Problem ze współlokatorką - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-10-18, 00:26   #1
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531

Problem ze współlokatorką


Hej, dziewczyny, mam problem i mam nadzieję, że coś mi doradzicie. Niby nie jest to coś, co spędza mi sen z powiek, no ale ;>

Od tego roku akademickiego wprowadziłam się do nowego mieszkania. Mieszkanie dwupokojowe, jeden pokój jest mój, a w drugim mieszka córka właściciela - dziewczyna w moim wieku. W sumie jest całkiem w porządku, może przez te dwa tygodnie nie zostałyśmy najlepszymi przyjaciółkami do końca życia, ale nie było między nami żadnych zgrzytów, a nawet całkiem miło nam się rozmawia. I wszystko byłoby ok, gdyby nie to, że podczas mojej nieobecności ona wchodzi do mojego pokoju. I nie mówię tu o nieobecności, kiedy np. jestem na zajęciach czy gdzieś wychodzę i nie ma mnie kilka godzin, ale kiedy wyjeżdżam na weekend.

Na to, że u mnie była, mam dowód w postaci rolet. Kiedy wyjeżdżałam w piątek, były spuszczone do połowy, a kiedy przyjechałam wczoraj wieczorem, były podniesione. Tak, tak, powiecie, że może mi się wydawało, że kto tam przywiązuje wagę do rolet i że pewnie nie pamiętam, że sama je podniosłam. Tydzień temu też mi się tak wydawało, że może rzeczywiście nie zwróciłam uwagi, ale tym razem wyjeżdżając, zrobiłam zdjęcie, a ono już chyba nie kłamie. Ewidentnie u mnie była.

Uprzedzając pytanie: nic nie zginęło. Zresztą, nie miało nawet co zginąć, bo nie trzymam tam cennych rzeczy - laptopa wzięłam ze sobą do domu, pieniądze i kartę też trzymam przy sobie, dokumentów też tam nie mam, nie mówiąc już o kluczykach do samochodu, bo przecież nim wracałam. Jedyne, co mogłaby mi wziąć, to ciuchy, ale raczej jej o to nie podejrzewam, bo przecież bym zauważyła. Zresztą, nawet gdyby cokolwiek zginęło, to wiadomo, że zaczęłabym podejrzewać ją, a gdyby już chciała coś ukraść, to przecież zrobiłaby wszystko, żebym nie zauważyła, że u mnie była. Nie podejrzewam jej o taką głupotę, że planując odwiedziny u mnie w pokoju w jakimś 'niecnym' celu, zrobiłaby tak szkolny błąd i zostawiła dowód, po którym mogłabym się zorientować, że u mnie była.

Naprawdę, nie wiem, o co może jej chodzić, nie mam kompletnie żadnych pomysłów, dodam tylko że raczej nigdy nie wchodzi do mnie, kiedy mnie tak 'normalnie' nie ma, w sensie kiedy na przykład wychodzę popołudniami albo wieczorami, a ona wtedy jest, a było sporo takich sytuacji w ciągu ostatnich dwóch tygodni. I mówię: nie jest to jakaś wielka sprawa, ale kurczę, jakoś dziwnie się czuję ze świadomością, że ktoś spaceruje sobie po moim pokoju podczas mojej nieobecności.

Nie wiem, jak to rozwiązać. Bo OK, mogłabym powiedzieć, że wiem, że do mnie weszła i zapytać, dlaczego, ale to przecież nie sprawi, że przestanie to robić. Jeśli będzie chciała, będzie to robić nadal, tylko po prostu sto razy bardziej postara się, żebym na pewno tego nie zauważyła. Nie sprawdzę tego i tak, i tak, a przecież nie o to chodzi. Nie chcę też się z nią kłócić, bo mówię: jest bardzo w porządku, raczej dobrze się dogadujemy i nie chcę tego psuć, tym bardziej, że jest córką właściciela. Wyprowadzka też średnio mi leży, bo to mieszkanie w świetnej lokalizacji i bardzo tanie, jak na ceny, które można spotkać w mieście, w którym studiuję, a wiadomo, że teraz tym bardziej ciężko będzie cokolwiek znaleźć. Jakieś pomysły? Rady? Spostrzeżenia? Liczę na was, dziewczyny.
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 00:32   #2
spinnerette
Raczkowanie
 
