Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[azure]

Napisane przez tancerka212

tańczę taniec towarzyski ale odkąd partner musiał zrezygnować to i ja nie moge tanczyc... muszę się jakoś nauczyc żyć bez tanca bo nie da sie tego samemu robic, no a tż jakoś nie pała miłością do tanca

Mi się strasznie podoba tango i rumba. Zabójcze tańce passodoble też robi wrażenie

[tancerka212]

Rumba... Mmmmmm... bardzo zmysłowy taniec, hehe nie dziwię się że mój tż nie chciał przychodzić na pokazy w końcu który facet lubi jak jego ukochaną namiętnie obmacuje inny przystojniak i to z wzajemnością hehehe

[włoczykijka]

Tancerko dobrze że nie robi awantur tylko po prostu nie przychodziA mi wyskoczył dziś piękny biały pryszczol,ale szybko go pokonałam- po szkole zmieszana aspiryna z wodą,potem locacid+duac punktowo-i dziś już zszedł(tzn.tego samego dnia)= a gdy wyciskałam to co najmniej na 5 dni miałam rankę i potem jeszcze bliznę.

[tancerka212]

ja nie wiem co to jest awantura z facetem

ok dziewczyny to ja się już pożegnam na cały weekend, odpoczniecie wreszcie ode mnie bo was chyba zamęczyłam ale nie martwcie sie muszę się nagadac bo jeszcze tydzien i nie będe z wami aż do października... papapa dziewuszki trzymajcie paluszki z dala od buziaków

[lemonka]

awantura?facet? jeszcze niedawno moglabym napisac na ten temat doktorat
dzis naszly mnie jakies refleksje zyciowe.. i doszlam do wniosku ze czas leci przez palce nieubłaganie, zyje z dnia na dzien i czas na jakies zmiany..
postanowilam od dzis robic co chce, kiedy mam na to ochote, bo jak nie teraz to kiedy?
zaczelam prawko.. z drogi sledzie!
i zapisalam sie na wycieczke, zauroczyl mnie totalnie caly jej plan, miejsca, to ze czas jest zoorganizowany prawie do minuty, ogrom atrakcji i w ogole takze urodziny spedze wg rozkladu na costa brava
az mi sie kolorowo zrobilo! nie tkne buzi! jutro do dermatologa ide, wiec powiadomie o dalszej kuracji.. no i do okulisty po okulary
polnosc a mnie rozpiera energia, najchetniej zaczelabym dzien juz teraz

[martuskaa2]

Lemonka cóż za optymizm, aż chce się żyć




Ja dzisiaj wyjątkowo trzymam łapy przy sobie (no tylko jednego syfka ruszyłam, ale był malutki i nic już nie widać ) Z racji dnia wolnego moja buźka dostała porcje maseczki i kremu i nie katuje jej żadnym podkładem.
Ah i muszę pochwalić krem Humektan, cudooo. Nie mogę sobie wybaczyć, że wcześniej nie przykładałam wagi do kremu nawilżającego.

[201607060918]

Napisane przez tancerka212

dziewczyny nie mogę sie napatrzeć na moją buzię zrobiłam sobie peeling, potem maseczkę zwężającą pory a potem maseczkę regenerująco- odżywczą i normalnie postawiłam sobie lusterko obok komputera i się patrzę jaką mam ładną dziś buzię jednak maseczkowy atak w tym tygodniu przyniósł skutki i to wieksze od oczekiwanych przypominam : od niedzieli codziennie stosowałam jakąs maseczkę, na zmianę nawilżającą z lirene lub odżywczo regenerującą maseczkę z AA. do tego dziś zrobiłam maseczkę zwężającą pory z lirene i nie posiadam sie ze szczęścia może i wy zróbcie taką pielęgnacyjna nawałnicę przez kilka dni skoncentrowanymi kosmetykami

Napisane przez tancerka212

ale pięknie

Chyba przed moim wyjazdem na urlop zrobie sobie " sesje maseczkową " co drugi dzień na zmiane raz maseczka nawilżajaca raz z glinki lub drożdzy czajka będzie piękna !!!! kupiłam sobie w perfumerii Douglas świetne lusterko: z jednej strony normalne a z drugiej powiększająca. Teraz dokładnie widze jak zanieczyszczoną mam cere. Trzeba się zabrać za siebie.

