2013-08-28, 19:37 | #31 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Czyli antykoncepcja to sprawa tylko kobiet? Po po co wtrącać się w sprawy cudzego ciała? Szkoda tylko że jakby facet nie chciał dziecka to musiałby i tak bez gadania płacić alimenty, a kobieta jeśli chce to ma a jeśli nie to nie. Pomijając już sprawe aborcji ona dobrze wiedziała jakie ma zdanie a ten ten temat i co ustalili a mimo to zrobiła to. Okłamała go. Przecież jakby on wiedział jakie jest jej prawdziwe podejście do tych spraw to by nigdy się z nią nie związał.
|
2013-08-28, 19:42 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
|
2013-08-28, 19:42 | #33 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Chciałam już odpowiadać Hultajowi ale masz rację. I w sumie proszę was dziewczyny a to samo co i tak nic nie da, zaraz będą 3 strony za i przeciw aborcji.
No niestety juz się zaczyna |
2013-08-28, 19:42 | #34 |
and cigarettes
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
|
2013-08-28, 19:43 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
Z tym, że przeraża mnie, jak możesz sprowadzać cały problem tylko do tego, czyje jest ciało. To były faceta poglądy na jedne z najważniejszych kwestii w życiu. Wiele osób, łącznie ze mną bardzo emocjonalnie podchodzi do faktu aborcji. Dołóż do tego kłamstwo, rozczarowanie kimś, kto miał być bratnią duszą, poznanie drugiej twarzy osoby, która jest nie do zaakceptowania. Oraz postępek dla faceta niewybaczalny. Na prawdę zamkniesz to wszystko w słowach 'jej ciało, może się skrobać kiedy chce'? No proszę Cię. To, że druga połówka ma ideały, których ja nie rozumiem, nie znaczy, że mam je deptać. A już na pewno nie udawać zgodność poglądów a potem robić swoje. |
|
2013-08-28, 19:43 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
kochana, decyzja o dziecku to nie takie hop-siup. Akurat teraz widzę to na własne oczy, bo moja siostra ma kilkumiesięczne dziecko, z którym praktycznie jest pozostawiona sama sobie. Bo szwagier, owszem, chętnie się zajmuje, ale jak dziecko czyste, pachnące i uśmiechnięte. Także de facto wszystkie obowiązki spoczywają na matce, a jest ich sporo.
|
2013-08-28, 19:52 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Teraz to już po ptakach, ale tak na przyszłość - o takich rzeczach trzeba szczerze rozmawiać, jeszcze przed zaangażowaniem się w związek. Gdybyś mu uczciwie na początku powiedziała, że byłabyś zdolna do zrobienia aborcji, to byś teraz nie miała problemu, bo byście nigdy nie byli razem. Zgodne poglądy na temat tak istotnych spraw w życiu są podstawą w tworzeniu związku.
|
2013-08-28, 19:55 | #38 |
jestę wieszczę
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 580
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
abstrahując od tego, co jest przedmiotem wątku, każdy ma coś, co jest dla niego szczególnie ważne i nie wybaczyłby tego. Ja nie wybaczyłabym zdrady. On aborcji. Proste. Pogódź się z tym, że on nie chce Cię widzieć na oczy już.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną Dołącz do nas! *ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
|
2013-08-28, 19:55 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
To jest tak autorko.
Skoro zrobiłaś aborcję - to gdybyś cofnęła czas, to i tak byś ją zrobiła. Byłaś na tyle zdeterminowana, aby ją zrobić - że i cofniecie czasu na niewiele by się zdało. A czy jest szansa na to, abyś z nim była? Nie zdaje mi się, aby on wrócił do ciebie z tego powodu, że 5 miesięcy jest samotny. Myślę, że musisz się z tym rozstaniem po prostu pogodzić. Niech tym niewielkim pocieszeniem dla ciebie będzie, że byłaś wobec niego koniec końców uczciwa. |
2013-08-28, 20:03 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
tolerancja ma swoje granice.kłamstwo burzy wszystko
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
2013-08-28, 20:04 | #41 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Jestem zwolenniczka aborcji ale tylko i wylacznie gdy zarowno matka i ojciec sie na to zgadzaja, i obydwoje podejmuja taka decyzje ( lub gdy jednego partnera nie da sie znalesc, ciaza jest wynikiem gwaltu itd).