Avatar spinnerette
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
Dot.: Problem ze współlokatorką

Nie posiadasz klucza?
Moze chciala pod Twoja dluzsza nieobecnosc przewietrzyc mieszkanie, dlatego odsunela rolety do gory?
spinnerette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 00:39   #3
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez spinnerette Pokaż wiadomość
Nie posiadasz klucza?
Moze chciala pod Twoja dluzsza nieobecnosc przewietrzyc mieszkanie, dlatego odsunela rolety do gory?
No właśnie nie posiadam klucza. Ale skoro mieszkam z córką właściciela, to raczej i to nie dawałoby żadnej gwarancji.

I tak, przewietrzenie mieszkania też przyszło mi do głowy. Ale jak dla mnie, to to i tak nie do końca jest fair. Niby nic, zwykłe przewietrzenie mieszkania, nawet w sumie spoko, że o to dba, ale czy to serio upoważnia ją do włażenia do MOJEGO pokoju? Chyba powinna uszanować moją prywatność i chociaż powiedzieć, że przewietrzy mi pokój podczas mojej nieobecności albo napisać sms'a, albo cokolwiek, nie?
__________________
Piszę.

Edytowane przez Carousel
Czas edycji: 2016-10-18 o 00:41
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 00:44   #4
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

Myślę, że inaczej jak poprzez rozmowę się tego nie dowiesz a umiejętność komunikacji z kimś z kim dzielisz mieszkanie to fundament bez którego jest to niemożliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 00:47   #5
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Myślę, że inaczej jak poprzez rozmowę się tego nie dowiesz a umiejętność komunikacji z kimś z kim dzielisz mieszkanie to fundament bez którego jest to niemożliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Wiem. Tylko że nie chciałabym wyjść na jakąś przewrażliwioną histeryczkę i już na samym początku wychodzić do niej z pretensjami i nie do końca wiem, jak się do tego zabrać.
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 00:47   #6
Donatella_Rosa
Zadomowienie
 
Avatar Donatella_Rosa
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Powiedz jej, że nie czujesz się z tym dobrze, że wchodzi do Twojego pokoju pod Twoją nieobecność bez pozwolenia i, że się na to nie zgadzasz.
Albo wstaw sobie zamek i zamykaj drzwi na klucz za każdym razem.
Więcej wyjść chyba nie ma.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
Donatella_Rosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 00:49   #7
spinnerette
Raczkowanie
 
Avatar spinnerette
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
Dot.: Problem ze współlokatorką

Racja, powinna Cie o tym uprzedzic, ze wchodzi do Twojego pokoju. Ale z drugiej strony moze sama o tym nie pomyslala, bo uznala to za oczywiste? Czesto w umowie wynajmu jest wzmianka o codziennym wietrzeniu pomieszczenia.
W kazdym badz razie powinnyscie to miedzy soba wyjasnic

Kiedys wynajmowalam pokoj za granica u 60letniej kobiety z Polski. Wchodzila mi do pokoju za kazdym razem, gdy mnie nie bylo, sprawdzala czy kaloryfer jest zakrecony i otwierala okno
spinnerette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 01:00   #8
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Donatella_Rosa Pokaż wiadomość
Powiedz jej, że nie czujesz się z tym dobrze, że wchodzi do Twojego pokoju pod Twoją nieobecność bez pozwolenia i, że się na to nie zgadzasz.
Albo wstaw sobie zamek i zamykaj drzwi na klucz za każdym razem.
Więcej wyjść chyba nie ma.
No ale przecież ja tego nie sprawdzę, czy wchodzi czy nie. Co mi to da, że jej powiem, że się nie zgadzam, skoro i tak będzie mogła sobie wejść, a ja nie będę mieć kompletnie żadnej możliwości, żeby to sprawdzić? Boję się, że nie tylko nic się nie zmieni, ale na dodatek po prostu się pokłócimy albo ona będzie mieć o mnie nie najlepsze zdanie.

