Nasze Codzienne Jadłospisy XV

[emelie]

Napisane przez cordellia

ja wiem, że w tym wątku chodzi przede wszystkim o zdrowe odzywianie, ale denerwują mnie tu rady typu "na bułkę połóż szynkę, to i tamto", ludzie.. każdy ma inne smaki, jedni do jajecznicy wolą superwypasioną kanapkę, inni suchą kromkę chleba. nie wpychajcie na siłę tego, co sami byście jedli.

Ale to przecież tylko takie propozycje... Jak ja mówię komuś, żeby do drugiego śniadania dołożył kanapkę z szynką i warzywami, bo ma tylko owoc (a to przekąska, a nie posiłek) to tylko taka propozycja. Równie dobrze ta osoba może zjeść sałatkę z kurczakiem, ważne żeby było białko i warzywa...
I wcale nie zauważyłam, żeby ktoś tu jadł "bardzo obwicie". Raczej wszyscy jedzą normalne ilości. I radziłabym nie wypominać nikomu, że je za dużo, bo niektórzy mają tu ED, a niektórzy są po prostu wrażliwi na takie komentarze. Ale nikt mi nie wmówi, że jak dziewczyna na P je mniej niż 2000 kcal i tyje, to ma wszystko okej z metabolizmem. Dużo tu osób z ED, więc nic dziwnego, że ktoś próbuje komuś "wciskać na siłę". Może jak usłyszy parę razy, ze je mało, to pomyśli, że może coś w tym jest.

Wczorajsze Utrzymanie

Śniadanie: bułka żytnia na pół: masło, sałata, szynka drobiowa, tarte buraczki z chrzanem/masło, sałata, szynka drobiowa, pomidor, pieprz, szczypiorek; koktajl z kefiru naturalnego, banana i jagód

Obiad: 2 połówki cukinii nadziane mielonym indykiem, warzywami, żółtym serem i polane ketchupem; pieczone ziemniaki z dipem czosnkowym

Podwieczorek: kawałek razowego ciasta czekoladowego z tego przepisu; miseczka malin; garść pistacji; pokrzywa z miodem

Kolacja: bułka żytnia na pół: masło, sałata, szynka drobiowa, ogórek, pieprz, szczypiorek/masło, sałata, ser żółty, papryka, szczypiorek; jajko na twardo

Obżarstwo w kinie: chrupki bekonowe

+ 2l wody; rozgrzewka + 2 godziny na rowerze

[vikuniaa]

Moje U:

śn.: płatki jęczmienne z otrębami z truskawkami, na mleko 2%
IIśn.:melon
Ob.:tunczyk w oleju+serek wiejski+cebula, do tego cała czerwona papryka i sałata lodowa
a na deser kawa z mlekiem


co do podw. i kolacji to jeszcze niewiadomo

[Pia Gizela]

generalnie Utrzymanie ale muszę Przytyć bo schudłam 1,5 kg

1. śniadanie: pączek wiedeński kawa z mlekiem 3,2% i łyżeczką cukru brązowego. jogurt muller truskawkowy. (to tak na dzień dobry) a potem właściwe śniadanie: jajecznica z 3 jaj z pieczarą, szynką, serem żółtym, bazylią i groszkiem, polana ketchupem kromka razowego z masłem, sałatą, 2 plastrami indyka i pomidora pół.

2. II śniadanie: właśnie mam w piekarniku ziemniaczki w ziołach i zaraz będę robić sos z majonezu&ketchupu, wpadnie duży kubek coli z cytryną. podczas przygotowania podjedzone 2 brzoskwinie

3. obiad: żeberka w sosie pomidorowym z ziołami, ziemniaki, kompot truskawkowy.

4. podwieczorek: zamierzam spałaszować lody orzechowe z migdałami, orzechami i posypką z gorzkiej czeko, do tego kawa jakaś może frappe z lodami w środku?

5. kolacja: 2 tosty z sandwicha z serem żółtym, tuńczykiem i ogórkiem, herbata z sokiem malinowym.

[mickey_mouse]

Napisane przez emelie

Ale to przecież tylko takie propozycje... Jak ja mówię komuś, żeby do drugiego śniadania dołożył kanapkę z szynką i warzywami, bo ma tylko owoc (a to przekąska, a nie posiłek) to tylko taka propozycja. Równie dobrze ta osoba może zjeść sałatkę z kurczakiem, ważne żeby było białko i warzywa...
I wcale nie zauważyłam, żeby ktoś tu jadł "bardzo obwicie". Raczej wszyscy jedzą normalne ilości. I radziłabym nie wypominać nikomu, że je za dużo, bo niektórzy mają tu ED, a niektórzy są po prostu wrażliwi na takie komentarze. Ale nikt mi nie wmówi, że jak dziewczyna na P je mniej niż 2000 kcal i tyje, to ma wszystko okej z metabolizmem. Dużo tu osób z ED, więc nic dziwnego, że ktoś próbuje komuś "wciskać na siłę". Może jak usłyszy parę razy, ze je mało, to pomyśli, że może coś w tym jest.

