Chłopak po więzieniu, chłopak z przeszłością

[FALLinLOVE]

Witam, z gory przepraszam jesli taki watek był. Nie będę nudzić więc przejdę do rzeczy. Niedawno poznałam pewnego faceta. Pogadaliśmy i poczułam że świetnie sie rozumiemy, spotkaliśmy sie pare razy i po rozmowach z nim dużo rzeczy zaczęłam dostrzegać dokoła, zmieniłam moje życie, rozstałam się z tż ( z tym że nasz związek od dawna się sypał ), w każdym razie chłopak ten wydawał się mi kimś naprawdę wyjatkowym, czuję sie przy nim swietnie, jednak podczas ostatniej rozmowy opowiedział mi dużo o sobie, o swoim dziecinstwie i o swojej przeszłosci. Dowiedziałam się m.in. ze ma kilka wyroków w zawieszeniu, no i ze siedzial w wiezieniu za kradziez. Bylo to 3 lata temu. Twierdzi że duzo to w jego zyciu zmieniło, dało mu do myślenia i poprostu zmienił sie od tamtego czasu. Pracuje, wyjezdza tez do pracy za granice co jakis czas, generalnie mowi ze zmienił się przez to co przeszedł i ma zupełnie inne wartości, hmm no i poza tym po tej rozmowie cos miedzy nami totalnie zaiskrzyło i to bardzo no i wyszło na to że jestesmy razem. Bardzo mi na tym zalezy tylko obawiam sie opinii otoczenia a przede wsyztskim rodziców. Mój brat jest policjantem w moim domu bardzo sie takie rzeczy szanuje, a nie chce zeby przez jego przeszlosc byl postrzegany jako "ten kryminalista" powiedzcie mi jak mam to traktowac tzn udawac ze tych wsyztskich rzeczy w jego zyciorysie nie ma czy moze otwarcie wyrzucic z siebie to wsyztsko i probowac kazdemu tlumaczyc ze to inny czlowiek.?

[nicka01]

Napisane przez FALLinLOVE

Witam, z gory przepraszam jesli taki watek był. Nie będę nudzić więc przejdę do rzeczy. Niedawno poznałam pewnego faceta. Pogadaliśmy i poczułam że świetnie sie rozumiemy, spotkaliśmy sie pare razy i po rozmowach z nim dużo rzeczy zaczęłam dostrzegać dokoła, zmieniłam moje życie, rozstałam się z tż ( z tym że nasz związek od dawna się sypał ), w każdym razie chłopak ten wydawał się mi kimś naprawdę wyjatkowym, czuję sie przy nim swietnie, jednak podczas ostatniej rozmowy opowiedział mi dużo o sobie, o swoim dziecinstwie i o swojej przeszłosci. Dowiedziałam się m.in. ze ma kilka wyroków w zawieszeniu, no i ze siedzial w wiezieniu za kradziez. Bylo to 3 lata temu. Twierdzi że duzo to w jego zyciu zmieniło, dało mu do myślenia i poprostu zmienił sie od tamtego czasu. Pracuje, wyjezdza tez do pracy za granice co jakis czas, generalnie mowi ze zmienił się przez to co przeszedł i ma zupełnie inne wartości, hmm no i poza tym po tej rozmowie cos miedzy nami totalnie zaiskrzyło i to bardzo no i wyszło na to że jestesmy razem. Bardzo mi na tym zalezy tylko obawiam sie opinii otoczenia a przede wsyztskim rodziców. Mój brat jest policjantem w moim domu bardzo sie takie rzeczy szanuje, a nie chce zeby przez jego przeszlosc byl postrzegany jako "ten kryminalista" powiedzcie mi jak mam to traktowac tzn udawac ze tych wsyztskich rzeczy w jego zyciorysie nie ma czy moze otwarcie wyrzucic z siebie to wsyztsko i probowac kazdemu tlumaczyc ze to inny czlowiek.?

Ale komu chcesz tłumaczyć ? Rodzicom?
To Twoje serducho - nie mamy taty czy brata. Oni mają Ci wybrać faceta?

[FALLinLOVE]

wiem o tym i mysle ze masz racje tylko że znam swoich rodziców i wiem jak beda na to reagowac.
Dlateg zastanawiam sie czy wogole im o tym mowic... a z drugiej strony czy ukrywanie tego jest ok? w koncu sie pewnie dowiedza.

