2009-12-30, 17:42 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Sylwester - TŻ i problemy....
Pod wpływem emocji postanowiłam, że jednak napiszę posta i założe wątek. Prosze o obiektywne opisnie.
W skrócie: organizujemy z TŻ Sylwestra u nas w mieszkaniu, pomysł wyszedł od niego. Mają być zarówno jego znajomi jak i moi. Od kilku dni on wie, że dzisiaj właśnie mieliśmy się wybrać w dwójkę na duże zakupy i kupić potrzebne rzeczy. Od 14 był w domu, siedział przed kompem, potem posprzątał ze mną mieszkanie i znów siadł do kompa. Zapytałam o 17 kiedy jedziemy - powiedział że około 18. Wiem, że na 20 był umówiony z kolegą więc o 18 normalnie pytam czy już jedziemy, bo skoro na 20 ma być u kolegi to żeby ze wszystkim zdąrzyć musimy już jechać. Na co on mi mówi: zostawię Cię w Tesco i sobie wrócisz autobusem do domu... mi ręce opadły... wiadomo, że nie wrócę autobusem do domu z siatami pełnymi żarcia i z kilkunastoma litrami napojów... wkurzyłam się i powiedziłam mu to, na co on zareagował też nerwami, pokłóciliśmy się i powiedział, że mogę przecież kilka razy do ego Tesco podjechać (3 przystanki) jak nie udźwignę wszystkiego na raz i że mam dwie lewe ręce, bo jak nie mieliśmy samochodu to sobie radziłam a teraz nagle trzeba mi dupę wozić no kurde... sam zamiast iść na piechotę po papierosy do kiosku, który jest 100 m od naszego bloku jedzie tam autem (oczywiście wygarnęłam mu to w nerwach). Po czym zaczął się zbierać i powiedział, że wychodzi. Ja się więc pytam co z tymi zakupami, a on na to - nie wiem, musze się zastanowić czy zasługujesz na to, żebym Cię zawiózł!!! No kur** Jestem wściekła, siedzę i płaczę, sama sobie nie dam rady!!! Zresztą co on sobie wyobraża, wiedział od dawna, że dzisiaj musimy zrobić te zakupy i że zakupy będą spore, sam zesztą układał ze mną listę co kupić... A teraz... nie wiem co myśleć.... Co WY myślicie o jego zachowaniu i co ja mam zrobić? |
2009-12-30, 17:46 | #2 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
Cytat:
Masz super faceta. Zazdroszczę. |
||
2009-12-30, 17:48 | #3 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
__________________
Młoda żonka bloguje Jak być kobietą i nie zwariować? http://gohaa.blogspot.com/ Zapraszam |
|
2009-12-30, 17:50 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
właśnie jestem w niezłym szoku, bo nigdy takich akcji nie odwalał
tym bardziej, że wszystko między nami ok, nie kłóciliśmy się, święta i te dni teraz ogólna sielanka, zachowywał się normalnie i nagle jakby coś w niego wstąpiło fakt, że oboje jesteśmy nerwowi, to chyba nic dziwnego, że tekst o wracaniu z Tesco autobusem mnie wkurzył? |
2009-12-30, 17:53 | #5 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 1 224
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
__________________
Młoda żonka bloguje Jak być kobietą i nie zwariować? http://gohaa.blogspot.com/ Zapraszam |
|
2009-12-30, 17:56 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Wiesz, można być zdenerwowanym, można mieć zły dzień, może boleć głowa, ale czym innym jakiś jeden głupi tekst po czym od razu "przepraszam", a czym innym takla cudowna wiązanka.
