dać sobie spokój czy walczyć?

[confused]

Pisałam z smsy z chłopakiem, który mi się podoba, ale mu o tym nie mówiłam. Po prostu pewnie nieświadomie go kokietowałam, a on napisał mi "Ja nie jestem chłopakiem dla Ciebie. Głupio to teraz brzmi, ale wolę to teraz napisać nawet bez pwoodu"...



Co myslicie?

[moniczorek]

Napisane przez confused

Pisałam z smsy z chłopakiem, który mi się podoba, ale mu o tym nie mówiłam. Po prostu pewnie nieświadomie go kokietowałam, a on napisał mi "Ja nie jestem chłopakiem dla Ciebie. Głupio to teraz brzmi, ale wolę to teraz napisać nawet bez pwoodu"...



Co myslicie?

Nie jest zainteresowany.

[fajnykasiuniek]

Nic na siłę. jak nie chce to go olej. weź sobie do serca moją radę bo potem sie do niego przywiążesz albo zakochasz i będziesz cierpieć. tak jak ja...

[Aggie125]

Obawiam się, że jest szczery...

[buulina]

Napisane przez fajnykasiuniek

Nic na siłę. jak nie chce to go olej. weź sobie do serca moją radę bo potem sie do niego przywiążesz albo zakochasz i będziesz cierpieć.

dokładnie poki nic nie ma..
Chociaz na niektóre kobiety, jak i mężczyzn takie teksty bywają wręcz zachętą do dalszych staran

[Monicoor]

Napisane przez confused

Pisałam z smsy z chłopakiem, który mi się podoba, ale mu o tym nie mówiłam. Po prostu pewnie nieświadomie go kokietowałam, a on napisał mi "Ja nie jestem chłopakiem dla Ciebie. Głupio to teraz brzmi, ale wolę to teraz napisać nawet bez pwoodu"...



Co myslicie?

wyczuł i Cie nie chce albo ma inna na oku

[Martini Bianco]

Zajrzyj na wątek:"Krótka historia pewnej znajomości..."Tam jest miejsce dla Ciebie,ale jestem podobnego zdania co moje porzedniczki

[99GirlOoo99]

nie jest zainteresowany znajomoscia z tobą, lepiej ze napisał ze nic z tego nie bedzie teraz., a nie kiedys tam,kiedy bys sie bardziej zaangażowała.

[samarah]

Daj sobie z nim spokój, ale stopniowo, żeby nie dać po sobie poznać, że Ci na nim zależało... Widać, że chłopak jest bardzo pewny siebie...

[confused]

Tak myślałam ale chyba już za późno, bo aż mnie serce boli, że nic z tego nie będzie

[b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e]

Napisane przez confused

Tak myślałam ale chyba już za późno, bo aż mnie serce boli, że nic z tego nie będzie

daj sobie spokoj definitywnie widac ze naprawde nie jest zainteresowany a nic na sile nie zrobisz .......dal ci to adekwatnie do zrozumienia nie krecil nie przeciagal wiec wycofaj sie !!!!

[Calebia]

Napisane przez confused

Tak myślałam ale chyba już za późno, bo aż mnie serce boli, że nic z tego nie będzie

Strasznie pewny siebie ten chlopak... Teraz może być Tobie ciężko, ale naprawdę uwierz, to minie, nie ma sensu marnować czasu na chłopaka, który nie chce z jakichś powodów z Tobą być, wiem coś o tym
Trzymaj się, Kochana

[buulina]

Napisane przez confused

Tak myślałam ale chyba już za późno, bo aż mnie serce boli, że nic z tego nie będzie

heh.. przynajmniej nie dawał Ci nadziei na coś więcej
Uwierz, że gdyby powiedziałby to pozniej byłoby gorzej

[sirgunia]

nie ma o co walczyc. postawil sprawe jasno.

