Panny Młode 2015 cz. 20 :)

[MajsterkaANB]

taki tort dla 60 osób 400 zl, myślicie, że to dobra cena?

[lipstick89]

a noclegów organizujemy 10. dla osób z daleka.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

Napisane przez MajsterkaANB

taki tort dla 60 osób 400 zl, myślicie, że to dobra cena?

ja tyle zapłacę za tort dla 120 osób

[existence]

Napisane przez MajsterkaANB

pewnie,że ładniejsze Marcioch i Radzioch wymiatają mam nawet twoje zaproszenie w inspiracjach zapisane

ojaaaa <3 osooom!

Napisane przez lipstick89

u nas jest tak przyjęte, że młodzi organizują transport. zresztą znam na tyle nasze rodziny, że wiem, że transport będzie konieczny. mimo posiadania samochodu ok 40 osób będzie chciało jechać autokarem/busem, bo na weselach piją wszyscy.

a no to u Nas są zupełnie inne zwyczaje zawsze wszyscy autami i wszyscy "na własną rękę" Nas np. najczęściej na wesela odwozi ktoś z rodziny (przyszły teść albo mój dziadziuś) i jest w nocy pod telefonem zbieramy się najczęściej koło 2/3 z wesel. A jak było raz wesele gdzie byli rodzice tż i ja z tż to kolega taty tż Nas zawoził i odbierał. A z mojej rodziny w pokoleniu starszym najczęściej ktoś z pary nie pije i jeżdżą autem z resztą od Nas z wesela 70% gości to na nogach może wrócić albo taksówką bo odległość będzie w granicach 2 km moja mama będzie miała do domu jakieś 400m hehe

[farbstiftka]

Napisane przez MajsterkaANB

taki tort dla 60 osób 400 zl, myślicie, że to dobra cena?

ja myślę, że dobra cena. Mogę prosić namiary na osobę robiącą taki tort?

[existence]

Napisane przez MajsterkaANB

taki tort dla 60 osób 400 zl, myślicie, że to dobra cena?

no chyba zła nie jest ale ja się trochę nie znam ja wysłałam mój do 2 cukierni i wybiorę tańszą 560zł chcą za tort o podobnym kształcie na około 100 osób.

[MajsterkaANB]

Napisane przez lipstick89

a noclegów organizujemy 10. dla osób z daleka.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------



ja tyle zapłacę za tort dla 120 osób

też taki?

[zonamojegomeza]

W trakcie wesela będzie pewnie kierowca do rozwożenia gości. Najdalej ze 30km. Ale do kościoła i z koscioła na salę każdy sobie organizuje.

[MajsterkaANB]

Napisane przez farbstiftka

ja myślę, że dobra cena. Mogę prosić namiary na osobę robiącą taki tort?

Wysłałam po prostu zdjęcie do pani, która robi różne torty. Nie wiem, czy taki już robiła, być może mój będzie ten pierwszy ;p

Ale chcę zamówić też od niej tort taki sam, tylko jednopiętrowy żeby wypróbować i zobaczyc jak będzie wyglądać

[magda_mjt]

O to to, u mnie tez nigdy nikt sie nie pytał czy potrzebuje tranportu czy noclegu, kazdy sam sobie organizuje . Haha chyba dlatego prawie zawsze ja byłam kierowca....


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MajsterkaANB]

Napisane przez zonamojegomeza

W trakcie wesela będzie pewnie kierowca do rozwożenia gości. Najdalej ze 30km. Ale do kościoła i z koscioła na salę każdy sobie organizuje.

my mamy takiego busa w cenie sali, kierowca odwozi do 50 km

[Kiciakowa]

Nigdy nie byłam na weselu, gdzie był autobus albo busik u mnie wszyscy swoimi samochodami przyjeżdżają dla mnie to najlepsza opcja, bo nie musze być wtedy od nikogo zależna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum przy użyciu Samsung Galaxy S III Mini

[MajsterkaANB]

idę w końcu kupić prezent dla mojej przyjaciółki... i tak pewnie nic sensownego nie znajdę

[joasia-a]

a ja bylam na weselu na ktnrym zapewniono mi transport, ale bylo nas ok 20 osob, z krakowa do kalwari na slub a z koscinla kolejne 20 km na sale, z powrotem o 2-3 mielismy busa z powrotem

a my zastanawiamy sie nad transportem chociaz u nastego sie nie praktykuje, ale kolejna kasa ugm

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez MajsterkaANB

idę w końcu kupić prezent dla mojej przyjaciółki... i tak pewnie nic sensownego nie znajdę

powodzenia !