[Perelkowaa]

Napisane przez martuskaa2

Lemonka cóż za optymizm, aż chce się żyć




Ja dzisiaj wyjątkowo trzymam łapy przy sobie (no tylko jednego syfka ruszyłam, ale był malutki i nic już nie widać ) Z racji dnia wolnego moja buźka dostała porcje maseczki i kremu i nie katuje jej żadnym podkładem.
Ah i muszę pochwalić krem Humektan, cudooo. Nie mogę sobie wybaczyć, że wcześniej nie przykładałam wagi do kremu nawilżającego.

Jaaak Ci zazdroszczę tego optymizmu;O!

[201607060918]

Napisane przez tancerka212

ale nie martwcie sie muszę się nagadac bo jeszcze tydzien i nie będe z wami aż do października... papapa dziewuszki trzymajcie paluszki z dala od buziaków

tancerka212 gdzie wyjeżdzasz ? ja już tęsknie

[SweetDreams93]

ojj Tancerko.. wracaj tu!
czytam cożeście napisały i również wpisuję listę ulubionych rzeczy ;>
1. sztuka; tworzenie, rysunek, malowanie, co tylko sie da *.* oooj tak..
2. czekolada i lody.. waniliowe, smietankowe itp.. <mniam>
3. kosmetyki, fryzury, ciuchy.. eh typowe
4. fajne buty ;>
5. i również Francja- tam jest cudownie!
6. muzyka.. słuchanie oczywiście czyli kochane mp3
bosz znowu jakies wypryski.. ale super

[Perelkowaa]

Jaaaaa, we Francji byłas

[SweetDreams93]

ej no halo nie chcialam nic zlego przez to powiedziec

[lemonka]

sama nie wiem skad ten optymizm, ale ciesze sie z niego..
bylam u dermy> powiedzial "ooo..dobrze jest nie?" na co ja "nie" sie dogadalismy
znow kasa..:/
mam:
skinoren na noc co dzien, jak zauwaze poprawe to co drugi..
purritin zel do mycia twarzy 3, 4xdzien..
iwostin krem rozjasniajacy przebarwienia rano i w poludnie..

co to bedzie co to bedzie

[SweetDreams93]

mam nadzieje ze dobrze bedzie

[tancerka212]

cześć dziewczyny tu tancerka klikam sobie z kompa mojego tżta bo taki biedak zajęty że mi pozwolił nawet na wizaz żebym tylko się nie nudziła czekając na niego

Lemonka jaki ten twój optymizm optymistyczny aż się miło czyta taki wątek ja też dzis zamawiam wycieczkę, gdzies nad morze śródziemne zobaczymy co nam w oko wpadnie z tżtem
też mam w domu ten krem rozjaśniający przebarwienia i tez go dostałam od dermatologa ale jakoś brak mi było konsekwencji w jego stosowaniu.. jak go poużywasz to powiesz czy coś straciłam kiedyś jak się poparzyłam słoncem i mialam go przy sobie to się posmarowalam na buzi i miło złagodził podrażnienie tyle o nim pamiętam ale o wybieleniu czegoś to nic nie pamiętam

co by wam jeszcze powiedziec... aaa pytałyście gdzie wyjeżdżam otóż za jakiś tydzien.. no może trochę wiecej konczy mi się sesja i wracam na wakacje do domu a potem wyjeżdżam za granicę do pracy.. w domu nie mam internetu więc nie bedę się mogła z wami kontaktowac, a tym bardziej w pracy za granicą..już za wami tęsknię po 3 miesiącach nawet was pewnie nie będę w stanie nadrobic.. czy któras z was tez znika na wakacje czy tylko ja jestem taka okrutna???

a teraz wiadomość dla Laity:co kolokwium które rzekomo tak zwaliłam ostatnio.. dziś były wyniki i okazało się ze nie dość że zaliczylam to jeszcze zwolniono mnie z egzaminu w takim razie to reszcie się nie zgadzały wyniki a nie mi hehe

