Mamusie Maj -Czerwiec 2014

[madziuuula]

Beatusia sam siada z pozycji półleżącej w wózku czy na leżaczku, albo jak mam na kolanach, oparcie parzy z leżenia próbuje ale jeszcze nie da rady. A samego raczej nie sadzam


Ja sie zastanawiam co z naszym rozszerzaniem robić, bo Papryk zje 2-3 łyżeczki chętnie a potem z radością pluje ale wczoraj dałam kawałek banana i to samo, ciut zjadł chętnie a potem brrrrrr :p
I do tego stopnia niechętny że wczoraj siedzieliśmy w czwórke, my troje wcinaliśmy galaretke z nieprzezroczystych miseczek, podaje obiadek Papryk a ten i tak pluje



Coś w nocy sie działo oboje od 2 do 3.30 nie spali tylko filozofowali za to obudziliśmy sie na dzień dopiero teraz oczywiście z międzypobudkami Papryka:p

[Iemand]

Napisane przez MamaKtosia

high need baby

Aha! A to ja zacofana jestem, nie znałam skrótu
Ale czy mały jest aż taki wymagający to bym nie powiedziała.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ramona_85]

Napisane przez sylvuniaa84

Mała ma już 8,400 kg i jest cudna
Dziś mieliśmy szczepienie.
Lenka kosztuje już powoli nowe smaki,uwielbia jabłuszka i banana... marchewki surowej nie lubi

Sylvunia słodkości Lenka

dajesz surowe warzywa? Powinno się czy nie ?
Ja dałam skosztowac troszkę ziemniaczka, marchewki, buraczka, gotowanego jabłka i banana i po tym ostatnim zaprzestałam w ogóle podawac do posmakowania, bo młoda miała takie rewolucje gastryczne że szok, w kupce pełno czarnych nitek

[inezz6]

Napisane przez Ramona_85

a próbowałaś ze śliniakami ?
ja ubieram małej bo nie chciałoby mi sie całej przebierać, tylko zmieniam śliniaki

Próbowałam, tylko Franuś jak ulewa, to raczej po całości, więc jak np leży na plecach, to ma pół pleców mokrych, a jak go trzymam na rękach, to też zazwyczaj ubranko na całej długości mokre... Więc musiałabym przebierać i śliniaczki i ubranka Chyba, że taki śliniak-kombinezon

Napisane przez beatusia10

Hustawka z fp Aquarium cos tam. Pysiek zawsze sie husta,jak mama sie poci:-D cos tam jednak nie styka,bo przestala grac i buja tez jakos niemrawo, no i Pysiu nie wytrzymal 40. minut i czesc treningu obserwowal z maty. Akurat byly cwiczenia na czworakach,wiec mial ubaw:-D
Oj,mi tez sie ostatnio coraz mniej chce.. jakos wole jak mnie wszystko boli na drugi dzien,wtedy wiem,ze cwiczenia sa skuteczne, a teraz juz coraz mniej mam zakwasow.. no ale sie zmuszam.. ja najczesciej cwicze pn.,wt.,sroda wolne, czw.,pt. i weekend wolny

Aaa bo mój ograniczony mózg wymyślił, że to Ty ćwiczysz na jakiejś huśtawce i sobie pomyślałam, że to pewnie coś nowego, a ja zacofana w temacie jestem
A z zakwasami to jest tak, że musiałabyć zwiększać intensywność, żeby je czuć, więc to normalne, że po jakimś czasie nie czujesz

Moje dziecko ma chyba dzień śpiocha - spał od 20 do 6.30, potem po jedzonku wzięłam go do nas do łóżka i wstaliśmy przed 9, a teraz widzę, że znów ma senne oczka

[agaaga89]