[Oliath]

Masz w rodzinie policjanta. A rodzina, rozumiem, z zasadami.
Po co chcesz im opowiadac zyciorys chlopaka?
Zakladalabym, ze tylko utrudni sytuacje.
A tak - pozyjemy, zobaczymy. To mlody zwiazek - moze Wam wyjdzie, moze nie. Moze na lata, moze na chwile. Moze zmienil sie rzeczywiscie, moze to tylko slowa. Czas pokaze, nie spiesz sie z niczym, co nagle to po diable

[rapifen]

Hmm myślę że kradzież to coś co bym wybaczyła, mógł się przecież zmienić. Z kolei z gwałcicielem, pedofilem, czy kimś kto katował żonę - no to raczej bym się nie wiązała. Są różne wykroczenia, dobrze że jest z tobą szczery.

Rodzicom nie mów bo po co?

[Mila 93]

Napisane przez rapifen

Hmm myślę że kradzież to coś co bym wybaczyła, mógł się przecież zmienić. Z kolei z gwałcicielem, pedofilem, czy kimś kto katował żonę - no to raczej bym się nie wiązała. Są różne wykroczenia, dobrze że jest z tobą szczery.

Rodzicom nie mów bo po co?

Zgadzam się. Niech to zostanie między Wami, po co masz komuś mówić? Skoro to przeszłość, to jest to zamknięty rozdział i nie trzeba do niego wracać. Masz brata policjanta, rodzinę "z zasadami", więc na 99,9% oni będą mięli coś przeciwko Waszemu związkowi. Masz słuchać jaki to on jest zły, mają Cię umoralniać? Był z Tobą szczery, zmienił się - najważniejsze, że Ty to wiesz. Zachowajcie to dla siebie.

[szugarbejb]

Napisane przez FALLinLOVE

. Dowiedziałam się m.in. ze ma kilka wyroków w zawieszeniu, no i ze siedzial w wiezieniu za kradziez. Bylo to 3 lata temu. (...) Pracuje, wyjezdza tez do pracy za granice co jakis czas, generalnie mowi ze zmienił się przez to co przeszedł i ma zupełnie inne wartości,

Jeśli ma kilka wyroków to znaczy, że jest recydywistą. Czyli miał jeden wyrok, nic go to nie nauczyło, kolejny występek - kara i tak wkoło. Potem poszedł siedzieć. Super. A teraz nagle jest innym człowiekiem ? Ma stałą pracę ? Nie. Skąd ma pieniądze ? Wyjeżdża co jakiś czas poza kraj ? Akurat.

Dziewczyno, zastanów się z kim się zadajesz. Będziesz żałować czasu spędzonego z tym chłopakiem.

[Mila 93]

Napisane przez szugarbejb

Ma stałą pracę ? Nie. Skąd ma pieniądze ? Wyjeżdża co jakiś czas poza kraj ? Akurat.

Autorka pisała, że ma stałą pracę:

Napisane przez FALLinLOVE

(...) Pracuje, wyjezdza tez do pracy za granice co jakis czas (...)

[szugarbejb]

Ja poczekam na odpowiedź autorki, bo ja zrozumiałam, że stałej pracy nie ma. Gdyby miał, nie wyjeżdżałby za granicę.

Mimo wszystko nie związałabym się z chłopakiem po kilku wyrokach i po pobycie w więzieniu.

[bravee]

powiem tak: ja bym z tym człowiekiem zerwała kontakt. wiem, że to nienajlepiej o mnie świadczy i że ludzie uczą się na błędach, więc każdy zasługuje na kolejną szansę, aczkolwiek znam mnóstwo takich ludzi [nie są to moi przyjaciele] i albo są/byli kimś ważnym w życiu moich kolegów/koleżanek i ich doświadczenia z takimi osobami nie były najlepsze. niechętnie powracają do wspomnień, a niektórzy mieli ogromne problemy przez kontakt z nimi. być może z tym chłopakiem jest inaczej, może naprawdę się zmienił, ale ja na Twoim miejscu byłabym bardzo ostrożna, bo po pierwsze nie znacie się zbyt długo, a po drugie słowa to tylko słowa. czyny to inna sprawa...

[gramwzielone]

Napisane przez rapifen

Hmm myślę że kradzież to coś co bym wybaczyła, mógł się przecież zmienić. Z kolei z gwałcicielem, pedofilem, czy kimś kto katował żonę - no to raczej bym się nie wiązała. Są różne wykroczenia, dobrze że jest z tobą szczery.

