Czy mam szansę na coś więcej?

[kameleon123]

Dobrze odnawialam mu to fakt...ale niech teraz on się określi w ta czy w tamta bo nie nadazam i co teraz ja mam czekać aż on łaskawie przyjedzie ? Kiedy ? Znowu za 2 miesiące ? To ją się nie dziwie ze on nikogo nie ma... Nie mowie nie jestem bez winy absolutnie ale on sam tez nie jest w porządku...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

I nie mowie żeby manifestował mi miłość po grób bo nie o to chodzi ale tak jak pisalam ile razy ja chce zagadac juz się zbiore to ON MNIE gasi ze tak powiem... " IDE spać...' miałam mu ochote napisać to idź w cholerę...

[Pudel123]

Napisane przez kameleon123

Dobrze odnawialam mu to fakt...ale niech teraz on się określi w ta czy w tamta bo nie nadazam i co teraz ja mam czekać aż on łaskawie przyjedzie ? Kiedy ? Znowu za 2 miesiące ? To ją się nie dziwie ze on nikogo nie ma... Nie mowie nie jestem bez winy absolutnie ale on sam tez nie jest w porządku...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

I nie mowie żeby manifestował mi miłość po grób bo nie o to chodzi ale tak jak pisalam ile razy ja chce zagadac juz się zbiore to ON MNIE gasi ze tak powiem... " IDE spać...' miałam mu ochote napisać to idź w cholerę...

JEZU
Ja się nie dziwię, że Ty nikogo nie masz. On miał wiecznie czekać i rzucać wszystko, bo Ty napisałaś? Pisałam wcześniej, że lepiej się zapytać wczesniej, bo normalni ludzie są czasem zajęci czymś innym niż wyczekiwanie na SMS od przyszłej niedoszłej. Wymagasz od niego, żeby TERAZ się określił, a Tobie ile to zajęło?

Przestań być taka roszczeniowa i księżniczkowata, przestań przeżywać to jak mrówka okres i to wielkie zakańczanie znajomości. Z takim podejściem do spraw damsko męskich daleko nie zajdziesz

[kameleon123]

Chyba przesadzasz... To on się zachowuje jakbym miała mu wszytko podporządkować... Jak on ma czas i pisze to ja tez mam mieć a jak ja chce z nim chwile pogadac to on nie ma czasu...widzę ze tylko po Jego stronie stoicie a on naprawdę tez nie jest bez winy...dwóch facetow miałam i z żadnym nie miałam takich " cudów " jak z nim... Raz mnie traktuje fajnie a raz jak zwykłą kumpele... Wkurzajace

..naprawdę...

[Malla]

Moim zdaniem nie napisał niczego zniechęcającego ani chamskiego.

Szkoda, że piszesz o nim "Jaśnie Pan" po kilku stronach wątku z rozkminą, czy do niego napisać, jak i kiedy.

To nie jest podporządkowanie, tylko propozycja wspólnego spędzania czasu. Rozmawiasz z nim nie wtedy, gdy "on chce", tylko wtedy, kiedy "on zaproponuje i Ty się zgodzisz". Czy zdarzyło Ci się, że nie mogłaś rozmawiać lub pisać, bo miałaś jakieś ważne zajęcie?

[kameleon123]

Malla napisalam tak bo mnie zdenerwował juz to nie jest pierwszy raz kiedy ja do niego pisze a on nie ma czasu...przykre a jak on pisze to ja zawsze mam mieć czas i być wyspana...troszkę nie fair...?? Nie sadzisz naprawdę ??? Kilka razy probowalam zagadac o spotkanie to tak jak pisalam wyżej on zawsze mnie czymś gasi...a to nie ma czasu a to zmęczony a to pogadamy o tym kiedyś... Tak mi napisał jak spytalam dlaczego jest sam ! Zawsze cos...

---------- Dopisano o 13:30 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Ja zawsze staram się podpisywać. A w pracy ile razy tak bylo ze gadalam z nim długo...bardzo długo a kierowniczka na sklepie była...i co dało się??? On widocznie nie da rady...

[Pudel123]

Ty jak widasz masz swoją prawdę i absolutnie nikt nie zmieni Twojego zdania.

Ja się wypisuję

[Paulaaa81]

Napisane przez kameleon123

Dobrze odnawialam mu to fakt...ale niech teraz on się określi w ta czy w tamta bo nie nadazam i co teraz ja mam czekać aż on łaskawie przyjedzie ? Kiedy ? Znowu za 2 miesiące ? To ją się nie dziwie ze on nikogo nie ma... Nie mowie nie jestem bez winy absolutnie ale on sam tez nie jest w porządku...

