Zwatpilam w sens mojego zwiazku - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-24, 14:53   #31
giganciara
Rozeznanie
 
Avatar giganciara
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Palermo
Wiadomości: 827
GG do giganciara
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Czytając Twoje posty miałam wrażenie, że właściwie wogóle go nie obchodzisz. Na zasadzie: "jesteś bo jesteś, nie ma Cię - trudno." Dla niego wydajesz się być tylko "miłym dodatkiem" do życia, nie całym życiem. Co to za związek?

Ale mogę się mylić - w końcu to tylko forum, nie wiadomo jak wygląda sytuacja od drugiej strony.
__________________
giganciara

"uczę się sztuki życia, hip-hop to mój sensei.."



Edytowane przez giganciara
Czas edycji: 2008-11-24 o 14:58 Powód: literówka
giganciara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 15:20   #32
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Przez tyle czasu nie zabrał cię nawet do rodzinnego domu? nie przedstawił rodzicom? Jakie są jego relacje z rodzicami? Jakieś problemy?
Niezbyt szczęśliwe dzieciństwo odbija się na dorosłym życiu. Okazywanie uczuć wynosi się z domu.Jeżeli rodzice "skąpili" mu przytulania, rozmów, wspólnych zabaw, to jest wysokie prawdopodobieństwo, że on też nie będzie wylewny.
A może jest zwyczajnym gburem
Zastanów się poważnie, bo trzydziestoletni chłopak raczej nie zmieni swojego podejścia, tym bardziej, że w odpowiedzi na twoje pretensje zwyczajnie cię zbywa.Nie chce o tym porozmawiać, nie chce znać problemu, nie stara się, nie próbuje się zmienić dla ciebie.Co gorsze wie, że jesteś nieszczęśliwa i nic go to nie obchodzi.
Gdybyś chociaż widziała, że się stara, ale mu to słabo wychodzi,a tu całkowita olewka
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 15:27   #33
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 228
GG do rybkad
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Też kiedyś to zwalałam na jego dzieciństwo ale nie moge wiecznie tym tlumaczyc jego zachowania.On pochodzi ze wsi,z bardzo biednej rodziny,jego tata zmarl jak on mial 7 lat,poza nim jest 5 rodzenstwa.Czasem staram sie go tlumaczyc sama przed soba tym ale juz nie wiem jak to jest naprawde
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 15:30   #34
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Jest tyle kobiet, które są nieszczęśliwe w związkach. Chcesz być jedną z nich?
Sama powiedziałaś, że jesteś zdolna, ambitna, wiesz do czego dążysz, w dodatku atrakcyjna i faceci do Ciebie ciągną. Dlaczego nie zostawisz więc człowieka dla takiego, który da Ci prawdziwe szczęście? Uwierz, że jest ich wielu, a Ty trafiłaś na jednego z najgorszych gatunków (nie mówię najgroszych, bo nie ma on oczywiście porównania do tych, którzy biją, piją itp.), który nie patrzy na Twoje potrzeby, nie daje nic od siebie, zostawił Cię w urodziny i święta, po 4 latach nie przedstawił Cię swojej rodzinie a nawet nie chce sie do Ciebie wprowadzić.
Spójrz prawdzie w oczy. Jesteś dla niego tylko dobrą kumpelą, z którą spotyka się raz w tygodniu. Poza tym człowiek, który nawet swoją rodziną się nie interesuje nie zainsteresuje się Tobą. Nie tego chcesz przecież!
Pozwól sobie być szczęśliwą i daj szansę innym, nie jemu!
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 15:30   #35
koKOro
Zakorzenienie
 
Avatar koKOro
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 3 159
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

juz nie mówiąc o tym, że na świeta Cię samą w wa-wie zostawił to już istny brak skrupułów, wtedy przecież człowiek zaczyna się nawet troche bardziej interesować obcymi, a co dopiero bliskimi.
Już przestań go tłumaczyć, tylko spójrz prawdzie w oczy i weź się za siebie - tzn. uświadom sobie, że zasługujesz na coś lepszego!
__________________
narysuj mi baranka...