Rodzicom nie mów bo po co?

Zgadzam się.

Ewentualnie rodzinie powiedz gdy go już poznają i polubią. Inaczej osądzą go z góry, nie będą chcieli zobaczyć jaki on jest w środku, pod etykietką "złodziej".

edit
Nie doczytałam że to recydywista i ze wyjeżdża co jakiś czas z kraju "do pracy". Ja nie wiązałabym się z kimś takim. Zwłaszcza ze wyrok ma nie jeden a tylko za kradziez siedział. Można zrozumiec jednorazowy wybryk, że to błąd młodości... Ale facet Autorki to przestępca pełną gębą i zły człowiek od którego trzeba uciekać jak najdalej.

I Autorko jeśli tak bardzo chcesz z nim być niech Twój brat go sprawdzi i powiedz rodzinie kim on jest, żeby w razie czego mogli Cię ratować. Bo najbardziej słodki i kochający misiaczek może zmienić się w potwora.

Napisane przez szugarbejb

Jeśli ma kilka wyroków to znaczy, że jest recydywistą. Czyli miał jeden wyrok, nic go to nie nauczyło, kolejny występek - kara i tak wkoło. Potem poszedł siedzieć. Super. A teraz nagle jest innym człowiekiem ? Ma stałą pracę ? Nie. Skąd ma pieniądze ? Wyjeżdża co jakiś czas poza kraj ? Akurat.

Dziewczyno, zastanów się z kim się zadajesz. Będziesz żałować czasu spędzonego z tym chłopakiem.

Racja.

[bluebluesky]

Chłopak figuruje w krajowym rejestrze karnym, co oznacza, że Twój brat na pewno się dowie za co siedział i za co ma wyroki w zawieszeniu.

[madana]

"Dowiedziałam się m.in. ze ma kilka wyroków w zawieszeniu, no i ze siedzial w wiezieniu za kradziez."- twój chłopak to nie niewiniątko, kóremu się raz noga powinęła, ale RECYDYWISTA, bo ma KILKA wyroków, dlatego odpuściłabym i nie wiązałabym się z kims takim. Poza tym, on dziewczynie powiedxział, że za kradzieże, widziała orzeczenie? No i złodziej to także przestępca, nie masz pewności, że nie wróci do "zawodu".

[rapifen]

Hmmm prawda też nie doczytałam tego że wyroków jest kilka... hmm

[irie18*]

ty znasz go, ty wiesz jaki jest. Nie sugerowałabym sie opinia innych osób, które będą go postrzegać przez pryzmat jego problemów z prawem.
znam paru naprawdę fajnych ludzi z kryminalna przyszłością( oczywiście bez przesady nie pisze o mordercach czy gwałcicielach)
rodzicom bym na razie nie mówiła bo nawet po tym wątku widać jak odbierane są takie osoby. Sama piszesz ze zwiazek jeszcze mlody wiec nie ma się co spieszyc

---------- Dopisano o 17:31 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez szugarbejb

Jeśli ma kilka wyroków to znaczy, że jest recydywistą. Czyli miał jeden wyrok, nic go to nie nauczyło, kolejny występek - kara i tak wkoło. Potem poszedł siedzieć. Super. A teraz nagle jest innym człowiekiem ? Ma stałą pracę ? Nie. Skąd ma pieniądze ? Wyjeżdża co jakiś czas poza kraj ? Akurat.

Dziewczyno, zastanów się z kim się zadajesz. Będziesz żałować czasu spędzonego z tym chłopakiem.

szklana kula czy co?? ty również nie wiesz z kim ona sie zadaje a już tym bardziej czy będzie tego załowac

Napisane przez gramwzielone

Zgadzam się.

Ewentualnie rodzinie powiedz gdy go już poznają i polubią. Inaczej osądzą go z góry, nie będą chcieli zobaczyć jaki on jest w środku, pod etykietką "złodziej".

edit
Nie doczytałam że to recydywista i ze wyjeżdża co jakiś czas z kraju "do pracy". Ja nie wiązałabym się z kimś takim. Zwłaszcza ze wyrok ma nie jeden a tylko za kradziez siedział. Można zrozumiec jednorazowy wybryk, że to błąd młodości... Ale facet Autorki to przestępca pełną gębą i zły człowiek od którego trzeba uciekać jak najdalej.