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

I nie mowie żeby manifestował mi miłość po grób bo nie o to chodzi ale tak jak pisalam ile razy ja chce zagadac juz się zbiore to ON MNIE gasi ze tak powiem... " IDE spać...' miałam mu ochote napisać to idź w cholerę...

Ty naprawdę nie rozumiesz, że ktoś może być wykończony po pracy i nie mieć możliwości, ochoty, by rozmawiać, bo jaśnie pani napisała?

zamiast zagadywać smsem, zadzwoń do niego koło 8-9 wieczorem i już

[kameleon123]

A Ty jak widac jesteś świecie przekonana ze On jest bez skazy i taki naj...a naprawdę nie jest tez potrafi się dziwnie zachować...robić tajemnicę ze wszystkiego nawet dziewczyny ze zmiany to stwierdziły...ze to jakiś dziwak juz dawno tak mowily...a ja swoje... A teraz wiem ze taki krystaliczny nie jest

[Paulaaa81]

Raz jesteś w nim zakochana, jak jesteś zła, to wieszasz na nim psy.

Jedno jest pewne - nie znasz go. I zapewne wcale nie poznasz, z takim podejściem jakie masz. Faceci nie mają obowiązku określać się, skoro już to kiedyś zrobili. Kobiety mają prawo okazać zainteresowanie mężczyźnie, nawet jak nic z tego nie wyjdzie, żeby sprawdzić, czy coś z relacji wyjść może. I kropka. Nie chcesz, nie sprawdzaj, tylko po co tworzysz tu wątek zapytując czy może być coś więcej? Dostajesz wiele identycznych rad, byś coś ze sobą zrobiła, a Ty jak zwykle tylko czekasz, obrażasz się na niego, bo jest zajęty, a ostatnio wieszasz na nim psy. My Ci poświęcamy swój czas, dając rady, które rzekomo chciałaś otrzymać, ale Ty wcale nie chcesz nas słuchać. Masz mega blokadę, i mechanizm obronny - strach Twój powoduje, że wolisz wymyślić sobie, że facet jest dziwny, niż go poznać - do czego pierwszym krokiem byłoby zaproszenie go gdzieś.

[kameleon123]

Spytalam go kiedyś masz kogoś ? Spotykasz się z kims ? Jaka odpowiedz dostalam?? " pogadamy o tym kiedyś Moni " ile masz lat " myślę ze za dużo dla Ciebie...chyba za stary jestem " czemu jesteś sam " pogadamy o tym kiedyś... I tak wkoło...

[201705080934]

Nie ma czasu na smski, które do niczego nie prowadzą, od zwykłej znajomej, która dała mu kosza, a teraz pisze z nudów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kameleon123]

hmmm " od zwykłej znajomej... "? No chyba masz rację tu się zgadzamy...

[Colderia]

Wiesz co on sobie myśli? "O znowu Ona pisze. I tak nic z tego nie będzie, tyle razy mi odmawiała to po co mam jej nadskakiwać."


Zaproponuj mu spotkanie i jeśli wtedy odmówi to daj sobie spokój księżniczko...

[kameleon123]

Tak ja tez wiele razy mu nadskakiwalam najlepsze ciasto pakowalam gratis nie wypominajac komplementy a on co?? Raz od niego uslyszalam tylko ze jestem śliczna tyle razy zmienilam fryzurę klienci zauważyli on nic... Dzień kobiet on nic... On tylko mi proponował spotkania...nic więcej żadnych innych oznak zainteresowania....

[Colderia]

Spotkaj się z nim na seks, zalicz i wtedy myśl co dalej. Ja już nie wiem o co Ci chodzi

[Paulaaa81]

Napisane przez kameleon123

On tylko mi proponował spotkania...nic więcej żadnych innych oznak zainteresowania....

"Tylko"?

[Malla]

Napisane przez kameleon123

Malla napisalam tak bo mnie zdenerwował juz to nie jest pierwszy raz kiedy ja do niego pisze a on nie ma czasu...przykre a jak on pisze to ja zawsze mam mieć czas i być wyspana...troszkę nie fair...?? Nie sadzisz naprawdę ???

Czy kiedykolwiek zmusił Cię do rozmowy, gdy powiedziałaś, że nie masz czasu lub jesteś niewyspana?

Napisane przez kameleon123

Kilka razy probowalam zagadac o spotkanie to tak jak pisalam wyżej on zawsze mnie czymś gasi...a to nie ma czasu a to zmęczony a to pogadamy o tym kiedyś...