zakorzenienie
koKOro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 15:35   #36
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Jedno jest pewne.Musisz się zastanowić czy jesteś w stanie tak żyć, bo jeśli nie,a on się nie zmieni, to czy teraz czy za rok ten związek i tak się rozpadnie.Dodatkowo będziesz niedowartościowana i nieszczęśliwa.Każdy potrzebuje bliskości , a przynajmniej większość ludzi
Dziwi mnie też fakt, że nie chce z tobą zamieszkać.Może boi się, że jego brat się sam nie utrzyma w mieszkaniu i nie chce go zostawić.Mimo wszystko to dziwne.Przecież on nie ma 20 lat
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 15:44   #37
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Wiecie,ze ja sie nawet zaczelam zastanawiac czy u niego jest wszystko w porzadku z glowa?Czy nie jest jakims socjopata?
On tak obojetnie traktuje nie tylko mnie ale cala swoja rodzine,jego siostra urodzila niedawno dziecko i on sie tym wogole nie zainteresowal.Na sile wyciagnelam go do smyka po prezent dla malej.A jak siostra byla w ciazy to nawet nie wiedzial czy urodzi chlopca czy dziewczynke bo jak sam stwierdzil: "co mnie to obchodzi?"
Możliwe, że coś jest z nim "nie tak" (albo po prostu taki ma charakter, że olewa ludzi), ale to tak naprawdę niewiele zmienia w sytuacji.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-11-24, 16:00   #38
vadi
*sportaddict*
 
Avatar vadi
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 127
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Rybko, nie wiem, jak wyglądały Twoje wcześniejsze związki, ale jak trafisz w końcu na prawdziwego mężczyznę, który będzie Cię szczerze kochał, zobaczysz sama, że to, w czym tkwisz w tej chwili, to jakaś farsa, a nie związek

Jeśli przez 3 lata, 3 LATA, dorosły facet się nie wysilił porządnie na cokolwiek, to czego można się po nim spodziewać? jakiego cudu?
vadi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 16:11   #39
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Wiesz...nie chce tu przemycać jakiegoś modelu rodziny idealnej, ale...

1. Macie po 29l.. on niczego się nie dorobił i nadal żyje jak student.

2. Zamieszkać z Tobą nie chce, bo po co, jak można być facetem z doskoku. Tylko tak to już jest, że związki w których ludzie nie za często jak wy się widują są prawie idealne. Para jak się spotyka to jest miodzio bo mają siebie tak rzadko, że nie tracą czasu na kłótnie (często też nie mają wiele powodów do kłótni, bo nie mieszkają razem). Prawie nie wychodzą z łóżka a tyle jest ciepła, że można by całe miasto ogrzać. A Wy spotykacie się raz na tydzień i on nie ma ochoty na czułości...na powiedzenie Ci, że Cię kocha? - no ale może to ten zimny chów jak to bywa czasem na wsi.

3. Mam niejasne przeczucie, że on nawet nigdy z Tobą poważnie o przyszłości nie rozmawiał.

4. Ty jesteś kobietą i wiek działa na niekorzyść, jeśli marzysz o dziecku, to przy rozpędzie Twojego tż może to się nie spełnić. Może szkoda tracić czas zamiast ułożyć sobie życie z kimś poważnym, poważnie myślącym o życiu?

5. Jesteście ze sobą 4 lata a on nie zapoznał Cię ze swoją mama? Wstydzi się Ciebie czy mamy? A może uważa, że to jest niepotrzebne? Mi się wydaje, że jak ludzie o sobie poważnie myślą i wiążą ze sobą plany to zależy im żeby poznać swoje rodziny. Domyślam się, że każda matka chciałabym poznać dziewczynę z którą syn jest 4 lata.

