...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-21, 11:20   #61
agatka20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 269
GG do agatka20
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Powiedzcie mi Kochane czy też tak macie. Wczoraj dopadła mnie jakaś chandra zaczęłam się bać czy dam radę ze wszystkimi nowymi obowiązkami jak Julcio będzie już z nami, w ogóle jak to będzie...praktycznie nowe życie, wszystko się zmieni. Mój mąż mnie pocieszył że Julcio nie mógł mieć lepszej mamy niż ja Powiedzcie mi że takie obawy są normalne ten zbliżający się termin mnie przeraża a z drugiej strony już tak bardzo nie mogę się doczekać naszego syneczka...ehh...

A no tak, zapomniałam że mam robić obiad, zaraz mąż będzie krzyczał że głodny
Buziaki Kochane

Edytowane przez agatka20
Czas edycji: 2009-03-21 o 11:23
agatka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 11:23   #62
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Kurczę nie wiem, ale wiesz Justynko my w przedszkolu przetestowaliśmy kilka rodzajów mat i leżaczków i niestety muszę powiedzieć, że te firmowe, są bardziej wytrzymałe... niejednokrotnie paski się urywały od zabawek, a to z zabawki jakaś nitka, czy guziczek odpadł... czy nawet te uchwyty do zabawek po naciągnięciu pękały przy łączeniu...
Mamy taka oszczędną szefową, że ciężko jej cokolwiek nowego do przedszkola kupić, ale jeżeli chodzi o zabawki i sprzęt dla dzieci to zawsze markowy kupowała... te nie firmowe, to zazwyczaj dostawałyśmy w "spadku" od rodziców albo znajomych...
Nie wiem... takie jest moje zdanie...
Tutaj akurat masz rację, że różnica w cenie jest dość spora, zwłaszcza, że maluch będzie tego używał raptem kilka miesięcy... Ja jeszcze nie myślałam o tym, nawet nie umieściłam tego w planach na przyszłość, ale jeżeli będę kupowała, to raczej te firmowe...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 11:24   #63
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

ja leżaczka nie miałam z rzadnym z dzieci, gdy potrzebowałam malca zabraćze sobą do kuchni, to wsadzałam w fotelik i tyle. Tylko ustawiałam na bardziej płasko.
Albo zwyczajnie robiłam wsio, co trzeba, jak malec spął.

co do maty - ja mam Tiny Love, ale kupiłam używaną, bo wydawać kupy kasy nie chciałam. A tak z a40zł to czemu nie? Uprałam i mała leżakowała na niej od skończonych 3miesięcy.

na co zwracać uwagę? na lusterko - dziecko bardzo je lubi. No i jak coś szeleści pod łapkami, to też ekstra zabawa. Ale te dwa elementy mają chyba teraz juz wszytskie.
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 11:26   #64
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a Pokaż wiadomość
w
no właśnie, chodzi mi o leżaczek i matę eduakcyjną, kupujecie? jak tak to jakie? bo Adrianek troszkę uzbierał pieniędzy i chcemy mu kupić. Zastanawiałam się nad takimi
http://allegro.pl/item582651522_fish...y.html#gallery
lub
http://allegro.pl/item582050440_mata...y.html#gallery
a leżaczek to może taki
http://allegro.pl/item582650247_fish...o.html#gallery
lub
http://allegro.pl/item581514253_leza...g.html#gallery

ja za bardzo nie wiem na co wogóle mam zwracać uwagę...

emilko a mam takie cos bo kuzynka nam kupila ale dopiero na swieta jakos ma przywieść
http://allegro.pl/item581415340_fish...1_2_kolor.html
a zamiast maty to mam kocyk i do tego chce cos takiego
http://allegro.pl/item572435279_litt...rewelacja.html

http://allegro.pl/item582147359_litt...w1_krakow.html
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 11:28   #65
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Od razu zastrzegam, ze nie znam tej drugiej firmy dlatego pisałam, ze wybrałabym Fisher Price... ale może ta druga firma tez jest dobra
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 11:55   #66
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi Kochane czy też tak macie. Wczoraj dopadła mnie jakaś chandra ..
mamy,mamy skarbie każdą prędzej czy później chwyta kryzysik emocjonalny,ale pocieszający jest fakt,że ten stan przechodzi

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nie myślałam o tym, nawet nie umieściłam tego w planach na przyszłość, ale jeżeli będę kupowała, to raczej te firmowe...
no powiem Ci ,że nawet w najlepszych samochodach mogą byc usterki...nie ważne,mata fajna sprawa,jaką się nie kupi dzidziuś powinien się cieszyc,a ja postaram się posprawdzac stan tych zabawek,moze sie nic nie urwie..grunt,że ja jak a Ty jeszcze o macie nie myślę w formie zakupu....liczę ,że ktoś z odwiedzających przyniesie