I Autorko jeśli tak bardzo chcesz z nim być niech Twój brat go sprawdzi i powiedz rodzinie kim on jest, żeby w razie czego mogli Cię ratować. Bo najbardziej słodki i kochający misiaczek może zmienić się w potwora.
Racja.

kolejna wszechwiedzaca
a potem wszyscy się dziwią, ze ludzie wracają do przestępczego życia po wyjściu z wiezienia jak społeczeństwo odbiera każdego w ten sposób prawie nic o nim nie wiedząc

[gramwzielone]

Napisane przez irie18*

szklana kula czy co?? ty również nie wiesz z kim ona sie zadaje a już tym bardziej czy będzie tego załowac

kolejna wszechwiedzaca
a potem wszyscy się dziwią, ze ludzie wracają do przestępczego życia po wyjściu z wiezienia jak społeczeństwo odbiera każdego w ten sposób prawie nic o nim nie wiedząc

No tak bo w wiezieniu siedzial i te kilka wyroków dostał za niewinność

[rapifen]

Zależy jak dawno temu je dostał, jeśli nie wiem to koniec lat 90 i od tamtego czasu nic, to spokojnie, no ale jeśli to świeże sprawy?
Myślę że to wszystko to zależy od wielu czynników

[szugarbejb]

Napisane przez gramwzielone

No tak bo w wiezieniu siedzial i te kilka wyroków dostał za niewinność

Przecież MÓWIŁ, że się zmienił, nie czytałaś ?

[irie18*]

Napisane przez gramwzielone

No tak bo w wiezieniu siedzial i te kilka wyroków dostał za niewinność

nie twierdze, ze za niewinność. ale poza tym, ze popełnił przestępstwo nie wiesz o nim noc. Nie znasz okoliczności, jego sytuacji życiowej, nie wiesz jakie ma zalety, nic. nie przeczytałaś o nim żadnej innej informacji poza tym, że siedział . Ja również.
zresztą skoro odsiedział to zresztą znaczy, że za swój błąd zapłacił prawda?
to autorka go zna, wiem jakim jest człowiekiem, jak się przy nim czuje.
Zadziwiające jak niektórzy, łatwo oceniają ludzi i sytuacje

[szugarbejb]

Napisane przez irie18*

ale poza tym, ze popełnił przestępstwo nie wiesz o nim noc.

PrzestępstwA. Liczba mnoga.

Nie znasz okoliczności, jego sytuacji życiowej,

Okoliczności były takie, że dostał wyrok, a sytuacja życiowa była za kratkami.

nie wiesz jakie ma zalety, nic.

No tak, bo jeśli fajnie gotuje, to można przymknąć oko, że jest złodziejem.

zresztą skoro odsiedział to zresztą znaczy, że za swój błąd zapłacił prawda?

Nie odsiedział, tylko ma zawiasy. Więc jak na bombie.

[gramwzielone]

Napisane przez irie18*

nie twierdze, ze za niewinność. ale poza tym, ze popełnił przestępstwo nie wiesz o nim noc. Nie znasz okoliczności, jego sytuacji życiowej, nie wiesz jakie ma zalety, nic. nie przeczytałaś o nim żadnej innej informacji poza tym, że siedział . Ja również.
zresztą skoro odsiedział to zresztą znaczy, że za swój błąd zapłacił prawda?
to autorka go zna, wiem jakim jest człowiekiem, jak się przy nim czuje.
Zadziwiające jak niektórzy, łatwo oceniają ludzi i sytuacje

Ty natomiast nie doczytałaś że popełnił przestępstwa a nie przestępstwo, tyle ze za kradzież siedział.

Napisałam już wcześniej że gdyby zdarzyło mu się to jeden raz można byłoby to podciagnąć z przymrużeniem oka pod błąd młodości. Ale jeśli popełniał przestępstwa wielokrotnie oznacza że jest przestępcą z wyboru i zamiłowania, że taką wybrał sobie drogę życia.

Oszczędź proszę i nie ośmieszaj się ewentualnymi stwierdzeniami, że to na pewno dlatego że miał nieszczęśliwe dzieciństwo, źli koledzy go namawiali/wrobili a on jest tak dobrym człowiekiem że nie umiał odmówić, że w Polsce nie ma pracy dla ludzi z jego inteligencją i wykształceniem.

Recydywa to przestępstwo dokonane przez osobę już raz (albo więcej razy) karaną. Recydywista to osoba, która powraca do przestępstwa.

