Planujemy zajść w ciążę w 2009 roku część V

[malin30]

Napisane przez karolcia228

U mnie siompilo od rana i przestalo okolo 17 jak wychodzilismy z kościoła

Ach ale to byl nie zapomniany dzien, az sie poplakalam jak skladalam przysiege...

Ja przygryzałam wargi, żeby się nie popłakać Ale dzień naprawdę był niezapomniany

[memka87]

Napisane przez paulinaizabela

Dobry wieczór kobitki
Dzisiaj dzień minął szybko wstałam około 12, znajoma wpadła na kawkę i pojechałyśmy na zakupki
a tweraz wieczorek przed TV
apropo znajomej spóźnia się @ kilka dni i podejrzewała że to ciąża bo też bardzo chcą dzidzię, więc dałam jej test ale niestety no i teraz się martwi czemu się spóźnia skoro to nie ciąża

Miłego wieczorku i kciukasy trzymam za owocne staranka

mi sie teraz @ spoznila o ponad tydzien i tez juz mialam nadzieje ze to juz.... czytalam ze czasem po prostu owulka sie przesuwa..... nie wiem czemu ale tak podobno jest.... :/

a ja was chyba narazie opuszcze narazie dziewczynki.... tzn nie bede tu zagladac to moze nie bede myslec o tym ze chce dzidzi... tzn prosze mnie z listy nie skreslac ani nie przekladac na zawieszone tylko po prostu nie bede tu zagladac..... pod koniec cyklu dam wam znac czy sie udalo.... (mam nadzieje ze uda mi sie o tym nie myslec i ze nie jestem od Was jeszcze bardzo uzalezniona... )

[Justine1988]

Napisane przez kaaamila1

Patka mój TŻ nie chce stosować gumek. Mówi, że go krępują Tak to jest jak się do dobrego przyzwyczai..ciężko oduczyć. Póki co stosujemy stosunek przerywany. Narazie działa.

Jasne ,że działa...ja tak dobre dwa lata się zabazpieczałam...i efekty są.. w ciązy nie jestem...a prezerwatywy ..my nie lubimy ja jestem zdania,że prezerwatyw mozna używać w jakiś przelotnych romanasach i jakoś tak mi się ona kojarzy a jeśli jest miłośc to nie ma co sobie ograniczać przyjemności seks bez prezerwatywy to najpiękniejsza forma zbliżenia ....oczywiście to każdego indywidualna sprawa...my osobiscie jesteśmy na nie...kochamy się...jestesmy długo ze sobą...i obydwoje jesteśmy zdrowi...nie stosujemy ale tez nie potepiam broń Boże nikogo kto je stosuje wyraziłam tylko swoje zdanie

[martaN23]

Napisane przez memka87

mi sie teraz @ spoznila o ponad tydzien i tez juz mialam nadzieje ze to juz.... czytalam ze czasem po prostu owulka sie przesuwa..... nie wiem czemu ale tak podobno jest.... :/

a ja was chyba narazie opuszcze narazie dziewczynki.... tzn nie bede tu zagladac to moze nie bede myslec o tym ze chce dzidzi... tzn prosze mnie z listy nie skreslac ani nie przekladac na zawieszone tylko po prostu nie bede tu zagladac..... pod koniec cyklu dam wam znac czy sie udalo.... (mam nadzieje ze uda mi sie o tym nie myslec i ze nie jestem od Was jeszcze bardzo uzalezniona... )

bedzie mi ciebie brakowało jak nie bedziesz tu zaglądać
mam takie pytanko jak wrzuciłaś na wizaz pieska ja też chcę tylko niebardzo wiem jak

[Justine1988]

Napisane przez zuzanna12

czesc kochane

justine 1988 kochanie testu nie robilam rano tylko wieczorem jak wrocilam z pracy i wyszla mi jasna kreska ktora po kilkunastu minutach calkielm ladnie sciemniala takze moze spokojnie robic i daj znac

agusia gratulacje i zapraszam na watek mamusie zimowe listopadowo grudnowe

ja dzis szczerze mówiąc nie miałam kiedy...i dobrze małam gości i dzionek zleciał i nawet duzo nie myślałam o ewentualnej ciązy...jednak wieczorkiem ból jajnika mi przypomniał o zbliżającej sie miesiaczce...jutro tez testu nie zrobie bo po pracy od razu gonie do fryzjera wtorek pewnie będzie okres a jak nie to w środe zrobie i oczywiście od razu dam znać