miłego dnia,jade ogląda autka

moje Panie
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 12:03   #67
kajaska87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 144
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Hej, melduje sie, ze sie nie rozpakowalam, a termin mam na dzis jak sie nic nie bedzie dzialo to mam sie zjawic jutro z rana w szpitalu i cos 'zadzialaja' jak to okreslila moja lekarka.. ciekawe co.. ponoc jakies badania, siostrze mojego Tż po tych badaniach wody odeszly,wiec kto wie.. boje sie troche. Wiem, ze dzis may nie moze wyjscbo zaplanowalam wieczor filmowy, ostatnie nasze samotne podrygi, kolacja itp
co do lezaczkow to ja uwazam, ze to fajna sprawa bo mozna malego/mala w nie wsadzic i jednak masz wolne rece, ja mieszkam sama wiec mi to sie przyda i kupilam ten
http://allegro.pl/item581164956_fish...sc_09_s_k.html
podoba mi sie bo jest kolorowy, chcialam pierw ten niebieski fischera ale z kolei wszystko niebieskie to wariactwo lekkie:P
ide na spacerek.. wczoraj wyszorowalam cala lazienke, umylam i zamiotlam podlogi, posprzatalam kuchnie, przytachalam 7kg zakupow no i nic, malego jak nie bylo tak nie ma.. ale boje sie coraz bardziej..
kajaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-21, 12:23   #68
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
no powiem Ci ,że nawet w najlepszych samochodach mogą byc usterki...nie ważne,mata fajna sprawa,jaką się nie kupi dzidziuś powinien się cieszyc,a ja postaram się posprawdzac stan tych zabawek,moze sie nic nie urwie..grunt,że ja jak a Ty jeszcze o macie nie myślę w formie zakupu....liczę ,że ktoś z odwiedzających przyniesie
Dobre
Miłego oglądania autka No i pochwal się koniecznie jak już cos upolujecie
Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
ide na spacerek.. wczoraj wyszorowalam cala lazienke, umylam i zamiotlam podlogi, posprzatalam kuchnie, przytachalam 7kg zakupow no i nic, malego jak nie bylo tak nie ma.. ale boje sie coraz bardziej..
Podobno na niektóre kobiety to nie działa, zmywają, sprzątają i nic, widać Ty do nich należysz
No to fajnie, przynajmniej wiesz, że najpóźniej jutro będzie dzidzia
Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi Kochane czy też tak macie.
Mamy, mamy, chyba każdą z nas to przynajmniej raz to dopadło... ale to normalne mój mąż się śmieje, że to depresja przedporodowa No więc głowa do góry Jutro będzie lepiej
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 12:26   #69
rudalbn
Rozeznanie
 
Avatar rudalbn
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 816
GG do rudalbn
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
znalazł się kupiec,nie wiele patrzył,nie wiele pytał,zapłacił tyle ile TŻ chciał,i mężowiec mówi,że mu kamień spadł z serca,bo auto takie,siakie i owakie,dla mnie wyglądało ok,ale cóż ja się na tym znam...Teraz chce kupic mniejsze autko dla żonki i skuter dla sibie ,żeby mógł dojeżdżac do pracy i właśnie jak wróci to jedziemy oglądac Renault Clio czyli takie jak żonka lubi,bo kiedyś miała
no widzisz jaki dobry mąż

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
zobaczcie
jedna pani urodziła bliźniaczki
druga córkę
w szpitalu "podmieniono" córki
i jedna wzięła do domu bliźnieczkę i obcą dziewczynkę
druga wzięła nie swoją bliźniaczkę! (zamiast własnej córki)
prawda wyszła po latach ......
http://www.onet.tv/28962,4451,1,4739...0,0,wideo.html


Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Mojej bratowej ale to juz prawie 8 lat temu przyniesli do karmienia dziecko jakiejs innej kobiety i gdyby nie fakt ze maja branzoletki to nikt by jej nie uwierzył...tak to już est a poniej po latach zastanawia sie taka kobieta dlaczego dziecko ani taty ani mamy nie przypomina...

a ja też całkiem inna do nikogo niepodobna hmmm .... ale grupę krwi mam AB a to raczej żadka grupa i moi rodzice mają taką oboje więc może jednak mnie nie podmnienili

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
Dziękuje...
co do śmiesznych historii to jak moje rodzenstwo sie urodzilo blizniaki to moja siostra byla bladziutka a moj brat mial tak ciemna karnacje ze spytalam w szpitalu lekarza majac 4 latka dlaczego moja siostrzyczke umyli a braciszka nie....


Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość

zanim nadrobię, to coś Wam napiszę.
Padłam po tej działce wczoraj migiem. Przed 12tą Marzena dostala napadu płaczu i nie dąło jej uśpić, więc się rozbudziłam na dobre. Przed pierwszązaczęłam zasypiać. No inagle LUP! sąsiadka z góy wróciła chyba z jakiejśc balangi. Miąła buty na obcasach i dawaj w te i we wte po mieszkaniu, ale normlanie słychać było, że pijana.
Minęło z 10min, ściągnęła te buty. ŁUP! jedne drzwi, Łup, kolejne i na koniec ŁUBUDU! *******nęło cos, aż sie po klatce echo rozniosło. A ja miałam wrazenie, że mi sięsufit na głowę zaraz zawali.
postukała jeszcze z 10minut. Cisza.
Zaczęłam przysypiać, a tu z góry słyszę znowu walenie drzwiamy, tupanie, jakby w koturnach biegali. No i z kibelka kolejne walnięcie, jakby się umywalka urwała. Zaczęłi sie kłócić i rzucac czymś chyba w siebie, bo co i rusz cos na ziemię leciało. W końcu coś nawet wyrzucili na klatkę schodową i oczywiści eprzy zlatywaniu ze schodów narobiło rumoru na cały blok.
Po 20min zaczełam sie zastanawiac, czy czasem nie zadzwonić na policję, bo jż mnie krew zaczęła zalewać. No ale pani założyła te swoje szpileczki i wyniosła sie z domu oczywiście trzaskając drzwiami.
zrobiła się cisza dosłownie na dwie minuty, bo kochany sąsiad włączył muzykę. niby nie głośno, ale na tyle, ze ja spokojnie mogłam zrozumieć słowa. I tak do 3ej... Przed 3ą ucichło, ale Marzena jeszcze kilka razy sie przebudziła i zanim zasnęłam, to sie zrobiła prawie 4ta...
i tak sie zastanawiam, czy jest sens dzwonić do firmy wynajmującej, czy lepiej od razu pisać skargę na nich... bo to jest niepierwszy raz a w weekendy to prawie w każdy.... W prawdzie sie nie kłócą, ale potrafią np o 2ej wrócić skadś tam i zaczyna sie łażenie, tupanie, trzaskanie drzwiami, ze o głosnych rozmowach i smiechach nie wspomnę...
współczuje sąsiadów

Cytat:
Napisane przez e.m.i.l.k.a Pokaż wiadomość
no właśnie, chodzi mi o leżaczek i matę eduakcyjną, kupujecie? jak tak to jakie? bo Adrianek troszkę uzbierał pieniędzy i chcemy mu kupić. Zastanawiałam się nad takimi
http://allegro.pl/item582651522_fish...y.html#gallery
lub
http://allegro.pl/item582050440_mata...y.html#gallery
a leżaczek to może taki
http://allegro.pl/item582650247_fish...o.html#gallery
lub
http://allegro.pl/item581514253_leza...g.html#gallery

ja za bardzo nie wiem na co wogóle mam zwracać uwagę...
nie pomogę bo się nie znam, ale zdjęcia pooglądałam i mi się podobają bardzo

Cytat:
Napisane przez Judy_21 Pokaż wiadomość
jeszcze do tego przyszedł do mojego syna kolega - jak ja go nie lubię bo chodzi i mi całe mieszkanie kąt po kącie ogląda....
I w dodatku zostałam z nimi sama bo mi męża wywiało.... czyli i sprzątanie i pranie i wszystko sama będę robić, w dodatku z tym ..... na głowie.... eeeh.... szkoda gadać.... moje dziecko na górze, ja na górze, a ten łazi po dole jak my na dole, to ten na górze.... nic mu nie pasuje... to spaghetti nie takie, a soczek nie taki.... po jaką hcolerę on tu przychodzi, to ja nie wiem....

Idę sobie bo mnie nerwy biorą...
no co za wredny ..... a weź go pogoń z domu

Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
ide na spacerek.. wczoraj wyszorowalam cala lazienke, umylam i zamiotlam podlogi, posprzatalam kuchnie, przytachalam 7kg zakupow no i nic, malego jak nie bylo tak nie ma.. ale boje sie coraz bardziej..
nie przesadzaj z tymi zakupami i sprzątaniem bo TŻ-ta pogoń, w ramach przyspieszania porodu polecamy tylko wykorzystywanie męża nie tylko do porządków


A ja próbuje mojego małża uświadomić, że mimo iż lekarz powiedział że mam termin na 16 IV to nieznaczy że urodzę w teń dzień tylko mogę nawet choćby zaraz ... ale weź coś chłopu wytłumacz jak się uprze ... przecież na wszystko ma czas bo jeszcze ponad 3 tyg
A w nocy mi się śniło że mnie lekarz wysłał do szpitala a ja mam bałagan w domu i nie dokończony pokoik małego obudziłam się strasznie zła o 6 rano i o 6:30 wzięłam się za sprzątanie, po czym o 7 nerw mnie złapał i obudziłam TŻ zrobiłam mu awanturę i zagoniłam do sprzątania ja to chyba jednak wredna żona jestem ....
rudalbn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 12:55   #70
e.m.i.l.k.a
Wtajemniczenie
 
Avatar e.m.i.l.k.a
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 2 802
GG do e.m.i.l.k.a
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

dzięki dziewczynki za odp jeszcze z małżonem muszę się naradzić

rudalbn
wcale nie jesteś złą żoną, po prostu niepokoisz się że nie wszystko jeszcze gotowe - to zrozumiałe.

Jasti żebyś wróciła super bryką

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
Powiedzcie mi Kochane czy też tak macie. Wczoraj dopadła mnie jakaś chandra zaczęłam się bać czy dam radę ze wszystkimi nowymi obowiązkami jak Julcio będzie już z nami, w ogóle jak to będzie...praktycznie nowe życie, wszystko się zmieni. Mój mąż mnie pocieszył że Julcio nie mógł mieć lepszej mamy niż ja Powiedzcie mi że takie obawy są normalne ten zbliżający się termin mnie przeraża a z drugiej strony już tak bardzo nie mogę się doczekać naszego syneczka...ehh...

A no tak, zapomniałam że mam robić obiad, zaraz mąż będzie krzyczał że głodny
Buziaki Kochane
mieliśmy mieliśmy trochę wstyd się przyznać do takich obaw bo narodziny dziecka to powinna byc jedna wielka euforia ale niestety to olbrzymie zmiany
nic dziwnego ze troche sie ich obawiamy, jestesmy tylko ludzmi
Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
Hej, melduje sie, ze sie nie rozpakowalam, a termin mam na dzis jak sie nic nie bedzie dzialo to mam sie zjawic jutro z rana w szpitalu i cos 'zadzialaja' jak to okreslila moja lekarka.. ciekawe co.. ponoc jakies badania, siostrze mojego Tż po tych badaniach wody odeszly,wiec kto wie.. boje sie troche. Wiem, ze dzis may nie moze wyjscbo zaplanowalam wieczor filmowy, ostatnie nasze samotne podrygi, kolacja itp
mi po badaniu ginekologicznym w szpitalu chyba czop odszedł (nie wiem cos brazowego w kazdym razie) więc jakoś oni "specjalnie' badaja....udanego szalenstwa w ostatni wieczor tylko we dwoje
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry


Edytowane przez e.m.i.l.k.a
Czas edycji: 2009-03-21 o 12:57
e.m.i.l.k.a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 13:08   #71
kajaska87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 144
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

e.m.i.l.k.a. to mowisz, ze moge zaczac rodzic..? o matko! ja sie boje jednak z jednej strony chce juz ale z drugiej moge chodzic z tym brzucholem jeszcze 4msc:P a jak ja sobie nie dam ray? no i ten bol przy porodzie.. niby sie go zapomina ale cholerka:/ karmienie, bol piersi..a powiedz mi jak z laktatorem? uzywasz, uzywalas, byl ci w ktorys momencie potrzebny?

co do lezaczkow to proponuje isc do sklepu i zobaczyc je na zywo, cenowo sie nie roznia, z wysylka to wychodzi tyle samo- czasem mniej niz w sklepie a jednak jak zobaczysz na zywo to jest inaczej i inaczej patrzysz na te na allegro. ja poogladalam i najbardziej ten kolorowy mi wpadl w oko, one wydaja mi sie takie 'twarde' w srodku, pewnie bede podkladac pod malucha jakis kocyk jeszcze zeby mial mieciutko, wtulil sie i grzecznie spal jak ja bede kuchcic albo popatrz na zdjecia tych lezaczkow na normalnych aukcjach, tych od ludzi, nie hurtowni czy sklepow,tych co robili zdjecia normalnymi aparatami a nie wycieli ze strony:P to tez inaczej widac material, wykonanie i calosc i latwiej sie zdecydowac. bo powiem ci, ze inaczej wygladaja na zywo, inaczej na zdjeciach.
kajaska87 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-21, 13:15   #72
czoornoo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 812
GG do czoornoo
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

dzien dobry....
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
ale powtórzę się tylko z jednym "mądrym pytaniem"
CZY NA PORODÓWKĘ GOLI SIĘ NA ZERO? bo ja tak prawie na zero i nie wiem czy poprawiać? (no ale jeszcze nie jadę- tylko pytam na zapas)
ja nie wiem..ale pewnie jak im bedzie przeszkadzal jakis kłak to go ogola na porodowce
Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY
CZY OBIAWEM PORODU SĄ NP. NERWY??? bo jeśli tak to mam objawy bo drę japolca na wszystkich i wszystko
a poza tym to nic! bolą kości, czasem dół brzusia jak na okres ale to już ze dwa miechy tak
moze i sa... ja od wczoraj mam takie dziwne przeczucie ze to juz... moze nie dzisiaj i nie jutro ale np za 3-4 dni sie zacznie...i panika mnie chwyta
Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
Padłam po tej działce wczoraj migiem. Przed 12tą Marzena dostala napadu płaczu i nie dąło jej uśpić, więc się rozbudziłam na dobre. Przed pierwszązaczęłam zasypiać. No inagle LUP! sąsiadka z góy wróciła chyba z jakiejśc balangi. Miąła buty na obcasach i dawaj w te i we wte po mieszkaniu, ale normlanie słychać było, że pijana.
Minęło z 10min, ściągnęła te buty. ŁUP! jedne drzwi, Łup, kolejne i na koniec ŁUBUDU! *******nęło cos, aż sie po klatce echo rozniosło. A ja miałam wrazenie, że mi sięsufit na głowę zaraz zawali.
postukała jeszcze z 10minut. Cisza.
Zaczęłam przysypiać, a tu z góry słyszę znowu walenie drzwiamy, tupanie, jakby w koturnach biegali. No i z kibelka kolejne walnięcie, jakby się umywalka urwała. Zaczęłi sie kłócić i rzucac czymś chyba w siebie, bo co i rusz cos na ziemię leciało. W końcu coś nawet wyrzucili na klatkę schodową i oczywiści eprzy zlatywaniu ze schodów narobiło rumoru na cały blok.
Po 20min zaczełam sie zastanawiac, czy czasem nie zadzwonić na policję, bo jż mnie krew zaczęła zalewać. No ale pani założyła te swoje szpileczki i wyniosła sie z domu oczywiście trzaskając drzwiami.
zrobiła się cisza dosłownie na dwie minuty, bo kochany sąsiad włączył muzykę. niby nie głośno, ale na tyle, ze ja spokojnie mogłam zrozumieć słowa. I tak do 3ej... Przed 3ą ucichło, ale Marzena jeszcze kilka razy sie przebudziła i zanim zasnęłam, to sie zrobiła prawie 4ta...
i tak sie zastanawiam, czy jest sens dzwonić do firmy wynajmującej, czy lepiej od razu pisać skargę na nich... bo to jest niepierwszy raz a w weekendy to prawie w każdy.... W prawdzie sie nie kłócą, ale potrafią np o 2ej wrócić skadś tam i zaczyna sie łażenie, tupanie, trzaskanie drzwiami, ze o głosnych rozmowach i smiechach nie wspomnę...
trzeba bylo na policje zadzwonic!! niech sobie nie pozwalaja
Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
na co zwracać uwagę? na lusterko - dziecko bardzo je lubi. No i jak coś szeleści pod łapkami, to też ekstra zabawa. Ale te dwa elementy mają chyba teraz juz wszytskie.
ja gdzies kiedys przeczytalam ze dziecku do 6 mca nie powinno sie pokazywac lusterka bo moze w nim diabla zobaczyc
czego to ludzie nie wymysla...

a co do lezaczkow-moim zdaniem sa bardzo przydatne... ja bylam dobra ciocia i jak kumpela urodzila to kupilam lezaczek z fisher price i byla bardzo zadowolona. dzidzia sie przy wibracjach uspokajala i zasypiala...super sprawa moim zdaniem
__________________

czoornoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 14:17   #73
agatka20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 269
GG do agatka20
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

no to obiadek gotowy, ale jeszcze nie chce nam się jeść

Justynko, Judy, Emilko dziękuję Wam za pocieszenie, już mi trochę przeszło wiedząc że nie jestem sama
Justynko mam nadzieję że znajdziecie jakąś wypasioną furę

Cytat:
Napisane przez rudalbn Pokaż wiadomość
obudziłam się strasznie zła o 6 rano i o 6:30 wzięłam się za sprzątanie, po czym o 7 nerw mnie złapał i obudziłam TŻ zrobiłam mu awanturę i zagoniłam do sprzątania ja to chyba jednak wredna żona jestem ....
Wcale nie jesteś wredną żonką ale z drugiej strony dobrze, nie daj mu tak leniuchować jak Ty musisz sprzątać, niech on też coś zrobi

Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
moze i sa... ja od wczoraj mam takie dziwne przeczucie ze to juz... moze nie dzisiaj i nie jutro ale np za 3-4 dni sie zacznie...i panika mnie chwyta
Ja też to czuję że się zbliża wielkimi krokami.

Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
Wiem, ze dzis may nie moze wyjscbo zaplanowalam wieczor filmowy, ostatnie nasze samotne podrygi, kolacja itp
Miłego wieczorku życzę Jutro już mały będzie z Wami a dzisiaj niczym się nie przejmuj tylko ciesz się Waszą ostatnią nocą
Wiem łatwo jest mi mówić że wszystko będzie dobrze, ja pewnie też bym panikowała. Ale naprawdę cieszę się że nie jestem sama i że wszystkie się boicie
agatka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 14:21   #74
czoornoo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 812
GG do czoornoo
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
Ja też to czuję że się zbliża wielkimi krokami.
tylko ty masz termin miesiac przede mna
__________________

czoornoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 14:30   #75
agatka20
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 269
GG do agatka20
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
tylko ty masz termin miesiac przede mna
Oj nie zwróciłam uwagi, przepraszam ale dlaczego masz wcześniej urodzić?? Czy coś jest nie tak?? Przepraszam jeżeli coś przeoczyłam.
agatka20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 14:48   #76
e.m.i.l.k.a
Wtajemniczenie
 
Avatar e.m.i.l.k.a
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: wariatkowo
Wiadomości: 2 802
GG do e.m.i.l.k.a
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
e.m.i.l.k.a. to mowisz, ze moge zaczac rodzic..? o matko! ja sie boje jednak z jednej strony chce juz ale z drugiej moge chodzic z tym brzucholem jeszcze 4msc:P a jak ja sobie nie dam ray? no i ten bol przy porodzie.. niby sie go zapomina ale cholerka:/ karmienie, bol piersi..a powiedz mi jak z laktatorem? uzywasz, uzywalas, byl ci w ktorys momencie potrzebny?

co do lezaczkow to proponuje isc do sklepu i zobaczyc je na zywo, cenowo sie nie roznia, z wysylka to wychodzi tyle samo- czasem mniej niz w sklepie a jednak jak zobaczysz na zywo to jest inaczej i inaczej patrzysz na te na allegro. ja poogladalam i najbardziej ten kolorowy mi wpadl w oko, one wydaja mi sie takie 'twarde' w srodku, pewnie bede podkladac pod malucha jakis kocyk jeszcze zeby mial mieciutko, wtulil sie i grzecznie spal jak ja bede kuchcic albo popatrz na zdjecia tych lezaczkow na normalnych aukcjach, tych od ludzi, nie hurtowni czy sklepow,tych co robili zdjecia normalnymi aparatami a nie wycieli ze strony:P to tez inaczej widac material, wykonanie i calosc i latwiej sie zdecydowac. bo powiem ci, ze inaczej wygladaja na zywo, inaczej na zdjeciach.
najgorzej jest czekać przed, dlatego może to i lepiej, że data porodu jest tylko przybliżona, wszystko zaczyna się niespodziewanie i nie ma czasu się wtedy stresować. A radę dasz na pewno my w ciebie wierzymy co do bólu to się nie wypowiadam bo ja rodziłam cc a to inny rodzaj bólu.
Ból piersi nie wszystkich dotyka, mnie np bardzo nie bolą, na początku z prawego sutka leciała mi krew i trochę bardziej bolało ale teraz jest już ok, jak się maluszek przyssie to taki lekki ból jest na początku a później już czuć tylko smyranie. Też się nastawiłam na wszystko co najgorsze i na szczęście mile się rozczarowałam
a laktator...hmmm u mnie ale to dlatego, że ja mam jakieś dziwne piersi i nie chce lecieć przez laktator. Ręcznie lepiej idzie a mam i ręczny TT i elektroniczny NUKa później dokupiłam....tak więc u mnei sie nie sprawdzil ale ogolnie to przydaloby sie jakis miec - ok 3-5 doby jest nawał mleczny i trzeba wtedy odciagac.
Będzie dobrze zobaczysz, głowa do góry

Co do leżaczka to na pewno lepiej wczesniej poogladac ale ja nie wiem kiedy sie gdzies wybiore....
__________________
Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, kiedy nasze skrzydła zapominają, jak latać.
Antoine de Saint-Exupéry

e.m.i.l.k.a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 14:53   #77
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Dziewczyny znacie jakiś link do strony gdzie pokazują jak prawidłowo zamontować bazę i fotelik w samochodzie????
Bo my dzisiaj montowaliśmy (próbowaliśmy zamontować) to ustrojstwo w naszym aucie i dupa....
Jak bazę w końcu zamontowaliśmy na mur beton - to po włożeniu fotelika okazało się, że dziecko jest w pozycji siedzącej no przecież jak to możliwe, dla takiego maluszka??? A bazy nie da się w żaden sposób obniżyć....
Jak tak dalej pójdzie, to wywalimy bazę i będziemy sam fotelik przypinać, no bo przecież to niezdrowe dla kręgosłupa....
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 14:55   #78
...:::kizia:::...
Rozeznanie
 
Avatar ...:::kizia:::...
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 870
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez rudalbn Pokaż wiadomość
w ramach przyspieszania porodu polecamy tylko wykorzystywanie męża nie tylko do porządków


A ja próbuje mojego małża uświadomić, że mimo iż lekarz powiedział że mam termin na 16 IV to nieznaczy że urodzę w teń dzień tylko mogę nawet choćby zaraz ... ale weź coś chłopu wytłumacz jak się uprze ... przecież na wszystko ma czas bo jeszcze ponad 3 tyg
A w nocy mi się śniło że mnie lekarz wysłał do szpitala a ja mam bałagan w domu i nie dokończony pokoik małego obudziłam się strasznie zła o 6 rano i o 6:30 wzięłam się za sprzątanie, po czym o 7 nerw mnie złapał i obudziłam TŻ zrobiłam mu awanturę i zagoniłam do sprzątania ja to chyba jednak wredna żona jestem ....
Kajaska za rada koleżanki męża wykorzystaj

ja też próbuję uświadomić Męza, że nie znamy dnia ani godziny.

nudzę się u niego w pracy
__________________



Pisz, zrobię dla Ciebie dredloki!
...:::kizia:::... jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:03   #79
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez rudalbn Pokaż wiadomość
no co za wredny ..... a weź go pogoń z domu
No właśnie nie bardzo, bo my go przywieźliśmy i my go odwozimy a wczoraj nasz syn był u niego wiec w ramach rewanżu...

Cytat:
Napisane przez rudalbn Pokaż wiadomość
A ja próbuje mojego małża uświadomić, że mimo iż lekarz powiedział że mam termin na 16 IV to nieznaczy że urodzę w teń dzień tylko mogę nawet choćby zaraz ... ale weź coś chłopu wytłumacz jak się uprze ... przecież na wszystko ma czas bo jeszcze ponad 3 tyg
A w nocy mi się śniło że mnie lekarz wysłał do szpitala a ja mam bałagan w domu i nie dokończony pokoik małego obudziłam się strasznie zła o 6 rano i o 6:30 wzięłam się za sprzątanie, po czym o 7 nerw mnie złapał i obudziłam TŻ zrobiłam mu awanturę i zagoniłam do sprzątania ja to chyba jednak wredna żona jestem ....
ja jestem tylko ciekawa reakcji
Mój by mnie chyba zabił albo zamknął w drugim pokoju
Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
ja gdzies kiedys przeczytalam ze dziecku do 6 mca nie powinno sie pokazywac lusterka bo moze w nim diabla zobaczyc
czego to ludzie nie wymysla...
ale większość zabobonów jest taka
Jak np. chcecie, żeby córcia była ładna to wodę z pierwszej kąpieli należy wylać pod płot - albo na ogród kwiatowy Żeby urodę kwiatów miała. A chłopca - wodę należy wylać na pole - żeby dobrym gospodarzem był
Albo pod drzewo ze słodkimi owocami, żeby dziecko miało słodkie życie

A jeszcze gdzie indziej wkładano do pierwszej kąpieli pieniążka, żeby dziecko miało dostatnie życie

Jeszcze tego było.... kiedyś pisałam o tym pracę Serio Aż normalnie musiałabym odkopać, żeby sobie poprzypominać... Kurcze szkoda, że wszystkie materiały w Polsce zostały...
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg


Edytowane przez Judy_21
Czas edycji: 2009-03-21 o 15:15
Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-21, 15:06   #80
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

wiecie... porobiłam trochę rano, potem ledwo wstawiłam obiad... najałam sie jak głupia, bopyszne wyszło, czeka mnei prasowanie, ale mała mi tak ciśnie na szyjkę, ze sobie nie mogę pozycji znaleść.. Brzuch mi nie zjechal, ale to jest normalnie porażka... niech ona mi przestanie stać na baczność.....
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:21   #81
madabede
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 229
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

ja również melduje się na nowym wątku. Dzisiaj mam strasznego lenia, po znowu nieprzespanej nocy myślałam że wyląduje na porodówce bo miałam wieczorem skurcze, a do tego brzuch mnie strasznie bolał i myślałam że się zaczyna ale jakoś przeszło (stracha miałam niezłego), chciałabym mieć to już za sobą i cieszyć się swoją córcią a z drugiej strony bardzo się boje porodu, chyba za dużo się nasłuchałam krwistych opowieści...

ciekawe co tam u Jagi i Sonery czy są już w domciu ze swoimi dzieciakami?

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
wiecie... porobiłam trochę rano, potem ledwo wstawiłam obiad... najałam sie jak głupia, bopyszne wyszło, czeka mnei prasowanie, ale mała mi tak ciśnie na szyjkę, ze sobie nie mogę pozycji znaleść.. Brzuch mi nie zjechal, ale to jest normalnie porażka... niech ona mi przestanie stać na baczność.....

współczuje ale na pocieszenie napisze że mam tak samo, brzuch mam wysoko a czuje Mała jakby stała na baczność do tego skurcze i ból podbrzusza
madabede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:22   #82
czoornoo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 812
GG do czoornoo
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez agatka20 Pokaż wiadomość
Oj nie zwróciłam uwagi, przepraszam ale dlaczego masz wcześniej urodzić?? Czy coś jest nie tak?? Przepraszam jeżeli coś przeoczyłam.
wszystko jest jak najbardziej w porzadku... tylko ja juz bym chciala miec dzidziusia na swiecie... i tak mi sie wydaje nie raz ze to juz... kurde chcialabym zasnac i obudzic sie pod koniec kwietnia


madabede czyzby skurcze przepowiadajace tak daly sie odczuc?
__________________


Edytowane przez czoornoo
Czas edycji: 2009-03-21 o 15:24
czoornoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:30   #83
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez madabede Pokaż wiadomość

współczuje ale na pocieszenie napisze że mam tak samo, brzuch mam wysoko a czuje Mała jakby stała na baczność do tego skurcze i ból podbrzusza
boshe, ja zaraz zwariuję, czuję sie tak dziwacznie, jakbym naćpana była...
współczuje wczorajszej jazdy! ja z Marzena miałam kilka takich, aż czlowiek głupiał....

Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
madabede czyzby skurcze przepowiadajace tak daly sie odczuc?
oj, potrafią się dać we znaki.. mi przy drugiej wizycie w szpitalu, (z Marzena, skurcze miałam co 3min, po 50-60sekund, które przeszły jak nozem uciął po pół godzinie od dotarcia na porodówkę) połozna powiedziala, że moge tak silnei odczuwac przepowiadacze, że biorę je za te włąsciwe, albo tak slabo porodowe, że nie zdąrzę na czas dojechac do nich... wtedy jednak najlepsza jest panika...
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:36   #84
madabede
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 229
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
wszystko jest jak najbardziej w porzadku... tylko ja juz bym chciala miec dzidziusia na swiecie... i tak mi sie wydaje nie raz ze to juz... kurde chcialabym zasnac i obudzic sie pod koniec kwietnia


madabede czyzby skurcze przepowiadajace tak daly sie odczuc?

