|
Notka |
|
Biochemia kosmetyczna Interesujesz się biochemią kosmetyczną? Chcesz poznać działanie poszczególnych składników zawartych w kosmetykach oraz ich wpływ na zdrowie. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2006-10-10, 17:29 | #121 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
|
2006-10-10, 17:43 | #122 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Wczoraj w Avicennie, bo za przesyłkę chcą 5,86. Pollena Aroma i Etja życza sobie 12 zł!!!!!
Pewnie przyjdą jeszcze w tym tygodniu: Myślę nad olejkiem dla mamy - na zmarszczki: 1) geranium, lawenda, melisa, drzewo różane (kwiatowo-świezy, odprężający, na noc) 2) lawenda, geranium, kadzidło (kwiotowo-słodko-cięższy). Musze dopracować ilośc kropli poszczególnych olejków, tak aby było ok. 6-7 kropli na 10 ml oleju. To będzie wymagało testów. Sobie zrobię coś a la Decleor aromaesencja Ylang. Ach, gdybym miała ten kardamon Weronisi i drzewo sandałowe, to od razu bym robiła Clarinsa. |
2006-10-10, 17:47 | #123 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Chciałam zamówić w Avicennie, ale nie mają dwóch olejków, które naprawdę chcę kupić: ylang i manuka. Dzisja spędziłam trochę czasu na szukaniu po internecie, nigdzie nie mogę dostać kompletu wszytkiego, czego potrzebuję. Chyba w końcu złoże zamówienie w 2 miejscach, czego nienawidze robić, bo mam 2x koszty wysyłki Podobały mi się olejki z Profarmu, mają własnie olejek manuka i ciekawe kompozycje. Niedawno widziałam duży wybór olejków w aptece internetowej: www.e-lek.pl ale coś dzisiaj nie działa w ogóle ta apteka. Z kadzidło to jakiś cięższy zapachowo olejek? |
|
2006-10-10, 17:57 | #124 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
No tak, ja ylang kupiłam firmy Kej w aptece Superpharm.
Uwaga: manuka w profarm to 20% roztwór olejku manuka w oleju migdałowym. Wiesz, ja jeszcze tego kadzidła nie miałam, ale to raczej ciężko-słodkawo-dymny olejek, ma działanie uspokajające i stosowany jest do skóry dojrzałej. Widziałam go w kompozycji: kadzidło, lawenda, pomarańcza - też na zmarszczki. |
2006-10-11, 11:04 | #125 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
b) 1 kompozycja na poprawienie nastroju na wieczór gdy np. przyjdą goście (do kominka), 2 kompozycja do sypialni do kominka odprężająca jako afrodyzjak, na rozbudzenie zmysłów c) nastawiam się głównie na kominek bo mój TŻ nie zawsze daje się namówić na masaże bo mu się po prostu nie chce . Jednak gdy uda mi się stworzyć jakiś fajny olej, to będę go mocno namawiać na masaże Cytat:
Znalazłam o wiele tańszy baccararose, w którym dostępne są prawie wszystkie olejki. Tam drzewo sandałowe (santalum album) to koszt 17,90€ za 10 ml, natomiast w alterras.de ten olejek (amyris balsamifera) kosztuje 3,95€ . Nie mam pojęcia skąd taka różnica, bo oba są w 100% naturalne. No i dlaczego one mają inną nazwę łacińską (?) Karadamon kosztuje ok. 6€ a więc da się wytrzymać. Neroli za 5 ml ok. 52€ a więc jak dla mnie odpada (musiałam wcześniej cenę pomylić). Wanilia 2ml=6,90€ a więc też bardzo drogo no ale jeśli trzeba będzie to kupię. Ogólnie ceny wahają się pomiędzy 3€ a 6€, a więc takie mogę kupić. Na droższe się chyba nie zdecyduję. Cytat:
Jeśli do masażu, to wszystkie nadają się do oleju orzechowego, który mi proponowałaś? Jaka to ma być pomarańcza? Bo w sklepach są do wyboru: pomarańcza, słodka pomarańcza, krwista pomarańcza. Róża odpada, bo jest potwornie droga. Czy zamiast róży może być olejek z drzewa różanego? Drzewo sandałowe też za drogie, więc sobie odpuszczę. A co z Kardamonem? Gdzie mogłabym go upchnąć? Bo bardzo chciałabym go kupić. No i jeszcze sprawa samego Ylang. W baccararosa.de do wyboru są: 70957-10 Ylang-Ylang (cananga odorata), Comoren, 10 ml 2,40€ (24,00€/100 ml) 74967-10 Ylang-Ylang complet kbA (cananga odorata), Madagaskar, 10 ml 8,90€ (89,00€/100 ml) 70961-10 Ylang-Ylang I (cananga odorata), Madagaskar, 10 ml 3,50€ (35,00€/100 ml) 70151-10 Cananga (cananga odorata), Java, 10 ml 2,10€ (21,00€/100 ml) No i skąd mam wiedzieć, który z nich wybrać? A do masażu może być olej migdałowy albo makadamia? Do tego dodałabym kilka kropli jakiegoś olejku. Miałoby to być odprężające, przed spaniem. Już mam wstępną listę zakupów: kbA produkty: bergamotka, 3,60 Cytryna, 2,00 Geranie (pelargonium) 6,90 Lawenda, 4,90 Pamarancza, 1,90 Wanilia, 1ml 3,90 Ylang, 8,90 Pozostale: Kardamon 5,95 Rosenholz 2,20. Olej migdałowy, lub makadamia lub sezamowy. Edytowane przez Weronisia Czas edycji: 2006-10-11 o 12:56 |
|||
2006-10-11, 14:04 | #126 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
|
|
2006-10-11, 17:21 | #127 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Avicenna na mięsniobóle i bóle reumatyczne zaleca: sosonę, eukaliptus, goździk, szlawię, cynamon, rozmaryn. Pollena poleca gałkę muszkatołową,eukaliptus, cynamon, goździk, cyprys, jodłę. Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam. |
|
2006-10-11, 17:39 | #128 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Na kardamon znam tylko przepis Clarinsa, w Polsce nie ma tego olejku i nikt się nim nie zajmuje. Jesli upierasz się przy nim, to dokup sobie sandał (santanum album - ten droższy) i lawendę, zrobisz sobie ten olejek a la Clarins, pomoge Ci. Sama o takim moge tylko pomarzyć, a przeznaczony jest do cery naczynkowej, takiej , jaką masz. Sandał ma super działanie dla skóry: na zmarszczki, na odwodnioną skórę, polecam mocno. Ja bym w niego zainwestowała i w ten kardamon tez, ale oczywiście jako mieszankę do buzi, bo to zbyt duzy luksus palić to w kominku czy masować stopy albo plecy. Np. ja bym nie inwestowała w wanilię, bo jest droga, a do masażu raczej nieprzydatna, zapach oklepany. Spośród 3 pomarańczy ma być zwykła pomarańcza, pomarańcza-pomarańcza. Dobrze zrozumiałam te 2 docelowe mieszanki: dla gości na odprężenie i sypialniana. Myślę, że propozycje z mojego postu powyżej, jak najbardziej się nadają. Zwróc też uwagę na takie 2 miesznaki z wizażu, bo są genialne: (zestaw do masażu i kominka) odprężający: (zestaw dla gości) 60 ml oleju awokado, 30 ml oleju jojoba, (niekoniecznie-10 ml oleju z nagietka) 20 kropli olejków eterycznych (w sumie): geranium, (róża), drzewo różane, lawenda; (kwiatowy z różaną nutą) pobudzający, ożywiający: 60 ml oleju makadamia, 30 ml oleju jojoba, (niekoniecznie-10 ml oleju rumiankowego) 20 kropli olejków eterycznych (w sumie): pomarańcza, ylang ylang, geranium, drzewo różane; (egzotyczno-kwiatowy z owocową nutą) (zestaw dla męża) W Twoim spisie brakuje mi rozmarynu: rozmaryn+ geranium+ ylang - afrodyzjak. Kup sobie też herbaciany do masażu. Jako olej bazowy - do buzi olej z orzechów laskowych, z róży dzikiej, morela, brzoskiwnia, orzech włoski. proponuję trochę poczytac o olejkach, zanim zaczniesz się nimi na dobre bawić. do ciała - migdał, awokado, dokup jojobę, bo ona przedłuży życie takiej mieszance i nada skórze gładkości. Sezam odpada, bo ma zbyt mocny kolor i zapach. Można używac winogronowy, ale zostawia tłustą powłokę. Z tym Ylangiem - to widać, że cena zależy od miejsca, z kórego pochodzi, wybierz, który Ci pasuje cenowo. W Polsce nie jest to jakiś drogi olejek. Zamiast rózy może być drzewko różane, co prawda ani ten sam zapach, ani nie te właściwości. |
|
2006-10-11, 17:43 | #129 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Znalazłam o wiele tańszy baccararose, w którym dostępne są prawie wszystkie olejki. Tam drzewo sandałowe (santalum album) to koszt 17,90€ za 10 ml, natomiast w alterras.de ten olejek (amyris balsamifera) kosztuje 3,95€ . Nie mam pojęcia skąd taka różnica, bo oba są w 100% naturalne. No i dlaczego one mają inną nazwę łacińską (?)