[memka87]

Napisane przez martaN23

bedzie mi ciebie brakowało jak nie bedziesz tu zaglądać
mam takie pytanko jak wrzuciłaś na wizaz pieska ja też chcę tylko niebardzo wiem jak

moze troszke bede ale nie za czesto.... tzn sie postaram.... a pieska zdjecie mam na avatarku.....
wchodzisz w ustawienia, edytuj avatar (po lewej str) i masz 2 opcje; w opcji 2 jest dodaj wlasne zdjecie z pliku, znajdujesz zdjecie jakie chcesz dodac i wpisujesz sciezke dostepu i akceptuj.... mam nadzieje ze wytlumaczylam troszke....

[martaN23]

Napisane przez memka87

moze troszke bede ale nie za czesto.... tzn sie postaram.... a pieska zdjecie mam na avatarku.....
wchodzisz w ustawienia, edytuj avatar (po lewej str) i masz 2 opcje; w opcji 2 jest dodaj wlasne zdjecie z pliku, znajdujesz zdjecie jakie chcesz dodac i wpisujesz sciezke dostepu i akceptuj.... mam nadzieje ze wytlumaczylam troszke....

no zrobione dzieki bardzo i zaglądaj czasem

---------- Dopisano o 23:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

ostałam się sama więc musze iść spać

[zuzanna12]

czesc wam

wpadlam powiedziec wam powodzenia i milej nocki

[Malga19]

Napisane przez kaaamila1

A widzisz Zobaczysz będzie dobrze ijeszcze będziesz miała śliczne,zdrowe dzieciątko(ka)



Przecież możemy sobie tu gadać i marudzić o wszystkim. Oprócz tego, że planujemy to mamy też problemy i chwile szczęścia którymi chcemy się podzielić!!Możesz marudzić ile wlezie

Napisane przez dra

nie marudzisz,tu możemy gadac o wszystkim sobie

dziekuje dziewczyny:cm ok:
\

Napisane przez karolcia228

Nie jestem w temacie...ale co pronilas blizniaki czy co? Nie martw sie napewno nastepnym razem wszystko bedzie oki....czasem sie tak zdaza ale to juz sila wyzsza i nie masz na to wplywu....Pozdrawiam cie goraco i sciskam mocno

tak poronilam bliznaki 19 stycznia tego roku....

[

Napisane przez memka87

mi sie teraz @ spoznila o ponad tydzien i tez juz mialam nadzieje ze to juz.... czytalam ze czasem po prostu owulka sie przesuwa..... nie wiem czemu ale tak podobno jest.... :/

a ja was chyba narazie opuszcze narazie dziewczynki.... tzn nie bede tu zagladac to moze nie bede myslec o tym ze chce dzidzi... tzn prosze mnie z listy nie skreslac ani nie przekladac na zawieszone tylko po prostu nie bede tu zagladac..... pod koniec cyklu dam wam znac czy sie udalo.... (mam nadzieje ze uda mi sie o tym nie myslec i ze nie jestem od Was jeszcze bardzo uzalezniona... )

AHa rozumiem.... ale i tak czymam za ciebie kciuki...caly czas

[

[zuzanna12]

czesc dziewuszki

wlasnie gadalam z kolezanka ktora tez jest w ciazy tylko w 11 tyg o karmieniu piersia
ona zdecydowanie mi odradza bo karmila swoje pierwsze dziecko piersia i mowi ze
oboje zle to znosil maly nie chcial cyca ssac wiec w 4 m-cu przestawila go an formule
ja na razie jestem zdeycydowana karmic piersia bo uwazam ze tak bedzie zdrowiej ale kto wie co bedzie to sie okaze w kazdym razie zaczelam myslec o porodzie ktorego sie boje choc to dopiero 5 tydzien wiem znieczulenia sa ale jednak dalej sie boje
wogole cos mam dola dzisiaj,,,ukochany w pracy...ja siedze z psem i sie nudze

[karolcia228]

Witajcie moje kochane...
Ja zaraz wychodze i smigam autkiem do pracy bo mam jakies 14 km, mam dzis dobry humorek....czuje sie jakos pieknie i jestem pelna energi i wszystko bedzie oki musi bo jak by inaczej....

