Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem - Strona 73 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-02-26, 18:32   #2161
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Oj Martusia jakie szczescie? szczescie to mozna miec przechodzac fuksem pierwszy etap... ale az z dwoch przedmiotow! Koooochana jestes wielka naprawde i nie zaprzeczaj! pozatym szczesciem się nie popisalas w akcji z Jotem... echh nie wiem co Ci poradzic Biedaku naprawde moim zdaniem najlepiej jest przeprosic... trzymaj sie
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 13:37   #2162
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Dziewczyny
nie chcę mi się zyć, wczoraj mnie olewał udawał że mnie nie zna. Rozmawiałam z jego bratem, że może się jeszcze powinnam spróbować. Więc dzisiaj pełna nadziei postanowiłam do niego zagadać, wymyśliłam już co i jak, bałam się jak cholera, ale chyba nie było czego, było tak jak myślałam. Zauważyłam go i myślę, raz się żyje i podeszłam i totalna pustka w głowie, ale taki wkręt, "Mógłbyś mi pomóc z fizyka, bo mam spr., a raczej nic nie rozumiem" a on "dzisiaj?" a ja "no" a on"dzisiaj nie mogę, bo..."a ja "spoko, jakoś dam radę" poszłam stamtąd, bo nie chciałam rozpłakać się przy Nim poszłam do WC wypłakałam się za wszystkie czasy i koniec kropka. Mam gdzieś jego tłumaczenie, niech sobie daruje i nie wymyśla nie chce mi pomóc to niee, prosiła sie nie będę i cały czas smutna byłam i tyle mi przyszło z tego
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 13:37   #2163
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

eh dziewczyny dzis moje 18 urodziny a jest tak Chu**** jak nigdy zauwazylam ze K. a raczej ja sama tym ze ciagle o nim mysle psuje sobie najpiekniejsze chwile w zyciu... studniowka osiemnastka impreza osiemnastkowa... ciekawe co jeszcze eh niech ten dzien sie juz konczy
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 15:14   #2164
Olcia101
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Zobaczyłam dzisiaj u niego na gg opis ze zdał wszystkie egzaminy na sesji i sie cieszy. i tak mi sie smutno zrobiło że on ma powod do radosci i cieszy sie z czegoś.
A ja jestem cały czas smutna, a nawet jak mi sie coś przytrafi z czego mogłabym być zadowolna to i tak nie jestem....ciągle myśle o nim. probowałam sie dzisiaj uczyć ale mi nie wychodzi, mysli cały czas wracają do niego.
Olcia101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 16:10   #2165
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Dziewczyny!!! Biedaki Kochane nie smuccie się! nie ma co marnowac zycia na łzy...
Martusia a jak z nim rozmawialas to był zły? smutny? obojętny?zwyczajny? moze za bardzo to do siebie wzielas, moze naprawde nie mogl... a zdrugiej strony, może mógł ale bał sie potym co mu poiwedzialas...
Piwnooka wszystkiego najlepsiejszego!! wlasnie dla takich rzeczy jak marnowanie najlepszych lat zycia trzeba zrywac z mysleniem o ukochanym debilu...
ich wybory nie moga az tak bardzo odbijac się na nas, choc niestety się odbijają... ale trzeba być silnym i nie podddawac się bo to nie ma sensu. kazdy dzien moze przyniesc cos noweego, a moze w koncu i u Was nadejdzie dzien "on jest kompletnem %^&# co ja w nim widzialam?! ide na impreze wyrywać ciacha" dlatego nie warto się koncentrowac na straconej milosci i czekac na niego w nieskonczonosc... az jemu sie odwidzi. trzeba patrzec w przyszlosc
ah ale polotem zaleciało:P ale dzisiaj mam zły dzien (problemy ze szkoła i pracą) wiec musze wygarnąć na facetów:P
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 20:35   #2166
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Nie ważne już to wszystko, nie chce mi się nic, urządzam uroczyste pożegnanie z brylantami znów mnie serce kuje, biore od wczoraj magnez bo to niby pomaga.
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-27, 22:19   #2167
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 906
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Martusia jeju ale Ci zazdroszcze tych konkursow! i gratuluje, naprawde super jestes!!! Nie smutaj, wszystko bedzie dobrze i z niczym sie nie zegnaj. Przejdzie mu, ladnie przeprosisz i bedzie juz ok. Zobaczysz napewno zle to odebralas a teraz niepotrzebnie sie martwisz i przejmujesz.

