Plac zabaw a mieszkanie na parterze - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-08-27, 20:26   #1
meggykotka
Rozeznanie
 
Avatar meggykotka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Ząbki i okolice
Wiadomości: 890

Plac zabaw a mieszkanie na parterze


Kupiłam mieszkanie na niskim parterze i część okien jest skierowana na plac zabaw. Liczyłam się z hałasem i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi on, bo jednym z tych wrzeszczących bachorków jest mój syn. Dzięki temu nie muszę przesiadywać na ławce tylko zawsze mogę coś porobić w domu, mając młodego na oku.

Problem się zaczął, bo zakazałam dzieciom grać w piłkę (wielokrotnie trafiła w moje okno). Rodzice i zarząd oburzeni, bo przeciez kupując mieszkanie na partezrze powinnam się z tym liczyć. No, ale i się wydaje, że strzelanie bramek w moje okna nie jest normalne. Oczywicie udało mi się przeforsować moje podejscie i granie w nogę na placu zabaw zdarza się sporadycznie i o ile jestem w domu, jest dość szybko przeze mnie kończone.

Na początku piaskownica była po drugiej stronie placu zarząd zdecydował o przesunięciu jej półtora metra od moich okien. Słysze każde rozmowy prowadzone po cichu przez mamusie, ale nic z tym nie robiłam. W sobotę jedna z zabawek i to na dodatek taka wcale nie mała (ok 25-30cm) trafiła w moje okno. Dzieci bawiły ię w piaskownicy. Oczywiście żaden z rodzicow na placu zabaw nic nie zauważył. Dzieci doniosły kto to był. Miarka się przebrala, bo ile razy można się zastanawiać, czy szyba jest cała. Wysłalam pismo do zarządu, że nie zgadzam się na piaskownicę pod oknem i proszę o przeniesienie i jesli jej nie przesuną zgłaszam sprawę do nadzoru budowlanego, bo stoi ona niezgodnie z przepisami (czyt. za blisko okien). Oczywiście pismo upubliczniono i napisano, że (przeze mnie w domyśle) wspólnota narażona jest na koszty.

Czy to ja jestem nienormalna czy oni??? Bo ja już zgłupiałam.

Może ja rzeczywiście jestem mega upierdliwa??

Edytowane przez meggykotka
Czas edycji: 2013-08-27 o 20:29
meggykotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 20:32   #2
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez meggykotka Pokaż wiadomość
Kupiłam mieszkanie na niskim parterze i część okien jest skierowana na plac zabaw. Liczyłam się z hałasem i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi on, bo jednym z tych wrzeszczących bachorków jest mój syn. Dzięki temu nie muszę przesiadywać na ławce tylko zawsze mogę coś porobić w domu, mając młodego na oku.

Problem się zaczął, bo zakazałam dzieciom grać w piłkę (wielokrotnie trafiła w moje okno). Rodzice i zarząd oburzeni, bo przeciez kupując mieszkanie na partezrze powinnam się z tym liczyć. No, ale i się wydaje, że strzelanie bramek w moje okna nie jest normalne. Oczywicie udało mi się przeforsować moje podejscie i granie w nogę na placu zabaw zdarza się sporadycznie i o ile jestem w domu, jest dość szybko przeze mnie kończone.

Na początku piaskownica była po drugiej stronie placu zarząd zdecydował o przesunięciu jej półtora metra od moich okien. Słysze każde rozmowy prowadzone po cichu przez mamusie, ale nic z tym nie robiłam. W sobotę jedna z zabawek i to na dodatek taka wcale nie mała (ok 25-30cm) trafiła w moje okno. Dzieci bawiły ię w piaskownicy. Oczywiście żaden z rodzicow na placu zabaw nic nie zauważył. Dzieci doniosły kto to był. Miarka się przebrala, bo ile razy można się zastanawiać, czy szyba jest cała. Wysłalam pismo do zarządu, że nie zgadzam się na piaskownicę pod oknem i proszę o przeniesienie i jesli jej nie przesuną zgłaszam sprawę do nadzoru budowlanego, bo stoi ona niezgodnie z przepisami (czyt. za blisko okien). Oczywiście pismo upubliczniono i napisano, że (przeze mnie w domyśle) wspólnota narażona jest na koszty.

