Psy- cz. VI - Strona 37 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2018-08-31, 13:08   #1081
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Pierwsze słyszę taką opinię - zwłaszcza tak ogólnie wypowiedzianą. Znam na pęczki przypadków psów lękliwych, u których flexi działa dokładnie odwrotnie. Jeśli chcesz zwykłą smycz, to kup przepinaną, np. 3 metrową z możliwością szybkiego skrócenia.
Uzasadnila to nieco szerzej, sprobowac nie zaszkodzi. Nie wiem tylko czy podolam psu przyzwyczajonemu od szczeniora do flexi
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 16:09   #1082
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy- cz. VI

w jaki sposób 5 metrowa smycz przeszkadza lękliwemu psu? i w jaki niby sposób 1,5 metrowa ma pomóc? szkoda go, zwłaszcza że nigdy z tej smyczy nie jest spuszczany.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 16:42   #1083
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;8576435 1]w jaki sposób 5 metrowa smycz przeszkadza lękliwemu psu? i w jaki niby sposób 1,5 metrowa ma pomóc? szkoda go, zwłaszcza że nigdy z tej smyczy nie jest spuszczany.[/QUOTE]

Moge na priv?
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 17:33   #1084
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Poradzi ktos jaka smycz kupic? Po konsultacji telefonicznej z behawiorytka, mamy chodzic na zwyklej. Mam skorzana 1, 5 m czy to nie za krotka? Mamy odstawic calkowicie flexi, bo lekowe psy nie powinny na takiej chodzic, poniewaz , tak uslyszalam,wzmacnia sie lekowe zachowania , w rezultacie moze rodzic to agresje u psa
Polecam przepinaną, tak jak ktoś pisał. Ja zamawiam zawsze u Kudłaty Art, na ich stronie zamówisz smycz w każdym wzorze i kolorze, są mocne, niedrogie i świetne. Zawsze biorę przepinaną 3m, chcesz masz 1,5m, masz ochotę to przedłużasz.
A co do Flexi to akurat popieram całym sercem rezygnację z niej. I wcale nie szkoda psa. Krzywda mu się nie dzieje na zwykłej smyczy, wręcz odwrotnie na Flexi wcale więcej wolności nie zażyje. W takiej sytuacji polecam smycz treningową, np. 15 metrów na spacery w sprawdzonych miejscach.
Rozumiem zalecenia behawiorystki. Na zwykłej smyczy masz lepsza kontrole nad psem i łatwiej jest psa skupić na sobie.
__________________
Work, but don't forget to live.

