Mamusie Majowo- Czerwcowe 2010 !!! (:

[dafreen]

cześć Słoneczka ,

ja się dziś źle czuję, jakoś tak słabo i muląco...

mnie na żołądku ostatnio rybka zaległa... myślałam, ze już nie dam rady... mdło, ciężko... mięta troszkę pomogła...

ja kawałek suchej bułki jem codziennie rano jak wstanę, inaczej bym nie dała rady, mnie pomaga na mdłości, przynajmniej do pracy mogę dojechać samochodem...

mój B stwierdził, że poczekamy z miziami poczekamy, do 12 tygodnia, zobaczymy czy na usg będzie wszystko ok... zresztą ja nawet nie za bardzo mam ochotę, biorąc pod uwagę mdłości, bolące cycki, które mi niemal eksplodują, ciągłe kucie w brzuchu.... poza tym normalnie się boję, chociaż wiem, że nie ma czego...

[memka87]

Napisane przez Biricchina

A ja mam takie pytanie, może głupie czy współżyjecie ze swoimi TŻ'ami?
Bo my odkąd się dowiedziałam o ciąży to 2 razy, bo się boję jakoś.
Może się coś stać?

ja myslalam ze tylko ja mam z tym problemy..... my tez moze ze 2 razy bo albo mnie gdziec cos pobolewa albo sie po prostu boje.... mysle ze pierwszy trymestr przeczekamy....

a z mdlosciami to masakra! ale podobno pomagaja ciasteczka/biszkopciki imbirowe.... jeszcze nie probowalam ale moze zobacze.... narazie tylko spaaaaac...

[kropka75]

Napisane przez dafreen

ja się dziś źle czuję, jakoś tak słabo i muląco...

Napisane przez dafreen

mnie na żołądku ostatnio rybka zaległa... myślałam, ze już nie dam rady... mdło, ciężko... mięta troszkę pomogła...

Oj, zjadłabym rybkę...

Napisane przez dafreen

ja kawałek suchej bułki jem codziennie rano jak wstanę, inaczej bym nie dała rady, mnie pomaga na mdłości, przynajmniej do pracy mogę dojechać samochodem...

Ja zjadam maślane ciastko, potem tabletki, migdały i wychodzę. Na razie droga do pracy jest ok.

Napisane przez dafreen

mój B stwierdził, że poczekamy z miziami poczekamy, do 12 tygodnia, zobaczymy czy na usg będzie wszystko ok... zresztą ja nawet nie za bardzo mam ochotę, biorąc pod uwagę mdłości, bolące cycki, które mi niemal eksplodują, ciągłe kucie w brzuchu.... poza tym normalnie się boję, chociaż wiem, że nie ma czego...

Ja dziś mam spokój z brzuchem, o dziwo.
Ale cycki to mnie w nocy budzą, chyba będę w staniku spać niedługo.

[dafreen]

Napisane przez kropka75

Ja dziś mam spokój z brzuchem, o dziwo.
Ale cycki to mnie w nocy budzą, chyba będę w staniku spać niedługo.

ja chyba też, dziś w nocy to się normalnie z bólu obudziłam... a moje 70 D rozrosło się do jakiś 70 F chyba

dziewczyny jestem w szoku normalnie.... zadzwoniłam do przychodni, żebu się do gina na NFZ zapisać bo badania itp... myślałam, że mnie Pani jakimś terminem zaraz zabije, a tu Pani pyta :

pani: wizyta ciążowa?
ja: tak
pani: a to inny kod, sekundkę....
ja: ?????
pani: to we wtorek 22 zapraszam...
ja :

[yolanda9]

no i zjadłam dwie (!) zwykłe bułeczki i czuję się jak w niebie to chyba był głód .... kurcze...i jeszcze bym zjadła jakbym miała ich więcej
Nie przypuszczałam, że zwykłe bułki mogą być takie pyszne

[kropka75]

Napisane przez dafreen

ja chyba też, dziś w nocy to się normalnie z bólu obudziłam... a moje 70 D rozrosło się do jakiś 70 F chyba

Ty mnie nie strasz, bo ja mam70F i bez ciąży. Alfabetu mi zabraknie?

Napisane przez dafreen

dziewczyny jestem w szoku normalnie.... zadzwoniłam do przychodni, żebu się do gina na NFZ zapisać bo badania itp... myślałam, że mnie Pani jakimś terminem zaraz zabije, a tu Pani pyta :

pani: wizyta ciążowa?
ja: tak
pani: a to inny kod, sekundkę....
ja: ?????
pani: to we wtorek 22 zapraszam...
ja :

Woooowwww

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez yolanda9

no i zjadłam dwie (!) zwykłe bułeczki i czuję się jak w niebie to chyba był głód .... kurcze...i jeszcze bym zjadła jakbym miała ich więcej
Nie przypuszczałam, że zwykłe bułki mogą być takie pyszne

A mnie koleżanka rzuciła hasłem "chipsy" i pognałam do sklepu po cebulowe Lay'sy. Mniaaammm...