Czy to ja jestem nienormalna czy oni??? Bo ja już zgłupiałam.

Może ja rzeczywiście jestem mega upierdliwa??
no cóż- wspólnoty/spółdzielnie nie lubią zbędnych kosztów, bo mniej mają do rozdziału w korytku

a co do zabawki, która uderzyła w twoje okno - obiektywnie, jaka mogła być ciężka, mogła w ogóle uszkodzić okno?
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 20:36   #3
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez meggykotka Pokaż wiadomość
Kupiłam mieszkanie na niskim parterze i część okien jest skierowana na plac zabaw. Liczyłam się z hałasem i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi on, bo jednym z tych wrzeszczących bachorków jest mój syn. Dzięki temu nie muszę przesiadywać na ławce tylko zawsze mogę coś porobić w domu, mając młodego na oku.

Problem się zaczął, bo zakazałam dzieciom grać w piłkę (wielokrotnie trafiła w moje okno). Rodzice i zarząd oburzeni, bo przeciez kupując mieszkanie na partezrze powinnam się z tym liczyć. No, ale i się wydaje, że strzelanie bramek w moje okna nie jest normalne. Oczywicie udało mi się przeforsować moje podejscie i granie w nogę na placu zabaw zdarza się sporadycznie i o ile jestem w domu, jest dość szybko przeze mnie kończone.

Na początku piaskownica była po drugiej stronie placu zarząd zdecydował o przesunięciu jej półtora metra od moich okien. Słysze każde rozmowy prowadzone po cichu przez mamusie, ale nic z tym nie robiłam. W sobotę jedna z zabawek i to na dodatek taka wcale nie mała (ok 25-30cm) trafiła w moje okno. Dzieci bawiły ię w piaskownicy. Oczywiście żaden z rodzicow na placu zabaw nic nie zauważył. Dzieci doniosły kto to był. Miarka się przebrala, bo ile razy można się zastanawiać, czy szyba jest cała. Wysłalam pismo do zarządu, że nie zgadzam się na piaskownicę pod oknem i proszę o przeniesienie i jesli jej nie przesuną zgłaszam sprawę do nadzoru budowlanego, bo stoi ona niezgodnie z przepisami (czyt. za blisko okien). Oczywiście pismo upubliczniono i napisano, że (przeze mnie w domyśle) wspólnota narażona jest na koszty.

Czy to ja jestem nienormalna czy oni??? Bo ja już zgłupiałam.

Może ja rzeczywiście jestem mega upierdliwa??
Moim zdaniem masz prawo oczekiwać by Twoja własność i prywatność (list/wniosek) była respektowana.
Raczej razi mnie podjęcie rodziców i zarządu.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 20:37   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

No wg mnie Twoje roszczenia są normalne i sensowne.

__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 20:45   #5
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

A ja myślę że prawda jest po środku. Nawet jak przesuną wszystko to mieszkając na parterze i tak zawsze ci coś może trafić w okno, a zakaz gry w piłkę kojarzy mi się ze stetryczałymi dziadkami. Zamontuj rolety zewnętrzne i w lato możesz zasuwać do połowy, a zaraz rok szkolny więc dzieci nie będą tak biegać. Jednak nadal bym walczyła o przesunięcie np piaskownicy jeśli stoi za blisko okien, to nie widzę powodu dlaczego miałaby tam stać.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 20:50   #6
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
A ja myślę że prawda jest po środku. Nawet jak przesuną wszystko to mieszkając na parterze i tak zawsze ci coś może trafić w okno, a zakaz gry w piłkę kojarzy mi się ze stetryczałymi dziadkami. Zamontuj rolety zewnętrzne i w lato możesz zasuwać do połowy, a zaraz rok szkolny więc dzieci nie będą tak biegać. Jednak nadal bym walczyła o przesunięcie np piaskownicy jeśli stoi za blisko okien, to nie widzę powodu dlaczego miałaby tam stać.