Edytowane przez Ondiine
Czas edycji: 2018-08-31 o 17:41
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 18:07   #1085
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Polecam przepinaną, tak jak ktoś pisał. Ja zamawiam zawsze u Kudłaty Art, na ich stronie zamówisz smycz w każdym wzorze i kolorze, są mocne, niedrogie i świetne. Zawsze biorę przepinaną 3m, chcesz masz 1,5m, masz ochotę to przedłużasz.
A co do Flexi to akurat popieram całym sercem rezygnację z niej. I wcale nie szkoda psa. Krzywda mu się nie dzieje na zwykłej smyczy, wręcz odwrotnie na Flexi wcale więcej wolności nie zażyje. W takiej sytuacji polecam smycz treningową, np. 15 metrów na spacery w sprawdzonych miejscach.
Rozumiem zalecenia behawiorystki. Na zwykłej smyczy masz lepsza kontrole nad psem i łatwiej jest psa skupić na sobie.
Kurczę, skąd ten pogląd? Sto tysięcy razy wolę Flexi niż zwykłą smycz, choćby dlatego, że przy małym psie ta druga ciągnie się po ziemi, jak przywołam go do nogi. A Flexi się zwinie, nie muszę mieć obu rąk do dyspozycji. Mieszkając w mieście i chodząc na spacery tutaj - takie niekoniecznie wszystkie nastawione na psa - jest mi wygodniej z Flexi. Pies reaguje na wszystkie komendy, smycz nie jest narzędziem kontroli u nas - poza przypadkami, kiedy ogranicza możliwość udania się za tropem, gdy pies traci słuch. Poza tym reaguje na komendy - lewo, prawo, wolniej, szybciej, do przodu, stój, idziemy itd. Reaguje na nie na smyczy zwykłej, flexi, pasie biodrowym z amortyzatorem. Linka owszem, spoko, ale jako opcja na długie spacery w terenie. Chodzenie po obsranym trawniku ograniczam do czasu, kiedy muszę zebrać kupę, a mając flexi - daję psu komfort chodzenia po tym trawniku bez konieczności wchodzenia na niego
No, wyszła mi litania, ale serio, jak czytam, ze flexi to zło albo powoduje, że nikt nie panuje nad psem, to zastanawiam się, czy wszyscy zapomnieli o tym czarodziejskim guziczku, który sprawia, że flexi staje się NORMALNĄ smyczą. Polecam, używam.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 19:22   #1086
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Kurczę, skąd ten pogląd? Sto tysięcy razy wolę Flexi niż zwykłą smycz, choćby dlatego, że przy małym psie ta druga ciągnie się po ziemi, jak przywołam go do nogi. A Flexi się zwinie, nie muszę mieć obu rąk do dyspozycji. Mieszkając w mieście i chodząc na spacery tutaj - takie niekoniecznie wszystkie nastawione na psa - jest mi wygodniej z Flexi. Pies reaguje na wszystkie komendy, smycz nie jest narzędziem kontroli u nas - poza przypadkami, kiedy ogranicza możliwość udania się za tropem, gdy pies traci słuch. Poza tym reaguje na komendy - lewo, prawo, wolniej, szybciej, do przodu, stój, idziemy itd. Reaguje na nie na smyczy zwykłej, flexi, pasie biodrowym z amortyzatorem. Linka owszem, spoko, ale jako opcja na długie spacery w terenie. Chodzenie po obsranym trawniku ograniczam do czasu, kiedy muszę zebrać kupę, a mając flexi - daję psu komfort chodzenia po tym trawniku bez konieczności wchodzenia na niego
No, wyszła mi litania, ale serio, jak czytam, ze flexi to zło albo powoduje, że nikt nie panuje nad psem, to zastanawiam się, czy wszyscy zapomnieli o tym czarodziejskim guziczku, który sprawia, że flexi staje się NORMALNĄ smyczą. Polecam, używam.
Przeciez nie pisze, ze flexi to zlo?Uwielbiam swoja flexi.Tez mamy wycwiczone komendy. Omin,ostatnio prawo, lewo. Ale pies zrobil sie agresywny, szarpie i rezygnuje z tej smyczy na ten moment dla swojego i jego bezpieczenstwa.
Wlasnie wrocilismy ze spaceru z 1, 5 m smycza, jestem w szoku bo ciagnal tylko na poczatku,bardzo szybko zalapal, ze nie puszcze, bo nie mam z czego, ciagnieta stawalam jak slup soli i smycz prawie caly czas byla luzna. Oczywiscie zaliczylismy wpadke, chcial skoczyc na tira ale nie dal rady, w sekundzie go usadzilam. Oczywiscie, jeszcze bedzie roznie.

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2018-08-31 o 19:24
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-08-31, 22:01   #1087
hawananana
Wtajemniczenie
 
Avatar hawananana
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 330
Dot.: Psy- cz. VI

Dziewczyny a jak czesto wychodzicie z psami i na jak dlugo?
hawananana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2018-09-01, 05:50   #1088
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy- cz. VI

3 razy dziennie..średnio po pół godziny. Około dwa razy w tygodniu dłuższy spacer luzem. Albo działka, wtedy są na spacerze cały dzień.

siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 06:42   #1089
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Kurczę, skąd ten pogląd? Sto tysięcy razy wolę Flexi niż zwykłą smycz, choćby dlatego, że przy małym psie ta druga ciągnie się po ziemi, jak przywołam go do nogi. A Flexi się zwinie, nie muszę mieć obu rąk do dyspozycji. Mieszkając w mieście i chodząc na spacery tutaj - takie niekoniecznie wszystkie nastawione na psa - jest mi wygodniej z Flexi. Pies reaguje na wszystkie komendy, smycz nie jest narzędziem kontroli u nas - poza przypadkami, kiedy ogranicza możliwość udania się za tropem, gdy pies traci słuch. Poza tym reaguje na komendy - lewo, prawo, wolniej, szybciej, do przodu, stój, idziemy itd. Reaguje na nie na smyczy zwykłej, flexi, pasie biodrowym z amortyzatorem. Linka owszem, spoko, ale jako opcja na długie spacery w terenie. Chodzenie po obsranym trawniku ograniczam do czasu, kiedy muszę zebrać kupę, a mając flexi - daję psu komfort chodzenia po tym trawniku bez konieczności wchodzenia na niego
No, wyszła mi litania, ale serio, jak czytam, ze flexi to zło albo powoduje, że nikt nie panuje nad psem, to zastanawiam się, czy wszyscy zapomnieli o tym czarodziejskim guziczku, który sprawia, że flexi staje się NORMALNĄ smyczą. Polecam, używam.
Ty jesteś w dobrej sytuacji, bo pies Cię słucha i nie szarpie. Ale co w sytuacji jeśli z przeciwka biegnie wściekły, nie wiem, amstaff bez smyczy, a Twój pies jest 5m od Ciebie, jakie masz pole manewru? Zablokujesz, rzucasz tę „poręcz” i ciągniesz te linkę? Ja widziałam pare takich sytuacji, wyglądało to... mało bezpiecznie. A w przypadku takich psów jak nasze, które maja często zrywy nie wyobrażam sobie, ze pies wyciągnie te linkę i pobiegnie do obiektu swojego ataku zanim zdążę zablokować. Trzeba psa od razu usadzić na miejscu, a nie blokować smycz i przyciągać linkę.
A z punktu widzenia zdrowotnego to podobno na Flexi psa ciagle napiera na krtań obroża, chyba, ze masz szelki, bo nie ma możliwości iść na tzw „luźnej smyczy”, cały czas ciągnie, żeby wyciągnąć ten sznurek. To niby nieduża siła, a jednak ciagle coś na ta krtań napiera.
No moim zdaniem Flexi się sprawdza tylko do idealnie posłusznych psów, ale tez trzeba mieć na uwadze, ze może być mnóstwo przypadków kiedy trzeba będzie szybko przyciągnąć psa, nie tylko zablokować smycz.
Ale na szczęście każdy ma możliwość wyboru i moze wybrac dla swojego psa to, co dla niego najlepsze!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 08:18   #1090
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Przeciez nie pisze, ze flexi to zlo?Uwielbiam swoja flexi.Tez mamy wycwiczone komendy. Omin,ostatnio prawo, lewo. Ale pies zrobil sie agresywny, szarpie i rezygnuje z tej smyczy na ten moment dla swojego i jego bezpieczenstwa.
Wlasnie wrocilismy ze spaceru z 1, 5 m smycza, jestem w szoku bo ciagnal tylko na poczatku,bardzo szybko zalapal, ze nie puszcze, bo nie mam z czego, ciagnieta stawalam jak slup soli i smycz prawie caly czas byla luzna. Oczywiscie zaliczylismy wpadke, chcial skoczyc na tira ale nie dal rady, w sekundzie go usadzilam. Oczywiscie, jeszcze bedzie roznie.
Ja nie piszę o Tobie, że mówisz, że flexi to zło

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Ty jesteś w dobrej sytuacji, bo pies Cię słucha i nie szarpie. Ale co w sytuacji jeśli z przeciwka biegnie wściekły, nie wiem, amstaff bez smyczy, a Twój pies jest 5m od Ciebie, jakie masz pole manewru? Zablokujesz, rzucasz tę „poręcz” i ciągniesz te linkę? Ja widziałam pare takich sytuacji, wyglądało to... mało bezpiecznie. A w przypadku takich psów jak nasze, które maja często zrywy nie wyobrażam sobie, ze pies wyciągnie te linkę i pobiegnie do obiektu swojego ataku zanim zdążę zablokować. Trzeba psa od razu usadzić na miejscu, a nie blokować smycz i przyciągać linkę.
A z punktu widzenia zdrowotnego to podobno na Flexi psa ciagle napiera na krtań obroża, chyba, ze masz szelki, bo nie ma możliwości iść na tzw „luźnej smyczy”, cały czas ciągnie, żeby wyciągnąć ten sznurek. To niby nieduża siła, a jednak ciagle coś na ta krtań napiera.
No moim zdaniem Flexi się sprawdza tylko do idealnie posłusznych psów, ale tez trzeba mieć na uwadze, ze może być mnóstwo przypadków kiedy trzeba będzie szybko przyciągnąć psa, nie tylko zablokować smycz.
Ale na szczęście każdy ma możliwość wyboru i moze wybrac dla swojego psa to, co dla niego najlepsze!


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Jak na mojego psa biegnie amstaff bez smyczy, to w ogóle ma nieduze szanse, bo w nim agresji zero, chyba że w zabawie ktoś go wkurzy. A co, jeśli mój pies jest 5 m ode mnie, bo jest luzem albo na lince zwykłej, bo chodzimy po polach? Ta sama sytuacja. Ja zazwyczaj po prostu używam komendy "do mnie", ale czy zdążę, to już nie zależy od smyczy. Oczywiście, jak mam psa metr ode mnie albo przy nodze, to nie ma historii - ale tak chodzę z nim tylko w tłumie, w centrum miasta.
Nie, na flexi nie wychodzi na obroży, tylko szelki. Na obroży chodzi tylko na normalnej smyczy i jeździ autem w transporterze.
Ja mam zupełnie inne zdanie co do smyczy automatycznej, opieram je nie tylko na swoim psie, ale i bezdomniakach, z którymi pracuję od 10 lat. Ale zdanie jest jak dupa - każdy ma swoją

hawananana, u nas 3-4 spacery, z czego jeden tylko na sikupę. Ten dodatkowy, czwarty, to jest zwykle spacer ze mną i w wózkiem, trwa różnie - ponad godzinę zawsze. Dwa pozostałe też dłuższe, przynajmniej jeden z nich też trwa ponad godzinę. Tyle że cześć obstawiam ja, część mąż Jak pies jest tylko ze mną, to robimy zwykle trening - przywołanie, posłuszeństwo itd.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 08:52   #1091
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy- cz. VI

