Wiosno przyjdź , zimo wynocha - chcemy z domu wystawić nocha - III- IV- 2010

[anakazar]

Napisane przez libra777

oj to pierwsze słyszę ,u nas tego nie ma ,pewnie jakieś symboliczne znaczenie zaczerpnięte jeszcze z pogaństwa

Dziewczyny a co wy teraz jeszcze chcecie przykrywać ? jak coś do tej pory nie było nakryte to już piździec po ptokach.
Żeby tylko zimni ogrodnicy później nie przyleźli jak już wszystko wypuści

Libra no jak to co?mi hortensje wypuszczają nowe przyrosty

[P0P70]

Monka - bo Ty podstawiona jestes. Twierdzisz ze z Opola a nie znasz tych zwyczajów. .

[monka23]

Napisane przez P0P70

Monka - bo Ty podstawiona jestes. Twierdzisz ze z Opola a nie znasz tych zwyczajów. .

Nie jeste z Opola , tylko woj opolskie do Opola mam ok 1 h , tz cie na jakies poganskie ziemie zaciągnął i teraz przekabaca , wsiakniesz w klimat i przepadniesz.
U nas takich zwyczajów nie ma , my co innego palili

[nataszka25]

Monka Ty to chyba cały czas palisz

[ASIULEK_23]

monka- no niestety, jedni muszą wcześnie wstać żeby inni mogli pospać równowaga musi być

Zastanawiam się nad rezygnacją z drzemek, bo przedwczoraj jak byłam z Lind u JaGi to mała nie szła spać (trochę się zasiedziałyśmy jak dzieciarnia się bawiła ). I wtedy poszła spać o 19.30 (zwykle chodzi przed 21) i wstała o 7. A tak jak potem odsypia pobudkę przed 6 to śpi 3-3,5 w dzień. No i tak się zastanawiam co lepsze... i jednak dochodzę do wniosku, że ta 3 godzinna błoga cisza w dzień zwycięży. Bo w sumie i tak wstajemy do pracy o 6.30.

Zgram i wrzucę kilka fotek ze spotkania, wieczorem usunę, ok Lind? mam nadzieję, ze JaGaaaa się nie obrazi

nataszka- paczuszka dziś poszła

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

Zgram i wrzucę kilka fotek ze spotkania, wieczorem usunę, ok Lind? mam nadzieję, ze JaGaaaa się nie obrazi

Ok pod warunkiem że mnie tam nie będzie!

[ASIULEK_23]

Napisane przez lindsley

Ok pod warunkiem że mnie tam nie będzie!

Spoko, dam samą dzieciarnię tylko mała skończy bajkę na telefonie oglądać

[monka23]

Napisane przez nataszka25

Monka Ty to chyba cały czas palisz

Asiulek ja wole jak moj nie śpi w dzien , bo właśnie szybciej zasypia. W dzien nie jest uciążliwy , za to z młodym było inaczej i wolalam jak spal w dzien zeby miec ta blogą ciszę w domu .
Tak sie zastanawia. Jak to u was bedzie jak ona do przedszkola pójdzie, tam nie bedzie takich długich drzemek , z rana ci szybko wstanie, w przedszkolu sie przespi , ale nie tyle ile jej potrzeba , zeby wyrównać te wczesne wystawianie, wróci do domu i bedzie rozdrazniona .
Myśle ze dobrze byłoby w wakacje stopniowo jakoś to informować, zeby uniknąć jazd i stresu . Zastanawiałas sie nad tym ?


U mnie ostatnio jazdy wieczorem , bo mi swiruja przed zasypianiem , zwłaszcza jak mały śpi w dzien, zanim ich uspokoje i do ładu przywolam to mam nerwa wyglupiaja sie, dra japy, pić chcą, siku chcą, to zrobić fikolka to tam to, to sram to . Teraz ich szantazuje ze do pl nie pojadą
Chciałam ich rozdzielić, ale nie chcą .
Wiem, ze taki wyglupy wieczorne są norma i frajda bo sama tak robiłam staram sie pilnować zeby za bardzo nie wybuchac i jakoś do tego przywyknac .

