Załamanie - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-04-03, 18:12   #1
kminek222
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1

Załamanie


Cześć. Chyba nie jestem w stanie sobie już sama ze sobą poradzić, zwyczajnie nie wiem co się dzieje.
Dwa miesiące temu rozstałam się z facetem, (o którym nadal myślę w kategorii "miłość życia") po dwuletnim związku. To była moja decyzja, chociaż miałam nadzieje na dogadanie się. Mniejsza z tym.

Od jakiegoś miesiąca nie mamy wcale kontaktu.
Pierwsze dni po rozstaniu były, jak wiadomo, najgorsze. Ale przewartościowałam sobie wszystko i po jakichś dwóch tygodniach uspokoiłam się. Znajomi, masa nauki, pisanie pracy dyplomowej, czytanie książek - robiłam wszystko, na co dotychczas nie miałam czasu bądź ochoty. Myślałam że najgorszy etap mam już za sobą, wylałam określoną ilość łez, tęskniłam dalej ale z początkiem marca zaczęłam oddychać na nowo.

Jakiś tydzień temu nie wiem co się stało. Straciłam chęć do wszystkiego, najchętniej nigdzie bym nie wychodziła, gdy już wyjdę to co 5 minut mam łzy w oczach, czasem już nie potrafię ich powstrzymać i pękam. Czuję się beznadziejne. Takiego załamania nie miałam bezpośrednio po zerwaniu. Na zmianę albo się opycham albo nie jem nic. Wiem że mam co robić, ale powoli opuszczam coraz więcej zajęć na uczelni i zaczyna mi to przypominać mnie w licealnych czasach, gdy leczyłam się z depresji.

Jeśli mam być szczera, to nie wiem co robić z całą tą sytuacją i sobą. Czekać aż samo przejdzie? Porozmawiać z kimś? Była któraś z Was w podobnej sytuacji? Bedę wdzięczna za wszystkie rady.
kminek222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-03, 19:41   #2
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Załamanie

Ja bym na Twoim miejscu poszukała pomocy psychiatrycznej. Trochę czasu od rozstania minęło, jeśli nadal nachodzi Cię taki smutek, że ciężko Ci uporać się z codziennymi obowiązkami i nic Cię nie cieszy, to warto zasięgnąć pomocy specjalisty. Nie musisz się męczyć z tym sama

Oczywiście jeśli masz bliskie osoby na które możesz liczyć to staraj się spędzać z nimi czas w przyjemny sposób, jakieś wyjścia z koleżankami, słowem wszystko co lubisz i sprawia Ci jakąś przyjemność. Warto się czasami zmusić do robienia czegoś fajnego, nawet jeśli na początku Cię nie cieszy.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-03, 22:07   #3
Bniewie
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: z pokoju brata
Wiadomości: 1 284
Dot.: Załamanie

No ja nie będę oryginalna. Po prostu trzeba czasu i tyle. Ściskam was dziewczyny 😘😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Bniewie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-09, 19:57   #4
Bezz_pomyslu
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 8
Dot.: Załamanie

Pomoc psychiatryczna? Bez przesady, jeżeli naprawdę nie umiesz sobie z tym poradzić to polecam bardziej psychologa. Może masz załamanie nie tylko z powodu zerwania? Najpierw porozmawiaj z przyjacielem/mamą/z kimś komu ufasz, ale tak porządnie. To normalne że teraz jest ci gorzej niż wcześniej. Spotykałaś się z nim w każdym wolnym czasie i uświadamiasz sobie że ten czas w tygodniu, który spędzałaś z nim jest wolny, bez niego. Że to nie jest chwilowa rozłąka z nim. To naprawdę normalne. Dasz rade, nie stresuj się. Zajmij się czymś, by coś zajęło ci czas i przyczaisz się do sytuacji w jakiej jesteś.
Bezz_pomyslu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-09, 20:19   #5
kokietka007
Zadomowienie
 
Avatar kokietka007
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1 297
Dot.: Załamanie

Oj dziewczyny nawet nie zdjęcie sobie sprawy z tego jak bardzo was rozumiem .. Sama kiedyś po rozstaniu strasznie długo cierpiałam. Myslalam ze dla mnie juz nie ma żadnego ratunku , dzień w dzień ryczalam w poduszkę , miałam nawet myśli samobójcze ale po jakimś czasie uporalam się z problemem i sama sobie poradzilam , uznalam ze nie ma się co przejmować , co było to było i trzeba to puscic w zapomniane , i choć było mi trudno to dalam rade. Nikomu się nie zwierzalam , nie mowilam jak bardzo mi źle i jak bardzo za nim tesknie. Po prostu nie chciałam. Zamknelam się w sobie i myslalam tylko o nim i o tym by juz umrzeć. Ale z dnia na dzień było coraz to lepiej. Pomału dochodziłam do siebie i zaczelam rozumieć ze to nie mialo juz żadnego sensu. Musialam się ogarnac jak widać czas jednak leczy rany , trzeba tylko dac sobie ten czas. Jesteście młode , piękne i będziecie jeszcze szczęśliwe najwidoczniej to nie było to , wasza prawdziwa miłość pewnie gdzieś na was czeka, także nie zalamujcie się. Jesteście silne i z pewnością dacie rade ... Wierze w was .. Moście sobie ciągle ze on nie był wam pisany , ze to nie było to .. I myślicie o jego wadach , czyli o tym co wam w nim się najbardziej nie podobalo . myślę , ze to czasem pomaga .. I choć ciężko wam teraz w to uwierzyć to naprawdę czas leczy rany i jeszcze będzie dobrze. Starajcie się tez tak o nich nie myslec za dużo ... Z reguły kobiety są bardziej emocjonalne od mężczyzn. My bardziej to wszystko przezywamy. Dziewczyny , nie zalamujcie się ! Czy jakikolwiek facet jest wart waszych łez i cierpienia ? ? Myślę ze nie. A wiec głową do gory i cycki do przodu a ten pomysł z specjalista Nir jest wcale taki zły , on ci na pewno pomoze
kokietka007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-04-09 21:19:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:24.