Wczorajsze Utrzymanie

Śniadanie: bułka żytnia na pół: masło, sałata, szynka drobiowa, tarte buraczki z chrzanem/masło, sałata, szynka drobiowa, pomidor, pieprz, szczypiorek; koktajl z kefiru naturalnego, banana i jagód

Obiad: 2 połówki cukinii nadziane mielonym indykiem, warzywami, żółtym serem i polane ketchupem; pieczone ziemniaki z dipem czosnkowym

Podwieczorek: kawałek razowego ciasta czekoladowego z tego przepisu; miseczka malin; garść pistacji; pokrzywa z miodem

Kolacja: bułka żytnia na pół: masło, sałata, szynka drobiowa, ogórek, pieprz, szczypiorek/masło, sałata, ser żółty, papryka, szczypiorek; jajko na twardo

Obżarstwo w kinie: chrupki bekonowe

+ 2l wody; rozgrzewka + 2 godziny na rowerze

Jak zwykle genialnie Zastanawia mnie tylko, czy nie masz czasem ochoty na coś nierazowego? Sama generalnie też preferuję pieczywo żytnie/pełnoziarniste pszenne, ale czasami chce mi się świeżej białej bułeczki, albo bułki maślanej
A faszerowana cukinia wymiata! A jak się farsz dobrze doprawi chili to już w ogóle

Napisane przez Pia Gizela

generalnie Utrzymanie ale muszę Przytyć bo schudłam 1,5 kg

1. śniadanie: pączek wiedeński kawa z mlekiem 3,2% i łyżeczką cukru brązowego. jogurt muller truskawkowy. (to tak na dzień dobry) a potem właściwe śniadanie: jajecznica z 3 jaj z pieczarą, szynką, serem żółtym, bazylią i groszkiem, polana ketchupem kromka razowego z masłem, sałatą, 2 plastrami indyka i pomidora pół.

2. II śniadanie: właśnie mam w piekarniku ziemniaczki w ziołach i zaraz będę robić sos z majonezu&ketchupu, wpadnie duży kubek coli z cytryną. podczas przygotowania podjedzone 2 brzoskwinie

3. obiad: żeberka w sosie pomidorowym z ziołami, ziemniaki, kompot truskawkowy.

4. podwieczorek: zamierzam spałaszować lody orzechowe z migdałami, orzechami i posypką z gorzkiej czeko, do tego kawa jakaś może frappe z lodami w środku?

5. kolacja: 2 tosty z sandwicha z serem żółtym, tuńczykiem i ogórkiem, herbata z sokiem malinowym.

ale mega śniadanie przepyszniaste i konkretne! a co do reszty, to sama zjadłabym wszystko oprócz tuńczyka, bo nie lubię a te lody z migdałami, aaaaa, chyba już wiem jaką mam zachciewajkę

Napisane przez daria715

U ( walka o ponowny @)

Przed: szklanka wody z suszonymi śliwkami.

Śniadanie: owsianka( 5 łyżek płatków owsianych, 2 łyżki płatków zdrowy błonnik, 2 łyżki otrębów pszennych, szklanka mleka, gruby plaster arbuza, wielkie jabłko)

50 minut steppera.

Obiad: sznycel, ziemniaki, surówka z jabłka i marchewki.(duża porcja)

15 minut twistera.

Podwieczorek: miska owoców ( arbuz, śliwki, duża gruszka) + garść słonecznika.

Kolacja: 2 kromki chleba graham z margaryną (masło się skończyło) ; jedna z szynką i ogórkiem kiszonym, druga z paprykarzem szczecińskim

biednie trochę, z 1500kcal może się uzbiera
dla mnie nie istnieje owsianka bez orzechów, ale każdy ma inne smaki.
Swoją drogą te "starania o ponowny @" to dla mnie jakiś pic na wodę fotomontaż, nie wierzę w to, że orzeszki i inne głupoty mogą na niego wpłynąć... Przecież normalni ludzie nie myślą, czy w ich diecie jest dostateczna ilość NNKT, a jakoś żyją, są zdrowi, mają wyniki w normie itp.
Jak ktoś nie wydziwia, je w miarę treściwie ale też to, na co ma ochotę i nie ma przy okazji wynikających z czego innego niż niedowaga zaburzeń hormonalnych to moim zdaniem nie ma lewara żeby w końcu wszystko nie było ok.


P


Śniadanie: 3 kromki razowca z masłem, sałatą, pomidorem, ogórkiem: 2 z jajem na twardo, 1 plastrem pieczonego indyka

II Śniadanie: Zmielone: 100g twarogu półtłustego, mleko, cukier, żelatyna, wymieszane z borówkami; na wierzch maliny i galaretka. Kawa z mlekiem i cukrem

Obiad: Podwójna ilość zupy z dużą ilością warzyw i ziemniaków; smażony filet z dorsza

Podwieczorek: Duże jabłko, garść migdałów, kilka kostek mojego ukochanego marcepanowego ritter sporta

Kolacja: Parówka z indyka z keczupem zagryzana 2 kromkami razowca + miska sałatki: pomidor, ogórek, papryka, czerwona cebula, kapusta pekińska z sosem czosnkowym na śmietanie 12%

[emelie]

Napisane przez mickey_mouse

Jak zwykle genialnie Zastanawia mnie tylko, czy nie masz czasem ochoty na coś nierazowego? Sama generalnie też preferuję pieczywo żytnie/pełnoziarniste pszenne, ale czasami chce mi się świeżej białej bułeczki, albo bułki maślanej
A faszerowana cukinia wymiata! A jak się farsz dobrze doprawi chili to już w ogóle
Dzięki Hmm, raczej nie mam ochoty na białe pieczywo Jeżeli już, to spożywam je gdy jestem poza domem. Najczęściej z mąki pszennej jem ciasto francuskie, ciasta też często z niej robię, chociaż ostatnio królują pełnoziarniste. Ja mam w zasadzie taką filozofię zdrowego odżywiania - odrzuć to, bez czego się obejdziesz i zastąp zdrowszymi odpowiednikami, a zostaw ulubione przysmaki Dlatego jem czasem słodycze, chipsy i piję colę, bo odrzuciłam białe pieczywo, słodzone soki, jogurty owocowe, słodycze bez których mogę się obejść, fast foody jem prawie tylko domowe itd.
A chilli to ja doprawiam wszystko Ostatnio sprawiłam sobie suszone płatki chilli, są genialne