Cześć Kochane pamiętacie chyba, co? Podczytuję dosyć często, ale jakoś ciężko mi się wbić w temat...
Tak w skrócie u nas wszystko dobrze. Na ostatnim szczepieniu Hela ważyła 7 450, sporo przybrała od kiedy zaczęła jadać regularnie zupki i kaszki w ciągu dnia, ubranka jednak nadal 62/68 czyli chyba nie jest najgorzej Wczoraj miałyśmy mięsny debiut, do zupki trafił królik, póki co brzuszek nie wariuje. Ogólnie nowe smaki przyjmuje ładnie, jedynie po winogronach były brzydkie kupy, aż odparzały pupę i odstawiłam. Rozwija się w swoim tempie, jeszcze nie pełza, ale o dziwo zbiera się na kolanka, chociaż brzuch wisi na podłodze heh do siadania też się raczej nie rwie. Ciężko mi uwierzyć, że niedługo skończy pół roku, czas przy takich cudownych maluchach leci w szalonym tempie

[sylvuniaa84]

Ramona_85 dawałam surową startą marchewkę.
Nikt mi nie mówił że się nie powinno tak podawac ;-)starsza córę wychowalam podobnie zaczynając od marchewki i jabłka na tarełku potarte wszystko.

[santom]

Napisane przez Ramona_85

Sylvunia słodkości Lenka

dajesz surowe warzywa? Powinno się czy nie ?
Ja dałam skosztowac troszkę ziemniaczka, marchewki, buraczka, gotowanego jabłka i banana i po tym ostatnim zaprzestałam w ogóle podawac do posmakowania, bo młoda miała takie rewolucje gastryczne że szok, w kupce pełno czarnych nitek

ramonka, ale przy bananie to normalne moja tez miala czarne nitki banamn bardzo szybko czarnieje, a ze w diecie naszych dzieci jest jeszcze duzo mleczka, to dlatego banan sie odznacza w zoltych kupkach

czesc laski

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez beatusia10

Kurcze,a mowilas o tym rehabilitantce? Bo tak chyba nie powinno byc, tym bardziej,ze Ty tez masz takie wrazenie:-(

Pewnie że mówiłam. Są trzy rehabilitantki na zmianę. Turnus trwa 2 tygodnie, czekałyśmy na niego od lipca, więc nie ma opcji ze strony personelu żeby dać dziecku dzień wolny.
Jeszcze tylko 2 dni nam zostały i wracamy do ćwiczeń raz w tygodniu w innym ośrodku.

Myśkao u nas ulewanie wreszcie minęło. Nie pomogły żadne zagęszczacze do mleka, zagęszczanie mleka kleikiem, kaszką czy piekielnie drogim i wychwalanym w necie Sinlaciem. Pomogła zmiana mleka na inne.

[justiwi]

Cześć Santom, i cześć Wszystkim

Ja jestem do piątku lub soboty bez laptopa, tz zabrał w delegację. Wbiłam się aktualnie na pcta "teściowej", bo jest w pracy

U nas mokro i ponuro, aczkolwiek opancerzyłam dziecię przed deszczem, wiatrem i chłodem, uśpiłam w wózku i od pół godziny śpi na zewnątrz.

Gotuję dziś bulion, tzn. rosół ale w większym garnku z dużą ilośćią mięsa i warzyw, żeby był bardziej esencjonalny, zamierzam go przecedzić i zamrozić w porcjach jako bazę do zup
Wczoraj przekopałam trawnik w ogrodzie mamy tż pod warzywniak, który zamierzam założyć wiosną, będziemy mieć swoje jarzynki


Wiecie jaka ja jestem wybitnie niekumata? Tyle razy na wątku pisałyście o zielonych lub śluzowatych kupkach i nie wiedziałam, o czym mowa czy śluzowate kupki to te takie rzadkie, wręcz płynne? Bo u nas takie były już niejednokrotnie, ale nie przywiązywałam do tego wagi

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Pisałam posta z synem na kolanach a on w tym czasie sie spiął i wypróżnił przyjemniaczek

[Myska0]

Napisane przez sylvuniaa84

Witam dziewczyny
Pamiętacie Nas jeszcze ?
Jakoś tak czasu na wszystko brakuje.Całe dnie z małą sama jestem więc ręce pelne roboty.
Do tego moje ,,problemy'' pociążowe się ciągną za mną i tak dobijają,dołują czasem że nic się nie chce.
Latanie po lekarzach i aptekach i tak na okrągło.


