Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków - cz. XIII

[panna_hanna1]

Napisane przez sartist20

Hej,dziewczyny ja zdawałam 2 lata temu 5 razy i nic i z powodu finansowych musiałam zaprzestać.Jednak kocham jeździc i pragnę też mieć prawko. Po 2 latach dokumenty będą jeszcze w wordzie?> Wykupic kurs jak niewiele pamiętam? I czy zdana teoria się liczy nadal?

Hej
W WORD - wątpię, po 2 latach to już raczej wydział komunikacji je ma. Odnośnie teorii - jeśli państwowy zdawałaś bodajże po 24 lutym 2014 roku to teoria jest ważna bezterminowo - jeśli zdawałaś przed tą datą to niestety musisz podejść jeszcze raz do teorii.

Zakup kursu - hmm to zależy, bo może być tak, że po 5h już będziesz wszystko pamiętać i jeździć super Cena kursu to 1200-1400 (zależy od miasta i pakietu) a takie 10h to 450zł (u mnie godzina kosztowała 45zł). Musisz sobie przemyśleć i przekalkulować, czy kompletnie nic nie pamiętasz, czy potrzebujesz jedynie przypomnienia w postaci kilku godzin No i ogólnie to jak już masz ukończony kurs, zakończony wewnętrznym to nie możesz chyba zacząć drugiego kursu - po prostu chyba musisz się dogadać z osk, że chcesz doszkolenie z 30h - tak mi się coś wydaje, bo kojarzę, że była taka dziewczyna właśnie jak ja chodziłam na kurs, że ona już była po kilku egz państwowych ( i miała przerwę) i nie mogła zwykłego kursu zacząć, tylko takie doszkolenie.

[Agafitness]

Napisane przez sartist20

Hej,dziewczyny ja zdawałam 2 lata temu 5 razy i nic i z powodu finansowych musiałam zaprzestać.Jednak kocham jeździc i pragnę też mieć prawko. Po 2 latach dokumenty będą jeszcze w wordzie?> Wykupic kurs jak niewiele pamiętam? I czy zdana teoria się liczy nadal?

moje dokumenty były w WORdzie po trzech latach i nawet nie musiałam iść do wydziału komunikacji.Ale musisz zapytać w WORD,bo najczęściej jednak je odsyłają

[aguleze]

ja dziewczyny 9 na 11:30 już się boje, ale myśle pozytywnie

[dominikowa]

Napisane przez aguleze

ja dziewczyny 9 na 11:30 już się boje, ale myśle pozytywnie

tak trzymaj, ja sobie powtarzałam ze to nic takiego i pomogło.

a najlepszy numer wykręcił mój instruktor, miał kursantkę bardzo nerwową która nie wierzyła we własne siły, ciągle dokupowała lekcję, wg niego jeździła super,
ten bez jej wiedzy zapisał ja na egzamin, rano miał z nią jazdę potem podjechali pod mord i ten mówi - proszę na egzamin, była w szoku ale zdała za pierwszym razem, nie miała czasu sie stresować i nakręcac,

[amelj]

Napisane przez dominikowa

tak trzymaj, ja sobie powtarzałam ze to nic takiego i pomogło.

a najlepszy numer wykręcił mój instruktor, miał kursantkę bardzo nerwową która nie wierzyła we własne siły, ciągle dokupowała lekcję, wg niego jeździła super,
ten bez jej wiedzy zapisał ja na egzamin, rano miał z nią jazdę potem podjechali pod mord i ten mówi - proszę na egzamin, była w szoku ale zdała za pierwszym razem, nie miała czasu sie stresować i nakręcac,

Jaki koles

[panna_hanna1]

Napisane przez aguleze

ja dziewczyny 9 na 11:30 już się boje, ale myśle pozytywnie

Będziemy trzymać kciuki!