P


Śniadanie: 3 kromki razowca z masłem, sałatą, pomidorem, ogórkiem: 2 z jajem na twardo, 1 plastrem pieczonego indyka Ok, chociaż (żeby podbić kaloryczność) dodałabym tu sok albo jakiś koktajl

II Śniadanie: Zmielone: 100g twarogu półtłustego, mleko, cukier, żelatyna, wymieszane z borówkami; na wierzch maliny i galaretka. Kawa z mlekiem i cukrem Mleko tłuste? Ogólnie ładnie

Obiad: Podwójna ilość zupy z dużą ilością warzyw i ziemniaków; smażony filet z dorsza Skoro zupy było tyle, to okej. Smażysz na jakimś tłuszczu?

Podwieczorek: Duże jabłko, garść migdałów, kilka kostek mojego ukochanego marcepanowego ritter sporta Hmm, tutaj też bym coś dodała, np. serek

Kolacja: Parówka z indyka z keczupem zagryzana 2 kromkami razowca + miska sałatki: pomidor, ogórek, papryka, czerwona cebula, kapusta pekińska z sosem czosnkowym na śmietanie 12% Ok

jw.
Ogólnie nieźle, ale podbijałabym kaloryczność jakimiś słodzonymi napojami czy koktajlami i może wrzuciła coś po kolacji na ruszt
Tyjesz?

[Maddie]

Witam, bardzo proszę o ocenę dzisiejszej redukcji

I: owsianka-3 łyżki owsianych, 2 łyżki musli bez cukru, pół wiejskiego, małe jabłko.

II: grahamka 70g z bieluchem, filetem z indyka, pomidorem i cebulą plus odrobina ketchupu.

III: sałatka - kapusta pekinska, pomidor, ogórek, papryka, jajko, pół puszki tunczyka w sosie własnym, z sosem z jogurtu naturalnego z czosnkiem, wafel ryżowy pełnoziarnisty.

IV: 150g homo naturalnego i ok 15g orzechów.

V: wiejski lub 150g twarogu.

Po śniadaniu godzina szybkiego spaceru z wózkiem, przed kolacją 40-50 minut aerobów, ok 2 litry wody, trzy słabe kawy z odrobiną mleka.

[ifellinlovewithadeadboy]

Napisane przez Maddie

Witam, bardzo proszę o ocenę dzisiejszej redukcji

I: owsianka-3 łyżki owsianych, 2 łyżki musli bez cukru, pół wiejskiego, małe jabłko. bardzo fajnie, dodałabym jeszcze jakieś tłuszcze np. orzechy czy pestki i byłoby super

II: grahamka 70g z bieluchem, filetem z indyka, pomidorem i cebulą plus odrobina ketchupu. super, choć tego bielucha następnym razem zamieniłabym na zwykły twaróg półtłusty, ma więcej białka i jest mniej przetworzony, ale jak ci smakuje to myślę, że może być

III: sałatka - kapusta pekinska, pomidor, ogórek, papryka, jajko, pół puszki tunczyka w sosie własnym, z sosem z jogurtu naturalnego z czosnkiem, wafel ryżowy pełnoziarnisty. ładnie

IV: 150g homo naturalnego i ok 15g orzechów. i tu też ok

V: wiejski lub 150g twarogu. +warzywa?

Po śniadaniu godzina szybkiego spaceru z wózkiem, przed kolacją 40-50 minut aerobów, ok 2 litry wody, trzy słabe kawy z odrobiną mleka.

bardzo fajna eRka, życzę powodzenia

[Maddie]

Napisane przez ifellinlovewithadeadboy

bardzo fajna eRka, życzę powodzenia

Dziękuje do śniadania nie wrzucam orzechów bo nie chcę łączyć tłuszczu z węglami, bieluch jest wymiennie z twarogiem i homo, a kolacja bez warzyw gdyż jem ją mniej więcej godzinę przed snem. Najważniejsze, że działa, od lutego schudłam już 20 kg, jeszcze dwa

[antidotum89]

dzisiejsze R<w nawiasie napisze to, co jeszcze planuje zjesc>
1:<8:00> 2 kromki ciemnego chlebka, posmarowane <twarozkiem z odrobina jogurtu i troche miodu>

45minut biegania

2:<11:00> nektarynka, jakies 3 lyzki serka<jak na sniadanie, ale bez chlebka>

3:<14:00> nektarynka<znowu:P> kurczak wedzony bez skóry, warzywa na patelnie

4:<15:30>gruszka.

tu cos jeszcze ok 18 ale nie wiem sama co;d
(5 zastanawialam sie nad kilkoma kluskami slaskimi, ale nie wiem czy ich kcal sa podane po przyrzadzeniu, cale opakowanie ma jakies 340g, w 100g jest ok 136kcal. ale nie wiem czy surowych czy po ugotowaniu, no bo zwiekszaja mase> pozno jem wegle bo ide na impreze i pewnie wroce nad ranem.

[Irish lady 28]

Uuuu

1. jajko na miękko, grahamka z masłem, salami, pomidorem, szczypiorkiem
2. jogurt brzoskwiniowy, śliwka spora
3. kanapka z jasnego chleba z masłem, serem żółtym i sałatą
4. kurczak w cieście- barrdzooo pikantnie, z mnóstwem sosu sambal (przesadziłam wręcz...) + surówka pekińska, piwko

jest w miarę ok?

