Plac zabaw a mieszkanie na parterze - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-27, 23:12   #31
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Mieszkam na 3 piętrze. Plac zabaw mam w odległości 30 metrów piaskownica, huśtawki, domki itp. Latem od świtu do późnego wieczoru wysłuchują wrzasków, piskow, intymnych rozmów mamuś, kraszonych gęsto przerywnikami poszechnie uznawanymi za obraźliwe, płaczów i krzyków. I tak jest dzień w dzień.

Rozumiem- dzieci mają prawo do zabawy. Zabawa jest ważnym elementem uczenia zachowań społecznych. Ale, na bogów, czyj to jest poroniony pomysł, by place zabaw budować ludziom pod oknami? Czy serio nie można pomyśleć i stwarzać dzieciom place do zabawy trochę dalej? Nikt do nikogo nie miałby żalu bo nie byłoby powodu do niesnanek na tym tle.
no jak 30m pod oknami to jest nieznośnie blisko? przesadzasz.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:17   #32
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Mnie drące dzieci aż tak nie denerwują, za to do szweskiej pasji doprowadza mnie kościół obok, który jak sobie urządzi bimbanko to czasami 10 minut walą w dzwony
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:25   #33
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Mnie drące dzieci aż tak nie denerwują, za to do szweskiej pasji doprowadza mnie kościół obok, który jak sobie urządzi bimbanko to czasami 10 minut walą w dzwony
O, kochana, z tym nie wygrasz XDDDDDD Tylko spróbuj to miejscoe babcie spalą Cię na stosie
Ciesz się, ze przez głośniki zenętrzne nie wysłuchujesz kilku mszy w niedzielę.

Hultaju:

30 metrów to wcale nie tak daleko, zapewniam Cię. Weź metrówkę i sam(a) zobacz.

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2013-08-27 o 23:26
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:30   #34
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

wg mnie trochę jednak przesadzasz. poza tym jak sobie wyobrażasz plac zabaw daleko, rodzice muszą mieć trochę na oku dzieci; na zasadzie wyglądasz przez balkon i widzisz, czy wszystko ok.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:33   #35
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

No, niestety, nie wygram. Dlatego po każdej sobotniej imprezie czy wyjściu kiszę się w sypialni ze szczelnie zamkniętymi oknami bo w niedzielę od białego rana bimbanko, dzyndzanko, śpiewanko, smętanko i wszystkie inne "-anko" które się robi w kościele

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

U moich rodziców plac zabaw był centralnie pod oknami, ale jakoś się tak złożyło że wszystkie dzieci były w jednym wieku, rożnica między najmłodszym a najstarszym była 4 lata, jak lataliśmy wszyscy to razem, dodatkowo powiem że blok miał klatek bardzo dużo i był szeroki jednego dnia dzieciaki siedziały na huśtawkach przy klatce A a kolejnego dnia siedziały na piaskownicy na drugim końcu bloku.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:42   #36
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
wg mnie trochę jednak przesadzasz. poza tym jak sobie wyobrażasz plac zabaw daleko, rodzice muszą mieć trochę na oku dzieci; na zasadzie wyglądasz przez balkon i widzisz, czy wszystko ok.
Przepraszam, ale czegoś tu nie rozumiem. Rodzice chyba powinni w jakiś sposób kontrolować/opiekować się swoimi dziećmi a nie tylko kontrolować je przez okno. Ja tez kiedyś byłam kilkulatkiem i jakoś nie latałam samopas od świtku do zmierzchu z przerwami na posiłki. Może czasy się zmieniły? Ale z kolei za blokiem jest dość ruchliwa ulica. Sporo już tam było potrąceń wałęsających się samopas dzieci ( plac zabaw nie jest ogrodzony). Wystarczy, ze któreś pobiegnie za piłką.