Cytat:
---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ---------- No to ma niezłe poczucie humoru. Ja mam podobne, i na ten przykład zażartowałabym tak, że spakowałabym jego rzeczy, postawiła koło kosza na śmieci, wymieniła zamki w drzwiach, a na oknach wywiesiłabym transparent "ADIOS!" |
|
2009-12-30, 17:57 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Wiem, co ja bym zrobiła - nie poszłabym na te zakupy i tyle. A potem na spokojnie pogadałabym z lubym, by jeszcze jutro móc zakupy rano załatwić.
|
2009-12-30, 17:57 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 159
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
jednym słowem: egoista. niestety nie masz wielu wyjść z tej sytuacji, najrozsądniej byłoby z nim po prostu się pogodzić bez żadnych wyrzutów i zrobić te zakupy, bo jutro nie będziecie mieli zapewne na to czasu, a sylwester lepiej aby był udany
__________________
` tylko bądź przy mnie, trwaj, proszę Cię, stój nie zostawiaj mnie na lodzie, bez Ciebie jak na głodzie... ` |
2009-12-30, 17:57 | #9 |
BAN stały
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
wiesz co ja bym zrobiła ??? zrobiła zakupy zapakowała do taksówki wysłała na jego nazwisko niech zapłaci za kurs skoro mu sie dupy nie chce ruszyc ,albo jeździła tak z 5 razy autobusem a potem siadła i robiła sie do jutra na bustwo a jemu odpaliła tekst że musisz sie zastanowić czy ON zasługuje na to aby zapraszać do Was gości i niech sie zajmie gotowaniem i szykowaniem wszystkiego.
|
2009-12-30, 18:00 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
Na prawdę zachował się jak egoista, jeszcze ostentacyjnie strzelił focha i wyszedł z mieszkania z tekstem zastanowię się, czy zasłużyłaś nie wiem co teraz robić, czy rzeczywiście jechać autobusem i mieć go w du** czy zadzwonić po kogoś kto ma auto...? Nie chcę się z nim kłócić, ale to było przegięcie. A mieliśmy tak miło spędzić Sylwestra |
|
2009-12-30, 18:00 | #11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
A on to oleje, goście przyjdą a tu nic niegotowe Po czym kolejna afera gotowa.
|
2009-12-30, 18:01 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 149
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
co za prostak. absolutnie nie idź na te zakupy. niech zrobi je sam jutro.
__________________
You can't help that... we're all mad here |
2009-12-30, 18:01 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 253
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Może koledzy mu nagadali, że on cię wszędzie wozi, że jesteś za leniwa żeby autobusem jeździć i twój TŻ ostro sobie te "wspaniałe" rady wziął do serca. Pomyślał, że może mają rację a tak naprawdę to jest trochę inaczej.
No kurde jaka kobieta by się zgodziła tachać torby z napojami, żarciem kiedy ich ukochany samochodem się wozi właśnie do kumpla?! Szook
__________________
Żyj tak, jakby ten dzień był ostatnim w Twoim życiu...
|
2009-12-30, 18:01 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Najlepiej po przystojnego kolegę W zamian zaprosić go na kawę i miło spędzić czas
|
2009-12-30, 18:02 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Ja mu powiedziałam, że w takim razie ja się zastanowię, czy zasłużył żebym mu obiady gotowała Nie to, że jestem jakaś potulna myszka, swój rozum mam i nie dam się tak traktować.
Jutro u nas najbliższe większe sklepy są otwarte do 18, a on do 18 pracuje więc nie ma szans żebym jutro z nim się wybrała na zakupy... Koledzy mu na pewno nic nie nagadali, lubią mnie i nie uważają za leniwą. Poza tym ja nie jestem jakąs rozpieszczoną księżniczką, że nie podjadę gdzies autobusem albo sama nie zrobię zakupów tak na codzień Ale akurat TERAZ to wg mnie oczywiste, że POWINIEN mi pomóc i mnie zawieść, tym bardziej, że imprezę u nas sam chciał zorganizować, poza tym od dwóch dni były te zakupy zaplanowane na dzisiaj. Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2009-12-30 o 18:05 |
2009-12-30, 18:07 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 278
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
co ja bym zrobiła?
poprosiłabym o pomoc kumpla. po prostu teraz (lub jutro rano) zadzwoniłabym do jakiegoś kolegi z samochodem, czy mógłby mi pomóc i pojechać ze mną na zakupy. najlepiej takiego, który będzie jutro u was. wtedy przy znajomych i swoim facecie możesz go pochwalić: "X wczoraj pomógł mi z tymi zakupami, bo Y (Twój TŻ) był wtedy u kolegi"
__________________
Il n'est rien de réel que le reve et l'amour ♥ |
2009-12-30, 18:08 | #17 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
No nie ma co,twój tż zachował się bardzo chamsko. Oj po takiej akcji,to by mi się odechciało robić sylwka u was w domu,a wziełabym znajo0mych i poszła gdzie indziej się bawić,a on niech sobie przygotowuje sylwka sam.