Napisane przez dominikowa

tak trzymaj, ja sobie powtarzałam ze to nic takiego i pomogło.

a najlepszy numer wykręcił mój instruktor, miał kursantkę bardzo nerwową która nie wierzyła we własne siły, ciągle dokupowała lekcję, wg niego jeździła super,
ten bez jej wiedzy zapisał ja na egzamin, rano miał z nią jazdę potem podjechali pod mord i ten mówi - proszę na egzamin, była w szoku ale zdała za pierwszym razem, nie miała czasu sie stresować i nakręcac,

I takich ludzi lubię!

[aguleze]

rozmawiałam dzisiaj z instruktorem. mam 2 h we wtorek, dwie w czwartek i dwie w piatek na 9 przed egzaminem i zawiozą mnie pod word
Dziewczyny, przysiegam wam, że jak wsiadłam po tych 3 latach do auta.. miałam łzy w oczach, strach.. instruktor powiedział mi, że super jeżdże, parkowania super, ręczny super. Ale nie patrze na znaki ;p. Musze jeszcze sobie przypomnieć takie pierdoły jak polecenia 'prosze zawrocić' ' prosze wycofać' nie umiem tego inaczej napisać, ale te typowe egzaminatorskie komendy bo dochodzi mi to do głowy 5 sekund za późno ;p
Mam za☠☠☠iście dobre nastawienie na egzamin, wiem, ze umiem jeździć!! A jak nie zdam? Może łezka poleci. Ale będę chodzić do oporu
I jak już się tak rozpisałam.. 3 lata temu ja tego prawka nie chciałam, nie potrzebowałam, miałam je gdzieś. Temu do teraz towarzyszył mi strach, biegunki, mdłości na samą myśl. Teraz jestem pewniakiem
Termin egzaminu zna mój chłopak, tata, i psiapsia z pracy. Musi być dobrze

[Quadesha]

Napisane przez sartist20

Hej,dziewczyny ja zdawałam 2 lata temu 5 razy i nic i z powodu finansowych musiałam zaprzestać.Jednak kocham jeździc i pragnę też mieć prawko. Po 2 latach dokumenty będą jeszcze w wordzie?> Wykupic kurs jak niewiele pamiętam? I czy zdana teoria się liczy nadal?

Powinny byc w WORDzie. Teorię musisz od nowa. Co do kursu to moze wykup godziny i sprawdź jak Ci idzie?

Napisane przez panna_hanna1

Hej
W WORD - wątpię, po 2 latach to już raczej wydział komunikacji je ma. Odnośnie teorii - jeśli państwowy zdawałaś bodajże po 24 lutym 2014 roku to teoria jest ważna bezterminowo - jeśli zdawałaś przed tą datą to niestety musisz podejść jeszcze raz do teorii.

Zakup kursu - hmm to zależy, bo może być tak, że po 5h już będziesz wszystko pamiętać i jeździć super Cena kursu to 1200-1400 (zależy od miasta i pakietu) a takie 10h to 450zł (u mnie godzina kosztowała 45zł). Musisz sobie przemyśleć i przekalkulować, czy kompletnie nic nie pamiętasz, czy potrzebujesz jedynie przypomnienia w postaci kilku godzin No i ogólnie to jak już masz ukończony kurs, zakończony wewnętrznym to nie możesz chyba zacząć drugiego kursu - po prostu chyba musisz się dogadać z osk, że chcesz doszkolenie z 30h - tak mi się coś wydaje, bo kojarzę, że była taka dziewczyna właśnie jak ja chodziłam na kurs, że ona już była po kilku egz państwowych ( i miała przerwę) i nie mogła zwykłego kursu zacząć, tylko takie doszkolenie.

A to nie bylo po 24 sierpnia? Ja zdawałam teorie jakos na początku sierpnia 2014 r. I pamietam, ze mialam terminową. A chwilę później koleżanki zdawaly i juz mialy bez.

[panna_hanna1]

Napisane przez Quadesha

A to nie bylo po 24 sierpnia? Ja zdawałam teorie jakos na początku sierpnia 2014 r. I pamietam, ze mialam terminową. A chwilę później koleżanki zdawaly i juz mialy bez.