[kika171]

nie wiem czy ktoś mnie tutaj kojarzy jeszcze bo widzę duuużo nowych osóbek

Napisane przez Irish lady 28

Uuuu

1. jajko na miękko, grahamka z masłem, salami, pomidorem, szczypiorkiem ok
2. jogurt brzoskwiniowy, śliwka spora trochę biednie, ale niech będzie
3. kanapka z jasnego chleba z masłem, serem żółtym i sałatą + dorzuć jakieś warzywko póki sezon trwa.
4. kurczak w cieście- barrdzooo pikantnie, z mnóstwem sosu sambal (przesadziłam wręcz...) + surówka pekińska, piwko na pewno smacznie. jeśli porcja odpowiednia to ok.

jest w miarę ok?

w miarę ok jest. pamiętam Twoje jadłospisy i widzę maluteniunieńką poprawę

a w zasadzie widzę, że jesz jak przeciętny człowiek, czyli na luzie, bez pilnowania itp. ja wiem, że powinnam napisać piwo out, dodaj warzywka, orzeszki i inne duperele, ale kurcze! cieszę się, że nie popadasz w jakąś paranoję.

Napisane przez Pia Gizela

generalnie Utrzymanie ale muszę Przytyć bo schudłam 1,5 kg

1. śniadanie: pączek wiedeński kawa z mlekiem 3,2% i łyżeczką cukru brązowego. jogurt muller truskawkowy. (to tak na dzień dobry) a potem właściwe śniadanie: jajecznica z 3 jaj z pieczarą, szynką, serem żółtym, bazylią i groszkiem, polana ketchupem kromka razowego z masłem, sałatą, 2 plastrami indyka i pomidora pół. świetne śniadanie

2. II śniadanie: właśnie mam w piekarniku ziemniaczki w ziołach i zaraz będę robić sos z majonezu&ketchupu, wpadnie duży kubek coli z cytryną. podczas przygotowania podjedzone 2 brzoskwinie nietypowo jak na 2 śn, ale też bardzo fajnie

3. obiad: żeberka w sosie pomidorowym z ziołami, ziemniaki, kompot truskawkowy. ok

4. podwieczorek: zamierzam spałaszować lody orzechowe z migdałami, orzechami i posypką z gorzkiej czeko, do tego kawa jakaś może frappe z lodami w środku? super

5. kolacja: 2 tosty z sandwicha z serem żółtym, tuńczykiem i ogórkiem, herbata z sokiem malinowym. b. ładnie

Napisane przez daria715

U ( walka o ponowny @)

Przed: szklanka wody z suszonymi śliwkami.

Śniadanie: owsianka( 5 łyżek płatków owsianych, 2 łyżki płatków zdrowy błonnik, 2 łyżki otrębów pszennych, szklanka mleka, gruby plaster arbuza, wielkie jabłko) skoro chcesz odzyskać @ to gdzie nnkt?;>

50 minut steppera.

Obiad: sznycel, ziemniaki, surówka z jabłka i marchewki.(duża porcja) duża porcja, ale nie tylko surówki?

15 minut twistera.

Podwieczorek: miska owoców ( arbuz, śliwki, duża gruszka) + garść słonecznika. ok

Kolacja: 2 kromki chleba graham z margaryną (masło się skończyło) ; jedna z szynką i ogórkiem kiszonym, druga z paprykarzem szczecińskim ok

sporo spalasz, a tłuszcze są raczej ubogie. cały jadłospis też. nie wiem czy na tym odzyskasz @.

[Irish lady 28]

))))))
Dziekuję.

[Coki]

Może być! Trochę nudno, kurczaki i jajka! Na śniadanie i przedkolację! Ale właściwie może być, węgle tylko do śniadania? Masz siłę potem?
[/QUOTE]

Te jajka i kurczaki to jeszcze pozostałości po Dukanie, ale staram się
R dzisiejsze :
śniadanie - omlet z dwóch wielkich wiejskich jajek, na oliwie z oliwek, z kiełbasą, pomidorem i cebulką
2 śniadanie - dwie kromki razowca ze słonecznikiem z szynką drobiową i pomidorem, jabłko i garść migdałów
obiad - duży cyc z kuraka z brązowym ryżem, do tego cała patelnia warzyw na oliwie - kabaczek, papryki kolorowe i biała fasola. do tego znowu garść migdałów
podwieczorek - homo z kakao
kolacja - kurczak w galarecie, pomidory i rzodkiewki ze szczypiorkiem i pieprzem

[daria715]

dla mnie nie istnieje owsianka bez orzechów, ale każdy ma inne smaki.
Swoją drogą te "starania o ponowny @" to dla mnie jakiś pic na wodę fotomontaż, nie wierzę w to, że orzeszki i inne głupoty mogą na niego wpłynąć... Przecież normalni ludzie nie myślą, czy w ich diecie jest dostateczna ilość NNKT, a jakoś żyją, są zdrowi, mają wyniki w normie itp.
Jak ktoś nie wydziwia, je w miarę treściwie ale też to, na co ma ochotę i nie ma przy okazji wynikających z czego innego niż niedowaga zaburzeń hormonalnych to moim zdaniem nie ma lewara żeby w końcu wszystko nie było ok.


Moje wyniki także są w normie,a wręcz są idealne wg. lekarza, a mojego @ znowu nie ma( było tylko plamienie, co jest skutkiem ponownej eliminacji tłuszczy ). Nie mówię ,że normalni ludzie muszą liczyć czy maja w swojej diecie dostateczną ilość NNKT, ale spożywają jakieś tłuszcze na pewno.( smażą, jedzą masło). Ja natomiast przez bardzo długi okres czasu wyeliminowałam tłuszcze do minimum,więc skąd mam mieć @ do którego potrzebny jest odpowiedni jego % w organizmie?

