2009-10-13, 16:32 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Mąż uważa, że ubieram się jak "stara baba", bo wybieram ubrania retro, z duszą, które według niego wyglądają, jak wyciągnięte z babcinej szafy Przykro mi z tego powodu, ale ja po prostu jestem taką romantyczką.
Podoba mi się styl Audrey Hepburn ogólnie rozkloszowane spódnice lub takie ołówkowe, wdzięczne falbanki i kokardy, groszki i pastele, małe sweterki, ładnie skrojone płaszczyki. Do tego wdzięczne dodatki- małe torebeczki z biglem, lakierowane paski czy kolczyki decoupage z motywami elfów. Mój mąż uważa, że powinnam ubierać się bardziej seksi i kobieco co w jego rozumieniu oznacza długie kozaczki, krótką mini i dekolty, nie rozumie mojego stylu.' Cóż mamy odmienne gusta... a czy Waszym mężom podoba się Wasz styl ubierania? I jeszcze jedno: czy moda retro naprawdę jest żałosna? Bo przecież mam wrażenie, że pojawia się wszędzie: w ubraniach, fryzurach, wystrojach wnętrz...
__________________
u nas chodzi się z księżycem w butonierce |
2009-10-13, 17:17 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
nie będę oceniała tego trendu, bo co jednemu się podoba,drugiemu niekoniecznie, nie mam wyrobionego zdania na ten temat,może to dlatego,że w moim otoczeniu nie spotykam się z takim stylem
mnie nurtuje jedno mianowicie Twój mąż jego akceptacja,albo właściwie jej brak przypomina mi się teraz mój kolega z pracy wiecznie krytykujący żonę,wymagający od niej ostrzejszego makijażu, odważniejszego ubioru,chcący ją ulepić po swojemu.... myślę,że masz prawo do zachowania swojego indywidualizmu Twój mąż wiedział chyba z kim się wiąże.... |
2009-10-13, 17:23 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Ata to samo pomyslalam co ty napisalas o mezu sikorki.
Sikorka czy ty sie tak wczesniej ubieralas? jesli tak to widzialy galy co braly. Z drugiej stroyn tak panienek jak by twoj maz chcial cie widziec, jest na ulicy pelno. Jak przystoi to jeszcze 20-tce to juz starszej, dojzalszej kobiecie nie za bardzo. fakt mini to nie zawsze tylko pasek. Moze tez taka spodniczka siegac tuz przed kolano. Olowkowe spodnice sa teraz bardzo modne, zwlaszcza z wysokim stanem, do tego mozesz zalozyc buzke z dekoltem. Chyba tak tez sie ubierasz czy tylko golfy do spodnic zakladasz? No nie chce mi sie wierzyc ze ty sie jak babcia ubierasz. Twoj opis pokazuje, ze jednak jest tam ta seksowna kobieta w tobie, ale z gustem. Jesli dekolt to nie po pepek, jesli mini to nie ledwo zakrywajaca tylek, albo i nie. |
2009-10-13, 18:21 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Uwazam, ze raz na jakis czas mozesz zrobic mezowi przyjemnosc i ubrac sie jak sie jemu podoba, kiedy gdzies razem wychodzicie. To chyba niezbyt duze poswiecenie, za to kompromis.
|
2009-10-13, 19:39 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Nie uwazam aby kompromisem mozna bylo nazwac przebranie sie za kogos kim nie jesteśmy i z np. stylu szafiarki stać sie Dodą.
A seksi mozna byc i w worku po ziemniakach bo sex to nie cycki na wierzchu ale to coś. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2009-10-13 o 19:41 |
2009-10-13, 19:58 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
|
|
2009-10-13, 20:25 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Moje drogie, ogólnie to my z moim mężem mamy różne spojrzenia na rzeczy i sprawy tego świata. Chodzi mi o to, że moim zdaniem on nie ma racji, bo rzeczy retro są szlachetne, mają klasę, tak mi się wydaje. Coś mówią o człowieku.
Nie jestem typem kobiety wampa, mój mąż wiedział z kim się żeni, a jednak przykro mi, że tak surowo ocenia mój styl ubierania, chciałabym mu się podobać, ale jednak ja to ja, nie będę robiła z siebie kogoś, kim nie jestem.