Kurczę: jak się ma dzieci to się je wychowuje a nie chowa i wypuszcza na podwórko. Taka zasada, której moi rodzice przestrzegali. Nie wszystko da się tłumaczyć brakiem czasu.
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:46   #37
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Plac zabaw to sobie może być, ale nie boisko do piłki. Postaraj się o zakaz gry w piłkę na ścianie. Zabawkami nie będą często rzucać.

i nie przejmuj sie upublicznieniem pisma, u mnie babka jawnie chodzila z pismem (i jeszcze podpisy dostala), za ktore nam podniesli czynsz o 200 zł na kolejnych kilka lat, nikt jej nie spalił na stosie, pogadają i przestaną
zglaszasz do nadzoru, spoldzielnia musi na wlasny koszt usunac niezgodnosci, dowali Wam po dyche do czynszu i tyle, to nie jest duzy remont

ale fakt, ze na parterach czesto maja kraty albo rolety, zeby sie chronic przed piłką, ja nie mam, a niestety rzucaja mi sniezkami w okna, ale nigdy nie jestem w stanie ich zlapac bo uciekaja od razu
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-27, 23:50   #38
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Przepraszam, ale czegoś tu nie rozumiem. Rodzice chyba powinni w jakiś sposób kontrolować/opiekować się swoimi dziećmi a nie tylko kontrolować je przez okno. Ja tez kiedyś byłam kilkulatkiem i jakoś nie latałam samopas od świtku do zmierzchu z przerwami na posiłki. Może czasy się zmieniły? Ale z kolei za blokiem jest dość ruchliwa ulica. Sporo już tam było potrąceń wałęsających się samopas dzieci ( plac zabaw nie jest ogrodzony). Wystarczy, ze któreś pobiegnie za piłką.

Kurczę: jak się ma dzieci to się je wychowuje a nie chowa i wypuszcza na podwórko. Taka zasada, której moi rodzice przestrzegali. Nie wszystko da się tłumaczyć brakiem czasu.
To już od wieku zależy A ja właśnie w dzieciństwie latałam z dzieciakami po dworze od rana do nocy z przerwami na posiłki I ubolewam, że moja córka wybiera latanie wirtualne po fejsie z koleżankami..Ale na placu zabaw ciszej przynajmniej

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-08-27 o 23:51
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:52   #39
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

O ja, pewnie też jak byłyście małe to bawiłyście się w piaskownicy pod jakimiś oknami

Fakt zakaz gry w piłkę rozumiem, u mnie też o to wnosili i teraz dzieciaki nawet chyba nie mają pojęcia, że można było coś takiego robić. Ale kurde rzucane zabawki itd.... no trudno. Osobiście nie wiem jak można wybrać sobie mieszkanie na parterze, moja przyjaciółka tak mieszkała i to jakiś horror jest. Na pierwszym piętrze ok, ale parter? To oczywiste, że będzie hałas, słyszana będzie każda rozmowa, czasem ktoś coś rzuci bo albo jest głupi albo mały.
Rolety, siatka cokolwiek i tyle
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 23:57   #40
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez chwast Pokaż wiadomość
O ja, pewnie też jak byłyście małe to bawiłyście się w piaskownicy pod jakimiś oknami

Fakt zakaz gry w piłkę rozumiem, u mnie też o to wnosili i teraz dzieciaki nawet chyba nie mają pojęcia, że można było coś takiego robić. Ale kurde rzucane zabawki itd.... no trudno. Osobiście nie wiem jak można wybrać sobie mieszkanie na parterze, moja przyjaciółka tak mieszkała i to jakiś horror jest. Na pierwszym piętrze ok, ale parter? To oczywiste, że będzie hałas, słyszana będzie każda rozmowa, czasem ktoś coś rzuci bo albo jest głupi albo mały.
Rolety, siatka cokolwiek i tyle
Przesada, mieszkam na parterze i to ma wiecej zalet niz wad. Mam taki uklad otoczenia, ze nic mi nie przeszkadza. Bachor jest na kazdym pietrze, w bloku z betonu to nie ma roznicy. A wchodzic po schodach nie musze.
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 00:00   #41
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez candycotton Pokaż wiadomość
Przesada, mieszkam na parterze i to ma wiecej zalet niz wad. Mam taki uklad otoczenia, ze nic mi nie przeszkadza. Bachor jest na kazdym pietrze, w bloku z betonu to nie ma roznicy. A wchodzic po schodach nie musze.
może jesteś przyzwyczajona. Ja od zawsze piętro 11, 10. I nawet tu mnie wkurzają dzieci albo pod wieczór piwkujący
Więc na parterze po prostu szaleję