Nie wyobrazam sobie sytuacji ,ze usuwam dziecko ukochango faceta, mojego partnera zyciowego, ktory mi ufa w takich kwestiach. Owszem moje cialo, moja macica. Ale jestem tez osoba dorosla, jak nie chce dziecka to nie ma chwili zapomnienia, nie ma seksu bez zabezpieczenia. A jak juz wpadne jakims cudem, to nie ma oszukiwania partnera ktory to dziecko chce posiadac. Gdy przeczytalam tytul watku, myslalam ,ze to bezdzie o facecie ktory nie chcial wybaczyc aborcji dziecka innego faceta( w przeszlosci) . Wtedy mozna mowic moje cialo, ja sie tylko licze. Ale w sytuacji gdy pozbywamy sie dziecka aktualnego partnera, jest to po prostu straszne, karygodne zachowanie. Ja bym czegos takiego nie wybaczyla. Jak jestes osoba dorosla, to musisz ponosic konsekwencje swoich decyzji. Zapomnij o nim i sporobuj sobie ulozyc zycie z kims innym. |
2013-08-28, 20:09 | #42 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 8
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Nie chcę tematu za i przeciw aborcji, pytałam tylko, co myślicie o potencjalnej reaktywacji mojego związku. Z tego co piszecie to nie widzicie na to szansy, na tym wątek można zakończyć. Odkąd mnie TŻ zostawił wpadłam w jakąś obsesję i nawet tu na wizażu znalazłam mnóstwo wątków o aborcji. Zainteresowane mogą wejść na te strony. Nie napisałam tego postu po to by usłyszeć, że jestem morderczynią ale i tak już to usłyszałam.
|
2013-08-28, 20:18 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
Musisz się po prostu pogodzić z tym, że to koniec tego związku, jakkolwiek trudno by nie było. |
|
2013-08-28, 20:20 | #44 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
|
|
2013-08-28, 20:20 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
nikt nie ma prawa oceniać Cię jako morderczynię, zrobiłaś co zrobiłaś i tyle, koniec, kropka. Ja osobiście też raczej nie widzę szansy żeby facet do Ciebie wrócił. W każdym razie życzę Ci powodzenia
Sadek, bez przesadyzmu, nie ma co gdybać i dzielić włosa na czworo. A partner też się może okazać inny niż myślimy Edytowane przez czarny_kot_czarownicy Czas edycji: 2013-08-28 o 20:23 |
2013-08-28, 20:27 | #46 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 017
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Nie dziwię się facetowi.. bo ja też byłabym zła, że np facet mówi mi, że jest przeciw aborcji, a potem gorąco namawia na usunięcie (taki przykład). No bo ja sama jestem przeciw, rozmawiałam z partnerem i w razie czego też ustaliliśmy, że dziecko wychowamy. Nie chciałabym, żeby kiedykolwiek okazało się, że dla partnera nasza rozmowa była czysto hipotetyczna i nie potraktował jej poważnie. Ok, jeszcze zmiana poglądów, ale bez zmuszania coś na zasadzie: "Przepraszam, ale zmieniły mi się poglądy. Teraz uważam inaczej " mogłabym zrozumieć, ale aborcję za plecami i niepozwolenie, by przynajmniej o tym wiedział nie. Pomyśl jak on czuł się oszukany po fakcie, że nie liczyłaś się z tym o czym rozmawialiście, a do tego nie powiedziałaś prawdy. Na pewno inaczej by na to spojrzał, gdybyś powiedziała mu sama, że chcesz aborcji. Na pewno doceniłby szczerość i pewnie by Cię tak nie poblokował. A tak nie chce Cię znać, bo nie powiedziałaś mu o naprawdę ważnej kwestii.
