Bezsenność

[Akina]

Pięknie dziękuję Vulgato!

Pozdrawiam

[*karolka*]

Od dluzszego czasu mam klopoty ze snem. Wydaje mi sie ze zaczelo sie to po zdaniu matury. W wakcje (4 miesiace) nie moglam sie przyzwyczaic zeby spac dluzej,budzilam sie ok 7-8 godz. W pazdzierniku zaczelam studia i teraz jest jeszcze gorzej bo od ok 2miesiecy wciaz budze sie w nocy a wstac moge juz o 3 Np dzis,zasnelam po 21 a obudzilam sie juz po 2 i oczywiscie nie zasnelam do tej pory a jest juz po 6. I tak jest w kazdy weekend. Oczywiscie ok 17 jestem juz zmeczona i moglabym zasnac nawet wtedy. Moze powinnam isc do lekarza z tym? Ta bezsennosc nie jest raczej spowodowana studiami bo nie sa stresujace dla mnie.

[bluegirl]

mam podobnie czasem pomaga jakis dlugi naprawde meczacy spacerek, ale muuusi byc naprawde dlugi, chodze spac bardzo wczasnie, a pozenij sie budze, to zaczyna byc meczace a nie mam pomyslu jak sobie pomoc

[ANKA20]

Niestety wiem coś o tym
Tak sie składa, że też mam problemy ze snem, we wszystkie możliwe strony. Albo nie umiem zasnąć, zajmuje mi to od 1-3 godzin, budze się w nocy. Druga wersja jest taka, że zasypiam normalnie, ale budzę się wcześnie nad ranem, dzisiaj przykładowo wstałam o czwartej, ponowne zaśnięcie sprawia mi dużo kłopotu i najczęściej się nie udaje
Co da sie z tym zrobić?? bo ja już nerwowo nie wytrzymuje

[*karolka*]

a myslalam ze tylko ja tak mam pomyslalam kiedys ze to dlatego ze zbyt szybko klade sie spac wiec staralam sie nie zasypiac zbyt wczesnie ale nawet jak zasne ok23 to i tak obudze sie szybko (szybko tzn ok 4 dodam ze nie spie w dzien bo wtedy to juz musialabym zaczekac na nastepna noc zeby usnac

[szien]

uważam, że powinnaś przejść się do lekarza, może jesteś na coś chora i to jest objawem. Czytałam kiedyś, że w gruncie rzeczy bezsenność nie istnieje, poprostu jedni potrzebuja trochę mniej snu inni więcej, własnie ten stres, który towarzyszy nam przed sen, kiedy mówisz sobie "o rany, znowu nie mogę zasnąć, potrzebuję snu, jutro czeka mnie ciężki dzień" prowadzi do tego, że jest się nie wysapnym a nie to ile godzin poświęciło się na sen. Może to jets tak jak napisałam ale dla pewności przejdź się do lekarza. Pozdrawiam.

[*karolka*]

i jeszcze cos- nie pijam wogole kawy wiec to tez nie przez to. a moze jestescie na diecie? bo ja ostatnio tak wiec moze to jest wynikiem braku jakiejs witaminy?!

[maargolcia]

witam.ja tez mam problemy ze snem wczesniej spalam po 11 godzin i bylo ok a teraz dlugo leze zanim zasne , w nocy budze sie non stop, a czasami juz o 5 jestem wyspana!za to w dzien słaniam sie na nogach mój mezczyzna mowi ze ja sie nie budze tylko zrywam-i to zlana potem i z krzykiem wiec wydaje mi sie ze to moze stres??nie wiem jak sobie z tym poradzic ale łykac tabletek tez nie chce!

