Dzieci kwietniowo-majowe oraz ich mamy II

[bebe97]

Marcel ma ospę. Jest cały fioletowy. Wczoraj był biały od pudru w płynie, ale druga nasza pediatra zaleciła stosować jednak fiolet. Stosujemy. Krostki Marcel ma prawie wszędzie, na ciele, na głowie, w uszach, w pupie, między palcami... w nocy oka nie zmrużyłam, bo ciągle się drapał, wiercił i przekładał na łóżku, a w końcu wstał o 5.20 (!), a wczoraj niemal ogłuchłam, tak ryczał, że go SWĘDZI!!!
Za to dzisiaj odkąd wstał, to wściekł się tylko raz, jak go smarowałam, więc jest nadzieja, że będzie spokojniej.
Głupota robić to patyczkiem, skoro tyle tego jest, łatwiej by go było wykąpać w fiolecie. Wczoraj próbowałam wacikiem, ale mam przez to fioletowe łapy i nie bardzo chce zejść.

A tak w ogóle to marzę żeby się wyspać. Marce szanse, muszę pilnować, żeby się nie drapał.

[bebe97]

Trzeba wskrzesić ten wątek! Przyzywam dziewczyny! Odezwać się czy żyjecie i jak żyjecie? Jest tam kto...?!?!

[gosik79]

Je, je. Je bułę bo właśnie wlazła na chatę i widzi wieelkie burdello po wczorajszej wizycie koleżanki i jej prawie trzylatki.

Olałam pisanie bo nikt się nie odzywał, na poprzedniej stronie 4 moje posty pod rząd i nic:P.

U nas spoko loko, Majka kwitnie i obnosi się po szkole w coraz to nowych ciuchach a my z Adamem staramy się na to zarobić.

Przez całe święta, sylwka i po byliśmy chorzy, Majka poszła do szkoły dopiero w ten poniedziałek. Mam nadzieję, że wyszło to na dobre bo w zeszłym tyg chodził chłopak, który teraz ma różyczkę. O ile nikogo nie zaraził:/.

[bebe97]

Hej Gocha Na ciebie przynajmniej można liczyć. A reszta? wstyd!

Ja też przechorowałam święta grypą żołądkową. Był to pierwsze święta, w czasie których nie przytyłam a schudłam Niestety nadrabiam braki wagowe bardzo szybko

Marcelo ma szał na czołgi, a ja wpadam w szał jak słyszę to słowo. Wszystko co jest związane z czołgami, wojną, bitwami itd. jest ciekawe, reszta tematów totalna nuda. Dzisiaj kupiłam mu książkę o wulkanach, tornadach itd, to wykazał nieco zainteresowania.

Ale wyłazi z niego jedynak. Szwęda się po domu i jęczy, że nie ma się z kim bawić. W lecie puściłabym toto na plac zabaw, a w zimie ile można grać w karty albo inne gry planszowe? a do tych jego bitew ręki (ani nawet palca) nie przyłożę.

[buena]

Heeeeloł!!!
Ja tu przestałam zaglądać, bo straciłam nadzieję, że ktoś tu jeszcze będzie pisał.

Ale napiszę innym razem, bo młodsza mi się niecierpliwi.
Napisze tylko, że dziś zaczynają przebijać się jej ząbki.

A Kaja, to... za długo by pisać.

[buena]

Kaśka, czas pomyśleć o rodzeństwie.

