Lipcówki 2017 ❤

[taedio]

Heeej
Witam nowe mamusie

[nulkaa3]

Wczoraj byłam na wizycie u swojej Pani ginekolog. Ogólnie słabo wszystko. Mam słabe wyniki moczu - muszę zrobić posiew. Dodatkowo to HCV (zoltaczka) - powtórzyć badania i jeżeli nadal wyjdzie reaktywny wynik to dostanę skierowanie do Bydgoszczy na zakazny oddział lub poradnie. Poza tym drugi zarodek jest 2tyg mniejszy od pierwszego, lekarka nie była pewna czy serduszko bije. Mam się umówić do innego lekarza ktory wykonuje badania prenatalne w celu konsultacji tego mniejszego zarodka. Ogólnie słabe wieści

[morelle_]

Napisane przez nulkaa3

Wczoraj byłam na wizycie u swojej Pani ginekolog. Ogólnie słabo wszystko. Mam słabe wyniki moczu - muszę zrobić posiew. Dodatkowo to HCV (zoltaczka) - powtórzyć badania i jeżeli nadal wyjdzie reaktywny wynik to dostanę skierowanie do Bydgoszczy na zakazny oddział lub poradnie. Poza tym drugi zarodek jest 2tyg mniejszy od pierwszego, lekarka nie była pewna czy serduszko bije. Mam się umówić do innego lekarza ktory wykonuje badania prenatalne w celu konsultacji tego mniejszego zarodka. Ogólnie słabe wieści

Kochana trzymaj się Prenatalne to dopiero 12/13 tyg - jeszcze trochę czasu zostało.

[faithworkswonders]

Napisane przez nulkaa3

Wczoraj byłam na wizycie u swojej Pani ginekolog. Ogólnie słabo wszystko. Mam słabe wyniki moczu - muszę zrobić posiew. Dodatkowo to HCV (zoltaczka) - powtórzyć badania i jeżeli nadal wyjdzie reaktywny wynik to dostanę skierowanie do Bydgoszczy na zakazny oddział lub poradnie. Poza tym drugi zarodek jest 2tyg mniejszy od pierwszego, lekarka nie była pewna czy serduszko bije. Mam się umówić do innego lekarza ktory wykonuje badania prenatalne w celu konsultacji tego mniejszego zarodka. Ogólnie słabe wieści

Będzie dobrze :-*


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:24 ----------

Trzymajcie kciuki o 12:30 odbieram druga betę!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nulkaa3]

Napisane przez morelle_

Kochana trzymaj się Prenatalne to dopiero 12/13 tyg - jeszcze trochę czasu zostało.

Idę do tego lekarza w poniedziałek żeby skonsultować moje bliźniaki na jego sprzęcie w gabinecie.

[invisible_me]

Witam dzisiaj!

Mam niezły dzień, chyba codziennie jest lepiej ;-)

Co do porodu i strachu. Ja się nie boję. Mój poprzedni poród był wywołany z powodu zagrożenia mojego życia, od podania kroplowki do narodzin Kuby minelo 72h. W tym czasie miałam ciągle skurcze i zero rozwarcia. Kroplowka za kroplowka, później jeszcze tabletki dopochwowe, masaż szyjki itd... Nic nie mogłam jeść bo zawsze było ryzyko ze skończy się cesarka, wiec byłam tak słaba ze masakra. Dopiero na wypisie zauważyłam 72h, mi to minelo dużo szybciej. Po porodzie nie dostałam dziecka a mimo to bólu nie pamiętam i się go nie boje. Trzeba to przeżyć i tyle.

Moja bratowa niedługo rodzi, odkąd wiedziała że jest w ciąży mówiła ze chce cesarke. Teraz okazuje się, że żaden lekarz u którego była nie chce dać jej wskazania, ani prowadzący, ani żaden inny ginekolog, ani okulista, ortopeda czy psycholog. Jednak chyba cesarka na życzenie nie jest aż taka łatwa.

Nulka trzymaj się! Może maleństwo nadrobi, teraz rozwijają się najszybciej


My następna wizytę mamy 21 grudnia, dokladnie rok po narodzinach Kuby, musi czuwać nad nami. A prenatalne mamy umówione na 30 grudnia. Osiwieje do tego czasu niepewności czy tym razem maleństwo jest zdrowe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Devileek]

Napisane przez Serenely

Super.

A ja dzisiaj odwiedzam kibelek co pół godziny i prawie że wymiotuję. Nie mam czym, bo nic jeszcze nie jadłam. Nie mam siły. Boli mnie żołądek, jakbym miała grypę żołądkową. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mnie dziś o 5 mdłości obudziyly le to co było o 7 to masakra tak mną rzucalo, że myślałam że nie wstanę z łóżka ... nagle uderzenia gorąca ...
Nadal jestem osłabiona ale nie wymiotuje...