Ja też uważam, że flexi to jest średni pomysł. Na zwykłej smyczy kontrola nad psem jest o wiele lepsza i łatwiejsza. Plus nie wysyła się psu sygnału, że będąc na smyczy może się oddalać na kilka metrów.

siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-01, 09:03   #1092
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

U nas 3 spacery dziennie po pol godziny, czasem 20 minut. Pies bardzo maly, zawsze byl dosyc aktywny, ale po kastracji troche szybciej sie meczy. Jak go wezme na taki spacer 1,5 godziny jak jest ladna pogoda, to potem ma dosc na caly dzien. Jak sa upaly albo mrozy, to robimy tylko siku, jak jest np. goracy beton to wrecz go zanosze pod drzewko. Ciezko sie mu chodzi po sniegu, bo snieg momentalnie wlepia sie we wlosy, jakos tak dziwnie zaczepia, ze nawet ciezko go wyjac i w 5 minut robi sie skostnialy z zimna. Probowalam buty, ale te ktore mialam nie zdaly egzaminu.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 13:21   #1093
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez SteveS Pokaż wiadomość
Jak na mojego psa biegnie amstaff bez smyczy, to w ogóle ma nieduze szanse, bo w nim agresji zero, chyba że w zabawie ktoś go wkurzy. A co, jeśli mój pies jest 5 m ode mnie, bo jest luzem albo na lince zwykłej, bo chodzimy po polach? Ta sama sytuacja. Ja zazwyczaj po prostu używam komendy "do mnie", ale czy zdążę, to już nie zależy od smyczy. Oczywiście, jak mam psa metr ode mnie albo przy nodze, to nie ma historii - ale tak chodzę z nim tylko w tłumie, w centrum miasta.

Nie, na flexi nie wychodzi na obroży, tylko szelki. Na obroży chodzi tylko na normalnej smyczy i jeździ autem w transporterze.

Ja mam zupełnie inne zdanie co do smyczy automatycznej, opieram je nie tylko na swoim psie, ale i bezdomniakach, z którymi pracuję od 10 lat. Ale zdanie jest jak dupa - każdy ma swoją
To ja tez patrze od strony tego amstaffa, bo gdybym swoją wyprowadziła na takiej Flexi to nieszczęść sto na jednym spacerze a na klasycznej jednak jestem w stanie ja bez problemu utrzymać i przyciągnąć w razie czego. Na długiej lince treningowej my akurat chodzimy na terytorium gdzie na pewno nie spotkamy nikogo i mamy dobry punkt obserwacyjny dookoła, np. boisko.
Ja tez się zajmuje bezdomniakami i u nas akurat mamy właśnie kompletnie odmienne doświadczenia jeśli chodzi o temat smyczy. Tylko klasyczne lub przepinane.
A tekst o zdaniu trafiony :P


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 13:55   #1094
robcia
Zakorzenienie
 
Avatar robcia
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
Dot.: Psy- cz. VI

Dziewczyny, moj mial juz trzy spacery na zwyklej 1,5 m smyczy i widze, ze poziom szczescia na pysku jest idenyczny jak po spacerze na flexi, natomiast bezsprzecznie w trakcie spaceru jest mniej nakrecony, czujny i bojowy. Moze to przypadek, jakis jego lepszy okres? Okaze sie po dluzszym czasie.Uwazam, ze nie ma lepsza, gorsza, dopoki sprawujesz kontrole nad psem a spacer jest dla obu stron oraz postronnych przechodniow bezpieczny.