Tak, sierpnia! Nie wiem skąd mi się wziął luty Dzięki za czujność!

[justka89]

Napisane przez dominikowa

zdałam

nie dociera to jeszcze do mnie, ale się udało, miałam egzaminatora tego samego co ostatnio i tą samą trasę.

dalej cała się trzęsę

nie wiem jak wysiedze w pracy

Graaaaaaaaaaatuuuuuuuuuuu ulaaaaaaaaaaaaacjjjjjjjjj jjeeeeeeeeeee

Napisane przez Agafitness

Gratuluję! Napisz jak było i co miałaś.

Ja mam egzamin 1-go września o 7.30 i jeśli nie zdam,to więcej nie idę,bo już nie mam na to czasu,siły ani ochoty.Kupię auto,którym jeździ się bez prawka i tyle

Zakaz myślenia w ten sposób, Na pewno zdasz.

Napisane przez aguleze

ja dziewczyny 9 na 11:30 już się boje, ale myśle pozytywnie

I tak ma być.

[dominikowa]

Justka dzięki

dziewczyny jak długo czekałyście na prowo jazdy?
pani w okienku powiedziała że do 2 tygodni

[Agafitness]

Ja wczoraj "męczyłam" górkę naszym autem i mam nadzieję,że jutro mi nie zgaśnie ...

[dominikowa]

pewnie że nie zgaśnie.
mnie uczono tak i nigdy nie zawodziło.
zaciągam ręczny
obroty do ilu tam trzeba
łapie ręczny i przyciskam guzik, nie spuszczam,
podnosze sprzęgło, jak czuje że auto się wyrywa to jednoczesnie spuszczam ręczny i dodaje gazu i frrrru do przodu

[aguleze]

Aga już teraz czeka w poczekalni czekam i trzymam kciuki!

[panna_hanna1]

Napisane przez dominikowa

Justka dzięki

dziewczyny jak długo czekałyście na prowo jazdy?
pani w okienku powiedziała że do 2 tygodni

Ja o ile dobrze pamiętam czekałam właśnie jakoś ok 2 tygodni.

Napisane przez aguleze

Aga już teraz czeka w poczekalni czekam i trzymam kciuki!

Tak Aga, trzymamy! "Połamania" kierownicy!

[dominikowa]

ja mysle ze juz swietuje

[aguleze]

dokładnie! aga gratulacje~! ;p

[panna_hanna1]

Nic nie pisze, więc na pewno się jej udało

[dominikowa]

myślę że oblewa i nie jest już w stanie pisać

[Agafitness]

Niestety,nie świętuję,a tak niewiele zabrakło do szczęścia...

Wylosowałam normalnego egzaminatora,bardzo spokojnego.Bez problemu zrobiłam wszystkie zadania na placu i pojechaliśmy w miasto.Tam zaliczyłam wszystkie manewry egzaminacyjne i tak mniej więcej w 30-ej minucie zatrzymałam się na znaku STOP,który był tuż za sygnalizacją świetlną i pan mi przerwał egzamin,mówiąc,że nie powinnam się tam zatrzymać skoro miałam zielone światło.Powinnam jechać i olać znak stop,bo sygnalizacja świetlna ma pierwszeństwo przed znakami.Prosiłam go aby dał mi jeszcze szansę,ale powiedział,że nie może,bo za nami stały auta,co stworzyło zagrożenie w ruchu i musi zakończyć egzamin... Mówił,że gdyby za nami nie było aut,to potraktowałby to jako błąd i pozwoliłby mi jechać dalej

Cóż więcej mogę napisać? Nie wiem... Potrzebuję teraz "oddechu" od tego wszystkiego,odpoczynku.Za jakiś czas podejmę decyzję co dalej - czy jeszcze walczyć czy dać sobie spokój

Pan mi mówił po egzaminie,że wszystkie parkowania idealnie,ale co mi z tego? Liczy się efekt końcowy,a ten jaki jest to wiecie

Dziękuję Wam Kochane za wszystko,za słowa otuchy,za wiarę,że zdam

[gutek90]