Co do cesarski to czasem się trafia na lekarza który weźmie kopertę i zrobi wtedy wszystko

Moja koleżanka bardzo rozpacza ze jedna lekarka odchodzi ze szpitala bo teraz nie będzie można się umówić właśnie na cesarke. Pytam się jej czemu jej tak zależy, odpowiedziała mi ze nie wyobraża sobie rodzic naturalnie i być w tych miejscach tak zmasakrowana i luźna później po porodzie a dodatkowo bez bólu.

[Serenely]

Ja też miałam z samego rana uderzenie gorąca i bałam się, że zasłabnę. Dziewczyna w pracy w 3 msc ciąży tak właśnie miała w poniedziałek, że jej było strasznie słabo, wyszła do lekarza i siedzi teraz tydzień na L4.

Zjadłam w końcu śniadanie, jest trochę lepiej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:46 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

W ogóle już 3 osoby w pracy zauważyły, że wyglądam słabo i czy dobrze się czuje. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[electric blue]

witam nowe, przyszłe mamusie

Dziewczyny, które mają pakiety medyczne w placówkach typu luxmed, medicover itp.- prowadzicie tam swoją ciążę, czy chodzicie prywatnie/na nfz?

Jak to wygląda w praktyce? Czy chodząc prywatnie/w ramach pakietu, dodatkowo też trzeba zapisałyście się do ginekologa z nfz?

Do tej pory chodziłam do jednego ginekologa prywatnie, ale ze względu na koszty, prowadzenie ciąży prywatnie odpada.

Pakiet medyczny w medicover mam od niedawna, byłam na pojedynczej wizycie u dwóch ginów, więc wybór prowadzącego lekarza będzie trochę w ciemno (według opinii na necie i pierwszym wrażeniu).
Na nfz nie byłam u gina nigdy, więc też wybór w ciemno.

Zastanawiam się czy nie chodzić na pakiet i na nfz, równolegle. Tylko czy to ma sens? Czy w takim wypadku są dwie karty ciąży?

Napisane przez nulkaa3

Wczoraj byłam na wizycie u swojej Pani ginekolog. Ogólnie słabo wszystko. Mam słabe wyniki moczu - muszę zrobić posiew. Dodatkowo to HCV (zoltaczka) - powtórzyć badania i jeżeli nadal wyjdzie reaktywny wynik to dostanę skierowanie do Bydgoszczy na zakazny oddział lub poradnie. Poza tym drugi zarodek jest 2tyg mniejszy od pierwszego, lekarka nie była pewna czy serduszko bije. Mam się umówić do innego lekarza ktory wykonuje badania prenatalne w celu konsultacji tego mniejszego zarodka. Ogólnie słabe wieści

Nulka będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli

[faithworkswonders]

Serenely - ty ostatnio robiłaś przyrost bety?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Tak, wyszedł mi przyrost 182% na przestrzeni 48h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinuuusia]

Napisane przez Serenely

Super.

A ja dzisiaj odwiedzam kibelek co pół godziny i prawie że wymiotuję. Nie mam czym, bo nic jeszcze nie jadłam. Nie mam siły. Boli mnie żołądek, jakbym miała grypę żołądkową. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Łącze się się bolu, mam to samo, nie wiem jak soboe z tym radzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Ja próbowałam już imbiru, soku jabłkowego i pomarańczowego, migdałów, sucharków...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Napisane przez Serenely

Ja próbowałam już imbiru, soku jabłkowego i pomarańczowego, migdałów, sucharków...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Coli próbowałas?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Serenely]

Nie chciałabym pić takich gazowanych słodkich... Nie piłam takich rzeczy. Mam wodę gazowaną i może jej spróbuję.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

*nie pijam, miało być, uhh telefon

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Tu chodzi właśnie o smak coli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klaudiakala]

Napisane przez nulkaa3

Wczoraj byłam na wizycie u swojej Pani ginekolog. Ogólnie słabo wszystko. Mam słabe wyniki moczu - muszę zrobić posiew. Dodatkowo to HCV (zoltaczka) - powtórzyć badania i jeżeli nadal wyjdzie reaktywny wynik to dostanę skierowanie do Bydgoszczy na zakazny oddział lub poradnie. Poza tym drugi zarodek jest 2tyg mniejszy od pierwszego, lekarka nie była pewna czy serduszko bije. Mam się umówić do innego lekarza ktory wykonuje badania prenatalne w celu konsultacji tego mniejszego zarodka. Ogólnie słabe wieści

Trzymam kciuki by wszystko było dobrze

Napisane przez invisible_me

Witam dzisiaj!