Edytowane przez Candy_lips Czas edycji: 2013-08-28 o 20:29 |
2013-08-28, 20:38 | #47 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
A to domniemanie prowo ? Życie rożne scenariusze pisze, przy których ten wątek nie jest niczym dziwacznymi.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-08-28, 20:55 | #48 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 854
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
ja mam takie pytanie- piszesz, że nie możesz brać hormonów. Czemu? Co by się stało, gdybyś jednak jednorazowo zażyła tabletkę 'po'? Mam na myśli inne skutki uboczne, niż te 'standardowce' po zażyciu takiej ilości hormonów. Jakaś większa krzywda by ci się stała, że ewentualna ciąża i aborcja były mniejszym złem?
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
2013-08-28, 21:00 | #49 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Moim zdaniem nie ma szans na powrót. Okłamałaś go na początku, co do istotnych poglądów, potem mu nie powiedziałaś o dziecku, zdecydowałaś o aborcji nawet bez rozmowy z nim. Morderczynią bym Cię nie nazwała, ale aborcji na życzenie, bez powaznych przesłanek, na jakie zezwala nasze prawo, nie popieram. Facet na pewno mocno to przezyl, to ze jest sam nic nie znaczy. On Cie pewnie nienawidzi za to co zrobilas, skoro uwaza Cie za morderczynię. Lepiej wyciągnij z tego wnioski, moze udaj sie do psyhologa, a facetowi daj spokoj.
|
2013-08-28, 21:07 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 4 689
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Również myślę, że on już raczej do Ciebie nie wróci. Próbowałaś się z nim skontaktować, ale jak widzisz on nie chce z Tobą rozmawiać. Mówiłaś mu jakie masz poglądy na ten temat, ustaliliście coś, a Ty za jego plecami zrobiłaś coś innego, w dodatku nie mówiąc mu o tym. To nie było w porządku, więc teraz nic dziwnego, że ma do Ciebie żal.
|
2013-08-28, 21:18 | #51 | |
Hrodebert
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
Dla mnie jako także przeciwnika aborcji ,nie ma powrotu ,takie działanie nie jest porównywalne z żadnym czynem >zdrada to przy tym nic . Dla niego >zabiłaś jego dziecko ....dla innych to będzie jajeczko ,poczwarka ,embrion czy też owczarek niemiecki ale dla Mężczyzny to będzie jego potomek ,a nie guz w macicy ,czy też czysta na jajniku. |
|
2013-08-28, 21:33 | #52 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
czysto teoretycznie
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||
2013-08-28, 21:58 | #53 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: To stąd, to stamtąd, a czasem jeszcze skąd indziej;-)
Wiadomości: 1 200
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
Zgadzam się, że nie ma już po co czekać na powrót Tż, swoim zachowaniem chyba wyraził jasno, że nie chce mieć z Nia nic wspólnego. Skoro zachowała się w taki sposób w tak ważkiej sprawie, i zachowywała się tyle czasu jakby nigdy nic, to jak mógłby jej nadal ufać?? Ja bym nie chciała być z taką osobą, która najważniejsze decyzje podejmuje za moimi plecami! Zgadzam się z ema, że to niewybaczalne! |
|
2013-08-28, 22:04 | #54 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
teoretycznie
Cytat:
Dla Ciebie dziecko jest od poczęcia. Dla kogoś innego np. od bardziej zaawansowanej ciąży. Mnie to trochę przypomina inny wątek, o historii tej Norweżki, która została zgwałcona i skazana za seks pozamałżeński. Wg pewnych norm została zgwalcona, a wg innych nie to bylo najważniejsze. Ten temat wg mnie nie ma sensu. |
|
2013-08-28, 22:06 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
|
2013-08-28, 22:09 | #56 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 016
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
WEDŁUG MNIE MAŁO ISTOTNE JEST KTO Z WAS JEST ZA ABORCJĄ A KTO PRZECIW... AUTORKA NIE PYTA WAS O WASZE IDEOLOGIE ŻYCIOWE- i szkoda,ze pomimo iż to napiszę dalej każdy będzie sobie klepał nt "o Boże jakie to straszne...to było dziecko,zabiłaś je...jesteś zła itd. itp. " . Owszem każdy każdego mierzy WŁASNĄ miarą,ale to nie jest temat przewodni wątku (swoja droga w takich chwilach brakuje mi moderatora).