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ----------

--------

Laski... tak mi się przypomniało...

Czy Wasze odczucia mdłościowo-wymiotowe itp. mają się jakoś do odczuć Waszych mam? Macie podobnie, czy nie widzicie żadnych powiązań??

[araczki]

Dziewczyny, ja mam dzisiaj chyba najgorszy dzien z dotychczasowych.
Od samego rano jest mi zle. Nie wiem czy mnie mdli czy jestem glodna. Nie moge nic zjesc. Jedzenie smierdzi. Wciskam w siebie migdaly tylko ale ile mozna.
Czas w robocie stana w miejscu a tak bym chciala juz sobie isc.
I nie mam smakow na nic....
Fajnie

Wogole wypadalo by powiedziec o ciazy rodzinie, tesciom ale nie mam na to wcale ochoty

[yolanda9]

Napisane przez kropka75

A mnie koleżanka rzuciła hasłem "chipsy" i pognałam do sklepu po cebulowe Lay'sy. Mniaaammm...

też by się zjadło... ale mi nie wolno

-

Napisane przez kropka75

Czy Wasze odczucia mdłościowo-wymiotowe itp. mają się jakoś do odczuć Waszych mam? Macie podobnie, czy nie widzicie żadnych powiązań??

Ja nie wiem jak to było u mojej mamy, bo nigdy z nią o tym nie rozmawiałam

Napisane przez araczki

Dziewczyny, ja mam dzisiaj chyba najgorszy dzien z dotychczasowych.
Od samego rano jest mi zle. Nie wiem czy mnie mdli czy jestem glodna. Nie moge nic zjesc. Jedzenie smierdzi. Wciskam w siebie migdaly tylko ale ile mozna.
Czas w robocie stana w miejscu a tak bym chciala juz sobie isc.
I nie mam smakow na nic....

...no to się zaczyna.... u mnie na razie się uspokoiło...

Napisane przez araczki

Wogole wypadalo by powiedziec o ciazy rodzinie, tesciom ale nie mam na to wcale ochoty

Ja z kolei już się doczekać nie mogę Najchętniej wykrzyczałabym tę wiadomość całemu światu

[Biricchina]

Napisane przez kropka75

Laski... tak mi się przypomniało...

Czy Wasze odczucia mdłościowo-wymiotowe itp. mają się jakoś do odczuć Waszych mam? Macie podobnie, czy nie widzicie żadnych powiązań??

Moja mama nie miała mdłości ani wymiotów. Ja zaledwie parę razy miałam mdłości a tak czuję się świetnie - zapachy mnie nie drażnią, tylko ten brzuch i piersi... bolą...

[dafreen]

jak miała moja mama to nie wiem dokładnie, ale z tego co mówiła dla niej ciąża to żaden wysiłek i w sumie żadnych dolegliwości...

ja pierwszej ciąży w ogóle nie wspominam jako stan błogosławiony... czułam się fatalnie; najpier głowa, potem nieustajce mdłości, choć wymiotowałam tylko raz... cała miednica mi trzeszczała, myślałam że dziecko zgubię ; Oleśka zaczęła rodzić się pierwszy raz w piątym miesiącu... miesiąc leżenia na patologii i ledo dociągnełam do 34 tyg. cesarka jeszcze miesiąc w szpitalu i udało się powitac ten mój cud natury w domu.... także dla mnie ciąża to raczej był koszmar, a nie błogostan...

teraz bóle głowy się pojawiają, muli też, ale mam nadzieję, że dalszy scenariusz będzie choć troszke inny....

[joanna200]

[QUOTE=kropka75;14293829]A po tych 9ciu to myślisz lepiej będzie? Zabijemy się po powrocie do domu...

właśnie tego się obawiam, że jeszcze dłuuugo dłuuugo nie będzie tak jak powinno.. cóż, życie..


---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:33 ----------

Napisane przez dafreen

jak miała moja mama to nie wiem dokładnie, ale z tego co mówiła dla niej ciąża to żaden wysiłek i w sumie żadnych dolegliwości...

ja pierwszej ciąży w ogóle nie wspominam jako stan błogosławiony... czułam się fatalnie; najpier głowa, potem nieustajce mdłości, choć wymiotowałam tylko raz... cała miednica mi trzeszczała, myślałam że dziecko zgubię ; Oleśka zaczęła rodzić się pierwszy raz w piątym miesiącu... miesiąc leżenia na patologii i ledo dociągnełam do 34 tyg. cesarka jeszcze miesiąc w szpitalu i udało się powitac ten mój cud natury w domu.... także dla mnie ciąża to raczej był koszmar, a nie błogostan...

teraz bóle głowy się pojawiają, muli też, ale mam nadzieję, że dalszy scenariusz będzie choć troszke inny....

osz kurcze.. to miałaś niezłe przeżycia, zanim spokojnie mogłaś cieszyć się córą.. oby teraz było lepiej..