[Lady_Kala]

Dziewczyny, pozwalam sobie dołączyć jako także PM 2015.

Nasza data to 6.06.2015-czyli od wczoraj oficjalnie odliczamy-jeszcze rok.
Wszyscy z naszego otoczenia dziwią się, że tyle mamy już załatwione: salę, termin w wybranym kościele, fotografa, dja, wizażystkę i fryzjera (to akurat moi znajomi działający w branży, więc chciałam od razu zaklepać termin, bo są rewelacyjni w tym co robią). Tydzień temu też kupiłam już wymarzoną suknię ślubną I od tego czasu dostałam dosłownie pierd*lca, że tak powiem-przegrzebuję internet szukając inspiracji-całej stylizacji, dekoracji, zaproszeń, winietek, tortu-wszystko dopasowane do koloru przewodniego-krem i granat.

czy ktoś jeszcze tak ma? Czy tylko mi się aż tak udzieliło? Od kiedy tylko przymierzyłam suknię ślubną jakoś tak mocno mnie uderzyło, że to stanie się naprawdę i, że czas płynie wbrew pozorom szybko zmierzając do tej daty (dopiero co było 1,5 roku przed i zaczynaliśmy planowanie, wybór daty, sali itd...)

[existence]

Napisane przez Lady_Kala

Dziewczyny, pozwalam sobie dołączyć jako także PM 2015.

Nasza data to 6.06.2015-czyli od wczoraj oficjalnie odliczamy-jeszcze rok.
Wszyscy z naszego otoczenia dziwią się, że tyle mamy już załatwione: salę, termin w wybranym kościele, fotografa, dja, wizażystkę i fryzjera (to akurat moi znajomi działający w branży, więc chciałam od razu zaklepać termin, bo są rewelacyjni w tym co robią). Tydzień temu też kupiłam już wymarzoną suknię ślubną I od tego czasu dostałam dosłownie pierd*lca, że tak powiem-przegrzebuję internet szukając inspiracji-całej stylizacji, dekoracji, zaproszeń, winietek, tortu-wszystko dopasowane do koloru przewodniego-krem i granat.

czy ktoś jeszcze tak ma? Czy tylko mi się aż tak udzieliło? Od kiedy tylko przymierzyłam suknię ślubną jakoś tak mocno mnie uderzyło, że to stanie się naprawdę i, że czas płynie wbrew pozorom szybko zmierzając do tej daty (dopiero co było 1,5 roku przed i zaczynaliśmy planowanie, wybór daty, sali itd...)

ja tak miałam 1,5 roku temu teraz już mi bardziej zwisa ale może dlatego że mam tyle załatwione że średnio mam co robić na tę chwilę witaj

[Vivienne]

Napisane przez Lady_Kala

Dziewczyny, pozwalam sobie dołączyć jako także PM 2015.

Nasza data to 6.06.2015-czyli od wczoraj oficjalnie odliczamy-jeszcze rok.
Wszyscy z naszego otoczenia dziwią się, że tyle mamy już załatwione: salę, termin w wybranym kościele, fotografa, dja, wizażystkę i fryzjera (to akurat moi znajomi działający w branży, więc chciałam od razu zaklepać termin, bo są rewelacyjni w tym co robią). Tydzień temu też kupiłam już wymarzoną suknię ślubną I od tego czasu dostałam dosłownie pierd*lca, że tak powiem-przegrzebuję internet szukając inspiracji-całej stylizacji, dekoracji, zaproszeń, winietek, tortu-wszystko dopasowane do koloru przewodniego-krem i granat.

czy ktoś jeszcze tak ma? Czy tylko mi się aż tak udzieliło? Od kiedy tylko przymierzyłam suknię ślubną jakoś tak mocno mnie uderzyło, że to stanie się naprawdę i, że czas płynie wbrew pozorom szybko zmierzając do tej daty (dopiero co było 1,5 roku przed i zaczynaliśmy planowanie, wybór daty, sali itd...)