Droga Autorko... jak już wspomniałam...nie jest istotne czy dokonałaś tej aborcji czy nie,ale jak cześć dziewczyn to wspomniało,że go okłamałaś. Zataiłaś przed nim ważna informacje - zapewne celowo,skoro znałaś jego zdanie na w/w temat- a w momencie gdy gryzło Cię sumienie wysypałaś dodatkowo "że to Twoje ciało" i generalnie pokazałaś ,ze w waszym związku nie ma "my" tylko "ja". Sadzę,ze twój ex ma prawdopodobnie dość konserwatywne podejście do aborcji , a wtedy mało prawdopodobne jest aby Ci wybaczył. W jego oczach nie jesteś już jego ukochaną a kłamca i mordercą. Sądze,ze podczas waszej ostatniej rozmowy padło wiele krzywdzących słów i pomimo półrocznej rozłąki on nie jest w stanie dłużnej z Tobą być. Niestety,ale podjęłaś w swoim życiu takie a nie inne decyzje - nie mnie jest je oceniać- zarówno wykonując zabieg jak i informując go o tym znając jego zdanie w tym temacie, więc teraz nie pozostaje Ci nic innego jak ponieść tego konsekwencje. (czasami Milczenie jest złotem) Wiem,że teraz jest Ci ciężko samej ze sobą i być może zastanawiasz się nad przeszłością ale najlepsze co możesz zrobić to pomyśleć o SOBIE. Zamiast rozmyślać nad czymś czego już nie zmienisz postaraj się wybaczyć samej sobie,bo wyraźnie gryzą Cie wyrzuty sumienia. Być może pomocne będzie spisanie drzemiących w Tobie lęków i obaw tak abys mogła ruszyć dalej.
__________________
MOJA WYMIANKA-KOSMETYKI!!! NEW~!!! https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post25471289 |
2013-08-28, 22:17 | #57 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 143
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
Uprzedzając stwierdzenie, że kobieta ma wybór - mężczyzna też powinien go mieć, ma prawo decydować o tym, czy zwiąże się z kobietą zdolną do aborcji, czy nie. Autorka, okłamując go, odebrała mu to prawo. To gorsze niż zdrada, naprawdę nie oczekiwałabym już niczego od tego faceta. Wyobrażam sobie, jak będzie teraz wyglądać kwestia zaufania tego faceta do kobiet. Pal licho moje podejście do aborcji, chociaż sama bym tego nigdy nie zrobiła, ale kłamstwo w tak ważnej sprawie to najgorsze, co kobieta może zrobić. Edytowane przez Amaa Czas edycji: 2013-08-28 o 22:21 |
|
2013-08-28, 22:18 | #58 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Cytat:
To, że się źle dobrali w kwestii poglądów, to inna sprawa. |
|
2013-08-28, 22:20 | #59 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Odp: On mi nie może wybaczyć aborcji...
Nie bede sie rozwodzic nad twoja decyzja, bo w chwili obecnej niczego to nie zmieni. Sprawa jest prosta - nie miej nadziei, ze facet do ciebie wroci. Swoim zachowaniem dobitnie ci pokazuje, ze nawet nie chce miec z toba kontaktu.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
-27,9 kg |
2013-08-28, 22:25 | #60 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: On mi nie może wybaczyć aborcji...
a reakcję chłopaka uznałam za ''histeryczną'', bo pomyślałam, że chyba stworzył z dziewczyną związek także z innych powodów, niż tylko jej zdanie na temat aborcji.
---------- Dopisano o 23:25 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ---------- bo - hipotetycznie - on poczul się oszukany, i ona mu nie dała wyboru. A czemu on sobie nie zadał pytania, że dziewczyna mu nie zaufała i nie przyszła do niego z problemem. Tak chyba nie robią partnerzy. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:01.