czy wszystko z nami ok? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-05, 20:03   #61
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 275
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Szczeka mi po prostu opadla kiedy przeczytalam ze wierzysz w jego slowa i facebooka jak w swiety obrazek, a nie masz ZADNYCH prawdziwych, namacalnych dowodow na to ze jest tym kim powiedzial ze jest i ze to co powiedzial poza tym jest prawda.

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
Wiesz, jestem dorosla i raczej wiem,co robie. on tez mnie o dowod nie prosil, jest cos takiego- jak probne zaufanie. On tego nie przeszedl, stad ow watek.
I znow nie obraz sie ale nie xxElila, to nie jest próbne zaufanie tylko Twoja naiwnosc, bezmyślność i głupota. Nazywaj rzeczy po imieniu zamiast nadawać im jakieś dziwne znaczenia.
Mnie mama juz jako mala dziewczynke nauczyla zeby trzymac sie z daleka od obcych ludzi i dalej sie tego trzymam bo to sie przydaje w zyciu.
Na papierze może i jesteś dorosła, ale o tym nie świadczy dokument tylko dojrzalosc psychiczna i jakas madrosc zyciowa.

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
ale co wlasciwie mi zarzucasz,bo nie wiem? tylko to,ze wg Ciebie jestem bezmyslna? A coz zrobilam takiego? Poki co nic nie stracilam, jedynie nieco zaufania i nerwow.
No i masz szczescie ze tylko tyle stracilas. Ja wiem ze zakochane dziewczyny maja klapki na oczach i ich misio urasta do rangi rycerza na bialym koniu co to nawet muchy nie skrzywdzi chocby sie i nad nimi znecal, ale bez przesady - trzeba zachowac troche ostroznosci. Gdzie Twoj zdrowy rozsadek? Przeciez mogl Ci zrobic krzywde, mogl byc psychopata.

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
On tez mnie nie wypytuje o dowod, wierzy mi i ufa. Ja tez wierzylam poki nie zobacyzlam, ze podejrzane rzeczy sie powtarzaja, wtedy zareagowalam.
On Cie nie wypytuje, ale Ty sie nie zachowujesz jak on. Ale teraz zastanow sie, tak poważnie, czy dasz sobie uciac reke za to ze ma nazwisko i adres takie jak Ci podal, ze wszystko co Ci powiedzial i napisal na facebooku jest prawda? Dasz sobie reke uciac ze nie ma wobec Ciebie zlych zamiarow?

I jeszcze jedno pytanie - kiedy z nim gdzies jechalas zostawialas komukolwiek informacje gdzie jestes (w ktorym hotelu dokladnie), z kim jestes i kiedy wrocisz?
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 20:04   #62
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość


ciekawa jestem ,czy serio zlapalabys cos dorywczwgo,zeby chodzic na randki z chlopakiem, byleby tylko placic ZA SIEBIE no pewnie,ze ladnie sie mowi i tak brzmi fajniej

Moim zdaniem , kiedy facet moze a nie chce placic i w dodatku namawia na to dziewczyne? hm? a co ,jesli autorka bylaby bez pracy? tez by jej akzal isc do pracy,zeby po polowie za te kanapki,co jej kupuje placic?
No nie badz juz taka cyniczna, rozne sa sytuacje w zyciu a niektorym tak latwo oceniac
A to bym na takie randki chodzila zeby nie bylo widac tej roznicy (kto tu komu sponsoruje). No bez jaj. Nie wozilabym sie po hotelach - nocowac. Uwzielam sie na hotel bo to jest najwiekszy koszt.

A co jesli bylaby bez pracy - zalezy jak sa zaangazowani w zwiazek. Proste. A co to po prau randkach to facet juz za mnie odpowiedzialny?
Jak zaczelam sie spotykac ze swoim to akurat nasza firma mialam najgorszy okres. Przed swietami dostalismy listy, ze beda redukcje. Wiec normalnie z chlopakiem pogadalam, ze w razie W ja teraz musze zacisnac pasa i nieco musze ograniczyc imprezowanie. Jemu zostawilam wybor czy chce przez chwile 'postawiac' bo ja bede biedna sierotka czy raczej postopytkac sie na herbacie, w domu.
No umowmy sie, ze nie robimy facetowi wielkiej laski bo sie z nim spotkamy! Zawsze mi sie wydawalo, ze chodze na randke bo chce, bo lubie/kocham osoba, z ktora sie spotykam. Fajnie jest byc traktowanym jak ksiezniczka, fajnie byc zabrana do restauracji ale znow... on stawia jedzenie to ja chociaz to piwo!
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?

Edytowane przez hecate
Czas edycji: 2010-01-05 o 20:07
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 21:07   #63
milka8686
Zadomowienie
 
Avatar milka8686
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 446
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Hecate,ale to on chce sie spotykac w tych hotelach, a nie autorka.
I w ogole nie najezdzajcie tak na dziewczyne,ze zaufala obcemu bo po 1 jest sama w obcy kraju,a wtedy szuka sie jakiejs bratniej duszy(tez pracowalam jako u-pair,wiec wiem jakie to potrafi byc dobijajace uczucie),a po 2, sorry ,ale ile z Was poznajac chlopaka prosi go o wylegitymowanie sie?