6. Zapomina o Twoich urodzinach i innych rzeczach.

To wszystko daje dość jasno do zrozumienia, że facet nie traktuje tego związku poważnie, nie myśli o wspólnej przyszłości i umiarkowanie się stara.
Zasługujesz na fajnego faceta, który stworzy z Tobą rodzinę i da szansę na macierzyństwo, da szansę na normalny dom a nie chłopczyka, który o kolegach nie zapomina, ale o własnej kobiecie i owszem.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 16:43   #40
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Wiecie,ze ja sie nawet zaczelam zastanawiac czy u niego jest wszystko w porzadku z glowa?Czy nie jest jakims socjopata?
On tak obojetnie traktuje nie tylko mnie ale cala swoja rodzine,jego siostra urodzila niedawno dziecko i on sie tym wogole nie zainteresowal.Na sile wyciagnelam go do smyka po prezent dla malej.A jak siostra byla w ciazy to nawet nie wiedzial czy urodzi chlopca czy dziewczynke bo jak sam stwierdzil: "co mnie to obchodzi?"
To nie socjopata, to leń i olewus.
Sorry, ale 29 letni facet, bez zobowiązań, żyjący w wynajętym mieszkanku, bez mieszkania, samochodu, bez częstszej ochoty na seks - no bo chyba jej nie ma skoro nie chce mu się częsciej przyjechać...

Czy czułość jest potrzebna w związku? TAK bo to z niej rodzi się troska taka codzienna o drugą osobę. chęć pójścia po aspirynę o 3 nad ranem jak partnera głowa boli, przyjechanie o pół godziny wcześniej bez powodu z pracy żeby to drugie wczesniej zobaczyć, zapisanie daty urodzin w komórce jak się nie ma głowy do dat itp.


Niektórzy faktycznie nie umieją okazywac uczuć poprzez przytulanki czy słowa, ale wtedy rekompensują to jakoś. Przez zapewnienie dorobytu, przez troskę, przez własnie nie zostawianie partnerki samej w święta, przez podarunki itp.


Piszesz że nie zalezy mu na rodzinie, przykro mi ale w takim razie na żonie/dziewczynie też mu nie będzie zależało, bo to jak rodzina. To tye same relacje, te same nawyki, te same schematy zachowań.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 18:25   #41
anitka12345
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

on chyba nie tyraktuje waszego związku poważnie,wolałby być nie zależny no i wolny ...
anitka12345 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-24, 18:36   #42
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

najlepszą radą jest spisanie sobie zalet związku i strat.
napisz co zyskujesz ,kiedy z nim jesteś i za co go kochasz,co on ci daje.
na drugiej stronie napisz,co cię boli w jego zachowaniu,z czym możesz żyć,a co nie przechodzi .

jeśli wyjdzie ci ,że wolisz z nim być,to drugim sposobem jest napisanie listu do niego.

napisz co cię boli,ale wytłumacz dlaczego.np.

jest mi smutno,że nie mówisz do mnie kocham cię,bo...dla mnie jest to ważne,czuję się wtedy kochana itp...

pisząc list nie zapomnij go pochwalić .wymien jego dobre zalety,żeby nie poczul się tylko krytykowany np.
bardzo było mi miło,kiedy pamiętałeś o mnie w sobotę....,lub uwielbiam przebywac w twoim towarzystwie,oglądać filmy,bo czuję się bezpiecznie...


to jest moja jedyna rada.u mnie to skutkuje.
moj mąż też jest mało wylewny uczuciowo,ale mnie to ogólnie nie przeszkadza,bo mam inną naturę.owszem fajnie by było,gdyby czasem zrobił coś romantycznego,ale człowiek się przyzwyczaja.wie,że mogę na niego liczyć,nie zdradzi mnie,a rodzina jest na pierwszym miejscu.koledzy sa bardzo daleko.