Cytat:
Napisane przez spinnerette Pokaż wiadomość
Racja, powinna Cie o tym uprzedzic, ze wchodzi do Twojego pokoju. Ale z drugiej strony moze sama o tym nie pomyslala, bo uznala to za oczywiste? Czesto w umowie wynajmu jest wzmianka o codziennym wietrzeniu pomieszczenia.
W kazdym badz razie powinnyscie to miedzy soba wyjasnic

Kiedys wynajmowalam pokoj za granica u 60letniej kobiety z Polski. Wchodzila mi do pokoju za kazdym razem, gdy mnie nie bylo, sprawdzala czy kaloryfer jest zakrecony i otwierala okno
Nie ma takiej wzmianki. Jest natomiast wzmianka o tym, że wynajmujący ma prawo wypowiedzieć umowę w przypadku, kiedy najemca swoim niewłaściwym zachowaniem sprawia, że korzystanie z lokalu jest uciążliwe dla innych. Głównie chodziło tu o zabezpieczenie, żeby najemcy nie robili jakichś głośnych, całonocnych imprez i tego typu kwestie, ponoć gość ma niezbyt dobre doświadczenia ze studentami i dlatego taki zapis, tym bardziej, że mieszka tu jego córka. I skąd ja mam wiedzieć, że ona się na mnie nie 'poskarży'? Przecież i tak nikt nie sprawdzi, czy mówi prawdę, bo zwyczajnie nie ma jak, a wiadomo, że tatuś będzie brał stronę córeczki.

A kaloryfer akurat zakręcam przed wyjazdem.
__________________
Piszę.

Edytowane przez Carousel
Czas edycji: 2016-10-18 o 01:02
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:07   #9
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

Słuchaj ale co mamy Ci powiedzieć skoro faktycznie trochę histeryzujesz? Dlaczego nie założysz,że dziewczyna powie "przepraszam, nie pomyślałam" i da spokój? Robisz czarny scenariusz z sytuacji,której nie rozumiesz i najbardziej abstrakcyjnym wyjściem wydaje Ci się rozmowa ze współlokatorką ale szukasz realnego rozwiązania na forum bo współlokatora ma tajny plan kłamstwa i bezczeszczenia Twojej prywatności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:05 ----------

O i ojca cwaniaka co to będzie ją w tym wspierał

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:14   #10
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Słuchaj ale co mamy Ci powiedzieć skoro faktycznie trochę histeryzujesz? Dlaczego nie założysz,że dziewczyna powie "przepraszam, nie pomyślałam" i da spokój? Robisz czarny scenariusz z sytuacji,której nie rozumiesz i najbardziej abstrakcyjnym wyjściem wydaje Ci się rozmowa ze współlokatorką ale szukasz realnego rozwiązania na forum bo współlokatora ma tajny plan kłamstwa i bezczeszczenia Twojej prywatności.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Być może histeryzuję. Ale ja na przykład nigdy nie pomyślałabym o tym, żeby urządzać sobie wycieczki do czyjegoś pokoju bez wiedzy i zgody tej osoby, dlatego po prostu czuję się niezbyt fajnie z tym, że ktoś tak robi. A niestety, z racji, że jest córką właściciela (który notabene bardzo dba o to, żeby jego córeczce się dobrze mieszkało), to niestety, ale nie jesteśmy na tym samym 'poziomie'. W sensie: gdybyśmy obie były po prostu najemcami, to prawdopodobnie tego tematu na forum by nie było. Powiedziałabym, zapytałabym o tę kwestię i tyle, po sprawie. Ewentualnie gdyby to się powtarzało, to poprosiłabym właściciela o klucz czy tam założyłabym ten zamek (notabene: można tak zrobić, nie wiercąc niczego w drzwiach?), ale generalnie sprawa by była do rozwiązania w bardzo prosty sposób. Ale w takiej sytuacji naprawdę nie wiem, jak to 'ugryźć'. I nie, to nawet nie chodzi o 'bezczeszczenie mojej prywatności', bo może rzeczywiście ona nie ma żadnych zdrożnych zamiarów, ale po prostu o to, że nie czuję się z tym komfortowo. Ja nie jestem na czyjejś łasce bądź niełasce albo w gościach - ja mam pokój, za który przecież płacę, więc wymagam poszanowania pewnych zasad, a tu wychodzi na to, że ona po prostu panoszy się jak u siebie i za nic sobie robi to, że ten pokój nie jest jej, a mój.
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:19   #11
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

Mnie dziwi,że niby dziewczyna ok a tu nagle panoszy się a tatuś ją rozpieszcza.
W każdym razie ja bym spytała wprost i zapomniała o sprawie aż znów coś mnie zaniepokoi bo być może problemu nie ma a sama rozmowa nie podchodzi pod przeszkadzanie komuś czy powodem do wojny i zmuszania Cię do wyprowadzki. Naprawdę wyolbrzymiasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 01:19   #12
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość
No właśnie nie posiadam klucza. Ale skoro mieszkam z córką właściciela, to raczej i to nie dawałoby żadnej gwarancji.