[Kyoko2]

Ja mam trochę podobną sytuację. Piszę sobie z gościem maile - bo tak się złożyło, że mieszka na innym kontynencie. Początek był taki że mieliśmy tylko poćwiczyć angielski, ale przy okazji się zaprzyjaźniliśmy i jak weszliśmy na tematy "damsko-męskie" to on miał jakieś takie niskie poczucie własnej wartości, wciąż tylko mówił, że on nie potrafi dać szczęścia kobiecie, nie rozumie czego pragną kobiety i na pewno jest wiele dobrych facetów ale on nie jest jednym z nich, przy okazji cały czas mi "słodził," że ja to na pewno jestem super i takie tam. Pewnego dnia się wkurzyłam i powiedziałam mu żeby się wziął w garść i nie opowiadał mi takich rzeczy bo wcale tak nie jest - to podziałało i o to mu właściwie chodziło - żebym zaprzeczyła! To go miło połechtało i od razu zmienił nastawienie.
Może temu twojemu też chodzi o to żebyś zaprzeczyła Co prawda my jesteśmy tylko przyjaciółmi i gadamy sobie na luzie i bez skrępowania, może ty też spróbuj tak się z nim poprzekomarzać

[Maalwaaa]

Napisane przez Kyoko2

Ja mam trochę podobną sytuację. Piszę sobie z gościem maile - bo tak się złożyło, że mieszka na innym kontynencie. Początek był taki że mieliśmy tylko poćwiczyć angielski, ale przy okazji się zaprzyjaźniliśmy i jak weszliśmy na tematy "damsko-męskie" to on miał jakieś takie niskie poczucie własnej wartości, wciąż tylko mówił, że on nie potrafi dać szczęścia kobiecie, nie rozumie czego pragną kobiety i na pewno jest wiele dobrych facetów ale on nie jest jednym z nich, przy okazji cały czas mi "słodził," że ja to na pewno jestem super i takie tam. Pewnego dnia się wkurzyłam i powiedziałam mu żeby się wziął w garść i nie opowiadał mi takich rzeczy bo wcale tak nie jest - to podziałało i o to mu właściwie chodziło - żebym zaprzeczyła! To go miło połechtało i od razu zmienił nastawienie.
Może temu twojemu też chodzi o to żebyś zaprzeczyła Co prawda my jesteśmy tylko przyjaciółmi i gadamy sobie na luzie i bez skrępowania, może ty też spróbuj tak się z nim poprzekomarzać

EEE a może mu poprostu chodzi o to co napisał w esie? BO mi sie wydaje że dał jesno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany. I dosadniej to sie chyba już bardziej przez niego nie dało napisać. Więc w czym tu problem?

[buulina]

już pisałam chyba coś takiego na wizażu.. mianowicie, że niektóre osoby, żeby zainteresować drugą mówią/piszą takie 'zniechęcające teksty'. No, ale ja np nie mam ochoty ani czasu 'bawić się' w coś takiego Jeżeli ktoś mi pisze 'nie' odbieram to jako nie.

[Tony777]

nic z tego nie bedzie skoro tak ci napisal

[Kyoko2]

Napisane przez buulina

Jeżeli ktoś mi pisze 'nie' odbieram to jako nie.

Co racja, to racja - "mówię nie i myślę nie" choć czasem można trafić na takich dziwolągów co myślą "tak"

[olenka1416]

Napisane przez buulina

już pisałam chyba coś takiego na wizażu.. mianowicie, że niektóre osoby, żeby zainteresować drugą mówią/piszą takie 'zniechęcające teksty'. No, ale ja np nie mam ochoty ani czasu 'bawić się' w coś takiego Jeżeli ktoś mi pisze 'nie' odbieram to jako nie.

Też się z tym spotkałam, to dla mnie niezrozumiała taktyka.. Szkoda nerwów, jeśli ktoś chce się bawić uczuciami to nich szuka rozrywki gdzie indziej.