Mała ma już 8,400 kg i jest cudna
Dziś mieliśmy szczepienie.
Lenka kosztuje już powoli nowe smaki,uwielbia jabłuszka i banana... marchewki surowej nie lubi
sloiczkowe deserki uwielbia...
Starsza córa zapatrzona w siostre jak w obrazek,sama biega do sklepu i kupuje jej deserki ze swoich kieszonkowych,bo mówi ze na razie tylko takie prezenty ja zadowolą

Pamiętamy Jaka pyzunia śliczna Wagę ma solidną

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:09 ----------

Napisane przez inezz6

Tak, film bardzo polecam, zawsze z obawą idę na polskie kino, ale ten warto zobaczyć
No i śmialiśmy się, bo w kinie zaniżaliśmy średnią wieku

Dzięki Domyśliłam się, że mogą starsze osoby na to chodzić Moi rodzice się wybierają

Napisane przez inezz6

To mleko następne to chyba też trzeba jakoś stopniowo wprowadzać
U nas z ulewaniem troszkę lepiej, są takie posiłki, że Franuś nie ulewa wcale, dziś np przetrwał cały dzień w jednym body Za to po kąpieli po 5 minutach od posiłku musiałam go przebrać Ale widać postęp, u Ciebie też tak będzie
Prześcieradła i pieluszki flanelowe też często przebieram...
Fajnie, że udało się poćwiczyć

Franek padł niedawno i śpi, bo mało spał w dzień. Chyba też zaraz wykorzystam sytuację, wykąpię się i do łóżka, bo coś zmęczona jestem...

A z tym, że trzeba stopniowo wprowadzać następne mleko to nie wiem.. Ale się dowiem za miesiąc jak pójdziemy na kolejne szczepienie..
A z tym ulewaniem to się przyzwyczaiłam.. W końcu trwa to już 5 miesięcy Nie powiem, jest lepiej niż było, ale wkurzające nadal, zwłaszcza, jak już ją ubiorę na wyjście i jej się zachce ulać

[phdwao]

Napisane przez madziuuula

Beatusia sam siada z pozycji półleżącej w wózku czy na leżaczku, albo jak mam na kolanach, oparcie parzy z leżenia próbuje ale jeszcze nie da rady. A samego raczej nie sadzam


Ja sie zastanawiam co z naszym rozszerzaniem robić, bo Papryk zje 2-3 łyżeczki chętnie a potem z radością pluje ale wczoraj dałam kawałek banana i to samo, ciut zjadł chętnie a potem brrrrrr :p
I do tego stopnia niechętny że wczoraj siedzieliśmy w czwórke, my troje wcinaliśmy galaretke z nieprzezroczystych miseczek, podaje obiadek Papryk a ten i tak pluje



Coś w nocy sie działo oboje od 2 do 3.30 nie spali tylko filozofowali za to obudziliśmy sie na dzień dopiero teraz oczywiście z międzypobudkami Papryka:p

o to tak smao jak u nas z tym rozszerzaniem, nie mam popmysłu co robić, czy już rozszerzać czy czekac, ale mniemam że i za miesiąc tak będzie pluł

co do "siadania" to u nas to samo, w pozycji poleżacej juz go samego nie zostawiam bo wywija

Napisane przez Ramona_85

Sylvunia słodkości Lenka

dajesz surowe warzywa? Powinno się czy nie ?
Ja dałam skosztowac troszkę ziemniaczka, marchewki, buraczka, gotowanego jabłka i banana i po tym ostatnim zaprzestałam w ogóle podawac do posmakowania, bo młoda miała takie rewolucje gastryczne że szok, w kupce pełno czarnych nitek

czarne nitki od banana to norma, u starszaka były chyba do roku albo i łużej

[Myska0]

Napisane przez beatusia10

Myska, oklaski za wage Ani i kciuki,zeby nie bylo zadnych reakcji poszczepiennych!

