Grupa wsparcia- wracamy do naturalnych włosków.Wätek zbiorczy

[Meadow]

ja walczę z tym żeby się przemóc zapuścić włosy pomijając już te nieszczęsne czekanie na swoje całe odkąd ścięłam jakoś tak z każdym miesiącem mam wrażenie, że coraz bardziej mi przeszkadzają... ale chyba muszę zapuszczać, bo wydaje mi się, że mi ładniej w długich jak na razie są chyba do połowy szyi (no szyję to akurat mam długą, to do ramion sobie poczekam... ), ehh, no nic, życie

[niebieski BoMbel]

mi strasznie zalezy na dlugosci i swoim kolorze.w tych ktore teraz mam do ramion wygladam zle bo mam zbyt okragla twarz a kolor mam tak wyplowialy i sa one tak zniszczone ze po prostu szok..no ale musimy czekac
Łykacie jakies suplementy??

[karo69]

Witam, ja właśnie w pracy siedzą, a że stoisko mam w M1 to się trochę napatrzę na te babeczki. I powiem że czasem nie widzę czy farbione czy naturalne. Ale ogólnie zauważyłam że większość kobiet ma strasznie zaniedbane włosy, takie sianowate i matowe.
Ja może wieczorem zmierzę odrost, ale jakoś na razie tego unikam, żeby si ę nie załamać. Bo jak stwierdzę że nie rosną to się podłamie.

Ja wcinam
http://skrzypovita.com.pl/nasze-prod...-hydro-complex
i belisse na zmianę z Vitapilem.

Bo ogólnie to walczę jeszcze z wypadaniem włosów

[Exquise]

Napisane przez LifUnia

To ja się włoskami pochwalę :P
Mam nadzieję że niedługo przyspieszą i będą długie do talii:P

Wytrwacie, odrosty nie są takie straszne, ja dałam radę ;P

piękne masz włosy, lśniące i ten kolor! Świetny kolorek taki jaśniutki iii naturalne!

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez niebieski BoMbel

mi strasznie zalezy na dlugosci i swoim kolorze.w tych ktore teraz mam do ramion wygladam zle bo mam zbyt okragla twarz a kolor mam tak wyplowialy i sa one tak zniszczone ze po prostu szok..no ale musimy czekac
Łykacie jakies suplementy??

Również zależy mi na długości i na swoim kolorze też! Takie moje małe marzenia hehe...
Nic nie łykam. Wolę witaminy z jedzenia

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez MonicaMocca

Hej dziewczyny, na poczatek przepraszam za brak polskiej czionki, ale cos mam z klawiaturka

Ja jestem wlasnie po dekoloryzacji, zdrowe, lsniace wlosy, mimo iz farbowalam je na ciemny braz. Cos mi odbilo i zachcialo mi sie byc blondynka ehhh... no i dekoloryzacja i to jeszcze rozjasniaczem - i po wlosach...

teraz chce zapuszczac swoje wlosy, boje sie jednak momentow slabosci, kiedy nie wytrzymam z odrostami i ZNOWU cos z nimi zrobie, co robicie w takich momentach dziewczyny?

niedlugo wstawie jakies zdjecie..

pozdrawiam!

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:43 ----------

'w takich momentach' tzn. kiedy nie mozecie juz patrzec na pol glowy w odrostach a pol w farbie, kiedy nie ta dlugosc bo jeszcze za daleko do tej wymarzonej fryzurki, kiedy macie ochote isc do fryzjera i zrobic sobie modny kolor' ehhhh

help!

Hm.. wiesz ja nie mam "takich momentów", ponieważ mój odrost jest mało widoczny i nie przeraża mnie a już tym bardziej nie kusi do farbowania. Załamania mam czasem do długości, chciałabym mieć półmetrowe włosy no ale niestety jeszcze im do tego brakuje, na razie denerwuje mnie trochę obecna długośc bo jest (te krótsze włosy) do ramion, w każdym razie nie mam ochoty isc do fryzjera i podcinać znowu Pozostało mi tylko czekać.