[SweetDreams93]

hoho nie [powiem gdzie jade bo bd to uznane za czysta prowokacje. dobrze ze nie jestem niekulturalna. hehe no, dziewczyny, co tu tak cicho nikt nie ma pryszczy?? bo ja owszem,ale nie bd dotykac, a bvo i po co.. a moze nigdy nie znikna. zostana mi blizny i przebarwienia. i pryszcze. i z...niszczony humor. ale moze bede wesola solara, tylko sie usmaze i wlosy pofarbuje na platynowo. a na to kilo tapety. i bede wtedy 'fajna'. Sylwusia. taaak.
ojj... juz nie moge ide zaraz spac, to juz moja pora od dzis chodze spac o 19.30 po dobranocce. trzymajcie sie jak najweselej

[Laity]

Napisane przez tancerka212

a teraz wiadomość dla Laity:co kolokwium które rzekomo tak zwaliłam ostatnio.. dziś były wyniki i okazało się ze nie dość że zaliczylam to jeszcze zwolniono mnie z egzaminu w takim razie to reszcie się nie zgadzały wyniki a nie mi hehe

Ale z Ciebie agentka Widzisz, trzeba się mnie słuchać , przynajmniej w tej kwestii Gratuluję

U mnie z dniem dzisiejszym następują ponad 3 miesiące rozluźnienia. Fakt, że nie będę się pojawiać na wydziale na długie godziny wywołuje u mnie dziwne poczucie spokoju, bo nikt nie będzie mnie oglądał z bliska, jak jestem niewyspana, zła bo mnie wysypało itd.
I nie będę miała parcia na ciśnięcie bo cośtam trzeba usunąć gdyż z białym nie wypada chodzić

Postanowiłam, że od dzisiaj biorę się za dekolt bo znowu mnie wysypało. I znowu przy pomocy Atredermu muszę zacząć walczyć z bliznami, które sobie niedawno zafundowałam

[PAMCIA]

ja mam nadal krostki;( ale teraz koniec roku, to nawet czasu nie miałam aby wpaść na wizaz.. niedługo okres, to trzeba się przygotować na totalny wysyp

[AsiCcccCA]

Drogie Moje kochaniutkie

Może zacznę tak...zamiast włączyć sie do rozmowy Ja zazwyczaj czytałam tylko Wasze dyskusje.hih ale stwierdziłam ze to bezsensu ...
Wiec opowiem jak u Mnie wyglada wyciskanie otuz Ja nie wyobrażam sobie siebie wyciskającej i wyciskania wrr...Teraz kiedy tylko zbliżaja sie moje rece do tej paskudy to dosłownie cała sie trzęsę z własnej głupoty(co Ja wogóle robie przecież dobrze wiem jakie sa tego konsekwencjie).

Nie ruszam ich choc czasem tragicznie wygladaja ,co z tego że to ktos zobaczy jak sie im nie poidoba to niech sie nie patrza,wystarczy cierpliwosc ,pielęgnacja i troche wiary ze wszystko zejdzie u Mnie tak jest (i powaga znikaja heheh

[QsQs]

SweetDreams93 no to gdzie jedziesz?

ja ta radosna sesje powitałam masakra. nie miałam pryszczy ale i tak sobie ulżyłam ehhhh

[azure]

Mam 25 lat, ale to nic. I tak dostałam totalny opieprz od mamy za wyciskanie i drapanie Może przynajmniej to mnie trochę zmobilizuje...

[azure]

Napisane przez PAMCIA

ja mam nadal krostki;( ale teraz koniec roku, to nawet czasu nie miałam aby wpaść na wizaz.. niedługo okres, to trzeba się przygotować na totalny wysyp

Ja przed ostatnim okresem dostałam takiego wysypu, że się pozbierać nie mogę To Cię pocieszyłam... Najważniejsze to nie ruszaj tego, nie ciśnij, nie macaj. Nie popełniaj mojego błędu. Trzymaj się!