Dziękujemy Póki co nic się nie dzieje, może bardziej senna jest, ale jest dobrze

---------- Dopisano o 14:16 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Napisane przez madziuuula

Ja sie zastanawiam co z naszym rozszerzaniem robić, bo Papryk zje 2-3 łyżeczki chętnie a potem z radością pluje ale wczoraj dałam kawałek banana i to samo, ciut zjadł chętnie a potem brrrrrr :p
I do tego stopnia niechętny że wczoraj siedzieliśmy w czwórke, my troje wcinaliśmy galaretke z nieprzezroczystych miseczek, podaje obiadek Papryk a ten i tak pluje

A to niejadek jeden..

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:16 ----------

Napisane przez Iemand

Aha! A to ja zacofana jestem, nie znałam skrótu
Ale czy mały jest aż taki wymagający to bym nie powiedziała.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie jesteś sama.. Ja też nie znałam

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez inezz6

Moje dziecko ma chyba dzień śpiocha - spał od 20 do 6.30, potem po jedzonku wzięłam go do nas do łóżka i wstaliśmy przed 9, a teraz widzę, że znów ma senne oczka

Moje też, zwalam na szczepienia albo pogodę..

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Napisane przez agaaga89

Cześć Kochane pamiętacie chyba, co? Podczytuję dosyć często, ale jakoś ciężko mi się wbić w temat...
Tak w skrócie u nas wszystko dobrze. Na ostatnim szczepieniu Hela ważyła 7 450, sporo przybrała od kiedy zaczęła jadać regularnie zupki i kaszki w ciągu dnia, ubranka jednak nadal 62/68 czyli chyba nie jest najgorzej Wczoraj miałyśmy mięsny debiut, do zupki trafił królik, póki co brzuszek nie wariuje. Ogólnie nowe smaki przyjmuje ładnie, jedynie po winogronach były brzydkie kupy, aż odparzały pupę i odstawiłam. Rozwija się w swoim tempie, jeszcze nie pełza, ale o dziwo zbiera się na kolanka, chociaż brzuch wisi na podłodze heh do siadania też się raczej nie rwie. Ciężko mi uwierzyć, że niedługo skończy pół roku, czas przy takich cudownych maluchach leci w szalonym tempie

Hej, hej Dobrze, że u Was wszystko ok

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:32 ----------

Napisane przez santom

czesc laski

Hej Kochana Co tam u Was?

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Myśkao u nas ulewanie wreszcie minęło. Nie pomogły żadne zagęszczacze do mleka, zagęszczanie mleka kleikiem, kaszką czy piekielnie drogim i wychwalanym w necie Sinlaciem. Pomogła zmiana mleka na inne.

Dalej wierzę, że wyrośnie. Tragicznie nie jest, ale wkurzające już..

---------- Dopisano o 14:37 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

U nas nocka rewelacyjna. Spała od 19.40 do 6, nawet bez pobudek, a później jeszcze do 8 Mam super grzeczne dziecko chyba I po szczepieniach nic się na szczęście nie dzieje, chociaż dziś dużo śpi.. Teraz próbuje usnąć, ale coś zaczyna marudzić, więc nie wiem jak to będzie.
Jeśli chodzi o kupki, to Ania banana jeszcze nie jadła, a kupki ma już takie bardziej jak plastelina A jakie odgłosy wydaje jak robi

Idę zrobić sobie kawę, bo ledwo na oczy coś dziś widzę.. A to dziwne, bo w sumie spałam calutką noc..

[inezz6]

no ja bez kawy też bym dziś nie dała rady, mimo że teoretycznie się wyspałam.. Za oknem ciągle pada i ciemno, więc nie byliśmy nigdzie, a w domu mały śpioch i marudka

[nadiak1]

Napisane przez inezz6

Moje dziecko ma chyba dzień śpiocha - spał od 20 do 6.30, potem po jedzonku wzięłam go do nas do łóżka i wstaliśmy przed 9, a teraz widzę, że znów ma senne oczka

Mój Szymon też ma dzień śpiocha. W nocy średnio spał. Od 5 do 6.45 aktywność i od 6.45 do 7.20 drzemka. Później spał 2,5 godziny i teraz znów. A normalnie to jedna drzemka 30 minut i druga 1-1,5 godziny.