Serio? Całe lato zasuwać rolety? Bo jak już zasuwać, to całe, konsekwentnie - bo niby czemu tylko w jedną połowę piłka może trafic?
No niestety, od grania w piłkę sa boiska. Przykro mi niezmiernie, ale doskonale rozumiem Autorkę - nie widze powodu, dla którego miałabym płacić za to, że ktos mi szybę wybije. A piłka i zabawki to chyba jedyne rzeczy, które "legalnie" w szybę moga trafić, co jeszcze?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 20:56   #7
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Co do zniszczonych przez piłkę okien to od zawsze było tak, że pokrywali koszta wymiany rodzice dziecka, które grało w piłkę więc jeśli pozwalają grać małemu pod oknami sąsiadów to powinni liczyć się z koniecznością ewentualnych wydatków. Żadnych rolet bym nie montowała, bez przesady, w ciemnościach i zaduchu nie chciałabym siedzieć cały letni dzień.
Poza tym nie kupiłabym mieszkania na parterze bo wolę nie tracić energii na walkę z wiatrakami

Autorko, moim zdaniem nie oczekujesz niczego nadzwyczajnego, na pocieszenie dodam, że to chyba najbardziej typowy powód sąsiedzkich konfliktów..

Edytowane przez laisla
Czas edycji: 2013-08-27 o 20:59
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-08-27, 21:01   #8
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Sam mieszkam na parterze więc conieco wiem jak to jest. Jedne dzieci uważają drugie nie nieraz zbiją komuś szybę i co robią? Uciekają a ty się sam martw co zrobić żeby w nocy nie było zimno w domu [przecież nie wymienią za godzinę] dziwne jest to też że ten list upublicznili bo niby na jakiej podstawie?
Ja i mój charakter pewnie robił bym wszystko żeby się to zmieniło a to że koszty? A co mnie to mogli wcześniej myśleć że są dzieci i bachory, zabawki i zabaweczk i dać piaskownicę, boisko dalej od mieszkań.
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:07   #9
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Też kiedyś mieszkałam z mamą na parterze. Oprócz tego, że zimą wiecznie ktoś rzucał śnieżkami w okna, to wiosną i latem mamusie prowadzały swoje bachorki pod nasz balkon żeby się wysikały
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:16   #10
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Serio? Całe lato zasuwać rolety? Bo jak już zasuwać, to całe, konsekwentnie - bo niby czemu tylko w jedną połowę piłka może trafic?
No niestety, od grania w piłkę sa boiska. Przykro mi niezmiernie, ale doskonale rozumiem Autorkę - nie widze powodu, dla którego miałabym płacić za to, że ktos mi szybę wybije. A piłka i zabawki to chyba jedyne rzeczy, które "legalnie" w szybę moga trafić, co jeszcze?
Wiesz, we Włoszech zasuwają okiennice w najgorszy gorąc żeby nie wpuszczać ciepła do środka a zasuwać można do połowy, albo w większej części, piłka się odbije.
Też rozumiem że nie chce płacić za zabawy dzieci i uważam że zasady budowlane itp są po to żeby je respektować, więc skoro piaskownica jest za blisko, to jest za blisko, no jednak zalety życia na parterze są takie a nie inne. To menelek ci się odleje pod oknem (a mieszkając na samej górze w wieżowcu przyjdzie przenocowac) to dziecko rzuci śnieżką, wszystko ma wady i zalety witamy na blokowisku
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:23   #11
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Wiesz, we Włoszech zasuwają okiennice w najgorszy gorąc żeby nie wpuszczać ciepła do środka a zasuwać można do połowy, albo w większej części, piłka się odbije.
Też rozumiem że nie chce płacić za zabawy dzieci i uważam że zasady budowlane itp są po to żeby je respektować, więc skoro piaskownica jest za blisko, to jest za blisko, no jednak zalety życia na parterze są takie a nie inne. To menelek ci się odleje pod oknem (a mieszkając na samej górze w wieżowcu przyjdzie przenocowac) to dziecko rzuci śnieżką, wszystko ma wady i zalety witamy na blokowisku