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez lindsley

Ok pod warunkiem że mnie tam nie będzie!

Ja juz cię widziałam w moim śnie , a tak serio to nie wiem jak wygladasz , no ale w śnie byłaś blondi
i niska , no niższa ode mnie , no ale wiesz ja we śnie to miałam wielkie balony i latalam w różowym bikini po schodach , a bruce mnie oglądał

[ASIULEK_23]

Monka, nie zastanawiałam się nad tym, co ma być to będzie. Choć podejrzewam, że latem już nie będę chciała by mi zawsze spała, bo jak będzie ładnie to nam to cały dzień zepsuje. Dlatego czuję, ze latem już spać nie będzie.

[ASIULEK_23]

No to załączam foty:
1. Werka przed wyjściem (ten żakiet to jej pomysł, uparła się i koniec, ja jej bym tak nie "odstrzeliła" ) bransoletka i korale musiały byc koniecznie w koncu szla do 3 mężczyzn
2,3- kino bajkowe (chwila spokoju )
4. Starszy zaimponował Werce znajomością dinozaurów, tutaj ją szkoli który groźny a który łagodny
5. Misiek chce koniecznie Werce założyć gogle
6. Werka
7-9. zabawa
10. Werka i zwierzyniec

[lindsley]

Wercia w kaloszach wymiata

[ASIULEK_23]

Napisane przez lindsley

Wercia w kaloszach wymiata

Podkreślmy, że to nie jej pożyczyła sobie

[P0P70]

Zazdroszczę takiego dzieciowego spotkania. Widać ze dzieci super się bawiły.

[ASIULEK_23]

W pewnym momencie zorientowałam się, że coś za cicho się zrobiło. Z przerażeniem w oczach pytam "a gdzie nasze dzieci". ja już miałam wizję, że sobie wyszły i znajdziemy je w lesie obok. Zaczęło się poszukiwanie, a oni zadowoleni- w garażu Potem znikali nam do spiżarki w lekarza na szczęście się tam nie bawili Werka to nawet w szafie z młodszym siedziała

A najgrzeczniejszy jest Misiek. Taki słodziak, mamy tulasek

[Edzia400]

Napisane przez monka23

Bosz ale to jest ciężkie zycie z takimi dziećmi , masakra . Nie da sie tego opisać .

Edzia natknelam sie przez przypadek , jak szukałam info o miodzie na wymioty , nic nie znalazłam , ale za to trafilam na te forum http://www.miodymanuka.pl/forum/viewtopic.php?f=18&t=57 ,http://www.manukamedical.pl/artykuly...acter-refluks- także moze i u ciebie zadziała , poczytaj , moze sie przekonasz . Miod musi mieć odpowiednia wartość MGO 400+ MGO 550 + .
Powinni mi jakaś prowizje dawać , albo jakaś przedstawicielka powinnam byc

hahaa ty wez im powiedz ze poleciłas mi no
słyszałam o tym miodzie ... kurcze tylko ja nie mam helikoptera i to mnie zastanawia skad u mnie te objawy moze to nerwica powoduje
dzieki poczytam i najwyzej zamówie

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez P0P70

Nie wiem jak Wam ale mi cierpliwość sie juz kończy. Mam dość tego zimna.

Jutro a wlasciwie to dzisiaj w środę bedą palić ogniska. To jakaś taka tutejsze tradycja ze sie pali ogniska. I to nie takie z kielbaskami tylko takie smieciowe. Normalnie czasami mi sie wydaje ze w innym kraju mieszkam. Nie dość ze innym językiem tu mówią to i dziwne obyczaje maja.

jak smieciowe ale miasto na to zezwala olaboga ja bym sie do tego ogniska przykuła