Dlatego nigdy nie wybrałabym takiego mieszkania :d
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-28, 00:09   #42
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Ja zawsze mieszkałam na ostatnim pietrze bloku, pierwsze wynajęte mieszkanie - parter... Myślałam że się zabiję. Nigdy nigdy nigdy nigdy nigdy nigdy więcej. Teraz jak się przeprowadzałam to szukałam jak najwyżej w wieżowcu
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 00:16   #43
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
To już od wieku zależy A ja właśnie w dzieciństwie latałam z dzieciakami po dworze od rana do nocy z przerwami na posiłki I ubolewam, że moja córka wybiera latanie wirtualne po fejsie z koleżankami..Ale na placu zabaw ciszej przynajmniej
Tu nie chodzi o wirtualne latanie po fejsie (NB czy jestem tu jedyna, ktora nie ma konta na FB?^^). Chodzi o jakiś umiar tych wrzasków. No i powiedz mi: co robi ośmio/dziewięciolatek na podwórku o 22? Czy nawet dziesięciolatek. Bo o tej godzinie w wakacje są jeszcze wrzaski. Nie moja sprawa, nie moje dzieci, nie moje małpy, nie mój cyrk. Tylko tak się zastanawiam: gdy coś się złego stanie dziecku to wszyscy płaczą. A ja się pytam: gdzie w tej chwili byli rodzice tych dzieci, że nie zwrócili uwagi na to, że na dworze robi się szarawo a dziecko wciąż jest poza domem. No Nagroda Darwina normalnie.
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 00:17   #44
201604250941
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

U mnie nie da sie piwkowac pod klatka, boisko jest na tyle oddalone, ze na kazdym pietrze tak samo jest glosno i tak samo ludzie sie dra z balkonow, zeby ktos uciszyl te bachory.
Jedyne co mnie denerwuje, to zapychajacy sie zlew, co jakis czas wybija z rur, bo ludzie fusy spuszczaja itd. Ale poza tym to nie mam innych zastrzeżeń. Moze mam dobrze zrobione osiedle po prostu. Czyms musi nadrabiac ten niedorzeczny czynsz (rowniez dlatego, ze im sie nie chcialo wezwac nadzoru)
201604250941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 00:22   #45
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o wirtualne latanie po fejsie (NB czy jestem tu jedyna, ktora nie ma konta na FB?^^). Chodzi o jakiś umiar tych wrzasków. No i powiedz mi: co robi ośmio/dziewięciolatek na podwórku o 22? Czy nawet dziesięciolatek. Bo o tej godzinie w wakacje są jeszcze wrzaski. Nie moja sprawa, nie moje dzieci, nie moje małpy, nie mój cyrk. Tylko tak się zastanawiam: gdy coś się złego stanie dziecku to wszyscy płaczą. A ja się pytam: gdzie w tej chwili byli rodzice tych dzieci, że nie zwrócili uwagi na to, że na dworze robi się szarawo a dziecko wciąż jest poza domem. No Nagroda Darwina normalnie.
Ja także nie mam więc jestem druga