We Włoszech klimatyzacja jest na porzadku dziennym.
Ile znanych Ci mieszkan ma klimę?

I ja - a jeszcze ostatnią chwilę mieszkam na blokowisku - jak mi coś nie pasuje i jest to uzasadnione - to reaguje. Np w ten sposób wyeliminowałam problem picia piwa i nie tylko na ławce pod klatka (mieszkanie na parterze, wiec pod moim oknem) - po prostu za kazdym razem wołałam policję. Kilka razy i problemu nie ma.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-27, 21:26   #12
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez klempaaa
We Włoszech klimatyzacja jest na porzadku dziennym.
chyba ci się z hotelami nie z blokowiskami pomyliło

to próbuj wołać policje na matki z dziećmi. powodzenia.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:32   #13
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
chyba ci się z hotelami nie z blokowiskami pomyliło

to próbuj wołać policje na matki z dziećmi. powodzenia.

Wiesz, ja osobiście we Włoszech byłam 2 razy Ale mam sporo znajomych, którzy tam mieszkają.
Wszyscy mają klimatyzację. Burżuje!


Hm, a czemu nie? Za zakłócanie spokoju? Może nie policję, ale straż miejską owszem.
Zakłócać spokoju nie można również poza ciszą nocną
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:32   #14
oh Mandy
Zakorzenienie
 
Avatar oh Mandy
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez meggykotka Pokaż wiadomość
Kupiłam mieszkanie na niskim parterze i część okien jest skierowana na plac zabaw. Liczyłam się z hałasem i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi on, bo jednym z tych wrzeszczących bachorków jest mój syn. Dzięki temu nie muszę przesiadywać na ławce tylko zawsze mogę coś porobić w domu, mając młodego na oku.

Problem się zaczął, bo zakazałam dzieciom grać w piłkę (wielokrotnie trafiła w moje okno). Rodzice i zarząd oburzeni, bo przeciez kupując mieszkanie na partezrze powinnam się z tym liczyć. No, ale i się wydaje, że strzelanie bramek w moje okna nie jest normalne. Oczywicie udało mi się przeforsować moje podejscie i granie w nogę na placu zabaw zdarza się sporadycznie i o ile jestem w domu, jest dość szybko przeze mnie kończone.

Na początku piaskownica była po drugiej stronie placu zarząd zdecydował o przesunięciu jej półtora metra od moich okien. Słysze każde rozmowy prowadzone po cichu przez mamusie, ale nic z tym nie robiłam. W sobotę jedna z zabawek i to na dodatek taka wcale nie mała (ok 25-30cm) trafiła w moje okno. Dzieci bawiły ię w piaskownicy. Oczywiście żaden z rodzicow na placu zabaw nic nie zauważył. Dzieci doniosły kto to był. Miarka się przebrala, bo ile razy można się zastanawiać, czy szyba jest cała. Wysłalam pismo do zarządu, że nie zgadzam się na piaskownicę pod oknem i proszę o przeniesienie i jesli jej nie przesuną zgłaszam sprawę do nadzoru budowlanego, bo stoi ona niezgodnie z przepisami (czyt. za blisko okien). Oczywiście pismo upubliczniono i napisano, że (przeze mnie w domyśle) wspólnota narażona jest na koszty.

Czy to ja jestem nienormalna czy oni??? Bo ja już zgłupiałam.