[kitty241]

Oj..dawno mnie nie było...mój lapek powiedział-nie lubię cię dzis i jutro wiec odmawiam współpracy...no ale dziś był miły więc jestem..

jakiś czas temu strachałam się, że nic nie czuję, żadnych ciążowych dolegliwości a tu...od dwóch dni zaraz po przebudzeniu tak mnie ssie w żołądku i tak mi słabo...ale nie wymiatam. dziś zrobiłam sobie dwa jajeczka na twardo z majonezem(podobno ciężarówki muszą ich zjadać 6 tygodniowo) zjadłam pół pierwszego i już miałam dość, wmusiłam drugą połóweczkę, zagryzłam chlebkiem żytnim, pomidorkami ze szczypiorkiem i...albo to jajo mi siedzi na jelitach albo nic nie pomogło- kluchę mam jakąś i nie jest mi za dobrze ale nie
poza tym...chciałam się zarejestrować na NFZ do gina- 26 październik...za daleko...stwierdziliśmy z moim, że na dzidzi nie będziemy oszczędzać i gotowi byliśmy wysupłać 400zł na wizytę, usg i badania krwi, moczu a tu niespodzianka-ktoś się wyrejestrował i już 30 wrzesnia śmigam na wizytę, 29 na usg a badania to za chwilę bo na oznaczenie RH to się podobnież długo czeka, nawet do 2 tygodni...chyba że doktorek da mi skierowanie ale kto go tam wie. idę do prywatnej kliniki gdzie mają tylko kilka miejsc dla wizyt na NFZ i nie wiadomo czy w tej sytuacji na takie skierowanie mogę liczyć....nie wiecie czy w ogóle jest taka możliwość żeby lekarz dał skierowanie na mocz, glukozę i inne, tak żeby nie płacić?
buziam was wszystkie i idę pić herbatkę z cytrusią

[tigerson]

Dzień dobry chciałam się przywitać - jestem tutaj zupełnie nowa i zielona - nie wiem nawety czy umiem to forum obsłużyć

7 sierpnia miałam ostatnią @ czyli wychodzi że właśnie kończę 6 tydzień 2 testy ciążowe robiłam 7 września, a 8 betę - wynik 714. u lekarza już byłam ale kazał najpierw zrobić usg które mam dopiero 30 września i jajko już znoszę ale w sumie pocieszam się że już będzie widać coś
objawy mam identyczne jak większość z Was - bóle brzucha - aczkolwiek odpukać chyba już przechodzą - od wczoraj spokój cycki prawie ekspoldują - w nocy też mnie budzi ból. czasem mi niedobrze ale na razie rzadko. nie odnotowałam na razie
i żarłok jestem straszny ale potęguje to pewnie rzucanie palenia, cały czas coś żuję
a i to moja pierwsza ciąża i trochę jestem w szoku jeszcze i nie wiem jak to ugryźć
ale czytając Was się trochę uczę.
ściskam wszystkie mamy majowo/czerwcowe!
(mi termin wychodzi 14 maj - zobaczymy co powie lekarz)

[kitty241]

Napisane przez tigerson

Dzień dobry chciałam się przywitać - jestem tutaj zupełnie nowa i zielona - nie wiem nawety czy umiem to forum obsłużyć

7 sierpnia miałam ostatnią @ czyli wychodzi że właśnie kończę 6 tydzień 2 testy ciążowe robiłam 7 września, a 8 betę - wynik 714. u lekarza już byłam ale kazał najpierw zrobić usg które mam dopiero 30 września i jajko już znoszę ale w sumie pocieszam się że już będzie widać coś
objawy mam identyczne jak większość z Was - bóle brzucha - aczkolwiek odpukać chyba już przechodzą - od wczoraj spokój cycki prawie ekspoldują - w nocy też mnie budzi ból. czasem mi niedobrze ale na razie rzadko. nie odnotowałam na razie
i żarłok jestem straszny ale potęguje to pewnie rzucanie palenia, cały czas coś żuję
a i to moja pierwsza ciąża i trochę jestem w szoku jeszcze i nie wiem jak to ugryźć
ale czytając Was się trochę uczę.
ściskam wszystkie mamy majowo/czerwcowe!
(mi termin wychodzi 14 maj - zobaczymy co powie lekarz)

WITAMY NOWA MAMUSIU

[kropka75]

Napisane przez araczki

Dziewczyny, ja mam dzisiaj chyba najgorszy dzien z dotychczasowych.
Od samego rano jest mi zle. Nie wiem czy mnie mdli czy jestem glodna. Nie moge nic zjesc. Jedzenie smierdzi. Wciskam w siebie migdaly tylko ale ile mozna.
Czas w robocie stana w miejscu a tak bym chciala juz sobie isc.
I nie mam smakow na nic....
Fajnie

Wogole wypadalo by powiedziec o ciazy rodzinie, tesciom ale nie mam na to wcale ochoty

Zjedz coś neutralnego, bo Ci te muły nie miną.