Poza tym angina wyleczona dzisiaj byliśmy na kontroli i jest wszystko ok i przywitaliśmy dwie dolne jedynki

[madziuuula]

Kurcze Phdwao miałam pytać jak tam u was bo też masz niejadka... no ja już z miesiąc sie bujam i nic, co pare dni odpiszczam, robie przerwe, ale zmiany nie ma... a u Twojego starszaka jak było?


Agaaga witaj, co tam u was? jak starszy?


Moje Olafo już padło, alw rozłożył sie, dziś też nic nie jadł

[Myska0]

Napisane przez inezz6

no ja bez kawy też bym dziś nie dała rady, mimo że teoretycznie się wyspałam.. Za oknem ciągle pada i ciemno, więc nie byliśmy nigdzie, a w domu mały śpioch i marudka

No i jednak kawy nie wypiłam.. Nie miałam czasu..

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

Napisane przez nadiak1

Mój Szymon też ma dzień śpiocha. W nocy średnio spał. Od 5 do 6.45 aktywność i od 6.45 do 7.20 drzemka. Później spał 2,5 godziny i teraz znów. A normalnie to jedna drzemka 30 minut i druga 1-1,5 godziny.

Poza tym angina wyleczona dzisiaj byliśmy na kontroli i jest wszystko ok i przywitaliśmy dwie dolne jedynki

Fajnie, że angina wyleczona I gratuluję ząbków

---------- Dopisano o 20:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez madziuuula

Kurcze Phdwao miałam pytać jak tam u was bo też masz niejadka... no ja już z miesiąc sie bujam i nic, co pare dni odpiszczam, robie przerwe, ale zmiany nie ma... a u Twojego starszaka jak było?


Agaaga witaj, co tam u was? jak starszy?


Moje Olafo już padło, alw rozłożył sie, dziś też nic nie jadł

Jeszcze ma czas.. Może zacznie niedługo wcinać...

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Ania śpi już pół godziny. Znowu sama ją oporządzałam, niby to męczące, ale normalnie uwielbiam kąpać moją kluskę
Dziś miała ciężkie popołudnie. Nie mogła usnąć w dzień, męczyła się, chyba miała gorączkę, ale padła na mniej niż godzinkę, później od 17.30 przetrzymałam ją do kąpieli o 19, nakarmiłam i zasnęła po pół godziny mruczenia w łóżeczku.. Oby nocka była znośna..

Dobrej nocki mamuśki

[Ramona_85]

Napisane przez inezz6

Próbowałam, tylko Franuś jak ulewa, to raczej po całości, więc jak np leży na plecach, to ma pół pleców mokrych, a jak go trzymam na rękach, to też zazwyczaj ubranko na całej długości mokre... Więc musiałabym przebierać i śliniaczki i ubranka Chyba, że taki śliniak-kombinezon

o kurcze to faktycznie hardcore
moja jak uleje np. na nogawki to nie przebieram jej, jedynie jak ma mokry dekolt i przy szyjce, bo to bardzo ziebi, a rękawki tez nie

[agaaga89]

Myska kochanego masz śpiocha, aniołeczek
Madziula jak miło myślałam ostatnio właśnie, że Twój młodszy zaraz kończy pół roku, a dopiero co pisałaś o ekspresowym porodzie Starszy zaflegmiony, wróciliśmy od pani doktor z inhalacjami i walczymy, szczęście, że nie traci humoru trochę mi biedaka szkoda, na początku jak się nie dostał do przedszkola to się cieszył, że będzie siedział ze mną i Helą w domu a teraz wspomina, że poszedłby do dzieci... Ech.

[santom]

Napisane przez Myska0

Hej Kochana Co tam u Was?[COLOR="Silver"]

co u nas? hmmm tez jestesmy po szczepieniu(w poniedzialek) i odpukac narazie jest ok
bylismy na urlopie w Pl, Lila oczarowala wszystkich lot byl spokojny
je juz duuuzo miesko tez wcina zadnych rewelacji brzuszkowych nie ma zjada juz caly duzy sloiczek nocki przesypia, zebow ni widu ni slychu no i chyba drobica jest w porownaniu w wagami dzieciaczkow tutaj ma 7260 i 67cm
skubana zaczyna sie podnosic do raczkowania, buja ta dupeczka swoja jakby rozped chciala wziac generalnie zlote dziecie dalej jak sie usmiecha to tak uroczo marszczy nosek az by sie chcialo go zjesc