Może ja rzeczywiście jestem mega upierdliwa??
10 lat mieszkałam na parterze przy placu zabaw i NIKOMU tego nie polecem, hałas nie do zniesienia, a dzieci się nie bawią tylko wrzeszczą.

Uważam, że dobrze robisz i jak najbardziej masz do tego prawo, skoro to mieszkanie własnościowe. Niestety widzę, że teraz na nowszych osiedlach wszędzie są te place zabaw pod oknami
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii.
oh Mandy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:35   #15
Mesis
Raczkowanie
 
Avatar Mesis
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 212
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

A ja mam taką sytuację, że zaraz przed moim blokiem znajduję się sklep spożywczy. Mieszkam na drugim pietrze, ale i tak zawsze rano od godziny 5.45 słyszę dostawę do tego sklepu, czasem trwa to od 15 do 30 minut i co kilkadziesiąt minut przyjeżdża nowy dostawca. Oni dosłownie rzucają tymi rzeczami! Odbywa się to bardzo, bardzo głośno! Dodam, że zaraz obok jest przystanek autobusowy, ale autobus, który hamuje, zwalnia, trzeszczy i rusza nigdy mnie nie obudził!! Co mogę zrobić w tym przypadku? Jedyne co przychodzi mi to głowy to cisza nocna która obowiązuje od 22 do 6, ale tak naprawde te 15 minut ( w zależności od tego o której godzinie przyjedzie dostawca) mnie nie ratuje, jestem tak budzona dzień w dzień, prócz niedzieli, nawet przy zamkniętym oknie!
__________________
Wymarzyć, zaplanować, osiągnąć.

Edytowane przez Mesis
Czas edycji: 2013-08-27 o 21:37
Mesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:39   #16
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez Mesis Pokaż wiadomość
A ja mam taką sytuację, że zaraz przed moim blokiem znajduję się sklep spożywczy. Mieszkam na drugim pietrze, ale i tak zawsze rano od godziny 5.45 słyszę dostawę do tego sklepu, czasem trwa to od 15 do 30 minut i co kilkadziesiąt minut przyjeżdża nowy dostawca. Oni dosłownie rzucają tymi rzeczami! Odbywa się to bardzo, bardzo głośno! Dodam, że zaraz obok jest przystanek autobusowy, ale autobus, który hamuje, zwalnia, trzeszczy i rusza nigdy mnie nie obudził!! Co mogę zrobić w tym przypadku? Jedyne co przychodzi mi to głowy to cisza nocna która obowiązuje od 22 do 6, ale tak naprawde te 15 minut ( w zależności od tego o której godzinie przyjedzie dostawca) mnie nie ratuje, jestem tak budzona dzień w dzień, prócz niedzieli, nawet przy zamkniętym oknie!

Zakłócać spokoju nie można niezależnie od pory. Zacznij od ciszy nocnej, dodaj do tego, że jest tak głośno dzień w dzień. Czyli po prostu zgłoszenie do straży miejskiej lub na policję.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:41   #17
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Wiesz, ja osobiście we Włoszech byłam 2 razy Ale mam sporo znajomych, którzy tam mieszkają.
Wszyscy mają klimatyzację. Burżuje!


Hm, a czemu nie? Za zakłócanie spokoju? Może nie policję, ale straż miejską owszem.
Zakłócać spokoju nie można również poza ciszą nocną
2 razy, łał pochwal się kogo jeszcze znasz we tej Ytalji

No, powodzenia, straż miejska z pewnością przyjedzie zdziesionować mamusie bo dzieci się głośno bawią

to jest walka z wiatrakami. Można jedynie postulować o przeniesienie placu zabaw i walczyć ze spółdzielnią ale nie z rodzicami - spółdzielnia może piaskownicę przesunąć, ale rodzice i dzieci jak się darli ta się drzeć będą czy pod twoim oknem czy w lesie.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:44   #18
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
2 razy, łał pochwal się kogo jeszcze znasz we tej Ytalji

No, powodzenia, straż miejska z pewnością przyjedzie zdziesionować mamusie bo dzieci się głośno bawią

to jest walka z wiatrakami. Można jedynie postulować o przeniesienie placu zabaw i walczyć ze spółdzielnią ale nie z rodzicami - spółdzielnia może piaskownicę przesunąć, ale rodzice i dzieci jak się darli ta się drzeć będą czy pod twoim oknem czy w lesie.