W jaki sposób zagadujesz o spotkanie? Wielokrotnie pisałaś w tym wątku, że nie występujesz z propozycjami spotkań z Twojej strony.

Napisane przez kameleon123

Ja zawsze staram się podpisywać. A w pracy ile razy tak bylo ze gadalam z nim długo...bardzo długo a kierowniczka na sklepie była...i co dało się??? On widocznie nie da rady...

Jako pracodawcę bardzo mnie ciekawi, co Twoja szefowa sądzi o Twoich bardzo długich pogaduchach na prywatne sprawy z Klientem.
Szanuj swój czas pracy - jeśli chce z Tobą pogadać, powiedz, żeby przyjechał po Twojej pracy. Może akurat zabierze Cię gdzieś wtedy.

A może spotyka się już z kimś innym, kto nie wstydzi się odezwać i nie denerwuje się z byle powodu.

[xenon88]

Napisane przez kameleon123

Tak ja tez wiele razy mu nadskakiwalam najlepsze ciasto pakowalam gratis nie wypominajac komplementy a on co?? Raz od niego uslyszalam tylko ze jestem śliczna tyle razy zmienilam fryzurę klienci zauważyli on nic... Dzień kobiet on nic... On tylko mi proponował spotkania...nic więcej żadnych innych oznak zainteresowania....

zatkało mnie.

[kameleon123]

Napisane przez Malla

Czy kiedykolwiek zmusił Cię do rozmowy, gdy powiedziałaś, że nie masz czasu lub jesteś niewyspana?

W jaki sposób zagadujesz o spotkanie? Wielokrotnie pisałaś w tym wątku, że nie występujesz z propozycjami spotkań z Twojej strony.

Jako pracodawcę bardzo mnie ciekawi, co Twoja szefowa sądzi o Twoich bardzo długich pogaduchach na prywatne sprawy z Klientem.
Szanuj swój czas pracy - jeśli chce z Tobą pogadać, powiedz, żeby przyjechał po Twojej pracy. Może akurat zabierze Cię gdzieś wtedy.

A może spotyka się już z kimś innym, kto nie wstydzi się odezwać i nie denerwuje się z byle powodu.

Nie, nie zmuszał mnie do rozmowy, ale ja sama chciałam, nie raz spać mi się chciało miałam wstac rano wczesnie a i tak pisałam z nim do pozna pomimo tego , ze on miał wolne...

fakt ja nigdy nie wyszłam z propozycja ale niejdnokrotnie dałam mu do zrozumienia że mi się podoba zresztą sam to chyba zauważył bo nie pytal by mnie " czy Ty się czasem we mnie nie zakochałaś... " więc to chyba widać a z Jego ust to zabrzmiało co najmniej tak jakby zakpił... no fakt zakochałam się jak glupia...

a co do mojej szefowej równa babka nie am nic przeciwko ae jak sama stwierdziła " dziwne taki przystojny facet z kasą a nie ma babki coś musi być nie tak z nim... " nie wiem może ma troche racji... w końcu starsza babka i coś tam już wie choć nie mówię, że wszystkie rozumy pozjadała... a tak jak Ci pisałam ile razy ja chciałam zacząć temat nawet spytałam Go " masz kogoś"? nie mógł powiedzieć tak lub nie ??? tylko pogadamy o tym kiedyś... cały czas tak mnie spławia... to chyba nie jest wporządku nie???

a co do tego , że może spotykac się z kimś innym już? trudno niech mi powie , zrozumiem popłacze znowu tak jak wtedy co nie przyjeżdzał ze 2 miesące i może kiedyś mi przejdzie ta faza na niego... może faktycznie nie jesteśmy dla siebie i dlatego tak to wszystko wychodzi... może faktycznie 2 inne światy bo z żadnym facetem nie miałam takich relacji dziwnych jak z nim to tyle uciekam Dobranoc na dziś

Pozdrawiam

[Fortuna1]

Kobieto, zaproponuj mu sama spotkanie w jeden ze sposobów, jakie ci tutaj podsuwalysmy. I daj nam znać co powiedział.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bbrownie]

Dziewczyny, przecież to jest troll.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201705080934]

Napisane przez bbrownie

Dziewczyny, przecież to jest troll.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety niekoniecznie...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mary_poppins]

Napisane przez kameleon123

Nie, nie zmuszał mnie do rozmowy, ale ja sama chciałam, nie raz spać mi się chciało miałam wstac rano wczesnie a i tak pisałam z nim do pozna pomimo tego , ze on miał wolne...