Wiesz, wakacje są za długie i stąd te wszystkie problemy Bo wiesz, o 22 to część lata jest jeszcze jasno..no i obowiązków nie ma następnego dnia rano toteż siedzą sobie 10-latki beztrosko do późna. I teoretycznie nawet hałasować mogą do 22. Ustawowo A co robi? My bawiliśmy się w chowanego albo w podchody..lub skakałyśmy w gumę aż jej prawie widać nie było bo robiło się ciemno. Ale w piłkę to tylko na boisku rzeczywiście. Rodzice zerkali z okna tylko, po 22 towarzystwo masowo ruszało do domu dopiero. Obecnie na placu zabaw siedzą głównie maluchy typu 2-6 lat z rodzicami, starsi wolą inaczej chyba spędzać czas. Pojawi się czasami jakiś zabłąkany dziesięciolatek ale na palcach jednej ręki jakoś ich można policzyć. Druga sprawa, że dzieci dużo mniej teraz.

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-08-28 o 00:25
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 05:46   #46
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Laislo:

"Wiesz, wakacje są za długie i stąd te wszystkie problemy Bo wiesz, o 22 to część lata jest jeszcze jasno..no i obowiązków nie ma następnego dnia rano toteż siedzą sobie 10-latki beztrosko do późna."

Nic mi o tym nie wiadomo, by pedofile i inne zwyrole miały wakacje. O 22 kręci się też starsza młodzież pod wpływem napojów procentowych, z tego co zauważyłam. O 22 już szarówa. O 22 dziesięciolatek powinien stanowczo być już w domu i po kolacji. Choćby z wyżej opisanego przeze mnie powodu. Wychodząc o tej porze z psem na wieczorny spacer zdarzało mi się kilka razy widzieć w pobliżu placu zabaw przeróżne sytuacje, w tym raz przepłoszyłam pedofila stosującego wobec dzieci numer: "na chorego kotka". Dziecko, które już szło za facetem złapałam, facet zwiał a ja dzieciaka za frak i zaprowadziłam do domu. Rodzice Roku, Kandydaci do Nagrody Darwina obsobaczyli mnie bo akurat bawili się przy piwku i filmie. Potem obsobaczyli malucha, że głupi.

Nie, doniesienia na policji nie złożyłam. Nie moje dziecko i każdy sobie sam powinien dzieci pilnować a nie od czasu do czasu wyglądać przez okno. Zresztą, jak oni patrzą, skoro nie zauważyli, że w pobliżu piaskownicy jest dorosły facet, który zagaduje dzieci? Być moze uznali, ze to rodzic, ktory przyszedł po dziecko, nie wiem, nie mam pojęcia. Nikt na czole nie ma wypisanego: PEDOFIL.

Następnego dnia o 22 to samo dziecko znów siedziało na placu zabaw. Cóż. Tego dnia obrałam alternatywną trasę spaceru z psem. Nie jestem Batmanem. Należę do osób raczej filigranowych i dlaczego miałabym sama ryzykować? Pies? Niestety, jak inne moje zwierzaki nie jest agresywny i ma przyjazne nastawienie do każdego Nie bardzo by mi chyba pomógł.

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2013-08-28 o 05:54
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 08:28   #47
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

pijana mlodziez/Pedofile nie dzialaja tylko w nocy, wiec rownie dobrze moznaby powiedziec, ze dziecko ma siedziec 24h zamkniete w domu. Raj dla sasiadow mieszkajacych na parterze, nie?

Ja jak bylam mala, to rowniez w wakacje siedzialam pod blokiem do 22. Jasno bylo, duzo dzieci, duzo zabaw na swiezym powietrzu, lepiej niz w domu. Na szczescie mielismy normalnych sasiadow, ktorzy nie patrzyli krzywo/nie pisali pism/nie wzywali policji.