__________________
u nas chodzi się z księżycem w butonierce |
2009-10-14, 07:09 | #8 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
sweetish, wybacz ale mam wrażenie, że Ty sobie wyobrażasz jakieś babcine ciuszki. Cytat:
Sikorko modra, masz rację, każdy ciuch mówi cos o człowieku, ale jednak mało. A mam wrażenie, że Ty swój styl traktujesz nad wyraz poważnie, jak jakąś próbę pokazania: jestem lepsza, klasyczna, bardziej stylowa. Z tego co piszesz wywnioskowałam, że bardzo dużą wagę przykładasz do swojego stylu i jest to z Twojej strony próba pokazania swojej klasy i niejakiej wyższości nad paniami w mini. A to nie tak. Ciuch to tylko cuch, w piżamie czy na golasa to nadal jesteś Ty, Twóje ciuchy aż tak Cię nie określają. Może gdybyś nie traktowała swojego stylu tak śmiertelnie poważnie to nie byłoby problemu. Może Twój mąż mniej walczy z Twoim stylem ubierania a bardziej z tym co tym stylem chcesz przekazać i udowodnić reszcie świata.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||
2009-10-14, 09:54 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Luba, nie traktuję swojego stylu jak misji, nie pogardzam kobietami w mini, ale po prostu nie zgadzam się z tym, że takie rzeczy, które nazywamy retro czy z klasa są dla starych bab (a tak myśli mój mąż).
Tak jak powiedziałaś, styl Audrey jest piękny i ponadczasowy, ale ja go bezmyślnie nie kopiuje, owszem wiele staram się czerpać, ale nie dlatego żeby ludzie myśleli jaką to ona ma klasę, jaka ona elegantka. Ubieram się też bardziej "normalnie",, typu dżinsy, styl retro po prostu jest mi bliski, bo dobrze się w nim czuję. Taką już jestem osobą, strój zawsze coś mówi o człowieku, ale nie traktuję tego jak najwyższy cel. Chciałabym żeby tylko mój mąż dostrzegł jakieś zalety w tym, jak się ubieram, bo wszak jestem jego żoną i patrzeć na mnie musi
__________________
u nas chodzi się z księżycem w butonierce |
2009-10-14, 10:25 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 6 333
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
|
|
2009-10-14, 11:03 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Zapalona to ja bym chciała byc i to jak... Ale na razie jestem śnięta i zastanawiam się nad wypiciem kawy, której już od dłuższego czasu nie piję. Pogoda mnie tak usypia, że zaczynam się zastanawiac czy w którymś życiu nie byłym niedzwiedziem. U mnie pada śnieg z deszczem, no załamac się można.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2009-10-14, 11:16 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 834
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Mój mąż też ostatnio wpadł w jakiś amok i stwierdził, że jak już urodzę ( w styczniu) to on mi wywali mase ubran z szafy i bedzie pracował nad moim stylem bo wyglądam jak stara baba w moich spodniach w kantkę, marynareczkach i całej reszcie. A jego zdaniem powinnam nosic obcisłe jeansy i w ogole wygladac mlodziezowo. Powiedziałam mu, że z przyjemnoscia wywale moje ubrania i kupie nowe, jak mi da na to kasę. I temat sie skonczył
Całym sercem jestem z Tobą a Twój facet to niech sobie najpierw popatrzy na siebie... |
2009-10-14, 11:58 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
A o cyckach na wierzchu akurat nic nie pisałam, ale o sprawieniu mezowi przyjemnosci, zeby sie ubrac czasami jak on lubi. Widzisz roznice? Wg mnie facet bedzie szukał tego co mu sie podoba poza domem, jesli w domu tego nie znajdzie. Widac mu sie zona w tych ciuchach nie podoba, dobrze,ze jej to mowi. Miałby kłamac? A co do tego, ze wiedział, co brał, to styl sie jednak z latami nieco zmienia, garderba tez, wiec moze zona kiedys wygladała w tych ciuchach inaczej, albo tamte były wg niego fajniejsze. Edytowane przez Gwiazdeczka1978 Czas edycji: 2009-10-14 o 12:20 |
|
2009-10-14, 12:11 | #14 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
|
2009-10-14, 12:34 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
Autorce sie Twoja rada raczej nie przyda, bo jej maz uwaza, ze jest mało seksowna w swoich ciuchach. |
|
2009-10-14, 12:41 | #16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