Ja jutro mam egzamin. Podejscie nr 6. Pięc razy nie zdałam ale wydaje mi sie ze to egzaminatorzy sie na mnie uwzieli. Ja umiem jezdzic

[mala_g0sia]

Napisane przez dominikowa

Justka dzięki

dziewczyny jak długo czekałyście na prowo jazdy?
pani w okienku powiedziała że do 2 tygodni

Ja zdałam 9.08 a 18 już było do odbioru czyli 7dni roboczych
Dziewczyny trzymam kciuki wiem co przeżywacie
Aga- kolega miał taką samą sytuacje za światłami znak stop, który jest postawiony w wypadku awarii sygnalizacji świetlnej, nie zawsze stawiają, ale akurat tam był wiadomo stres i automatycznie jak widzisz taki znak to hamujesz Jeśli stres "pożera" Cię tak mocno to może pojeźdź jako pasażer po trasach egzaminacyjnych, żeby nie robić takich błędów i jechać ten jeden raz "na pamięć". Powodzenia! Ważne, żeby się nie poddawać, jeśli czujesz, że potrzebujesz przerwy to ją zrób! Ale nie poddawaj się, za dużo umiesz żeby to zostawić!

[Agafitness]

mala_gosia - czasem mam już wrażenie,że niczego nie umiem...

gutek 90 - powodzenia!

[dominikowa]

Aga, przykro mi bardzo, masz racje zrób sobie przerwę i potem spróbuj. ja miałam ponad półtora miesiąca przerwy i dużo mi to dało.
Ja też zrobiłam pare razy na jazdach taki błąd, że zatrzymałam sie na stopie mimo zielonego.

[panna_hanna1]

Napisane przez gutek90

Ja jutro mam egzamin. Podejscie nr 6. Pięc razy nie zdałam ale wydaje mi sie ze to egzaminatorzy sie na mnie uwzieli. Ja umiem jezdzic

Powodzenia!

Napisane przez Agafitness

Niestety,nie świętuję,a tak niewiele zabrakło do szczęścia...

Wylosowałam normalnego egzaminatora,bardzo spokojnego.Bez problemu zrobiłam wszystkie zadania na placu i pojechaliśmy w miasto.Tam zaliczyłam wszystkie manewry egzaminacyjne i tak mniej więcej w 30-ej minucie zatrzymałam się na znaku STOP,który był tuż za sygnalizacją świetlną i pan mi przerwał egzamin,mówiąc,że nie powinnam się tam zatrzymać skoro miałam zielone światło.Powinnam jechać i olać znak stop,bo sygnalizacja świetlna ma pierwszeństwo przed znakami.Prosiłam go aby dał mi jeszcze szansę,ale powiedział,że nie może,bo za nami stały auta,co stworzyło zagrożenie w ruchu i musi zakończyć egzamin... Mówił,że gdyby za nami nie było aut,to potraktowałby to jako błąd i pozwoliłby mi jechać dalej

Cóż więcej mogę napisać? Nie wiem... Potrzebuję teraz "oddechu" od tego wszystkiego,odpoczynku.Za jakiś czas podejmę decyzję co dalej - czy jeszcze walczyć czy dać sobie spokój

Pan mi mówił po egzaminie,że wszystkie parkowania idealnie,ale co mi z tego? Liczy się efekt końcowy,a ten jaki jest to wiecie

Dziękuję Wam Kochane za wszystko,za słowa otuchy,za wiarę,że zdam

Aga, nawet nie wiem co napisać... Myślę, że oddech jest potrzebny, ale nie rezygnuj, bo za daleko już zaszłaś.