[roxi:*]

A o co chcesz walczyć? Przecież wyraźnie ci napisał że nie chce się z tobą wiązać i nie chce żeby wasza znajomość szła w kierunku związku.

[confused]

Przecież uczucia często się zmieniają... Sama wiem po sobie, że faceci na których początkowo nie zwracąłam uwagi, potem mi się podobali... O to mi chodzi, wierzę, że to nic straconego. Jednak odsunę się, będę blisko, ale z boku, nie będę się narzucać, i tak jesteśmy w dobrych stosunkach, a kto wie...

[giganciara]

Napisane przez confused

Przecież uczucia często się zmieniają... Sama wiem po sobie, że faceci na których początkowo nie zwracąłam uwagi, potem mi się podobali... O to mi chodzi, wierzę, że to nic straconego. Jednak odsunę się, będę blisko, ale z boku, nie będę się narzucać, i tak jesteśmy w dobrych stosunkach, a kto wie...

Zrobisz co uważasz, może jednak Ale im bardziej będziesz myśleć o tym, angażować się, analizować jego słowa i zachowania, tym bardziej później będzie Cię później bolało, jeśli okaże się, że nie ma szans... W każdym razie, życzę powodzenia

[Calebia]

Napisane przez giganciara

Zrobisz co uważasz, może jednak Ale im bardziej będziesz myśleć o tym, angażować się, analizować jego słowa i zachowania, tym bardziej później będzie Cię później bolało, jeśli okaże się, że nie ma szans... W każdym razie, życzę powodzenia

podpisuję się pod tymi słowami

[confused]

Dzięki dziewczyny.. Niestety nawet jakbym chciała to nie mogę z nim urwać kontaktu - mieszkamy w małym miasteczku i siłą rzeczy mamy wspólnych znajoomych - mijamy się codziennie... Ja się wciąż łudze, mimo że wiem, że powinnam zapomniec o nim...

[Calebia]

Napisane przez confused

Dzięki dziewczyny.. Niestety nawet jakbym chciała to nie mogę z nim urwać kontaktu - mieszkamy w małym miasteczku i siłą rzeczy mamy wspólnych znajoomych - mijamy się codziennie... Ja się wciąż łudze, mimo że wiem, że powinnam zapomniec o nim...

Oj, mialam podobnie, chodzilismy do tej samej szkoly... Łudzilam sie tak dwa lata i uwierz, nie bylo warto. Mam nadzieję, że sobie poradzisz

[Elfir]

Taki temat wątku moze założyć tylko baba. Rece opadaja.
Facet wyraznie (choc delikatnie) stwierdza "Spadaj!", a baba sie zastanawia co to moze znaczyc i czy on chce z nia byc.
Beznadzieja.

[Aninek]

Napisane przez samarah

Daj sobie z nim spokój, ale stopniowo, żeby nie dać po sobie poznać, że Ci na nim zależało... Widać, że chłopak jest bardzo pewny siebie...

Napisane przez Maalwaaa

EEE a może mu poprostu chodzi o to co napisał w esie? BO mi sie wydaje że dał jesno do zrozumienia, że nie jest zainteresowany. I dosadniej to sie chyba już bardziej przez niego nie dało napisać. Więc w czym tu problem?

Napisane przez giganciara

Zrobisz co uważasz, może jednak Ale im bardziej będziesz myśleć o tym, angażować się, analizować jego słowa i zachowania, tym bardziej później będzie Cię później bolało, jeśli okaże się, że nie ma szans... W każdym razie, życzę powodzenia

Zgadzam się,zgadzam się,zgadzam się...choć dobrze wiem,że czasem trudno spojrzeć prawdzie prosto w oczy i zrobić to,co podpowiada rozsądek(jak nei nasz,to znajomych czy kochanych wizażanek).
I nawiązując do tytułu wątku-o co walczyć?o to,żeby zmienił nastawienie?

[Banderoza]

Raczej Nie jest zainteresowany... Trzeba było odpisać to samo i tyle