Autorko, odnosze wrazenie,ze na dobra sprawe nie zalezy Ci tak na tym chlopaku? jesli jednak jest inaczej postaw sprawe na ostrzu noza i powiedz ze chcesz poznac jego rodzine,miasto, znajomych,a po 2 powiedz,ze nie masz kasy na dokaldanie sie do hoteli wiec musicie z tym skonczyc i albo nocowac u niego albo wcale
milka8686 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 21:17   #64
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: czy wszystko z nami ok?

coś mi tu śmierdzi z tym facetem, to naprawdę wygląda tak, jakby kogoś miał. I wskazuje na to wszystko czym się martwisz

a druga sprawa o której tak tutaj huczy, jak dla mnie rozdmuchana strasznie. Anglik nawet minimalne zarobki ma na poziomie a taka operka to wiadomo że grosze zarabia. Sytuacja jest tymczasowa więc problemu bym z tego nie robiła, poza tym to jest facet i korona mu z głowy nie spadnie jak postawi swojej kobiecie obiad i kino (czy też hotel i paliwo )

aczkolwiek uważam, że powinnaś czasem się trochę pofatygować i pojechać do niego, no nie może być tak że tylko on się wysila. I za hotel nie będzie trzeba płacić...

no oczywiście jeśli on nie ma kogoś
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-05, 22:40   #65
euforia112
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 463
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Doczytałam wątek tylko do połowy, więc ktoś już mogł wcześniej zwrócic na to uwagę, ale...........dla mnie jesteś troszkę leniwa, no bo skoro zarabiasz grosze, że starcza Ci tylko na jedzenie, to dlaczego nie poszukasz innej pracy???????wtedy będzie Cię stac, na dojazd do chłopaka i sprawienie mu jakiejśc przyjemności( bo jak narazie, to od 5 miesięcy on spełnia Twoje zachcianki), może koleś nie będzie musiał delikatnie upominać, żebyś się trochę dołożyla. Skoro jest Anglikiem, to nie może pogadać z kimś znajomym, żeby przyjęli Cię gdzieś do pracy? Dla mnie to się rozleniwilaś i lamentujesz, że nie pojedziesz, że biedna jesteś.
A to czy chłopak jest szczery, czy nie ciężko stwierdzić.

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:26 ----------

A tak na marginesie, skoro tak bardzo chcesz poznać jego rodzinę, przyjaciół, nie wpadło Ci nigdy do głowy, żeby powiedzieć mu, kochanie ty już tak dużo na mnie wydajesz, ja co prawda mam mało kasy, ale zamiast wydawać ją na hotel, kup mi bilet do siebie i wszystko się wyjaśni, zobaczysz jak mieszka, komu Cię przedstawi.

Opcja druga przecież on do Ciebie przyjeżdza autem, nie może Cię zabrac do siebie a ty wrócisz autobusem sama???????

No i nie bądź dziecinna, co to za wytłumaczenie, że jesteś w obcym kraju i boisz się sama jechać. Język znasz, chyba nie boisz się biletu kupić a Twój ukochany wyjeżdża po Ciebie na dworzec i nie masz szans się zgubić. W końcu jedziesz 2 godziny a nie płyniesz przez ocean sama do Ameryki. ja jednak stawiam na Twoje lenistwo. Tak Ci wygodnie, mi by było wstyd, żeby przez pół roku facet za wszystko płacił, ja ja tylko bym biadoliła, że nie mogę Ci zrobić żadnej niespodzianki bo bidna jak mysz jestem.

Poza tym Ty go nie kochasz, piszesz ,to on chce do mnie przyjeżdzać, to niech za to płaci. Tzn, że Ci nie zależy? Łaskę mu robisz czy jak? Wiesz przy Twoim podejsciu i zachowaniu nie byłabym zdziwiona gdyby Cię wykorzystywał. Przecież Ci nie zależy, jak chce przyjechac, to bardzo proszę płaci więc ma Cię w hotelu.
__________________
Wyobraźnia bez wiedzy może stworzyć rzeczy piękne. Wiedza bez wyobraźni najwyżej doskonałe.
Albert Einstein



Edytowane przez euforia112
Czas edycji: 2010-01-05 o 23:05
euforia112 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-06, 23:35   #66
xxElila
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 55
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Dziewczyn, dzieki za kazda odpowiedz.


Big news!!!

Wczoraj po naszej rozmowie zaproponowal,zebysmy razem zamieszkali!!!
Ze przeprowadzi sie do mnie do Londynu i rzuci prace,
(ktora lubi, bo pracuje w studiu muzycznym) i znajdzie sobie cos w Ldnie zeby byc ze mna


Otoz wczoraj sie spotkalismy. Rozmawialismy. Wytlumaczylam mu na spokojnie wszytskie moje obawy face to face.
Powiedzial,ze to zawsze mama dzwoni i przeprosil wreszcie i obiecal,ze wiwecej takich sytuacji nie bedzie.

Powiedzialam,ze mam dosc hoteli, ze mam dosc tego,ze nie znam jego miasta ani rodzicow, przypomnialam ile mamy lat (wiec dawno 16tka za nami) i ze gadu i facebook to nie to,czego oczekuje0 czemu do mnie przez 5 miesiecy nie dzwoni?
Dzis zadzwonil pierwszy raz. Rozmawialismy 25 minut. I byl bardzo podekscytowany. Obiecal,ze bedzie do mnie dzwonic

I wczoiraj posdzlismy na pizze i ja stawialam

A propo pracy- chetnie podejme kazda, moj ang jest prawie perfect,ale chodzi tylko i wylacznie o to,ze nie mam zakwaterowania ,a poprzednie pracy mi je dawaly, takze dlatego jestem aupair teraz.

Tak wiec wszystko sie na razie uklada
I strasznie sie napalil,zebym poznala jego rodzicow, mowil,ze bal sie o tym mowic,zeby mnie nie wsytraszyc.