I tak, przewietrzenie mieszkania też przyszło mi do głowy. Ale jak dla mnie, to to i tak nie do końca jest fair. Niby nic, zwykłe przewietrzenie mieszkania, nawet w sumie spoko, że o to dba, ale czy to serio upoważnia ją do włażenia do MOJEGO pokoju? Chyba powinna uszanować moją prywatność i chociaż powiedzieć, że przewietrzy mi pokój podczas mojej nieobecności albo napisać sms'a, albo cokolwiek, nie?
Ludzie mają najróżniejsze przyzwyczajenia. Niektórym nie przyjdzie do głowy, że można nie zamykać za sobą kibla, inni nie wyobrażają sobie że można zamykać.
Może jest przyzwyczajona do tego, że wszyscy wszędzie włażą i nikt nie widzi w tym nic dziwnego, a mieszkanie zaczyna śmierdzieć stęchlizną po kilku dniach bez wietrzenia i rodzice jej radzili, żeby regularnie wietrzyć, więc to robi. A może wychodzi z założenia, że ona jest "u siebie" a Ty nie, więc może robić co chce.

Zagadaj coś najpierw neutralnie o wietrzeniu to może się czegoś dowiesz (na pewno więcej niż pytając wprost po co wchodzi, jeśli to kwestia tego, że "ona jest u siebie").
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:22   #13
Limonka2738
Zakorzenienie
 
Avatar Limonka2738
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
Szczerze?

Pewnie po prostu weszła otworzyć okno.

Jeśli temat nie był wcześniej poruszany to zwyczajnie mogła nie wiedzieć, że ci to przeszkadza. Jasne, powinna była zapytać, ale może zawsze tak robiła, nigdy nikomu nie przeszkadzało, a sama nie ceni swojej prywatności aż tak bardzo, żeby wyobrazić sobie, że tobie może się to nie podobać.

Słowem, otwórz usta i jej powiedz. Jeśli rzeczywiście mają jakiś super plan wyrzucenia cię z mieszkania, jak piśniesz słowo, że coś ci nie pasuje, to po co ci takie mieszkanie?
__________________
To boldly go where no man has gone before.

Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię.
Limonka2738 jest teraz online Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:24   #14
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Szczerze?

Pewnie po prostu weszła otworzyć okno.

Jeśli temat nie był wcześniej poruszany to zwyczajnie mogła nie wiedzieć, że ci to przeszkadza. Jasne, powinna była zapytać, ale może zawsze tak robiła, nigdy nikomu nie przeszkadzało, a sama nie ceni swojej prywatności aż tak bardzo, żeby wyobrazić sobie, że tobie może się to nie podobać.

Słowem, otwórz usta i jej powiedz. Jeśli rzeczywiście mają jakiś super plan wyrzucenia cię z mieszkania, jak piśniesz słowo, że coś ci nie pasuje, to po co ci takie mieszkanie?
Też tak myślę a gdyby już tak było to na roletach by się nie skończyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:50   #15
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Ludzie mają najróżniejsze przyzwyczajenia. Niektórym nie przyjdzie do głowy, że można nie zamykać za sobą kibla, inni nie wyobrażają sobie że można zamykać.
Może jest przyzwyczajona do tego, że wszyscy wszędzie włażą i nikt nie widzi w tym nic dziwnego, a mieszkanie zaczyna śmierdzieć stęchlizną po kilku dniach bez wietrzenia i rodzice jej radzili, żeby regularnie wietrzyć, więc to robi. A może wychodzi z założenia, że ona jest "u siebie" a Ty nie, więc może robić co chce.

Zagadaj coś najpierw neutralnie o wietrzeniu to może się czegoś dowiesz (na pewno więcej niż pytając wprost po co wchodzi, jeśli to kwestia tego, że "ona jest u siebie").
No właśnie o to najbardziej mi chodzi. Nie o to, że weszła sobie do tego pokoju i np. otworzyła okno, ale o to, że po prostu to jest trochę tak, jakby nie traktowała mnie jako pełnoprawnego mieszkańca i kogoś, kto ma takie samo prawo do swojego pokoju, jak ona swojego, tylko kogoś, kto jest 'u niej'. Ja nie chcę bunkrować się w pokoju, ale po prostu chcę wiedzieć, kto i po co tam przebywa, kiedy mnie nie ma.

Co do tego, co zasugerowałaś o wietrzeniu: NIGDY nie zdarzyło się nic takiego w normalne dni. A przecież codziennie nie otwierałam okna na oścież na ileś tam godzin, robię to wtedy, kiedy jest to potrzebne. A ona zapewne i tak tego nie notuje, bo pokój raczej zamykam. A jeśli jest konieczność wietrzenia jakiegoś 'specjalnego', to dlaczego mi o tym nie powiedziała? To powinna być kwestia organizacyjna jak np. to, jak dzielimy się zakupem środków czystości czy sprzątaniem.

---------- Dopisano o 02:47 ---------- Poprzedni post napisano o 02:42 ----------

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Też tak myślę a gdyby już tak było to na roletach by się nie skończyło

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A co miałaby innego zrobić? Ubrania mi przekopać? Szafki posprawdzać? Zresztą, ujmując tę kwestię czysto teoretycznie, to i tak nie mam gwarancji i w żaden sposób nie mogę sprawdzić, co tak naprawdę tam robiła.

---------- Dopisano o 02:49 ---------- Poprzedni post napisano o 02:47 ----------

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Mnie dziwi,że niby dziewczyna ok a tu nagle panoszy się a tatuś ją rozpieszcza.
W każdym razie ja bym spytała wprost i zapomniała o sprawie aż znów coś mnie zaniepokoi bo być może problemu nie ma a sama rozmowa nie podchodzi pod przeszkadzanie komuś czy powodem do wojny i zmuszania Cię do wyprowadzki. Naprawdę wyolbrzymiasz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No bo jest ok. W znaczeniu takim, że, nie wiem, nie było problemów z ustaleniem sprzątania i innych tego typu spraw i jest po prostu miła, jak czasem pogadamy. Ale fakt faktem, że była w moim pokoju podczas mojej nieobecności i fakt faktem, że tatuś, z tego, co zauważyłam, bardzo o nią 'dba'. Nie wykluczałabym tych dwóch rzeczy.

A sama rozmowa oczywiście, że nie jest powodem do wojny, ale nie wiem, jak ona zareaguje, jeśli wyjadę do niej z takim tekstem i czy nie potraktuje tego jako zarzut czy obrazę z mojej strony. Nie chcę przechodzić z nią na wojenną ścieżkę, po prostu.


---------- Dopisano o 02:50 ---------- Poprzedni post napisano o 02:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Limonka2738 Pokaż wiadomość
Słowem, otwórz usta i jej powiedz. Jeśli rzeczywiście mają jakiś super plan wyrzucenia cię z mieszkania, jak piśniesz słowo, że coś ci nie pasuje, to po co ci takie mieszkanie?
A wiesz, jak ciężko znaleźć mieszkanie w takim standardzie, w takiej cenie i w takiej lokalizacji?
__________________
Piszę.

Edytowane przez Carousel
Czas edycji: 2016-10-18 o 01:52
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:53   #16
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

Ale to coś dziwnego,że rodzic dba o dziecko bo chce/może mimo,że jest pełnoletnie? Może dobrze się uczy i uznał, że zasługuje na rozpieszczanie, to jego sprawa tak naprawdę. Zastanów się, że z każdym kolejnym postem robisz z niej coraz gorszą osobę a w dodatku na podstawie swoich domysłów. Dla nnie to jest strasznie dziwne zachowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 01:57   #17
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
Ale to coś dziwnego,że rodzic dba o dziecko bo chce/może mimo,że jest pełnoletnie? Może dobrze się uczy i uznał, że zasługuje na rozpieszczanie, to jego sprawa tak naprawdę. Zastanów się, że z każdym kolejnym postem robisz z niej coraz gorszą osobę a w dodatku na podstawie swoich domysłów. Dla nnie to jest strasznie dziwne zachowanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Jeju, nie! Nie robię z niej złej osoby, a przynajmniej nie taki jest mój cel. Nie krytykuję też dbania o dziecko, myślę, że każdy normalny rodzic tak robi i każdy by chciał, żeby jego dziecko miało dobre warunki do mieszkania i nauki itp, tylko między dbaniem a pozbawieniem krytycyzmu w stosunku do własnego dziecka jest czasem bardzo cienka granica. I ja nie wiem, jaki on jest i jak zachowałby się w sytuacji, kiedy ona by mu powiedziała: 'Tato, nie chcę już z nią mieszkać, nie pasuje mi, weź ją stąd wygoń'.