Zresztą pisałam już na ten temat:

Byłam u gin. jakoś w grudniu, dostałam RIGEVIDON. Dopiero po drugim opakowaniu udało się odzyskać okres z odstawienia. Kiedy odstawiłam tabletki okres już się wiecej nie pojawił. Zaczęłam więcej jeść + makrelę raz w tygodniu, codziennie słonecznik i migdały i okres wrócił sam pod koniec kwietnia i był 3 cykle( kwiecień, maj , czerwiec). W maju doszłam do wniosku,że skoro okres jest to nie muszę już jeść tłuszczy i przestałam ,a dodatkowo ograniczyłam kalorię. W czerwcu okres dostałam dopiero po 35 dniach więc bardzo późno( zapewne miało na to wpływ wyeliminowanie tłuszczów), a w lipcu pojawiło się tylko brązowe plamienie, poprzedzone objawami zbliżającego się @. Teraz myślę,że jak znowu zacznę jeść tłuszcze to @ pojawi się w sierpniu i już nie będę taka głupia i nie wyeliminuję tłuszczy znowu.
__________________

[Poa alpina]

lovelykate - zaznaczyłam, że jestem na praktykach poza domem, na wsi. Pracuję, nie mam supermarketu pod nosem, i tak wzięłam ze sobą mnóstwo żarcia - ciężko, żebym jeszcze sobie przygotowywała sos itd. i nie korzystała z półproduktów. I tak wybrałam słoik z minimalną ilością konserwantów. Bez przesady!

Co do musli, to porcja jest spora. Świeże owoce w nim, to byłoby za dużo. Kurczę, raz mi tu dziewczyny zarzucają, że za szczegółowo zdaję sprawozdanie z tego co zjadłam - a teraz, że niewiadomo jaka porcja, i może jeszcze gramy przy każdym posiłku powinnam podawać...

Wolę brązowy ryż od białego, ale on gotuje się ponad 40 minut, a nie mam czasu go pilnować tyle tu na praktykach i chyba umarłabym z głodu. W domu często jadam brązowy ryż. Na praktyki wybrałam mniejsze zło i dlatego wzięłam parboiled.

Czy w każdym poście mam pisać, że nie lubię chleba i masła i dlatego ich nie jem? Chyba zacznę tak robić

Drożdżówka miała 80 g, bo to ta biedronkowa pakowana.

Dzisiejsze U (no i powtarzam, jestem na praktykach)

* 200 ml mleka 0,5% z garścią Fitelii orzechowej
* kilka suszonych śliwek
* wafel ryżowy w czekoladzie deserowej z łyżeczką malinowej konfitury

* 50 g pizzy z pieczarkami z Biedronki na ciepło, a na to pomidor, tuńczyk i groszek
* 2 sezamki
* herbata ziołowa

* wafel Grześki toffi
* kawa

* 50 g ryżu parboiled
* fasolka w sosie pomidorowym + kiełbaska pieprzowa
* herbata zielona z jaśminem

* jabłko
* 150 ml soku marchwiowego

* ser solankowy w kostkach z ziołami + rzodkiewki + wafel ryżowy
* herbata zielona z echinaceą

Co do przekąsek, to dla mnie jest to bardzo cenne, że sobie na nie pozwalam. Mam już dosyć ortoreksyjnych skłonności i wypominania sobie przez tydzień, że zjadłam batonika.

Też trochę dziwi mnie forma tego wątku i troche szukania dziury w całym. Dokładnie tak jak piszą dziewczyny - ja też kiedyś nie myślałam nad tym co jem, i jasny gwint jakimś cudem wtedy miałam normalne cykle menstruacyjne.

[_becia_]

cześć

powiedzmy U;

*serek wiejski z jeżynami dosłodzony odrobinkę cukrem; dwa duże kawałki ciasta drożdżowego z kruszonką i śliwkami posmarowane masłem; kubek zimnego mleka
*kotleciki z kurczaka (kurczak,jaja,pieczarki,p apryka,mąka-zmieszane i smażone na oliwie) młode ziemniaki z masłem i szczypiorkiem;mizeria z koprem; kompot
2hbasen
zaraz po wyjściu z pływalni-pasek czekolady mlecznej z goplany oraz soczek jednodniowy
potem w domu;
*3kromki pszenno-żytniego z masłem
z serkiem tartare orzechowym(feee) i dżemem z barówki amerykańskiej
z serem żółtym,pomidorem i szczypiorkiem
z serem żółtym i papryką
kilka pierniczków lukrowanych i szkl.zimnego mleka (jadłam to od 17 do teraz)
*będzie
jajecznica na maśle z serem żółtym; sałatka (sałata,pomidor,ogórek,pa pryka,oliwki nadziane czosnkiem, feta z zalewy,i sos z oliwy i octu winnego, natka,sól piepsz, i grzanki z chleba orkiszowego natrate oliwą i czoskiem) i potem gdzieś tam danio waniliowy z wsypanymi rodzynkami bo mam ochotę i akurat kupiłam

to wszystko mam dużo ruchu

[mickey_mouse]

Emelie, dzięki za ocenkę
co do słodzonych napojów, to piję czasem sok grejpfrutowy, albo pomarańczowy, ale szczerze to po takich sokach jeszcze bardziej chce mi się pić więc stawiam raczej na wodę
Rybka smażona na oleju rzepakowym oczywiście
Tyłam jakieś 0,5kg/tydz, ale mam wrażenie, że ostatnio jakby trochę mniej. No nic, zważę się to zobaczymy