Czemu nie masz ochoty nikomu mówić?

---------- Dopisano o 12:29 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Napisane przez yolanda9

też by się zjadło... ale mi nie wolno

A cemu, cemu?

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:29 ----------

Napisane przez Biricchina

Moja mama nie miała mdłości ani wymiotów. Ja zaledwie parę razy miałam mdłości a tak czuję się świetnie - zapachy mnie nie drażnią, tylko ten brzuch i piersi... bolą...

Z piersiami to chyba tak będzie do końca.

A brzuch nadal? Jak na okres?

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Napisane przez dafreen

jak miała moja mama to nie wiem dokładnie, ale z tego co mówiła dla niej ciąża to żaden wysiłek i w sumie żadnych dolegliwości...

ja pierwszej ciąży w ogóle nie wspominam jako stan błogosławiony... czułam się fatalnie; najpier głowa, potem nieustajce mdłości, choć wymiotowałam tylko raz... cała miednica mi trzeszczała, myślałam że dziecko zgubię ; Oleśka zaczęła rodzić się pierwszy raz w piątym miesiącu... miesiąc leżenia na patologii i ledo dociągnełam do 34 tyg. cesarka jeszcze miesiąc w szpitalu i udało się powitac ten mój cud natury w domu.... także dla mnie ciąża to raczej był koszmar, a nie błogostan...

To ja Ci życzę kochana, żeby teraz było inaczej... całkiem inaczej.

---------- Dopisano o 12:32 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez joanna200

właśnie tego się obawiam, że jeszcze dłuuugo dłuuugo nie będzie tak jak powinno.. cóż, życie..

Ano dokładnie. Ja już to przyjęłam do wiadomości.

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez kitty241

jakiś czas temu strachałam się, że nic nie czuję, żadnych ciążowych dolegliwości a tu...od dwóch dni zaraz po przebudzeniu tak mnie ssie w żołądku i tak mi słabo...ale nie wymiatam. dziś zrobiłam sobie dwa jajeczka na twardo z majonezem(podobno ciężarówki muszą ich zjadać 6 tygodniowo) zjadłam pół pierwszego i już miałam dość, wmusiłam drugą połóweczkę, zagryzłam chlebkiem żytnim, pomidorkami ze szczypiorkiem i...albo to jajo mi siedzi na jelitach albo nic nie pomogło- kluchę mam jakąś i nie jest mi za dobrze ale nie

Może ten majonez, to ciężkie jest...
Albo Ci skórka pomidorowa zaległa. Ja obieram, ale znam przypadki że ludziom ciężko jest po pomidorach ze skórką.

Z tymi jajkami to ciekawe, nic o tym nie wiem. Aczkolwiek zeżarłabym.

Napisane przez kitty241

nie wiecie czy w ogóle jest taka możliwość żeby lekarz dał skierowanie na mocz, glukozę i inne, tak żeby nie płacić?

Lekarz z NFZ tak, ale prywatny nie. Tzn. nawet jak da to takie skierowanie traktowane jest stricte informacyjnie dla laboru, zapłacisz i tak.

---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Napisane przez tigerson

Dzień dobry chciałam się przywitać - jestem tutaj zupełnie nowa i zielona - nie wiem nawety czy umiem to forum obsłużyć

ściskam wszystkie mamy majowo/czerwcowe!
(mi termin wychodzi 14 maj - zobaczymy co powie lekarz)

Witaj mamuśka.

[dafreen]

zjadłam kanapkę właśnie i mi troszkę lepciej

tigerson witaj

piersi powinny przestać bolec już nie długo, z tego co pamiętam potem już tylko nabierają bardziej monstrualnych rozmiarów

[kropka75]

Napisane przez dafreen

piersi powinny przestać bolec już nie długo, z tego co pamiętam potem już tylko nabierają bardziej monstrualnych rozmiarów

To raczej nie u mnie w takim razie.

Ale tego Wam życzę.

[yolanda9]

Napisane przez kropka75

A cemu, cemu?