Piwn00ka wszystkiego najlepszego! Ty tez sie nie przejmuj..pomysl ze jeszcze tyle przed Toba..teraz dopiero zaczniesz zycie a o tych smutnych chwilach calkiem zapomnisz Juz Ci wiecej nic nie popsuje i tym powinnas sie cieszyc. Zlozyl Ci zyczenia przynajmniej??

Michalewa jak zawsze dobrze piszesz, az chce sie czytac tych rad

a u mnie eh nic mi sie nie chce, licze dni do wakacji, najchetniej spalabym caly dzien, codziennie spozniam sie na pierwsze lekcje bo mi sie nie chce wstawac, ogolnie do bani;/ ale jakos trzeba zyc, ciagle wierze ze bedzie lepiej. tu nie chodzi o J , nie chce mi sie o nim nawet gadac bo nie ma o czym, jakos leci (czyt. mogloby byc 100000 razy lepiej) ale jakos wytrzymuje.. teraz juz wiem jaka naiwna jestem, bylam i pewnie bede. Chcialabym wrocic prawie 4 lata wstecz i go wcale nie poznac, to by bylo zycie , tak mysle ale bzdury pisze, ale to chyba dlatego ze tu prawie spie na siedzaco :P
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-02-28, 06:48   #2168
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Klaudushka, mysle ze kazda z nas sobie mysli czasem "A gdybym wtedy..." ale tak naprawde nie wiemy jak odbilo by sie to na naszej przyszlosci. A może mialabys wypadek, bo akurat nie spotkalas sie z nim na randce tylko jechalas gdzies auteem? nie ze tego Ci zycze! ;p tylko nie mozna gdybac i bo to i tak nic nie zmieni a Ty sobie wyobrazasz jakby bylo swietnie... a moze wcale nie? a pomysl ze jednak cos wynioslach z tych 4 lat, musisz tylko teraz sama zdecydowac czy chcesz to dluzej ciagnac czy zaczac od poczatku...
I napisalas dokladnie to co chcialam do Dziewczyn wiec powtarzac sie nie bede:P niee no zaraz fizyyyka...;/
A i wczoraj mnie złapało tak strasznie nagle (jak robilam matme) i tak mi sie smutno i samotno zrobilo ze aż boli... pomyslalam sobie ze takie fajne filmy teraz w kinach graja (mam slabosc do komedii romantycznych:P) ale co... pewnie sama je obejrze na kompie...
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 14:18   #2169
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Dzieki za zyczenia dziewczyny, tak zlozyl mi zyczenia tyle dobrego.Ale dzis za to caly czas sie smieje i mam wyborny humorek
__________________
You back to her and I go back to black.