Zobacz, Ty mnie krytykujesz, zarzucasz, że przesadzam, a próbowałaś może postawić się w mojej sytuacji? Serio tak super by Ci było z myślą, że osoba, którą ledwie znasz, przychodzi jak gdyby nigdy nic do Twojego pokoju? Jeśli tak, to gratuluję luzackiego podejścia.
__________________
Piszę.

Edytowane przez Carousel
Czas edycji: 2016-10-18 o 01:59
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 02:03   #18
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

To nie wiem jak my możemy Ci pomóc skoro mamy odgadywać myśli współlokatorki i jej ojca. Chyba się nie da i jeżeli jest taka rozkapryszona to i tak może powiedzieć coś takiego do ojca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 02:08   #19
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość
Być może histeryzuję. Ale ja na przykład nigdy nie pomyślałabym o tym, żeby urządzać sobie wycieczki do czyjegoś pokoju bez wiedzy i zgody tej osoby, dlatego po prostu czuję się niezbyt fajnie z tym, że ktoś tak robi.
Ty byś nie pomyślała, a kto inny by pomyślał, ludzie są różni, co zrobisz. ja wiem, że żyjemy w czasach internetu i telefonów, które skutecznie zabijają w ludziach jakąkolwiek chęć do interakcji na żywo z innymi osobami, ale czasem trzeba otworzyć do drugiego człowieka buźkę i powiedzieć, że coś nie pasuje, serio serio.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-10-18, 02:09   #20
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez motyla Pokaż wiadomość
Ty byś nie pomyślała, a kto inny by pomyślał, ludzie są różni, co zrobisz. ja wiem, że żyjemy w czasach internetu i telefonów, które skutecznie zabijają w ludziach jakąkolwiek chęć do interakcji na żywo z innymi osobami, ale czasem trzeba otworzyć do drugiego człowieka buźkę i powiedzieć, że coś nie pasuje, serio serio.
Tak samo uważam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 02:10   #21
Carousel
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 531
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Sofiax Pokaż wiadomość
To nie wiem jak my możemy Ci pomóc skoro mamy odgadywać myśli współlokatorki i jej ojca. Chyba się nie da i jeżeli jest taka rozkapryszona to i tak może powiedzieć coś takiego do ojca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Nie wiem, jaka jest. I kto (oprócz Ciebie, oczywiście) powiedział cokolwiek o odgadywaniu myśli? Zapytałam na forum, bo pomyślałam, że może ktoś podsunie mi jakiś pomysł na to, żeby nie robić dymu na samym początku wspólnego mieszkania, tym bardziej mając po drugiej stronie nie 'normalną' współlokatorkę, a córkę właściciela. Fajnie taką kwestię z kimś przedyskutować, więc dlaczego nie na forum? Nie musisz się rzucać, po prostu się nie wypowiadaj, skoro aż tak bardzo drażni Cię moje zdanie i moje wątpliwości w tym temacie.
__________________
Piszę.
Carousel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 02:13   #22
adeedra
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-08
Lokalizacja: Moon
Wiadomości: 1 268
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość
Być może histeryzuję. Ale ja na przykład nigdy nie pomyślałabym o tym, żeby urządzać sobie wycieczki do czyjegoś pokoju bez wiedzy i zgody tej osoby, dlatego po prostu czuję się niezbyt fajnie z tym, że ktoś tak robi. A niestety, z racji, że jest córką właściciela (który notabene bardzo dba o to, żeby jego córeczce się dobrze mieszkało), to niestety, ale nie jesteśmy na tym samym 'poziomie'. W sensie: gdybyśmy obie były po prostu najemcami, to prawdopodobnie tego tematu na forum by nie było. Powiedziałabym, zapytałabym o tę kwestię i tyle, po sprawie. Ewentualnie gdyby to się powtarzało, to poprosiłabym właściciela o klucz czy tam założyłabym ten zamek (notabene: można tak zrobić, nie wiercąc niczego w drzwiach?), ale generalnie sprawa by była do rozwiązania w bardzo prosty sposób. Ale w takiej sytuacji naprawdę nie wiem, jak to 'ugryźć'. I nie, to nawet nie chodzi o 'bezczeszczenie mojej prywatności', bo może rzeczywiście ona nie ma żadnych zdrożnych zamiarów, ale po prostu o to, że nie czuję się z tym komfortowo. Ja nie jestem na czyjejś łasce bądź niełasce albo w gościach - ja mam pokój, za który przecież płacę, więc wymagam poszanowania pewnych zasad, a tu wychodzi na to, że ona po prostu panoszy się jak u siebie i za nic sobie robi to, że ten pokój nie jest jej, a mój.
Ludzie, którym zależy na prywatności dbają o to, żeby nie wynajmować nic przy właścicielu synu/bracie/kuzynie właściciela.
A dbają o to dlatego, że już raz mieli przyjemność mieszkać w takich warunkach i przeszli batalię o coś, co wydawało im się drobiazgiem.
Taki drobiazg jak brak zamka w drzwiach wynajmowanego pokoju nie wróży dobrze (nie ma zamków które dałoby się nieinwazyjnie zamontować).
Ty sobie możesz wymagać czego Ci się żywnie podoba a życie i praktyka swoje. Jak się okaże, że laska jednak nie jest prostolinijna i dobroduszna, to może się skończyć Twoją wyprowadzką w nieprzyjemnej atmosferze. Mieszkając z córką właściciela jesteś poddana łaskom/niełaskom.
Uczciwe to to nie jest, ale nie słyszałam, żeby coś się diametralnie zmieniło od czasów, kiedy ja wynajmowałam pokoje.

