Kiedy NAPRAWDĘ odczułaś, ze Twój facet cię kocha?

[milenka22]

johnygirl20 jak to milo czytac ze tyle dziewczyn ma swoich ukochanych odpowiedzialnych i kochajacych facetow

[johnygirl20]

Napisane przez milenka22

johnygirl20 jak to milo czytac ze tyle dziewczyn ma swoich ukochanych odpowiedzialnych i kochajacych facetow

taak! uwielbiam ten wątek! tyle tu wspaniałych historii i tak często łezka się w oku kręci wszystkie Wizażanki, które tu pisza mają wspaniałych TŻtów

[milenka22]

A ile jest postowile historii, po prostu piekne hm one chyba pokazuja ze warto marzyc o czyms wielkim a nie zadowalac sie byle czym

[Irmisia]

Napisane przez milenka22

Ale masz skarb i to nie tylko dlatego, ze dolozyl Ci kase ale przede wszystkim sposob w jaki to zrobil

ja nigdy nie odczulam zeby moj mnie kochal:/ pewnie dlatego teraz nie jestesmy razem

Nie przejmuj się. Ja też musiałam "pocałować" wiele żab zanim spotkałam księcia. I nie ma się co porównywać bo każdy uczucia okazuje inaczej.

Życzę Ci żebyś też spotkała swojego Skarba

[germanistka1988]

kiedy mialam dosyc powazne problemy zdrowotne, pojechal ze mna na ostry dyzur do szpitala, czekal ze mna w kolejce 3h i pocieszal, ze na pewno wszystko bedzie dobrze i mimo moich zapewnien zeby jechal do domu a ja wezme taksowke (mial powazne kolo nastepnego dnia) czekal, az o 24.00 wyszlam z gabinetu; potem, kiedy w Dzien Kobiet pogotowie zabralo mnie do szpitala, w tymze szpitalu byl jeszcze przed karetka (nie jechalismy na sygnale), zaraz po tym, jak tylko dalam mu znac, gdzie beda mnie wiezli - i kiedy 4h lezalam wtedy pod kroplowka (bo nie chciala w ogole schodzic, a ze podawano mi potas, przyspieszanie splywania bylo dosc bolesne) stal przy lozku, mimo ze byl potwornie zmeczony, mial nastepnego dnia ciezki dzien i chcialam, zeby wracal do domu, zwlaszcza ze byla przy mnie mama - nie dal rady sie namowic, caly czas pilnowal i rozsmieszal mnie mimo, ze to wszystko dzialo sie po ponad 5 latach razem, wydaje mi sie, ze jestesmy sobie od tamtej pory blizsi jeszcze mocniej kiedy po tym wszystkim odwiedzal mnie w domu, zebym do poludnia nie musiala siedziec sama (mieszkam z kolezanka z roku), bo dostalam 2 tyg zwolnienia, przygotowywal zawsze cos do jedzenia, przynosil witaminki, robil herbatke )) kocham tego Skarba

[memka87]

ja juz tu wprawdzie pisalam ale chcialam jeszcze dodac... jestem w 8 tygodniu ciazy i od kiedy sie tylko dowiedzial ze bedzie tatusiem nie pozwala mi nic robic! sam sprzata, chodzi na zakupy itd. a jak ostatnio mialam rewolucje rano i bylam blada jak sciana to mimo ze nic nie powiedzial, widzialam w jego oczach ze byl niezle wystraszony o to co mi jest.... kochany jest....

[Lea_]

Pisalam juz to w innym watku ale powtorze bo na same wspomnienie robi mi sie cieplo w serduszku

Jakis czas temu moj TZ powiedzial " Rybko jak przyjdziesz do mnie,powiedz mi na uszko jak bardzo mnie kochasz i ze jestes gotowa na dziecko, to ja Ci je dam, bo niczego bardziej nie pragne niz miec mniejsza wersje Ciebie" oszalalam z milosci wtedy i az fizycznie to poczulam

[kkaarroollaa]

Napisane przez Lea_

Pisalam juz to w innym watku ale powtorze bo na same wspomnienie robi mi sie cieplo w serduszku

Jakis czas temu moj TZ powiedzial " Rybko jak przyjdziesz do mnie,powiedz mi na uszko jak bardzo mnie kochasz i ze jestes gotowa na dziecko, to ja Ci je dam, bo niczego bardziej nie pragne niz miec mniejsza wersje Ciebie" oszalalam z milosci wtedy i az fizycznie to poczulam

Ojjj jakie to milusie co Ci powiedział, widać że chłopak zakochany aż się ciepło w serduszku robie jak się czyta te wszystkie posty!

Dorzucę coś od siebie:
1. Kiedyś dostałam strasznego bólu brzucha podczas okresu, zwijałam się na łóżku w środku nocy. TŻ się obudził i pobiegł w środku nocy żeby kupić mi ibuprom
2. Miałam wypadek i gdy tylko się dowiedział to nawet nie zwalniał się u swojego przełożonego, tylko wybiegł z pracy i przyjechał do mnie i zaczął mocno przytulać
3. jechał w straszną burzę do mnie, bo miałam dołek
4. poszedł ze mną do ginekologa i cała drogę rozśmieszał żebym się nie stresowała
5. byłam chora a tu telefon od TŻ co robie bo on idzie na imprezę z ludźmi z grupy (a miał wtedy zjazd 300 km odemnie), jak skończyliśmy rozmawiać dzwonek do drzwi i moim oczom ukazuje się TŻ z moją ulubioną pizza. Zrobił mi niespodiankę i nie powiedział że wraca wcześniej

Było wiele takich momentów, które miło wspominam... i mam nadzieje że będą mi towarzyszyć już zawsze, właśnie z tym facetem.

[Ewik86]

Napisane przez johnygirl20

taak! uwielbiam ten wątek! tyle tu wspaniałych historii i tak często łezka się w oku kręci wszystkie Wizażanki, które tu pisza mają wspaniałych TŻtów

miłość jednak istnieje ten wątek jest pełen dowodów

[Mmmonique]

Czuje, to w zwyklych codziennych sytuacjach, np. kiedy cieszy sie nawet bardziej ode mnie kazdym moim nawet najmniejszym sukces. Kiedy mowi mile rzeczy na moj temat i robi to z takich zachwytem. Kiedy powiedzialam mu dopiero po jakims czasie ze jestem biseksualistka i mialam kontakty z kobietami a on... zrozumial i ze to nie zmienia jego uczuc do mnie. kiedy mowi, ze nigdy nie spotkal kogos takiego jak ja i chce byc ze mna juz do konca.
PS Watek jest wspanialy, daje wiare, ze milosc naprawde istnieje

[greenka19]

[Kwapis.]

Poczulam to wtedy gdy pewnego wieczoru wracalm od niego autobusem ( a mamy taka zasade ze jak bede juz w domu to mam mu napisac na gadu ze dotarlam cala i zdrowa) chcialam m napisac ze jestem ale internet mi nie dzialal wiec uznalam ze pojde sie wykapac, juz wychodze z lazienki i slysze telefon, patrze dzwoni TZ i przestraszony pyta sie gdzie jestem a ja mowie ze wdomu a on czemu nie dalam mu znac ze dotarlam i bardzo sie przestraszyl czy cos mi sie stalo

Za kazdym razem jak lezymy i ogladamy jakis film pyta sie mnie co 5min czy mi wygodnie, czy nie za cieplo ani za zimno.

Palimy obydwoje papierosy ale pewnego dnia jak siedzielismy u niego a zaczela mnie bardzo bolec glowa powiedzial ze nie bedzie palil bo jeszcze bardziej mnie rozboli (mi takze zabronil)

Gdy tylko lekko zwine sie w klebek pyta sie czy cos mnie boli

[khrrr]

1) Kiedy strasznie się pokłóciliśmy i wyszedł bez słowa i po godzince wrócił z bukietem tulipanów i wielkim balonikiem i ze smutną minką powiedział, że nie było mojego ulubionego zwierzątka
2) Kiedy w nocy budzi się i całuje w czółko
3) Kiedy nad ranem budzi się i bawi się moimi włosami, żebym jeszcze dłużej pospała (strasznie mnie to uspokaja i relaksuje) bo wie że byłam zmęczona
4) Kiedy narzekam na swój tyłek i brzuszek a on mówi że właśnie takie je właśnie kocha
5) Kiedy mówi, że sniło mu się, że urodziłam mu synka
6) Kiedy robi plany na przyszłość ze mną w roli głównej
7) Kiedy przestał dla mnie palić, mimo że go nie prosiłam, ale wiedział, że nie znoszę tego zapachu i że później boli mnie głowa
8) Kiedy pisze mi codziennie rano sms o tresci "Dzien dobry kochanie"

Takie małe te rzeczy a cieszą niesamowicie

[crazy_daria]

Czuję każdego dnia na wiele sposobów, a on jakimś cudem wynajduje jeszcze nowe sposoby aby pokazać mi jak mocno kocha...

Czuję to kiedy w pewnym momencie mojego życia świat mi się cały zawalił na oczach w ciągu minuty i kiedy wówczas płakałam w nocy na dworze, usiadł, przytulił i płakał ze mną, że właśnie mnie coś takiego spotkało i zabrał na noc do siebie do domu, żebym nie była sama...
Kiedy kupił, kupił coś a'la gaz pieprzowy w żelu, bo on podobno daje lepsze efekty i żeby mi się nic nie stało jak zwieje wiatr w niekorzystną dla mnie stronę i kiedy zawsze sprawdza torebkę, czy go mam przy sobie...
Kiedy za każdym razem, gdy nie jesteśmy razem poza domem, mówi "nie wracaj za późno i kiedy już jest za ciemno"...
Kiedy całuje w nocy moje plecy i włosy, jak śpię, a wie jak ja to uwielbiam...
Kiedy mówi "Kochanie nie idź z psem przed zajęciami, pośpij troszkę dłużej, ja to zrobię"...
Kiedy budzi się o 5.30 specjalnie, aby ze mną pobyć troszkę przed wyjściem...
Kiedy robi wieczorkiem śniadanko na zajęcia i do tego jakiś mały uroczy liścik dodaje...
Kiedy mieliśmy wypadek samochodowy poza granicami kraju, powiedział że pierwsze, co zrobił i pomyślał to o mnie, czy jestem cała, zdrowa, i że nie wie, co by zrobił gdyby mnie wtedy stracił...
Kiedy mamy przejść przez ulicę, to zawsze mnie odpycha jakiś metr do tyłu trzymając za łapkę, żebym to nie ja na nią pierwsza weszła...
Kiedy jestem w jego planach na życie na najbliższe 2 tygodnie, 2 miesiące, 2 lata, a nawet i 20...
I wiele innych... A przecież jest już ze mną przeszło ponad 3,5 roku...

[english_blackberry]

bardzo wiele takich momentów w trakcie tych kilku lat bylo/jest , właściwie to codziennie daje mi do zrozumienia jak bardzo mnie kocha
ciężko byłoby mi wymienić ale bardzo dobrze wspominam jedno szczególne zdarzenie...
Jeszcze w liceum pojechalam z rodzicami na 2 tygodnie w góry, 250 km od miejsca mojego zamieszkania. Mój Tż tak bardzo tęsknił, że po tygodniu zebrał się i przyjechał na skuterze (nie miał jeszcze prawa jazdy). Wyszlo to dość spontanicznie, skuter pożyczyl od kolegi, jechał 8 godzin w brzydkiej pogodzie...ale sprawił mi tyle radosci, ze ten wyczyn ciężko będzie mu pobić
Musze też dodać, że bardzo mocno też odczułam to zimą kiedy w górach miałam wypadek na snowboardzie. Na ostrym d. siedzial ze mna, pocieszal zebym sie nie bala (trudno sie nie bac widzac cale spodnie zalane krwia, nie bede mowic co rozwalilam ) Sam byl przerazony tylko probowal to ukryc. Ale kiedy lekarz mnie przyjol i kiedy pani pielegniarka wywiozla mnie z gabinetu na lozku szpitalnym byl przerazony, trzesly mu sie rece. dodawac nie trzeba, ze jego twarz miala kolor śniegu Naszczescie 0kazalo sie, ze z malej burzy duży deszcz i moglismy wrocic do hotelu po opatrunku. Nosil mnie na rekach, zeby tylko nic mi sie nie stalo, tulil jak mala dziewczynke, bardzo slodki byl A wieczorem mi powiedzial, ze byl tal wystraszony jak chyba nigdy wczesniej o mnie

[tewa1259]

Napisane przez Madaaa

Ostatnio napisałam mojemu smsa z internetu, ze nie będę się dzisiaj odzywać, bo mam zablokowane konto w telefonie, wiec jak coś bedzie chciał to niech dzwoni. Pól godziny pozniej dostalam smsa z sieci : "konto doładowane..."

sweet

[menorka]

Niby zawsze wiedziałam, że kocha... Jednak naprawdę to chyba odczułam to wczoraj. Dlaczego? No bo bardzo zdolna menorka walnęła w drzewo tyłem samochodu Tżta Dodam, że widziało to ze 30 moich znajomych Mój Tż był ze mną w samochodzie. Wyszedł, obadał co się stało, widzę że zdenerwował się, ale mówi mi, że to nic i żebym jechala dalej... Ja w szoku, on mnie pociesza. Na moje szczęście ( i kieszeń) stłukła się tylko szybka od reflektora, która tania jest. Powiedziałam, że zapłace za to, a On żebym sie już nie wygłupiała... Trudno tą akcje opisać słowami, ale to było takie miłe Poza tym wszycy zaczęli też mnie pocieszać. Chociaż wiem, że troche ich to śmieszyło.
Potem byliśmy na czymś w stylu potańcówki, wiecie takie wiochparty: disco-polo i takie tam klimaty Mój Tż ani razu nie dał mi odczuć, że zły jest za ten samochód, a nawet więcej nosił mnie na rękach i śpiewał do ucha te discowe piosenki o tym jak bardzo mnie kocha A na koniec mój Tż miał do mnie na tyle zaufania, że dał mi swój samochód, żebym mogła sobie wrócić do domu...
Kochany jest i już
Wiem, że to trochę pogmatwane co napisałam, ale naprawdę poczułam tę miłość i to bardzo mocno... Tym bardziej, że ten samochód to oczko w głowie Tżta

[malenka146]

Po bolesnym rozstaniu z byłym TŻ nie wierzyłam, że mogę spotkać mężczyznę który będzie mnie kochał, i będę czuła się przy nim kochana i bezpieczna, a jednak...

Obecny TŻ daje mi odczuć swoją miłość na każdym kroku.
1. W nocy, kiedy śpię obok, ale się przebudzę, i próbuje zasnąć, TŻ myśli ciągle, że śpię i czuję na przykład jak całuje moje ramię, głaszcze po plecach, włosach, policzku....
2. Kiedyś z porannego roztargnienia zrobił mi kawę zwykłą ( ja piję tylko rozpuszczalną). Kiedy się zorientował, szybko ją wylał do zlewu i zrobił nową
3. Jakoś niedawno chodził za mną zapach Mexxa. TŻ kupił nowy samochód, posadził mnie na siedzeniu pasażera i coś tam zaczął mówić, że tu to trzeba zrobić w samochodzie, tutaj tamto... I coś powiedział o CB Radio, że najlepiej do schowka włożyć. Ja odruchowo otwieram schowek- a tam pudełeczko z perfumami
4. Często mi powtarza, że jestem śliczna, planuje przyszłość ze mną...
5. Rozbiłam na jego podwórku samochód, którym co prawda nie jeździł, ale miał go sprzedać.. Delikatnie wgniotłam maskę, nie zdążyłam wyhamować, to było już jakiś czas temu.. Ale nie podniósł na mnie głosu, lekko się zdenerwował, a później mocno przytulił i mówił żebym się nie przejmowała, że się wyklepie
6. Czekał na mnie po każdym egzaminie na prawko, za każdym razem niezdanym, przytulał, pocieszał, wyciągał z zanadrza jakieś słodkości, powtarza, że następnym razem będzie OK, etc..
7. Przez cały nasz związek ani razu nie podniósł na mnie głosu. A bywam strasznie nieznośna, szczególnie jak zbliża mi się okres Potrafię być złośliwa, podła, a On znosi to ze spokojem, mówi że przeczeka...
8. Zachciało mi się do koleżanek pojechać- 100km od mojego domu. W środku nocy okazało się że nici z planowanego noclegu- przyjechał po mnie ponad 100km w środku nocy...


Jak mi się przypomni coś jeszcze to dopiszę
Wszystkim gratuluję wspaniałych TŻ

[pabi28]

A ja Wam nie opisze żadnej historii bo ja czuje zawsze, że mój TŻ bardzo mnie kocha

[madmuazelle]

Napisane przez pabi28

A ja Wam nie opisze żadnej historii bo ja czuje zawsze, że mój TŻ bardzo mnie kocha

To u mnie tak samo,codziennie to odczuwam.Najbliżej to dzisiaj za cudowny seks :love; i nie tylko.

[a55edcd592b5250bfc801a534a15031ff4f0e57e_5ee55a8e308ca]

Gdy tylko mnie coś zaboli widze zatroskanie w Jego oczach.
Potrafił o 6 rano pójśc do apteki po ibubrom dla mnie.
Któregoś wieczoru poszłam się kąpać, wracam do pokoju a tu stół zastawiony, śiwece w całym pokoju, na stole spagetti, a on w spodenkach od piżamy, koszuli i w krawacie usmiecha się zza stołu
Kiedy płaczę ociera moje łezki kapiące po brodzie.
Nigdy nie pozwala mi się przemęczać. Nawet, gdy chcę zrobić cos dla niego, powtarza, że nie muszę, lepiej żebym zrobiła coś dla siebie.
Rok temu w tajemnicy zabrał mnie w moje ukochane miejsce na ziemi
Buduje dla mnie różne sprzęty ;p ostatnio sam zrobił drapak dla kotka (dostałam od niego wymarzonego kotka! )
Lubi, gdy mówię o wspólnej przyszłości, wybrał razem ze mną imiona dla dzieci Mówi, że chciałby żeby córeczka była podobna do mnie
Wiem, że dla mnie skoczyłby w ogień...

[madzia2306]

naprawdę poczułam że mnie kocha gdy staliśmy na stacji PKP bo odprowadzałam go na pociąg bo szedł do wojska, płakałam jak bóbr ale naprawdę poczułam że mnie kocha gdy zobaczyłam łzy w jego oczach gdy go żegnałam, on nigdy nie płakał

[emememsik]

malenka146, ile jesteście razem?

[malenka146]

Napisane przez emememsik

malenka146, ile jesteście razem?

Prawie dziesięć miesięcy Dlaczego pytasz? Na początku miałam wątpliwości, między nami jest duża różnica wieku, poza tym nie pozbierałam się po poprzednim zwiążku, w głowie miałam poprzedniego TŻta... Ale z czasem zaczęłam się do Niego zbliżać, poznawać... Teraz jest naprawdę cudnie

[emememsik]

Widzę dużo podobieństw ze mną, tylko tyle.

[malenka146]

Napisane przez emememsik

Widzę dużo podobieństw ze mną, tylko tyle.

Ale mam nadzieję, że TŻ inny A jaki jest Wasz staż?

[emememsik]

He he, na pewno inny.

[Wizazanka492]

Kiedy powiedział wczoraj, że gdy pierwszy raz mnie zobaczył to się zauroczył, wszystko we mnie wydawało mu się takie piękne, inne... Pamięta dokładnie moment kiedy 1 raz zatańczyliśmy i "złapał mnie za łapki" i "były takie fajne, malutkie" Powiedział, że w sumie inne dziewczyny też mają podobne dłonie, takie usta, włosy, ale moje są jakieś inne...poczuł wtedy, że jestem wyjątkowa, jakaś inna, taka słodka potem pisał mi smsy, dzwonił i mówił, że zrobi wszystko aby mnie poznać, zbliżyć się do mnie, mówił, że nigdy nie oszuka, że będę dla niego całym światem.....po 1 spotkaniu, poznaniu...... Teraz - dzisiaj jesteśmy już po ślubie ;D To co mówił na samym początku, wszystko było prawdą

Kiedy jestem strasznie zdenerwowana i złoszczę się na niego, krzyczę aby wyszedł z pokoju, że nie chce go widzieć , a on położy się na moim łóżku i mówi, że nie ma mowy, że nigdzie nie ma zamiaru iść. :p Najczęściej później sam próbuje mnie załagodzić i pierwszy godzi się ze mną...

Jestem w ciąży, a on codziennie robi mi śniadania, kolacje, obiadek przynosi

Budzi się w nocy i pyta czy już wzięłam tabletkę ... (biorę je 0 1 w nocy...)

W dzieńślubu , w czasie wesela powiedział mi : "dziękuje, że się zgodziłaś, kocham Cię bardzo... i nawet gdybyś mną poniewierała to i tak zawsze będę Cię kochał, i tak będę z Tobą, kocham Cię "

[Lynn]

Napisane przez Wizazanka492

Kiedy powiedział wczoraj, że gdy pierwszy raz mnie zobaczył to się zauroczył, wszystko we mnie wydawało mu się takie piękne, inne... Pamięta dokładnie moment kiedy 1 raz zatańczyliśmy i "złapał mnie za łapki" i "były takie fajne, malutkie" Powiedział, że w sumie inne dziewczyny też mają podobne dłonie, takie usta, włosy, ale moje są jakieś inne...poczuł wtedy, że jestem wyjątkowa, jakaś inna, taka słodka potem pisał mi smsy, dzwonił i mówił, że zrobi wszystko aby mnie poznać, zbliżyć się do mnie, mówił, że nigdy nie oszuka, że będę dla niego całym światem.....po 1 spotkaniu, poznaniu...... Teraz - dzisiaj jesteśmy już po ślubie ;D To co mówił na samym początku, wszystko było prawdą

Kiedy jestem strasznie zdenerwowana i złoszczę się na niego, krzyczę aby wyszedł z pokoju, że nie chce go widzieć , a on położy się na moim łóżku i mówi, że nie ma mowy, że nigdzie nie ma zamiaru iść. :p Najczęściej później sam próbuje mnie załagodzić i pierwszy godzi się ze mną...

Jestem w ciąży, a on codziennie robi mi śniadania, kolacje, obiadek przynosi

Budzi się w nocy i pyta czy już wzięłam tabletkę ... (biorę je 0 1 w nocy...)

W dzieńślubu , w czasie wesela powiedział mi : "dziękuje, że się zgodziłaś, kocham Cię bardzo... i nawet gdybyś mną poniewierała to i tak zawsze będę Cię kochał, i tak będę z Tobą, kocham Cię "

Cudnie

[Lagunaaa]

Napisane przez Wizazanka492

Kiedy powiedział wczoraj, że gdy pierwszy raz mnie zobaczył to się zauroczył, wszystko we mnie wydawało mu się takie piękne, inne... Pamięta dokładnie moment kiedy 1 raz zatańczyliśmy i "złapał mnie za łapki" i "były takie fajne, malutkie" Powiedział, że w sumie inne dziewczyny też mają podobne dłonie, takie usta, włosy, ale moje są jakieś inne...poczuł wtedy, że jestem wyjątkowa, jakaś inna, taka słodka potem pisał mi smsy, dzwonił i mówił, że zrobi wszystko aby mnie poznać, zbliżyć się do mnie, mówił, że nigdy nie oszuka, że będę dla niego całym światem.....po 1 spotkaniu, poznaniu...... Teraz - dzisiaj jesteśmy już po ślubie ;D To co mówił na samym początku, wszystko było prawdą

Kiedy jestem strasznie zdenerwowana i złoszczę się na niego, krzyczę aby wyszedł z pokoju, że nie chce go widzieć , a on położy się na moim łóżku i mówi, że nie ma mowy, że nigdzie nie ma zamiaru iść. :p Najczęściej później sam próbuje mnie załagodzić i pierwszy godzi się ze mną...

Jestem w ciąży, a on codziennie robi mi śniadania, kolacje, obiadek przynosi

Budzi się w nocy i pyta czy już wzięłam tabletkę ... (biorę je 0 1 w nocy...)

W dzieńślubu , w czasie wesela powiedział mi : "dziękuje, że się zgodziłaś, kocham Cię bardzo... i nawet gdybyś mną poniewierała to i tak zawsze będę Cię kochał, i tak będę z Tobą, kocham Cię "

Rozryczalam sie....