[amelj]

Aga nie rezygnuj, nie rób znowu tego błędu. Za kilka lat znowu przepisy się pozmieniają, ba, od stycznia ma się znowu pozmieniać. Zdasz na pewno.... skoro ja zdałam
Nie łam się tym, zrob sobie miesiac przerwy jak potrzebujesz i zdawaj zdawaj aż do skutku

[Agafitness]

Napisane przez dominikowa

Aga, przykro mi bardzo, masz racje zrób sobie przerwę i potem spróbuj. ja miałam ponad półtora miesiąca przerwy i dużo mi to dało.
Ja też zrobiłam pare razy na jazdach taki błąd, że zatrzymałam sie na stopie mimo zielonego.

a po tej przerwie dokupowałaś jeszcze jazdy?

Macie rację,trochę szkoda rezygnować.Nie wyobrażam sobie zdawania tego po zmianie przepisów.Egzaminator opowiadał mi jak to będzie wyglądało,koszmar... Zrobię z miesiąc przerwy i spróbuję znowu

[dominikowa]

Aga , wykupiłam 6 godzin dla pewności, ale i tak ostatnia miałam w piatek a egzamin w poniedziałek bo pomyliłam daty

nie odpuszczaj, trzymam kciuki, jak ja zdałm to Ty na pewno zdasz, przecież mi się ciągle prawa z lewą mylą

[mala_g0sia]

Macie rację,trochę szkoda rezygnować.Nie wyobrażam sobie zdawania tego po zmianie przepisów.Egzaminator opowiadał mi jak to będzie wyglądało,koszmar... Zrobię z miesiąc przerwy i spróbuję znowu[/QUOTE]

Te przepisy miały wejść w tym roku, ale całe szczęście nie weszły
Też sobie nie wyobrażam 100km/h na autostradzie!? za 3 wykroczenia zabierają PJ!? witamy w Polsce

[Carousel]

Napisane przez mala_g0sia

Te przepisy miały wejść w tym roku, ale całe szczęście nie weszły
Też sobie nie wyobrażam 100km/h na autostradzie!? za 3 wykroczenia zabierają PJ!? witamy w Polsce

Przepis z ograniczeniem prędkości na autostradzie jest, moim zdaniem, praktycznie rzecz biorąc martwy. Ale ogólnie jakieś tam obostrzenia dla nowych kierowców nawet miałyby sens - ale tylko wówczas, gdyby zdobycie prawa jazdy było bardzo łatwe, bez tak restrykcyjnych egzaminów i wymogu 30h jazd z instruktorem. W przypadku polskich procedur jest to jedynie utrudnianie życia i chęć zarobienia.

Napisane przez Agafitness

a po tej przerwie dokupowałaś jeszcze jazdy?

Macie rację,trochę szkoda rezygnować.Nie wyobrażam sobie zdawania tego po zmianie przepisów.Egzaminator opowiadał mi jak to będzie wyglądało,koszmar... Zrobię z miesiąc przerwy i spróbuję znowu

Aga, nie rób przerwy, serio! Porażki się zdarzają, ale im szybciej się zmobilizujesz, wyciągniesz wnioski z błędów, przez które nie zdałaś, i podejdziesz do egzaminu ponownie, tym lepiej. Naprawdę! Przerwy kończą się często odwlekaniem tego na bliżej nieokreślony termin. Zawsze będzie wymówka: a to nie będziesz jeszcze gotowa, a to będziesz chciała jeszcze odpocząć, a to czasu nie będzie, a to jakieś wydatki się napatoczą, a to jesień/zima i pogoda nie taka... Aż w końcu obudzisz się z ręką w nocniku, bo się okaże, że większość praktycznie zapomniałaś i potrzeba bardzo dużo godzin kolejnych jazd, żebyś sobie wszystko przypomniała i znowu nabrała pewności za kółkiem, a to z kolei wiąże się nie tylko z kolejnymi wydatkami, ale również z kolejną obsuwą w czasie. Ewentualnie dojdziesz do etapu pt. "eeee, właściwie po co mi to prawko" i wszystko pójdzie na marne, bo jak za kilka lat znowu temat wróci, to już całkiem będziesz musiała zaczynać od nowa. Zrobisz, jak zechcesz, oczywiście, ale naprawdę - też sporo razy nie zdawałam i uwierz mi, trzeba kuć żelazo, póki gorące.