Pochwal sie sukienką

[lipstick89]

Laseczki, uciekam. za chwilę lecę na busa do Lublina. mamy przygotować pokój i o 18 zaczynami imprezę. do jutra! (mam nadzieję )

[existence]

Napisane przez lipstick89

Laseczki, uciekam. za chwilę lecę na busa do Lublina. mamy przygotować pokój i o 18 zaczynami imprezę. do jutra! (mam nadzieję )

baw się dobrze! :par ty:

[Lady_Kala]

Upolowany outletowy Justin Alexander model 8533 za cenę, za którą nie opłacało by się go nie kupić.
Nie planowałam jeszcze zakupu-bardziej się rozejrzeć co jest w salonach, w jakich cenach się spodziewać zakupu, w jakich modelach dobrze wyglądam-ale wiem, że gdybym go nie kupiła to nie mogłabym już spać i pewnie żadna inna by mi się nie podobała.
Jest to model z 2012r, dlatego cena taka dobra. Zawsze marzyłam o princesce ale jako, że jestem niska i drobna bałam się, że nie będzie mi pasować-był to pierwszy salon do jakiego w ogóle weszliśmy i pierwsza sukienka, którą przymierzyłam-miłość od pierwszego założenia. Jakość materiałów i wykonanie miażdży!

Jak zobaczyłam ją później w domu na necie (pani w salonie podała mi nazwę modelu) to stwierdziłam, że na zdjęciach nie podobałaby mi się tak bardzo-cały jej urok wydobywa się na żywo a układa się przepięknie, Moja jest w kolorze ivory i zamiast tego białego paska ze zdjęcia ma granatową, aksamitną wstążkę.

[pati0090]

Napisane przez Lady_Kala

Upolowany outletowy Justin Alexander model 8533 za cenę, za którą nie opłacało by się go nie kupić.
Nie planowałam jeszcze zakupu-bardziej się rozejrzeć co jest w salonach, w jakich cenach się spodziewać zakupu, w jakich modelach dobrze wyglądam-ale wiem, że gdybym go nie kupiła to nie mogłabym już spać i pewnie żadna inna by mi się nie podobała.
Jest to model z 2012r, dlatego cena taka dobra. Zawsze marzyłam o princesce ale jako, że jestem niska i drobna bałam się, że nie będzie mi pasować-był to pierwszy salon do jakiego w ogóle weszliśmy i pierwsza sukienka, którą przymierzyłam-miłość od pierwszego założenia. Jakość materiałów i wykonanie miażdży!

Jak zobaczyłam ją później w domu na necie (pani w salonie podała mi nazwę modelu) to stwierdziłam, że na zdjęciach nie podobałaby mi się tak bardzo-cały jej urok wydobywa się na żywo a układa się przepięknie, Moja jest w kolorze ivory i zamiast tego białego paska ze zdjęcia ma granatową, aksamitną wstążkę.

suknia ładna choć nie w moim stylu
ile dałaś

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Kiciakowa

Nigdy nie byłam na weselu, gdzie był autobus albo busik u mnie wszyscy swoimi samochodami przyjeżdżają dla mnie to najlepsza opcja, bo nie musze być wtedy od nikogo zależna

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum przy użyciu Samsung Galaxy S III Mini

ja dwa lata temu byłam na takim weselu gdzie autokar był podstawiony pod kościół i zawoził na sale gości

[maxima90]

Napisane przez Lady_Kala

Dziewczyny, pozwalam sobie dołączyć jako także PM 2015.