Edytowane przez piwn00ka
Czas edycji: 2008-02-28 o 15:14
piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 15:17   #2170
Olcia101
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Dzisiaj byłam na mieście załatwic pare swoich spraw, ale nawet jak sie czyms zajmuje to prawie caly czas mysle o nim. Jak gdzies ide, jak czekam w poczekalni, jak jade autobusem...
A on...? Poszedł dzisiaj na balety....wiecie studencki czwartek. (pewnie bedzie super sie bawił a o mnie już nie pamieta wogole )
Olcia101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 18:08   #2171
Olcia101
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Jeju jestem taka nieszczęsliwa...
Brakuje mi sił do zycia, bardzo to wszytsko przezywam, a najgorsze jest to ze on sie wogole nie przejmuje tym co sie stalo.
Zyje sobie dobrze, chodzi na imprezy, bawi sie, śmieje a ja caly czas zdołowana...
Najbardziej mnie boli to ze jego to wogole nie obeszło, tak jakby mnie nigdy nie było, jak bym nigdy nic dla niego nie znaczyła.
Jeszcze pamietam jak miesiąc temu był u mnie, przytulał mnie, mówił jak bardzo kocha i jak bardzo sie stęsknił (nie widzielismy sie wtedy tydzień).
A teraz? zapomniał o mnie jak bym nigdy nie istniała.
Olcia101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-28, 18:25   #2172
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Olcia101 tylko nie waz sie do niego pisac i blagac zeby do Ciebie wrocil... stracisz w swoich oczach szacunek za to jak minie troche czasu i Ci sie humor polepszy.
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 19:01   #2173
Olcia101
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Ale ja ciągle mam nadzieje...
Nie zamierzam go błagać zeby do mnie wrócił, ale tak sobie myśle zeby za jakis tydzien napisac do niego na gg, tak pogadac normalnie. Bo wczesniej myslalam ze napisze do niego aby pogadac o nas...zapytac czy coś sie zmieniło, czy zmienił zdanie.
uwarzasz ze to nie dobry pomysł? to nie bedzie błaganie tylko taka rozmowa o nas.
Olcia101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 20:03   #2174
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

ja mysle ze pogadaj sobie z nim ale nie o was a chociazby o sesji pogodzie a temat o was sam sie zacznie.
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 20:07   #2175
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Olcia nie! nie nie nie! posluchaj nas, Cioć Dobrych Rad (:P) wiem że może udaje mądrzejszą niż jestem ale zapewniam Cie -taka rozmowa do niczego nie doprowadzi a upewni się tylko (on, znaczy się) że na niego czekasz! że dalej może hulać aż za jakieś dwa miesiace uzna "no to sie wybawilem... no jak jej tam było? aa no, czeka na mnie pewnie, kupie kwiatka i po sprawie". Nie mowie tego z wlasnego doswiadczenia, ale staram się uczyc na bledach innych, Tobie tez radze - tyle tu pisalo zawiedzionych Dziewczyn... to nawet nie chodzi o blaganie, ale jesli zagadasz, on cos tam powie niejasnego - Ty zaczniesz sobie robic nadzieje, trudno Ci bedzie zapomniec a on I TAK SIE NIE ZMIENI! bo skoro raz tak postąpił... nie jest już dzieckiem ale tak sie zachowuje i nie zmienisz tego choć nie wiadomo jak bardzo on by sie staral (choc jestem pewna ze to Ty bys sie starala nie on). Skoro teraz... olewa Cię... to juz wszystko o nim mowi... nie warto Kochana! naprawde on nie jest wart tej nadziei i czekania... łatwo powiedziec ale wcale nie tak trudno zrobic- uzbroic się w cierpliwosc i bojowe nastawienie. z czasem przejdzie... choc w tej chwili bardzo boli...
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 20:46   #2176
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Olcia101
sorry, ale ja zawsze szczera jestem. Kopnij go w 4 litery i nawet nie próbuj do Niego pisać, wieśniak pieprzony, niech sobie nie myśli za dużo, niech się nie podpala, ze Tobie na Nim zależy jak mu coś napiszesz to straci do Ciebie szacunek,( jesli kiedykolwiek go miał)
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-28, 21:54   #2177
Olcia101
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 723
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Dzieki dziewczyny za rady macie rację.
On nie olewa mnie tak całkowicie. Codziennie puszca mi sygnała. Właściwie nie wiem dlaczego. Pewnie sie martwi ze bardzo sie tym przejmuje, to wszystko. Ja mu nie odpuściłam ani razu.
Ale za jakis czas moge sobie z nim pogadac na gg? Nie o nas napewno, otowrzyłyście mi oczy na tą sprawe. Tylko tak ogolnie, jak leci, jak na studiach itp. Ani zdania o nas, nawet słowa.