[Meadow]

ja nic nie łykam, ale jakoś tak niedawno jadłam długo codziennie 2 razy jakąś zieloną tabletkę od babci, podobno na włosy, ale czy ja wiem co to mi ona wciska... Widziałam dzisiaj dziewczynę z włosami za łokieć takie jakby blond (w kazdym razie naturalne) i były po prostu piękne! motywacja idealna

[Exquise]

Ja motywacji mam pełno! Wokół mnie wszyscy z farbowanymi, sianowatymi bez blasku włosami...i z odrostami (tak jak ja)

Plus tego, że nie będę farbować to nie tylko zdrowe włosy ale oszczedzanie na farbie! Zamiast na farbę będzie na spineczki do włosków

[siokoladka]

Napisane przez niebieski BoMbel

mi strasznie zalezy na dlugosci i swoim kolorze.w tych ktore teraz mam do ramion wygladam zle bo mam zbyt okragla twarz a kolor mam tak wyplowialy i sa one tak zniszczone ze po prostu szok..no ale musimy czekac
Łykacie jakies suplementy??

Łykacie Tran,bratek cynk i witaminę C

[Strawberry Kitty]

dziewczyny mam takie pytanko, czy któraś mając rozjaśnione włosy z delikatnymi pasemkami farbowała włosy na swój naturalny kolor? Zastanawiam się jaki są efekty i czy widać później odrost?

[MonicaMocca]

dziewczyny wczoraj obcielam wlosy 'na chlopaka' ale sa i tego dobre strony, nie mam juz tych czesci zniszczonych rozjasnianiem, teraz zapuszczanie, mysle, ze potrwa conajmniej 2 lata, ale nic, nie bede Was opuszczac posiedze na tym forum do czasu kiedy bede miala piekne naturalsy

[Kelpie]

Napisane przez MonicaMocca

dziewczyny wczoraj obcielam wlosy 'na chlopaka' ale sa i tego dobre strony, nie mam juz tych czesci zniszczonych rozjasnianiem, teraz zapuszczanie, mysle, ze potrwa conajmniej 2 lata, ale nic, nie bede Was opuszczac posiedze na tym forum do czasu kiedy bede miala piekne naturalsy

Wrzucisz zdjęcie?
Bo ja też chce ściąć ale obawiam się trochę, że naturalne są jeszcze za krótkie i będę średnio wyglądać

[Exquise]

Napisane przez MonicaMocca

dziewczyny wczoraj obcielam wlosy 'na chlopaka' ale sa i tego dobre strony, nie mam juz tych czesci zniszczonych rozjasnianiem, teraz zapuszczanie, mysle, ze potrwa conajmniej 2 lata, ale nic, nie bede Was opuszczac posiedze na tym forum do czasu kiedy bede miala piekne naturalsy

WOW! za odwagę.. ale coś chyba zbytnio nie jesteś zadowolona Ja nigdy bym się nie odważyła, pomijając fakt, że Tż by mnie chyba ... gdybym tak poczyniła z włosami.
Teraz możesz spokojnie sobie zapuszczać, przynajmniej masz już zdrowe

[platynowa]

to znowu ja
skruszona,wracam do waszego grona.
kolejny raz mam zamiar zawalczyć o swoje włosy,i tym razem mam nadzieję,że mi się uda.

ostatni raz farbowałam 13.01.2010r .po farbowaniu (rozjaśnianiu ) kilka dni się cieszyłam,potem włosy zaczęły wypadać ... i teraz nie farbuję włosów od 2 miesięcy i 9 dni z tym ,że pod spodem,tak ponad połowę włosów mam już swojego odrostu jakieś 6 cm (nie farbowane od 19.10.09r) czyli od dnia od kiedy się do was pierwszy raz przyłaczyłam ,więc tyle dobrego

rozjaśnianie niesamowicie zniszczyło mi włosy i skórę na głowie.normalnie aż mam taką wysuszoną. włosy mam na ramiona więc jak odrost będzie duuuuuzy to je sobie zepnę do góry i już.

mimo ,że się od was wypisałam codziennie tu zaglądałam i podziwiałam za wytrwałość.
teraz czas abym i ja zawalczyła o swoje włoski

pozdrawiam;*

[AngelkaMorelka]

Napisane przez niebieski BoMbel

mi strasznie zalezy na dlugosci i swoim kolorze.w tych ktore teraz mam do ramion wygladam zle bo mam zbyt okragla twarz a kolor mam tak wyplowialy i sa one tak zniszczone ze po prostu szok..no ale musimy czekac
Łykacie jakies suplementy??