[Iemand]

A my się tylko chcemy pochwalić że dziś mały prowadził z tatą pierwsza prawdziwą dyskusję. Mąż zaczął mówić do niego takie "łałała...", a Michałek to powtarzał tak jakby rozmawiał. To było cudowne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[phdwao]

Napisane przez madziuuula

Kurcze Phdwao miałam pytać jak tam u was bo też masz niejadka... no ja już z miesiąc sie bujam i nic, co pare dni odpiszczam, robie przerwe, ale zmiany nie ma... a u Twojego starszaka jak było?

niestety było tak samo, niejadek bardzo długo, teraz juz je ładnie ale wybrane rzeczy. Starszak zaczął jakieś dania jesc jak miał 8 mcy, jadal mniej niz rówiesnicy, przybireał malo>miałam tak wielka nadzieję, że tym razem będzie lepiej no i nadzieje nadal mam

[mszpilka]

Napisane przez Iemand

Ratujcie. Już nie mam pomysłów na usypianie małego. Cały dzień jest grzeczniutki, za to wieczorem daje popalić. Przed kąpielą jest już zwykle zmęczony i kiedyś po cycu usypiał sam, przez kolki zaczęliśmy go brać na ręce i na rękach odpływał w 5 minut, a teraz to jakaś masakra. Ani w łóżeczku, ani z suszarką, wózek kłuje w pupę, a na rękach tylko się rozgląda i ani myśli spać. W końcu się denerwuje i potem już pada z wycieńczenia. Jak mu pozwolę podespać przed kąpielą to jest to samo, tylko ze później usypia bo wyspany. No i o co kaman?

może masaż przed lub po kapieli? troche go wyciszy i zmeczy

Napisane przez MamaKtosia

zdrowiejcie! A jak wasze przygotowania do wyjazdu?

zdrówko już lepiej ale jeszcze nie cakiem zdrowy
a przygotowania... ee że co?
ogólnie kiepsko, pomału przegladam szafki myślac co zabrać, co zostawić ale mam wrażenie ze nagromadziliśmy tylee rzeczy. Co teraz z tym zrobić?

Napisane przez inezz6

Aaa bo mój ograniczony mózg wymyślił, że to Ty ćwiczysz na jakiejś huśtawce i sobie pomyślałam, że to pewnie coś nowego, a ja zacofana w temacie jestem

padłam

Napisane przez Myska0

A z tym, że trzeba stopniowo wprowadzać następne mleko to nie wiem.. Ale się dowiem za miesiąc jak pójdziemy na kolejne szczepienie..

stopniowo, mieszając 1 z 2, to jest napisane na każdym opakowaniu mleka następnego.

Ja podobnie jak MamaKtosia jestem tak leniwa i tak wygodna z kp ze moj dzieć skończy w piatek 6 miesiecy a tylko polizał kilka razy jabłko ode mnie, bo jego błagalny zrok mnie zmiękczył. On jak na razie jest na leku który musze odstawić i odczekac kilka dni zanim coś mu wprowadze, zeby nie zagłuszył reakcji alergicznej.
Ale juz odświeżyłam wiedzę, przygotowałam marchew, dynię, pietruchę, upiekłam i ugotowałam, zblendreowałam i jutro bede pakowac do małych słoiczków i potem zapasteryzuje zeby mieć bazę na zupki.
Polecam wam blog dziewczyny z wątku rówieśniczego córki: http://kuchniatygryska.blogspot.com/...produktow.html
Sporo przepisów dla maluszków.

Antonio jeszcze nie siedzi, tylko przekreca sie na brzuch i wnerwia się ze jest znowu na brzuchu. Wazy trochę, na pewno ponad 9 kg, ubranka 74 ale widze, że juz przystopował z przybieraniem. Dzięki Bogu!