On w rzeczywistości nie jest taki zły jak myślicie.
Olcia101 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-29, 05:48   #2178
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Heh wiemy że nie jest. Ale pamietaj - on w rzeczywistości nie jest taki dobry jak myślisz...
Nie ma siły żeby zachować obiektywizm. Dobrze ze nie odpuszczasz mu strzałek, co do rozmowy - sama musisz byc tego pewna. czy juz bedziesz gotowa na to. jesli tak, to nie widze przeciwskazan, sama tez gadam z eksem (nie o nas).
Dzieeeeń dobry no dobra, ja chce z powrotem do łóżka... ;p
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-29, 18:26   #2179
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Michalewa jaka godzina a ty juz na wizazu...o jaaaaaa. Jak minie czas to pewnie mozna pogadac ale czy tobie nie bedzie juz wtedy zalezec..watpie.
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-02-29, 19:59   #2180
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Olcia101
Ty go jeszcze bronisz?? on nie jest taki zły?? wybacz, ale nie mogę...

Zmęczona, zasypiam na siedząco, nie wiem nawet co pisze, byłam u koleżanki, bo chłopak ją chamsko załatwił....bidulka mi się wypłakała, ogólnie jakoś leci, samotny, nudny weekend się zapowiada
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-29, 20:21   #2181
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Martusia nic mi nie mow - cała moja przyjaciolkowa ekipa jest wlasnie na piwie i bilardzie. a Ola (znaczy się ja:P) siedzi w robocie i wlasnie je zupke z proszku;p kurcze Twoja kolezanka kolejna przez faceta zdolowana... mi sie weekend zapowiada niezle ale zobaczymy jak bedzie. Rozumiem ze nie gadalas z J?
Piwnooka - odzywa sie moje uzaleznienie od netu. wstaje rano wlaczam kompa , ubieram sie robie sniadanie a jem przed monitorem przyjemniej i wiem co sie dzieje na swiecie bo potem pol dnia w szkole..
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-02-29, 21:48   #2182
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Michalewa
Rozmawiałam : D
hehhehehheh:j upi::ju pi::jup i:
Nie jedz tych badziew z proszku, niezdrowe!!!!!
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 12:07   #2183
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 906
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Martusia no to super!! opowiadaj Mowilysmy Ci ze bedzie dobrze
Michalewa nie martw sie ja tez jestem uzalezniona
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 12:20   #2184
Michalewa
Rozeznanie
 
Avatar Michalewa
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 623
GG do Michalewa
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

No ja niestety zupki w proszku co jakiś czas jem bo po prostu a) w pracy jestem głodna b) mam ochote:P wiem ze są niezdrowe ale trudno raz na jakis czas, jelita mi nie wysiądą:P
Martusia nie trzymaj nas w niepewnosci tylko mów!! i masz czesciej NAS SŁUCHAC xD bo jak napisala Klaudushka: mówilysmy ze bedzie dobrze. no i jest) i bardzo sie cieszymy Klaudushka a co u Ciebie?? jak sytuacja na froncie? Piwnooka, Evellla, Nadia i reszta Dziewoj, żyjecie?;>
__________________
Czas na zmiany!