ja nie mam
przyznaje się nie jestem brzydka,ale moja uroda zdecydowanie nie jest seksownym typie Według mnie (zaznaczam,ze nie wiem dokładnie jakie to sa ciuchy) problem nie lezy w ciuchach. Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2009-10-14 o 12:44 |
2009-10-14, 12:47 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
Byc moze problem nie lezy w ciuchach, ale wiem z doswiadczenia, ze niezaleznie od seksapilu, kiedy facet zaczyna porownywac swoja kobiete na niekorzysc z innymi, to cos jest na rzeczy i dobrze byłoby mu pokazac, ze sie myli. Tak czy inaczej podtrzymuje swoja rade z pierwszego moejgo postu dot. kompromisu, to chyba nie jest jakies poswiecenie, to tylko ubrania do licha. |
|
2009-10-14, 12:52 | #18 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 9 769
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
Pojęcia nie mam jak sobie z nimi radzić. Wiem, wiem... off-top... |
|
2009-10-14, 12:56 | #19 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
w ostrzejszym makijazu np.wyglądam jak wymalowane dziecko Ja bym najpierw doszła do tego co sie mężowi podoba a co nie ,a pozniej próbowała wypracowac kompromis -nie przebieranie się w coś w czym autorka sie zle czuje ,ale dorzucenie jakiegos elementu np inna sprawa to to,ze być może autorka wcale nie ma ochoty wygladac seksownie BTW :ja naprawde nie wiem czemu ta płec brzydka nie lubi rozkloszowanych spódnic /sukienek Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2009-10-14 o 12:57 |
|
2009-10-14, 13:05 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
No mi własnie o t chodzi, zeby czasem mu zwyczajnie zrobic niespodzianke, zeby mu sie spodobac, jesli problem tkwi jedynie w ubiorze. Jeden problem to nie problem, wiec z łatwoscia mozna mu zaradzic. Przeciez nie pisze zeby ubrała podarte kabaretki i skrzydła, ale od czasu do czasu( nie mowie codziennie, jesli to taka tortura) probowała cos w sobie zmienic- moze fryzure, moze makijaz a moze jakis inny seksi ciuszek. Cos urozmaicic, a nie słuchac pana meza;] |
|
2009-10-14, 13:08 | #21 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
tylko najpierw polecałabym jednak rozmowe i trochę dystansu do tych ubrań |
|
2009-10-14, 13:14 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
edit: PRzeczytałam wszystko dokładnie i... uwaga uwaga mój mąż uwielbia rozkloszowane sukienki i spódnice, może niekoniecznie styl retro w dosłownym rozumieniu, ale za najbardziej seksowne ma właśnie ubrania podkreślające kobiecość w elegancki i delikatny sposób...
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. Edytowane przez hihi Czas edycji: 2009-10-14 o 13:18 |
|
2009-10-14, 13:31 | #23 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 535
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
Ubranie dla chłopa czegoś innego od święta to nie jest przebieranie się na Dodę, na Boga. Cytat:
Ma inny gust, co innego mu się podoba, ma rację, swoją. Nie widzi ani tej klasy ani szlachetnych cech Twoich strojów. To chyba nie jest wielki problem raz na jakiś czas ubrać dla jego przyjemności coś innego? Mój mąż dla siebie pachnie P. Cardin, dla mnie CK One, dla siebie nosi bojówki, dla mnie czasem założy jeansy i klasyczne półbuty. Nie mówi, że się dla mnie przebiera, nie robi z tego problemu... Ja noszę spodnie, dla niego czasem wskoczę w kieckę. Ja czuję, że mu się podobam, widzę że gapi się na mnie zamiast na inne laski, że zżera mnie oczami po wielu latach razem i mnie to bawi. A on jest szczęśliwy jak kot w marcu. Nie rozumiem dlaczego zrobienie komuś przyjemności ma być jakimś problemem i "robieniem się na kogoś kim się nie jest"... |
||
2009-10-14, 13:40 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
|
|
2009-10-14, 16:57 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Przez kilka lat dość intensywnie mogłam uczestniczyć w wynurzeniach egzystencjalnych moich rozlicznych kolegów i przyjaciół płci męskiej... i czasami ścinaliśmy się na temat postrzegania różnych rzeczy. (Oczywiście zaznaczam, że nie są w żadnym razie miarodajną próbą społeczeństwa, ale jednak...)