Mam niezły dzień, chyba codziennie jest lepiej ;-)

Co do porodu i strachu. Ja się nie boję. Mój poprzedni poród był wywołany z powodu zagrożenia mojego życia, od podania kroplowki do narodzin Kuby minelo 72h. W tym czasie miałam ciągle skurcze i zero rozwarcia. Kroplowka za kroplowka, później jeszcze tabletki dopochwowe, masaż szyjki itd... Nic nie mogłam jeść bo zawsze było ryzyko ze skończy się cesarka, wiec byłam tak słaba ze masakra. Dopiero na wypisie zauważyłam 72h, mi to minelo dużo szybciej. Po porodzie nie dostałam dziecka a mimo to bólu nie pamiętam i się go nie boje. Trzeba to przeżyć i tyle.

Moja bratowa niedługo rodzi, odkąd wiedziała że jest w ciąży mówiła ze chce cesarke. Teraz okazuje się, że żaden lekarz u którego była nie chce dać jej wskazania, ani prowadzący, ani żaden inny ginekolog, ani okulista, ortopeda czy psycholog. Jednak chyba cesarka na życzenie nie jest aż taka łatwa.

Nulka trzymaj się! Może maleństwo nadrobi, teraz rozwijają się najszybciej


My następna wizytę mamy 21 grudnia, dokladnie rok po narodzinach Kuby, musi czuwać nad nami. A prenatalne mamy umówione na 30 grudnia. Osiwieje do tego czasu niepewności czy tym razem maleństwo jest zdrowe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To w Niemczech jest inaczej można sobie wybrać poród naturalny, cesarka czy w wodzie. Decyzja kobiety.

Napisane przez karolinuuusia

Łącze się się bolu, mam to samo, nie wiem jak soboe z tym radzic

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dziewczyny ja też miałam non stop mdłości i wymioty, teraz robię tak,że śniadanie,obiad,kolacja jem na dwa razy, tak po troszkę dosłownie i to mi pomaga, na noc piję gorące kakao i dzięki temu noc jest przespana a rano tak nie męczy, może komuś pomoże


Witam wszystkie nowe mamy

A ja dzisiaj byłam u siebie w pracy, dostałam "zakaz pracy" tutaj to się tak nazywa :P z racji tego,że dźwigam ciężkie rzeczy to muszę zostać w domu oni normalnie będę mi płacić wypłaty, a nie potrzebuję żadnych zwolnień dla mnie to naprawdę dobrze.

[Serenely]

Mnie odrzuca na myśl o czekoladzie, a jestem czekoladoholiczką... Myślałam o kakao, może spróbuję jak mdłości ustaną na wieczór. Ten sposób z jedzeniem na raty wykorzystuję od paru dni, bo właśnie nie mam siły nic jeść, a żołądek nie może być pusty za długo, bo to nie pomaga.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[karolinuuusia]

Mam dziś wizytę. Nie wiem jak się ogarnie, jestem bardzo słaba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[faithworkswonders]

Napisane przez karolinuuusia

Mam dziś wizytę. Nie wiem jak się ogarnie, jestem bardzo słaba

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Beta z 21.11 - 148.1
Beta z 23.11 - 423.9

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[electric blue]

Napisane przez faithworkswonders

Beta z 21.11 - 148.1
Beta z 23.11 - 423.9

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

super wynik oby dalej tak ładnie rosła

[siilmariien]

Napisane przez nulkaa3

Wczoraj byłam na wizycie u swojej Pani ginekolog. Ogólnie słabo wszystko. Mam słabe wyniki moczu - muszę zrobić posiew. Dodatkowo to HCV (zoltaczka) - powtórzyć badania i jeżeli nadal wyjdzie reaktywny wynik to dostanę skierowanie do Bydgoszczy na zakazny oddział lub poradnie. Poza tym drugi zarodek jest 2tyg mniejszy od pierwszego, lekarka nie była pewna czy serduszko bije. Mam się umówić do innego lekarza ktory wykonuje badania prenatalne w celu konsultacji tego mniejszego zarodka. Ogólnie słabe wieści