Kaja ma teraz jakiś głupi okres. Niby mądra dziewczyna, ale tylko wtedy jak chce. Ma problem z okdładaniem rzeczy na miejsce, a potem zgubi, szuka, nie wie gdzie i mama musi pomagać. Rozpierdziel robi w pokoju, co mnie strasznie wkurza, bo od zawsze była uczona odkładania na miejsce, układania, chowania. Czasem coś zrobi i nie pomyśli, nie zapyta a potem mogą być kłopoty. Zrobiła się nierozważna, nieostrożna.
Nie wiem co jest. No chyba, że za dużo wymagam.
Często o to mamy do niej pretensje i pewnie czasem nas nawet nie słucha. Z resztą z tym też jest problem. Jak coś jej czasem tłumaczę, to niby na mnie patrzy, ale widzę jej błędne oczy i wiem, że nie dociera, nie słucha tego wcale. Ech, nie wiem jak działać.
Od znajomych, którzy mają dzieciaki w podobnym wieku, wiem że mają podobnie. Już nawet nazwałam ten wiek "tępizną".
Ale nie zawsze tak jest. Gdy chce to potrafi i dogadywać się i słuchać co mówimy itd.
Uwielbiam z nią rozmawiać, o tym co było w przedszkolu, czy o innych sprawach, które ją interesują.
A jak u Was?

[gosik79]

Napisałam 17go a potem zapomniałam, że znowu piszemy.

Majka ma od wczoraj ospę, najprawdopodobniej. Zaraziła się w szkole od kogoś z klasy, kto wcześniej się zaraził od innego dzieciaka, który chorowł zanim Majka wróciła do budy po anginie.

Matka tamtego dzieciaka mówiła mi, że lekarka nie wiedziała co mu jest, u Majki kilka krostek podbiegniętych jest płynem surowiczym, stąd wnioskuję, że to ospa. Na buzi ma 3 małe szt. ale kilka ma pod włosami na głowie, sporo na plecach, brzuszek mniej, nóżki kilka szt.

Kaśka jak to u was było, długo te krosty wyskakiwały? 2-3 dni? Bo nie wiem ile się tego jeszcze spodziewać a nie pamiętam jak to u mnie było. Smarowałaś fioletem czy czym? Idziemy wprawdzie jutro do lekarza ale wolę wiedzieć. Marcel miał temp? Bo Majka wczoraj wieczorem miała 37,7, dzisiaj w dzień nic.

U nas spokojnie, szkoła jej służy, tyle że Majkę ominą 2 bale karnawałowe na które bardzo czekała, jeden w szkole (cholernie szkoda), a drugi ze szkoły tańca. Może ten drugi jakoś się uda oblecieć, krosty na razie niewielkie, bal w sobotę.

Edit:
Ewelina, Majka ma tak samo, to chyba charakterystyczne dla tego wieku. Ale mega wkurzające.

Co teraz czytacie dzieciom? Majka ma świra na punkcie Mikołajka, zaczynam też kupować Zuźkę D. Zołzik, może mi coś podpowiecie. Bo o oczywistościach typu Astrid Lindgren to wiem. Po tym wszystkim na tapetę pójdzie Ronja i Bracia Lwie Serce, a potem się zobaczy.

Edit2:
Dzisiaj czytałam poza mikołajkiem Koszmarnego Karolka jak dostał różowe gacie i było bardzo śmiesznie. A potem było życzenie o bajkę o jednorożcach i księżniczkach. Czyli jednak Maja jest dziewczynką pełnokrwistą.

[bebe97]

Hej.
Ospa u nas była szczodra, krostki były dosłownie wszędzie, zdjęcia w albumie przez pierwsze dwa dni Marcel miał temperaturę ok. 38 nie wyżej, Po 3 dniach krostki przestały wyskakiwać, ale długo nie schodziły.
Najpierw smarowałam pudrem w płynie, ale następnego dnia druga lekarka zaleciła fiolet i trzeba przyznać, że choć dużo z tym zachodu i palców nie mogłam domyć przez kilka dni, to lepiej działa. W sumie 3 tygodnie przesiedział w domu i miałam serdecznie dość tej ospy, energia go rozpierała, skakał mi po meblach, a po tym fiolecie krzesła prałam i płakałam aż w końcu wszędzie na krzesłach i kanapach porozkładałam wielkie ręczniki

Co do zachowania to tak samo jak u Was. Nic nie lepiej i nie inaczej. Humorki, czasem kompletny brak posłuchu i tak jak piszesz Ewelina - ja mówię a on patrzy na mnie i wiem, że nic do niego nie dociera, co mówię. Jak go za coś ochrzaniam, najczęściej spływa po nim jak po kaczce. Gardło mnie już boli od ciągłego przypominania: "nałóż ciapy" po kilkadziesiąt razy dziennie i "sprzątnij piżamę z podłogi co rano", o zabawkach nie wspomnę.