Mamy wpspanialych mezow, partnerow, prace, rodzine i dzidzia tez bedzie wszystko w swoim czasie

MALAG-wiem ze to trudne i nie wiem jak ja bym to przezyla ale nic nie dzieje sie bez powodu, trzeba zyc dalej, brac co zycie daje z pokora i nie zadawac pytan...dlaczego....za 2 razem uda sie napewno

Trzymam kciuki...
Dziewczyny wysylam wam optymistycznego fluidka.....z pozytywna energia z nad Baltyku.... :mag ia:

[pacierp]

witam w poniedziałkowy poranek
U mnie zderzenie z rzeczywistością bo wróciłam do pracy po tygodniowym chorowanku w domu. Byłam przeziębiona i pani doktor kazała odpoczywać, więc jej posłuchałam. Wtedy jeszcze były szanse na to, że się udało zafasolkować, więc tym bardziej kazała się oszczędzać poodpoczywałam, ale zleciało szybko
Co do nieszczęsnego pęcherza i dróg moczowych to też mam problemy. Tyle że u mnie to jest jak po przytulankach nie pójdę siusiu, a teraz nie chodziłam, bo trzymałm chłopaków z npgami w górze i się zaczęło. Teraz nie wiem jak mam się przed tym uchronić i mieć szansę na dzidzię, a nie pędem do kiblelka tez biorę furagin i jeszcze urosept.

Trzymam kciuczory i przeganiam wszystkie @ sio mi stąd

[DAnia]

Witajcie dziewczynki
W weekend tylko Was podczytywałam, jak zwykle dużo się działo A weny do pisania jakoś nie miałam...
karolcia bardzo pozytywną energię dziś wysyłasz, dzięki za nadmorskiego fluidka - przyda się, bo u mnie dziś pada deszcz a w tygodniu ma być śnieg...
Ja już siedzę w pracy nad pyszną kawką, dopiero o 10 ktoś ma przyjść, jest chwila spokoju.

Moje przeczucia w tym cyklu już się uspokoiły, nastawiam się, że obojętne jak będzie, będzie ok Brzuszek przestał boleć, piersi dalej czuję... Zostaje mi czekać do końca tygodnia.

Miłego dzionka!!!

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------

Napisane przez pacierp

Trzymam kciuczory i przeganiam wszystkie @ sio mi stąd

pacierp przeganiaj te wredne małpy, przeganiaj , ja się przyłączam

[ula 87]

Napisane przez Agusia_a9

Witam! przyszlam sie pochwalic ze bylam u lekarza tydzien temu i pani powiedziala ze jestem we wczesnej ciazy i termin mam na 5.11.2009 widzialam na ekranie taka malautka biala kropeczke mam czesto zgage jest mi nie dobrze ( ale naszczescie nie wymiotuje:P) bola mnie piersi kluje brzuch i mam odrzut od jakiegokolwiek jedzenia;p

przesylam troche fluidkow i zycze powodzenia w starankach i zapraszam do nowego watku "mamusie listopadowo grudniowe"!!! chce was wszystkie na tym watku zobaczyc! pozdrawiamy razem z moja kruszynka

super moje gratki i zabieram jednego fluidka

Napisane przez memka87

a ja was chyba narazie opuszcze narazie dziewczynki.... tzn nie bede tu zagladac to moze nie bede myslec o tym ze chce dzidzi... tzn prosze mnie z listy nie skreslac ani nie przekladac na zawieszone tylko po prostu nie bede tu zagladac..... pod koniec cyklu dam wam znac czy sie udalo.... (mam nadzieje ze uda mi sie o tym nie myslec i ze nie jestem od Was jeszcze bardzo uzalezniona... )

rozumiem Cię co czujesz , ale wpadaj chociaż troszke do nas

......................... ......................... .......................

dziewczyny a ja nie czuję się najlepiej , fizycznie ok. ale psychika troszke szwankuje,
temp z 37.2 spadła w ciągu 2 dni do 36.8 więc wiem że dziś w nocy @ przyjdzie ,
wczoraj miałam lekkie załamanie, teraz zaczniemy 6 cykl , powoli sobie z tym już nie radzę
wiem że n iektóre z Was starają się już dłużej i dlatego podziwiam Was za siłę jaką macie , bo mnie już jej powoli zaczyna brakowac

[DAnia]

Napisane przez ula 87

dziewczyny a ja nie czuję się najlepiej , fizycznie ok. ale psychika troszke szwankuje,
temp z 37.2 spadła w ciągu 2 dni do 36.8 więc wiem że dziś w nocy @ przyjdzie ,
wczoraj miałam lekkie załamanie, teraz zaczniemy 6 cykl , powoli sobie z tym już nie radzę
wiem że n iektóre z Was starają się już dłużej i dlatego podziwiam Was za siłę jaką macie , bo mnie już jej powoli zaczyna brakowac

ula87 nie wolno się poddawać. Tak to już jest, że niektórym udaje się w pierwszym podejściu, a inni muszą dłużej się starać... Ale pomyśl sobie, że przecież te staranka nie są takie złe
Ja w październiku odstawiłam tabletki anty, przez 2-3 miesiące teoretycznie "uważaliśmy", potem już nie. I jak na razie nic... Ale nie mam zamiaru się poddawać, nie w tym cyklu to w kolejnym sie uda Tak że głowa do góry!!!

[PatkaM84]

Napisane przez Malga19

dziekuje... Tak TZ ma w rodzinie blizniaki.... wiec dlatego blizniaki wyszly heheh

to tak wraca jak bumerank.....

Kochana i pewnie jeszcze długo będzie wracać, tylko z czasem będziesz myśleć o tym spokojniej choć serce zawsze będzie boleć

Napisane przez paulinaizabela

apropo znajomej spóźnia się @ kilka dni i podejrzewała że to ciąża bo też bardzo chcą dzidzię, więc dałam jej test ale niestety no i teraz się martwi czemu się spóźnia skoro to nie ciąża

Czasami tak się zdarza: później owulka, przeziębienie i czy stres... Ja taka mądra Ci tu pisze a samej mi się spóźnia właśnie... @ powinna być w sobotę a tu jeszcze jej nie ma...

Napisane przez malin30

Ja przygryzałam wargi, żeby się nie popłakać Ale dzień naprawdę był niezapomniany

A mi się nie chciało płakać ja się cały czas śmiałam i szczerzyłam zęby ale niezapomniany to fakt dopiero jak oglądam płytę z wesela to łezka w oko się kręci

Napisane przez Justine1988

Jasne ,że działa...ja tak dobre dwa lata się zabazpieczałam...i efekty są.. w ciązy nie jestem...a prezerwatywy ..my nie lubimy ja jestem zdania,że prezerwatyw mozna używać w jakiś przelotnych romanasach i jakoś tak mi się ona kojarzy a jeśli jest miłośc to nie ma co sobie ograniczać przyjemności seks bez prezerwatywy to najpiękniejsza forma zbliżenia ....oczywiście to każdego indywidualna sprawa...my osobiscie jesteśmy na nie...kochamy się...jestesmy długo ze sobą...i obydwoje jesteśmy zdrowi...nie stosujemy ale tez nie potepiam broń Boże nikogo kto je stosuje wyraziłam tylko swoje zdanie

Rozumiem też wole bez gumki, ale przy stosunku przerywanym zawsze ryzyko jest, a u nas był kategoryczny zakaz zachodzenia w ciążę, potem to co prawda przedłużyliśmy ze względu na wyjazd ale tak czy siak nie mogłam zajść w ciążę

Napisane przez memka87

a ja was chyba narazie opuszcze narazie dziewczynki.... tzn nie bede tu zagladac to moze nie bede myslec o tym ze chce dzidzi... tzn prosze mnie z listy nie skreslac ani nie przekladac na zawieszone tylko po prostu nie bede tu zagladac..... pod koniec cyklu dam wam znac czy sie udalo.... (mam nadzieje ze uda mi sie o tym nie myslec i ze nie jestem od Was jeszcze bardzo uzalezniona... )

ojoj, ale zaglądaj do nas

Napisane przez zuzanna12

czesc dziewuszki

wlasnie gadalam z kolezanka ktora tez jest w ciazy tylko w 11 tyg o karmieniu piersia
ona zdecydowanie mi odradza bo karmila swoje pierwsze dziecko piersia i mowi ze
oboje zle to znosil maly nie chcial cyca ssac wiec w 4 m-cu przestawila go an formule
ja na razie jestem zdeycydowana karmic piersia bo uwazam ze tak bedzie zdrowiej ale kto wie co bedzie to sie okaze w kazdym razie zaczelam myslec o porodzie ktorego sie boje choc to dopiero 5 tydzien wiem znieczulenia sa ale jednak dalej sie boje
wogole cos mam dola dzisiaj,,,ukochany w pracy...ja siedze z psem i sie nudze

Nie ma co tak słuchac koleżanek - rodzisz to sama się przekonasz jak to będzie i jak to będzie dla was wygodniej

Napisane przez ula 87

dziewczyny a ja nie czuję się najlepiej , fizycznie ok. ale psychika troszke szwankuje,
temp z 37.2 spadła w ciągu 2 dni do 36.8 więc wiem że dziś w nocy @ przyjdzie ,
wczoraj miałam lekkie załamanie, teraz zaczniemy 6 cykl , powoli sobie z tym już nie radzę
wiem że n iektóre z Was starają się już dłużej i dlatego podziwiam Was za siłę jaką macie , bo mnie już jej powoli zaczyna brakowac

Ula na każdego przyjdzie pora jak nie w tym to w następnym.

_________________________ ______________________


A u mnie @ jeszcze nie przylazła... Raz czuję, że jest tuż tuż, a innym razem nic... Miałam dzisiaj iść na solarium, ale odwołałam wizytę. Na ciaże nie liczę, ale czemu się spóźnia @ kiedy ja tak bardzo na nią oczekuje? wredota jedna...

[gooha3]

długo mnie tu nie było, a już tyle naskrobałyście

Napisane przez Justine1988

Jasne ,że działa...ja tak dobre dwa lata się zabazpieczałam...i efekty są.. w ciązy nie jestem...a prezerwatywy ..my nie lubimy ja jestem zdania,że prezerwatyw mozna używać w jakiś przelotnych romanasach i jakoś tak mi się ona kojarzy a jeśli jest miłośc to nie ma co sobie ograniczać przyjemności seks bez prezerwatywy to najpiękniejsza forma zbliżenia ....oczywiście to każdego indywidualna sprawa...my osobiscie jesteśmy na nie...kochamy się...jestesmy długo ze sobą...i obydwoje jesteśmy zdrowi...nie stosujemy ale tez nie potepiam broń Boże nikogo kto je stosuje wyraziłam tylko swoje zdanie

hmm.... tez sie zastanawiam nad tą metodą (choć nie wiem czy można ją tak nazwać). Też często ją stosowaliśmy, bo prawde mówiąc jakby się zdarzył przypadkiem dzidizuś to nie mielibyśmy nic przeciwko. Są teraz dwa wyjścia albo jest skuteczna, albo naprawde z nami jest coś nie tak bo jeszcze nie jestem w ciąży ;( Niestety coraz częsciej przychodzi mi do głowy ta druga wersja.

Napisane przez Malga19

dziekuje dziewczyny:cm ok:
\


tak poronilam bliznaki 19 stycznia tego roku....

Przykro mi
a mogę wiedzieć który to był tydzień?? i co się stało. Też poroniłam w grudniu i jestem ciekawa każdego przypadku.

Napisane przez pacierp

witam w poniedziałkowy poranek
U mnie zderzenie z rzeczywistością bo wróciłam do pracy po tygodniowym chorowanku w domu. Byłam przeziębiona i pani doktor kazała odpoczywać, więc jej posłuchałam. Wtedy jeszcze były szanse na to, że się udało zafasolkować, więc tym bardziej kazała się oszczędzać poodpoczywałam, ale zleciało szybko
Co do nieszczęsnego pęcherza i dróg moczowych to też mam problemy. Tyle że u mnie to jest jak po przytulankach nie pójdę siusiu, a teraz nie chodziłam, bo trzymałm chłopaków z npgami w górze i się zaczęło. Teraz nie wiem jak mam się przed tym uchronić i mieć szansę na dzidzię, a nie pędem do kiblelka tez biorę furagin i jeszcze urosept.

Trzymam kciuczory i przeganiam wszystkie @ sio mi stąd

Mam nadzieje że moja @ już przegoniona
Też mam ostatnio taki problem z pęłcherzem. Nocy nie przetrzymam bez gonienia siusiu. Teraz dopiero skojażylam że rzeczywiście po przytulankach tak jest. Przed przytulankami byłam siusiu myślałam że to wystarczy, tak samo nie chciałam plemniczków usuwać (choć już prawdopodobnie po dniach płodnych ).
Też zazywam urosept i sok z żurawiny.



No i znowu się nakręciłam. Wczoraj kolejna szwagierka przyznała się że jest w ciąży (mam 2 szwagierki, dwie przyjacióki i siostre w ciąży). No i coś tak zakuło. Tym bardziej że ona troszke przestraszona bo nie chciała tego. Ma 35lat i już dwójkę prawie dorosłych dzieciaków. Powiedziała mi że kochali się 8 dc i nigdy jeszcze tak wczesnie nie miała dni płodnych. Jestem zła na ten nasz przekorny los, że niektóre jak nie chcą zachodzą w ciąże w najmniej oczekiwanych dniach. A jak ja się staram co dzień lub co dwa to nic. Grrrrrr......

Jeszcze szwagierka oczywiscie skomentowałą, kiedy wreszcie my sie weźmiemy do roboty bo ona chce żeby jej razniej było- .. ech gdyby to takie proste było.

[pacierp]

POdziwiam Was - serio! Nam się nie udało po raz pierwszy (chociaż przy PCO szanse przy pierwszym cyklu są większe) a kiedy się dowiedziałam na usg ze pęcherzyk nie pękł to lekarz zaczął mnie pocieszać, bo widział, że się zaraz rozbeczę. A WY? Jesteście dla mnie bohaterkami i czerpię siłę i nadzieję właśnie dzięki WAM. Dziękuję

[roza26]

Napisane przez ula 87

super moje gratki i zabieram jednego fluidka



rozumiem Cię co czujesz , ale wpadaj chociaż troszke do nas

......................... ......................... .......................

dziewczyny a ja nie czuję się najlepiej , fizycznie ok. ale psychika troszke szwankuje,
temp z 37.2 spadła w ciągu 2 dni do 36.8 więc wiem że dziś w nocy @ przyjdzie ,
wczoraj miałam lekkie załamanie, teraz zaczniemy 6 cykl , powoli sobie z tym już nie radzę
wiem że n iektóre z Was starają się już dłużej i dlatego podziwiam Was za siłę jaką macie , bo mnie już jej powoli zaczyna brakowac

Nie załamuj się kochana-ja właśnie zaczęłam 11 cykl starań mam nadzieję że ten będzie owocny-więc trzymam kciuki za nas bardzo mocno-będzie dobrze-zobaczysz

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------

dziewczyny wczoraj troszke poprztykałam się ze swoim TŻ-poprosiłam go abyśmy przytulali się co 2 dzień bo wtedy jego nasionko będzie lepsze(a teraz właśnie mamy przytulanka bo owulka lada dzień) a on się na mnie obraził bo stwierdził że nię będzie przytulał się ze mną w wyznaczone przeze mnie dni bo to bez sensu-nie wiem czy to ja przesadzam i on ma rację czy ja mam rację a on mnie nie rozumie-zaznaczam że oboje bardzo pragniemy dziecka-tylko że TŻ nie chce przytulac się wg jakiś reguł-najlepiej chciałby codziennie ale wtedy wiem że jego nasienie będzie słabsze i pewnie nici z dzidzi-tym bardziej że staramy się już 11cykl i bywały takie właśnie że przytulaliśmy się codziennie bo myśleliśmy wtedy że tak będzie dobrze--nawet ja tam myślałam wtedy ale nie poskutkowało i chce zastosować metode co dwa dni-ale jak go przekonać??oj ale się rozpisalam

[PatkaM84]

Napisane przez gooha3

No i znowu się nakręciłam. Wczoraj kolejna szwagierka przyznała się że jest w ciąży (mam 2 szwagierki, dwie przyjacióki i siostre w ciąży). No i coś tak zakuło. Tym bardziej że ona troszke przestraszona bo nie chciała tego. Ma 35lat i już dwójkę prawie dorosłych dzieciaków. Powiedziała mi że kochali się 8 dc i nigdy jeszcze tak wczesnie nie miała dni płodnych. Jestem zła na ten nasz przekorny los, że niektóre jak nie chcą zachodzą w ciąże w najmniej oczekiwanych dniach. A jak ja się staram co dzień lub co dwa to nic. Grrrrrr......

Jeszcze szwagierka oczywiscie skomentowałą, kiedy wreszcie my sie weźmiemy do roboty bo ona chce żeby jej razniej było- .. ech gdyby to takie proste było.

trochę lipa, bo ludzie naokoło nie zdają sobie sprawa jak kogoś takie słowa mogą zranić... 8 dc... no ładnie, cieżko tu cokolwiek skomentować - po prostu są różne przypadki i tyle...

Napisane przez roza26

dziewczyny wczoraj troszke poprztykałam się ze swoim TŻ-poprosiłam go abyśmy przytulali się co 2 dzień bo wtedy jego nasionko będzie lepsze(a teraz właśnie mamy przytulanka bo owulka lada dzień) a on się na mnie obraził bo stwierdził że nię będzie przytulał się ze mną w wyznaczone przeze mnie dni bo to bez sensu-nie wiem czy to ja przesadzam i on ma rację czy ja mam rację a on mnie nie rozumie-zaznaczam że oboje bardzo pragniemy dziecka-tylko że TŻ nie chce przytulac się wg jakiś reguł-najlepiej chciałby codziennie ale wtedy wiem że jego nasienie będzie słabsze i pewnie nici z dzidzi-tym bardziej że staramy się już 11cykl i bywały takie właśnie że przytulaliśmy się codziennie bo myśleliśmy wtedy że tak będzie dobrze--nawet ja tam myślałam wtedy ale nie poskutkowało i chce zastosować metode co dwa dni-ale jak go przekonać??oj ale się rozpisalam

Chłopom niestety trudno jest się przkonać do niektórych rzeczy, a już tym bardziej jeżeli mowa jest o jego żołnierzykach... Po prostu spróbuj mu jeszcze raz wytłumaczyć, że przecież robicie to dla siebie, żeby mieć dzidziusia, że jak tyle miesięcy tak nie wychodziło to może jak zmienicie na co 2 dni może to coś da, warto spróbować. Kilka dni w cyklu nie zbawi go jak nie będzie przytulanek codziennie a co 2 dni...


A do dziewczyn, które po stosunku podnoszą biodra do góry, jak ktoś ma tyłozgięcie macicy dobrze jest podnosić pupę odwrotnie - czyli położyć się na brzuchu, głowa na dół a pupę podnieść na kolanach do góry.
Może to poskutkować.


_________________________ ________________________

A ja poszłam do apteki kupić ten test ciążowy... Czekam, aż mi się zbierze na siku i pójdę zrobić. Uspokoję się jak będę znała wynik. Z pewnością bedzie negatywny, ale jak już się spóźnia to przynajmniej ciążę wykluczę.

[gooha3]

Napisane przez PatkaM84

_________________________ ________________________

A ja poszłam do apteki kupić ten test ciążowy... Czekam, aż mi się zbierze na siku i pójdę zrobić. Uspokoję się jak będę znała wynik. Z pewnością bedzie negatywny, ale jak już się spóźnia to przynajmniej ciążę wykluczę.

to ja czekam z niecierpliwością na wynik i trzymam

[DAnia]

Napisane przez PatkaM84

A ja poszłam do apteki kupić ten test ciążowy... Czekam, aż mi się zbierze na siku i pójdę zrobić. Uspokoję się jak będę znała wynik. Z pewnością bedzie negatywny, ale jak już się spóźnia to przynajmniej ciążę wykluczę.

Patka trzymam mocno i czekam na wynik! Przynajmniej będziesz wiedzieć co jest grane... Mi ostatnio @ spóźniła się o 7 dni - przypuszczam, że z powodu grypy...

[ewakol]

Napisane przez karolcia228

Witajcie moje kochane...
Ja zaraz wychodze i smigam autkiem do pracy bo mam jakies 14 km, mam dzis dobry humorek....czuje sie jakos pieknie i jestem pelna energi i wszystko bedzie oki musi bo jak by inaczej....

Mamy wpspanialych mezow, partnerow, prace, rodzine i dzidzia tez bedzie wszystko w swoim czasie

Trzymam kciuki...
Dziewczyny wysylam wam optymistycznego fluidka.....z pozytywna energia z nad Baltyku.... :mag ia:

Dzieki za troche tej pozytywnej energi... z pewnością się przyda... niestety znowu jestem w pracy a ludzkie wymyslanie przechodzi wszelkie granice... Potrafią mnie wyprowadzić z równowagi...
pewnie z mamy wspaniałych mężów czy partnerów wiec na dzidzie przyjdzie czas... troszek cierpliwości i będzie ok...
Zycze wszytkim milusiego poniedziałku i powodzonka wiadomo.... :mag ia:

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez PatkaM84
A ja poszłam do apteki kupić ten test ciążowy... Czekam, aż mi się zbierze na siku i pójdę zrobić. Uspokoję się jak będę znała wynik. Z pewnością bedzie negatywny, ale jak już się spóźnia to przynajmniej ciążę wykluczę.



Trzymam Kciuki

[martaN23]

hej!juz od ranka sporo się rozpisałyścieja dziś w średnim humorze ta pogoda taka nijakamoże jakby była już wiosna to może fasoleczki lepiej by wyrastałyja nawet nie mierze temperaturki ostatnio nic nie pomogła wiec teraz narazie spróbójemy z marszu a jak i co bede dopiero wiedzieć przed samymi świętami albo i w same święta wiec tzrymajcie tam mocno kciuki aby sie udało

[roza26]

_________________________ ________________________

A ja poszłam do apteki kupić ten test ciążowy... Czekam, aż mi się zbierze na siku i pójdę zrobić. Uspokoję się jak będę znała wynik. Z pewnością bedzie negatywny, ale jak już się spóźnia to przynajmniej ciążę wykluczę.[/quote]
Daj szybciutko znać Patka jak Twój teścik-trzymam kciuki

---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

coś mi źle cytat Patki przeniosło :/

[gooha3]

No i gdzie ta Patka
bo ja tu z ciekawości tylko strcze przed komputerem i nic innego nie mogę robić
Patka nie trzymaj nas już w niepewności

[katarzinka]

cześć

ja wpadłam Wam zostawić na nowy tydzień nowe moce

:mag ia:
cały czas Was podczytuję i 3mam za wszystkie kciuki

[PatkaM84]

Ok, zrobiłam test i tak jak myślałam - negatywny. Generalnie to ulżyło mi - nie bralam w tym cyklu leków a bez leków to nie wiadomo co by było...

Więc teraz tylko czekam na okres. Wolę aby przyszedł dziś kiedy jestem jeszcze w domu, ale znając mojego pecha to przyjdzie jutro kiedy będę cały dzień w pracy... Lipa jednym słowem

[gooha3]

Napisane przez PatkaM84

Ok, zrobiłam test i tak jak myślałam - negatywny. Generalnie to ulżyło mi - nie bralam w tym cyklu leków a bez leków to nie wiadomo co by było...

Więc teraz tylko czekam na okres. Wolę aby przyszedł dziś kiedy jestem jeszcze w domu, ale znając mojego pecha to przyjdzie jutro kiedy będę cały dzień w pracy... Lipa jednym słowem

oj przykro ale z Ciebie silna kobieta dasz sobie rade. Może rzeczywiście dobrze skoro nie było leków.
Tak dla pocieszenia w 2010 r. będziesz mieć więcej urlopu macierzyńskiego
Ja mam ostatnią szanse na 2009r, ale w sumie jak się nie uda to tez dobrze, nie chce rodzić w swięta

----------------------------------------------------
włączyłam teraz kalkulator. Chyba jednak źle wyliczyłam ostatnio.
Może nie potrzebnie bo tylko się nakręcam myśleniem o dzidzi.
Wyszło mi że jeśli zaszłabym w ciąże w następnym cyklu to termin porodu wypada na 1 styczeń

Ciekawe której z nas uda się trafić w sam początek roku. U nas przeważnie jakieś dodatki są od miasta dla pierwszego dzidziusia w nowym roku.

[Malga19]

Napisane przez karolcia228

MALAG-wiem ze to trudne i nie wiem jak ja bym to przezyla ale nic nie dzieje sie bez powodu, trzeba zyc dalej, brac co zycie daje z pokora i nie zadawac pytan...dlaczego....za 2 razem uda sie napewno

Trzymam kciuki...
Dziewczyny wysylam wam optymistycznego fluidka.....z pozytywna energia z nad Baltyku.... :mag ia:

dzieki teraz wiem ze musze sie z tym pogodzic i tyle....ehh

Napisane przez PatkaM84

Kochana i pewnie jeszcze długo będzie wracać, tylko z czasem będziesz myśleć o tym spokojniej choć serce zawsze będzie boleć ..

No niesetety bedzie bolec...dlatego jak najszybciej cche zajsc w ciaze zeby nie myslec...o tym co bylo...

mojego kolegi siostra byla w ciazy uorodizla coreczke a na miala chore serduszko i umarla....no ona odrazu po 3 miesiacach zaszla w ciaze a teraz ma super synka...

Napisane przez gooha3

Przykro mi
a mogę wiedzieć który to był tydzień?? i co się stało. Też poroniłam w grudniu i jestem ciekawa każdego przypadku.

Byl to 16 tydzien....nie wiem nadal co bylo przyczyna niecche wiedziec....lekazr powiedzialm ze czasem tak jest i tyle....

Najgorze to jest to jak sie obwinialam o to ze stracilismy 2 corki....ehhe
juz rycze...