Zbyt częsta masturbacja u faceta. Potencjalny problem?

[otoMati]

Napisane przez overmind

Może Tobie witki odpadną, ale sama przerabiam w swoim życiu taką sytuację, że masturbacja mojego TŻ ma wpływ na nasze współżycie. I jest to stwierdzone przez lekarza

znaczy co ?
gosc woli wlasna reke od Ciebie ?
czy ma problemy i nie umie sie opanowac ?

Napisane przez overmind

Nie uważam masturbacji za coś złego, ale uważam, że istotne jest jak się to robi, o.

Ja robie prawa reke, podchwytem - to dobrze czy zle ?

[overmind]

Napisane przez potwor_z_jeziora

Znaczy się lekarz stwierdził, że Twój men zbyt często gęsto wali sobie konia?
On się leczy u dr House'a ?

a słowo "seksuolog" coś ci mówi? chyba nie

[chwast]

Z takimi to bezsensu gadać, oni swoje wiedzą i nie przemówisz, że są różne sytuacje, różni ludzie Oni tak nie mieli - takie coś nie istnieje.

Pozwólmy im dalej brnąć w pole słodkiej niewiedzy

[MychaMysia]

A może sie trzeba zastanowic, ze cos nie tak ze zwiazkiem skoro on to robi bardzo czesto???

[chwast]

Napisane przez MychaMysia

A może sie trzeba zastanowic, ze cos nie tak ze zwiazkiem skoro on to robi bardzo czesto???

Ze związkiem nic nie musi być nie tak, żeby facet był uzależniony od ręki.

[MychaMysia]

Ale w życiu seksualnym tego związku może - lub mogło kiedyś być coś nie tak, zresztą, każde zachowanie ma jakieś podłoże, trzeba tylko znaleźć,żeby móc się z nim rozprawić...

[overmind]

Napisane przez MychaMysia

A może sie trzeba zastanowic, ze cos nie tak ze zwiazkiem skoro on to robi bardzo czesto???

ja może źle się odniosłam do tematu. Mój TŻ miał takie częste grzeszki nim zaczęliśmy być razem, teraz to ograniczył, bo wiadomo, że ma(my) inne przyjemności. Niemniej dawne grzeszki dają o sobie znać.

[MychaMysia]

przejdzie, zobaczysz...

[Mandarynka Malutka]

Napisane przez potwor_z_jeziora

A g.... prawda. Masturbacja z zasady służy szybkiemu spuszczeniu ciśnienia, więc nie ma co kultywować pół godziny dla wprawy. A długość stosunku można regulować za pomocą mózgownicy, np. myśląc o starych babach, zdechłych kotach albo wielkim śmierdzącym kupsku na zjeżdżalni na basenie.

Napewno Twojej lubej byłoby miło, gdyby wiedziała o czym z lubością myśli jej miły w trakcie wspólnych upojnych chwil. Wiesz, nie wszyscy mężczyźni mają takie problemy... Większość uprawiając seks myśli o seksie a nie o gów... Pozazdrościć ;D Żywy przykład na szkodliwą stronę zbyt częstej masturbacji. Zakładam, że dzieci nie masz, bo napewno nie miałbś wtedy czasu na 7x dziennie Rozumiem, że co ok 1,5h znikasz na 30 min w łazience? a jak masz gości, albo gdzieś jesteś? W pracy też? W tak ciężkiej sytuacji napewno nie można sobie pozwolić na wieeele rzeczy

[apows]

Napisane przez anula46

Witam, chciałabym się dowiedzieć czy zbyt częsta masturbacja mojego chłopaka może spowodować problemy przy normalnym stosunku? Boję się, że podczas seksu mój chłopak nie będzie odczuwał tak intensywnych doznań jak podczas masturbacji ręką.

Witam. Masturbacja jest czymś naturalnym pod warunkiem, że nie staje się nagminna a z czasem nałogowa. Jeśli staje się codziennym incydentem, wówczas możesz mieć powody do obaw.

[gorzala]

Trochę odświeżę wątek, choc widze, ze 95% wypowiadajacych sie robi sobie z tego zarty. Spodobala mi sie jednak druga czesc tematu 'Potencjalny problem?'- tylko teraz dla kogo? Raczej nie dla NIEGO, bo przecież nic złego nie robi, tylko znowu dla NAS, kobiet, bo to my czujemy, że z nami jest coś nie tak, że nie zaspokajamy swojego partnera jak powinnyśmy, nie wystarczamy mu do fizycznych potrzeb, nie jestesmy wystarczająco atrakcyjne, elastyczne, ciasne itp. itd. kazda mysli swoje, kiedy partner, ktory pownien byc tylko NASZ oglada filmy porno masturbując się przy tym, co najmniej trzy-cztery razy dziennie, a jak się zdarzy okazja to i pięć. Z chłopakiem jestem półtorej roku, prawie codziennie nawet trzygodzinne rodeo, jego koleś nie ma już sił i odpada.. na 10 minut. Zasypiam, bo rano do pracy, budzi mnie jakieś dziwne trzęsienie, a to mój chłop masturbuje się przy filmach porno. No i nic nie poradzisz. Możesz rozmawiać: ,,każdy facet to robi, to jest pierwsza myśl, która przychodzi facetowi do głowyjak jest sam w domu'', ,,Ja po prostu lubię seks, a Ty poszłaś spać..'' , ,,Nie wiem czemu, ale po prostu jestem napalony''.
Nie ma czegoś takiego jak ''muszę się wypróżnić'' nie, nie. Jest po prostu kwestia chęci bądź uzależnienia od seksu, nawet jak facet robi to z Tobą całą noc, a później jeszcze dopieszcza się pornolem - No co masz myśleć? Albo to ON jest uzależniony od seksu, albo to JA mu nie wystarczam. Tak czy siak problem robi się psychologiczny.
Ktoś mi powie - to nie problem oni już tacy są - to nie jest prawda. Nie jestto mój pierwszy facet, nie drugi i chyba po prostu trafiłam na maniaka.

[Juliette765]

Facet po prostu ma sperme, ktora jest nieustannie produkowana i musi się spuszczac, zeby się tego z siebie pozbyc, bierzcie to pod uwage. U kobiet nic takiego nie występuje