Drabina, weźże spasuj, bo ostatnio zachowujesz się co namniej absurdalnie.

Napisałam, że byłam 2 razy, więc MOJE obserwacje nie mają znaczenia (to w odniesieniu do tych hoteli - btw, nie spałam tam nigdy w hotelu). Potem było słowo "ale". Napisałam, że MOI ZNAJOMI - kilka osób - mieszkają tam na stałe.

A dzieci niech się drą, ale nie pod moim oknem. I żadna walka z wiatrakami - determinacji trzeba.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:45   #19
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

No spoko, ja rozumiem, jesteś światowa masz znajomych z innych krajów, naślesz na matki z dziećmi policję i będzie po sprawie rozumiem. Dobra po co ja sobie strzępię język skoro ty od razu personalnie wyjeżdżasz do mnie, gorszy dzień widzę
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-08-27, 21:51   #20
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Wiesz, ja osobiście we Włoszech byłam 2 razy Ale mam sporo znajomych, którzy tam mieszkają.
Wszyscy mają klimatyzację. Burżuje!
od xx lat mam część dalszej rodziny z pochodzenia włoskiej - nikt z nich nie ma klimatyzacji, a byłam w wielu domach "u rodzinki".
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:54   #21
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
od xx lat mam część dalszej rodziny z pochodzenia włoskiej - nikt z nich nie ma klimatyzacji, a byłam w wielu domach "u rodzinki".
Też mam rodzinę w Umbrii i okolicach no ale co zrobić, nie mają klimy, wiocha bieda, kłócić się nie będę że wszyscy mają jak nie mają
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 21:59   #22
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez skazana_na_bluesa Pokaż wiadomość
od xx lat mam część dalszej rodziny z pochodzenia włoskiej - nikt z nich nie ma klimatyzacji, a byłam w wielu domach "u rodzinki".

No to mówię - moi znajomi to burżujstwo widocznie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:00   #23
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Drabineczka nie bądź natarczywa bo to żadna rozmowa tylko Twoje prześmiewcze docinki
Ale co ja tam będę się wciskać między wódkę a zakąskę.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:00   #24
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
No spoko, ja rozumiem, jesteś światowa masz znajomych z innych krajów, naślesz na matki z dziećmi policję i będzie po sprawie rozumiem. Dobra po co ja sobie strzępię język skoro ty od razu personalnie wyjeżdżasz do mnie, gorszy dzień widzę

Tak. Jest dokładnie tak jak mówisz.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:13   #25
meggykotka
Rozeznanie
 
Avatar meggykotka
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Ząbki i okolice
Wiadomości: 890
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Mi hałas nie przeszkadza Wkurzam się tylko na walenie po oknach.
Osiedle ogrodzone, 55 mieszkań więc współwłaścicieli mało i wydawało i się, że w tak małym gronie będzie łatwiej o kulturę i poszanowanie.

Cieszę się z wiedzy, że jestem normalna Bo już zwątpiłam.
meggykotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:23   #26
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez meggykotka Pokaż wiadomość
Mi hałas nie przeszkadza Wkurzam się tylko na walenie po oknach.
Osiedle ogrodzone, 55 mieszkań więc współwłaścicieli mało i wydawało i się, że w tak małym gronie będzie łatwiej o kulturę i poszanowanie.