Edytowane przez TmargoT
Czas edycji: 2008-11-24 o 18:37
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 18:43   #43
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Pisze to bo nie wiem co mam zrobic,moja wypowiedz moze zawierac bledy ortograficzne i gramatyczne bo jestem wzburzona.Nie wiem co mam zrobic,nie wiem czy moj zwiazek ma jakikolwiek sens.Znamy sie 4 lata,oficjana para jestesmy 3,mamy po 29 lat.Zaczne od tego,ze moj TZ jest strasznie kiepski w okazywaniu uczuc,nigdy nie powiedzial kocham,nie pamietam kiedy mnie przytulil-moze pol roku temu.Nigdy nie podarowal mi glupiego kwiatka,zapomina o moich urodzinach,w ostatnie poszedl z kolegami do kina...Mieszkamy od siebie moze 5 kilometrow,komunikacja miejska to jest 15 minut,widujemy sie raz w tygodniu,kiedys spotykalismy sie czesciej wtedy kiedy ja do niego jezdzilam,teraz przestalam i z jego inicjatywy widzimy sie raz w tym.
Kiedy dzwonie do niego i mowie,ze tesknie on mi na to ze marudze.Ostatni jest jeszcze gorzej,ja mu zarzucam ze nie dba o mnie on mi,ze ciagle sie czepiam,zamyka sie bledne kolo.Nie znam jego rodzicow,nigdy nie bylam w jego rodzinnym domu,w ostatnie Boze Narodzenie zostawil mnie w Warszawie sama jak palec i pojechal beztrosko do domu.Nie chce ze mna mieszkac chociaz mam wlasne mieszkanie,woli wynajmowac zatechla kawalerke z bratem,mi doradzil zebym wynajela komus jeden pokoj u siebie jak sie czuje samotna w mieszkaniu.
Wiem,ze jest szczery,nie ma nikogo na boku,jest uczciwy ale mysle ze to za malo.
Nie oczekuje litosci a konstruktywnej rady co dalej.
Wczoraj poklocilismy sie znowu o to samo czyli ja mu wygarnelam ze nie okazuje mi uczuc i nie dba o mnie on mi,ze sie czepiam jak zwykle.
Dalismy sobie tydzien przerwy od wszelkich kontaktow,lacznie z telefonem i gg na przemyslenie tego wszystkiego.
Nie wiem co dalej,nie wiem czy taki zwiazek ma sens,badzo go kocham ale sama nie dam rady zrobic za nas dwoje tak,zeby bylo dobrze.
Moj znajomy powiedzial mi,ze jego zdaniem to toksyczny zwiazek.Co o tym myslicie?
Jesteście razem i nie przytulacie się? Nie całujecie? Dla mnie to nie jest związek, tylko jakaś wydmuszka związku. Martwy twór - chyba czas to zakończyć. Związek powinien dodawać Ci sił, dawać powody do uśmiechu, dawać czułość, bliskość z drugą osobą, wsparcie - takie jest moje zdanie. Siedzieć z kimś w jednym pomieszczeniu możesz równie dobrze w poczekalni u lekarza - bilans uczuciowy taki sam, jak w przypadku tego związku, a wręcz dodatni, bo w poczekalni u lekarza nie czułabyś takiego rozgoryczenia i żalu. Niebawem trzydziestka - zacznij nowy etap życia, otwórz się na nowe znajomości.

Każdy nieco inaczej rozumie czułość. Dla jednego wielkim gestem będzie odsunięcie ukochanej włosów z twarzy, inny będzie kupował co miesiąc kwiatki. Ale w takim związku, nawet z mało wylewną osobą, czuje się z jej strony tą czułość, nawet jeśli nie jest ona okazywana w "spektakularny" sposób. Twój facet - z tego, co piszesz - nie ma problemy z okazywaniem uczuć, ale po prostu nie jest już (?) w Tobie zakochany, nie darzy Cię szacunkiem, nie myśli o Waszej wspólnej przyszłości. Przyzwyczaił się, że jesteś jak wierny pies - czy rzuci Ci kość, czy kopnie w żebra, Ty i tak za nim pobiegniesz.