[madziuuula]

Napisane przez phdwao

niestety było tak samo, niejadek bardzo długo, teraz juz je ładnie ale wybrane rzeczy. Starszak zaczął jakieś dania jesc jak miał 8 mcy, jadal mniej niz rówiesnicy, przybireał malo>miałam tak wielka nadzieję, że tym razem będzie lepiej no i nadzieje nadal mam

Heh to pocieszyłaś
Mój mimo tegk swojego niejadkowania to narazie klopsio, 9kg ponad już ma
Teraz też mi sie obudził i maruda a cyca niet :p

Jej chyba znów atak zęboli, podgorączkowy i katar, a jeszcze ani jeden nie wykluty


Agaaga to zdrówka dla starszaka i oby Heli nie zaraził, u mnie to samo, starszak rozłożony


Mszpilka powodzenia w rozszerzaniu
Ja sie zabrałam, bo za kilka dni pół roku piknie, ale moje najwyraźniej uznaje zasade pół roku kp ciekawe, czy mu sie zachce kiedyś :p


Santom och super masz ze swoją Lili ale nie marudam Oliś też taki był
Moje też buja pupą, siada a sie nie obraca :p

[agaaga89]

Uff, nocka ładnie przespana, bałam się paru pobudek przez ten kaszel Filipka, ale dopiero po 7 się przebudził
Czy u Was też tak paskudnie? Hela się zapłacze, że znów kolejny dzień nie będzie spaceru

[Iemand]

mszpilka Myślałam o tym masażu, ale nie wiem czy jak mu to teraz doloze po kąpieli czy nie będzie jeszcze gorzej...

Ale mam od wczoraj gadule. Buzia mu się nie zamyka. Mojq papla

Mam pytanie do mam cyckowych, no już stracilam rachubę... Często wam się maluchy budzą w nocy? Chcą na cyca czy np smoczek wystarczy? Bo niby w tym wieku to już nie potrzebują jeść w nocy, ale mój Michaś chyba o tym nie wie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wiola883]

witam sie
Pochwale sie ze w poniedziałek mielismy 6 miesiecy , i sie martwiłam ze ja mam tylko taka klusie bo ponad 9 kg wazy a tu wiecej takich dzieciaczków a ja mysłałam ze ja mam tylko takiego wielkoluda bo ubranka na 74 juz nosi .
Noce mi przesypia po 7 godz jedzonkoczyli o 3 w nocy wstaje tak po 7 a je dopiero o 8 wiec mysle ze nie jest zle .
Pogoda paskudna u nas kolejny dzien w domu Kacperek oszaleje bo taki marudny był wczoraj jak nie moje dziecko , ząbków brak ale wyrzynają sie pomału .

[phdwao]

Napisane przez madziuuula

Heh to pocieszyłaś
Mój mimo tegk swojego niejadkowania to narazie klopsio, 9kg ponad już ma
Teraz też mi sie obudził i maruda a cyca niet :p

Jej chyba znów atak zęboli, podgorączkowy i katar, a jeszcze ani jeden nie wykluty


Agaaga to zdrówka dla starszaka i oby Heli nie zaraził, u mnie to samo, starszak rozłożony


Mszpilka powodzenia w rozszerzaniu
Ja sie zabrałam, bo za kilka dni pół roku piknie, ale moje najwyraźniej uznaje zasade pół roku kp ciekawe, czy mu sie zachce kiedyś :p


Santom och super masz ze swoją Lili ale nie marudam Oliś też taki był
Moje też buja pupą, siada a sie nie obraca :p

Wow to waga ekstra!my taka zaczniemy osiagac pewnie w okolicach roczku


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[beatusia10]

Napisane przez Iemand

Mam pytanie do mam cyckowych, no już stracilam rachubę... Często wam się maluchy budzą w nocy? Chcą na cyca czy np smoczek wystarczy? Bo niby w tym wieku to już nie potrzebują jeść w nocy, ale mój Michaś chyba o tym nie wie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moj sie budzi przeroznie. 3-8 razy w nocy. I za każdym razem daje cycka. Smoczek nie jest akceptowany. Najlepsze jest to,ze moje dziecko za noworodka sypialo lepiej niz teraz. Jak mial 2-4 mce, to budzil sie o 4. i o 9. A teraz pierwsza pobudka kolo polnocy, a pozniej juz roznie.. no ale ja to zwalam na zeby i rozemocjonowanie nowymi umiejetnosciami.