Edytowane przez robcia
Czas edycji: 2018-09-01 o 14:02
robcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 13:57   #1095
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
To ja tez patrze od strony tego amstaffa, bo gdybym swoją wyprowadziła na takiej Flexi to nieszczęść sto na jednym spacerze a na klasycznej jednak jestem w stanie ja bez problemu utrzymać i przyciągnąć w razie czego. Na długiej lince treningowej my akurat chodzimy na terytorium gdzie na pewno nie spotkamy nikogo i mamy dobry punkt obserwacyjny dookoła, np. boisko.
Ja tez się zajmuje bezdomniakami i u nas akurat mamy właśnie kompletnie odmienne doświadczenia jeśli chodzi o temat smyczy. Tylko klasyczne lub przepinane.
A tekst o zdaniu trafiony :P


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
A to jasne, że jak pies jest agresorem, to inna rozmowa - ja z suką sznupa olbrzyma, która była agresywna lękowo do samochodów, ludzi z parasolkami czy laskami też wychodziłam na zwykłej smyczy (i w rękawiczkach rowerowych, ale to insza inszość)

U nas boiska są tylko zamknięte, przy szkołach - pozostają nam łąki. A tam bywa jak bywa.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 21:19   #1096
stitches
Zadomowienie
 
Avatar stitches
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
Dot.: Psy- cz. VI

Conajmniej 3 razy dziennie na 15-20minut, ale to takie absolutne minimum. Często jak jest fajna pogoda ma dodatkowo conajmniej godzinę w ciągu dnia na ogrodzonym terenie z zabawa (choć nie moim, bo my w bloku), dwa razy w tygodniu dłuższy spacer 2-3h, albo raz w tygodniu wycieczka od wczesnego popołudnia do późnego wieczora w całkiem nowe miejsce.

A jesli chodzi o smycze rozciagane to ta flexi Waszym zdaniem najlepsza? Bo właśnie planuje kupić. Mialam już dwie i obie wykończone przez psa -10kg. Co prawda jedna z Hiltona i mechanizm działa, ale za szczeniaka nadgryzła mi ten sznureczek z początku przed linka i nie wytrzymał, a druga była taniocha z allegro za 30zl i mechanizm rypnął. Teraz chce porządna rzeczywiście i niech sobie kosztuje ile chce.
Aktualnie chodzimy przymusowo na krótkiej i nie wiem czy tak się przyzwyczaiła do rozciąganej czy to cieczkowe humory, ale buntuje mi się często i zapiera. Zamówiłam też fajny identyfikator i zastanawiam się czy nie kupić jej obroży w razie gdyby zwiała mi z szelek. Tylko nie wiem czy 1,5 roczny pies będzie mi teraz chciał nosić obroże, skoro od małego chodził tylko w szelkach. Byly próby z foresto i wyraźnie nie chciała, z racji tego, że pojawiły się skutki uboczne szybko zdjęłam. Teraz pewnie będzie bardzo źle kojarzyć.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć,
Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc,
Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę,
Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."

Edytowane przez stitches
Czas edycji: 2018-09-02 o 00:13
stitches jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 22:09   #1097
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez stitches Pokaż wiadomość
A jesli chodzi o smycze rozciagane to ta flexi Waszym zdaniem najlepsza? Bo właśnie planuje kupić. Mialam już dwie i obie wykończone przez psa -10kg. Co prawda jedna z Hiltona i mechanizm działa, ale za szczeniaka nadgryzła mi ten sznureczek z początku przed linka i nie wytrzymał, a druga była taniocha z allegro za 30zl i mechanizm rypnął. Teraz chce porządna rzeczywiście i niech sobie kosztuje ile chce.
Aktualnie chodzimy przymusowo na krótkiej i nie wiem czy tak się przyzwyczaiła do rozciąganej czy to cieczkowe humory, ale buntuje mi się często i zapiera. Zamówiłam też fajny identyfikator i zastanawiam się czy nie kupić jej obroży w razie gdyby zwiała mi z szelek. Tylko nie wiem czy 1,5 roczny pies będzie mi teraz chciał nosić obroże, skoro od małego chodził tylko w szelkach. Byly próby z foresto i wyraźnie nie chciała, z racji tego, że pojawiły się skutki uboczne szybko zdjęłam. Teraz pewnie będzie bardzo źle kojarzyć.
Miałam w rękach i Flexi i jakiś „No name” i to niebo a ziemia jeśli chodzi o jakość. Oryginalna Flexi jest zrobiona naprawdę mega porządnie!
A jakich szelek używasz? Bo polecam albo guardy, z których pies ma małe szanse ucieczki albo norweskie, z których nie ma praktycznie możliwości zwiać, a obie opcje sa bezpieczne i komfortowe dla psa. Z takich zwykłych spacerowych to faktycznie, raz dwa może zwiać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 22:29   #1098
stitches
Zadomowienie
 