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
To nie socjopata, to leń i olewus.
Sorry, ale 29 letni facet, bez zobowiązań, żyjący w wynajętym mieszkanku, bez mieszkania, samochodu, bez częstszej ochoty na seks - no bo chyba jej nie ma skoro nie chce mu się częsciej przyjechać...

Czy czułość jest potrzebna w związku? TAK bo to z niej rodzi się troska taka codzienna o drugą osobę. chęć pójścia po aspirynę o 3 nad ranem jak partnera głowa boli, przyjechanie o pół godziny wcześniej bez powodu z pracy żeby to drugie wczesniej zobaczyć, zapisanie daty urodzin w komórce jak się nie ma głowy do dat itp.


Niektórzy faktycznie nie umieją okazywac uczuć poprzez przytulanki czy słowa, ale wtedy rekompensują to jakoś. Przez zapewnienie dorobytu, przez troskę, przez własnie nie zostawianie partnerki samej w święta, przez podarunki itp.


Piszesz że nie zalezy mu na rodzinie, przykro mi ale w takim razie na żonie/dziewczynie też mu nie będzie zależało, bo to jak rodzina. To tye same relacje, te same nawyki, te same schematy zachowań.
Święte słowa.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2008-11-24 o 18:49
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 22:25   #44
Melodia mgieł nocnych
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 479
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

On Cię nie kocha Zostaw go zanim on to zrobi... Wiem, że to trudne, ale za kilka miesięcy będziesz się dziwić jak mogłaś być z takim leniem i pasożytem
__________________


All the single ladies, now put your hands up!!!


Pani Magister


OPENER 2010
Melodia mgieł nocnych jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 22:55   #45
wiolkaa85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 326
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

To jest zwiazek bez przyszlosci.
Dla Niego taka sytuacja jest wygodna.
wiolkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 23:39   #46
tama
Rozeznanie
 
Avatar tama
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 678
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Jak tego dokonałaś?

Jak wytrwałaś trzy lata w takiej asymetrii?
Z człowiekem, dla którego pojęcia czułość czy troska są tak puste, jakby były wyjęte z obcego języka?
Bez pierwiastka (śladowego chociaż) wrażliwości, tej "blisko skóry", dzięki której zwykliśmy mawiać, że jesteśmy lepsi od zwierząt.
Rzuć go i na jego miejsce przygarnij psa. Najbrzydszy, najstarszy, najbardziej wyleniały okaże Ci stokroć więcej miłości i przywiązania niż otrzymałaś od Niego przez cały ten przygnębiający czas.

Wieki całe muszą minąć, zanim zobaczysz w nim tego, kim jest: zajętego swoimi sprawami egoistę, który nie zaspokaja żadnej z Twoich potrzeb?
__________________
Od 09/02/2010:

89 - 88 - 87 - 86 - 85- 84 -83-82 - 81 - 80 - 79- 78 - 77 - 76 - 75 -74 - 73 - 72 - 71 - 70 kg

Edytowane przez tama
Czas edycji: 2008-11-24 o 23:48 Powód: lit.
tama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-24, 23:55   #47
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez tama Pokaż wiadomość
Rzuć go i na jego miejsce przygarnij psa. Najbrzydszy, najstarszy, najbardziej wyleniały okaże Ci stokroć więcej miłości i przywiązania niż otrzymałaś od Niego przez cały ten przygnębiający czas.
Ta rada z psem jest genialna. Prosta. Mądra.

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Wiecie,ze ja sie nawet zaczelam zastanawiac czy u niego jest wszystko w porzadku z glowa?Czy nie jest jakims socjopata?
On tak obojetnie traktuje nie tylko mnie ale cala swoja rodzine,jego siostra urodzila niedawno dziecko i on sie tym wogole nie zainteresowal.Na sile wyciagnelam go do smyka po prezent dla malej.A jak siostra byla w ciazy to nawet nie wiedzial czy urodzi chlopca czy dziewczynke bo jak sam stwierdzil: "co mnie to obchodzi?"
Bardzo możliwe, że ma zespół Aspergera. Taka emocjonalna odmiana autyzmu. Nie wykazuje się empatią, więzami rodzinnymi, bo nie umie tego odczuwać. Ma też problem z okazywaniem uczuć.