I obiecal mnie zabrac do miasteczka i w ogole wszystko sobie wyjasnilismy

Strasznie mnie zszokowal tym,ze chce ze mna mieszkac, przeprowadzic sie 2 godziny do mnie, z dala od rodzicow i znajomych i rzucic prace,ktora lubi. Mysle,ze jednak teraz widac,ze mu zalezy!

Dzieki za kazda odpowiedz,

PS jesli pisze,ze zarabiam malo, nie znaczy,ze NIC mu nie kupuje- zawsze, co moge, to kupie jakis drobiazg -tak dla niekotrych wizazanek przypominam po raz enty

Dzieki!!!

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:18 ----------

Cytat:
Napisane przez eelmirka Pokaż wiadomość
coś mi tu śmierdzi z tym facetem, to naprawdę wygląda tak, jakby kogoś miał. I wskazuje na to wszystko czym się martwisz

a druga sprawa o której tak tutaj huczy, jak dla mnie rozdmuchana strasznie. Anglik nawet minimalne zarobki ma na poziomie a taka operka to wiadomo że grosze zarabia. Sytuacja jest tymczasowa więc problemu bym z tego nie robiła, poza tym to jest facet i korona mu z głowy nie spadnie jak postawi swojej kobiecie obiad i kino (czy też hotel i paliwo )

aczkolwiek uważam, że powinnaś czasem się trochę pofatygować i pojechać do niego, no nie może być tak że tylko on się wysila. I za hotel nie będzie trzeba płacić...

no oczywiście jeśli on nie ma kogoś
wlasnie dlatego tak bardzo mnie te jego prosby o dokladke zastanawialy:/
xxElila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 06:27   #67
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
Dziewczyn, dzieki za kazda odpowiedz.


Big news!!!

Wczoraj po naszej rozmowie zaproponowal,zebysmy razem zamieszkali!!!
Ze przeprowadzi sie do mnie do Londynu i rzuci prace,
(ktora lubi, bo pracuje w studiu muzycznym) i znajdzie sobie cos w Ldnie zeby byc ze mna
(...)
Strasznie mnie zszokowal tym,ze chce ze mna mieszkac, przeprowadzic sie 2 godziny do mnie, z dala od rodzicow i znajomych i rzucic prace,ktora lubi. Mysle,ze jednak teraz widac,ze mu zalezy!
(...)
Bez ładu i składu ten "plan". Niech Cię rodzicom przedstawi, podtrzymuje tą znajomość w jakiś normalny sposób, a nie rzuca pracę i się przeprowadza. Coraz bardziej tu coś ŚMIERDZI. Bardzo naiwne myślenie, że teraz będzie wszystko pięknie-ładnie i że mu zależy. Po co od razu taki krok - przejście ze spotykania się po hotelach do mieszkania razem? Nie lepiej poznawać się stopniowo? Facetowi chyba szkoda kasy i o to głównie chodzi. Chcesz go utrzymywać? Nadal to wcale nie wyjaśnia jego sytuacji rodzinnej.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-01-07 o 06:29
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-01-07, 07:51   #68
Wroclovianka
Zakorzenienie
 
Avatar Wroclovianka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 181
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Ot tak rzuca pracę i wszystko, i leci do Ciebie?

Szczerze mówiąc śmierdzi mi to.

Jak dla mnie to on ucieka stamtąd, żebyś Ty tam teraz nie zajechała i być może nie poznała kogoś kogo miałaś nigdy nie poznać. A rodziców poznaj jak najszybciej, bo coś mi się wydaje, że teraz to przez długi czas on będzie bardzo zajęty wyprowadzką, szukaniem pracy - o ile znajdzie, i sama pracą - jak ją znajdzie i tysiącami innych wymówek, żeby opóźnić ich poznanie i wyjazd w jego teraźniejsze okolice. Jak dla mnie gra na czas.

Ale to tylko moje spostrzeżenia, mam nadzieje, że mylne
__________________

Wizaż rządzi, Wizaż radzi, Wizaż nigdy Cię nie zdradzi

Edytowane przez Wroclovianka
Czas edycji: 2010-01-07 o 07:54
Wroclovianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 08:07   #69
pieluchomajtek
Rozeznanie
 
Avatar pieluchomajtek
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez Doris1981 Pokaż wiadomość
Bez ładu i składu ten "plan". Niech Cię rodzicom przedstawi, podtrzymuje tą znajomość w jakiś normalny sposób, a nie rzuca pracę i się przeprowadza. Coraz bardziej tu coś ŚMIERDZI. Bardzo naiwne myślenie, że teraz będzie wszystko pięknie-ładnie i że mu zależy. Po co od razu taki krok - przejście ze spotykania się po hotelach do mieszkania razem? Nie lepiej poznawać się stopniowo? Facetowi chyba szkoda kasy i o to głównie chodzi. Chcesz go utrzymywać? Nadal to wcale nie wyjaśnia jego sytuacji rodzinnej.
Cytat:
Napisane przez Wroclovianka Pokaż wiadomość
Ot tak rzuca pracę i wszystko, i leci do Ciebie?

Szczerze mówiąc śmierdzi mi to.

Jak dla mnie to on ucieka stamtąd, żebyś Ty tam teraz nie zajechała i być może nie poznała kogoś kogo miałaś nigdy nie poznać. A rodziców poznaj jak najszybciej, bo coś mi się wydaje, że teraz to przez długi czas on będzie bardzo zajęty wyprowadzką, szukaniem pracy - o ile znajdzie, i sama pracą - jak ją znajdzie i tysiącami innych wymówek, żeby opóźnić ich poznanie i wyjazd w jego teraźniejsze okolice. Jak dla mnie gra na czas.