Avatar stitches
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 1 032
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Miałam w rękach i Flexi i jakiś „No name” i to niebo a ziemia jeśli chodzi o jakość. Oryginalna Flexi jest zrobiona naprawdę mega porządnie!
A jakich szelek używasz? Bo polecam albo guardy, z których pies ma małe szanse ucieczki albo norweskie, z których nie ma praktycznie możliwości zwiać, a obie opcje sa bezpieczne i komfortowe dla psa. Z takich zwykłych spacerowych to faktycznie, raz dwa może zwiać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Tak, takich zwykłych używam. Dzięki Ci, szczerze mówiąc nawet nie wiedziałam, że są tego typu guard. To może byc dobre rozwiązanie dla nas. One są tak bardziej na szyję, to jak trochę w takich pochodzi to i do obroży byłoby łatwiej przyzwyczaić.
__________________
"Naturalnie musisz wszystko przezwyciężyć,
Zanim zamiast słońca pojawi się księżyc,
Póki na niebie słońce świeci, masz tą siłę,
Jak każdy malutki człowieczek tej ziemii, osiągnąć coś przez wysiłek..."
stitches jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-01, 23:57   #1099
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Ja zauwazylam, ze wlasciciele na ogol tak do tego podchodza: pies powinien isc na smyczy obok wlasciciela, nie ciagnac itd. Moze to troche kontrowersyjne i malo wychowawcze co powiem, ale moim zdaniem moj pies jest szczesliwszy jak sobie poniucha. Zalezy od dnia, zalezy od miejsca, czasem widze, jak ''zbiera'' nosem z powietrza cala historyjke. Jak wrocilismy z urlopu np. to pierwszy spacer, milo ze mala rundka, trwal chyba godzine, bo pies musial wszystko obwachac na nowo co tam sie dzialo jak go nie bylo.
Dlatego lubie flexi, on sobie wacha, ja ide dalej, jak sie oddale to do mnie przybiega, idzie obok mnie, potem znowu wacha, a ja caly czas ide i sie wlasciwie nie zatrzymuje. Jak sie spieszymy to delikatnie daje mu smycza sygnal i przestaje niuchac.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2018-09-02, 00:39   #1100
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Psy- cz. VI

Nie używam flexi, ale mój pies tez sobie niucha co chce (no prawie, wszystko co bezpieczne). Wąchanie jest przecież podstawą dla psa.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-02, 04:08   #1101
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: Psy- cz. VI

W życiu nie miałam flexi, a moje psy wąchają do woli. Mamy dwumetrowe smycze.

siła spokoju
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-02, 05:55   #1102
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Nie używam flexi, ale mój pies tez sobie niucha co chce (no prawie, wszystko co bezpieczne). Wąchanie jest przecież podstawą dla psa.
Tak tak, jedno nie wyklucza drugiego, taka tylko refleksja, ze wielu wlascicieli oczekuje od psa, ze bedzie szedl na smyczy bez zatrzymania, czesto to widze. Odciagaja fo jak widzi innego psa, jak chce wachac, no jak w wojsku.
A to, ze na flexi pies sobie niucha a ja ide dalej, to juz inna czesc wypowiedzi. Jak mielismy krotka smycz, to jednak sie musialam zatrzymywac.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-02, 07:32   #1103
SteveS
Zakorzenienie
 
Avatar SteveS
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 3 841
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez stitches Pokaż wiadomość
Conajmniej 3 razy dziennie na 15-20minut, ale to takie absolutne minimum. Często jak jest fajna pogoda ma dodatkowo conajmniej godzinę w ciągu dnia na ogrodzonym terenie z zabawa (choć nie moim, bo my w bloku), dwa razy w tygodniu dłuższy spacer 2-3h, albo raz w tygodniu wycieczka od wczesnego popołudnia do późnego wieczora w całkiem nowe miejsce.

A jesli chodzi o smycze rozciagane to ta flexi Waszym zdaniem najlepsza? Bo właśnie planuje kupić. Mialam już dwie i obie wykończone przez psa -10kg. Co prawda jedna z Hiltona i mechanizm działa, ale za szczeniaka nadgryzła mi ten sznureczek z początku przed linka i nie wytrzymał, a druga była taniocha z allegro za 30zl i mechanizm rypnął. Teraz chce porządna rzeczywiście i niech sobie kosztuje ile chce.
Aktualnie chodzimy przymusowo na krótkiej i nie wiem czy tak się przyzwyczaiła do rozciąganej czy to cieczkowe humory, ale buntuje mi się często i zapiera. Zamówiłam też fajny identyfikator i zastanawiam się czy nie kupić jej obroży w razie gdyby zwiała mi z szelek. Tylko nie wiem czy 1,5 roczny pies będzie mi teraz chciał nosić obroże, skoro od małego chodził tylko w szelkach. Byly próby z foresto i wyraźnie nie chciała, z racji tego, że pojawiły się skutki uboczne szybko zdjęłam. Teraz pewnie będzie bardzo źle kojarzyć.
Moim zdaniem Flexi ma najlepszą jakość - i gwarancje w razie awarii. Co do obroży, ja i tak bym psa przyzwyczaiła do obroży, żeby mógł np. nosić cienką z adresówką.

Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Miałam w rękach i Flexi i jakiś „No name” i to niebo a ziemia jeśli chodzi o jakość. Oryginalna Flexi jest zrobiona naprawdę mega porządnie!
A jakich szelek używasz? Bo polecam albo guardy, z których pies ma małe szanse ucieczki albo norweskie, z których nie ma praktycznie możliwości zwiać, a obie opcje sa bezpieczne i komfortowe dla psa. Z takich zwykłych spacerowych to faktycznie, raz dwa może zwiać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Guardy zdecydowanie też polecam, mamy robione na wymiar i są świetne. Norweskie to najlepiej też robione na wymiar, tylko trzeba uważać, bo źle dopasowane będą ograniczać ruchy łopatek.
SteveS jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-02, 09:21   #1104
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 33 504
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez hawananana Pokaż wiadomość
Dziewczyny a jak czesto wychodzicie z psami i na jak dlugo?
W tygodniu wychodzę 3 razy dziennie.
Wcześnie rano ok. 30 minut.
W południe ok. 40 minut.
Wieczorem najdłuższy spacer 1-1,5 godziny kiedy biega, bawimy się, aportuje.

W weekend wszystkie 3 spacery ma 1-1,5 godzinne, biega, aportuje, bawimy się (w poniedziałki odsypia intensywne, weekendowe spacery )
523c2d977675f8d89e6472eefe6f460b6ab4010a_6580dd2588396 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-03, 12:10   #1105
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez robcia Pokaż wiadomość
Moge na priv?
jasne



Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Ty jesteś w dobrej sytuacji, bo pies Cię słucha i nie szarpie. Ale co w sytuacji jeśli z przeciwka biegnie wściekły, nie wiem, amstaff bez smyczy, a Twój pies jest 5m od Ciebie, jakie masz pole manewru?
zarąbiste mam pole manewru, bo w ręku trzymam pół kilo plastiku, którym taki agresor dostanie w łeb zanim zdąży rzucić się na mojego psa


Cytat:
Napisane przez stitches Pokaż wiadomość
A jesli chodzi o smycze rozciagane to ta flexi Waszym zdaniem najlepsza? Bo właśnie planuje kupić. Mialam już dwie i obie wykończone przez psa -10kg. Co prawda jedna z Hiltona i mechanizm działa, ale za szczeniaka nadgryzła mi ten sznureczek z początku przed linka i nie wytrzymał, a druga była taniocha z allegro za 30zl i mechanizm rypnął. Teraz chce porządna rzeczywiście i niech sobie kosztuje ile chce..
jak kupować flexi to tylko i wyłącznie oryginalną.



[1=7719e1289fd8f2cabe4d276 3ed6d1b81d4eb2186;8578865 6]
Dlatego lubie flexi, on sobie wacha, ja ide dalej, jak sie oddale to do mnie przybiega, idzie obok mnie, potem znowu wacha, a ja caly czas ide i sie wlasciwie nie zatrzymuje. Jak sie spieszymy to delikatnie daje mu smycza sygnal i przestaje niuchac.[/QUOTE]
z tym jest super sprawa. tak samo jak pies coś wyczuje kawałek dalej na trawniku to ani nie muszę za nim iść ani nie muszę mu zabraniać tego czegoś wąchać tylko stoję, a linka sama się zwija i rozwija.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-03, 13:15   #1106
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

[1=9bfc43f248fa3dd370e3b64 5ec22fc32ebbe1d0f;8581176 6]zarąbiste mam pole manewru, bo w ręku trzymam pół kilo plastiku, którym taki agresor dostanie w łeb zanim zdąży rzucić się na mojego psa
[/QUOTE]

Ha ha ha :P mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawę, ze w takiej sytuacji tak naprawdę nie masz szans


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-03, 14:08   #1107
daktylek1987
Wtajemniczenie
 
Avatar daktylek1987
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 2 668
Dot.: Psy- cz. VI

Akurat zadawanie bólu fizycznego atakującemu psu to jeden z największych błędów jaki można popełnić. Taki amstaff czy inny bullowaty w trybie ataku nawet nie poczuje uderzenia półkilogramowym przedmiotem, za to wkurzy i nakręci się jeszcze bardziej.
Myślenie, że się zdąży przed psem, i da się go obezwładnić w taki sposób jest mocno życzeniowe.