Druga możłiwość, to że jest egoistą i leniem.

W jednym i drugim przypadku nie będzie Cię nosił na rękach, bo on nie będzie odczwał takiej potrzeby.
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 07:28   #48
41ded0e15412e68822dade5cc0e8bc43ba554bf6
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 44
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

dzustam nie stawiajmy żadnych "diagnoz" poprzez internet, to że chłopak nie okazuje uczuć może być 100 przyczyn.
41ded0e15412e68822dade5cc0e8bc43ba554bf6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 07:51   #49
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

może nie wyniósł tego z domu.jednak można drugiego człowieka nauczyć pewnych zachowań.musi tylko chciec
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-11-25, 09:20   #50
maja79
Wtajemniczenie
 
Avatar maja79
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 065
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Jesteście ze sobą 4 lata i spotykacie się raz na tydzień mieszkając od siebie 15 minut?
To nie związek, to koleżeństwo lub co najwyżej przyjaźń. Lubicie się, macie wspólne tematy, ale chemii nie ma (przynajmniej z jego strony).

Mam tyle lat co Ty. I mówię Ci z całego serca, że normalny związek wygląda zupełnie inaczej. I to, że miał w dzieciństwie taką sytuację, jaką miał nie ma nic do rzeczy. Wiem, co mówię.

Daj SOBIE szansę! Zostańcie przyjaciółmi, a Ty rozejrzyj się za swoją drugą połówką
maja79 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 10:05   #51
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

[1=41ded0e15412e68822dade5 cc0e8bc43ba554bf6;9852469]dzustam nie stawiajmy żadnych "diagnoz" poprzez internet, to że chłopak nie okazuje uczuć może być 100 przyczyn.[/quote]

Słowo możliwość nie jest diagnozą

Oczywiście, że takie zachowanie może mieć 100 różnych przyczyn, ja napisałam 2, ktoś inny napisze kolejne 2 i w ten sposób autorka wątku weźmie pod uwagę te 100 różnych przyczyn
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 10:09   #52
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 228
GG do rybkad
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Ta rada z psem jest genialna. Prosta. Mądra.



Bardzo możliwe, że ma zespół Aspergera. Taka emocjonalna odmiana autyzmu. Nie wykazuje się empatią, więzami rodzinnymi, bo nie umie tego odczuwać. Ma też problem z okazywaniem uczuć.

Druga możłiwość, to że jest egoistą i leniem.

W jednym i drugim przypadku nie będzie Cię nosił na rękach, bo on nie będzie odczwał takiej potrzeby.
Dziekuję za dobre rady,psa juz mam.
Znalazłam forum na temat ZA i zgadza mi się tyle rzeczy,jak zaczęłam czytac to okazało się,że zgadza sie tez kilka innych anormalnych zachowań nie związanych z nami tylko z normalnym zyciem jak np niechęć do przebywania w miejscach publicznych,za nic nie dam rady namówić go na zakupy w supermarkecie,jezdzi do Tesco nocą albo zamawia zakupy do domu i wiele innych..
Podejrzewalam,ze to nie jest zwykle olewactwo tylko cos wiecej..
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 10:26   #53
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Dziekuję za dobre rady,psa juz mam.
Znalazłam forum na temat ZA i zgadza mi się tyle rzeczy,jak zaczęłam czytac to okazało się,że zgadza sie tez kilka innych anormalnych zachowań nie związanych z nami tylko z normalnym zyciem jak np niechęć do przebywania w miejscach publicznych,za nic nie dam rady namówić go na zakupy w supermarkecie,jezdzi do Tesco nocą albo zamawia zakupy do domu i wiele innych..
Podejrzewalam,ze to nie jest zwykle olewactwo tylko cos wiecej..