Z czytaniem to my też na etapie Mikołajka. Zakupiłam w pakiecie 3 części i co wieczór klepiemy po 3 rozdziały. Niedawno czytaliśmy Lottę z ulicy awanturników i Przygody Emila ze Smalandii, ależ się uśmiałam są też takie fajne opowiadania o Tomku, polskiej autorki, Marcel je uwielbia.

A dla Was dziewczyny mogę polecić książkę Trafny Wybór autorki Harrego Pottera. Przeczytałam ja całą wczoraj, oderwać się nie mogłam, a w końcu poryczałam jak głupia...

Ewelina, a jak Mała? jakieś fotki?

[gosik79]

Lekarka potwierdziła ospę. Majka ma raczej czerwono-różowe małe "placki", bąble jak są to kilka i po 1mm. Na twarzy ma 3 maleńkie ale plecy i brzuch smarowałam jej fioletem na nawet mikrometrowe różowe cosie więc jest pomazana jak trza, podobnie do Marcela. Nowe już nie pojawiają się od wczoraj, czyli po 1,5 dnia jest spokój, dzisiaj jeszcze ją nafioletowałam, jutro pewnie też ale to już będzie daleko idąca prewencja. Zapewne ciężko będzie to zmyć, dobrze że nie ma lata.

Lekarka dała nam Hascovir, miałam to sama kupić ale czekałam na opinię osoby znającej temat i jakiś słaby lek antyhistaminowy na swędzenie.

Majka jak zobaczyła fioletowego Marcela rzekła ze zgrozą "ojezuuu", chyba się nie widziała w lustrze.

Kaśka spróbuj "Koszmarnego Karolka", założę się, że Marcelowi się spodoba. Jest na chomiku.

U nas od 28go są ferie zimowe, Majka w styczniu tylko tydzień chodziła do szkoły. Nieźle.

Co do Majki to na zachowanie nie mogę narzekać bo jest grzeczna tyle że często nie zwraca uwagi na to co mówię bo jest zajeta czymś innym. Zero podzielności uwagi. Zapomina co ma zrobić, ogólnie szalony profesor.

[buena]

U Kai w grupie na początku roku szkolnego była ospa, ale Kaja nie zaraziła się.
Dziś mieli występy na Dzień Babci i Dziadka. Żałowałam, że nie mogę być (maluchem nie miał się kto zaopiekować na ten czas), bo chętnie bym zobaczyła. Ponoć było fajnie. Oczywiście na występie nie zabrakło tańców z hitem ostatniego czasu "ona tańczy dla mnie".

Mnie coś dopadło, chrypię, trochę pokasłuję i się smarczę i do tego ten cholerny ból głowy. Oby szybko przeszło i żeby dziewczyny się nie zaraziły.

Małej minęło już 6 m-cy. Jest inna niż Kaja. Śpi w dzień, najlepiej w wózku na podwórku, choć drzemki nie są zbyt długie. Za to w nocy najlepiej jej przy mamie i większość nocy śpi z nami. Już mi się nie chce tak nad nią stać, jak przy Kai. Przede wszystkim nie jest taka wrzeszcząca. Choć jak płacze, to wydzier ma.
Nie wiem co by tu jeszcze napisać, w tej chwili, moje myślenie jest ograniczone. A jeszcze mam do skończenia na jutro karty czynności.
Zdjęcia dodam innym razem.

[bebe97]

Ale nas mnogo...

A ja dziś z roboty wróciłam taka zmęczona, że zaraz po obiedzie odpadłam na drzemkę i zbudził mnie małżon po 20-stej. Połowa dziewczyn w pracy chora, więc te, które są, zaiwaniają za pozostałe. Mam już dość tego tygodnia, a to dopiero wtorek.

Ewelina, dalej jesteś społecznym? ciągniesz jeszcze macierzyński, czy wróciłaś do pracy?
I to znaczy że z Nadią jest lżej niż było z Kają?
Zastanawiam się czasem, czy moje drugie dziecko też byłby takim rozdarciuchem jak Marcel. O ile będzie drugie, bo choć zbliża się nasz umówiony termin poczęcia, to nie widzę u męża entuzjazmu. On chyba wcale nie chce drugiego dziecka, a zgadza się na nie, bo ja chcę. Wymyśla tez różne powody np.: po wakacjach, bo jak będziesz w ciąży, to nigdzie nie pojedziemy albo: nie teraz, bo po co pakować się w kolejne pieluchy, jak nie wiadomo, co będzie z pracą (jego firma przechodzi jakieś zmiany organizacyjne, ale co z tego, skoro on przez tyle lat w swojej branży ma znajomości, że nawet gdyby musiał zmienić, pracę znajdzie zaraz)
Odstawiłam piguły póki co. Zobaczymy. Niech mu będzie po wakacjach, byle byśmy potem trafili od razu jak z Marcelem po pierwszym strzale, bo ja mnie młodnieję, w tym roku skończę 34 lata

Gosik my też mieliśmy hascovir. Prawdę mówiąc pierwsze dni ospy były okropne, zwłaszcza kiedy wyskoczyły krostki w pupie, ten się tam podrapał, rozdrapał i potem go tam piekło. Ale ryczał. Po fiolecie mu przeszło a potem to już luz, tyle, że długo musiał się kisić w domu, a był taki ładny październik.

Gocha a jak wyglądają zajęcia Majki w szkole bo nigdy nie pytałam? to coś jak zerówka w p-kolu?
Ewela, puszczasz Kaje I klasy od września?

[gosik79]

Majka durna pała rozdrapała sobie 2 krostki jakie miała na głowie pod włosami i teraz jęczy jak jej smaruję, ma kilka rozdrapanych na plecach i na razie to koniec. Chyba ze 2 na brzuchu. Reszta to różowe placki z których raczej pęcherzy nie będzie bo od 3 dni nic się z nimi nie dzieje, bledną.

Jęczała strasznie w wannie jak ją myłam bo zamiast kąpieli, żeby te kilka strupków nie rozmiękło, zrobiłam jej prysznic. Zaraz za gorąco, raz za zimno, za dużo mydła, za mało, miałam ochotę ją trzepnąć w ucho. Wiem, że przez miesiąc przesiedziała 3 tygodnie w domu z 7 dniową przerwą, że jest grzeczna w ciągu dnia ale kurna truła strasznie przez te 3 minuty.

Co do szkoły to wydaje mi się, że niewiele się różni od zerówki w przedszkolu, nie mam porównania. Wiem, że mają takie same książki jak jej była grupa ma teraz czyli "Razem w przedszkolu". Może opieka czasem szwankowała podczas wyjść (np. nie dopilnowały tego jak się dzieci ubrały) ale zajęcia mają bardzo ciekawe i sporo się uczą. Wprawdzie ja z Mają ćwiczę w domu samodzielne czytanie ale po połowie roku w szkole, zdecydowanie szybciej jej idzie, chociaż nie uczą ich czytania tylko liter i sylabizowania.

Baby przynoszą dużo materiałów dodatkowych, uczą wielu piosenek i wierszy, ciekawostek i nie krzyczą. Bo Majka mówi, że panie w przedszkolu krzyczały a w szkole nie.

Nieskromnie powiem, że ja też pomagam ile mogę bo w końcu chodzi o moje dziecko i wiem ile znaczy współpraca rodziców z nauczycielem.