Ale to tylko moje spostrzeżenia, mam nadzieje, że mylne
To samo przyszlo mi na mysl
__________________
jeśli kochasz to wybacz
jeśli wybaczysz to nie wypominaj
jeśli nie masz sił to odejdź od niego
jeśli odejdziesz to już nie wracaj
jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj
zestarzeje się i już nie będzie zdradzał
lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość
pieluchomajtek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 08:08   #70
misiskuku
Zadomowienie
 
Avatar misiskuku
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 1 432
Dot.: czy wszystko z nami ok?

dla mnie też tak historia jest mocno pokręcona - a już ostatnie fakty mam wrażenie, że są zmyślone przez autorkę, byśmy sie nie czepiały..

nie będę komentować zaufania do gg, facebooka..

ale szczerze to mnie nie dziwi fakt, że chłopak chciał byś dokłada sie do rachunków - cóż może też nie do końca wiesz jakie opłaty na nim ciążą, jakie ma zachcianki i upodobania a sam fakt, ze zostaje mi 0 po opłaceniu hotela&jedzenia&przyjemno ści może też mu "nie leży"..

a to dlaczego? bo może myśli o jakimś oszczędzaniu, przeliczył ile by zaoszczędził gdybyście zatrzymywali sie u niego (jeśli raczyłabys się ruszyc) i sobie przekalkulował..
__________________
Alicja 12.09.2015 r.
misiskuku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 08:12   #71
enii
Wtajemniczenie
 
Avatar enii
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Seoul,Kr
Wiadomości: 2 051
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
dziewczyny, ja pytalam o rodzicow a wy mi tu,ze mnie zdradza
otoz calkiem niedawno mialm sytuacje ze zmiana pracy i nie bylam pewna,czy zakwaterowanie mi wyjdzie i czy do PL nie bede musiala wracac

a on mnie sam namawial,zebym u niego wtedy zostala i ze nie ma problemu. I kiedy nie poprosze,to do mnie przyjezdza.

Dziewczyny on ma mnie na facebooku, i raczej zonka by sie dowiedziala.

Sorki ale tym to mnie powalilas na lopatki
__________________
http://www.youtube.com/watch?v=v7WON...eature=related


22.08.2012 Seoul, Kr (one way ticket)
enii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-07, 10:06   #72
brownayes
Raczkowanie
 
Avatar brownayes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 491
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Ot tak rzuci pracę - bardzo radykalne posuniecie... i przeprowadzi się do Twojego miasta? Hym... a dlaczego nie do jego ? Mi to też się nie podoba, no ale sama wiesz co robisz.
brownayes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 10:10   #73
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez brownayes Pokaż wiadomość
Ot tak rzuci pracę - bardzo radykalne posuniecie... i przeprowadzi się do Twojego miasta? Hym... a dlaczego nie do jego ? Mi to też się nie podoba, no ale sama wiesz co robisz.
I co ileś dni będzie jechał do "swego" miasta z wizytą do "mamusi". Widzę, że robi się tu historia podobna do tej, którą opisywałam wcześniej z laską w wieku 20 lat i facetem o 15 lat starszym.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 10:36   #74
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Wydaje mi sie ze niektore z Was robia z igly widly.

Jesli chodzi o przeprowadzke do Londynu tak na szybkiego to nie widze w tym nic zdroznego ani dziwnego. Nie sadze tez zeby mial jakies problemy ze znalezieniem pracy, wrecz przeciwnie mialby wieksze mozliwosci rozwoju.
Druga rzecz to Facebook w Anglii to tak jak u nas Nasza Klasa. Jesli by mial zone to na pewno, albo sama mialaby konto, albo juz ktos zyczliwy by jej powiedzial o zdjeciach.
Wg mnie zona na 100% odpada.
__________________




Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 16:25   #75
xxElila
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 55
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Otoz, chcialam oswiadczyc niedowiarkom,ze dzis do mnie dzwonil i caly czas mnie namawia,zebysmy jutro pojechali do jego miasteczka do rodzicow i ze wszystko mi pokaze I jaki podekscytowany
Bal sie,ze moze to za szybko i ze mnie to sploszy.

Kolejna sprawa- pospiech? Otoz w Londynie (jakby ktos malo o nim slyszal) jest mase ofert pracy, o wiele wiecej niz w jego miasteczku czy blizszych miastach, wiec czemu to takie dziwne,ze chce cos znalezc w Londynie? Zreszta on sie tu urodzil i zyl 12 lat a potem sie z rodzicami przeprowadzil w inne rejony, wiec Londyn zna ,bo ma tez tu znajomych itp,-wiec to nie ejst tak,ze jedzie tu na "slepo".

Kasa? Gadalam z nim ostatnio,ze my polacy i inne nacje bedac w Anglii zawsze mamy tyly,bo nie jestesmy anglikami oi zawsze bedziemy mniej zarabiac od nich, gdyby oni mieli ta sama prace,co my. Wiec nie rozumiem, jak on moze miec problemy z kasa az tak wielkie,bo Anglicy to przeciez nie nedzarze.