Ja popijam pokrzywkę, psikam skóre głowy Seboradinem, i jem tran, cynk i wit C No i powiem Wam ze jest miesiac i tydz od farbowania a ja ze 3cm odrostów to juz mam))))))))))

[niebieski BoMbel]

daj zdjecie
ja myslalam zeby obciac przed majowka czyli bd miec 8 cm .
Ja wcinam skrzypovite

[uca]

Napisane przez mag-ia1

ciekawa jestem jak "skończyły' dziewczyny,które były na początku tego wątku?czy udało im się?

Tez jestem ciekawa . Poczytalam troche postow na poczatkowych stronach i doszlam do wniosku ze ten watek zrobil sie bardzo radykalny, bo tamte dziewczyny raczej farbowaly na kolor zbilzony do wlasnego i takim sposobem probowaly wrocic do naturalek. Tez tego kiedys probowalam i odrosty byly niewidzialne, aczkolwiek to nie byl szczesliwy okres mojego zycia i potrzebowalam drastycznej zmiany w wygladzie, wiec wytrzymalam tylko ok 4 miesiecy bez farbowania.
Tym razem trzymam sie duzo lepiej, tylko jak chodze w rozpuszczonych to mi sie wlosy straszliwie elektryzuja i musze wiazac w marna kitke. Ale przynajmnie wszystkie farbowane sa zwiazane wiec z przodu mam juz wszystkie swoje, grzywka w 100% kolor naturalny .

[paulitka88]

Witam dziewczyny, pisałam na tym wątku jakiś spory czas temu, ale przestałam tu zaglądać... Dziś sobie troszkę poczytałam forum i znalazłam ten wątek, zatem mogę Was troszkę podnieść na duchu
Moje zapuszczanie naturalnego koloru (średni brąz) z farbowanych na CZARNO włosków trwało... 2 lata :| Przez ten czas odrosły mi moje naturalne do ramion. Dłuuuugo się naczekałam, ale powiem, że warto było Najgorsze były momenty, kiedy odrost miał już jakieś 10 cm. Strasznie to wyglądało, szczególnie, że to było latem, a wtedy włosy jak wiadomo trochę jaśnieją i na tych naturalnych miałam złote refleksy, a te czarne przerobiły się na jakiś taki okropny czarny z domieszką bordowego :| Brrrr. Ogólnie cały ten czas ciężko było mi wytrzymać, bo farbuję od 12 roku życia i nie pamiętałam już prawie jaki mam dokładnie naturalny kolor :P
Teraz, kiedy dokładnie mijają 2 lata i 3 m-ce, cieszę się bardzo, że wytrwałam. Co prawda ostatnio nachodzi mnie silna chęć zmiany kolorku, bo ten mój jest taki zwyczajny, jak sobie przypomnę ile mnie wysiłku kosztowało zapuszczenie naturalnego koloru, pomysł o farbowaniu odchodzi w zapomnienie Włosy są bardziej lśniące, łatwiejsze w układaniu i ogólnie same naturalnie ładnie się układają.
Cieszę się bardzo, że mi się udało i życzę Wam, żebyście też wytrwały trzymam kciuki

[karo69]