Obecnie rowniez w bloku mamy sporo dzieci, bo to mlody blok.
Dzieci biegaja, piszcza, hustawki rowniez nie sa ciche, w zyciu mi to nie przeszkadza. Mimo, ze tam nie ma mojego dziecka.
Rozumiem, ze sie bawia, rozumiem, ze maja wakacje, nie jestem zrzedliwa sasiadka, ktora co chwile wrzeszczy na dzieci z okna albo zwraca im uwage.
Nienawidze takich sasiadow
A jak widze dziecko o 22 w piaskownicy/na hustawce? I co z tego? Nie pomyslalabym zle o rodzicu. Dziecku krzywda sie nie dzieje. Jesli dziecko sie jeszcze bawi, nie jest senne, widac, ze szczesliwe - super, tylko pozazdrosic. I nawet nie pomyslalabym, zeby osadzac rodzicow. Bezsensu.
Myslalam, ze tacy sadziedzi to tylko bezdzietne, zrzedliwe babcie allbo naprawde zlosliwe z natury osoby

Co do piaskownicy - to dzieci tam sie bawia pilka, w piasku? Wydaje mi sie, ze bardziej przeszkadzaja Ci wrzaski dzieciaczkow tam siedzacych. Coz, uroki mieszkania na parterze - widzialy galy co braly


Jesli rzeczywiscie jest boisko zbyt blisko mieszkan, wtedy bym jednak napisala pismo.

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:22 ----------

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Chodzi o jakiś umiar tych wrzasków. No i powiedz mi: co robi ośmio/dziewięciolatek na podwórku o 22? Czy nawet dziesięciolatek. Bo o tej godzinie w wakacje są jeszcze wrzaski. Nie moja sprawa, nie moje dzieci, nie moje małpy, nie mój cyrk. Tylko tak się zastanawiam: gdy coś się złego stanie dziecku to wszyscy płaczą. A ja się pytam: gdzie w tej chwili byli rodzice tych dzieci, że nie zwrócili uwagi na to, że na dworze robi się szarawo a dziecko wciąż jest poza domem. No Nagroda Darwina normalnie.
pogrubione - nic nadzwyczajnego. A gdzie byli rodzice?Rodzice zapewne czujnie obserwuja z okna.Bez obaw. U mnie bylo tak samo. I jak widac, zyjemy, kazde dziecko, ktore ze mna sobie bawilo sie do 22 -zyje szczesliwe, nie zmolestowane przez pedofila. Nie boj sie, rodzice maja czujne oko, nie musisz tego widziec.
A jak tak sie martwisz, to sama idz je popilnuj, albo daj sobie spokoj z osadami.

w domu dziecku tez moze sie cos stac. Przy rodzicach tez moze byc wypadek. Przy mnie porwali chlopczyka na krakowskim rynku, kilka metrow od matki. Idac Twoim tokiem myslenia -dziecko zamknijmy w klatce a klatke w szafie. Bo wszedzie czyha niebezpieczenstwo.Byloby super, nie? Cisza za oknem ;]

Przypominasz mi matke mojej kolezanki z podstawowki - nigdzie nie mogla wyjsc, a jak juz to do 18, matka wiecznie trzesaca sie nad nia. Z oburzeniem patrzyla na nas, ze my zostajemy. Dziewczyna wychowana pod kloszem. Nazywalismy ja dzikiem...zal mi takich dzieci.

Edytowane przez ellish
Czas edycji: 2013-08-28 o 08:38
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 08:35   #48
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Wink Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
pijana mlodziez/Pedofile nie dzialaja tylko w nocy, wiec rownie dobrze moznaby powiedziec, ze dziecko ma siedziec 24h zamkniete w domu. Raj dla sasiadow mieszkajacych na parterze, nie?

Ja jak bylam mala, to rowniez w wakacje siedzialam pod blokiem do 22. Jasno bylo, duzo dzieci, duzo zabaw na swiezym powietrzu, lepiej niz w domu. Na szczescie mielismy normalnych sasiadow, ktorzy nie patrzyli krzywo/nie pisali pism/nie wzywali policji.

