Jak GO odnaleźć? :(

[paula-zla]

Zapytaj znajomych, może wiedzą kim był ów przystojniak. Osobiście uważam, że szanse na odnalezienie jego są bardzo niewielkie. Za jakiś czas o nim zapomnisz.

[euforia112]

Napisane przez funkaa

Witam. Mam podobny nietypowy problem... Otóż postanowiłam odnaleźć osobę, o której nic nie wiem. Nawet nie wiem co skłoniło mnie do takiego szaleństwa.

Wszystko zaczęło się właśnie w Dekompresji w Łodzi. 17 grudnia 2009r. gdzie miał miejsce koncert Myslovitz, ale dopiero po nim nastąpił moment przełomu w moim życiu. Schodząc po schodach wraz z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że nie ma sensu ustawiać się w kolejkę po kurtki, tym bardziej, że niewiadomo gdzie znajdował się jej koniec, na pewno w tłumie. Był ogromny tłok, mimo to w końcu znalazłyśmy się w jego środku. DJ puszczał świetną muzykę więc bez namysłu zaczęłyśmy tańczyć i śpiewać- a właściwie przekrzykiwać owy tłum używając do tego tekstów właśnie puszczanych piosenek. Ludzie z początku patrzyli na nas nieco dziwnie, jednak w końcu inni dołaczyli również do zabawy. Mijał czas większość opuściła lokal, a my nie przerywałyśmy zabawy. Moją uwagę zwrócił Chłopak- stał niedaleko baru, przyglądał się nam. Mimo to nie przerywałam szalonej zabawy, choć przyznam, że wzrokiem podążałam za Nim. W koncu podszedł i zaczął bawić się obok, po kilku minutach nie wiem może poczuł się odrzucony i odszedł bawić się dalej. Później przechodził obok otarł się o mnie (jak kolwiek to brzmi). Ponownie stał koło baru. Podszedł do Niego jakiś chłopak, trzymający za rękę dziewczynę (pewnie przyszli razem), powiedział coś do Niego a Ten tylko kiwnął głową. Tak widziałam go poraz ostatni, zniknął gdzieś... Do zamieszczenia postu namówiła mnie właśnie przyjaciółka, z którą wtedy się bawiłam.

Chłopak miał ciemnie dość krótko ścięte włosy, bodajże cziemnozieloną koszuklę,jest średniego wzrostu i ma budowę normalną, około 22, 23 lat. Wydawał się trochę nieśmiały, co mnie w Nim również zafascynowałlo. Proszę powstrzymać się od surowych komentarzy, bo rozumiem, że może to nie najmądzrzejszy pomysł, ale jednak jaka kolwiek szansa na odnalezienie Go. Specjalnie w tym celu utworzyłam poczte, info czy zapytania mile widziane: funka90@interia.pl

Pozdrawiam Serdecznie!!!

zgłoś się do programu ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...

[Kenyaa]

Nie wierze a ten opis jego ubioru czemu miał służyć?:P ze co niby ktoraś z nas tam byla? Widziała go i do tego w magiczny sposob okaze sie ze go zna?:P:P:P hehe dobre

[funkaa]

Nie ma jak złośliwość wiesz oczekuje raczej zwykłej rady!!! Jestem sama, poszukuję tego Chłopaka i nie widzę w tym nic złego.

[maryanna3]

Masz możliwości dzięki którym istnieje 1% szans że go znajdziesz, dosłownie 1 bo 99 jak podpowiada zdrowy rozsadek mówi że raczej na tym jednym spotkaniu się skończy ale jeśli bardzo chcesz....po prostu umieszczaj wszędzie ogłoszenia, na portalach randkowych, w zależności od tego ile macie lat(znaczy on to tylko na oko, no ale ile Ty masz lat) na portalach w określonych grupach wiekowych, na stronach dla nastolatków, na stronie z relacją z tego koncertu lub ogólnie stronie z informacjami o koncertach w waszym mieście(może będzie tam wchodził) lub coś tego typu, na stronach z ogłoszeniami o prace sa tez kategorie typu inne: i tam mozesz znalezc takie ogloszenia "gdzie znajde ta cudowna dziewczyne z tramwaju nr 9?", ogłoszenia na przystankach i w klubach, np. w miejscu tam gdzie był ten koncert z takim opisem wyglądu jaki nam tu zostawiłaś. Tylko licz się z tym że 1.raczej nic to nie da 2. jakby się cudem ten chłopak zorientował że to o niego chodzi to może mieć niezłą pompę z całej tej akcji i zapali mu się w głowie lampka: uwaga, desperatka!

[NothingElse]

Napisane przez funkaa

Witam. Mam podobny nietypowy problem... Otóż postanowiłam odnaleźć osobę, o której nic nie wiem. Nawet nie wiem co skłoniło mnie do takiego szaleństwa.

Wszystko zaczęło się właśnie w Dekompresji w Łodzi. 17 grudnia 2009r. gdzie miał miejsce koncert Myslovitz, ale dopiero po nim nastąpił moment przełomu w moim życiu. Schodząc po schodach wraz z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że nie ma sensu ustawiać się w kolejkę po kurtki, tym bardziej, że niewiadomo gdzie znajdował się jej koniec, na pewno w tłumie. Był ogromny tłok, mimo to w końcu znalazłyśmy się w jego środku. DJ puszczał świetną muzykę więc bez namysłu zaczęłyśmy tańczyć i śpiewać- a właściwie przekrzykiwać owy tłum używając do tego tekstów właśnie puszczanych piosenek. Ludzie z początku patrzyli na nas nieco dziwnie, jednak w końcu inni dołaczyli również do zabawy. Mijał czas większość opuściła lokal, a my nie przerywałyśmy zabawy. Moją uwagę zwrócił Chłopak- stał niedaleko baru, przyglądał się nam. Mimo to nie przerywałam szalonej zabawy, choć przyznam, że wzrokiem podążałam za Nim. W koncu podszedł i zaczął bawić się obok, po kilku minutach nie wiem może poczuł się odrzucony i odszedł bawić się dalej. Później przechodził obok otarł się o mnie (jak kolwiek to brzmi). Ponownie stał koło baru. Podszedł do Niego jakiś chłopak, trzymający za rękę dziewczynę (pewnie przyszli razem), powiedział coś do Niego a Ten tylko kiwnął głową. Tak widziałam go poraz ostatni, zniknął gdzieś... Do zamieszczenia postu namówiła mnie właśnie przyjaciółka, z którą wtedy się bawiłam.

Chłopak miał ciemnie dość krótko ścięte włosy, bodajże cziemnozieloną koszuklę,jest średniego wzrostu i ma budowę normalną, około 22, 23 lat. Wydawał się trochę nieśmiały, co mnie w Nim również zafascynowałlo. Proszę powstrzymać się od surowych komentarzy, bo rozumiem, że może to nie najmądzrzejszy pomysł, ale jednak jaka kolwiek szansa na odnalezienie Go. Specjalnie w tym celu utworzyłam poczte, info czy zapytania mile widziane: funka90@interia.pl

Pozdrawiam Serdecznie!!!

będziesz szukać każdego nieznajomego z tej imprezy?
co do pogrubionego, śmiesznie brzmi
a tak serio, to nie widzę jakiegoś specjalnego zainteresowania z jego strony. ot, zwykły chłopak na dyskotece.

[Marbella85]

Napisane przez funkaa

Witam. Mam podobny nietypowy problem... Otóż postanowiłam odnaleźć osobę, o której nic nie wiem. Nawet nie wiem co skłoniło mnie do takiego szaleństwa.

Wszystko zaczęło się właśnie w Dekompresji w Łodzi. 17 grudnia 2009r. gdzie miał miejsce koncert Myslovitz, ale dopiero po nim nastąpił moment przełomu w moim życiu. Schodząc po schodach wraz z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że nie ma sensu ustawiać się w kolejkę po kurtki, tym bardziej, że niewiadomo gdzie znajdował się jej koniec, na pewno w tłumie. Był ogromny tłok, mimo to w końcu znalazłyśmy się w jego środku. DJ puszczał świetną muzykę więc bez namysłu zaczęłyśmy tańczyć i śpiewać- a właściwie przekrzykiwać owy tłum używając do tego tekstów właśnie puszczanych piosenek. Ludzie z początku patrzyli na nas nieco dziwnie, jednak w końcu inni dołaczyli również do zabawy. Mijał czas większość opuściła lokal, a my nie przerywałyśmy zabawy. Moją uwagę zwrócił Chłopak- stał niedaleko baru, przyglądał się nam. Mimo to nie przerywałam szalonej zabawy, choć przyznam, że wzrokiem podążałam za Nim. W koncu podszedł i zaczął bawić się obok, po kilku minutach nie wiem może poczuł się odrzucony i odszedł bawić się dalej. Później przechodził obok otarł się o mnie (jak kolwiek to brzmi). Ponownie stał koło baru. Podszedł do Niego jakiś chłopak, trzymający za rękę dziewczynę (pewnie przyszli razem), powiedział coś do Niego a Ten tylko kiwnął głową. Tak widziałam go poraz ostatni, zniknął gdzieś... Do zamieszczenia postu namówiła mnie właśnie przyjaciółka, z którą wtedy się bawiłam.

Chłopak miał ciemnie dość krótko ścięte włosy, bodajże cziemnozieloną koszuklę,jest średniego wzrostu i ma budowę normalną, około 22, 23 lat. Wydawał się trochę nieśmiały, co mnie w Nim również zafascynowałlo. Proszę powstrzymać się od surowych komentarzy, bo rozumiem, że może to nie najmądzrzejszy pomysł, ale jednak jaka kolwiek szansa na odnalezienie Go. Specjalnie w tym celu utworzyłam poczte, info czy zapytania mile widziane: funka90@interia.pl

Pozdrawiam Serdecznie!!!

do pogrubionych fragmentów
1. jaki przełom, nie przesadzasz trochę
2. dlaczego chłopak z wielkiej litery :conf used:
3. to brzmi śmiesznie, ale jeszcze niejeden się o Ciebie na imprezie otrze więc nie martw się.
A tak na poważnie to napisz, że żartujesz

[maryanna3]

Napisane przez NothingElse

będziesz szukać każdego nieznajomego z tej imprezy?
co do pogrubionego, śmiesznie brzmi
a tak serio, to nie widzę jakiegoś specjalnego zainteresowania z jego strony. ot, zwykły chłopak na dyskotece.

A niech sobie robi dziewczyna co chce wg Ciebie i mnie zresztą też to...hmmm...dziwne ale jak już bardzo chce to niech sobie go szuka. A tekst o "przełomie w życiu" rzeczywiście jest zabawny. Rozumiem że jak go zobaczyłaś to coś się w Tobie przełamało? Trzeba było iść do lekarza

[paula-zla]

Wiecie, pamiętam wątek jak Wizażanka za pomocą forum szukała namiarów na faceta pracującego w pewnym salonie tattoo. Ktoś życzliwy powiadomił owego faceta i zaczął udzielać się na forum, zresztą razem ze swoją dziewczyną.
Ale prawdopodobieństwo, że odnajdzie się faceta, którego zobaczyło się na imprezie masowej jest według mnie baaaardzo małe.

[SOCKI]

Paula pamiętam ten wątek...no nie było miło...