Napisane przez paulitka88

Witam dziewczyny, pisałam na tym wątku jakiś spory czas temu, ale przestałam tu zaglądać... Dziś sobie troszkę poczytałam forum i znalazłam ten wątek, zatem mogę Was troszkę podnieść na duchu
Moje zapuszczanie naturalnego koloru (średni brąz) z farbowanych na CZARNO włosków trwało... 2 lata :| Przez ten czas odrosły mi moje naturalne do ramion. Dłuuuugo się naczekałam, ale powiem, że warto było Najgorsze były momenty, kiedy odrost miał już jakieś 10 cm. Strasznie to wyglądało, szczególnie, że to było latem, a wtedy włosy jak wiadomo trochę jaśnieją i na tych naturalnych miałam złote refleksy, a te czarne przerobiły się na jakiś taki okropny czarny z domieszką bordowego :| Brrrr. Ogólnie cały ten czas ciężko było mi wytrzymać, bo farbuję od 12 roku życia i nie pamiętałam już prawie jaki mam dokładnie naturalny kolor :P
Teraz, kiedy dokładnie mijają 2 lata i 3 m-ce, cieszę się bardzo, że wytrwałam. Co prawda ostatnio nachodzi mnie silna chęć zmiany kolorku, bo ten mój jest taki zwyczajny, jak sobie przypomnę ile mnie wysiłku kosztowało zapuszczenie naturalnego koloru, pomysł o farbowaniu odchodzi w zapomnienie Włosy są bardziej lśniące, łatwiejsze w układaniu i ogólnie same naturalnie ładnie się układają.
Cieszę się bardzo, że mi się udało i życzę Wam, żebyście też wytrwały trzymam kciuki

Witam, masz może zdjęcia z tych 10 cm, bo u mnie sytuacja podobna, moje są średni brąz a farba taka prawie czarna na tej mojej łepetynie.
Odrosty nie wiem ile mam bo zmierzę dopiero 01.04. Ale mój Tż już wczoraj zauważył że mam jasniejsze przy głowie i kolor się spodobał nawet
Zauważyłam też że są one o wiele miększe i przyjemniejsze w dotyku te co są przy głowie bo reszta to takie suche i nie da się ich nawet po wysuszeniu rozczesać takie "martwe" są...

[Exquise]

Napisane przez paulitka88

Witam dziewczyny, pisałam na tym wątku jakiś spory czas temu, ale przestałam tu zaglądać... Dziś sobie troszkę poczytałam forum i znalazłam ten wątek, zatem mogę Was troszkę podnieść na duchu
Moje zapuszczanie naturalnego koloru (średni brąz) z farbowanych na CZARNO włosków trwało... 2 lata :| Przez ten czas odrosły mi moje naturalne do ramion. Dłuuuugo się naczekałam, ale powiem, że warto było Najgorsze były momenty, kiedy odrost miał już jakieś 10 cm. Strasznie to wyglądało, szczególnie, że to było latem, a wtedy włosy jak wiadomo trochę jaśnieją i na tych naturalnych miałam złote refleksy, a te czarne przerobiły się na jakiś taki okropny czarny z domieszką bordowego :| Brrrr. Ogólnie cały ten czas ciężko było mi wytrzymać, bo farbuję od 12 roku życia i nie pamiętałam już prawie jaki mam dokładnie naturalny kolor :P
Teraz, kiedy dokładnie mijają 2 lata i 3 m-ce, cieszę się bardzo, że wytrwałam. Co prawda ostatnio nachodzi mnie silna chęć zmiany kolorku, bo ten mój jest taki zwyczajny, jak sobie przypomnę ile mnie wysiłku kosztowało zapuszczenie naturalnego koloru, pomysł o farbowaniu odchodzi w zapomnienie Włosy są bardziej lśniące, łatwiejsze w układaniu i ogólnie same naturalnie ładnie się układają.
Cieszę się bardzo, że mi się udało i życzę Wam, żebyście też wytrwały trzymam kciuki

To musiałaś się sporo naczekać, ale skoro twierdzisz, że warto było czekać to super bo czas ten nie poszedł na marne Kolejny dowód na to, że naturalne są najlepsze
2 lata i 3 cm zapuszczałaś to jakieś 27 cm... Twoich włosów

[Naur]

Ja co prawda teraz mam farbowane, ale 3 lata temu miałam naturane do pasa. Piszę tak dla zmotywowania, bo da radę. Ja obcięłam swoje czarno farbowane włosy na b. krótko, z 5cm najdłuższe no i zapuszczałam sobie dalej tak ze 3 lata. W sumie nosiłam naturalne 6,5 roku, ale zamarzyłam o ciemniejszych.
mogę zapodac jakieś fotki naturalnych jak któraś ciekawa

