miękki..

[SiemaszSkarbie]

Wczoraj kochałam się z moim chłopakiem drugi raz, jest on moim 2 partnerem, tak samo jak i ja jego. Całowaliśmy się, rozbieraliśmy, zapowiadało się dobrze, ale było inaczej. Gdy chciał mi włożyć.. po prostu sie nie dało. Był tak miękki że aż się uginał, chciałam zmienić pozycję, żeby łatwiej wszedł, ale nic z tego.. Dopiero po 3 próbie się udało. Strasznie się tym przejęłam.. Przewertowałam forum, ale niewiele znalazłam. Dodam, że chodzi on na siłownie, ale sterydów nie bierze, miał poważny wypadek pare lat temu (czy to może być powodem ??), czy go po prostu nie podniecam?

[howdoi]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Wczoraj kochałam się z moim chłopakiem drugi raz, jest on moim 2 partnerem, tak samo jak i ja jego. Całowaliśmy się, rozbieraliśmy, zapowiadało się dobrze, ale było inaczej. Gdy chciał mi włożyć.. po prostu sie nie dało. Był tak miękki że aż się uginał, chciałam zmienić pozycję, żeby łatwiej wszedł, ale nic z tego.. Dopiero po 3 próbie się udało. Strasznie się tym przejęłam.. Przewertowałam forum, ale niewiele znalazłam. Dodam, że chodzi on na siłownie, ale sterydów nie bierze, miał poważny wypadek pare lat temu (czy to może być powodem ??), czy go po prostu nie podniecam?

A CO MA DO TEGO WYPADEK ? Nie rozumiem...

Może nie czuł podniecenia, był zmęczony i dlatego opadł.
Nie masz czym się przejmować.

[karolynka90]

Skoro to był Wasz drugi raz, może facet po prostu się mocno zestresował i .. wyszło jak wyszło.
Na razie nie masz się czym martwić.

[takaja13]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Wczoraj kochałam się z moim chłopakiem drugi raz, jest on moim 2 partnerem, tak samo jak i ja jego. Całowaliśmy się, rozbieraliśmy, zapowiadało się dobrze, ale było inaczej. Gdy chciał mi włożyć.. po prostu sie nie dało. Był tak miękki że aż się uginał, chciałam zmienić pozycję, żeby łatwiej wszedł, ale nic z tego.. Dopiero po 3 próbie się udało. Strasznie się tym przejęłam.. Przewertowałam forum, ale niewiele znalazłam. Dodam, że chodzi on na siłownie, ale sterydów nie bierze, miał poważny wypadek pare lat temu (czy to może być powodem ??), czy go po prostu nie podniecam?

Gdyby bral sterydy to by nie mial z tym problemu
faktycznie moze byl po rostu zmeczony,moze byl po treningu,najlepiej jak nie skomentujesz tego przy swoim facecie bo to moze wywolac wiecej zlego niz dobrego w razie gdy zacznie sie powtarzac to wtedy delikatnei mozesz zaczac rozmowe ale nie powinnas sie zamartwiac jednorazowym wypadkiem

[SiemaszSkarbie]

Napisane przez howdoi

A CO MA DO TEGO WYPADEK ? Nie rozumiem...

Może nie czuł podniecenia, był zmęczony i dlatego opadł.
Nie masz czym się przejmować.

Czytałam na jakimś forum że wypadek też może mieć z tym coś wspólnego

I czy się zestresował.. Szczerze, to on bardziej tego chciał, więc po co miałby się stresować?

Nie chciałam właśnie tego komentować przy nim, widziałam po prostu jego minę Ani ja ani on nic na ten temat nie mówiliśmy

[a2fc2be9cd8d1027f8cb90d936276c49cf807c7d_655950424f87d]

Napisane przez SiemaszSkarbie

I czy się zestresował.. Szczerze, to on bardziej tego chciał, więc po co miałby się stresować?

Można chcieć, a mimo to się stresować, przecież chciał wypaść jak najlepiej. Zwłaszcza że to Wasze początki.

[takaja13]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Czytałam na jakimś forum że wypadek też może mieć z tym coś wspólnego

I czy się zestresował.. Szczerze, to on bardziej tego chciał, więc po co miałby się stresować?