"Recedere" z łac. oznacza po prostu "ponowną wpadkę". Ujmując rzecz w języku prawniczym, pojęciem tym określamy ponowne popełnienie przestępstwa przez osobę już karaną, powrót do przestępstwa. Recydywistą w rozumieniu prawa karnego nie jest więc ten, kto popełnia kolejno kilka przestępstw po sobie, nawet przedzielonych znaczną przerwą. Warunkiem podstawowym uznania sprawcy za recydywistę w jest ustalenie, że kolejne przestępstwo popełnił on już po ukaraniu go za przestępstwo wcześniejsze.

Recydywa jest w każdej sytuacji dowodem świadczącym dobitnie, że orzeczona w przeszłości kara okazała się w stosunku do określonego sprawcy nieskuteczna, a z faktu pociągnięcia go do odpowiedzialności nie wyciągnął oczekiwanych przez sąd wniosków. Przeciwnie, recydywa często dowodzi rażącego lekceważenia sobie elementarnych zasad porządku prawnego, a nawet determinacji w jego naruszaniu.

W zależności od sytuacji, zjawisko recydywy może też oznaczać, że system szeroko rozumianych środków ograniczania przestępczości, w tym środków karnych pozostających do dyspozycji wymiaru sprawiedliwości jest nieadekwatny do potrzeb albo w konkretnym przypadku sąd źle ocenił prognozę resocjalizacyjną skazanego. W jakimś sensie zjawisko recydywy jest zawsze dowodem porażki sądu.

[madana]

Dlatego odpuściłabym sobie recydywistę, dziewczyna jest w pierwszej fazie, to żaden jeszce poważny związek, a może sobie schrzanić życie, jak pan znowu pociągnie natura i zawiasy staną się wyrokiem. Bo raz można wybaczyć jako młodzieńczą brawurę, wpadkę, ale to recydywa.

[irie18*]

wybacz szugar ale ty zawsze upraszczasz wszystko tak ze dyskusja z tobąprzypomina walke z wiatrakami.
Odsiedział również, bo autorka pisała, ze był w wiezieniu. Zawiasy ma i skoro do wiezienia nie trafił to znaczy, że przestrzega warunków. Jeśli dla ciebie zalety ludzi ograniczają się to rzeczy typu fajne gotowanie to ja nie mam pytań.
fajnie, że sprowadzasz wszystko do tego, ze siedział. zdziwiłabyś się jakie okoliczności sprawiają, ze ludzie Czasami trafiają do wiezienia: własne blady owszem i to najważniejsza ale czasami ludzie idą siedzieć za rzeczy z ktorych inni by się z łatwością wywinęli i bo by ich było stać na sensownego adwokata.
Nie twierdze, ze task jest w przypadku chlopaka autorki. Za to ty najwyraźniej znasz faceta lepiej niż jego własna matka

[Cocaine essence]

Ile z Was, które krytykują chłopaka zna kogoś kto wyszedł z więzienia?

Nie znacie?
To po co się wypowiadać? Z czego wyciągać wnioski? Z tego co myśli większość , że jak recydywa to najgorsze zło?

Czy może mylicie chłopaka z przeszłością z menelami pod sklepem , bo oni wytatuowani to na pewno po wyrokach

Różni są ludzie, po co wrzucać wszystkich do jednego wora?

Autorka pytała czy mówić rodzicom o jego przeszłości a nie czy z nim być.

[irie18*]

Napisane przez gramwzielone

Ty natomiast nie doczytałaś że popełnił przestępstwa a nie przestępstwo, tyle ze za kradzież siedział.

Napisałam już wcześniej że gdyby zdarzyło mu się to jeden raz można byłoby to podciagnąć z przymrużeniem oka pod błąd młodości. Ale jeśli popełniał przestępstwa wielokrotnie oznacza że jest przestępcą z wyboru i zamiłowania, że taką wybrał sobie drogę życia.

Oszczędź proszę i nie ośmieszaj się ewentualnymi stwierdzeniami, że to na pewno dlatego że miał nieszczęśliwe dzieciństwo, źli koledzy go namawiali/wrobili a on jest tak dobrym człowiekiem że nie umiał odmówić, że w Polsce nie ma pracy dla ludzi z jego inteligencją i wykształceniem.

doczytałam, przestępstwo bylo literówką, sorry mój błąd. wiem również co to recydywista
Oszczędzę owszem, bo nie ma pojęcia jak to było w jego przypadku. a w przeciwieństwie do niektórych nie oceniam ludzi których nie znam

[Mila 93]

Napisane przez Cocaine essence

Autorka pytała czy mówić rodzicom o jego przeszłości a nie czy z nim być.

