2013-08-27, 20:26 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Ząbki i okolice
Wiadomości: 890
|
Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Kupiłam mieszkanie na niskim parterze i część okien jest skierowana na plac zabaw. Liczyłam się z hałasem i szczerze mówiąc nie przeszkadza mi on, bo jednym z tych wrzeszczących bachorków jest mój syn. Dzięki temu nie muszę przesiadywać na ławce tylko zawsze mogę coś porobić w domu, mając młodego na oku.
Problem się zaczął, bo zakazałam dzieciom grać w piłkę (wielokrotnie trafiła w moje okno). Rodzice i zarząd oburzeni, bo przeciez kupując mieszkanie na partezrze powinnam się z tym liczyć. No, ale i się wydaje, że strzelanie bramek w moje okna nie jest normalne. Oczywicie udało mi się przeforsować moje podejscie i granie w nogę na placu zabaw zdarza się sporadycznie i o ile jestem w domu, jest dość szybko przeze mnie kończone. Na początku piaskownica była po drugiej stronie placu zarząd zdecydował o przesunięciu jej półtora metra od moich okien. Słysze każde rozmowy prowadzone po cichu przez mamusie, ale nic z tym nie robiłam. W sobotę jedna z zabawek i to na dodatek taka wcale nie mała (ok 25-30cm) trafiła w moje okno. Dzieci bawiły ię w piaskownicy. Oczywiście żaden z rodzicow na placu zabaw nic nie zauważył. Dzieci doniosły kto to był. Miarka się przebrala, bo ile razy można się zastanawiać, czy szyba jest cała. Wysłalam pismo do zarządu, że nie zgadzam się na piaskownicę pod oknem i proszę o przeniesienie i jesli jej nie przesuną zgłaszam sprawę do nadzoru budowlanego, bo stoi ona niezgodnie z przepisami (czyt. za blisko okien). Oczywiście pismo upubliczniono i napisano, że (przeze mnie w domyśle) wspólnota narażona jest na koszty. Czy to ja jestem nienormalna czy oni??? Bo ja już zgłupiałam. Może ja rzeczywiście jestem mega upierdliwa?? Edytowane przez meggykotka Czas edycji: 2013-08-27 o 20:29 |
2013-08-27, 20:32 | #2 | |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
a co do zabawki, która uderzyła w twoje okno - obiektywnie, jaka mogła być ciężka, mogła w ogóle uszkodzić okno?
__________________
-27,9 kg |
|
2013-08-27, 20:36 | #3 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Raczej razi mnie podjęcie rodziców i zarządu.
__________________
nauczycielu, zajrzyj |
|
2013-08-27, 20:37 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
No wg mnie Twoje roszczenia są normalne i sensowne.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
2013-08-27, 20:45 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
A ja myślę że prawda jest po środku. Nawet jak przesuną wszystko to mieszkając na parterze i tak zawsze ci coś może trafić w okno, a zakaz gry w piłkę kojarzy mi się ze stetryczałymi dziadkami. Zamontuj rolety zewnętrzne i w lato możesz zasuwać do połowy, a zaraz rok szkolny więc dzieci nie będą tak biegać. Jednak nadal bym walczyła o przesunięcie np piaskownicy jeśli stoi za blisko okien, to nie widzę powodu dlaczego miałaby tam stać.
|
2013-08-27, 20:50 | #6 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Serio? Całe lato zasuwać rolety? Bo jak już zasuwać, to całe, konsekwentnie - bo niby czemu tylko w jedną połowę piłka może trafic? No niestety, od grania w piłkę sa boiska. Przykro mi niezmiernie, ale doskonale rozumiem Autorkę - nie widze powodu, dla którego miałabym płacić za to, że ktos mi szybę wybije. A piłka i zabawki to chyba jedyne rzeczy, które "legalnie" w szybę moga trafić, co jeszcze?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 20:56 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Co do zniszczonych przez piłkę okien to od zawsze było tak, że pokrywali koszta wymiany rodzice dziecka, które grało w piłkę więc jeśli pozwalają grać małemu pod oknami sąsiadów to powinni liczyć się z koniecznością ewentualnych wydatków. Żadnych rolet bym nie montowała, bez przesady, w ciemnościach i zaduchu nie chciałabym siedzieć cały letni dzień.
Poza tym nie kupiłabym mieszkania na parterze bo wolę nie tracić energii na walkę z wiatrakami Autorko, moim zdaniem nie oczekujesz niczego nadzwyczajnego, na pocieszenie dodam, że to chyba najbardziej typowy powód sąsiedzkich konfliktów.. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2013-08-27 o 20:59 |
2013-08-27, 21:01 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Sam mieszkam na parterze więc conieco wiem jak to jest. Jedne dzieci uważają drugie nie nieraz zbiją komuś szybę i co robią? Uciekają a ty się sam martw co zrobić żeby w nocy nie było zimno w domu [przecież nie wymienią za godzinę] dziwne jest to też że ten list upublicznili bo niby na jakiej podstawie?