[ASIULEK_23]

pop- rozumiem, że już dziś masz błysk w domu

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

No to załączam foty:
1. Werka przed wyjściem (ten żakiet to jej pomysł, uparła się i koniec, ja jej bym tak nie "odstrzeliła" ) bransoletka i korale musiały byc koniecznie w koncu szla do 3 mężczyzn
2,3- kino bajkowe (chwila spokoju )
4. Starszy zaimponował Werce znajomością dinozaurów, tutaj ją szkoli który groźny a który łagodny
5. Misiek chce koniecznie Werce założyć gogle
6. Werka
7-9. zabawa
10. Werka i zwierzyniec

super dzieciaczki

[megi-megi]

Cześć Mamusie,
to wychodzi na to, że jestem na macierzyńskim. Dupa blada. Rodzinny mógłby mi na coś tam wypisać zwolnienie, ale ma wywalone. Więc szpital z datą wsteczną wyda mi zaświadczenie do macierzyńskiego.
Na ktg skurczy brak, rozwarcie na 2 palce, szyjka miękka, dziecko wstawione; zalecenia: zrobić dobrze mężowi i leżeć ze spermą w środku :P To był cytat od gin ze szpitala Swoja baba. Jak nic się nie będzie działo za tydzień indukcja porodu.

To się uzewnętrzniłam. Tak, żebyście nie myślały, że nas nie ma.
A czuję się jakoś dennie i mało gadam.

[lindsley]

Napisane przez ASIULEK_23

W pewnym momencie zorientowałam się, że coś za cicho się zrobiło. Z przerażeniem w oczach pytam "a gdzie nasze dzieci". ja już miałam wizję, że sobie wyszły i znajdziemy je w lesie obok. Zaczęło się poszukiwanie, a oni zadowoleni- w garażu Potem znikali nam do spiżarki w lekarza na szczęście się tam nie bawili Werka to nawet w szafie z młodszym siedziała

A najgrzeczniejszy jest Misiek. Taki słodziak, mamy tulasek

Taaa, ale ani spokojnie kawy nie wypiłam ani pogadać z Wami... On ma całe towarzystwo gdzieś, taki samotnik po mamusi...
A co oni w tej spiżarni i garażu robili to nie wiem bo Misiek siedział w kuchni i puzzle układał

[megi-megi]

Napisane przez nataszka25

Monka Ty to chyba cały czas palisz

:brzydal :

[anakazar]

Napisane przez megi-megi

Cześć Mamusie,
to wychodzi na to, że jestem na macierzyńskim. Dupa blada. Rodzinny mógłby mi na coś tam wypisać zwolnienie, ale ma wywalone. Więc szpital z datą wsteczną wyda mi zaświadczenie do macierzyńskiego.
Na ktg skurczy brak, rozwarcie na 2 palce, szyjka miękka, dziecko wstawione; zalecenia: zrobić dobrze mężowi i leżeć ze spermą w środku :P To był cytat od gin ze szpitala Swoja baba. Jak nic się nie będzie działo za tydzień indukcja porodu.

To się uzewnętrzniłam. Tak, żebyście nie myślały, że nas nie ma.
A czuję się jakoś dennie i mało gadam.

Twoja Kalina się tak spieszy jak moja Nina

[Edzia400]

Napisane przez nataszka25

Edzia a co Ci właściwie dolega?

nataszka pare dni wstecz obudziła mnie migrena , jak mnie złapie mam odruch wymiotny wziełam wiec szybko 2 ibumpromy sprint caps ( na głodny zoładek) po godz zjadłam dopiero bułke i popiłam barszczem czerwonym ... popołudniu znów wziełam tabletke i zjadłam miske zupy ogólnie ało w ten dzien jadłam wiecej piłam rano wstałam bez bólu głowy ale zaczeło mnie lekko ugniatac po prawej stronie pempka , jak zjem cokolwiek mam mega zgage odbijanie mdłosci (kto miał 1 symestr ciazy w takich atrakcjach to ja mam te same objawy) no i czuje takie motylki w brzuchu jakby w 20 tyg ciazy serio (bo nie wiem jak to opisac a tak mi sie to kojarzy) mam nadprodukcje zólci .. myslałam ze to watroba i kupiłam esensjale ale one pogorszyly mi sprawe bo one własnie powoduja wieksze wydzielanie zółci