[GreenBalance]

moje dzisiejsze Utrzymanie:

I: dwie ciężkie kromki chleba razowego z masłem, sałatą i pieczenią wieprzową; pomidor; kawa z mlekiem
II: jogurt naturalny; miseczka owoców: maliny, borówki i morele
III: spaghetti z domowym sosem pomidorowym, z papryką, wieprzowym mięsem mielonym, cebulą, ziołami i oliwą z oliwek
IV: pudding z siemienia lnianego z bananem, kawą i kakao; kubek rooibosa pomarańczowego
V: placek owsiany z cukinią, czosnkiem, bazylią i wędliną; ogórek małosolny

+ 2 l wody mineralnej

[zielona_zabcia]

eR;
wczoraj;
I.kawa z mlekiem; czerwona herbata; mały jogurt naturalny z cynamonem i kakao nat.
40basenów kraulem; 20żabką;jacuzzi
II.jajecznica z 2jaj i 2białek na oleju z pestek winogron; całą czerwona papryka; zielona herbata
III.mały lód śmietankowy z automatu bez polewy;
8km marszu;
IV.3 pulpety z mięska mielonego drobiowego nadziane serkiem wiejskim papryką i cebulką; ogórki gruntowe z solą; zielona herbata
V.wiejski i garść orzechów laskowych;czerwona herbata

dziś;
I.kawa z mlekiem; czerwona herbata; homo nat z cynamonem i kakao nat;
trening jak wczoraj;
II.sałatka z 2jaj,brokułami,pół małego jogurtu naturalnego z czosnkiem,pomidor,papryka ;koper;natka;piepsz sół; zielona herbata
III.filet z dorsza w ziołach i fasolka szparagowa kalafior brokuły-wszystko parowane i polane resztą jogurtu z czoskiem z posiłku II zielona herbata
1,5h na siłowni;
IV.puszka tuńczyka wsw z papryką i cebulą; czerwona herbata
wiem że mało tłuszczu bo przy trenigu go nie daję i chudnę lepiej.

+woda.

[lovelykate]

Napisane przez Poa alpina

lovelykate - zaznaczyłam, że jestem na praktykach poza domem, na wsi. Pracuję, nie mam supermarketu pod nosem, i tak wzięłam ze sobą mnóstwo żarcia - ciężko, żebym jeszcze sobie przygotowywała sos itd. i nie korzystała z półproduktów. I tak wybrałam słoik z minimalną ilością konserwantów. Bez przesady!

Co do musli, to porcja jest spora. Świeże owoce w nim, to byłoby za dużo. Kurczę, raz mi tu dziewczyny zarzucają, że za szczegółowo zdaję sprawozdanie z tego co zjadłam - a teraz, że niewiadomo jaka porcja, i może jeszcze gramy przy każdym posiłku powinnam podawać...

Wolę brązowy ryż od białego, ale on gotuje się ponad 40 minut, a nie mam czasu go pilnować tyle tu na praktykach i chyba umarłabym z głodu. W domu często jadam brązowy ryż. Na praktyki wybrałam mniejsze zło i dlatego wzięłam parboiled.

Czy w każdym poście mam pisać, że nie lubię chleba i masła i dlatego ich nie jem? Chyba zacznę tak robić

Drożdżówka miała 80 g, bo to ta biedronkowa pakowana.

Dzisiejsze U (no i powtarzam, jestem na praktykach)

* 200 ml mleka 0,5% z garścią Fitelii orzechowej
* kilka suszonych śliwek
* wafel ryżowy w czekoladzie deserowej z łyżeczką malinowej konfitury

* 50 g pizzy z pieczarkami z Biedronki na ciepło, a na to pomidor, tuńczyk i groszek
* 2 sezamki
* herbata ziołowa

* wafel Grześki toffi
* kawa

* 50 g ryżu parboiled
* fasolka w sosie pomidorowym + kiełbaska pieprzowa
* herbata zielona z jaśminem

* jabłko
* 150 ml soku marchwiowego

* ser solankowy w kostkach z ziołami + rzodkiewki + wafel ryżowy
* herbata zielona z echinaceą

Co do przekąsek, to dla mnie jest to bardzo cenne, że sobie na nie pozwalam. Mam już dosyć ortoreksyjnych skłonności i wypominania sobie przez tydzień, że zjadłam batonika.

Też trochę dziwi mnie forma tego wątku i troche szukania dziury w całym. Dokładnie tak jak piszą dziewczyny - ja też kiedyś nie myślałam nad tym co jem, i jasny gwint jakimś cudem wtedy miałam normalne cykle menstruacyjne.

Wybacz, ale nie jestem w stanie zapamiętać, która z wizażanek jest na praktykach, która lubi masło, a która je lub nie je chleba. Bogiem nie jestem

[ifellinlovewithadeadboy]

Napisane przez Maddie

Dziękuje do śniadania nie wrzucam orzechów bo nie chcę łączyć tłuszczu z węglami, bieluch jest wymiennie z twarogiem i homo, a kolacja bez warzyw gdyż jem ją mniej więcej godzinę przed snem. Najważniejsze, że działa, od lutego schudłam już 20 kg, jeszcze dwa

no chyba, że tak, w takim razie wszystko w jak najlepszym porządku co zresztą widać po efektach na prawdę wielkie gratulacje ! sama wiem co to znaczy tyle ciałka się pozbyć, bo sumując sama łącznie zgubiłam 22 kilogramy, tylko, że odbywało się to, że tak powiem dłuższymi etapami, ale jednak o wiele lepiej się człowiek czuje, kiedy jest go ''nieco'' mniej

[lir391]