Obecnie rowniez w bloku mamy sporo dzieci, bo to mlody blok.
Dzieci biegaja, piszcza, hustawki rowniez nie sa ciche, w zyciu mi to nie przeszkadza. Mimo, ze tam nie ma mojego dziecka.
Rozumiem, ze sie bawia, rozumiem, ze maja wakacje, nie jestem zrzedliwa sasiadka, ktora co chwile wrzeszczy na dzieci z okna albo zwraca im uwage.
Nienawidze takich sasiadow
A jak widze dziecko o 22 w piaskownicy/na hustawce? I co z tego? Nie pomyslalabym zle o rodzicu. Dziecku krzywda sie nie dzieje. Jesli dziecko sie jeszcze bawi, nie jest senne, widac, ze szczesliwe - super, tylko pozazdrosic. I nawet nie pomyslalabym, zeby osadzac rodzicow. Bezsensu.
Myslalam, ze tacy sadziedzi to tylko bezdzietne, zrzedliwe babcie allbo naprawde zlosliwe z natury osoby

Co do piaskownicy - to dzieci tam sie bawia pilka, w piasku? Wydaje mi sie, ze bardziej przeszkadzaja Ciwrzaski dzieciaczkow siedzacych w piasku. Coz, uroki mieszkania na parterze - widzialy galy co braly


Jesli rzeczywiscie jest boisko zbyt blisko mieszkan, wtedy bym jednak napisala pismo.
Mimo, ze niebezpieczeństwa czyhają nie tylko nocą czy późnym wieczorem, to właśnie wtedy istnieje większe ryzyko, ze coś złego sie wydarzy. Wieczór czy nic sprzyja bardziej niż dzień jesli chodzi przestępstwa.

Uważam, ze bez względu na to czy ktoś mieszka w bloku, na parterze czy wyżej ma prawo do spokojnego zamieszkiwania, a tekst 'widziały galy co brały' jest nie na miejscu. Człowiek kupuje mieszkanie często nie znając okolicy, nie wspominając o wiedzy dotyczącej ilości rodzin z małymi dziećmi w okolicy.
Małe dziecko nawigację sie o 22 moze wyglądać na szczęśliwe, nie zmienia to jednak faktu, ze o 22 kilkulatek powinien słodko spać.
Stawianie piaskownicy/ placu zabaw łamiąc normy jest zwyczajna głupota i sprzyja konfliktom sasiedzkim.
Jaki problem, by iść z dzieckiem nieco dalej? Jaki problem, by nauczyć dziecko, ze kopanie piłki w okolicach okien nie jest dobrym pomysłem?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 08:48   #49
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Czasem po dobroci się nie da, ja bym puściła bardzo głośno jakiś śmieciowy hip hop, gdzie co drugim słowem jest ciężkie przekleństwo i czekała aż przyjdzie jakiś zdenerwowany rodzic. Wtedy bym porozmawiała na temat rzucania zabawek i piłek w kierunku moich okien. Jak ktoś nie ma do mnie szacunku, nie ma zmiłuj.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-28, 08:56   #50
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość

Uważam, ze bez względu na to czy ktoś mieszka w bloku, na parterze czy wyżej ma prawo do spokojnego zamieszkiwania, a tekst 'widziały galy co brały' jest nie na miejscu. Człowiek kupuje mieszkanie często nie znając okolicy, nie wspominając o wiedzy dotyczącej ilości rodzin z małymi dziećmi w okolicy.

Jesli ja bym widziala, ze pod oknem mieszkania, ktore chce kupic jest piaskownica, boisko, to bym domyslila sie, ze tu sa dzieci. I rowniez to dla mnie znak, ze tutaj beda sobie one brykac, bo maja do tego wyznaczone miejsce.
A co do dzieci - no nie wierze, ze kupujaca myslala, ze w tym bloku nie ma w ogole dzieci (piaskownica dla doroslych?).
Zreszta jest jakis blok, gdzie nie ma dzieci? No chyba, ze autorka kupywala mieszkanie w bardzo starym bloku, gdzie sa sami 70latkowie.