Ostatnio było głośno o co najmniej 2 atakach na owczarki niemieckie (Łódź i Nowy Sącz), oba śmiertelne. Jeden chyba w lipcu, drugi w sierpniu. W necie są filmiki (uwaga, drastyczne, wrażliwym nie polecam oglądania), można zobaczyć jaką siłę i zawziętość ma taki pies, ile czasu potrzebował, żeby zabić psa wcale nie mniejszego od siebie. Oraz to, jak popełniono wszystkie możliwe błędy przy próbie rozdzielenia ich.
__________________
"Koty potrafią zranić w jeden sposób - odchodząc."

Edytowane przez daktylek1987
Czas edycji: 2018-09-03 o 14:23
daktylek1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-03, 15:51   #1108
Ondiine
Wtajemniczenie
 
Avatar Ondiine
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 586
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Akurat zadawanie bólu fizycznego atakującemu psu to jeden z największych błędów jaki można popełnić. Taki amstaff czy inny bullowaty w trybie ataku nawet nie poczuje uderzenia półkilogramowym przedmiotem, za to wkurzy i nakręci się jeszcze bardziej.
Myślenie, że się zdąży przed psem, i da się go obezwładnić w taki sposób jest mocno życzeniowe.

Ostatnio było głośno o co najmniej 2 atakach na owczarki niemieckie (Łódź i Nowy Sącz), oba śmiertelne. Jeden chyba w lipcu, drugi w sierpniu. W necie są filmiki (uwaga, drastyczne, wrażliwym nie polecam oglądania), można zobaczyć jaką siłę i zawziętość ma taki pies, ile czasu potrzebował, żeby zabić psa wcale nie mniejszego od siebie. Oraz to, jak popełniono wszystkie możliwe błędy przy próbie rozdzielenia ich.
To prawda. Nigdy się nie zdąży w takiej sytuacji. Jak nie zaatakuje psa to zaatakuje człowieka, jeśli go uderzy.
Też głupotą jest zakładanie kolczatek psom agresywnym (jakimkolwiek psom, dobrze, ze zaczynają być w wielu cywilizowanych krajach zakazywane!), bo uciskające kolce i ból tym spowodowany nakręcają i rozdrażniają psa jeszcze bardziej.
To podoba sytuacja. Ból wywołuje jeszcze większe rozdrażnienie i agresje.
__________________
Work, but don't forget to live.
Ondiine jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-03, 15:57   #1109
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 2 893
Dot.: Psy- cz. VI

Cytat:
Napisane przez daktylek1987 Pokaż wiadomość
Akurat zadawanie bólu fizycznego atakującemu psu to jeden z największych błędów jaki można popełnić. Taki amstaff czy inny bullowaty w trybie ataku nawet nie poczuje uderzenia półkilogramowym przedmiotem, za to wkurzy i nakręci się jeszcze bardziej.
Myślenie, że się zdąży przed psem, i da się go obezwładnić w taki sposób jest mocno życzeniowe.
poczuł, poczuł. ale inna sprawa, ze ja do chucherek nie należę i w obronie mojego psa nie przebieram w środkach.



Cytat:
Napisane przez Ondiine Pokaż wiadomość
Ha ha ha :P mam nadzieje, ze zdajesz sobie sprawę, ze w takiej sytuacji tak naprawdę nie masz szans


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
cóż, życie pokazało co innego. a gdyby nie ta głupia rączka od flexi to mogłoby być różnie.
9bfc43f248fa3dd370e3b645ec22fc32ebbe1d0f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2018-09-03, 19:02   #1110
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-07
Wiadomości: 2 410
Dot.: Psy- cz. VI

W DE jak sie ma duzego psa to trzeba zdac taki egzamin. Tam sa rozne pytania np. o to jak rozpoznac zachowania psa albo jak rozdzielac walczace psy wlasnie. Zdajesz u certyfikowanego weta. Moim zdaniem super sprawa. Nie zdasz, nie mozesz miec psa. Oczywiscie jak psa nie zarejestrujesz to i nikt cie o egzamin nie zapyta (az do pierwszej kontroli strazy miejskiej podczas spaceru).

Ostatnio obserwowalam na spacerach jak dorastal przeslodki szczeniaczek, ktory kiedys bawil sie z moim psem. To wlasnie taki duzy pies, nie wiem, jaka rasa, z wygladu podobny do beagle ale duzy. Czesto go widzialam z jego panem, jak siedzieli pod barem i pan wiecznie z piwem. Czasami slyszalam komendy, ktore wydawal, moim zdaniem takie wychowanie na czuja bez wiedzy. Wczoraj spotkalam tego psa w parku bez smyczy - probowal zaatakowac mojego psa. Siersc mial najezona. Szkoda, ze mozna tak wplynac na psa.
7719e1289fd8f2cabe4d2763ed6d1b81d4eb2186 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-06 09:18:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:13.