Nie chciałam właśnie tego komentować przy nim, widziałam po prostu jego minę Ani ja ani on nic na ten temat nie mówiliśmy

No i bardzo dobrze zrobilas faceci takie chwilowe niedyspozycje przezywaja strasznie,przyczyn moze byc naprawde duzo,moze stres,zmeczenie,jakies problemy....skoro to On mial ochote to nie musisz sie martwic gorzej jak by nie chcial i to Ty musialabys sie prosic a tak mozesz byc pewna ,ze Go podniecasz nie ma sie co zalamywac

[bernadka10]

Mi też raz sie tak zdarzyło na początku naszego współżycia, potem już było dobrze, więc chyba nie ma sie czym przejmować

[howdoi]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Czytałam na jakimś forum że wypadek też może mieć z tym coś wspólnego

I czy się zestresował.. Szczerze, to on bardziej tego chciał, więc po co miałby się stresować?

Nie chciałam właśnie tego komentować przy nim, widziałam po prostu jego minę Ani ja ani on nic na ten temat nie mówiliśmy

jeśli się bardzo chce sprawić aby było mega dobrze najczęściej wtedy nie jest najlepiej. Do tego trzeba podchodzić bez żadnych obciążeń.

[SiemaszSkarbie]

Ogromne dzięki, uspokoiłyście mnie. Także więc, trzeba wziąć się za praktykę Mam nadzieję że będzie coraz lepiej
Pozdrawiam

[201608251020]

Bez paniki. Facetowi nie staje zawsze na każde zawołanie mój TŻ np. po piłce nie dochodzi bo jest mega zmęczony...

A na początku naszych "przygód" ponad miesiąc nam nie wychodziło... a raczej "nie wchodziło"

[klempaa]

Troche nie rozumiem, czemu panikujesz. Raz facetowi zmiękł, a Ty forum przeszukujesz i wątek zakładasz? Wyluzuj, każdy moze miec gorszy dzien....

[normalnyFacet]

to dopiero 2 raz... on sie stresuje bo chce wypasc jak najlepiej...moze tez byc zmeczenie...ale raczej ten stres bym obstawil

[Kamila 35]

Popieram rozmówcę , drugi raz , możliwe że bardzo zależy i ten lęk paraliżuje , jeżeli jednak problem po kilkunastu zbliżeniach nie zniknie to najprostszy sposób to drink (bezalkoholowy) a poważniejsze ruchy to specjalista , bądź środki utwardzające ale jak o tym chcesz więcej wiedieć to pisz na GG

[Yuuka]

Napisane przez paollino

Bez paniki. Facetowi nie staje zawsze na każde zawołanie mój TŻ np. po piłce nie dochodzi bo jest mega zmęczony...

A na początku naszych "przygód" ponad miesiąc nam nie wychodziło... a raczej "nie wchodziło"

Nic na siłę, najwidoczniej był spięty, zestresowany.

[elkiza81]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Wczoraj kochałam się z moim chłopakiem drugi raz, jest on moim 2 partnerem, tak samo jak i ja jego. Całowaliśmy się, rozbieraliśmy, zapowiadało się dobrze, ale było inaczej. Gdy chciał mi włożyć.. po prostu sie nie dało. Był tak miękki że aż się uginał, chciałam zmienić pozycję, żeby łatwiej wszedł, ale nic z tego.. Dopiero po 3 próbie się udało. Strasznie się tym przejęłam.. Przewertowałam forum, ale niewiele znalazłam. Dodam, że chodzi on na siłownie, ale sterydów nie bierze, miał poważny wypadek pare lat temu (czy to może być powodem ??), czy go po prostu nie podniecam?

drugi raz,a Ty już siejesz panikę? OMG

[egocentryczna]

dziewczyny maja racje, nie martw sie na zapas.
poza tym dopiero zaczynacie, wiec pewnie byl zestresowany, moze sie bal, itd.
bedzie dobrze; )

[Onazyje]

.

[lulka2017]

Dokładnie wyluzuj malenka ;-)

[SiemaszSkarbie]

Zdaje relacje z wczoraj. Było o wiele, ba - o niebo lepiej niż ostatnio - problem zniknął Faktycznie, kochany chce mi bardzo zaimponować..
I mam jeszcze inne pytanie, nie chcę nowego wątku zakładać, żeby nie zaśmiecać. Jakby to powiedzieć.. Czemu mam hamulec do orgazmu? Tzn, jak czuję, że dochodzę, to automatycznie zaciskam nogi i koniec. Słyszałyście drogie Panie i Panowie o kobiecych wytryskach? Miałam takowe z byłym, pare razy. Nie bardzo mi to odpowiadało, bo co chłopak może sobie pomyśleć? Chcę dojść razem z nim, ale jednak nie chcę.. Sama siebie już nie rozumiem. Niech ktoś powie, że ma tak samo