Napisane przez Maddie

Dziękuje do śniadania nie wrzucam orzechów bo nie chcę łączyć tłuszczu z węglami, bieluch jest wymiennie z twarogiem i homo, a kolacja bez warzyw gdyż jem ją mniej więcej godzinę przed snem. Najważniejsze, że działa, od lutego schudłam już 20 kg, jeszcze dwa

wow! wielki szacun!!!! a jesli moge spytac - caly czas tak zdrowo sie odzywiasz, czy czasem pozwolisz sobie na slodycze albo cos grzesznego? jesli tak, to jak czesto? pytam, bo mnie ciagnie tak raz na tydzien do slodkosci i zastanawiam, czy to calkowicie mi nie zniweczy odchudzania

[julink]

Dzisiejsza R-ka!
sniadanie- duza ciemna bułka z ziarnem, jedna "połówka" z mozarella i pomidorem,druga z cammembertem i pomidorem. kawa
obiad-makaron ciemny z sosem pomidorowym z kawałkami pomidorów i papryki
podwieczorek- galaretka z owocami,ogólnie owocki-mango,truskawki,maliny,ws zystko po trochu
kolacja- bułka ciemna z serkiem wiejskim i mozarella +pomidor. kieliszek wina(wyjatkowo)

Zauwazylam, ze od kilku dni jest mi strasznie słabo...jezeli robię się głodna,to momentalnie jest mi tak słabo,ze mam wrażenie iż zaraz zemdleję. Zaczynam się martwic.Nie jest to na pewno okres/ciąża itp. Odżywiam się mniej wiecej tak samo jak zazwyczaj od miesiąca:/ moze jedyną roznica która zauważylam kilka dni temu, to lekki spadek wagi(doslownie lekki,ale w moim przypadku jest to cud,bo na mojej "zdrowej diecie" niestety ani nie tyję ani nie chudę)
Nie wiem co moze byc ze mna nie tak?

[emelie]

Napisane przez julink

Dzisiejsza R-ka!
sniadanie- duza ciemna bułka z ziarnem, jedna "połówka" z mozarella i pomidorem,druga z cammembertem i pomidorem. kawa Wywal te sery, za tłuste są na dietę. Zastąp innym białkowym produktem. Dodałabym też masło na bułkę i może owoc do tego, bo trochę małe to śniadanie, a porządne śniadanie, to podstawa diety
obiad-makaron ciemny z sosem pomidorowym z kawałkami pomidorów i papryki Brak białka, a ono na diecie musi być w każdym posiłku
podwieczorek- galaretka z owocami,ogólnie owocki-mango,truskawki,maliny,ws zystko po trochu Galaretka na dietę się nie nadaje, a owoców o tej porze nie jemy. Znowu nie ma białka
kolacja- bułka ciemna z serkiem wiejskim i mozarella +pomidor. kieliszek wina(wyjatkowo) Bułkę wywal i mozzarellę wywal, o tej porze nie jemy węgli, a ten ser w ogóle się nie nadaje. Tutaj tylko białko + warzywa

Zauwazylam, ze od kilku dni jest mi strasznie słabo...jezeli robię się głodna,to momentalnie jest mi tak słabo,ze mam wrażenie iż zaraz zemdleję. Zaczynam się martwic.Nie jest to na pewno okres/ciąża itp. Odżywiam się mniej wiecej tak samo jak zazwyczaj od miesiąca:/ moze jedyną roznica która zauważylam kilka dni temu, to lekki spadek wagi(doslownie lekki,ale w moim przypadku jest to cud,bo na mojej "zdrowej diecie" niestety ani nie tyję ani nie chudę)
Nie wiem co moze byc ze mna nie tak? Wydaje mi się, że po prostu za mało jesz. Posiłków powinno być pięć. Śniadanie masz liche bardzo. Może zrób badania krwi dla pewności czy wszystko jest okej? Ćwiczysz coś?

jw.
Generalnie przymało, nic dziwnego, że robi Ci się słabo.
Bardzo mało białka, do tego nie ma w ogóle pełnowartościowego, tj. mięso, ryby, jaja.
Brak NNKT.

[agnieszka16]

Napisane przez zielona_zabcia

eR;
wczoraj;
I.kawa z mlekiem; czerwona herbata; mały jogurt naturalny z cynamonem i kakao nat.
40basenów kraulem; 20żabką;jacuzzi
II.jajecznica z 2jaj i 2białek na oleju z pestek winogron; całą czerwona papryka; zielona herbata
III.mały lód śmietankowy z automatu bez polewy;
8km marszu;
IV.3 pulpety z mięska mielonego drobiowego nadziane serkiem wiejskim papryką i cebulką; ogórki gruntowe z solą; zielona herbata
V.wiejski i garść orzechów laskowych;czerwona herbata

dziś;
I.kawa z mlekiem; czerwona herbata; homo nat z cynamonem i kakao nat;
trening jak wczoraj;
II.sałatka z 2jaj,brokułami,pół małego jogurtu naturalnego z czosnkiem,pomidor,papryka ;koper;natka;piepsz sół; zielona herbata
III.filet z dorsza w ziołach i fasolka szparagowa kalafior brokuły-wszystko parowane i polane resztą jogurtu z czoskiem z posiłku II zielona herbata
1,5h na siłowni;
IV.puszka tuńczyka wsw z papryką i cebulą; czerwona herbata
wiem że mało tłuszczu bo przy trenigu go nie daję i chudnę lepiej.

