystyczny |
|
2012-09-26, 07:46 | #2623 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Nie wiem czy będę zadowolona z tych plastrów, odkleił mi się w środku nocy ;/ A nakleiłam na skroni. Zobaczymy czy dziś się odklei ...
|
2012-09-26, 08:31 | #2624 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 074
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Od siebie tylko dodam tyle, że nie mozna sugerwac sie tym czy komus wypada 10 czy 100 włosów dziennie, tylko tym, czy te włosy pozniej odrastaja. Naprawde przy mojej utracie, przez ten okres powinnam nie miec juz nic, a wizulanie nie jest jakos dramatycznie, to co wypadanie, na biezaco u mnie odrasta. Nie ma tak, ze musze na nowe czekac, one pojawiaja sie ciagle i tylko to trzyma mnie jeszcze jakos w kupie.
Mastiff nie przerywaj loxonu, nie wazne czy masz ŁZS. Wypadaja ci raczej androgenowo, nie wiem czy z nadwrazliwosci czy cos sie dzieje z hormonami, ale androgenowemu zawsze towarzyszy szybsze przetluszczanie włosów Co do kawy, to nie jest dla mnie pobudzaczem, tylko przyjemnoscia, ale tylko latte albo slabe cappuccino, ktore robie sobie w swoim cisnieniowym. No i uwielbiam Chai Latte Wstaje codziennie najpozniej o 6 rano, bez wzgledu na to czy jest poniedzialek czy weekend i energi mam duuuzo Edytowane przez nombre Czas edycji: 2012-09-26 o 08:36 |
2012-09-26, 08:59 | #2625 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Devon
Wiadomości: 473
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ---------- Cytat:
__________________
"We can live without religion and meditation, but we cannot survive without human affection" Edytowane przez aduskaxdxd Czas edycji: 2012-09-26 o 09:01 |
||
2012-09-26, 09:14 | #2626 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Inverso, czyżby bubel z tymi plastrami? zobaczymy jak kolejne
Moje włosy wypadły w ilości nie wiekszej niz 10 sztuk po piance i suszarce. Jaki z tego morał, he he chyba lubią stylizację, a nie naturę.A ja czuję sie atrakcyjniejsza, bo 2 dzień po myciu i nadal puszyste. Wczoraj zachorował mój synek, do północy siedzielismy w szpitalu. Stres, nerwy, teraz jest lepiej, ciekawe jak to się na włosach odbije. |
2012-09-26, 10:04 | #2627 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ---------- Cytat:
Tak, Loxon będę nadal stosować Trzeba dać mu szansę. Ale uważniej się obserwuję, oczywiście bez popadania w obłęd. Natomiast to co do mnie napisałaś, zmieniło trochę mój tor myślenia. Za bardzo ufałam jednemu typowi lekarz (w sensie dermatologom), także teraz jestem na etapie szukania dobrego endokrynologa. Edytowane przez mastiff Czas edycji: 2012-09-26 o 09:59 |
||
2012-09-26, 11:20 | #2628 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 074
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
słońce a jak u Ciebie z włoskami? Mastiff, koniecznie ginekolog- endokrynolog, obraz jajników na usg moze sie bardzo szybko zmienic. Ja zawsze mialam obfite miesiaczki,pierwszy dzien bolesny, poprzedni lekarz uwazal ze wszytko ok, az lekarz chorób wewnetrznych, robiac mi usg kontrolne jamy brzusznej i nerek zobaczyc guza na jajniku. Od razu zmienilam lekarza i obecna Pani profesor do której chodze zrobila mi usg dopochwowe, na ktorym wyszedl duzy guz, musialam zbadac marker nowotworowy CA127. Jej diagnoza brzmiala endometrioza. Od razu skierwanie na laparo, i wyciecie go z mała czescia jajnika. Guz mial 6 cm a histopatologia potwierdzila wstepna diagnoze. Przez 6 lat zylam spokojnie. Lekarze zalecali danazol, czyli sztuczna menopauze, u mnie zastosowała tylko blokowanie miesiaczki tabletkami anty. Nie wiem jakbym to przetrwala i jestem jej wdzieczna za te lata bez bolu. A 2 miesiace przed operacja jezdzilam juz po morfine podczas miesiaczki Edytowane przez nombre Czas edycji: 2012-09-26 o 11:33 |
2012-09-26, 11:22 | #2629 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 173
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
3 dermatologów śmiało mi sie w twarz jak mówiłam ze wypada mi 100-200 włosów dziennie, mówili ze łysa nie jestem, ze widzą nowe, ze ma z czego wypadac, mój gin stwierdził ze skoro okres mam książkowo to hormony tez mam zdrowe i taka moja uroda że wypadają....Fryzjerka mi powiedziała ze ma mi z czego wypadac bo mam dużo, gęstych włosów....ale tylko ja widze ze to wypadanie to nie moja paranoja tylko coś jest nie tak, przy czesaniu codziennym jeszcze jakoś wytrzymuje ale po myciu i czesaniu jest cała podłoga we włosach.... |
|
2012-09-26, 12:42 | #2630 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
u mnie było lepiej i to o dużo bo z 200 dziennie (bez mycia i zmyciem) ilości zmniejszyły sie w najlepszych dniach do 70 w dni mycia i do 30 bez ale ostatniego dnia prania włosów wypadło ze 120 a w dni zwykłe około 50;/ nie wiem czy to po odżywce nowej ale przezornie dzisiaj jej nie zastosuje. Ide myć głowę.