Między innymi temat ubioru kobiet troszeczkę nas różnił w moim przekonaniu mada a'la elegancka szafiarka jest intrygująca, w większości zdań moich kolegów wyczuć można było poczucie lekkiej aseksualności. Do dziś spotykam się z biernym oporem partnera, kiedy w sklepie sięgam po kardigany, wiekszość z nich mi samej się nie podoba (oczywiście na sobie samej), w większości czuję sie jak własna babcia. A na niektórych osobach wygląda miodzio. Klasyka Audrey wymiata, ale nie kazde zestawienie a'la Audrey wymiata tak samo mocno No cóż, każda jednostka ludzka ma swój styl ubioru. Skoro sikorko modra czujesz się w nim najlepiej i nie chcesz ze swojego stylu zrezygnować - to się jego trzymaj. Jednak nie mozesz mieć pretensji do męża, że on preferuje na Tobie inny styl ubioru.
__________________
|
2009-10-14, 17:48 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Kolczyki z motywem elfów nie są ani retro ani Hepburn ani romantyczne. Są ... dziwne.
I pytanie czy Ty się na pewno ubierasz w stylu Audrey, bo Audrey nosiła bardzo często mini (w opozycji do tego były to miniówki z golfem lub wysokim kołnierzem) i wysokie kozaczki. Styl retro to też mogą być wysokie kozaczki i mini (np. pin up). Więc pytanie jak Ty się naprawde ubierasz, bo może naprawdę babciowato i jeśli Twój mąż to tzw. normals w dżinsach i półbutach to mu się nie dziwię. Ale z drugiej strony widziały gały jak tu ktoś wcześniej napisał. |
2009-10-14, 19:24 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
bedzie szukal poza domem ?no rozumiem szukanie gdyby to byla milosc,ale ciuchy ?? Zawsze i wszędzie będę popierać ubiór odpowiedni do sytuacji,pory i miejsca. ---------- Dopisano o 20:24 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ---------- Ja znam |
|
2009-10-14, 19:46 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
[QUOTE=dzustam;14733293] Do dziś spotykam się z biernym oporem partnera, kiedy w sklepie sięgam po kardigany, wiekszość z nich mi samej się nie podoba (oczywiście na sobie samej), w większości czuję sie jak własna babcia. A na niektórych osobach wygląda miodzio. Klasyka Audrey wymiata, ale nie kazde zestawienie a'la Audrey wymiata tak samo mocno Zgadzam się nie każdy dobrze czuje się w takim stylu. Na mnie akuratnie kardigany dobrze leżakują i je lubię. Yhmy, klasyka Audrey jest ponadczasowa, ale każdą z nas może po swojemu inspirować do sięgania po to, co nam się podoba.
__________________
u nas chodzi się z księżycem w butonierce Edytowane przez sikorka_modra Czas edycji: 2009-10-14 o 19:48 |
2009-10-14, 20:35 | #29 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
Cytat:
[QUOTE=sikorka_modra;14736 970] Cytat:
A kardigany, no cóz, moze ponadczasowe o klasyczne, ale mi sie tez osobiscie nie podobaja i tez kojarza sie babciami. |
||
2009-10-14, 20:56 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Mąż krytykuje moją szafę, bo...
[QUOTE=Gwiazdeczka1978;147 38344]Wiec wybacz, ale da sie to zrobic, a jednoczesnie sprawic komus przyjemnosc.
Cytat:
Przede wszystkim to pytałam, czy Wasi mężowie/partnerzy też krytykują Waszą szafę. Zupełnie nie rozumiem czemu piszesz w takim tonie. ---------- Dopisano o 21:56 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ---------- Droga szugerbejbs, zgadzam się, że kolczyki z motywem elfów nie są w stylu Audrey, ale mnie się podobają i takie noszę. Natomiast jak pisałam we wcześniejszym poście nie jestem kopią A.H, wybieram to, co mi się podoba, ja mini nie lubię. Z przymrużeniem oka: ubieram się tak pośrednio między workiem ziemniaków a seksi kociakiem
__________________
u nas chodzi się z księżycem w butonierce |
|
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:42.