[ANKA20]

mam coś podobnego, nagle w nocy zrywam się w nocy zlana potem, serducho wali jak oszalałe, dosłownie budzę się już siedząc i nie wiem co sie dzieje

[emanna]

moze spróbujcie kupic sobie w aptece Melatonine,mozna ja dostac bez recepty.Jest to naturalny hormon produkowany w mózgu,jej wydzielanie jest zależne od rytmu dobowego, który ściśle wiąże się ze zmianami oświetlenia w nocy i w dzień. Wzrasta w ciemności, a maleje podczas oświetlenia dziennego lub pod wpływem sztucznego światła.Bezsennosc moze byc spowodowana zbyt mała jego iloscia,zapewnia ona prawidlowy sen i " zabezpiecza" przed wybudzeniami w nocy...jest to lek zupelnie bezpieczny i nie wywołuje żadnych ubocznych skutków w organizmie jak w przypadku innych lekow sztucznych, tylko oczywiscie nie mozna go przedawkowac jak w przypadku wszystkiego..może Wam pomoże

[Joey]

Dziewczyny, znam ten ból Ja praktycznie od paru lat borykam sie z tym problemem-codziennie musze lezec dłuuuugo zanim zasne..czasem to jest 30-45 minut, ale zdarza sie ze nie śpię całą noc Jeszcze do niedawna jakos z tym zylam, twierdzilam, ze ja tak mam i nic na to nie poradze. Ale ostatnio powiedzialam: MAM TEGO DOSYC... i poszukalam w necie informacji na ten temat.. Znalazłam mnóstwo informacji(bezuzytecznych ), ale dopiero przypadek sprawil ze natknęlam sie na całego E-Booka poswieconego bezsenności (www.wonderfulsleep.com) Przeczytalam i cóz sie okazało... w duzym skrócie- z bezsennoscia jest tak:
Są dwa rodzaje bezsenności: KRÓTKOTERMINOWA i DŁUGOTERMINOWA. (moze to sie nazywa inaczej, tak "po fachowemu", ale tego nie wiem, bo e-book byl po angielsku i pewne okreslenia musze przekladac na polski dosc niezdarnie). Krótkoterminowa-przyczyną jest stres, trwa od jednej do kilku nocy. To przezywa kazdy czlowiek w jakims okresie swojego zycia, jezeli cos go stresuje nie moze spac-to oczywiste. Ale uwaga, jezeli czlowiek po czyms takim zaczznie sie martwic..zacznie pytac sie CO JEST ZE MNA NIE TAK?? itd. zacznie PODSWIADOMIE kojarzyc zasypianie z bólem i cierpieniem to wtedy bezsennosc krótkotrwala przerodzi sie w dlugotrwalą. Dlaczego? Poniewaz organizm ludzki jest skonstruowany w ten sposob, ze czlowiek podswiadomie zawsze dziala zgodnie z zasadą: UNIKAC BÓLU, ODCZUWAC PRZYJEMNOSC. Z tym, ze ta zasada 'unikac bólu' jest jakby wazniejsza od tej drugiej, to pragnienie jest silniejsze. Autor e-booka dal przyklad mniej wiecej taki: Wyobraz sobie ze wygralas 10 tysiecy zlotych na loterii. Masz do wyboru:
a. udac sie na dwutygodniową wycieczke na wyspy kanaryjskie do ekskluzywnego, 5-gwiazdkowego hotelu co bedzie cie kosztować dokładnie 10 tysiecy zł
LUB
b. wydać 10 tysiecy zł na usunięcie nowotowru tarczycy, który nieleczony w sposob profesjonalny najprawdopodobniej cie zabije
Tak wiec..kiedy podswiadomosc kojarzy ZASYPIANIE = BÓL to po prostu to "odkłada na jak najpóżniej" (tak na marginesie..ja sama zawsze kiedy mam zrobic cos co jest dla mnie nieprzyjemnym i okropnym zajeciem np. nauczyc sie na sprawdzian z historii, zawsze najpierw wynajduje sobie sto jeden rzeczy które "MUSZĘ NATYCHMIAST ZROBIC" byle tylko odlozyc na pózniej to co bolesne).
Wracając do tematu, dochodzi tutaj jeszcze cos co w NLP (Neurolingwistyczne Programowanie - nie wgłębiałam się dokladnie w zagadnienia tej nauki czy jak to nazwac ale generalnie chodzi o podswiadomosc i te sprawy :P) nazywa sie KOTWICZENIEM (a moze inaczej..ja po prostu doslownie tlumacze ) zasada kotwiczenia to:
zawsze kiedy doznajemy mocnego uczucia zwiazanego z czyms co odczuwamy przez zmysly (sluch, węch, dotyk..) nasz umysl zapamietuje to coś + emocje jakie wywołało.. i tak np. piosenka podczas której tanczylyscie z ukochanym zawsze bedzie sie milo kojarzyc, u mnie jest tez tak, ze kiedy wącham w sklepie jakis kosmetyk który uzywalam np. pół roku temu to momentalnie przed oczami stają mi obrazy z okresu w którym go uzywalam.. jak to sie ma do snu: otóż, wiekszosc osób ma tak, ze jak tylko dotknie glowa poduszki to zasypiają. U nich dotyk poduszki daje sygnał mózgowi ze czas zasnąć. I zasypiają. Kiedy my, bezsenniacy, dotykamy głową poduszki podswiadomosc przypomina sobie ból zasypiania, tak gleboko zakodowany w podswiadomosci. Nie zdarzyło sie wam ze bylyscie totalnie zmęczone, ale z chwilą gdy polozylyscie sie do łózka wszystko minelo-wręcz stalyscie sie rozbudzone? To jest wlasnie to. Dotyk poscieli podswiadomosc kojarzy z rozbudzeniem, z irytacją, z bólem, z bezsilnością.
Jak wiec temu zaradzic?? Cóż... generalnie chyba najlepsza jest wizyta u psychologa (w zadnym wypadku nie zwalczajcie tego probelmu tabletkami nasennymi-one pogarszaja sprawe), lub u hipnoterapeuty lub osoby zajmujacej sie NLP - oni umieja tak zakodowac podswiadomosc zeby wszystko bylo w porządku.
To by bylo na tyle... Nie wiem czy wystarczajaco jasno to opisalam, ale w skrócie nie da sie inaczej.. jakby co odsylam na strone www.wonderfulsleep.com Pozdrawiam wszystkich