|
2012-09-26, 14:27 | #2631 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 340
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
swoją strukturą przypominają bardziej takie plastry na pięty od compeed, takie jakby silikonowe one są. a te anty to raczej są takie grubsze jak plastry viscoplast na rany. takie skojarzenie mi przychodzi |
|
2012-09-26, 14:28 | #2632 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Dobrze, że w końcu trafiłaś na kogoś kto zna się na swoim fachu dziękuję Ci za wszystkie wskazówki które mi dajesz |
|
2012-09-26, 15:04 | #2633 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 556
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Jak jest problem z wypadaniem, to odżywka, maska, balsam do włosów musza miec jak najrzadsza konsystencję, żeby ze spłukaniem nie polecialo mnóstwo klaków. Mi służy balsam z serii Mr Potters aloes, jedwab, biala herbata. Jest tego więcej serii, są rzadkie, włosy sie dobrze rozczesują. A po waxie, seboradinie leciało mi mnóstwo wlosow, odzywka nie może byc tempa, ma byc delikatna i delikatnie sie spłukać.
|
2012-09-26, 15:08 | #2634 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 513
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Przestaje nawet od dziś pic pokrzywę i skrzyp, moze to te zioła tak mi niszczą samopoczucie...sama już nie wiem co się dzieje
__________________
Naturalne włosy od 14.02.2013
|
|
2012-09-26, 16:44 | #2635 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 28
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
70 z myciem i czesaniem dzisiaj już nic nie wcieram bo pewnie by poleciało.
|
2012-09-26, 17:58 | #2636 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 173
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
|
|
2012-09-26, 18:50 | #2637 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 2 981
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Byłam dzisiaj u dermatologa, długo czekałam na tę wizytę, prawie tupałam nogami, ponieważ wiązałam wielkie nadzieje z tą wizytą. W sumie niczego się nie dowiedziałam (czego bym nie wiedziała), dostałam wcierkę na pobudzenie krążenia i zincuprin. To wszystko, jestem trochę zawiedziona. Oczywiście tabletki wykupiłam, a wcierka robi się w aptece, no zobaczymy.
__________________
Wewnętrznie:Solgar Vm75, olej lniany/z pestek dyni, zewnętrznie: szampon/żel do mycia ciała glogg, Dermena men, Loxon 5% Wcierki na porost włosów https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=219255 |
2012-09-26, 19:39 | #2638 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 2 773
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Dziękuję Mastiff za listę produktów, których nie powinnam jeść
Szkoda, że tak dużo tego jest Pisałaś, że prawdopodobnie Twoje mieszki włosowe są wyczulone na androgeny. Czytałam przed chwilą o tym. Polecali na to beta sitosterole oraz produkty na prostatę, jak np. wierzbownica. Jednak nie wiem jaka jest ich skuteczność no i czy one nie zmniejszają wartości androgenów? Bo jeśli tak to wypadałoby je stosować tylko miejscowo... Ale to tylko takie moje gdybanie |
2012-09-26, 20:25 | #2639 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Rybnik
Wiadomości: 1 074
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
|
|
2012-09-26, 22:11 | #2640 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 1 646
|
Dot.: Wypadające włosy cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
"Absurdem jest dzielić ludzi na dobrych lub złych. Ludzie są albo czarujący, albo nudni."
|
||||
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:17.