+woda.

nie podoba mi się. oprócz tego jednego małego loda jest to jadłospis iście dukanowy. gdzie są węglowodany złożone i tłuszcze? gdzie są śniadania?
poza tym tutaj nie ma nawet 1000 kalorii. na oko wręcz znaaacznie mniej. nie wątpie, że "chudniesz lepiej", tyle że przy okazji wygładzasz organizm

[julink]

Napisane przez emelie

jw.
Generalnie przyma?o, nic dziwnego, ?e robi Ci si? s?abo.
Bardzo ma?o bia?ka, do tego nie ma w ogóle pe?nowarto?ciowego, tj. mi?so, ryby, jaja.
Brak NNKT.

Je?eli chodzi o nnkt to praktycznie codziennie jem spora garsc slonecznika i pestek dynii,wczoraj wyjatkowo inaczej.Od zawsze jadlam spooro wegli,nie przepadam za bialkiem(chyba obrzydzenie po ddukanie wciaz mnie si? trzyma:p)-ewent. serki,kurczak czy jaja od czasu do czasu.Je?eli chodzi o cwiczenia to sporadycznie.
Nie wiem,caly czas wydaje mi si? ?e jem spore porcje,nie chodze jakas bardzo glodna,tylko ostatnio dopada mnie takie oslaboenie i momentalny,az uderzajacy glod.Tak jest za kazdym razem gdy dieta zaczyna "skutkowac"-moj organizm tak jakby zaczyna si? buntowac,przez co porzucam diete i tak w kolko..
Chcialabym schudnac doslownie 2-3 kg,wiec nie stosuje zadnych radykalnych diet.

[niezamienna_juz_na_nic]

U wczorajsze:

II: owsianka z czterech łyżek płatków, z brzoskwinią, orzechami włoskimi i maślanką; kawa z mlekiem;
II: jogurt bałkański z malinami; brzoskwinia;
III: zupa krem z dyni zabielana mlekiem kokosowym; na drugie dwie pieczone kiełbaski, leczo, makaron pełnoziarnisty;
IV: duża śliwka, garść pestek słonecznika, kawa z mlekiem;
V: bułka żytnia z masłem, pół makreli, kabanos, garść pomidorków koktajlowych, ogórki małosolne.

[Ewcia17]

Witam Mam 163cm wzrostu, 48kg i chciałabym przytyć jakieś 5 kg. Ale bardzo ciężko mi to idzie, w związku z tym napisze tutaj mój wczorajszy jadłospis i proszę o ocenę, co dodać, co zmienić. Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki


P

Śn. 1 łyżka oliwy z oliwek, 3 kromki chleba razowo-pszennego z majonezem, szynką, ogórkiem i pomidorem, duża garść orzechów włoskich, herbata z mlekiem
II Śn. mały jogurt brzoskwiniowy, płatki kukurydziane z mlekiem, jabłko
Ob. 100g (woreczek) ryżu z gęstym sosem pomidorowym, z pieczarkami i papryką, 2 talerze zupy pomidorowej, kawałek ciasta- murzynka polanego czekoladą
Pod. 3 kromki chleba pszennego z kawałkami podsmażonych piersi z kurczaka z przyprawami, kapusta pekińska, pomidor, kukurydza i to wszystko polane sosem czosnkowym (majonez, śmietana, czosnek), princessa orzechowa
Kol. jajecznica z 2 jajek z chlebem razowo-pszennym,znów płatki kukurydziane z mlekiem, brzoskwinia

[Lady1000]

Napisane przez Ewcia17

Witam Mam 163cm wzrostu, 48kg i chciałabym przytyć jakieś 5 kg. Ale bardzo ciężko mi to idzie, w związku z tym napisze tutaj mój wczorajszy jadłospis i proszę o ocenę, co dodać, co zmienić. Będę wdzięczna za wszystkie wskazówki


P

Śn. 1 łyżka oliwy z oliwek, 3 kromki chleba razowo-pszennego z majonezem, szynką, ogórkiem i pomidorem, duża garść orzechów włoskich, herbata z mlekiem
II Śn. mały jogurt brzoskwiniowy, płatki kukurydziane z mlekiem, jabłko
Ob. 100g (woreczek) ryżu z gęstym sosem pomidorowym, z pieczarkami i papryką, 2 talerze zupy pomidorowej, kawałek ciasta- murzynka polanego czekoladą
Pod. 3 kromki chleba pszennego z kawałkami podsmażonych piersi z kurczaka z przyprawami, kapusta pekińska, pomidor, kukurydza i to wszystko polane sosem czosnkowym (majonez, śmietana, czosnek), princessa orzechowa
Kol. jajecznica z 2 jajek z chlebem razowo-pszennym,znów płatki kukurydziane z mlekiem, brzoskwinia

to co mi się rzuca w oczy to sporo pieczywa. jedzenie tego samego sprawia, że tracisz apetyt.

ogólnie ilościowo jak i jakościowo wydaje się być ok, ale to zależy od metabolizmu. jeśli będziesz na tym tyć to nie trzeba nic zmieniać

[GreenBalance]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

U wczorajsze:

II: owsianka z czterech łyżek płatków, z brzoskwinią, orzechami włoskimi i maślanką; kawa z mlekiem;
II: jogurt bałkański z malinami; brzoskwinia;
III: zupa krem z dyni zabielana mlekiem kokosowym; na drugie dwie pieczone kiełbaski, leczo, makaron pełnoziarnisty;
IV: duża śliwka, garść pestek słonecznika, kawa z mlekiem;
V: bułka żytnia z masłem, pół makreli, kabanos, garść pomidorków koktajlowych, ogórki małosolne.

Fajnie. Dobra ta zupa? Muszę poszaleć z dynią w tym roku.
Jak smakuje owsianka z maślanką? Mieszasz ja z ugotowanymi płatkami?