---------- Dopisano o 02:13 ---------- Poprzedni post napisano o 02:11 ----------

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość
A wiesz, jak ciężko znaleźć mieszkanie w takim standardzie, w takiej cenie i w takiej lokalizacji?
To sobie policz, co korzystniej wychodzi - prywatność czy cena, lokalizacja & warunki.
adeedra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 02:14   #23
Sofiax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 2 550
Dot.: Problem ze współlokatorką

Ja się nie rzucam,wyraziłam swoje zdanie,jeżeli zwykła,kulturalna rozmowa to "robienie dymu" no to nie umiem pomóc.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Sofiax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 02:15   #24
motyla
Zakorzenienie
 
Avatar motyla
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 5 934
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Carousel Pokaż wiadomość
A sama rozmowa oczywiście, że nie jest powodem do wojny, ale nie wiem, jak ona zareaguje, jeśli wyjadę do niej z takim tekstem i czy nie potraktuje tego jako zarzut czy obrazę z mojej strony. Nie chcę przechodzić z nią na wojenną ścieżkę, po prostu.
mówisz lasce, że zauważyłaś opuszczone rolety, że masz w pokoju rzeczy może niekoniecznie wartościowe materialnie, ale bardziej sentymentalnie, na których Ci bardzo zależy, że masz złe doświadczenia wyniesione z rodzinnego domu, gdzie niekoniecznie szanowano Twoją prywatność, że wy się jeszcze dobrze nie znacie, a nie chcesz, żeby "demony przeszłości" popsuły waszą relację, pytasz, czy coś się stało, że do Ciebie weszła i czy mogłaby tego już więcej nie robić bez jakiegoś arcyważnego powodu rzecz jasna.

dziewczę może posłucha prośby, może nie. pewności mieć nie będziesz. jak chcesz mieć pewność - poproś o zamontowanie zamku w drzwiach.
motyla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 02:17   #25
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Problem ze współlokatorką

Treść usunięta

Edytowane przez Timon i Pumba
Czas edycji: 2023-12-18 o 21:33
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 06:36   #26
pfffh
Zadomowienie
 
Avatar pfffh
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
Dot.: Problem ze współlokatorką

Nie wiem jak jest w blokach, ale u mnie w domu jednorodzinnym jest tak, że w sezonie grzewczym jak są opuszczone rolety to zbiera się za nimi wilgoć na szybach. Więc może twoja współlokatorka pouczona przez rodziców weszła sprawdzić, czy coś takiego się nie robi na szybach?
pfffh jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 06:59   #27
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Problem ze współlokatorką

Jesli zdecydujesz sie z nia porozmawiac, to wyraz siebie inaczej niz tutaj na forum.