To czemu twierdzisz, że MUSISZ, skoro otwarcie przyznajesz, że po prostu chciałaś? Skąd on ma niby wiedzieć kiedy Ci się chce spać?

[Malla]

Napisane przez kameleon123

Nie, nie zmuszał mnie do rozmowy, ale ja sama chciałam, nie raz spać mi się chciało miałam wstac rano wczesnie a i tak pisałam z nim do pozna pomimo tego , ze on miał wolne...

Nie zmuszał Cię do tego, mogłaś powiedzieć, że jesteś śpiąca. Jesteście tylko znajomymi, nie musicie odbywać sesji kontaktu, jeśli pasuje tylko jednej ze stron.

Napisane przez kameleon123

z Jego ust to zabrzmiało co najmniej tak jakby zakpił...

Dużo Twojej interpretacji w tym, co piszesz, mało konkretnych działań.

Napisane przez kameleon123

ile razy ja chciałam zacząć temat nawet spytałam Go " masz kogoś"? nie mógł powiedzieć tak lub nie ??? tylko pogadamy o tym kiedyś... cały czas tak mnie spławia... to chyba nie jest wporządku nie???

Pachnie mi to nieślubnym dzieckiem lub homoseksualnością.

Napisane przez kameleon123

a co do tego , że może spotykac się z kimś innym już? trudno niech mi powie

Ile czasu zamierzasz czekać aż się zjawi, żeby ewentualnie móc o to zapytać lub zaproponować spotkanie poza pracą? Szkoda Twojego czasu na takie podchody, dużo o tym myślisz.

Napisane przez kameleon123

może faktycznie nie jesteśmy dla siebie i dlatego tak to wszystko wychodzi...

Ja tam lubię przeciwieństwa w związkach, są inspirujące i zapobiegają znudzeniu

[kameleon123]

Malla czym Ci to pachnie?? Homoseksualnoscia ??? Nie przerazaj mnie :-P

[malypeszek]

fajny wątek. Niestety wypadłam przy "On tylko mi proponował spotkania...nic więcej żadnych innych oznak zainteresowania...." xd Ty tak na serio?

[kameleon123]

Jejku no a co w tym dziwnego ?? Tak uwazam mało wylewny facet jest.

[Marina3]

Napisane przez kameleon123

Jejku no a co w tym dziwnego ?? Tak uwazam mało wylewny facet jest.

A Ty jeszcze mniej wylewna kobieta. ;-)

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka

[kameleon123]

Napisane przez Malla

Nie zmuszał Cię do tego, mogłaś powiedzieć, że jesteś śpiąca. Jesteście tylko znajomymi, nie musicie odbywać sesji kontaktu, jeśli pasuje tylko jednej ze stron.

Dużo Twojej interpretacji w tym, co piszesz, mało konkretnych działań.

Pachnie mi to nieślubnym dzieckiem lub homoseksualnością.

Ile czasu zamierzasz czekać aż się zjawi, żeby ewentualnie móc o to zapytać lub zaproponować spotkanie poza pracą? Szkoda Twojego czasu na takie podchody, dużo o tym myślisz.

Ja tam lubię przeciwieństwa w związkach, są inspirujące i zapobiegają znudzeniu

"Ile czasu zamierzasz czekać aż się zjawi, żeby ewentualnie móc o to zapytać lub zaproponować spotkanie poza pracą? Szkoda Twojego czasu na takie podchody, dużo o tym myślisz."

ile czasu hm???
pojęcia nie mam a jak znowu wpadnie za miesiąca lbo za dwa ????
napisał , że niedługo wpadnie nie sprecyzwał... znowu ja mam pisac pierwsza ? po raz kolejny ostatnio to ja do niego non stop pierwsza pisze... może wtedy jakbym nie napisała do niego co tak długo się nie odzywał to może by wcale nie przyjechał??? i głupio się czuje bo autentycznie mam wrażenie , że narzucam się mu więc nie wiem... nie chce mi się nawet myśleć o tym już głowa mnie od tego tematu już boli...

[201705080934]

Ale Ty nie masz do niego pisać o pogodzie, tylko konkretnie zaproponować spotkanie. Najlepiej w rozmowie. Nie łapię, czego nie rozumiesz... Dałaś facetowi kosza, czym potwierdziłaś jego wątpliwości co do różnicy wieku. On nie ma ochoty na takie pierdu-pierdu esemeski z dziewczyną, która wypisuje do niego z nudów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz