Atrederm

[poziomka21]

Cześc atredermiczki Używałam atrederm już 3 raz, na zmianę z metronidazolem i widzę peirwsze efekty... skóra się łuszczy, jeszcze niebardzo, ale po nałożeniu kremu matująco-nawiżającego soraya care&control a na to filtr vichy 60+ zauważyłam, że krem soraya bardzo ładnie mi zatuzował łuszczące się skórki, ale po filtrze znowu się ścierają i widać ślady... to samo z pudrem, który kładę ejszcze na filtr... oczywiscie w pewnych odstepach czasowych, żeby każda wastwa się wchłonęła... Teraz akurat mam te dni i wyszło mi 5 takich grudkowatych pryszczy i zastanawiam się czy maseczka aspirynowa byłaby teraz odpowiednia, bo mówiłyście ze dziala jak peeling a skoro tak, to może roznieść te grudki na całą twarz, więc chyba lepiej odczekać aż ustąpią...

Mam do was jeszcze jedno pytanie. Wiem, że to nie ten wątek, ale szukałam szukałam i nei znalazłam, możecie mi powiedzieć czym się różni serum od kremu?

[AniaM69]

Napisane przez poziomka21

Mam do was jeszcze jedno pytanie. Wiem, że to nie ten wątek, ale szukałam szukałam i nei znalazłam, możecie mi powiedzieć czym się różni serum od kremu?

Z założenia różnią się stężeniem czy zawartością czynnych składników, sera działają silniej, kremy długofalowo.

[Michał84]

.........

[aaanetaaa]

Witam wszystkich
Ja własnie zaczelam stosowac atre i niby to 2 dzien ale skora mi sie juz luszczy...Tyle tylko ze moja dermatolog kazała mi go stosowac tylko wokol nosa na wagry jednak codziennie na cala noc...Dlatego pisze- zastanawiam sie czy to dobry pomysl stosowac go codziennie?? Bo nie chciałabym sobie z twarzy zrobic niewiadomo czego.... Szczerze mowiac nie zdawalam sobie sprawy ze to taki mocny lek i w ogole nic o nim nie wiedzialam dopoki nie zajrzalam do tego watku... I teraz to sie boje go stosowac zebym sobie bardziej nie zaszkodzila niz pomogla.....
Prosze napiszcie co mam robic bo naprawde nic o atredermie nie wiem...
Z gory dziekuje.

[ewunia2]

Napisane przez aaanetaaa

Prosze napiszcie co mam robic bo naprawde nic o atredermie nie wiem...
Z gory dziekuje.

Ja pisałam już to tutaj, jeśli nic niewiesz o atre to naprawdę przeczytaj ten wątek cały, od destki do destki. Naprawdę warto, a nie zrobisz sobie krzywdy. Ja nie zrobiłam właśnie dzięki niemu. Warto poświęcić czas nawet czytając na raty.

Przede wszystkim nie stosowałabym go codziennie bo możesz się bardzo łuszczyć.I nawilżać się między stosowaniami.
To tak po krótce.

Resztę doczytasz. Miłej lektury

[aaanetaaa]

Oho sporo tego ale jak sie chce ładnie wyglądać to czego sie nie zrobi stwierdziłam ze na pewno nie bede stosowala atre codziennie....jak narazie stosuje go trzeci dzien pod rzad i troche mi sie skora luszczy (ale naprawde nie jest źle- myslalam ze bedzie gorzej...) mam troche czerwona buzie i tyle,ale najgorsze jest to ze nie widze ZADNEJ poprawy... moze to jeszcze za wczesnie...coz bede czekac.... Mam pytanie ile mniej wiecej trwala badz trwa Wasza kuracja? Mi dermatolog powiedziala ze wystarcza 3 tyg....

[aaanetaaa]

A w ogole to dziekuje Ci bardzo za rady

[ewunia2]

Ja się na pewno nie wypowiem ile moja trwała bo jestem w trakcie. A mam nie zaskórniki a jakieś dziwne pryszcze jak nastolatka choć te lata już dawno za mną. Wszystko zależy jaką masz cerę, mi lekarka powiedziała, że na efekty można czekać nawet kilka miesięcy.
No i wydaje mi się, że te 3 razy, które dotychczas użyłaś atre to za mało aby się pojawiły efekty - bynajmniej takie jest moje zdanie.

[aaanetaaa]

Rozumiem... Chyba jestem zbyt niecierpliwa....Ale niestety nie przyspiesze czasu i musze wytrwale czekac.

[AniaM69]

Napisane przez aaanetaaa

Oho sporo tego ale jak sie chce ładnie wyglądać to czego sie nie zrobi stwierdziłam ze na pewno nie bede stosowala atre codziennie....jak narazie stosuje go trzeci dzien pod rzad i troche mi sie skora luszczy (ale naprawde nie jest źle- myslalam ze bedzie gorzej...) mam troche czerwona buzie i tyle,ale najgorsze jest to ze nie widze ZADNEJ poprawy... moze to jeszcze za wczesnie...coz bede czekac.... Mam pytanie ile mniej wiecej trwala badz trwa Wasza kuracja? Mi dermatolog powiedziala ze wystarcza 3 tyg....

Pół roku to minimum

[carolinascotties]

ręce opadają, jak słyszę o takich dermatologach ...

AniaM69 ma rację - minimum pół roku - i pamiętaj o filtrach!

[Martenkaaa]

Dziewczyny a to 3 najweiksze stezenie juz wycofali?To 0.01??

[aaanetaaa]

Napisane przez carolinascotties

ręce opadają, jak słyszę o takich dermatologach ...

AniaM69 ma rację - minimum pół roku - i pamiętaj o filtrach!

Aha... to wychodzi na to ze moja dermatolog za duzo o tym nie wie (zreszta jak wszystkie na ktore trafilam..) No to dzieki za odpowiedz i o filtrach tez pamietam

[ewunia2]

Napisane przez Martenkaaa

Dziewczyny a to 3 najweiksze stezenie juz wycofali?To 0.01??

U mnie w aptece Panie go niemiały, ale powiedziały, ze w hurtowniach niby widnieje w jakimś wykazie ale jak przyszło co do czego to podobno go niebyło. Jak dobrze pamiętam to czytałam też na BU , że jest wycofany.

[poziomka21]

Ja się Wam muszę pochwalić. Stosuję atrederm już jakieś 2-3 tygodnie co dwa dni na całą noc. W międzyczasie stosuję matronidazol też na całe noce. Łuszczę się, skórka schodzi Dzisiaj wyglądam trochę jakby nosorożec ale jestem zadowolona ze skóka schodzi bo pod nią jest nowa świeżutka i ładniejsza skórka A najbardziej to lubię odrywać te malutkie skórki Poza tym polecam też maseczkę aspirynową - świetnie ściera te skórki odchodzące, bo działa jak peeling. Kiedy po kilku zastosowaniach atredermu skóra się bardzo już łuszczy naprawde poelcam maseczkę aspirynową - świetnie likwiduje malutkie skórki i skóra jest świeża, jaśniejsza, a napewno bez skórek... Cóż czasami swoje trzeba wycierpieć i wyglądać czasami jak nosorożecale czego sie nie robi zeby pieknie wyglądać

ps: ja stosuje atrederm na blizny po trądziku i czerwone plamki. Może mi się tylko wydaje, ale plamki stają sie coraz mniej widoczne, mniej czerwone, ale stosuję filtry na twarz 60+, bo podobno te czerwone plamki po tradziku kiedy opalamy twarz, one jakby znikają i poddają się kolorowi opalenizny, ale gdy opalenizna z twarzy znikna z dnia na dzień, to te czerwone plamki widać jeszcze mocniej niż przed opalaniem, wiec ODRADZAM OPALANIA TWARZY Z TRĄDZIKIM... nie warto sobie psuć wyglądu... puder zawsze jakoś twarz zatuszuje To tyle ode mnie

[byasia]

Ja mam jeszcze do Was pytanie. Za każdym razem gdy zastosuje Atrederm to mnie strasznie wysypuje. Nie sa to jakies pojedyncze pryszcze tylko cale skupiska. Jakby jakis stan zapalny. Zastanawiam się czy przypadkiem jak luszczy się skóra to ta nowa nie jest strasznie delikatna i łapie jakies bakterie i robia się stany zapalne. Boję się , że to takie bledne koło, bo po tych nowych wypryskach zostają sine plamki i tak w kółko.
A może Atre nie jest dla mnie.

[karmenisia]

Czy orientujecie sie jak długo po odstawieniu atredermu trzeba czekać zanim będą mogła się trochę opalić?

[carolinascotties]

a po co chcesz się opalić - skoro Atrederm walczy z przebarwieniami - między innymi - słonecznymi?

[AniaM69]

Napisane przez karmenisia

Czy orientujecie sie jak długo po odstawieniu atredermu trzeba czekać zanim będą mogła się trochę opalić?

Jak przestaniesz się łuszczyć, zainwestuj w dobry samoopalacz. Opalanie przy kuracji retinoidami to "głupiego robota" moim zdaniem.
Dla chwilowego efektu niweczysz to, co osiągasz stosując biochemiczne porady.
To po co się męczyć

[AniaM69]

Napisane przez byasia

Ja mam jeszcze do Was pytanie. Za każdym razem gdy zastosuje Atrederm to mnie strasznie wysypuje. Nie sa to jakies pojedyncze pryszcze tylko cale skupiska. Jakby jakis stan zapalny. Zastanawiam się czy przypadkiem jak luszczy się skóra to ta nowa nie jest strasznie delikatna i łapie jakies bakterie i robia się stany zapalne. Boję się , że to takie bledne koło, bo po tych nowych wypryskach zostają sine plamki i tak w kółko.
A może Atre nie jest dla mnie.

Byasiu, jak długo, w jakim stężeniu i jak często stosujesz Atrederm?