Nasza data to 6.06.2015-czyli od wczoraj oficjalnie odliczamy-jeszcze rok.
Wszyscy z naszego otoczenia dziwią się, że tyle mamy już załatwione: salę, termin w wybranym kościele, fotografa, dja, wizażystkę i fryzjera (to akurat moi znajomi działający w branży, więc chciałam od razu zaklepać termin, bo są rewelacyjni w tym co robią). Tydzień temu też kupiłam już wymarzoną suknię ślubną I od tego czasu dostałam dosłownie pierd*lca, że tak powiem-przegrzebuję internet szukając inspiracji-całej stylizacji, dekoracji, zaproszeń, winietek, tortu-wszystko dopasowane do koloru przewodniego-krem i granat.

czy ktoś jeszcze tak ma? Czy tylko mi się aż tak udzieliło? Od kiedy tylko przymierzyłam suknię ślubną jakoś tak mocno mnie uderzyło, że to stanie się naprawdę i, że czas płynie wbrew pozorom szybko zmierzając do tej daty (dopiero co było 1,5 roku przed i zaczynaliśmy planowanie, wybór daty, sali itd...)

Witamy kolejną PM
Mamy ślub w tym samym dniu)
Mnie też się udzielało, choć teraz już wszystko na spokojnie. Suknie jeszcze nie mam. Nawet się nie rozglądałam ale planuje w niedługim czasie wybrać się na pierwszy rekonesans

[misiaa91]

Napisane przez Lady_Kala

Dziewczyny, pozwalam sobie dołączyć jako także PM 2015.

Nasza data to 6.06.2015-czyli od wczoraj oficjalnie odliczamy-jeszcze rok.
Wszyscy z naszego otoczenia dziwią się, że tyle mamy już załatwione: salę, termin w wybranym kościele, fotografa, dja, wizażystkę i fryzjera (to akurat moi znajomi działający w branży, więc chciałam od razu zaklepać termin, bo są rewelacyjni w tym co robią). Tydzień temu też kupiłam już wymarzoną suknię ślubną I od tego czasu dostałam dosłownie pierd*lca, że tak powiem-przegrzebuję internet szukając inspiracji-całej stylizacji, dekoracji, zaproszeń, winietek, tortu-wszystko dopasowane do koloru przewodniego-krem i granat.

czy ktoś jeszcze tak ma? Czy tylko mi się aż tak udzieliło? Od kiedy tylko przymierzyłam suknię ślubną jakoś tak mocno mnie uderzyło, że to stanie się naprawdę i, że czas płynie wbrew pozorom szybko zmierzając do tej daty (dopiero co było 1,5 roku przed i zaczynaliśmy planowanie, wybór daty, sali itd...)

Witaj. Ja się ciągle jaram, bo już mniej niż rok. I wydaje mi się, że tak dużo jeszcze do załatwienia. :p

[Lady_Kala]

Dałam za nią naprawdę niedużo-1500zł+dopasowanie krawieckie (zwykle jest w cenie, ale to model nie szyty na mnie tylko już gotowy i dlatego) do max 300zł ale Pani w salonie powiedziała, że mniej raczej nie będzie, bo trzeba ją dopasować na mnie o około 2 rozmiary w dół i ściąć z długości, bo jest za długa. Ale 1800zł za taką sukienkę to naprawdę okazja. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom sprawdzając cenę na metce. Materiały, odszycie naprawdę robią wrażenie... Moja siostra 3 lata temu dała 2500zł za sukienkę w salonie pod Krakowem, gdzie szyją na miarę "ze zdjęcia" co sobie wybierzemy i w porównaniu ten Justin Alexander miażdży jakością wszystkie inne suknie jakie widziałam na innych weselach.

[_Schmetterling]

Napisane przez existence

a no to u Nas są zupełnie inne zwyczaje zawsze wszyscy autami i wszyscy "na własną rękę" Nas np. najczęściej na wesela odwozi ktoś z rodziny (przyszły teść albo mój dziadziuś) i jest w nocy pod telefonem zbieramy się najczęściej koło 2/3 z wesel. A jak było raz wesele gdzie byli rodzice tż i ja z tż to kolega taty tż Nas zawoził i odbierał. A z mojej rodziny w pokoleniu starszym najczęściej ktoś z pary nie pije i jeżdżą autem z resztą od Nas z wesela 70% gości to na nogach może wrócić albo taksówką bo odległość będzie w granicach 2 km moja mama będzie miała do domu jakieś 400m hehe

może nie zwyczaj ale u mnie też tak jest - nigdy nie byłam na weselu, na którym był wynajęty autokar. Ale może to dlatego, że nie chodzę na wesela?
Nie no - rzadko słyszę o autokarze na wesela, bardziej na pogrzebach widzę (mieszkam koło cmentarza )

Napisane przez Kiciakowa

Nigdy nie byłam na weselu, gdzie był autobus albo busik u mnie wszyscy swoimi samochodami przyjeżdżają dla mnie to najlepsza opcja, bo nie musze być wtedy od nikogo zależna

albo ma się swojego "kierowcę", który po nas przyjedzie.