Ja i mój charakter pewnie robił bym wszystko żeby się to zmieniło a to że koszty? A co mnie to mogli wcześniej myśleć że są dzieci i bachory, zabawki i zabaweczk i dać piaskownicę, boisko dalej od mieszkań.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
2013-08-27, 21:07 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Też kiedyś mieszkałam z mamą na parterze. Oprócz tego, że zimą wiecznie ktoś rzucał śnieżkami w okna, to wiosną i latem mamusie prowadzały swoje bachorki pod nasz balkon żeby się wysikały
__________________
|
2013-08-27, 21:16 | #10 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Też rozumiem że nie chce płacić za zabawy dzieci i uważam że zasady budowlane itp są po to żeby je respektować, więc skoro piaskownica jest za blisko, to jest za blisko, no jednak zalety życia na parterze są takie a nie inne. To menelek ci się odleje pod oknem (a mieszkając na samej górze w wieżowcu przyjdzie przenocowac) to dziecko rzuci śnieżką, wszystko ma wady i zalety witamy na blokowisku |
|
2013-08-27, 21:23 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
We Włoszech klimatyzacja jest na porzadku dziennym. Ile znanych Ci mieszkan ma klimę? I ja - a jeszcze ostatnią chwilę mieszkam na blokowisku - jak mi coś nie pasuje i jest to uzasadnione - to reaguje. Np w ten sposób wyeliminowałam problem picia piwa i nie tylko na ławce pod klatka (mieszkanie na parterze, wiec pod moim oknem) - po prostu za kazdym razem wołałam policję. Kilka razy i problemu nie ma.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 21:26 | #12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
to próbuj wołać policje na matki z dziećmi. powodzenia. |
|
2013-08-27, 21:32 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Wiesz, ja osobiście we Włoszech byłam 2 razy Ale mam sporo znajomych, którzy tam mieszkają. Wszyscy mają klimatyzację. Burżuje! Hm, a czemu nie? Za zakłócanie spokoju? Może nie policję, ale straż miejską owszem. Zakłócać spokoju nie można również poza ciszą nocną
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 21:32 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Syreni gród
Wiadomości: 10 256
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Uważam, że dobrze robisz i jak najbardziej masz do tego prawo, skoro to mieszkanie własnościowe. Niestety widzę, że teraz na nowszych osiedlach wszędzie są te place zabaw pod oknami
__________________
czasem mniej znaczy więcej, taka szczypta ironii. |
|
2013-08-27, 21:35 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 212
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
A ja mam taką sytuację, że zaraz przed moim blokiem znajduję się sklep spożywczy. Mieszkam na drugim pietrze, ale i tak zawsze rano od godziny 5.45 słyszę dostawę do tego sklepu, czasem trwa to od 15 do 30 minut i co kilkadziesiąt minut przyjeżdża nowy dostawca. Oni dosłownie rzucają tymi rzeczami! Odbywa się to bardzo, bardzo głośno! Dodam, że zaraz obok jest przystanek autobusowy, ale autobus, który hamuje, zwalnia, trzeszczy i rusza nigdy mnie nie obudził!! Co mogę zrobić w tym przypadku? Jedyne co przychodzi mi to głowy to cisza nocna która obowiązuje od 22 do 6, ale tak naprawde te 15 minut ( w zależności od tego o której godzinie przyjedzie dostawca) mnie nie ratuje, jestem tak budzona dzień w dzień, prócz niedzieli, nawet przy zamkniętym oknie!
__________________
Wymarzyć, zaplanować, osiągnąć. Edytowane przez Mesis Czas edycji: 2013-08-27 o 21:37 |
2013-08-27, 21:39 | #16 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Zakłócać spokoju nie można niezależnie od pory. Zacznij od ciszy nocnej, dodaj do tego, że jest tak głośno dzień w dzień. Czyli po prostu zgłoszenie do straży miejskiej lub na policję.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 21:41 | #17 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
No, powodzenia, straż miejska z pewnością przyjedzie zdziesionować mamusie bo dzieci się głośno bawią to jest walka z wiatrakami. Można jedynie postulować o przeniesienie placu zabaw i walczyć ze spółdzielnią ale nie z rodzicami - spółdzielnia może piaskownicę przesunąć, ale rodzice i dzieci jak się darli ta się drzeć będą czy pod twoim oknem czy w lesie. |
|
2013-08-27, 21:44 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Drabina, weźże spasuj, bo ostatnio zachowujesz się co namniej absurdalnie. Napisałam, że byłam 2 razy, więc MOJE obserwacje nie mają znaczenia (to w odniesieniu do tych hoteli - btw, nie spałam tam nigdy w hotelu). Potem było słowo "ale". Napisałam, że MOI ZNAJOMI - kilka osób - mieszkają tam na stałe. A dzieci niech się drą, ale nie pod moim oknem. I żadna walka z wiatrakami - determinacji trzeba.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 21:45 | #19 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
No spoko, ja rozumiem, jesteś światowa masz znajomych z innych krajów, naślesz na matki z dziećmi policję i będzie po sprawie rozumiem. Dobra po co ja sobie strzępię język skoro ty od razu personalnie wyjeżdżasz do mnie, gorszy dzień widzę
|
2013-08-27, 21:51 | #20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
od xx lat mam część dalszej rodziny z pochodzenia włoskiej - nikt z nich nie ma klimatyzacji, a byłam w wielu domach "u rodzinki".