[KrEdKaA]

Zamieściłam ten wątek na forum medycyny estetycznej, ale mam nadzieje , że i wy mi pomożecie .... od ok. 2 tygodni codziennie rano budziłam sie o dokładnie 6,30 (niezaleznie czy kładłam sie stać o 21 czy o 24 ) oczywiscie byłam bardzo niewsypana ale zasnąć dalej już nie mogłam a co gorsze od jakiś 3 dni moja "godzina wewnętrznej pobudki" przestawiła sie na 6 rano. Jak tak dalej pójdzie za miesiąc będę wstawała o 4 nad ranem Bardzo prosze o rady : Dlaczego tak sie dzieje? I co można zrobić żebym spała normalnie ?

[sarimatha]

do 6 rano spać i o 24 kłaść się spac , marzenie maturzystek
pozdrawia cię sylwia która poszla spać o 4,49 a wstała o 6.30 a dziś lekcje od 7.10 do 16.30 jestem pełna energii

[kasiasie]

Miałam ten sam problem tyle, że ja budziłam się w środku nocy o 2, czasem o 3. Przed położeniem się do łóżka tak się denerwowałam, że znowu mi się nie uda zasnąć, no a kiedy już mi sie uda, to zaraz się obudzę... KOSZMAR Może to banalne co Ci powiem, ale przede wszystkim nie możesz się tym tak przejmować i nie możesz myśleć , że będzie jeszcze gorzej. A poza tym odstaw kawę, herbatę możesz popijać np.herbatkę z melisy. I duuużo świeżego powietrza Mi pomogło, może nie od razu ,ale pomogło. Trzymam za Ciebie kciuki

[KrEdKaA]

Bardzo dziekuję za Waszą pomoc

[szien]

witaj,
nie wiem czy można odnieść to do Twojej osoby co teraz napiszę, ale czytałam niedawno artykuł o bezsenności. Dowiedziałam się z niego, że czasami ludzie potrzebują mniej snu niż im się zdaje, a ta cała nerwówka która towarzyszy im przed każdym położeniem się spać to tak naprawdę ona ich męczy a nie mała ilość snu. Więc powinnąś przed pójściem spać wywietrzyć pokój, wypić melisę i się nie przejmować tym o której wstaniesz rano

[KrEdKaA]

a dzisiaj w ogóle o tym nie myslałam i wstałam o 5.45 może moj organizm przyzwyczaja sie już do zmiany czasu? ( apropo kiedy ona jest?) .Moze macie jeszcze jakieś inne patenty na dłuższy sen?