[NothingElse]

Napisane przez maryanna3

A niech sobie robi dziewczyna co chce wg Ciebie i mnie zresztą też to...hmmm...dziwne ale jak już bardzo chce to niech sobie go szuka. A tekst o "przełomie w życiu" rzeczywiście jest zabawny. Rozumiem że jak go zobaczyłaś to coś się w Tobie przełamało? Trzeba było iść do lekarza

właściwie może okazać się że to jakaś wielka miłość,druga połówka wręcz takiej szansy nie można zmarnować, koniecznie musi go odnaleźć

[xxSHINeexx]

Napisane przez paula-zla

Wiecie, pamiętam wątek jak Wizażanka za pomocą forum szukała namiarów na faceta pracującego w pewnym salonie tattoo. Ktoś życzliwy powiadomił owego faceta i zaczął udzielać się na forum, zresztą razem ze swoją dziewczyną.
Ale prawdopodobieństwo, że odnajdzie się faceta, którego zobaczyło się na imprezie masowej jest według mnie baaaardzo małe.

Masz moze linka?

[mbak92]

A no, ja już odpuściłam xD Bez sensu przecież Szukac kogoś, kto wogóle nie okazał całkowitego zainteresowania No ale... człowiek najlepiej uczy sie na WŁASNYCH błędach. I teraz widze, jak to śmiesznie zabrzmiało, to moje jego poszukiwanie


PS. Też będę wdzięczna o ten link

[paula-zla]

.

Napisane przez mbak92

A no, ja już odpuściłam xD Bez sensu przecież Szukac kogoś, kto wogóle nie okazał całkowitego zainteresowania No ale... człowiek najlepiej uczy sie na WŁASNYCH błędach. I teraz widze, jak to śmiesznie zabrzmiało, to moje jego poszukiwanie


PS. Też będę wdzięczna o ten link

Dziewczyny, nie mam linka do tego wątku.

[xxSHINeexx]

Napisane przez paula-zla

.



Dziewczyny, nie mam linka do tego wątku.

A pamietasz tytul? ciekawosc mnie zabija

[NothingElse]

proponuje dopisać w pierwszym poście, że teraz już nie poszukujemy chłopaka z dyskoteki, ale tajemniczego wątku

[zmodyfikowana]

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ight=tatua%BFu

[NothingElse]

Napisane przez zmodyfikowana

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ight=tatua%BFu

świetny wątek, aż przeczytałam cały

[ashlix]

tez przeczytalam caly, hehe ;-)

[OtTakaJa]

Wygrzebałam ten wątek, żeby nie było, że niepotrzebnie zakładam nowy. Otóż sprawa ma się następująco: znam imię, nazwisko, miejsce zamieszkania chłopaka i tyle. Teraz jak go mogę znaleźć, zdobyć jego nr tel? Dodam, że stacjonarnego nie ma, żadnych kont na portalach nie ma również. Macie jakieś pomysły? Moi znajomi go nie znają.

[SOCKI]

Napisane przez OtTakaJa

Wygrzebałam ten wątek, żeby nie było, że niepotrzebnie zakładam nowy. Otóż sprawa ma się następująco: znam imię, nazwisko, miejsce zamieszkania chłopaka i tyle. Teraz jak go mogę znaleźć, zdobyć jego nr tel? Dodam, że stacjonarnego nie ma, żadnych kont na portalach nie ma również. Macie jakieś pomysły? Moi znajomi go nie znają.

Google Ci nie pokazuje? Np. na listach absolwentów szkoły średniej?

[OtTakaJa]

Napisane przez SOCKI

Google Ci nie pokazuje? Np. na listach absolwentów szkoły średniej?

Ale chwila, nawet jakby pokazało to tam raczej adresów nie ma ani nr tel tymbardziej:/

[krooolewna]

Zadzwonić domofonem?

[OtTakaJa]

Napisane przez krooolewna

Zadzwonić domofonem?

Już dawno bym to zrobiła, ale Jego adresu nie mam.

[krooolewna]

A zrozumiałam,że znasz dokładny adres W takim razie,jak dla mnie lipna sprawa.