__________________
-27,9 kg |
2013-08-27, 21:54 | #21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Też mam rodzinę w Umbrii i okolicach no ale co zrobić, nie mają klimy, wiocha bieda, kłócić się nie będę że wszyscy mają jak nie mają
|
2013-08-27, 21:59 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
No to mówię - moi znajomi to burżujstwo widocznie
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 22:00 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Drabineczka nie bądź natarczywa bo to żadna rozmowa tylko Twoje prześmiewcze docinki
Ale co ja tam będę się wciskać między wódkę a zakąskę. |
2013-08-27, 22:00 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
Tak. Jest dokładnie tak jak mówisz.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
|
2013-08-27, 22:13 | #25 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Ząbki i okolice
Wiadomości: 890
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Mi hałas nie przeszkadza Wkurzam się tylko na walenie po oknach.
Osiedle ogrodzone, 55 mieszkań więc współwłaścicieli mało i wydawało i się, że w tak małym gronie będzie łatwiej o kulturę i poszanowanie. Cieszę się z wiedzy, że jestem normalna Bo już zwątpiłam. |
2013-08-27, 22:23 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Wiesz, tak z własnego doświadczenia podpowiem, że najlepiej reagować od razu jak coś Ci nie pasuje, nie czekać, że może się zmieni, że może ktoś sam pójdzie po rozum do głowy..Ludzie przyzwyczajają się do różnych rzeczy i lepiej aby przyzwyczaili się do kultury niż jej braku. Tak więc warto zainterweniować.
|
2013-08-27, 22:26 | #27 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
a po co przenieśli piaskownicę?
|
2013-08-27, 22:47 | #28 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Meggykotko,
rozumiem i podzielam Twój ból. Zaraz posypią się oskarżenia, że jestem singlem, nie mam dzieci a jak je będę miała to inaczej zaspiewam itp. Mieszkam na 3 piętrze. Plac zabaw mam w odległości 30 metrów piaskownica, huśtawki, domki itp. Latem od świtu do późnego wieczoru wysłuchują wrzasków, piskow, intymnych rozmów mamuś, kraszonych gęsto przerywnikami poszechnie uznawanymi za obraźliwe, płaczów i krzyków. I tak jest dzień w dzień. Rozumiem- dzieci mają prawo do zabawy. Zabawa jest ważnym elementem uczenia zachowań społecznych. Ale, na bogów, czyj to jest poroniony pomysł, by place zabaw budować ludziom pod oknami? Czy serio nie można pomyśleć i stwarzać dzieciom place do zabawy trochę dalej? Nikt do nikogo nie miałby żalu bo nie byłoby powodu do niesnanek na tym tle. Rozumiem- prawa dzieci. Ale, do diabła, i ja mam swoje prawa do odpoczynku we własnym domu. Jestem pokojową osobą ( flower power) ale i ja mam pewną granicę odporności psychicznej na stałe wrzaski. Nie mam żalu do dzieci ale nieraz widzę (i słyszę przede wszystkim), że rodzice mają je głęboko w poważaniu i są cali zadowoleni, że dzieciak cały Boży dzionek drze się na dworze. A mamusie drą się z okna. Oszaleć idzie. A zwróć uwagę- oj to się zaczyna wtedy! Wyzywanie od starych panien ( no...23 latka to może jeszcze nie staropanieństwo, ale niektóre mamusie tutaj w wieku lat 20 mają już dwójkę), niewybredne komentarze, pokazywanie mnie palcami ( o, to ta ruda) itp. Pisz do administracji z żadaniem przesunięcia placu zabaw dalej od bloku. Wraz z kilkoma sąsiadami, którzy też serdecznie mieli dość całodziennych wrzasków złożyliśmy pismo do administracji z prośbą o przesunięcie placu zabaw. Sprawa w toku. Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2013-08-27 o 22:58
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2013-08-27, 22:50 | #29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet
Wiadomości: 30 736
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
a czy hałas z placu zabaw brzmi inaczej jak mieszka się na parterze i na piętrze?
To może ja wstrzymam się z wnioskiem o postawienie małego kącika zabaw dla maluchów wszak też mieszkam na parterze (i 19 innych rodzin też). Przecież ktoś może zrobić sobie WC pod moim balkonem (albo będę hodowała pokrzywy aby nie podchodzili za blisko).
__________________
♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. |
2013-08-27, 22:59 | #30 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Plac zabaw a mieszkanie na parterze
Cytat:
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:10.