To co napisała dzustam jest prawdopodobne. Tylko wiesz, mi się wydaje, że nie ma co na siłę usprawiedliwiać jego zachowania zaburzeniem. Wydawało mi się, że wcześniej pisałaś, że chodzi z kolegami do kina- w kinie raczej można spodziewać się ludzi, mało tego, siedzi się obok nich przez dłuższy czas.
Ja też nie przepadam za zatłoczonymi centrami handlowymi, ale dlatego, że irytuje mnie jak ludzie łażą jak krowy po pastwisku i dlatego wolę wieczorem niż w "szczycie" robić zakupy. Znam wielu facetów, którzy nienawidzą chodzenia po supermarketach bo wiedzą, że to się dla nich skończy niekończącym się błądzeniem między półkami, denerwowaniem się na ludzi i staniem w kolejce. To nie musi być zaburzenie. Chyba sporo osób tak ma.
Ale jeśli uważasz, że jest chory- to trzeba go zabrać do specjalisty, nie ma przeproś, jak ktoś jest chory to się idzie do lekarza a nie siedzi na tyłku i ma w poważaniu całe otoczenie.
Obawiam się, że do żadnego lekarza go nie zabierzesz, bo Twojemu tż jest tak dobrze.
Mam też niejasne przeczucie, że za wszelką cenę chcesz sobie i nam udowodnić, że jego zachowanie to nie jest zwykłe olewajstwo.
Bez względu na to czy to olewajstwo czy zaburzenie, w Twojej sytuacji to nic nie zmienia. Chyba, że sama myśl, że to jest zaburzenie sprawi, że Ty poczujesz się lepiej..w co szczerze wątpie.
Porozmawiaj z nim poważnie...bez wykrętów. Zadaj wszystkie nurtujące Cię pytania i podejmij decyzję, choć jak mam być szczera to wasz związek jest bez przyszłości.
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 10:40   #54
rybkad
Zadomowienie
 
Avatar rybkad
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 228
GG do rybkad
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Niechęc do robienia zakupow w supermarkecie jest normalna,zgadzam sie.
Ale to,że jak go wyciagam na sile na zakupy,do kina,do knajpy on idzie jak potulne ciele a krok przed wejsciem wymysla byle pretekst i wracamy do domu normalne juz nie jest,szczegolnie jak zobaczy ze jest tam duzo ludzi,jak jest pusto spokojnie wejdziemy.
Nie usprawiedliwiam go na sile tylko staram sie zrozumiec przyczyne takiego stanu rzeczy.
rybkad jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 10:56   #55
DariaKom
Zakorzenienie
 
Avatar DariaKom
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 123
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Niechęc do robienia zakupow w supermarkecie jest normalna,zgadzam sie.
Ale to,że jak go wyciagam na sile na zakupy,do kina,do knajpy on idzie jak potulne ciele a krok przed wejsciem wymysla byle pretekst i wracamy do domu normalne juz nie jest,szczegolnie jak zobaczy ze jest tam duzo ludzi,jak jest pusto spokojnie wejdziemy.
Nie usprawiedliwiam go na sile tylko staram sie zrozumiec przyczyne takiego stanu rzeczy.

A z kolegami do kina idzie? Coś mi się wydaje, że te problemy ma tylko w Twojej obecności. No chyba, że przy kolegach też robi takie akcje. Wiesz, ja rozumiem, bo znam dwie takie osoby, które mają ten problem. Dziwi mnie tylko, że problem Twojego faceta jest taki dość wybiórczy..
DariaKom jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 12:25   #56
goosia207
Zakorzenienie
 
Avatar goosia207
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 5 526
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Najważniejsze żeby chciał pracować nad sobą i się zmienić.Bez jego chęci nic nie wskórasz, nawet jeśli udowodnisz, że jest chory
__________________
razem
goosia207 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 13:04   #57
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez rybkad Pokaż wiadomość
Niechęc do robienia zakupow w supermarkecie jest normalna,zgadzam sie.
Ale to,że jak go wyciagam na sile na zakupy,do kina,do knajpy on idzie jak potulne ciele a krok przed wejsciem wymysla byle pretekst i wracamy do domu normalne juz nie jest,szczegolnie jak zobaczy ze jest tam duzo ludzi,jak jest pusto spokojnie wejdziemy.
Nie usprawiedliwiam go na sile tylko staram sie zrozumiec przyczyne takiego stanu rzeczy.