Wyznal mi,ze tajemnicze telefony byly do mamy,zeby mu kase przesylala I dlatego to takie krepujace
Nie szybko to z niego wczoraj wyciagnelam.
Napisal mi,ze boi sie,ze go juz nie chce i ze rzuce go dla kogos bogatszego
Napisalam mu,ze po prostu musimy znalezc inne rozwiazanie-razem je znalezc.
Powiedzialam mu rowniez,ze moja rodzina nie zgadza sie,zebym spotykala sie z jakims doroslym facetem po hotelach nie widzac jego ID nawet i nie znajac miejsca skad pochodzi plus rodzicow, Wszystko mu to jeszcze raz powtorzylam,ze moja rodzina jak jej powiedzialam to sie strasznie tym przejela Ze zadnemu facetowi nie mam dawac kasy,ze pracuje na siebie teraz,ze facet,ktory pracuje powinien sobie pozwolic na dziewczyne,zebym go rzucila itrp.A on sie tez przejal,ze nie mial pojecia,ze to tak wyglada.
Przepraszam mi i za kazdym razem jak teraz dzwomi moiw mi,ze zabiera mnie do siebie jutro I martwi sie,zebym sie nie rozczarowala,bo "on nie jest za bogaty". I ze rowniez chetnie poznam jego rodzicow i ze nie bedzie nigdy mnie o kase prosil, kiedy widzi,ze nie daje (bo kiedy moge,to sama sie zawsze zrzucam,ale niektorzy tu uznali,ze znaja mnie lepiej niz ja sama i ze nigdy nic za siebie nie place).

Wiec wszystko mi wytlumaczyl,
A propozycja zamieszkania razem?
Jak spotkalismy sie i mialam z nim zerwac, powiedzialam mu o moich obawach,ze mi sie to wszystko nie podoba,ze co to ma byc, ze nie mamy 15 lat zeby hotele i gadu i ze facebook to zaden dowod,ize pewnie ma jakas zone,skoro tak sie zachwouje
Byl strasznie zalamany i smutny, tlumaczyl,ze to tylko mama i ze ma prpoblemy z kasa i dlatego nie chcial pry mnie. Obiecywal,ze to wiecej sie nie powtorzy.
W ciszy jechalismy.Nie chcialam sie odzywac, zla bylam i rozczarowana. On zagadnal ja odpowiedzialam.... Potem spogladal na mnie smutny, az chwycil mnie za reke jak jechalismy samochodem, i w radiu uslyszelismy pierwsze nuty i razem powiedzielismy "Placebo" i sie rozesmialismy Tak jak widzialam w jego oczach na poczatku,ze mnie kocha tak wtedy,ze boi sie,ze z nim zerwe i jak mu przykro.
Rozmawialismy o tym,czemu mnie do siebie nigdy nie zabral. A on,ze chcialaby,ale to tak daleko i ze fajnie byloby mieszkac razem,ale... A ja wtedy "ale co?" a on niesmialo, "nie wiem, byloby po prostu fajniej, bo stasznie za toba tesknie i cie kocham i mysle,ze super bylobby z toba mieszkac" i byl taki czuly i nie wiedzial,co ja mysle o tym pomysle,wiec zasugerowal to niesmialo
(moze poiwnnam napisac wiecej szczegolow jak doszlo do tej propozycji)
Wiec powiedzialam,ze byloby fajnie, czemu nie? Naprawde sie ucieszyl Powiedzial,ze myslal o tym 3 dni temu,ze za bardzo za mna teskni.

Dziewczyny, takze wszystko sobie wyjasnilismy. Rozmawialam z nim codziennie o tym i zawsze teraz jak dzwoni,to mowi mi,ze mnie do siebie zabiera,ze poznam jego rodzicow i jego mieszkanie zobacze itp. Wiec to duzy plus, ucieszylo mnie,ze nie robil problemow.
Przeprosil,ze moja rodzina mysli,ze jestem z potworem... I ze przykro mu,ze nie mial pojecia.
Nadal mam lekki dystans, ale widac,ze bardzo sie stara ",mnie nawrocic".

I prosze, darujcie sobie teorie spiskowe, dlaczego wg was kazdy facet to swinia myslacy jakby tu dziewuche wykorzystac a dziewczyna znosi wszystko,bo kocha misia?

Dzieki z aodpowiedzi i dzieki za zyczliwe uwagi i dzieki tym, ktorzy mnie nie atakowali

PS dokladnie, facebook to n-k nasza, i prosze nie wypowiadac sie,jak nie ejstescie w temacie. Londyn to duze miasto i mase mozliwosci, z pewnoscia wiecej niz na wiosce jakies. I 1,5 godziny od domu to nie az tak duzo,zeby zmienic zycie i cos ukrywac, jak byly tu sugestie dot jego niby "ucieczki"...
Na koniec zazartowalam,ze chyba oboje musimy zmienic serio prace i miec wiecej kasy

PS juz mam dosc tych dziewuch, co mi prawia kazania,ze za nic nie place -wezcie juz dajcie spokoj! napisalam nie raz,ze keidy moge,to sie dorzucam! ze czasem tez cos kupuje,wiec ze tak powiem -moze wreszcie to do was dotrze? A poza tym, to moje zycie i napraqwde rady,co mam robic i czy mam zmienic prace i czy rzucic faceta czy nadal z nim byc- mam od tego typu osob w powazaniu.
Nie wiem,czujecie sie lepiej jak mnie zjedziecie? Zalosne sa niektore wypowiedzi.
Oczywiscie- PS nie byl do wszystkich Dzieki za konstruktywne opinie.

Edytowane przez xxElila
Czas edycji: 2010-01-07 o 16:34
xxElila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 17:28   #76
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy wszystko z nami ok?

W takim razie czekamy na relację z poznania jego rodziców i rozmowy z nimi. Ja jestem mocno sceptyczna w stosunku do tego, co tutaj piszesz. A coś o tym wiem, bo moja siostra od kilku ładnych lat mieszka w Londynie, jest związana z rodowitym Anglikiem.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 18:09   #77
eelmirka
Zadomowienie
 
Avatar eelmirka
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 1 791
Dot.: czy wszystko z nami ok?

przeleciałam wzrokiem tą wypowiedź i jakoś w to nie wierzę to jakby odpowiedź na wszystkie zarzuty tutaj a nie realna sytuacja
eelmirka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 18:10   #78
limonka1988
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 155
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
dziewczyny, piszemy na gadu wieczorami 2 godziny! i weekendy do mnie jezdzi zona by sie chyba skapnela,prawda?

Znam takie przypadki, że się nie skapnęła, więc nie bądź taka pewna. Ja też uważam, że coś jest z nim nie tak. Być może żona, być może coś innego...
limonka1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 18:43   #79
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 252
GG do limonka1983
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Hmmm... To po co w ogóle zakładałaś ten wątek, skoro nie chcesz rad i masz nas w poważaniu?

Edytowane przez limonka1983
Czas edycji: 2010-01-07 o 18:44
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-07, 18:49   #80
201610041047
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 416
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Ja tam uważam że trochę przesadzacie z tymi podejrzeniami co do tego faceta może rzeczywiście był niezdecydowany i po szczerej rozmowie wszystko sobie przemyślał ja tam Ci życzę szczęścia oby okazał się wart Twoich uczuć no i czekam na relacje z poznania rodziców i w ogóle
201610041047 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 18:53   #81
Keithlyn
Zadomowienie
 
Avatar Keithlyn
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 760
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Chyba Ci na nim nie zależy skoro napisałaś że chciałaś z nim zerwać??

Albo go kochasz albo ja już nie wiem co to jest...
Nagle przeszła Ci chęć zrywania bo powiedział Ci że bedzie pięknie i różowo? Otóż życzę Wam jak najlepiej ale życie nie jest różowe i nie zawsze idzie tak jak sobie planujemy.
A jak znowu twój chłopak zrobi coś nie tak jak ty chcesz to bedziesz z nim chciała zerwać?
Keithlyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 20:09   #82
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
Kasa? Gadalam z nim ostatnio,ze my polacy i inne nacje bedac w Anglii zawsze mamy tyly,bo nie jestesmy anglikami oi zawsze bedziemy mniej zarabiac od nich, gdyby oni mieli ta sama prace,co my. Wiec nie rozumiem, jak on moze miec problemy z kasa az tak wielkie,bo Anglicy to przeciez nie nedzarze.


Ciekawe. Jesli masz posade i sie o nia starasz, posade za powiedzmy 18 tysiecy rocznie to dostaniesz to 18 rocznie jesli Cie zatrudnia. Nie dostaniesz 17k bo sie okaze zes Polka ani Brytyjczyk nie dostanie nagle 19k...
Wiec blaaaagam.

Wszystko zalezy do Twojego wyksztalcenia, doswiadczenia a potem Twojej pracy. Niezaleznie od narodowosci, jesli firma widzi w tobie potencjal, to w Ciebie zainwestuje!
Kasa, szkola itp.

Co do naglego powrotu milosci i szczesliwego happy endu sie nawet nie odnosze.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 20:45   #83
brownayes
Raczkowanie
 
Avatar brownayes
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 491
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Okey wytłumaczenie jako kiepska sytuacja finansowa jestem w stanie kupić, ale miej oko na baczności i również czekam na dalsze relacje jeśli takie będą
brownayes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 21:15   #84
xxElila
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 55
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Kurcze, dziewczyny- co wam nie napisac-to bedzie zle.

Niby jutro sie spotykamy ale nie, nie "bylo powrotu milosci", jak ktos napisal. Przemyslalam wszystko. Nie podobami sie to,ze mam na jakiegos faceta "robic". I piszcie sobie co chcecie, ale nie mam zamiaru byc daleko od rodziny i pracowac na siebie,zeby dokladac sie tak jak on chce (w domysle-regularnie). Nie i juz. I jak wspomnial o zamieszkaniu razme- od rau ze 400 na glowe
Nie! on jest angolem i zawsze bedzie zarabial wiecej,wiec czemu mam placic po polowie? powinien mnie wlasnie odciazyc,bo jest facetem!
Cos mi tu pachnie,ze niezla sknera z niego:/
I mimo wszystko,co mi nabiecywal poczatkowa euforia ,ze "to nie jest tak,jak myslisz" mija... Mam watpliwosci i dystans... Nie potrafie temu czlowiekowi zaufac, mam wrazenie,ze cos przede mna ukrywa. Jutro sie widzimy. Nie wiem,czy te spotkania beda mnie cieszyc.
I moim zdaniem od tego jest facet,zeby byc kiedys glowa rodziny, zey placic ZA WIEKSZOSC,ale oczywiscei nie za wszystko. A jak czuje sie wykorzystywany,ze mnie nie stac na 50/50 to ja przepraszam,ale jak cie nie stac na dziewczyne jak jej niczego nie kupujesz w dodatku- to znajdz sobie jakas prace albo nie udawaj,ze ja masz;]
no na pewno zaraz bedzie gradobicie,ze jestem ksiezniczka i jak ja moge, ale co mi tam. To jest moje zdanie. Nie mam zamiaru byc ze snkera, ktorego nie obchodzi,ze jestem daleko od domu i zarabiam malo i zebym jeszcze sie doniego dokaldala?:/ please...
A milosc miloscia, ale czasem trzeba wylaczyc uczucia i wlaczyc myselnie o przyszlosci.

oczywiscie, jesli jest taka potrzeeba, chetnie napisze jak mi sie dalej uklada po prostu pierwszy raz jestem z kims, gdzie jest az za duzo tajemnicy i krecenia

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Keithlyn Pokaż wiadomość
Chyba Ci na nim nie zależy skoro napisałaś że chciałaś z nim zerwać??

Albo go kochasz albo ja już nie wiem co to jest...
Nagle przeszła Ci chęć zrywania bo powiedział Ci że bedzie pięknie i różowo? Otóż życzę Wam jak najlepiej ale życie nie jest różowe i nie zawsze idzie tak jak sobie planujemy.
A jak znowu twój chłopak zrobi coś nie tak jak ty chcesz to bedziesz z nim chciała zerwać?
no kolezanko, nie mozesz byc zalepiona miloscia i byc z kims, kto kreci i to niezle i nie umiesz mu zaufac tak,jakbys chciala.... tak sie nie da.
Nie wybaczam misiowi wszystkiego, bo jesy uczucie.. Nie jestem ten typ

Edytowane przez xxElila
Czas edycji: 2010-01-07 o 21:11
xxElila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 22:13   #85
7sweety7
Rozeznanie
 
Avatar 7sweety7
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 605
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Zanim zapomne, jesli ma telefon na karte to nie ma zadnych darmowych minut

A ja mysle ze caly problem to roznice kulturowe, Anglicy maja inna mentalnosc i inne relacje rodzinne, a Ty wydajesz sie nie bardzo zorientowana. Po pierwsze w Anglii dzieci juz od 18stego roku zycia zwykle wyprowadzaja sie z domu i nie angazuja rodzicow w zycie prywatne tak jak Polacy, Twoje naciski na poznanie rodzicow moga byc dla niego troche dziwne, po drugie uznalas ze skoro jest Anglikiem to spi na pieniadzach napisalas,ze"Anglicy to nie nedzarze",
To ze jest anglikiem naprawde nie znaczy ze ma gore pieniedzy, a koszty zycia w Anglii sa wysokie, wiec to ze mu brakuje pieniedzy jest dla mnie jak najbardziej prawdziwe, taki weekendowy wypad, hotel, kolacja, paliwo to moze byc nawet 200£ tygodniowo, srednia pensja w Londynie to 350£, a on placi za miszkanie, rachunki, samochod etc.
Po trzecie w Anglii jest to zupelnie normalne, ze dziewczyna sie doklada, to ze w Polsce jest przyjete, ze facet ma placic to nie znaczy, ze na calym swiecie tak jest, tutaj malzenstwa najczeciej maja osobne konta i skladaja sie na wspolne wydatki, wiec to ze ty nic nie dokladasz rowniez moze byc dla niego dziwne

Mysle, ze zaiast zawracac mu glowe tymi podejrzeniami i pytaniami, warto sie najpierw zapoznac blizej z angielska kulture i troche zmodyfikowac swoje oczekiwania.
__________________
Mozesz byc kim zechcesz, po prostu stan sie kims kim chcialabys byc...
7sweety7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-07, 23:05   #86
Daenerys
Wtajemniczenie
 
Avatar Daenerys
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kiedys Wlkp teraz Eng
Wiadomości: 2 898
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez 7sweety7 Pokaż wiadomość
Zanim zapomne, jesli ma telefon na karte to nie ma zadnych darmowych minut

A ja mysle ze caly problem to roznice kulturowe, Anglicy maja inna mentalnosc i inne relacje rodzinne, a Ty wydajesz sie nie bardzo zorientowana. Po pierwsze w Anglii dzieci juz od 18stego roku zycia zwykle wyprowadzaja sie z domu i nie angazuja rodzicow w zycie prywatne tak jak Polacy, Twoje naciski na poznanie rodzicow moga byc dla niego troche dziwne, po drugie uznalas ze skoro jest Anglikiem to spi na pieniadzach napisalas,ze"Anglicy to nie nedzarze",
To ze jest anglikiem naprawde nie znaczy ze ma gore pieniedzy, a koszty zycia w Anglii sa wysokie, wiec to ze mu brakuje pieniedzy jest dla mnie jak najbardziej prawdziwe, taki weekendowy wypad, hotel, kolacja, paliwo to moze byc nawet 200£ tygodniowo, srednia pensja w Londynie to 350£, a on placi za miszkanie, rachunki, samochod etc.
Po trzecie w Anglii jest to zupelnie normalne, ze dziewczyna sie doklada, to ze w Polsce jest przyjete, ze facet ma placic to nie znaczy, ze na calym swiecie tak jest, tutaj malzenstwa najczeciej maja osobne konta i skladaja sie na wspolne wydatki, wiec to ze ty nic nie dokladasz rowniez moze byc dla niego dziwne

Mysle, ze zaiast zawracac mu glowe tymi podejrzeniami i pytaniami, warto sie najpierw zapoznac blizej z angielska kulture i troche zmodyfikowac swoje oczekiwania.
Polac jej wodki jak to ostatnio w watku angielskim napisala Wiolqn.
Dokaldnie te same spostrzezenia mialam wlasnie wypisac.
Roznice kulturowe sie klaniaja niestety.

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:29 ----------

Gdzie jest moj post?
Przed chwila napisalam posta do tego watku na innym komputerze a teraz go nie ma?!?!?!?!?!?:e ek:

No prosze wizaz cuda wyczynia. Ten post dopisal sie do postu, ktorego nie bylo, za to teraz sie cudownie pojawil.
__________________





Edytowane przez Daenerys
Czas edycji: 2010-01-07 o 23:07
Daenerys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-08, 00:37   #87
jejalterego
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 24
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Ja się nie dziwie, ze facet chce zebys placila za siebie. W ogole w jakim celu tkwisz w tej relacji? Może on się obawia cwanej polskiej dziewczyny, ktora z niego krowkę dojną zrobi.
Podsumowujac wrazenia
dla mnie on jest zajęty, prawdopodobnie zonaty, kombinuje jak przyslowiowy kary pod gorę, zeby jak najwięcej z tego wycisnac
i vice versa
ty jestes ogromna materialistką, poniekad uzasadnioną, bo jestes za granicą w zwiazku z pracą.
trafil ci sie gosciu, ktory myslalas, ze jest gleboko zaangazowany bo dojezdza i hotel wynajmuje, nagle pac, każe sie dokladac więc totalne rozczarowanie...

prognoza na przyszlosc:
on bedzie szedl w zaparte, kombinowal dalej, nie ma nic do stracenia, rozjasnic moze jedynie wizja lokalna w jego miejscu zamieszkania , na ktora oczywiscie Ciebie nie stać, takich poswiecen Twoj plan pięcioletni dotyczący tej relacji nie obejmuje...
poza tym FACET NIE CHCE OBSYPYWAC DARAMI więc własciwie na moje oko na 70% jest juz skreslony
jejalterego jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-08, 06:37   #88
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez 7sweety7 Pokaż wiadomość
Zanim zapomne, jesli ma telefon na karte to nie ma zadnych darmowych minut

A ja mysle ze caly problem to roznice kulturowe, Anglicy maja inna mentalnosc i inne relacje rodzinne, a Ty wydajesz sie nie bardzo zorientowana. Po pierwsze w Anglii dzieci juz od 18stego roku zycia zwykle wyprowadzaja sie z domu i nie angazuja rodzicow w zycie prywatne tak jak Polacy, Twoje naciski na poznanie rodzicow moga byc dla niego troche dziwne, po drugie uznalas ze skoro jest Anglikiem to spi na pieniadzach napisalas,ze"Anglicy to nie nedzarze",
(...)
Zależy od regionu kraju i samej rodziny, naprawdę. Zgadzam się z tym, że młodzi Anglicy są w większości bardziej samodzielni, niż Polacy - często mieszkają sami lub wynajmują coś ze znajomymi. Jednak podejście do poznawania partnerów z rodziną, znajomymi jest bardzo różne. Ten facet na razie ją wręcz ukrywa. Tu nie chodzi, że ma iść do rodziców i robić jakieś oficjalne przestawianie "narzeczonej", ale jakieś normalne spotkanie ze znajomymi, kuzynami - cokolwiek, jak w normalnej relacji.

Co do kwestii finansowych i tego, że autorka się chyba nieco zapędziła w swoich oczekiwania co, do nie-nędzarzy Anglików to masz 100% racji.

Autorko wątku, odpisałam Ci na PW, ale pewnie nie wszystko to, co napisałam Ci się spodoba, bo cóż - również zaczęłam uważać, że za bardzo skupiasz się na pewnej sprawie.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-08, 07:32   #89
Oliath
Zakorzenienie
 
Avatar Oliath
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 015
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez xxElila Pokaż wiadomość
powinien mnie wlasnie odciazyc,bo jest facetem!
I moim zdaniem od tego jest facet,zeby byc kiedys glowa rodziny, zey placic ZA WIEKSZOSC
jak cie nie stac na dziewczyne jak jej niczego nie kupujesz w dodatku- to znajdz sobie jakas prace albo nie udawaj,ze ja masz;]
Poglady sprzed kilku polwieczy.
Jesli Cie nie stac na mieszkanie z facetem - to znajdz sobie jakas prace albo nie baw sie w doroslosc.
......................... ......................... ...
Poza wszystkim, nie rozumiem - mieszkajac z nim, automatycznie przestajesz byc au-pair, jestes niania i jako niana nie zarobisz mniej niz 5-10 za godzine, na czysto.
Chyba, ze Ci sie nie chce pracowac?
Oliath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-08, 07:37   #90
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: czy wszystko z nami ok?

Cytat:
Napisane przez Oliath Pokaż wiadomość
(...)
Jesli Cie nie stac na mieszkanie z facetem - to znajdz sobie jakas prace albo nie baw sie w doroslosc.
(...)
Dokładnie, jeżeli nie stać Cię, autorko wątku, na mieszkanie z facetem, to czemu to w ogóle bierzesz pod uwagę? Myślałaś, że on Ci sfinansuje czynsz, czy jak? A są jeszcze takie kwestie, jak żywność, środki czystości, jakieś nieprzewidziane opłaty. Myślałaś, że on za to wszystko, albo za lwią tego część zapłaci? Dziwne i trochę niepokojące myślenie . Tylko ciężką pracą (własną) możesz w UK do czegoś dojść uczciwie. Oczywiście, są i takie co myślą, że dorobią się dzięki facetowi Anglikowi, ale wierz mi: ten plan rzadko się udaje, szczególnie, że ten facet jakiś szczególnie zamożny nie jest. On nie jest jakimś biznesmenem, który Cię poznał, zakochał się i stwierdził "stać mnie na utrzymywanie nas obojga, rzucaj tą pracę lub się w nią baw dalej, abyś miała na waciki", bo to byłaby całkiem inna sytuacja.

I żeby nie było: ja mieszkałam z moim TŻ nie mając jeszcze pracy, kończąc studia, ale on uznał, że stać go na utrzymywanie nas i miał dosyć obijania się po moim, czy jego pokoju. Chcieliśmy tego oboje. Potem poszłam na jeden kurs, następny i w końcu znalazłam pracę. Ale tutaj facet z góry Ci zapowiada, że chce, abyś się dokładała, poza tym Wy nie tworzycie takiego do końca poważnego, regularnego związku, a my tworzyliśmy, zanim zamieszkaliśmy razem.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2010-01-08 o 08:43
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:14.