Napisane przez Lady_Kala

Dziewczyny, pozwalam sobie dołączyć jako także PM 2015.

Nasza data to 6.06.2015-czyli od wczoraj oficjalnie odliczamy-jeszcze rok.
Wszyscy z naszego otoczenia dziwią się, że tyle mamy już załatwione: salę, termin w wybranym kościele, fotografa, dja, wizażystkę i fryzjera (to akurat moi znajomi działający w branży, więc chciałam od razu zaklepać termin, bo są rewelacyjni w tym co robią). Tydzień temu też kupiłam już wymarzoną suknię ślubną I od tego czasu dostałam dosłownie pierd*lca, że tak powiem-przegrzebuję internet szukając inspiracji-całej stylizacji, dekoracji, zaproszeń, winietek, tortu-wszystko dopasowane do koloru przewodniego-krem i granat.

czy ktoś jeszcze tak ma? Czy tylko mi się aż tak udzieliło? Od kiedy tylko przymierzyłam suknię ślubną jakoś tak mocno mnie uderzyło, że to stanie się naprawdę i, że czas płynie wbrew pozorom szybko zmierzając do tej daty (dopiero co było 1,5 roku przed i zaczynaliśmy planowanie, wybór daty, sali itd...)

Witaj!

A co tu się dziwić? Bardzo dobrze, że macie wszystkie najważniejsze sprawy załatwione.
Lepiej wcześniej niż później. Lepiej mieć wybór z wielu sal, fotografów, zespołów niż brać to, co ma wolny termin.

Sukni jeszcze nie mam bo mi się nie spieszy, będę ją szyć jakieś 5 miesięcy przed ślubem

Napisane przez Lady_Kala

Upolowany outletowy Justin Alexander model 8533 za cenę, za którą nie opłacało by się go nie kupić.
Nie planowałam jeszcze zakupu-bardziej się rozejrzeć co jest w salonach, w jakich cenach się spodziewać zakupu, w jakich modelach dobrze wyglądam-ale wiem, że gdybym go nie kupiła to nie mogłabym już spać i pewnie żadna inna by mi się nie podobała.
Jest to model z 2012r, dlatego cena taka dobra. Zawsze marzyłam o princesce ale jako, że jestem niska i drobna bałam się, że nie będzie mi pasować-był to pierwszy salon do jakiego w ogóle weszliśmy i pierwsza sukienka, którą przymierzyłam-miłość od pierwszego założenia. Jakość materiałów i wykonanie miażdży!

Jak zobaczyłam ją później w domu na necie (pani w salonie podała mi nazwę modelu) to stwierdziłam, że na zdjęciach nie podobałaby mi się tak bardzo-cały jej urok wydobywa się na żywo a układa się przepięknie, Moja jest w kolorze ivory i zamiast tego białego paska ze zdjęcia ma granatową, aksamitną wstążkę.

Ładna ale nie w moim stylu, nie widzę siebie w takiej

[Anabele23]

u nas będziemy zapewniać noclegi dla znajomych którzy mają daleko a co do transportu jeszcze nie wiemy zastanawiamy się bo nie wydaje się mi żeby było to bardzo potrzebne

[existence]

Robię dzisiaj ostatnie dokładne oględziny mgr bo chcę w pon zanieść do druku, eh eh dopiero na 20 str jestem ze 101 ale przynajmniej sobie od razu "wyłapuję" co ważniejsze info i wklejam do osobnego pliku w Wordzie więc nie będę już jej czytać całej po raz enty przed obroną tylko przejrzę te konkrety

[pati0090]