Na Wizażu znalazłam informację, która wyjaśnia wszystko: Amyris (łac. Amyris balsamifera) – olejek zachodnioindyjskiego drzewa sandałowego sprzedawany jest często jako „oryginalne drzewo sandałowe”, jednak w botanice nie ma on z nim nic wspólnego, należy zwracać uwagę na podaną nazwę botaniczną! Olejki te znacznie różnią się właściwościami, zapachem, zastosowaniem i przede wszystkim ceną (olejek Amyris balsamifera jest dużo tańszy). |
2006-10-11, 17:43 | #130 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Kasiajka dzięki za poszukanie trafnej odpowiedzi.
|
2006-10-11, 17:45 | #131 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 103
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Nie ma za co
|
2006-10-11, 19:26 | #132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Kasiajka dzieki zas info Tez tak myslalam, ze cos musi w tym byc, skoro jest az tak kolosalna roznica w cenie.
Smoku jeszcze raz wielkie dzieki za wyczerpujace odpowiedzi Ja duzo czytam o olejkach az mi mozg paruje ale pewnie jeszcze sporo nie wiem, dlatego tak bardzo licze, ze mi pomozesz. A wiec skorzystam z Twojej rady i dokupie Rozmaryn, zeby stworzyc afrodyzjaka wg Twojego przepisu Wiec bedzie Ylang (kupie wiec najtanszy) +rozmaryn + geranium. Pytalam o roze, bo u nas jest potwornie droga. Jest jednak tanszy olejek rozany identyczny z naturalnym (?) wiec moze do kominka zamiast prawdziwej rozy tureckiej, bulgarskiej czy marokanskiej tez by sie nadal? No a moze ta prawdziwa droga roze zastapic olejkiem o podobnym dzialaniu? Np. Kardamon lub Paczula? Zaciekawil mnie ten olejek do naczynkowej cery, a wiec kusze sie na ten prawdziwy sandał (santanum album) i kupie go tylko 1 ml (mam nadzieje, ze wystarczy na poczatek). Jak mi sie spodoba, to najwyzej kupie znowu. Lawende bede miala tez. Kardamon nie jest az taki drogi, wiec tez kupie. Olej z orzeszkow laskowych, bo z dzikiej rozy jest za drogi. Wszystkie olejki, ktore kupie beda mialy oznaczenie, ze pochodza ze 100% naturalnych biologicznych zrodel. No jedynie olejek rozany i kardamonowy sa bez oznaczenia biologicznego. Cytat:
Podobaja mi sie obie propozycje, wiec znajac siebie pewnie kupie wszystkie skladniki... A do ciala moge dac migdalowy lub awokado, jojobe i... jaki eteryczny? Czy moge wtedy dac juz jaki chce? Jaki dac na zmeczenie? A jaki na rozbudzenie zmyslow? |
|
2006-10-11, 21:17 | #133 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
U nas róża też bardzo droga, a szkoda, bo to najlepszy olejek. Niestety nie ma żadnego olejku, który by miał tak wszechstronne działanie jak róża, nic jej do końca nie zastąpi. Kardamon i paczula to inna grupa olejków, o innym działaniu. Paczula - pewnie znasz to z perfum, ale ostrzegam - sama śmierdzi okrutnie, używana jest przeciwko molom, brudzi skórę, ja uczywałam paczuli tylko w jednym celu - wyciągnięcia na wierzch guli podskórnych i wyciągnięcia ropy, bo stosuje się na czopy ropne, np. paczula+herbaciany. Nie martw się - 1 ml olejku sandałowego to dużo, to ponad 20 kropli, a na 10 ml oleju weżmiesz 2 krople, więc przynajmniej 10 razy ukręcisz sobie olejek do buzi. Trzeba pomyslec nad ilością kropli do kompozycji, można zrobić 2 kardamonu, 2 lawendy, 2 sandału lub kardamon 2, lawenda 3, sandał 1 na 10 ml miszanki olejównp. laskowy z odrobina jojoby. Awokado możesz sobie odpuścić. Może byc migdal, jojoba (ta jest droga, ale może stać 2 lata, używa się jej niewiele), orzech laskowy (uwaga - kup małą ilość, bo się szybko starzeje). A jakie olejki eteryczne do ciała? - przecież każdy z tych przepisów może być do ciała. Nie ma podziału - buzia, ciało - jeśli chodzi o oleje i olejki, każdy używa, co lubi i co chce. Zwłaszcza nadają się te wizażoówe przepisy, jest też olejek na cellulit, cytrusowy odświeżający. Zajrzyj do działu aromaterapia. |