[Exquise]

Napisane przez Naur

Ja co prawda teraz mam farbowane, ale 3 lata temu miałam naturane do pasa. Piszę tak dla zmotywowania, bo da radę. Ja obcięłam swoje czarno farbowane włosy na b. krótko, z 5cm najdłuższe no i zapuszczałam sobie dalej tak ze 3 lata. W sumie nosiłam naturalne 6,5 roku, ale zamarzyłam o ciemniejszych.
mogę zapodac jakieś fotki naturalnych jak któraś ciekawa

Oczywiście fotki mile widziane, myślę że nie tylko ja chciałabym zobaczyć Twoje włoski zmotywuj Nas bardziej

[Naur]

No to zapodaję, są jakoś mniej więcej ze środkowego okresu, już długie.
Kolor full natural, nietknięte chemią ani niczym
Teraz zamierzam wrócić do czegoś takiego

[Meadow]

Naur, a przy zapuszczaniu co ile podcinałaś końcówki? bo ja mam bardzo krótkie i sie boję że mi się porozdwajają... niecałe 2 tygodnie temu podciełam, a siostra mi mówi,ż że mam kilka rozdwojonych... (ona ma włosy do łokcia a do ucha porozdwajane ) a zależałoby mi na dłogich pięknych włosach zadbanych i niebardzo wiem co używać, bo mam mega proste, mega tłuste i mega klapnięte, co powoduje że wszelkie odżywki mnie odstraszają bo po nich są bardziej klapnięte i nie wiem dlaczego bardziej mi po odżywkach włosy wypadają, a mam bardzo cienkie

[MonicaMocca]

Dziewczyny a ja nadal sie mecze z moimi wloskami 'na chlopaka'... od dzis oficjalnie zapuszczam moje naturalne wlosy

22 marca 2010

Za miesiac zmierze odrost...

a no i kupilam sobie wlosy na klipsach, czasami zeby doczepic bo teraz to wygladam jak chlop

2 lata bede Wam towarzyszyc no i regularnie bede wstawiac zdjecia z postepami

[sol4ever]

Napisane przez Strawberry Kitty

dziewczyny mam takie pytanko, czy któraś mając rozjaśnione włosy z delikatnymi pasemkami farbowała włosy na swój naturalny kolor? Zastanawiam się jaki są efekty i czy widać później odrost?

Ja tak zrobiłam i odradzam. Przez kilka dni efekt był super...fajnu naturalny ciemny blond miałam..ale po 3-4 myciach te pasemka zaczęły wyłazić i tam gdzie były, kolor farby się taki nieładny rudawy zrobił...a że pasemka miałam cieniutkie ale dużo ich było całe włosy mam takie jakby rudawe teraz ale fryzjerka mi mówiła od razu, że żeby zakryć te pasemka musiałabym z 3 razy w odstępach miesięcznych farbować... z tym,że ja to farbowanie zrobiłam, żeby mniej się odrosty rzucały w oczy jak będę wracać do natury... i lipa
Ale też muszę się pochwalić od listopada nie farbuję...Włosy rosną mi powoli ale jakieś 4-5cm już jest Najgorsze będzie w okolicach wakacji...będą najbardziej widoczne pewnie te odrosty...mam nadzieję,że wytrwam docelowo długość 40cm i NATURALNE...