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość
Czasem po dobroci się nie da, ja bym puściła bardzo głośno jakiś śmieciowy hip hop, gdzie co drugim słowem jest ciężkie przekleństwo i czekała aż przyjdzie jakiś zdenerwowany rodzic. Wtedy bym porozmawiała na temat rzucania zabawek i piłek w kierunku moich okien. Jak ktoś nie ma do mnie szacunku, nie ma zmiłuj.
to juz jakis pomysl
Tylko tutaj nigdzie nie wyczytalam (moze niezauwazylam), zeby autorka starala sie rozmawiac z rodzicami...tylko od razu z pismem wyskoczyla. Nie chce od poczatku czytac calego watku, wiec moge sie mylic.

Edytowane przez ellish
Czas edycji: 2013-08-28 o 08:58
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 08:59   #51
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
Jesli ja bym widziala, ze pod oknem mieszkania, ktore chce kupic jest piaskownice, boisko, to bym domyslila sie, ze tu sa dzieci. I rowniez to dla mnie znak, ze tutaj beda sobie one brykac.
A co do dzieci - no nie wierze, ze kupujaca myslala, ze w tym bloku nie ma w ogole dzieci (piaskownica dla doroslych?).
Przecież wiedziała, i jak sama twierdzi jej dziecięce hałasy nie przeszkadzają.
Przeszkadza jej walenie piłka/ zabawkami w okna.
Takie zachowanie to nie jest normalne następstwo mieszkania w bloku gdzie są dzieci.
To zwykły brak kontroli nad dziećmi, chamstwo i brak szacunku dla mieszkańców bloku.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 09:14   #52
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Przecież wiedziała, i jak sama twierdzi jej dziecięce hałasy nie przeszkadzają.
Przeszkadza jej walenie piłka/ zabawkami w okna.
Takie zachowanie to nie jest normalne następstwo mieszkania w bloku gdzie są dzieci.
To zwykły brak kontroli nad dziećmi, chamstwo i brak szacunku dla mieszkańców bloku
.
tu sie zgadzam.
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 09:15   #53
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
to juz jakis pomysl
Tylko tutaj nigdzie nie wyczytalam (moze niezauwazylam), zeby autorka starala sie rozmawiac z rodzicami...tylko od razu z pismem wyskoczyla. Nie chce od poczatku czytac calego watku, wiec moge sie mylic.
A widzisz, faktycznie nic na ten temat nie wspomniała, a moim zdaniem, od tego powinna zacząć. Może akurat mieszkają tam normalni ludzie, którzy potrafiliby wytłumaczyć swoim dzieciom, jak się zachować. W przypadku oporu zastosowałabym ciężkie brzmienia
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 09:24   #54
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
Co do piaskownicy - to dzieci tam sie bawia pilka, w piasku?
Moja córka do piaskownicy bierze piłkę i wózek

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość
A widzisz, faktycznie nic na ten temat nie wspomniała, a moim zdaniem, od tego powinna zacząć. Może akurat mieszkają tam normalni ludzie, którzy potrafiliby wytłumaczyć swoim dzieciom, jak się zachować. W przypadku oporu zastosowałabym ciężkie brzmienia
tylko autorce nie chodzi o rozmowę z rodzicami bo to nie ich wina, że piaskownica stoi przed samym oknem. Jak autorka wprowadzała się do mieszkania (kupowała je) stała dalej ale przeniesioną ją w bliskim sąsiedztwie co spowodowało lawinę niezadowolenia i pismo do spółdzielni z prośbą o odsunięcie jej trochę dalej.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 09:32   #55
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

i kurcze, musze sie nauczyc czytac wszystkie posty autora watku, zanim cos napisze :/

To zwracam honor.
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 09:49   #56
meggykotka
Rozeznanie
 
Avatar meggykotka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Ząbki i okolice
Wiadomości: 890
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Dokładnie - piaskownica nie była pod moim oknem od początku. Została przeniesiona.