Napisane przez QsQs

ja ta radosna sesje powitałam masakra. nie miałam pryszczy ale i tak sobie ulżyłam ehhhh

Jak to, nie masz pryszczy a wyciskasz? Nieładnie

[201607060918]

Ja wyjeżdzam w połowie czerwca na 11 dni (Jelenia Góra, Kraków, Zakopane) i nie wiem jak wytrzymam bez komutera. Najbardziej zatęsknie za wizażem za Wami girls. Przyzwyczaiłam się do wizaz.pl i nie wyobrażam sobie dnia żeby chociaż na 30 min nie zajrzeć. Dzis byłam w Szczecinie odwiedzić mame w szpitalu. Mimo iż mam klime w aucie dzisiejszy upał dał się we znaki. Zmieszanie L'Oreal True Match Super Blendable Powder ze spoconą buzią wyglądało nieapetycznie naszczescie jestem juz w domu i przemyłam twarz Avene płynem micelarnym. No i oczywiście zero wyciskania !!!

[Laity]

Ja niestety zafundowałam sobie sesję oczyszczającą... Część musiałam usunąć bo inaczej siedziałoby to dziadostwo tygodniami, ale część mogłam sobie darować.

[quleczka]

a ja jestem przeciwko mysleniu "musiałam usunąć"....bo tak naprawde to tylko nasz glupi pomysl, ze cos trzeba usuwac

nie mowie, ze ja tak nie mam czasami ale staram sie tego myslenia uniknac bo w ten sposob to nigdy nie przestaniemy....

szansa, ze nie bedzie niczego co musimy usunac jest nikla niestety :-P

trzeba sie po prostu nauczyc zyc z zaskornikami, grudkami itp bez ich usuwania...czesc kiedys zniknie, czesc pewnie nie...no ale takie jest zycie

[Laity]

quleczka, ja wiem że to jest tylko takie usprawiedliwienie własnej głupoty

U mnie od jakiegoś czasu w ogóle dzieje się coś nie tak ze skórą. Po wyciśnięciu najmniejszej pierdoły podrażnienie mam murowane, skóra wolno się goi, no i ostatnio po wszystkim zostają przebarwienia.
Wcześniej tak nie było

[azure]

Napisane przez quleczka

trzeba sie po prostu nauczyc zyc z zaskornikami, grudkami itp bez ich usuwania...czesc kiedys zniknie, czesc pewnie nie...no ale takie jest zycie

Tylko że (moja przynajmniej) cera jest cała w grudkach i pagórkach, że wygląda to niemalże jak Himalaje i widzę że to siedzi i siedzi, nie schodzi, wiec paluchy w ruch

[LoLcIa123]

Nie wyciskam nic,a nic a buzia dzisiaj fatalna,humor odpowiada obecnej sytuacji na buzi

[quleczka]

Napisane przez azure

Tylko że (moja przynajmniej) cera jest cała w grudkach i pagórkach

a myslisz, ze moja nie jest?

ja wiem, ze trudno tego nie ruszac ale prawda jest taka, ze jak to wycisniemy to i tak szybko to wszystko wraca, a zostaja slady i przebarwienia i pory na stale rozszerzone

wiadomo,ze gdybysmy nie mialy cery sklonnej do niedoskonalosci to nie byloby co wyciskac ale niestety tak nie jest...

ja nie mialam tego problemu tylko jak bralam tabletki anty

dzewczyny - ja naprawde rozumiem jak to dziala i uwierzcie, ze jest mi tak samo trudno - chodzi mi tylko o to by sie nie usprawiedliwiac, ze "musimy" bo to guzik prawda...wcale nie musimy

musiec to sie musimy nauczyc zyc z nasza cera bez niszczania sobie skory

[nough]

a ja mam takie głupie pytanie: co się dzieje z tym, czego nie wyciśniemy?

Bo mowi się o tym, jak powstają pryszcze itd., ale co sie z nimi potem dzieje, to ja np. nie wiem:P (organizm to wchłania spowrotem? - przeciez mieszki włosowe są 'zatkane' łojem i jest stan zapalny) Ostatnio podeszłam filozoficznie do mojego nałogu() i pomyślałam, dlaczego to robię - chyba właśnie dlatego, by to nie 'siedziało' w mojej twarzy...