|
2006-10-11, 22:17 | #134 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Ale wkręt!!!! Ale plama z mojej strony!!!
Na polskich stronach wszędzie (na wizazu również w KWC) podaje się, że w skład olejku Santal Clarinsa wchodzi kardamon, podobnie czytałam na MUA. Na stronach francuskich i na stronie Clarins, okazuje się, że to ....pietruszka. http://us.clarins.com/main.cfm?prodID=112 Może jednak kardamonu nie warto, ale sandał tak. sandał+lawenda+rumianek - to mieszanka zawsze do wrażliwej skóry, wszędzie się to powtarza. sandał+róza+rumianek - dla suchej skóry ylang+sandał+rumianek - tez dla suchej, odwodnionej |
2006-10-11, 23:58 | #135 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Moim, zdaniem raczej ten zestaw nie nadaje się do wrażliwej skóry: lawenda może prowadzić do rozszerzania naczynek a rumianek uczulać.
|
2006-10-12, 07:15 | #136 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
|
|
2006-10-12, 07:22 | #137 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Znalezienie olejku ylang we Wrocławiu graniczy z cudem Apteki zamawiają, ale wszędzie jest tylko Avicenna. Wczoraj stoczyłam prawdziwę bitwę z panią w tej mydlarnii, bo próbowała mi wcisnąć kompozycję zapachową Avicenny, bo "to jest dokładnie to samo" |
|
2006-10-12, 07:33 | #138 | |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Mam ochotę na te mieszanki, które wypisałaś, ale cena rumianku jest nie do przeskoczenia dla mnie |
|
2006-10-12, 10:15 | #139 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Moge tez kupic ten 'koszmarnie drogi rumianek' rzymski. Ale bedzie to tylko 1 ml tak samo jak sandal. No a Paczule sobie odpuszcze skoro ona tak smierdzaca jest. Mi w koncu chodzi o piekne zapachy |
|
2006-10-12, 17:50 | #140 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Widze, ze nikt tu nie zajrzal, wiec tylko dopisze, ze juz kupilam 4 olejki eteryczne naturalne:
- bergamotka (Italia, zachwycila mnie swym zapachem) - Lawenda (Lavandula officinalis, Francja- nie wiem czy jest dobra, ale innej nie bylo, ale zapach niezbyt mi sie podoba) - Pomarancza (Citrus sinensis, Kalifornien) - drzewo rozane (Aniba rosaeodora, Brasilia) tez dosc dziwny zapach. Przez internet juz zamowilam: - Cytryna 10ml - Ylang Ylang 10ml - Drzewo sandalowe 1ml - Kardamon 5ml - Rosmarin marokan. 10ml - Drzewo herbaciane 10ml - Geranium 10ml - Rumianek rzymski (1ml) - olej ze slodkich migdalow na zimno tloczony 100ml - olej jojoba na zimno tloczony 50ml - olej z orzechow laskowych 50ml A wiec teraz do dziela Licze na Ciebie Smoku Ps. Jestem zaskoczona pieknym zapachem Bergamotki. Nigdy nie slyszalam o bergamotce i pomijalam ja w moich planach zakupowych. A tu taka niespodzianka. Juz ja polubilam i mysle, ze to bedzie jeden z moich ulubionych olejkow ze wzgledu na zapach jak i wlasciwosci (orzezwiajacy, poprawiajace nastroj) |
2006-10-12, 18:15 | #141 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Ja znam takie zestawienia do skóry naczynkwej,wrażliwej:
-neroli+petitgrain +drzewo sandałowe +jałowiec, -róża damascenska +neroli+ petitgrain. |
2006-10-12, 18:24 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
To chyba zestawy tylko dla bogaczy Bo neroli, drzewo sandalowe, czy roza to potwornie drogie olejki. MNie na to nie stac, choc bardzo mnie kusza. Na razie pozwolilam sobie tylko na drzewo sandalowe.