właśnie nie wiem ale bardzo bolą są co 10, 15 minut nawet nie chce sobie wyobrażać jak muszą boleć te właściwe.
Tak się zastanawiam czy zawsze przed porodem musi się obniżyć brzuch?
madabede jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:41   #85
czoornoo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 812
GG do czoornoo
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez madabede Pokaż wiadomość
właśnie nie wiem ale bardzo bolą są co 10, 15 minut nawet nie chce sobie wyobrażać jak muszą boleć te właściwe.
Tak się zastanawiam czy zawsze przed porodem musi się obniżyć brzuch?
mi sie wydaje ze tak...
__________________

czoornoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:46   #86
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

madabene - nie zawsze, ale wtedy II faza trwa o wiele dłużej, bo główka musi pokonac dłuższy odcinek.
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:48   #87
czoornoo
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 812
GG do czoornoo
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

to ja mam do was teraz pytanie-czy wy tez tak macie(albo mialyscie) ze drecza was takie glupie mysli ze dzidzius moze byc chory? ze jak sie urodzi to beda problemy?
bo przyznam szczerze ze ja mam takie mysli od poczatku ciazy
lekarz mowi ze nie ma sie co nakrecac,bo na usg wszystko dobrze...no ale ja nie umiem sie tego wyzbyc
__________________

czoornoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:53   #88
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
to ja mam do was teraz pytanie-czy wy tez tak macie(albo mialyscie) ze drecza was takie glupie mysli ze dzidzius moze byc chory? ze jak sie urodzi to beda problemy?
bo przyznam szczerze ze ja mam takie mysli od poczatku ciazy
lekarz mowi ze nie ma sie co nakrecac,bo na usg wszystko dobrze...no ale ja nie umiem sie tego wyzbyc
O tym chyba myśli każda mama Ale doktor ma rację - nie należy się niepotrzebnie nakręcać
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:53   #89
monix0
Zakorzenienie
 
Avatar monix0
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: południe
Wiadomości: 3 612
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Witam popołudniowo
Co do zamiany dzieci to miałam tez akcje w szpitalu, Pani przywiozła nam po kąpieli nie nasze dziecko, Tż robił mu zdjęcia, mama podziwiała a ja lezałam w łózku i widziałam je kątem oka, po 5 min pani weszła i mówi"oddawajcie dziecko, to nie wasze "poźniej Tz sie tlumaczył, że własnie cos mu nie pasowało w tamtym dziecku itd....
Co do maty też uważam to za super zakup, tylko przeraza mnie ich koszt, ale zrobie chyba tak jak Cocci, o ile cos ladnego uda mi sie znalezc...
Lezaczek to wg mnie zbędny wydatek jesli ma sie fotelik samochodowy..
Co do humorków to Wy dopiero zobaczycie co sie bedzie z Wami dzialo jak bedziecie karmic
A teraz to czego nieznosiłam człap człap tik tak terminowe i przeterminowane zapraszamy na porodówkę, prosze nie robic blokady
Tez mialam tak jak Wy .............tylko patrzylam ile osob przede mna
Staszne rozstępy mi się zrobiły, az doła mam bo jak wiadomo one nieschodzą kremami itd.... niewiem juz co robic, jakis złoty, tani środek znacie???
Jutro spędzimy 1-wszy dzień w 3 od narodzin Dawidka strasznie sie ciesze i nie moge sie doczekac
p.s. jak dobrze,ze zdazylam sie rozpakowac w poprzedniej czesc wątku
Jaga jest jeszcze w szpitalu, Korcia pod lampami
Cewka moczowa mnie boli od kilku dni, jakby była napuchnieta conajmniej....
Miłego weekendu dupeczki
chaotyczna wiadomosc- wybaczcie...
__________________
[COLOR="Navy"][B]
cel I 59 - 5.08.2013
cel II 55

Edytowane przez monix0
Czas edycji: 2009-03-21 o 15:56
monix0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-21, 15:59   #90
madabede
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 229
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez czoornoo Pokaż wiadomość
to ja mam do was teraz pytanie-czy wy tez tak macie(albo mialyscie) ze drecza was takie glupie mysli ze dzidzius moze byc chory? ze jak sie urodzi to beda problemy?
bo przyznam szczerze ze ja mam takie mysli od poczatku ciazy
lekarz mowi ze nie ma sie co nakrecac,bo na usg wszystko dobrze...no ale ja nie umiem sie tego wyzbyc
ja tak mam też od początku ciąży że cały czas myśle czy urodzę zdrowe dziecko, mam strasznego stracha przed każdym usg czy wszystko będzie ok, a nawe jak mi lekarz powie że wszystko jest prawidłowo to i tak zaraz sobie myśle że może coś jest nie tak a on tego po prostu nie zobaczył. Jestem pod tym względem straszną panikarą...

---------- Dopisano o 16:59 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
madabene - nie zawsze, ale wtedy II faza trwa o wiele dłużej, bo główka musi pokonac dłuższy odcinek.
to mnie pocieszyłać...to znaczy że jakbym teraz zaczeła rodzić to czeka mnie długi poród
madabede jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:28.