poszłam do lekarza i powiedziałam to wszystko powiedziała mi ze ona sama nie wie wymacała mnie i nie mam nic powiekszonego zrobiła ze mna mała dyskusje czy pale pije itp powiedziała ze moge miec zapalony zoładek od tych leków przecibolowych dała leki i powiedziala ze jak nie przejdzie da mi przekaz do gastrologa ... najbardziej mnie tylko niecierpliwi uczucie ciezkosci po prawej stronie pempka

[ASIULEK_23]

Napisane przez lindsley

Taaa, ale ani spokojnie kawy nie wypiłam ani pogadać z Wami... On ma całe towarzystwo gdzieś, taki samotnik po mamusi...
A co oni w tej spiżarni i garażu robili to nie wiem bo Misiek siedział w kuchni i puzzle układał

To Ci powiem w garażu dopadli do zestawu do nurkowania (okulary, płetwy, rurka) W spiżarni- wrzucali jakieś małe zabawki do rurki (nie wiem dokąd owa rurka prowadziła ) aaa... i jeszcze patelnie im sie podobały. Szczerze mówiąc jak zobaczyłam te stosy talerzy itp (na wyciągnięcie ręki) to zdziwiona byłam, że JaGaaa taka spokojna była, że oni tam siedzą

[pl_madzia]

Lind masz niesmialego chlopca. Moj starszy tez zawsze z boku,ale jak sa mlodsze dzieci to dowodzi,starszych i w swoim wieku sie wstydzi.

Megi mojemu tz polozna takich bzdur nagadala ze na porodowce chcial mnie do lazienki zaciagnac izbalamucic zeby niby mi ppmoc :P
Przysiadow troche porob. I korzystaj z tego ze mozesz jeszcze wszystko jesc nie patrzac na kolki i kalorie. Moze jeszcze salatka z ananasa i kiwi.

Nataszka moj tz z tym gogo zartowal

[ASIULEK_23]

megi- faktycznie "swoja" lekarka zalecenie Ci się chyba podoba

Napisane przez anakazar

Twoja Kalina się tak spieszy jak moja Nina

Pamiętam, jak czekałyśmy żeby dzieciaczki się na kwiecień załapały Byłaś Ty i chyba gusinek

[pl_madzia]

Edzia ja kiedys mialam brzuchowe problemy to dostalam takie duze tabsy do brania przed posilkami jakies oslonowe przy nadzerkach zoladka. Tam po prawej stronie to chyba watrobe odczowasz,moze zrob z krwi proby watrobowe

[P0P70]

Napisane przez ASIULEK_23

pop- rozumiem, że już dziś masz błysk w domu

U mnie błysk to jest co wtorek i w piątek i to tak od 15 - 17. Wtedy mam wszystko wypucowane i wysprzatane. Czyli zaraz po wyjściu dziewczyny która sprząta. Potem to już jest wieczny bałagan. Wszędzie są zabawki, klocki czy inne pirdoly.

Megi - to zalecenia masz odpowiednie. Musisz z tz pogadać i tak kilka razy dziennie dla dobra dziecka.

Muszę iść na pocztę a nie mam jak bo tak wieje od paru dni i jest zimno ze mi szkoda Nataszki. Ona dopiero co wyzdrowiala i boje się aby nic nie żalą Ala. Dodatkowo boje się o Oliwke w tym przedszkolu.
Jest mi ciagle zimno jak patrzę co się dzieje za oknem. Do tego tz zmniejszył mi temperaturę w domu bo stwierdził ze od tego nam dzieci chorują. Było u nas zwykle tak 24 a teraz jes 21 wiec marznę.

[nataszka25]

Napisane przez megi-megi

:brzydal :

rozbawiłam Cie? super...
śmiej się, kochaj, skakaj....
w końcu puści

a gin konkretna poprostu, co będzie w bawełnę owijać, a rozumiem że się dostosujesz do zaleceń?