Próbowałam rozmawiac z rodzicami, ale w skrócie słyszę odpowiedź "widziały gały co brały". Ja nie wymagam ciszy, ale zakazu gry w piłkę i odsunięcia piaskownicy, która aktualnie jest 2m od moich okien. Sprawa byla poruszana na zebraniu, ale usłyszałam, że nie ma powodu, by na scianie widniała tabliczka o zakazie gry.

Uznałam, że skoro nie da się po dobroci, to czas najwyższy wyciagnąc inne argumenty.
__________________
Na wymiankę:

woda Avon Slip Into Daring 50l - kilka razy psiknięta

Yves Rocher woda Naturelle - nowa
meggykotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 10:02   #57
pilotka86
Rozeznanie
 
Avatar pilotka86
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 998
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez Mijanou Pokaż wiadomość
Meggykotko,

rozumiem i podzielam Twój ból. Zaraz posypią się oskarżenia, że jestem singlem, nie mam dzieci a jak je będę miała to inaczej zaspiewam itp.

Mieszkam na 3 piętrze. Plac zabaw mam w odległości 30 metrów piaskownica, huśtawki, domki itp. Latem od świtu do późnego wieczoru wysłuchują wrzasków, piskow, intymnych rozmów mamuś, kraszonych gęsto przerywnikami poszechnie uznawanymi za obraźliwe, płaczów i krzyków. I tak jest dzień w dzień.
To może latem czasem wyjdziesz z domu zamiast wysłuchiwać wrzasków z piaskownicy oddalonej o 30 metrów (!!!) od świtu do późnego wieczoru ? I tak dzień w dzień

Autorko dla mnie nie przesadzasz i masz rację, bo kopanie w okno to już przesada, ale nie zdziw się że będziesz uważana za histeryczkę a z Twojemu synowi mogą koledzy dokuczać i śmiać się z niego, że ma matkę która jest w ich oczach przewrażliwiona.
pilotka86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 10:12   #58
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez pilotka86 Pokaż wiadomość
To może latem czasem wyjdziesz z domu zamiast wysłuchiwać wrzasków z piaskownicy oddalonej o 30 metrów (!!!) od świtu do późnego wieczoru ? I tak dzień w dzień
Polecam zlikwidować wszystkie place zabaw a dzieci zamknąć w domu. Nie ma biegania, krzyczenia, płakania

U mnie na osiedlu odkąd powstały wspólnoty i zaczęła się moda na ogradzanie, polikwidowano wszystkie place zabaw. Co z tego, że wybudowano prowizoryczne boisko z jeszcze bardziej prowizorycznym placem zabaw, skoro wieczorami przesiaduje tam młodzież i wszystko jest popsute a na ziemi porozbijane butelki (i inne śmieci). Jeśli gdzieś jest fajny plac zabaw to zamknięty na klucz bo teren prywatny wspólnoty.
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 10:14   #59
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Przestańcie straszyć z tym partnerem i placem zabaw , bo ja się właśnie na dobre (lepiej późno, niż wcale) wprowadziłam do nowego/starego mieszkania i tam właśnie plac zabaw zrobili. Na szczęście w pewnym oddaleniu od bloku. No i balkon loggia, więc sikania nikt sobie pod nim nie zrobi.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-28, 10:16   #60
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
tylko autorce nie chodzi o rozmowę z rodzicami bo to nie ich wina, że piaskownica stoi przed samym oknem. Jak autorka wprowadzała się do mieszkania (kupowała je) stała dalej ale przeniesioną ją w bliskim sąsiedztwie co spowodowało lawinę niezadowolenia i pismo do spółdzielni z prośbą o odsunięcie jej trochę dalej.
Ja jak najbardziej popieram jej starania o przeniesienie piaskownicy. Z drugiej jednak strony, nie uważam, że skoro jest ona tak blisko okien, to dzieci mają prawo w nie rzucać zabawkami. Może się okazać, że nawet po przeniesieniu piaskownicy dzieci będą wariowały jej pod oknem, może warto byłoby więc poruszyć taką kwestię z rodzicami, trochę ich 'wychować'.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:14.