Jesli nie chcesz konfliktu, to poczytaj cos o dobrej komunikacji, komunikacie ja. Nie zakladaj, ze ma zle intencje i nie oskarzaj jej "wiem, ze bylas u mnie w pokoju" i wyliczanka dowodow, tylko spokojnie wyraz co czujesz, nie uzywajac zwrotow "robic dym" itp.

Taka rozmowa moze dac Ci wiele na przyszlosc.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 07:28   #28
spinnerette
Raczkowanie
 
Avatar spinnerette
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 34
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość

Taka rozmowa moze dac Ci wiele na przyszlosc.
I pokaze, jakie wspollokatorka ma nastawienie do calej sytuacji i do Ciebie, czy sie wyprze, badz potwierdzi.
spinnerette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 07:40   #29
nyana89
Zakorzenienie
 
Avatar nyana89
 
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 4 758
Dot.: Problem ze współlokatorką

Moim zdaniem źle do tego podchodzisz. Jakie pretensje? Ja bym to zrobiła w ten sposób, podeszła na luzie i: 'słuchaj, widziałam, że podnosiłaś roletę w moim pokoju. W sumie nie przyszło mi do głowy zapytać, ale może macie jakieś wymagania odnośnie dbania o pokój, które wcześniej stosowaliście, a które ja bym mogła teraz też przejąć? Dla mnie żaden problem, a wolę wiedzieć, aby Was tutaj na straty nie narazić ' I tyle. Na pierwszej stancji, na której byłam to tak, okazało się gdzieś pod koniec, że właścicielki notorycznie właziły (mieszkanie emerytowanej matki z córką). Pokój zamykany na klucz nie był, ale nie przyszło mi do głowy, że one tam buszują, dopóki szanowna emerytka nie wyjechała mi po powrocie z ferii zimowych od wejścia w próg, że nie odkurzam (no tak, miałam przyjechać pewnie w trakcie ze dwa razy, żeby poodkurzać szafki ), i że to skandal, że trzymam BUTY W SZAFIE (olaboga, buty w szafie, kto to słyszał!). No cóż, nie byłam wtedy uprzejma, powiedziałam, że to jest bezczelność i czy ona sobie zdaje sprawę, że jeśli wejdę i stwierdzę, że coś mi zaginęło, zostanie ona w pierwszej kolejności podana do odpowiedzialności? No i wtedy się skończyło, ale w sumie jeszcze tylko trzy tygodnie tam byłam. U drugiego właściciela, starszy 6 lat, też nie było zamka w drzwiach na klucz, ale przy wyjazdach ani ja ani on nawet nie domykaliśmy swoich drzwi od pokojów, bo nie czuło żadne z nas potrzeby włażenia tam, gdzie się nie powinno Jedynie właśnie gdy on wyjeżdżał w delegację albo ja na weekend to ewentualnie się umówiliśmy, iż trochę sobie przewietrzymy pokoje i tyle
__________________
'Uwierz w siebie! Nie w takie rzeczy ludzie wierzą.'
nyana89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-10-18, 08:10   #30
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Problem ze współlokatorką

Cytat:
Napisane przez nyana89 Pokaż wiadomość
Moim zdaniem źle do tego podchodzisz. Jakie pretensje? Ja bym to zrobiła w ten sposób, podeszła na luzie i: 'słuchaj, widziałam, że podnosiłaś roletę w moim pokoju. W sumie nie przyszło mi do głowy zapytać, ale może macie jakieś wymagania odnośnie dbania o pokój, które wcześniej stosowaliście, a które ja bym mogła teraz też przejąć? Dla mnie żaden problem, a wolę wiedzieć, aby Was tutaj na straty nie narazić ' I tyle.


Albo zwykłe "Zosia, podniosłaś rolety w moim pokoju w weekend? Bo się zastanawiam czy mam sklerozę, czy nie"
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

Edytowane przez elvegirl
Czas edycji: 2016-10-18 o 08:13
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-30 23:42:08


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:27.