[byasia]

stęzenie 0, 5% , ale nakładam na 15 minut i zmywam. Łuszczę się potem około tygodnia. Jak skora dojdzie do siebie nakladam znowu. Czyli jakieś 1,5 tygodnia i zawsze na zmianę tzn, jeden tydzien policzki a jeden czoło. Czolo się ladnie goi, nic nie wyskakuje, natomiast policzki mi cale zesypuje. Stosowalam już 5 raz i chyba nie mam odwagi na 6.
Pozdrawiam

[mmmilka]

Nie przejmuj sie tymi wysypami...ja stosuje Atrederm już od 3 tyg. na poczatku byla masakra tyle mi tego wyskakiwalo tylko na policzkach i zuchwie ze sie nie mowi...nadal cos wyskakuje ale juz duzo mniej...i widze ze naprawde moja buzia sie oczysza powolutku...w koncu to co siedzi w srodku musi sie gdzies podziać wiec glowa do gory a za jakis czas mozna wybrac sie do kosmetyczki na oczyszczanie mam nadzieje ze w koncu Atre mi pomoże...

[Nikita-v]

a ja nie wiem co z tym Atredermem.. kupiłam sobie ostatnio mocniejszy i stosuje raz w tygodniu w pozostałe noce acne derm... i zero łuszczenia.. po zoracu miałam jaszczurkę non-stop przez ponad rok.. a tu od pierwszego uzycia nic

[byasia]

Napisane przez Nikita-v

a ja nie wiem co z tym Atredermem.. kupiłam sobie ostatnio mocniejszy i stosuje raz w tygodniu w pozostałe noce acne derm... i zero łuszczenia.. po zoracu miałam jaszczurkę non-stop przez ponad rok.. a tu od pierwszego uzycia nic

To ja moze zacznę Zorac, po po Atre luszczę się przez tydzien po aplikacji.A ktory wg Ciebie lepiej działa Zoraz czy Atre? Chodzi mi o oczyszczenie buzi. A jakie stężenie Atre stosujesz a jakie Zoracu?

[natka17]

Ja stosuje stężenie 0,05% co 4 dni. Na razie jestem po kilku aplikacjach, stosuję od 2,5 tygodnia. I również odnoszę wrażenie że mnie lekko wysypuje, przeważnie zaskórnikami, w szczególności na policzkach kiedy po posmarowaniu zaczyna mi schodzić skórka. Ale gdy skóra już "odbija" to wtedy tych pryszczy jest mniej, tak jakby znikły....może gdy skóra zaczyna się łuszczyć to te pryszczyki bardziej widać.

[carolinascotties]

zaczęłam się zastanawiać nad stosowaniem Atre na przemian z Retinem... czy ktoś tego próbował?

[Aneta???]

Atrederm 0,05 używam od dwóch tygodni,codziennie,moja skóra dobrze reaguje na ten lek.Łuszczy mi się czasem i to delikatnie.W tym krótkim czasie skóra pięknie mi się oczyściła,co prawda,mam maleńki wysyp,ale to nic.Ostatnio przez długi czas używałam Differin,po nim wysypu żadnego nie miałam.Właśnie przestałam używać podkładu,jest mi niepotrzebny,tylko korektor czasem jest niezbędny.Zrobiłam sobie zapas czterech buteleczek,mam zamiar używać tego specyfiku w sposób ciągły.Czytając ten wątek,bałam się trochę,ale zupełnie niepotrzebnie.Pozdrawiam: cmok:.

[AniaM69]

Anetko, toś odważna, ja nadal używam raz w tygodniu i to stężenie 0,025%. Efekt - dekilatne łuszczenie w trzecim dniu, jednorazowo. I koniec.
Od teraz "zagęszczam" aplikację, będę smarować dwa razy w tygodniu, w czwartek i niedzielę.
Ja z tych, które Atrederm używany częściej masakrował, więc teraz podchodzę doń "z pewną taką nieśmiałością"

[Aneta???]

Napisane przez AniaM69

Anetko, toś odważna, ja nadal używam raz w tygodniu i to stężenie 0,025%. Efekt - dekilatne łuszczenie w trzecim dniu, jednorazowo. I koniec.
Od teraz "zagęszczam" aplikację, będę smarować dwa razy w tygodniu, w czwartek i niedzielę.
Ja z tych, które Atrederm używany częściej masakrował, więc teraz podchodzę doń "z pewną taką nieśmiałością"

Moja cera na niego dobrze reaguje,czasami się zastanawiam,czy on działa.Często buzia jest nawilżona,rzadko się łuszczy a jeśli już to delikatnie.Dziś mam trochę ściągniętą i lekko zaczerwienioną skórę,a wczoraj Atredermu nie nakładałam tylko nawilżacz (oliwkę Hipp,Xerial 5) no i robiłam peeling.
Ja postanowiłam używać Atredermu odwrotnie niż większość,tzn.Najpierw codziennie,pózniej (po kilku flaszkach) co drugi-trzeci dzień.Na razie jest dobrze

[ewunia2]

Ja neiwiem ale np u mnie atre wogóle nie działą na niespodzianki już istniejące, nie robi z nimi dosłownie nic, ale np jeśli jest coś usunięte lub przyschnięte to powoduje, że jeszcze szybciej przysycha, znika i schodzi.