Ja zaczęłam ciążę już z nadwagą , więc muszę wciąż ją kontrolować oraz kontrolować to ile i co jem Dlatego chipsy odpadają, słodycze raczej też, mąka i niektóre owoce (banany, winogrona), oczywiście unikam smażonych rzeczy, wszystko o jak najmniejszej zawartości tłuszczy i węglowodanów, ale za to dużo ryb, drobiu i jaj

Napisane przez dafreen

piersi powinny przestać bolec już nie długo, z tego co pamiętam potem już tylko nabierają bardziej monstrualnych rozmiarów

a mnie oczywiście nic nie boli... Chciałabym, żeby już była środa... umieram normalnie z niepokoju...i znów niepotrzebnie czytam o pustych pęcherzykach i obumarłych ciążach normalnie jakieś sado macho

tigerson witaj

[Marta1122]

witam wszystkie mamuśki, z tego co sobie licze to mama termin na 15 maja (również moje urodzinki) , jestem w 5 tygodniu ciąży,jest to moja pierwsza ciąża i jestem jeszcze lekko wstrząśnieta pozytywnie oczywiscie.
zatem mam do was mamuski bardziej doświadczonych pytanie:
1. kiedy isc na 1 wizyte (narazie zrobilam test i badanie krwi)
2.jakie badania najlepiej juz miec ze soba na 1 wizyte?(poniewaz wybiore raczej lekarza prywatnego..)
dziekuje za informacje, życzę duużo zdrówka!

[joanna200]

Napisane przez tigerson

Dzień dobry chciałam się przywitać - jestem tutaj zupełnie nowa i zielona - nie wiem nawety czy umiem to forum obsłużyć

7 sierpnia miałam ostatnią @ czyli wychodzi że właśnie kończę 6 tydzień 2 testy ciążowe robiłam 7 września, a 8 betę - wynik 714. u lekarza już byłam ale kazał najpierw zrobić usg które mam dopiero 30 września i jajko już znoszę ale w sumie pocieszam się że już będzie widać coś
objawy mam identyczne jak większość z Was - bóle brzucha - aczkolwiek odpukać chyba już przechodzą - od wczoraj spokój cycki prawie ekspoldują - w nocy też mnie budzi ból. czasem mi niedobrze ale na razie rzadko. nie odnotowałam na razie
i żarłok jestem straszny ale potęguje to pewnie rzucanie palenia, cały czas coś żuję
a i to moja pierwsza ciąża i trochę jestem w szoku jeszcze i nie wiem jak to ugryźć
ale czytając Was się trochę uczę.
ściskam wszystkie mamy majowo/czerwcowe!
(mi termin wychodzi 14 maj - zobaczymy co powie lekarz)

witaj witaj! im nas więcej tym lepiej..

[araczki]

Napisane przez tigerson

Dzień dobry chciałam się przywitać - jestem tutaj zupełnie nowa i zielona - nie wiem nawety czy umiem to forum obsłużyć

Witaj

Napisane przez Marta1122

witam wszystkie mamuśki, z tego co sobie licze to mama termin na 15 maja (również moje urodzinki) , jestem w 5 tygodniu ciąży,jest to moja pierwsza ciąża i jestem jeszcze lekko wstrząśnieta pozytywnie oczywiscie.
zatem mam do was mamuski bardziej doświadczonych pytanie:
1. kiedy isc na 1 wizyte (narazie zrobilam test i badanie krwi)
2.jakie badania najlepiej juz miec ze soba na 1 wizyte?(poniewaz wybiore raczej lekarza prywatnego..)
dziekuje za informacje, życzę duużo zdrówka!

Witaj

Napisane przez kropka75

Zjedz coś neutralnego, bo Ci te muły nie miną.

Czemu nie masz ochoty nikomu mówić?

Zjadlam chleb, kilka kromek chleba. Dzieki

Mam dziwne relacje z rodzina. Niby nic wielkiego ale jestem, jak to ujac (?)..... "zablokowana". Nie wiem czy to moj problem jako czlowieka/charakteru czy ma to swoje korzenie...
nic wielkiego

Napewno powiem, trudno ukrywac dzieciaka do jego 18 - stki

[angkorcz]

witajcie nowe mamuski ja dzisiaj czuje sie nawet niezle ale u mnie to moze byc roznie jestem teraz w pracy i pracuje do jutra u mnie w pracy wszyscy wiedza ze wzgledu jaka prace wykonuje takze na dzis jakbym zle sie poczula jest ktos kto moze mnie zastapic nie narzekam pisaliscie o przytulaniu sie ja tez sie boje i raz mnie bardzo bolalo niwiem czemu to tak wolimy poczekac troszke mnie dzisiaj napadlo na kisiele w kubkach juz 3 wypilam

[Jaatkaa85]

Odkryłam dzisiaj, że nie jest mi niedobrze po winogronach i po ryżu z marchewka i groszkiem. Więc jem to.
A ze czasem mnie najdzie aby zrobic zmieszanie takich składników, to hoho.

na zapachy strasznie reagowałam, zawsze, w ciąży czy nie w ciąży. Teraz to sie dobija - jestem bardzo wrażliwa na to. A jak czuję meskie perfumy, to od razu mnie skręca.

Na szczescie, jakby tak tych mdlości coraz mniej, bo teraz mam zq 3-4 godziny spokoju.

[eniggma]

Witam nowe mamusie

a ja dalej leze całymi dniami.w sumie coraz bardzoej boje sie o fasoleczki. brzuszek mnie troche pobolewa

[kropka75]

Napisane przez yolanda9

Ja zaczęłam ciążę już z nadwagą , więc muszę wciąż ją kontrolować oraz kontrolować to ile i co jem Dlatego chipsy odpadają, słodycze raczej też, mąka i niektóre owoce (banany, winogrona), oczywiście unikam smażonych rzeczy, wszystko o jak najmniejszej zawartości tłuszczy i węglowodanów, ale za to dużo ryb, drobiu i jaj

Rozumiem.

Napisane przez yolanda9

a mnie oczywiście nic nie boli... Chciałabym, żeby już była środa... umieram normalnie z niepokoju...i znów niepotrzebnie czytam o pustych pęcherzykach i obumarłych ciążach normalnie jakieś sado macho

Nie czytaj. I tak nic nie stwierdzisz ani po samopoczuciu, ani po badaniach jakie możesz sama wykonać, nie ma sensu się dręczyć.

Napisane przez araczki

Zjadlam chleb, kilka kromek chleba. Dzieki

Mam dziwne relacje z rodzina. Niby nic wielkiego ale jestem, jak to ujac (?)..... "zablokowana". Nie wiem czy to moj problem jako czlowieka/charakteru czy ma to swoje korzenie...
nic wielkiego

Napewno powiem, trudno ukrywac dzieciaka do jego 18 - stki

Na zdrowie.

Rozumiem. Ale właśnie... do 18tki nie ukryjesz.

Napisane przez angkorcz

witajcie nowe mamuski ja dzisiaj czuje sie nawet niezle ale u mnie to moze byc roznie jestem teraz w pracy i pracuje do jutra u mnie w pracy wszyscy wiedza ze wzgledu jaka prace wykonuje takze na dzis jakbym zle sie poczula jest ktos kto moze mnie zastapic

Ja się cały czas zastanawiam kto mnie zastąpi na samodzielnym stanowisku...

Dziś miałam iść do dermatologa i nie poszłam, bo nawiedził nas PIP. Ciągle coś...

Napisane przez eniggma

Witam nowe mamusie

a ja dalej leze całymi dniami.w sumie coraz bardzoej boje sie o fasoleczki. brzuszek mnie troche pobolewa

Będzie dobrze, odpoczywaj i bądź dobrej myśli.
A kiedy następne USG?

[lindsley]

Napisane przez Biricchina

Współczuję, ale... czy mogłabym prosić o przepis na drożdżówkę?
...
A ja mam takie pytanie, może głupie czy współżyjecie ze swoimi TŻ'ami?
Bo my odkąd się dowiedziałam o ciąży to 2 razy, bo się boję jakoś.
Może się coś stać?

1 kostka drożdży
1szkl cukru
5 jaj
1 szkl mleka
5 szkl mąki
1 szkl oleju
cukier waniliowy
drożdże rozmieszać z cukrem, wbić jaja i rozbić mikserem (krótko), ubijając dalej dodać mleko, cukier waniliowy, mąkę. Mieszając już łyżką (bo za gęste na mikser) dodać olej. Wyłożyć na blachę, można położyć owoce (ja robiłam ze śliwkami) i kruszonkę. Ja piekłam 35min w temp 150C z termoobiegiem (bez termoobiegu powinno być ok 20C więcej)
Przepis trochę dziwny bo prosty, dostałam go od siostry i pierwszy raz robiłam. Nigdy mi jeszcze tak pyszna drożdżówka nie wyszła i nie słyszałam, żeby komuś nie wyszła. Życzę smacznego!

Co do przytulanek to my z Tz jak jeszcze nie wiedzieliśmy to się raz przytulaliśmy Mnie wszystko teraz boli i jakoś nie mam ochoty...

Napisane przez kropka75

A

Laski... tak mi się przypomniało...

Czy Wasze odczucia mdłościowo-wymiotowe itp. mają się jakoś do odczuć Waszych mam? Macie podobnie, czy nie widzicie żadnych powiązań??

Ja nie wiem jak mama ale siostra mówiła, że w pierwszej ciąży tylko raz wymiotowała a w pozostałych już nie. Mnie mdli ale jeszcze nie

Napisane przez araczki

Wogole wypadalo by powiedziec o ciazy rodzinie, tesciom ale nie mam na to wcale ochoty

Właśnie, kiedy powiecie/powiedziałyście rodzicom, teściom, rodzeństwu. Ja siostrze powiem jutro bo do niej jadę a rodzicom chyba na ur ojca - 4.10 a teściowi też w jego ur 18.10 Tylko ja się trochę obawiam, że oni zamiast się cieszyć to będą nam gadać, że tak nieodpowiedzialnie, że ja nie mam pracy i jak to my sobie radę damy z tak małą wypłatą Tz-a... Jakbym już sama nie wiedziała, że tak jest i się tym nie martwiła. Oj coś czuję, że z wizyty u rodziców szybko wrócimy