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:17 ----------

Napisane przez wiola883

witam sie
Pochwale sie ze w poniedziałek mielismy 6 miesiecy , i sie martwiłam ze ja mam tylko taka klusie bo ponad 9 kg wazy a tu wiecej takich dzieciaczków a ja mysłałam ze ja mam tylko takiego wielkoluda bo ubranka na 74 juz nosi .
Noce mi przesypia po 7 godz jedzonkoczyli o 3 w nocy wstaje tak po 7 a je dopiero o 8 wiec mysle ze nie jest zle .
Pogoda paskudna u nas kolejny dzien w domu Kacperek oszaleje bo taki marudny był wczoraj jak nie moje dziecko , ząbków brak ale wyrzynają sie pomału .

Gratuluje 6 miesiecy!

---------- Dopisano o 12:28 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Napisane przez madziuuula

Heh to pocieszyłaś
Mój mimo tegk swojego niejadkowania to narazie klopsio, 9kg ponad już ma
Teraz też mi sie obudził i maruda a cyca niet :p

Jej chyba znów atak zęboli, podgorączkowy i katar, a jeszcze ani jeden nie wykluty

Noooo, to sporo wazy, nie widac tego po Papryku moj za to wciaga wszystko i wazy 7,5kg. W ogole wczoraj dalam Mu melona i tak strasznie wcinal,ze we dwoje zjedlismy polowe, a melon mial ze 2kg Pysiek byl mokry az do pepka:-D pozniej mialam wyrzuty sumienia,ze za duzo dalam, i ze w ogole dalam,bo melona od 6mcy niby dopiero mozna.
Madziulko,a powiedz mi- ten stan podgoraczkowy to moze sie utrzymywac dluuugo? Bo Patryk od ponad tygodnia ma prawie codziennie temperature w granicach 37-37.3, no i nie wiem czy to normalne. Zeby coraz blizej,bo czuje coraz twardsze zgrubienia,ale jeszcze sie nie przebily..[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Justiwi, i jak, probowaliscie bulke?

[Ramona_85]

witam się czwartkowo

maluda śpi od 11:45
dałam w międzyczasie cyca, póki się nie wybudziłą i spi dalej, a ja buszuję na all za berecikiem na wiosnę dla małej


btw, znów nam przełożono szczepienie, może i dobrze, bo bedzie starsza

[inezz6]

Napisane przez beatusia10;48640868[COLOR=Silver

-------[/COLOR]
Madziulko,a powiedz mi- ten stan podgoraczkowy to moze sie utrzymywac dluuugo? Bo Patryk od ponad tygodnia ma prawie codziennie temperature w granicach 37-37.3, no i nie wiem czy to normalne. Zeby coraz blizej,bo czuje coraz twardsze zgrubienia,ale jeszcze sie nie przebily..

Nie do mnie pytanie, ale u niemowlaka temperatura do 37,5 jest normalna, stan podgorączkowy dopiero powyżej 37,5, bo takie maluszki mają jeszcze niedojrzały układ termoregulacji Mój ma najczęściej 37,3

Czytałam wczoraj, że objawy ząbkowania - ślinienie się, ładowanie wszystkiego do buzi, swędzenie dziąseł, pogryzanie - mogą się pojawić na 2-3 miesiące przed pojawieniem się zębów

Napisane przez Ramona_85

witam się czwartkowo

maluda śpi od 11:45
dałam w międzyczasie cyca, póki się nie wybudziłą i spi dalej, a ja buszuję na all za berecikiem na wiosnę dla małej


btw, znów nam przełożono szczepienie, może i dobrze, bo bedzie starsza

Ale fajnie Ci śpi
Franuś też teraz w taką pogodę więcej śpi, ale to robi sobie więcej drzemek tak po godzince

U nas wieje, pada i zimno, oczywiście nigdzie nie wyszliśmy... Byłam tylko na szybko w biedrze po pampersy.. Masakra, chyba wpadnę w jesienną depresję