Wydaje mi się, że znalazłaś zaburzenie/chorobę i teraz szukasz u niego objawów. Sorry, chodzi do kina i jakoś żyje, kolegom daje się wyciągać. Może czas pogodzić się z tym, że ten związek jest nietrafiony i nieudany, przyczyny nieważne. Oczywiście, próbuj jeszcze rozmawiać, ale co? Za 5 lat powiesz sobie - jestem z nim, bo on chyba ma zaburzenie biedaczek, dlatego jest taki, a taki... Człowiek, któremu zależy i nie chce krzywdzić osoby bliskiej, robi coś ze swoimi zaburzeniami, widzi problem. Wiem to po sobie. Twój facet widzi problem, czy Ty jesteś jego największym problemem?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 13:18   #58
caameron
Raczkowanie
 
Avatar caameron
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: madryt
Wiadomości: 55
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

rybkad wspolczuje Ci. Zdaza sie ze faceci maja problemy z okazywaniem uczuc i to jest normalne. ale ja nie wyobrazam sobie zycia z kims, kto mnie nie przytula. to jakis chory zwiazek - przepraszam ale ja bym zostawila go juz dawno. Moj mezczyzna mowi mi codziennie ze mnie kocha, przytula mnie i robi wszystko co powinien robic ktos, kto kocha. nie wyobrazam sobie zycia bez tego choc wiem ze w przyszlosci bedzie tego mniej ale ja tego potrzebuje do zycia po prostu. nie wiem jak udalo Ci sie wytrzymac tak dlugo z takim czlowiekiem.
caameron jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 13:33   #59
Elsi81
Zakorzenienie
 
Avatar Elsi81
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 3 352
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Wydaje mi się, że znalazłaś zaburzenie/chorobę i teraz szukasz u niego objawów. Sorry, chodzi do kina i jakoś żyje, kolegom daje się wyciągać. Może czas pogodzić się z tym, że ten związek jest nietrafiony i nieudany, przyczyny nieważne. Oczywiście, próbuj jeszcze rozmawiać, ale co? Za 5 lat powiesz sobie - jestem z nim, bo on chyba ma zaburzenie biedaczek, dlatego jest taki, a taki... Człowiek, któremu zależy i nie chce krzywdzić osoby bliskiej, robi coś ze swoimi zaburzeniami, widzi problem. Wiem to po sobie. Twój facet widzi problem, czy Ty jesteś jego największym problemem?

Zgadzam się z tym co Doris napisała, tak więc moja droga jedyne wyjście to długa i szczera rozmowa ze swoim facetem nie będzie łatwo ale musisz mu to wszystko powiedzieć i uświadomić a jak nie to wbić brutalnie do głowy że nie dzieje się dobrze u Was w związku.Niech on Cię nie zniechęca gadką typu ze się czepiasz i że szukasz dziury w całym.Życzę raz jeszcze powodzenia, bo wszystko da się zrobić ale potrzebne są chęci.
__________________


...Po każdym dniu postaw kropkę, odwróć kartkę i zacznij na nowo...
Elsi81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-25, 19:01   #60
pelcia1234567
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 14
Dot.: Zwatpilam w sens mojego zwiazku

mi sie wydaję ze powinnaś pomyśleć o sobie...<tylko o sobie..!!!> a nie usprawiedliwiać go bo ty to ciągle to robisz.. z nim przyszłość jest marna.. po prostu go zostaw..bo gorzej będziesz się czuła jak on cię zostawi.. pozdrawiam i trzyma kciuki za ciebie..
pelcia1234567 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:37.