Napisane przez tigerson

Dzień dobry chciałam się przywitać - jestem tutaj zupełnie nowa i zielona - nie wiem nawety czy umiem to forum obsłużyć

7 sierpnia miałam ostatnią @ czyli wychodzi że właśnie kończę 6 tydzień 2 testy ciążowe robiłam 7 września, a 8 betę - wynik 714. u lekarza już byłam ale kazał najpierw zrobić usg które mam dopiero 30 września i jajko już znoszę ale w sumie pocieszam się że już będzie widać coś

Witaj. Ja ostatnią @ miałam 9.08. Też zrobiłam 2 testy w ale dopiero 16.09 i jeszcze nie byłam u lekarza. Mam nadzieję, że uda mi się na pn wbić. U mnie zwykle było tak, że dzwoniłam rano i ok 13 już czekałam pod gabinetem na wizytę. Co prawda jeżdżę do miasteczka oddalonego 25 km ale myślę, że warto. A i też jestem żarłok. Dziś jem i jem i ciągle głodna jestem. Dziś pierwszy raz miałam napad głodu tak silny, że aż mi się gorąco zrobiło. Akurat w sklepie byłam i wciągnęłam batona A w domku wielki talerz pierogów z truskawkami i śmietanką i cukrem. Ja już się nie mieszczę w spodnie a to dopiero początek

Napisane przez dafreen

piersi powinny przestać bolec już nie długo, z tego co pamiętam potem już tylko nabierają bardziej monstrualnych rozmiarów

Ja wczoraj kupiłam stanik rozmiar większy niż zwykle i już mi się mały wydaje

Napisane przez Marta1122

witam wszystkie mamuśki,

Witaj

Wy też się tak męczycie szybko? Weszłam dziś na 2 piętro i język do ziemi miałam, albo przed chwilą wyniosłam brudne rzeczy do prania do piwnicy i z powrotem i też dyszę... Aż tak złej kondycji nie miałam

[Jaatkaa85]

Meczymy się szybko, męczymy.

Choć ja staram się nie rozsiadać, nie leniować, nawet gdy spac mi sie chce - to chyba najgorsze co mogłabym zrobić, to siedzieć na tyłku cały czas.

Dzisiaj trochę mi mdłości odpuściły, to sobie zjadłam normalny obiad.
Co do seksu, ja zawsze chętnie, na różne spospoby, mój swiat mocno do tej pory kręcił sie wokól tej sprawy... Teraz mi się nie chce, nie boję się, ale jak mi cały czas niedobrze, to nie wiem, jak mogłabym współżyć...

[kropka75]

Napisane przez lindsley

Właśnie, kiedy powiecie/powiedziałyście rodzicom, teściom, rodzeństwu. Ja siostrze powiem jutro bo do niej jadę a rodzicom chyba na ur ojca - 4.10 a teściowi też w jego ur 18.10 Tylko ja się trochę obawiam, że oni zamiast się cieszyć to będą nam gadać, że tak nieodpowiedzialnie, że ja nie mam pracy i jak to my sobie radę damy z tak małą wypłatą Tz-a... Jakbym już sama nie wiedziała, że tak jest i się tym nie martwiła. Oj coś czuję, że z wizyty u rodziców szybko wrócimy

My powiedzieliśmy moim rodzicom. Teraz myślę, że niepotrzebnie, ale mój mąż bardzo chciał, więc się zgodziłam.

Innym pewnie powiem później...

---------- Dopisano o 19:35 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Nic mi się już nie chce. Miałam poczytać, ale najchętniej już bym się położyła spać...

[JaGaaaa]

Witam wszystkie stare i nowe mamusie!

Napisane przez yolanda9

no i zjadłam dwie (!) zwykłe bułeczki i czuję się jak w niebie to chyba był głód .... kurcze...i jeszcze bym zjadła jakbym miała ich więcej
Nie przypuszczałam, że zwykłe bułki mogą być takie pyszne

Ja teraz głównie na bułkach żyję. Po wszystkim innym mnie żołądek męczy. Poza tym ja mam taką dziwaczną ciążową przypadłość że wszystko co zjem czuję później jakby kawałeczek stał mi w gardle. Przełykam, przesuwa się ciutek, i wraca... Straszne to jest, zwłaszcza przy dolegliwościach żołądkowych bo powoduje odruch wymiotny. Przez całą pierwszą ciążę też tak miałam. Dlatego jem głównie rzeczy neutralne, każde łakomstwo odchorowuję.

Napisane przez yolanda9

Ja zaczęłam ciążę już z nadwagą , więc muszę wciąż ją kontrolować oraz kontrolować to ile i co jem Dlatego chipsy odpadają, słodycze raczej też, mąka i niektóre owoce (banany, winogrona), oczywiście unikam smażonych rzeczy, wszystko o jak najmniejszej zawartości tłuszczy i węglowodanów, ale za to dużo ryb, drobiu i jaj

a mnie oczywiście nic nie boli... Chciałabym, żeby już była środa... umieram normalnie z niepokoju...i znów niepotrzebnie czytam o pustych pęcherzykach i obumarłych ciążach normalnie jakieś sado macho

Nie smutaj się i nic sobie nie wkręcaj! Będzie dobrze!