Amen. I na tym bym zakończyła.

[szugarbejb]

Napisane przez irie18*

Zawiasy ma i skoro do wiezienia nie trafił to znaczy, że przestrzega warunków. Jeśli dla ciebie zalety ludzi ograniczają się to rzeczy typu fajne gotowanie to ja nie mam pytań.

A jeżeli Ty uważasz, ze skoro przestrzega warunków zawiasów to już jest aniołem to ja też nie mam pytań.

fajnie, że sprowadzasz wszystko do tego, ze siedział. zdziwiłabyś się jakie okoliczności sprawiają, ze ludzie Czasami trafiają do wiezienia: własne blady owszem i to najważniejsza ale czasami ludzie idą siedzieć za rzeczy z ktorych inni by się z łatwością wywinęli i bo by ich było stać na sensownego adwokata.

Jestem prawnikiem, nie musisz mi mówić za co ludzie idą siedzieć. Tu nie chodzi o "wywinięcie się", ale o przestępstwo.

Napisane przez Cocaine essence

Ile z Was, które krytykują chłopaka zna kogoś kto wyszedł z więzienia?

Ja się z takim delikwentem spotykałam. Dilerem dragów był. Na 3 randce się dwoeidziałam, jak do mnie z aresztu zadzwonił

Autorka pytała czy mówić rodzicom o jego przeszłości a nie czy z nim być.

Jak powie rodzicom i bratu, który jest gliną to sytuacja sama się rozwiąże

[rapifen]

Ile z Was, które krytykują chłopaka zna kogoś kto wyszedł z więzienia?

Nie znacie?
To po co się wypowiadać? Z czego wyciągać wnioski? Z tego co myśli większość , że jak recydywa to najgorsze zło?

Czy może mylicie chłopaka z przeszłością z menelami pod sklepem , bo oni wytatuowani to na pewno po wyrokach

Ja znam dlatego mówiłam na początku że skoro to tylko (moim zdaniem kradzież, to tylko kradzież. ) kradzież, pewnie spróbowałabym.
I z tym byciem recydywistą - jeśli wyroki są sprzed kilku lat, przestępstwa popełnione dalej niż 5 lat temu, myślę że zaufałabym - zdążył przez te 5 lat pokazać że faktycznie się zmienił i już tego nie robi. Jeśli sprawa świeża, z zeszłego roku myślę że nie chciałabym pakować się w nieznane. Bo dla mnie jest mniejsza pewność jeśli sprawa jest świeża.

[irie18*]

Napisane przez szugarbejb

A jeżeli Ty uważasz, ze skoro przestrzega warunków zawiasów to już jest aniołem to ja też nie mam pytań.

dzisas chyba z 3 razy napisalam, że nie mam zielonego pojęcia jaki jest wiec go nie oceniam.
Po raz kolejny: nie, nie twierdze, że jest aniołem, nie wiem jaki jest i wydaje mi się, że żadna z piszących tu wizazanek również

[Cocaine essence]

Napisane przez szugarbejb

A jeżeli Ty uważasz, ze skoro przestrzega warunków zawiasów to już jest aniołem to ja też nie mam pytań.
Jestem prawnikiem, nie musisz mi mówić za co ludzie idą siedzieć. Tu nie chodzi o "wywinięcie się", ale o przestępstwo.
Ja się z takim delikwentem spotykałam. Dilerem dragów był. Na 3 randce się dwoeidziałam, jak do mnie z aresztu zadzwonił
Jak powie rodzicom i bratu, który jest gliną to sytuacja sama się rozwiąże

Ale on to jeszcze robił, zgarneli go, bo dalej dilował.

Ja znam chłopaka, który siedział, który dalej ma kontakt z tym światem, teraz znalazł sobie dziewczynę i z szacunku dla niej się uspokaja, traktuje ją lepiej niż niejeden ,,normalny" . Nie róbmy z każdego recydywisty szmaty bez serca. Sam mówi , że chce mieć rodzinę , dzieci, pracuje, wychodzi na prostą, ze wsparciem rodziny i świadomością , że ma dla kogo.