(TŻ może zostać...)
Michalewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 13:50   #2185
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 906
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Michalewa jakos leci..raz lepiej raz gorzej. Ale powiem ze wczoraj bylo fajniutko ogladalismy horror i zachowywal sie cudownie, chcialabym zeby zawsze tak bylo poza tym to staram sie nie myslec o niczym zlym bo bym sie wykonczyla..
70026de27bfb6c51fbab4e7dd9ae9b7f0dc3e2c9_600772df80eb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 14:18   #2186
piwn00ka
Rozeznanie
 
Avatar piwn00ka
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 564
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Melduje sie Piwnooka a dobrze zyje wlasnie ide na kawke zaraz z kolezanka. Co do zupek w proszku lubie serowa knorra;p a co ja wiem o martusi to szczesliwa z J. jak nie wiem:P
Pozdrawiam lasencje
__________________
You back to her and I go back to black.


piwn00ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 15:46   #2187
Martusia7
Zadomowienie
 
Avatar Martusia7
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 793
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Właśnie wróciłam do domu, mama też wróciła no cóż zrobić i zaraz mam gości, więc krótko i na temat
J był u mnie w czwartek, nigdy tego nie zapomnę a wcześnie w szkole zagadał, ze jak chce, to może mi wytłumaczyć fizykę, no to się zgodziłam. Byłam strasznie zestresowana, przeprosiłam go za tamto co Mu powiedziałam,a on:"Nic już nie mów" no i wiecie...
Jesteśmy razem, ale jakoś bardzo się tym nie podniecam, nie no przesadziłam, najchętniej bym to wszystkim ogłosiła
Weekend spędzam sama, tzn. w gronie rodziny ale to i tak jakbym sama była, J w Krakowie

Jeszcze jedno, nie myślcie sobie, ze tu nie będę wchodzić, BęDę, bo Was lubię
Martusia7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 15:58   #2188
giganciara
Rozeznanie
 
Avatar giganciara
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Palermo
Wiadomości: 827
GG do giganciara
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Da się, naprawdę się da...

Byłam w związku kilka lat. Cały ten okres dojrzewania i jeszcze trochę. Pierwsze 3/4 to była sielanka, nie widzieliśmy poza sobą świata, nie było nic tylko my. Nie potrzebowałam żadnych znajomych, wystarczył mi tylko on jeden, odcięłam się od całego świata i żyłam tylko nim i z nim. Dlatego nie wierzyłam, kiedy zaczął mnie poniżać. W końcu bić. Rozstaliśmy się po jakimś czasie. 10 miesięcy szalałam, po prostu szalałam! Kochałam go, chciałam mieć z nim dzieci, dom, chciałam z nim być na zawsze. Nie jestem w stanie zliczyć łez, psychologów, prób odnowienia tego związku, paranoi, nocy kiedy jako 18-latka szłam do łóżka do mamy, bo chciałam umrzeć.

Po 10 miesiącach totalnego "hardkoru" wstałam, w końcu wstałam na nogi. Zrozumiałam, że nie czuję nic, zupełnie nic już nie czuję do niego. Na jego widok nawet nie drgnie mi powieka... Przestałam go kochać. Poznałam kogoś, mimo, że bronię się przed głębszym uczuciem. Ale da się. Nawet jeśli czasem wydaje wam się, że w tym miejscu wasze życie się skończyło... Powodzenia dziewczyny, bądźcie silne
__________________
giganciara

"uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.."


giganciara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 16:04   #2189
myszak1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 118
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Pewnie że się da. Wszystko się da. Tylko jak to przeżyć? kiedy jeszcze nie dawno ktoś mowil ze kocha ze wszystko jest ok a teraz wyszły na jaw zdrady? jak żyć normalnie i pogodzić się z tym?
__________________
' Jeśli coś jest warte grzechu- to grzech nie skorzystać!'
myszak1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-03-01, 16:58   #2190
giganciara
Rozeznanie
 
Avatar giganciara
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Palermo
Wiadomości: 827
GG do giganciara
Dot.: Nie umiem poradzic sobie z rozstaniem

Przyjaciele. Chyba najlepsze lekarstwo. Coś czymś można zająć czas, jakaś pasja. I wyelminowanie poczucia winy, skłaniając myśli ku "jak moglam byc z takim dupkiem", nawet na siłe i wbrew sobie.
__________________
giganciara

"uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.."


giganciara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:58.