[klempaa]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Zdaje relacje z wczoraj. Było o wiele, ba - o niebo lepiej niż ostatnio - problem zniknął Faktycznie, kochany chce mi bardzo zaimponować..
I mam jeszcze inne pytanie, nie chcę nowego wątku zakładać, żeby nie zaśmiecać. Jakby to powiedzieć.. Czemu mam hamulec do orgazmu? Tzn, jak czuję, że dochodzę, to automatycznie zaciskam nogi i koniec. Słyszałyście drogie Panie i Panowie o kobiecych wytryskach? Miałam takowe z byłym, pare razy. Nie bardzo mi to odpowiadało, bo co chłopak może sobie pomyśleć? Chcę dojść razem z nim, ale jednak nie chcę.. Sama siebie już nie rozumiem. Niech ktoś powie, że ma tak samo

Sama sobie odpowiedziałaś, dlaczego tak masz.
Musisz się rozluźnić i tyle. Innego lekarstwa tu nie ma.

[nesca315]

co do tego, że obawiasz się orgazmu (nie wiem jak jest z Tobą, ale czytałam, że) może to być spowodowane wsześniejszym 'tabu' na temat seksu. uwaza sie, ze to cos krepującego, ze powinno wywolywac wstyd (odnosnie kobiet przed slubem) i ze czasami kobiety wychowywane w ten sposob mają zahamowania. jezeli tak jest w Twoim przypadku postaraj sie odprezyc, wybierzcie z Twoim TŻ najbardziej komfortową pozycje, zamknij oczy, rozluźnij mięsnie i mysl tylko o przyjemnosci.

jezeli problemem jest Twój wytrysk to moim zdaniem powinnaś po prostu porozmawiac ze swoim chłopakiem. powiedz mu, ze wczesniej zdarzało sie, ze mialas wytrysk i troche sie boisz jak on na to zareaguje. uwazam, ze nie bedzie mu to przeszkadzac. ba! slyszalam, ze tak mogą nieliczne kobiety i wielu facetów to właśnie kręci (cos w stylu wyroznienia)

[elkiza81]

Napisane przez SiemaszSkarbie

Zdaje relacje z wczoraj. Było o wiele, ba - o niebo lepiej niż ostatnio - problem zniknął Faktycznie, kochany chce mi bardzo zaimponować..
I mam jeszcze inne pytanie, nie chcę nowego wątku zakładać, żeby nie zaśmiecać. Jakby to powiedzieć.. Czemu mam hamulec do orgazmu? Tzn, jak czuję, że dochodzę, to automatycznie zaciskam nogi i koniec. Słyszałyście drogie Panie i Panowie o kobiecych wytryskach? Miałam takowe z byłym, pare razy. Nie bardzo mi to odpowiadało, bo co chłopak może sobie pomyśleć? Chcę dojść razem z nim, ale jednak nie chcę.. Sama siebie już nie rozumiem. Niech ktoś powie, że ma tak samo

Może Ty też jesteś spięta i zestresowana...?
Tak tylko gdybam

[shirleyyy]

no tak na niego działasz ,ze się zestresował Nie przejmuj się tym.....wiem ,że łatwo powiedzieć ale na pewno nie jest to spowodowane jego brakiem podniecenia czy chęci.
Pamiętam jak ja miałam taką sytuację ze swoim wtedy Świerzym tż-tem

wszystko szło pięknie aż do momentu jak założył prezerwatywę, wtedy oklapł oczywiście wiedziałam ,ze takie rzeczy sie zdarzają ale nie mniej sama na własnej skórze wczęsniej nie doświadczyłam wiec byłam lekko zdziwiona....minę miał chłopak nie tęgą "to pewnie ze zmęczenia" (dużo pracuje)mówił-dobra mina do złej gry.......pózniej opowiadał mi, że był autentycznie przerażony" że jakto? coś z nim nie tak?". Okazało się ,że wina leżała po stronie prezerwatywy była ze środkiem opóźniającym wytrysk spr to jeszcze i za każdym założeniem efekt był taki jak poprzednio

różne są jak widać przypadki.....narazie nie ma co panikować, wiesz mi ,ze sytuacja dla twojego faceta jest o wiele bardziej stresująca niż dla ciebie

[maadziulek91]

też mialam taka sytuacje na poczatku zwiazku z moim obecnym TZ. chcial zeby bylo idealnie i poprostu jak mialo do czegos dojsc to jemu wszystko miękło.. i robilismy takie podchody chyba zmiesiac.. on juz psychicnie sie zalamywał a ja nie wiedzialam jak mu pomoc.. w koncu pomogla jedna impreza.. wypite 3 piwka, rozluznienie i pszło ;p uwierzyl w siebie i teraz jest bosko pod kazdym wzgledem