Napisane przez Edzia400

nataszka pare dni wstecz obudziła mnie migrena , jak mnie złapie mam odruch wymiotny wziełam wiec szybko 2 ibumpromy sprint caps ( na głodny zoładek) po godz zjadłam dopiero bułke i popiłam barszczem czerwonym ... popołudniu znów wziełam tabletke i zjadłam miske zupy ogólnie ało w ten dzien jadłam wiecej piłam rano wstałam bez bólu głowy ale zaczeło mnie lekko ugniatac po prawej stronie pempka , jak zjem cokolwiek mam mega zgage odbijanie mdłosci (kto miał 1 symestr ciazy w takich atrakcjach to ja mam te same objawy) no i czuje takie motylki w brzuchu jakby w 20 tyg ciazy serio (bo nie wiem jak to opisac a tak mi sie to kojarzy) mam nadprodukcje zólci .. myslałam ze to watroba i kupiłam esensjale ale one pogorszyly mi sprawe bo one własnie powoduja wieksze wydzielanie zółci

poszłam do lekarza i powiedziałam to wszystko powiedziała mi ze ona sama nie wie wymacała mnie i nie mam nic powiekszonego zrobiła ze mna mała dyskusje czy pale pije itp powiedziała ze moge miec zapalony zoładek od tych leków przecibolowych dała leki i powiedziala ze jak nie przejdzie da mi przekaz do gastrologa ... najbardziej mnie tylko niecierpliwi uczucie ciezkosci po prawej stronie pempka

nie ciekawie...
i bierzesz te tabletki?
jak nie to gastrolog...

Napisane przez pl_madzia

Lind masz niesmialego chlopca. Moj starszy tez zawsze z boku,ale jak sa mlodsze dzieci to dowodzi,starszych i w swoim wieku sie wstydzi.

Megi mojemu tz polozna takich bzdur nagadala ze na porodowce chcial mnie do lazienki zaciagnac izbalamucic zeby niby mi ppmoc :P
Przysiadow troche porob. I korzystaj z tego ze mozesz jeszcze wszystko jesc nie patrzac na kolki i kalorie. Moze jeszcze salatka z ananasa i kiwi.

Nataszka moj tz z tym gogo zartowal

Asiu super że się udało wysłać,
zdjęcia super, ale widzę zmianę fryzury u Werci bardzo częstą, od kitek do kitki i po rozpuszczone włosy, jakbym swoją widziała
Urocza jest, męskie towarzystwo jej nie przeszkadza

a Misiek Lind to Misiek Lind, może mu się odmieni, ale nie jedna mama zazdrości Lind takiej więzi
a kawe spokojnie kiedyś w końcu wypijesz jak Ci na studia wyjedzie
oczywiście matematyczne

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

megi- faktycznie "swoja" lekarka zalecenie Ci się chyba podoba



Pamiętam, jak czekałyśmy żeby dzieciaczki się na kwiecień załapały Byłaś Ty i chyba gusinek

w końcu obie wylądowałyśmy na porodówce tego samego dnia i chyba godzina różnicy w porodach była

poszłam do tż i małej na dwór,a ten mnie wyłożył na glebe i śniegiem natarł mała zamiast mnie bronić to mu pomagała,sponiewierali mnie jak psa gdyby ten kloc taki wielki nie był to bym mu odpłaciła-końskich zalotów mu się zachciałoGłupie te chłopy

[nataszka25]

Napisane przez anakazar

w końcu obie wylądowałyśmy na porodówce tego samego dnia i chyba godzina różnicy w porodach była

poszłam do tż i małej na dwór,a ten mnie wyłożył na glebe i śniegiem natarł mała zamiast mnie bronić to mu pomagała,sponiewierali mnie jak psa gdyby ten kloc taki wielki nie był to bym mu odpłaciła-końskich zalotów mu się zachciałoGłupie te chłopy

nie podobało Ci się?