[Naur]

Napisane przez Meadow

Naur, a przy zapuszczaniu co ile podcinałaś końcówki? bo ja mam bardzo krótkie i sie boję że mi się porozdwajają... niecałe 2 tygodnie temu podciełam, a siostra mi mówi,ż że mam kilka rozdwojonych... (ona ma włosy do łokcia a do ucha porozdwajane ) a zależałoby mi na dłogich pięknych włosach zadbanych i niebardzo wiem co używać, bo mam mega proste, mega tłuste i mega klapnięte, co powoduje że wszelkie odżywki mnie odstraszają bo po nich są bardziej klapnięte i nie wiem dlaczego bardziej mi po odżywkach włosy wypadają, a mam bardzo cienkie

Ja podcinam końcówki tak co 2 miesiące jakoś. Ale stosuję odżywki.
Wtedy uzywałam tylko zwykłych, drogeryjnych odżywek albo szamponów 2w1, no i miewałam lekko porozdwajane końce.
teraz mam włosy prawie do pasa, farbuję a nie mam chyba ani jednego rozdwojonego, uzywam masek, olejów i lepszych odżywek, no po kazdym myciu coś nakładam (przynajmniej zwykłą odzywkę).
a myję codziennie. teraz w dodatku mam gęstsze włosy niż na tych fotkach. to było jakieś 6 lat temu.

[marmotta]

Witam dziewczyny

przyjmiecie mnie do Waszego grona? mój naturalny kolor to ciemny blond, a od kilku lat farbowałam granatową czernią. w kwietniu rok temu zdecydowałam,że nie chcę mieć już czarnych tylko chcę wrócić do natu\ralnego koloru. zaczęłam pić pokrzywę, używać olejów i innych wizazowych hitow, bo planowałam dekoloryzację. w sierpniu zdekoloryzowałam wlosy,3 etapowo (nalożyli mi w sumie z 15 farb) i miałam ciemny blond przez tydzień...poza tym musiałam obciąć moje długie włosy do brody.po tygodniu zaczął mi prześwitywać rudy (zdekoloryzowany czarny to rudy blond, kolor kukurydzy totalnie zresztą spalony). porażka w grudniu ostatni raz poszłam do innego fryzjera pokryć kukurydzę, ale kolor trzymał tylko z 3 tygodnie).
reasumując- od grudnia nie farbuję, mam boba w okropnym rudym kolorze i na wierzchu z 4 cm odrostu, pod spodem 5-6 cm. od miesiąca uzywam NISIM FAST (naprawdę działa na porost, zamówiłam już nastepne opakowanie), używam też nadal olejów, glorii, waxa. nie farbuję już wlosow, laze z okropnymi odrostami i regularnie podcinam, bo chce się jak najszybciej pozbyć tego rudego siana.
łykam też skrzypowitę, tran i cynk.

[sol4ever]

A ja dziś zmierzyłam moje odrosty i wiecie co? Pomyliłam się myślałam że ok 4 cm mam od listopada...a tu prawie 6 jest Od razu mi się humor poprawił Jakbym tak wytrzymała PRZYNAJMNIEJ do następnego listopada....Trzymajcie kciuki!

[malusienka]

ech dziewczyny, żebyście widziały co ja mam na głowie... od lat mocno rozjaśniałam włosy. w ogóle moje włosy wolno się rozjaśniają, fryzjerka zawsze używała mocnego utleniacza (12%) i trzymałam to na głowie godzinami, tak że włosy były ok bo mam mocne ale miałam mega podrażnienia skóry

no i postanowiłam z tym skończyć, dokładnie od września ubiegłego roku. a że naturalsy mam brązowe to w miedzyczasie kładłam na całosc henne z venity i szamponety żeby jako tako to wyglądało. ale to mi sie wypłukiwało w ciagu kilku myć więc ostatecznie odpuściłam i łaze teraz jak łajza- 45cm włosy w tym z 6-7cm mojego brązu (może więcej nawet) i reszta blond- rudawa po niedomytych szamponetach... masakra po prostu:/ ale nie odpuszczę! marzą mi się włosy właśnie takiej długości jak mam tylko ofc naturalne... licze ze kilka lat to potrwa;/
pozdrawiaaam!

[Albertinho7]

12%?!?!??!?!?!?!?!?!?!?? godzinami!?!?!?!?!??!??!? ! chora fryzjerka!!!! u nas 12% to rzadkość i ostateczność no nie rozumiem dalej chcesz coś jakoś uzyskać czy czekac lata?;]

[Ninedin]

Ja ostatnio miałam 18 % i żyje

Widzę dziewczyny, że się twardo trzymacie w postanowieniu