[Asik_]

Hej dziewczyny!
Jakos nie moge dzis spac Co robicie w takich chwilach zeby jakos sie uspac:P Widze ze sporo jest nas jak narazie jeszcze na wizazu odpowiedzcie.

[Beauty1984]

Jeśli kładę się spać i zaczynam przewracać się z boku na bok najczęściej staram się coś liczyć: owieczki, błyszczyki itp . To mnie męczy szybko . Biorę też książke, zapalam światełko małe i chwilkę czytam.

[Nefretete]

siedzę na wizażu a czasem jestem tak padnięta, że kładę się do łóżka i nie mogę zasnąć!- to jest najgorsze. Przewracam się na 'wszystkie' boki, zmieniam pozycję horyzontalną i nic, mój się zbudzi, przytuli i nadal klapa, płakać się chce...ale jakoś zasypiam

[Marzusia]

Włączam telewizor i nastawam na czas, aby sam się wyłączy - mi to pomaga. Dziś jednak jestem tak padnięta, że tego mi nie potrzeba. Pisze z zamkniętymi oczyma... Tak więc dobranoc...

[Asik_]

Tez chyba zabiore sie za jakas ksiazke lub tv Czasem jak nie moge zasnac wieczorami nachopdza mnie dziwne mysli Jakos tak smutnawo mi sie robi. Aniestety w wakacje ciekawych propozycji w tv nie ma

[Nierika]

Napisane przez Nefretete

czasem jestem tak padnięta, że kładę się do łóżka i nie mogę zasnąć!- to jest najgorsze

Oj, znam to . Ostatnio strasznie sie rozregulowalam. Usniecie to nie lada wyczyn. Ja czesto sobie fantazjuje i to mi nieco pomaga .

[monyczkaaa]

a ja piszę eska do kogoś albo robie jakieś porządki na komie i wtedy po kilku minutach zasypiam

[Asik_]

Hmm ja moze poloze sie przed telewizorem to mi pomoze jakos Ale czasami sie niezle namecze zanim uda mi sie zasnac:/

[Asik_]

Moze wezme jakas nudna ksiazke zeby zadzalala szybciej

[Hexxana]

Jestem typowa SOWA noc to moja pora na wiele rzeczy,gorzej za to z porankami i bez znaczenia jest czy poloze sie o rozsadnej porze czy nie....
Ale czasami bywam tak padnieta,ze zasypiam jak tylko przyloze glowe do swojego ulubionego jaśka.....no i dziwna rzecz,ale najgorzej zasypia mi sie z M,spac lubie sama-oddzielnie ale poranki bywaja przyjemne kiedy pojawia sie On obok

Kiedy juz naprawde pojawia sie bezsenna noc to:
ciekawa lektura;czesto nadrabianie zaleglosci z prasa,muzyka,szperanie po necie czasem spacer albo sex

[Nierika]

Ja chyba zaczne sie czyms faszerowac.

[maartyna1]

widze ze nie jestem sama ja tez cierpie na bezsenosc a ze mna cierpi moj maz
ostanio nie spalam cala noc..i nie wiem czemu ,poprostu nie chce mi sie spac i juz pije 3 kawy dziennie ostania zawsze okolo 17-stej .
Ale tu nie chodzi o kawe ja tak mam od dawna
ale odkrylam ze usypia mnie telewizor ..i to jest ciekawe...dopoki gapie sie w niego chce mi sie spac oczy mi sie zamekaja i wogole mi sie robi milo ,a jak zgasze...bach! po snie..i leze tak i leze i mysle moze wlaczyc go spowrotem to zasne
Ale generalnie metody na bezsennosc nie mam

[Asik_]

Dzieki za odpowiedzi Ja tez juz cos na sen wzialam, i za jakies 20 minutek powinnam zasnac jesli tu na wizazu,to wybaczcie