komplikacje !!! po powiększeniu ust :(

[Cinanter]

Witam pięknie J

Chciałabym opisać moje komplikację po powiększeniu ust. Końcem września wstrzyknięto mi 1 strzykawkę preparatu o nazwie SURGILIPS tylko w górną wargę(dopiero za drugim podejściem, bo za pierwszym zemdlałam chyba ze strachu jak zobaczyłam strzykawki do znieczulenia).Znieczuleni e- dentystyczne, chyba po 2 lub 3 nakłucia w dziąsła.

Zacznijmy od wrażeń: pierwszego dnia usta wyglądały jak u kaczki!!! Takie wydęte, napuchłe.. Następnego dnia było dużo lepiej nikt ze znajomych, dobrych przyjaciół a po tygodniu rodzice nie zorientowali się, że coś z usteczkami mymi robiłam. Chodź ja ciągle miałam wrażenie, że są kacze L.
Kilka dni później zrobiły mi się na ustach takie białe pęcherzyki, kuleczki (nieładne) po tygodniu poszłam do lekarza, który naciął to i wydusił (nieprzyjemne!!!) i przepisał tabletki: Heviran. Niestety tabletki nie pomogły a usta bolały.. Dostałam antybiotyki, które też nie podziałały po 2 tyg. stosowania dostałam inny antybiotyk. Usta przestały boleć a białe pęcherze pomniejszyły się. Lekarz chciał mi jeszcze dostrzyknąc troszkę preparatu który zostawił na wypadek gdyby wchłonęło się nie równo (prawa strona faktycznie jest nieco węższa ) . Ale postanowiłam z tym poczekać. Niestety lewa strona ust nie wygląda zbyt atrakcyjnie do teraz (na szczęcie widać to tylko z bardzo bliska) . Jest twarda w dotyku, zbita, nierówna, kiedy dotykam wyraźnie widać jakby białe grudki(albo raczej jedną białą, zbitą i obszerną), naprawdę nie czuję się komfortowo. Zaznaczam , że widać to tylko jak ktoś mocno się przyjrzy ale mi to troszkę przeszkadza jednak..

I teraz najlepsze jak już pisałam ogromnej różnicy NIE MA , ale usta czasem mi się samoistnie !!! powiększają !!! Naprawdę !!! Czasami po prostu robią się duże, ładne !!! (zaznaczam, że prócz ochronki be-be moje usteczka nigdy nie widziały jakiejkolwiek szminki czy błyszczyka) . Jest zauważalne nie tylko przeze mnie , chłopak mój kiedy zobaczył mnie po raz pierwszy 1,5 miesiąca od zabiegu po prostu stwierdził, że coś musiałam z ustami robić bo wyglądam jak kaczka (faktycznie wtedy brzydko!!! się układały), następnego dnia stwierdził, że teraz znowu mam swoje i że mam nie używać szminek powiększających SZOK !!! Koleżanka też spytała czego używam, że raz mam tak ładnie wyeksponowane usta a raz normalne. A ja bym chciała dłużej mieć te ładne!!! Myślałam czy by sobie jeszcze jednej strzykawki nie dostrzyknąć i zobaczyć co by się stało, teraz raz jeszcze surgilips a we wrześniu na stałe aqamid.
Ale nie wiem, bo jak na prawej stronie też mi się zrobią takie grudy jakie mam na lewej, jak to się nie zagoi, bo pęcherza dość obszernego zresztą nie pozbyłam się do dziś..

Pojęcia nie mam co zrobić, dlatego bardzo proszę o opinie fachowca. Panie doktorze POMOCY J !!!

I czy w ogóle da się pozbyć tego pęcherza??? Czy jest możliwość, że jestem po prostu na preparat ten uczulona (nigdy na nic nie byłam). Co może powodować wyżej opisaną reakcję moich ust na preparat??? Jak zapobiec powstaniu pęcherzy???

[pskupin]

W takich sytuacjach najlepiej przeszkoleni powinni byc przedstawiciele (w polsce) fimy produkującej ten preparat. Proszę ich poprosic o opinię. Czasami dysponują odpowiednimi zaleceniami w takich przypadkach.