Ja zaczynam ciążę z wagą 56/160 więc ciekawie nie jest... Te 6 to pozostałość po Szymonie, jeszcze nie zdążyłam zrzucić z 22 które mi wtedy przybyły... Jak dla mnie to masakra bo osobiście uwielbiałam być szczupła. Teraz spróbuję przytyć tylko 12 kg więc też staram się pilnować. Choć przy ssaniu nie jest łatwo

Napisane przez Marta1122

witam wszystkie mamuśki, z tego co sobie licze to mama termin na 15 maja (również moje urodzinki) , jestem w 5 tygodniu ciąży,jest to moja pierwsza ciąża i jestem jeszcze lekko wstrząśnieta pozytywnie oczywiscie.
zatem mam do was mamuski bardziej doświadczonych pytanie:
1. kiedy isc na 1 wizyte (narazie zrobilam test i badanie krwi)
2.jakie badania najlepiej juz miec ze soba na 1 wizyte?(poniewaz wybiore raczej lekarza prywatnego..)
dziekuje za informacje, życzę duużo zdrówka!

Witaj! Na pierwszą wizytę najlepiej iść w 7-8 tyg, oczywiście jeśli nic Cię nie niepokoi. Bo wtedy można już zobaczyć bijące serducho a to fajne przeżycie. No i z diagnostycznego punktu ważne.
Co do badań to ja mam zlecone badanie ogólne moczu, morfologię, toksoplazmoza Igg i Igm oraz cytomegalię Igg i Igm. Potrzebna będzie jeszcze grupa krwi. Skoro i tak będziesz chodzić prywatnie to wszystko to możesz zrobić przed pierwszą wizytą

Napisane przez eniggma

Witam nowe mamusie

a ja dalej leze całymi dniami.w sumie coraz bardzoej boje sie o fasoleczki. brzuszek mnie troche pobolewa

Nie martw się, smutki nie służą dzieciaczkom. Bądź dobrej myśli bo potęga podświadomości jest wielka!

Napisane przez Jaatkaa85

Meczymy się szybko, męczymy.

Choć ja staram się nie rozsiadać, nie leniować, nawet gdy spac mi sie chce - to chyba najgorsze co mogłabym zrobić, to siedzieć na tyłku cały czas.

Dzisiaj trochę mi mdłości odpuściły, to sobie zjadłam normalny obiad.
Co do seksu, ja zawsze chętnie, na różne spospoby, mój swiat mocno do tej pory kręcił sie wokól tej sprawy... Teraz mi się nie chce, nie boję się, ale jak mi cały czas niedobrze, to nie wiem, jak mogłabym współżyć...

Ja się nie męczę szybciej . I też staram się być aktywna - ale to też ze względu na wagę

A seksik? Ja się nie boję bo nie ma czego...ale straaasznie mi się nie chce. Głównie przez to że to właśnie wieczorami czuję się najgorzej. Zmęczona jestem, niedobrze mi... A mąż mnie męczy niestety i nagabuje. Ale jak pokrętnie! Mówi że ja teraz taka biedna jestem i on czuje że musi o mnie dbać i mnie tulić...i tak samo mu się chce
Szkoda że zapomina o trosce jak trzeba posprzątać!


A wiecie że mi już brzuch wywala? I talia znika...I biodra mi się rozeszły (tylko cycory coś mało rosna a mogłyby ). Na wadze nic a tak mi ciasno w spodniach na biodrach że szok. Ale ostatnio też tak miałam- pod koniec drugiego m-ca już mi brzusio wystawał lekko. Potem róśł równomiernie cały czas. Teraz pewnie wywali mnie monstrualnie bo jeszcze mięśnie nie wróciły do formy i nie trzymają... Nie lubię tego okresu bo obcy myślą że się objadam albo że nie dbam o brzuch i taki wielki mam - tym bardziej że mam takiego Maluszka ciąża nikomu nie przyjdzie do głowy
Ale różnie to bywa - mojej szwagierce brzuszek wyszedł dopiero w 5 m-cu!

Całuję i chyba zmykam do łózia - dziś też nie najlepiej się czuję bo i żołądek i głowa boli... Papa!

[bydgoszczanka]

Witajcie nowe mamuśki
Ja męczę się szybciej, niż zwykle i nawet chodzę spać prędzej. Teraz to już ziewam, ale poczekam jeszcze godzinkę Przy pierwszej ciąży kochaliśmy się do 7 miesiąca, delikatnie. Dzisiaj też było małe bara bara rano, ale chyba poczekamy do końca 3 miesiąca. Pod tym względem mam bardzo wyrozumiałego TZ-ta

Miłej nocki życzę