A jak nie,to załatw sobie kogoś kto ma autko a kto będzie miał chęc cię podwieźć na zakupy. |
2009-12-30, 18:08 | #18 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
inna to olac - przyjda goscie i nic nie bedzie? Opowiedziec smieszna anegdotke z wczoraj. Zabawa bedzie szampanska. Mozesz tez impreze odwolac i powiedziec im, ze Twoj kolo jest nieodpowiedzialnym egoista i moga mu przeslac kartki z podziekowaniem.... (mozesz tez jakiesgos uczestnika tej imprezy poprosic o pomoc w tych zakupach... ) |
|
2009-12-30, 18:11 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
|
|
2009-12-30, 18:14 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Bardzo ci wspólczuję, nie wyobrazam sobie takiej sytuacji. ja nie jezdziłam (chyba z leniastwa) samochodem bardzo długo. ok 10 lat małżeństwa - ale nigdy nie usłyszałam czegos takiego.
A juz nie wyobrażam sobie w ogóle, że mój mąż, kazałby mi dziwgac ciężkie zakupy a sam zabrał tyłek i poszedł do kolegów. jemu by to po pierwsze w umysle nie powstało, po drugie by sobie język odgryzł jakby miał coś takiego powiedzieć. Dla mnie problem tu nie lezy w samochodzie, ale w braku chęci pomocy i w braku- mężczyzny w mężczyźnie. Nie zrobiłąbym tych zakupów - zapewniłabym suche paluszki a znajomym powiedziała- że niestety, ale pan domu nawalił i muszą sami przynieść napoje i jedzenie bo Ty jestes w stanie tylko paluszki przydzwigać bo... brzuch Cie bilo. Przede wszytkim- nie bierz na siebie jego win- bo to szybko pójdzie. Bedziesz go kryć a on bedzie coraz gorszy- urwiesz tej hydrze łeb za pierwszym razem- bedziesz miała spokój potem. Nie urwiesz- to się zacznij przyzwyczajać.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2009-12-30, 18:14 | #21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 358
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
O kurka. Egoista. Chyba twierdzi, że to, że wpadł na pomysł imprezy to już tak duży wkład, że Ty masz się zająć resztą. Mam taki charakter, że zabrałabym się stamtąd, nie miałabym ochoty nawet Sylwestra teraz razem spędzać. Straszny taki facet.
|
2009-12-30, 18:15 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Zadzwoniłam do jego kolegia który będzie na tym Sylwestrze. Opowiedziałam całą sytuację i zgodził się mnie zawieźć na zakupy. Póki co czekam do 21 czy mój wróci i czy może łąskawie mnie przeprosi i pojedziemy razem. Jak nie to jadę z tym kolegą.
Teraz mam takie refleksje... w święta mówił mi, że mnie kocha itd. że chce żebym była jego żoną i w ogóle był bardzo miły i romantyczny. A teraz myślę sobie - a co jak np. będzie dziecko i on mi karze dajmy na to do lekarza z dzieckiem tłuc się w tramwaju, a sam strzeli focha tak jak dziś? .... Nie wiem co myśleć o nim, smutno mi cholernie.. ech Dodam, ze z kolegą umówił się dzisiaj więc ja mu żadnych planów nie zepsułam. A zachowywał się jakbym mu powiedziała pięć minut przed wyjściem "No wiesz, jedziemy teraz na zakupy, bo przecież Sylwester jutro jest" W głowie mi się to nie mieści. W dodatku jak gdyby nigdy nic po prostu sobie wyszedł... Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2009-12-30 o 18:17 |
2009-12-30, 18:17 | #23 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
Dziwi mnie, że impreza jest u Was, wspólni znajomi przychodzą ale to Ty masz jechać do sklepu i robić zakupy (nieważne czy samochodem czy autobusem)? Dlaczego nie zrobicie ich wspólnie, pojeździcie wózkiem po Tesco, powybieracie jakieś smakołyki a potem wrócicie razem do domu? Wtedy by chyba nie było problemu bo skoro Twój kochany nawet 100 m nie przejdzie to z ciężkimi siatami też pewnie by się wolał do auta zapakować.