Napisane przez Lady_Kala

Dałam za nią naprawdę niedużo-1500zł+dopasowanie krawieckie (zwykle jest w cenie, ale to model nie szyty na mnie tylko już gotowy i dlatego) do max 300zł ale Pani w salonie powiedziała, że mniej raczej nie będzie, bo trzeba ją dopasować na mnie o około 2 rozmiary w dół i ściąć z długości, bo jest za długa. Ale 1800zł za taką sukienkę to naprawdę okazja. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom sprawdzając cenę na metce. Materiały, odszycie naprawdę robią wrażenie... Moja siostra 3 lata temu dała 2500zł za sukienkę w salonie pod Krakowem, gdzie szyją na miarę "ze zdjęcia" co sobie wybierzemy i w porównaniu ten Justin Alexander miażdży jakością wszystkie inne suknie jakie widziałam na innych weselach.

Np to rzeczywiście okazja jak na justin alexander. One są ogólnie strasznie drogie.

[Lady_Kala]

Jak patrzyłam to w 2012r katalogowo kosztowała 5500zł.
Chciałam ją przymierzyć bo była pierwszą, która rzuciła się w oczy i mnie zachwyciła (jak mówię-na zdjęciach moim zdaniem wygląda średnio) i miała tą granatową wstążkę (granat to nasz kolor przewodni). Początkowo nawet nie patrzyłam na cenę (nawet niedawno któraś z dziewczyn na ślubnym tutaj na wizażu mi pisała co do cen sukni, że Pronovias czy Justina Alexandra nawet na wyprzedażach się nie kupi za tę cenę) bo nie liczyłam na taką w zasięgu ręki-obiecałam się, że więcej niż 2500 za suknie nie dam. A tu proszę

A co do transportu noclegów to u nas z noclegami mamy aż 23 osoby-w zasadzie cała rodzina mojego D. jest z Tomaszowa Mazowieckiego, Wrocławia, Warszawy, więc noclegi były konieczne. W związku z tym transportu już nie zapewniamy-same noclegi to już duże koszty, czytałam, że podobno zapewnia się albo jedno albo drugie (zwłaszcza, że będą mieć nocleg, więc mogą coś wypić, bo do pokoju dwa kroki...) a z kolei między kościołem a salą jest zaledwie 10km. Mam nadzieję, że brak busa to żadne faux pa w tej sytuacji. I szczerze to tutaj u nas (Kraków-małopolska) nie spotkałam się nigdy z zapewnianiem busa, transportu na wesele. Jedynym wyjątkiem był ślub mojego brata ale tam wchodziła w grę odległość około 40km a i tak efekcie mało kto wynajętym autobusem pojechał, był prawie pusty, więc niepotrzebnie wydali kasę na wielkiego busa.

Jeśli chodzi o wcześniejsze załatwienie spraw to byłam w ciężkim szoku, bo jak w styczniu przeglądałam galerie fotografów, wypisałam sobie kontakty do takich, którzy nas interesowali to większość(!) miała już pozajmowane terminy. W efekcie planowaliśmy początkowo ślub na 20 czerwca ale wybrana przeze mnie fotografka, która przekonywała nas najbardziej miała akurat zajęty i wybraliśmy termin pod nią Bo na sali akurat mieli i 6.06 i 13.06 i 20.06 wolne.

[krolewna_smieszka]

A czy może któraś z dziewczyn z Mazowieckiego wynajmuje małego busa? Jestem ciekawa, jak to wygląda cenowo, bo my wyprawiamy wesele ponad 50km od Warszawy i zastanawiamy się co lepiej: mały bus częściej czy autokar 1-2 przejazdy...

[existence]

Lady_Kala my z taką samą datą jak Wasza na pierwszym spotkaniu u foto i video byliśmy w grudniu 2012 a wesele mamy około 40km od Krakowa

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Pamiętam jak byliśmy na weselu koleżanki i miała busika z kościoła na salę no bo tam kilkanaście km było do przejechania i wychodzimy z kościoła wszyscy szczęście, euforia bo są małżeństwem haha ale super, oł jeee podniosłe chwile a tam pod samym kościołem kierowca busa napierdziela takie chamskie disco polo z radia, bus cały pootwierany i się niesie!