Wkurza mnie podejście około połowy rodziców albo i 3/4, z reguły wykładają lachę jak kobiety o coś proszą a przecież to wszystko dla rozwoju ich dzieci, matoły zasrane. Odwaliłam kawał roboty wspólnie z 2 koleżankami przy organizacji klasowej wigilii, która stała się warsztatami dla dzieci i rodziców, piekliśmy ciastka, ozdabialiśmy je, robiliśmy kartki świąteczne i dekoracje. Kupa rzeczy jeszcze była, z tego co widzę to nauczycielki przestały już prosić o pomoc innych rodziców nie widząc odzewu.

A jeszcze gupie pindy niektore narzekają, że muszą płacić za wyjścia do teatru, kina, na wystawy, koncerty, zabawy. Były to śmieszne sumy 5-8-10zł, najdroszy był teatr - 18zł. Zamiast kupić dziecku kilka paczek chrupek czy gum, lepiej dać na kulturę.

Jak wygląda dzień w zerówce?

8-9 zajęcia dydaktyczne, 9-9.30 śniadanie, potem albo wf albo religia (nie każdy chodzi na religię i wtedy te dzieci co nie chodzą mają karty z łaczeniem kropek, kolorowaniem, uzupełnianiem), zajęcia dydaktyczne, zabawa, potem śpiew, wiersze, próby przedstawienia, czasem bajka, omówienie dnia, rozdanie ocen za postępy w ciągu dnia (buźki przypinane na tablicę), o 13 dom.

U Mai w szkole z 20 osób wczoraj było 9 - są chorzy. W mojej klasie nie ma 7 osób, podobnie w innych. Epidemia grypopodobnych, angin, ospy też sporo, masakra. A od 28go mamy ferie.

[buena]

Kaśka, tak Nadia jest spokojniejsza niż Kaja. Jak sobie przypomnę,jak było z Kają, to nie wiem, jak ja to wytrzymałam. Jakby drugie takie było, to musieliby mnie gdzieś wywieźć.
Przecież na wakacje możesz jechać w ciąży.
Jestem dalej społecznym, ale czasem już mi się bardzo nie chce. Mam zamiar przejść jakoś po wakacjach do dorosłych, tam jest mniej roboty.
Na początku stycznia skończył mi się macierzyński, teraz jestem bezrobotna.
Nie daję Kai jeszcze do pierwszej klasy. Ma problem ze skupieniem, wolę ją przetrzymać jeszcze rok.

A jeszcze co do książek. To u nas tak samo Mikołajek, była pożyczona książka o Kasi, a teraz jest w trakcie książki Wąsik, niechciany kotek.

---------- Dopisano o 13:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Ale z Marcela chudzielec. Dorośleje chłopak. Nadal nie mogę się nadziwić, że jest tak bardzo do Ciebie Kaśka podobny.

Wstawiłam do albumu kilka fotek.

Jestem ciekawa, co tam u reszty dziewczyn...

[karinaaa]

Cześć dziewczyny ,już wieki mnie nie było na forum i tak się stęskniłam że musiałąm odwiedzić wątek.

Poczytałam co u was
Beuna ale ci córka wyrosła ! A młodsza widać już żebedzię podobna do Kai ,obie slicznoty

Marcel tęz urósł ,jak nie wiem -ostatniow idzałam go na fotce pewnie jak miał ze 3 latka

Gosik Mai nie widziałą wcale ani Ateny dziewczyn wiec nie mam jak pochwalić

U nas dziewczyny tak mnie zajmują że naprawdę nie mam często czasu ani siły na net. Kłócą się jak oszalałe i nic moje tłumaczenia ,

A po za tym nadal jesteśmy w Uk i jakoś dni tak mijają ...
Także mam nadzieję że wbiję sie znów w wątek aby popisać z Wami

[gosik79]

Paczcie matka Kamila marnotrawna). Welcome back. Pokaz dziewczyny.

Kamila fotki możesz obejrzec na Picasie, mam linka na drugim forum, którego już nie używamy. Poza tym jestem na FB, tam też coś jest, mam tam dodaną Asię, Kasię, Ewelę i Anetę. Szukaj Małgorzaty Próchnickiej z Julianem na zdjęciu.

My dzisiaj poprzestawialiśmy meble, jest ok. Jak Majke wykąpie to pierdykam se rum z colą, muszę się czegoś napić.

[bebe97]

Kamila cześć!! no faktycznie całe wieki się nie widziałyśmy! .. na wizażu oczywiście pokaż swoje laski! Mała już taka duża, że się ze starsza siostrą kłóci?

Ledwo dycham bo w robocie nie miałam czasu jeść, więc w domu pożarłam ze 2 kilo spaghetti... ja w życiu nie schudnę jak będę tyle żreć

Ja taka zmęczona po tym tygodniu, że znowu dziś padłam po obiedzie i obudziłam się ok. 20. Ale na szczęście nie muszę na siłę zasypiać wieczorem bo piątek i jutro mogę pospać, posiedzę z jakimiś procentami, coś pooglądam, poczytam... ale najpierw poczytam synowi, czekają nas dwa kolejne rozdziały Mikołajka.

Aha, Ewelina, właśnie u nas Marczello wyśpiewuje "ona tańczy dla mnie". Skąd on to zna, my raczej nie słuchamy tego w domu? Piosenkę znamy bo dwa razy byliśmy na czymś w rodzaju dancingu w tym sezonie i ten utwór to wielki hit, wciąż to grają. A tak na marginesie, to lepsza jest przeróbka jazzowa Cezika, super

Ludzie z męża pracy ci co obecnie pracują i ci co pracowali, trzymają się jakoś razem i co pewien czas się spotykamy z mężami i żonami. Tak więc cyklicznie mamy imprezki, w lecie grille i ogniska, w zimie na mieście. Kolejny raz jesteśmy umówieni na 1 lutego, znowu trzeba wynająć babcię, bo będzie imprezka w tym klubie, w którym gra zespól, tańce i takie tam drobne pijaństwo

Dobra, spadywam położyć Potworka

[buena]

O! Kamila, wieki Cię nie było.

Nie strasz tymi kłotniami między siostrami. Pokazałabyś dziewczyny, jak rosną.
Wracacie do Pl?

Kaśka, Kaja zna piosenkę z przedszkola. Zażyczyła ją sobie ostatnio i jak zacznie słuchać, to nie ma końca. No ale co zrobić.

Te będą się alkoholizować, Ja już ponad rok jestem "czysta" i jak dobrze pójdzie, to będzie jeszcze jeden rok.

Kaję znowu coś bierze, ma gorączkę, choć nie wysoką, pokasłuje, katar, pobolewało ją ucho. Mam nadzieję, że zdusimy to w zarodku. Może ode mnie się zaraziła, hmmm.
W piątek ma bal przebierańców. Do tego czasu musimy ją wykurować.
W tym roku chce być diablicą.

[baska201]

Hej dziewczyny

Mnie tez tu wieki nie było
Chciałam siętylko pochwalić, że10 stycznia urodziłam synka Tymona Ciąża zleciała strasznie szybko..

Gosia u nas "Karolek" się nie sprawdził, bo Lena zaczeła zachowywać się jak on Trzeba było tłumaczyć, żeto zachowanie nie jest zbyt dobre

[bebe97]

Ale fajnie, uaktywniła się następna!

Basia gratulacje! czy wiesz, że to pierwszy chłopak na wątku od (prawie) 6 lat? Po naszych pierworodnych rodziły się tylko dziewczyny, a przynajmniej od tych mam, które z nami pisały. Mam nadzieję, ze będziesz częściej do nas zaglądać i pochwal się synkiem

Ewelina Ty chcesz karmić jeszcze rok czy jak to rozumieć? czy stałaś się zagorzałą abstynentką?
mnie trochę to przeraża, ze będę musiała odstawić procenty, jak zaciążę.

Gocha ile wypiłaś wczoraj drinków? ja trzy

[gosik79]

Kaśka wypiłam jednego na rozgrzewkę. Majka ostatnio nas dobijała w nocy, przyłaziła po 4-5 razy, za każdym razem ktoś musiał przy niej siedzieć jak zasypiała, obydwoje mielismy dość. Ja wstawałam jeszcze rano do roboty, wtedy poszłam szybko spać.
Teraz zmniejszyła częstotliwość przyłażenia do 2 razy w nocy ale za każdym razem muszę z nią siedzieć po pół h do prawie h. Oby jej szybko przeszło bo to wykańczające.

Basia gratulacje. U nas zarówno Mikołajek jak i Karolek tak na Maję nie działają, posmiejemy sie i tyle. Teraz kupiłam jej 2 ksiązki z serii "Upiorne zamczysko" i bardzo się jej podoba, chcę jej jeszcze kupić serię o chłopcu, który przyjaźni się z rodziną wampirów. U nas takie tematy są szalenie na czasie, Majka wciąga wszystko z Monster High, od ołówków, przez bloki, kredki, torebki, ciuchy aż po lalki. Gdyby był papier toaletowy z Monsterem to też by chciała.

Ewelina ty chcesz karmić do ukończenia 2 roku życia? Biedactwo.

My wrociłyśmy z wyprzedaży z kurtką dla Mai i spinkami. Ja ostatnio kupiłam 3 bluzki i sweter, sweter wprawdzie z ciuchów ale super stan, z M&S, z angorą, dałam za niego aż 30zł.

Majka nie zna tej piosenki co to ona dla niego tańczy, na szczęście bo pewnie by się jej podobała. Mi już nieco mniej.

[bebe97]

Marcel tez przychodzi do nas, ale ma na to okresy, ostatnio spał u siebie przez 2-3 tygodnie, a od kilku dni znowu robi wędrówki. Tyle, że on pakuje się do łózka bez pardonu, zakłada na siebie moją rękę i tak przytulony zasypia a rano wstajemy połamani, bo mamy łózko 140 szerokości i we troje jest dość ciasno

[gosik79]

U nas ze spaniem był spokój do momentu anginy w grudniu, wtedy się rozbisurmaniła bo spała ze mną ze względu ma wysoką gorączkę.

[buena]

Baśka gratulacje. Pokaż nam synalka.

No zamierzam Nadkę karmić do 18 m. ż. tak jak Kaję i z tego powodu nie alkoholizuję się.
W sobotę byłam na wyjściu z dziewczynami. Moje pierwsze wyjście od ciąży jeszcze. I wypiłam dwa małe bezalkoholowe piwa (chyba lechy) i wiedziałam, że mają jakiś tam procent alk (nie wiedziałam ile dokładnie), ale uznałam, że to i tak za dużo i miałam (mam nadal) wyrzuty sumienia i więcej nie ruszę. Niby kefir ma podobną zawartość, ale to nie to samo. Z resztą nie lubię kefirów...

Kaja chora i siedzi w domu już od soboty. Mam nadzieję, że ją wykurujemy. Bo jak pójdę do lekarza, to pewnie od razu przepisze jej antybiotyk. Niby nic takiego się nie dzieje, ale ma temp. jednak nie więcej niż 38 lub stan podgorączkowy, boli ją głowa, trochę kaszle, katar. Dziś też coś mówiła, że mocno ją brzuch bolał, coś jak skurcze. Nie wiem, co to może być.

[karinaaa]

Basiu wielkie gratulacje

Dziewczyny fotki mam na fb

Wczoraj znalazlam tylko Goske i popatrzylam jak Majka urosla ,ale przyznam ze nie zmienila sie tak bardzo Sliczne dziewczyny z was

Beuna a ty jakie masz corki fajne !

fajnie tak zobaczyc znajome buzki po takim czasie

U nas niestety kłotnie dziewczyn to jest masakra juz bardziej chodiz o to ze Maja chce sie bawic z Amelia ,a ona nie chce jej ,krzyczy na nia aby sie wynosila itp a mala wtedy zaczyna plakac jakby dzialo sie cos strasznego .tlumacze ,prosze ale nic nie daje rady ... ja juz sama nie mam sily .obie sa calkiem inne z charakteru ale Amelia nie jest latwym dzieckiem ,ona to taka zosia samosia i co tam matki mam sie sluchac -takze latwo z nia to nie mam

[gosik79]

Kamila ja mam dodane Ewelinę, Anetę (która nie zagląda chyba na FB już), znajdziesz je w moich znajomych.