__________________
Ciekawostka na dziś |
|
2009-12-30, 18:17 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Rece opadaja do samej ziemi jakbym mu dala kopa w dupe to by dalej lecial jak widzial, wielki hrabia od siedmiu bolesci.
Skoro jemu jest tak ciezko przywiesc Cie do domu i pomoc z bagazami to co bedzie za pare lat. Ja na Twoim miejscu nie odwoływałabym imprezy tylko pozostawila stół pusty, nie rob zakupow. On chcial impreze to dlaczego ty masz sie starac? I dlaczego ty masz latać z siatami i dźwigać (będąc kobietą) takie ciezkie siaty z napojami dla jaśnie pana |
2009-12-30, 18:21 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
W planach był właśnie taki wspólny wypad na zakupy, ale jemu się odwidziało i zasugerował żebym sama autobusem wróciła ze sklepu Jak wypomniał mi, że "mam dwie lewe ręce" bo nie chce mi się autobusem jechać (jakby nie rozumiał, że to nie będzie 5kg zakupów tylko o wiele wiele więcej) to myślałam, że mnie szlag trafi, taka to była hipokryzja... od kiedy ma samochód to nigdzie nie chodzi na piechotę, no na spacery czasem chodzimy, ale szybko się męczy Mam wrażenie jakby dzisiaj wieczorem mu się mózg wyłączył !!! Jeszcze dwie godziny temu był normalnym facetem i normalnie ze mną o tej imprezie rozmawiał, a tu nagle bęc i wielką łaskę mi robi. Edytowane przez visionAM Czas edycji: 2009-12-30 o 18:22 |
|
2009-12-30, 18:28 | #26 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2009-12-30, 18:29 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
jeju co za facet nienormalny jakiś... dobrze, że do kolegi zadzwoniłaś
__________________
nadzieja umiera ostatnia....
|
2009-12-30, 18:32 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 002
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
Rzeczywiście bardzo dobra jesteś dla niego, ale on tego nie docenia. Co do pięknych słów o miłości, małżeństwie... to mogę jedynie powiedzieć, że o ludziach świadczą czyny nie słowa. W tym przypadku okazały się wcale nie takie piękne jak ustne zapewnienia. Zastanów się nad tym. Zapewne się pogodzicie, on Cię w końcu przeprosi skoro to pierwszy taki wybryk, ale miej na uwadze, że chyba nie jest w tym związku aż tak bardzo kolorowo.
__________________
Ciekawostka na dziś Edytowane przez Amitri Czas edycji: 2009-12-30 o 18:33 |
2009-12-30, 18:33 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 1 368
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
jejku ale cyrk zrobil.... niewiem co by go zbawily te dwie godziny
|
2009-12-30, 18:34 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
|
Dot.: Sylwester - TŻ i problemy....
szugarbejb - nie tłumaczę się sama przed sobą. Zresztą dalej napisałam:
Cytat:
Jestem wstrząśnięta tym wszystkim. Nie chcę się z nim kłócić i chcę tą sprawę wyjaśnić dlatego poczekam aż wróci i wtedy z nim porozmawiam. Jak nic nie da to pojadę z kolegą (zresztą kolega dopiero o 21 ma czas, a Tesco jest czynne 24h). Imprezy nie odwołam, bo głupio by mi było przed znajomymi. Poza tym nie mam innych planów. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:52.