|
2006-10-12, 18:26 | #143 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Newport/South Wales
Wiadomości: 204
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Ja też się kiedyś na paczulę nacięłam-zapach ciężki, brzydki i do tego koszmarnie trwały, z pościeli np. wcale nie chciał mi się sprać.Mam teraz awersję i wszystkiego z paczulą unikam jak ognia.Jak to może być afrodyzjak!!!
|
2006-10-12, 18:28 | #144 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Newport/South Wales
Wiadomości: 204
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Geranium bardzo mi sie podoba ale kobiety w ciąży i stosujące pigułki antykoncepcyjne nie mogą jej używac bo wpływa na gospodarkę hormonalną.
|
2006-10-12, 18:30 | #145 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 828
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
rónież pytanie o proporcje rozumiem że musi tu być olej bazowy, czy można jako bazy użyć oliwki hipp bądź maceratu? |
|
2006-10-13, 10:08 | #146 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Cytat:
Dokładne przepisy sa podane w linkach na początku tego wątku . |
|
2006-10-13, 11:20 | #147 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Muszę pochwalić Superpharm, mają bardzo duży wybór olejków, w bardzo przyzwoitych cenach. Zabrakło im ylang, ale zamówili go dla mnie i jutro już powinnam mieć. Chcę sobie zrobić olejek dla dery tłustej: oliwka hipp + olejki: cytrynowy, cedrowy i ylangowy. Wczoraj kupiłam olejek cedrowy, zmieszałam na próbę z oliwką Hipp i olejkiem cytrynowym. cedr przepięknie mi pachniał na skórze! Zauważyłam też jedną rzecz: inaczej odbieram olejki, kiedy nakładam na skórę, a inaczej poprzez inhalację: geranium na twarzy nie mogę znieść, tak samo herbacianego, ale nie przeszkadzają mi w mieszankach do inhalacji. |
2006-10-13, 13:59 | #148 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 343
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Zbałamucona przez wizażanki oczywiscie kupiłam tego słynnego Hippa - ale on bardzo mocno pachnie! Naprawdę się nadaje jako bazowy dla olejków eterycznych? I nie wuchodzi z tego jakaś "kakofonia" zapachowa? (nie ma odpowiednika słowa kakofonia dla zapachów )
|
2006-10-13, 14:06 | #149 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
Ja na początku też byłam zaskoczona jego zapachem, taki mocny. Ale jak używam, to zupełnie mi nie przeszkadza. Używałam na twarz z olejkami i byłam zadowolona, w sumie ładnie mi się zgrał z cedrem i cytryną, po jakimś czasie cedr "wyszedł" spod tej oliwki i był dominującym zapachem, ale całość nie stworzyła nieprzyjemnej "kakofonii" , a ja jestem bardzo przeczulona na punkcie zapachów, wolę produkty zupełniebezzapachowe.
|
2006-10-13, 14:16 | #150 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 6 714
|
Dot.: Olejki eteryczne, czyli domowe laboratorium urody dla wybrednych :-)
No to oświećcie mnie co to jest ten HIPP (poproszę o pełną nazwę i producenta), bo może uda mi się coś takiego tu w Niemczech znaleźć.
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:11.