Kama co do kłótni to chyba taki wiek. Majka strasznie kłóci się z trzyletnią córką swojej chrzestnej mimo tego, że tak naprawdę się lubią. Kłóciła się też ostro z trzyletnią niegdyś sąsiadką. Majka ma inne zainteresowania niż one, ogląda inne bajki a one nie potrafią tego odtworzyć w zabawie. Wspólne rysowanie nie wychodzi bo pinda już całkiem nieźle smaruje po papierze i wrzeszczy, że mała Basia wszystko jej psuje.
Teraz kiedy Michalina ma już 4, jakoś się dogadują ale zabawa dłuższa niż godzinę, zawsze przeradza się w bitwę.

Fakt, że Majka się za wiele nie zmieniła fizycznie.

Jak tam Kajka?

[buena]

Nie wiem co Kajce jest. Niby jest lepiej, przede wszystkim nie ma temp., ale nadal kaszle, smarcze się, dziś nie ma apetytu. Jutro chce ją puścić do przedszkola, ale sama nie wiem. W piątek ma bal, nie wiem co robić.

Kamila współczuję kłótni między dziewczynami. Mam nadzieję, że u mnie tego nie będzie.

Kai wychodzą szóstki. Wasze dzieciaki już mają?
Poza tym ma wszystkie mleczaki jeszcze.

[bebe97]

Gocha szukam cie na fb, ale się nie pokazujesz! Wyszłaś za mąż, zmieniłaś nazwisko czy jak?

Dziewczyny, nie mogłybyście rzucić linka do zdjęć czy coś, za trudne dla mnie takie poszukiwania, a dzieciaki i was chciałabym zobaczyć...

Gosik. No już wiem, że nie zmieniłaś znalazłam Cię tadam!

[gosik79]

I Patrycja się zgłosiła. No proszę, coraz nas więcej.

Majka dzisiaj po raz pierwszy jadła jajka faszerowane i po 4 połówka jęczała o więcej. Musiało jej bardzo, bardzo smakować bo normalnie ciężko ją zagonić do jedzenia.

Ewelina przetrzymaj ją w domu do czasu balu.

[gosik79]

Gdzie tam wyszłam za mąż. Jak się kiedyś hajtnę to wam powiem, mi jest obojętnie czy z obrączką czy bez. Tyle, że na poczcie przy odbiorze przesyłek, panie wiecznie się wypytują kim jestem dla Adama.

Majka jeszcze leży w łóżku, ogląda koszmarnego Karolka. Strasznie wieje, u Eweliny pewnie też. Potem pewnie będę musiała skoczyć do sklepu obok po wiórki bo Majka zażyczyła sobie kokosanki, dobrze że mam resztę zakupów.

[buena]

Puściliśmy dziś Kajkę i już żałuję tej decyzji.
Rano koleżanka napisała mi, że ponoć ospa panuje. Mogłam jeszcze ich wrócić, ale byłam rano jeszcze niezbyt jasno myśląca i tego nie zrobiłam.
A ona jeszcze osłabiona trochę po tej chorobie, więc łatwo będą czepiać się wszelkie zarazy.
Z resztą jak jutro pójdzie na bal, to jak ma się zarazić ospą, to i tak się zarazi.
Podobno w grupie, jak R. ją zaprowadził była 6 dzieci. Ciekawe, jak to będzie z tym balem jutro. Mogliby przenieść, ale pewnie tego nie zrobią, bo co ich to obchodzi.

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

No u nas też wieje strasznie, do tego pada, po prostu cudnie.
A muszę dzisiaj wyjść po Kaję. Z resztą pare rzeczy muszę kupić, więc tnak czy siak będziemy mieć spacerek.