Cieszę się z wiedzy, że jestem normalna Bo już zwątpiłam.
Wiesz, tak z własnego doświadczenia podpowiem, że najlepiej reagować od razu jak coś Ci nie pasuje, nie czekać, że może się zmieni, że może ktoś sam pójdzie po rozum do głowy..Ludzie przyzwyczajają się do różnych rzeczy i lepiej aby przyzwyczaili się do kultury niż jej braku. Tak więc warto zainterweniować.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:26   #27
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

a po co przenieśli piaskownicę?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:47   #28
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Meggykotko,

rozumiem i podzielam Twój ból. Zaraz posypią się oskarżenia, że jestem singlem, nie mam dzieci a jak je będę miała to inaczej zaspiewam itp.

Mieszkam na 3 piętrze. Plac zabaw mam w odległości 30 metrów piaskownica, huśtawki, domki itp. Latem od świtu do późnego wieczoru wysłuchują wrzasków, piskow, intymnych rozmów mamuś, kraszonych gęsto przerywnikami poszechnie uznawanymi za obraźliwe, płaczów i krzyków. I tak jest dzień w dzień.

Rozumiem- dzieci mają prawo do zabawy. Zabawa jest ważnym elementem uczenia zachowań społecznych. Ale, na bogów, czyj to jest poroniony pomysł, by place zabaw budować ludziom pod oknami? Czy serio nie można pomyśleć i stwarzać dzieciom place do zabawy trochę dalej? Nikt do nikogo nie miałby żalu bo nie byłoby powodu do niesnanek na tym tle.

Rozumiem- prawa dzieci. Ale, do diabła, i ja mam swoje prawa do odpoczynku we własnym domu. Jestem pokojową osobą ( flower power) ale i ja mam pewną granicę odporności psychicznej na stałe wrzaski. Nie mam żalu do dzieci ale nieraz widzę (i słyszę przede wszystkim), że rodzice mają je głęboko w poważaniu i są cali zadowoleni, że dzieciak cały Boży dzionek drze się na dworze. A mamusie drą się z okna. Oszaleć idzie.

A zwróć uwagę- oj to się zaczyna wtedy! Wyzywanie od starych panien ( no...23 latka to może jeszcze nie staropanieństwo, ale niektóre mamusie tutaj w wieku lat 20 mają już dwójkę), niewybredne komentarze, pokazywanie mnie palcami ( o, to ta ruda) itp.

Pisz do administracji z żadaniem przesunięcia placu zabaw dalej od bloku. Wraz z kilkoma sąsiadami, którzy też serdecznie mieli dość całodziennych wrzasków złożyliśmy pismo do administracji z prośbą o przesunięcie placu zabaw. Sprawa w toku.

Edytowane przez Mijanou
Czas edycji: 2013-08-27 o 22:58
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:50   #29
karolca
Zakorzenienie
 
Avatar karolca
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

a czy hałas z placu zabaw brzmi inaczej jak mieszka się na parterze i na piętrze?

To może ja wstrzymam się z wnioskiem o postawienie małego kącika zabaw dla maluchów wszak też mieszkam na parterze (i 19 innych rodzin też). Przecież ktoś może zrobić sobie WC pod moim balkonem (albo będę hodowała pokrzywy aby nie podchodzili za blisko).
__________________

♥ ♥ ♥


Komentuj.
Nie obrażaj.
karolca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-08-27, 22:59   #30
Mijanou
Wizażowy Kot Igor
 
Avatar Mijanou
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze

Cytat:
Napisane przez karolca Pokaż wiadomość
a czy hałas z placu zabaw brzmi inaczej jak mieszka się na parterze i na piętrze?

To może ja wstrzymam się z wnioskiem o postawienie małego kącika zabaw dla maluchów wszak też mieszkam na parterze (i 19 innych rodzin też). Przecież ktoś może zrobić sobie WC pod moim balkonem (albo będę hodowała pokrzywy aby nie podchodzili za blisko).
Chyba drut kolczasty a nie pokrzywy
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia
Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,.

Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!)
Mijanou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:10.