Kochana, współczuję To wszystko na pewno przytłaczające dla Ciebie, bo tyle wieści na raz Ale jeśli to możliwe postaraj się nie zamartwiać, bo każda z tych wieści spokojnie może mieć pozytywne zakończenie, posiew będzie ok, zakażenia hcv nie będzie, a zarodek może być troszkę młodszy ale będzie prawidłowo się rozwijał. A w razie czego bakterie można wyleczyć (są antybiotyki które można brać w I trymestrze), co do HCV to czytałam że "zakażenie HCV nie jest samoistnym przeciwwskazaniem do zajścia w ciążę" i że nie stwarza większego ryzyka ani dla maluchów ani dla Ciebie w czasie ciąży czyli nawet gdybyś rzeczywiście była chora, to nie jest to dramat... http://www.prometeusze.pl/hcv_okoloporodowo.php
Za drugiego maluszka trzymam mocno kciuki, niech rośnie i pięknie się rozwija! I za dobre wyniki badań też kciukasy

Napisane przez karolinuuusia

Mam dziś wizytę. Nie wiem jak się ogarnie, jestem bardzo słaba

Trzymaj się I powodzenia!

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:06 ----------

Napisane przez faithworkswonders

Beta z 21.11 - 148.1
Beta z 23.11 - 423.9

Super

[Serenely]

A mi już się włączyła lampka po tym jak dziewczyny w wątku staraczkowym napisały, że silne mdłości to mocna ciąża i że można poronić. Ja czytałam coś odwrotnego, ale normalnie aż się prosi o odwyk od Wizażu. -,- A wizyta u ginekologa za ponad 24h.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Evet]

Na różnych wątkach jest dużo niepomyslnych informacji i czarnowidztwa. Człowiek się tego naczyta zestresuje, mdłości się nasila zaczną wymioty bo burza hormonalna i emocje. Ja przez wizyta u gina strasznie się denerwowałam, wymiotowałam non stop, cień człowieka. Jak zobaczyłam serduszko lekarz mnie uspokoił to i wymioty się zmniejszyły. Zostały tylko mdłości i jakieś małe zwrotki . Jestem pewna że stres nasila nasze niepożądane objawy...

[Serenely]

To nie ulega wątpliwości, Evet. Mnie stresuje teraz praca, bo czuję że jakość mojej pracy się pogarsza. No i wizja rozmowy z kierownictwem. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[morelle_]

Napisane przez nulkaa3

Idę do tego lekarza w poniedziałek żeby skonsultować moje bliźniaki na jego sprzęcie w gabinecie.

Napisane przez invisible_me

Witam dzisiaj!

Mam niezły dzień, chyba codziennie jest lepiej ;-)

Co do porodu i strachu. Ja się nie boję. Mój poprzedni poród był wywołany z powodu zagrożenia mojego życia, od podania kroplowki do narodzin Kuby minelo 72h. W tym czasie miałam ciągle skurcze i zero rozwarcia. Kroplowka za kroplowka, później jeszcze tabletki dopochwowe, masaż szyjki itd... Nic nie mogłam jeść bo zawsze było ryzyko ze skończy się cesarka, wiec byłam tak słaba ze masakra. Dopiero na wypisie zauważyłam 72h, mi to minelo dużo szybciej. Po porodzie nie dostałam dziecka a mimo to bólu nie pamiętam i się go nie boje. Trzeba to przeżyć i tyle.

Moja bratowa niedługo rodzi, odkąd wiedziała że jest w ciąży mówiła ze chce cesarke. Teraz okazuje się, że żaden lekarz u którego była nie chce dać jej wskazania, ani prowadzący, ani żaden inny ginekolog, ani okulista, ortopeda czy psycholog. Jednak chyba cesarka na życzenie nie jest aż taka łatwa.

Nulka trzymaj się! Może maleństwo nadrobi, teraz rozwijają się najszybciej


My następna wizytę mamy 21 grudnia, dokladnie rok po narodzinach Kuby, musi czuwać nad nami. A prenatalne mamy umówione na 30 grudnia. Osiwieje do tego czasu niepewności czy tym razem maleństwo jest zdrowe...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja koleżanka miała zaplanowaną nawet godzinę cc. Trzeba zapłacić i wszystko da się zrobić.

Napisane przez Devileek

Mnie dziś o 5 mdłości obudziyly le to co było o 7 to masakra tak mną rzucalo, że myślałam że nie wstanę z łóżka ... nagle uderzenia gorąca ...
Nadal jestem osłabiona ale nie wymiotuje...

Co do cesarski to czasem się trafia na lekarza który weźmie kopertę i zrobi wtedy wszystko

Moja koleżanka bardzo rozpacza ze jedna lekarka odchodzi ze szpitala bo teraz nie będzie można się umówić właśnie na cesarke. Pytam się jej czemu jej tak zależy, odpowiedziała mi ze nie wyobraża sobie rodzic naturalnie i być w tych miejscach tak zmasakrowana i luźna później po porodzie a dodatkowo bez bólu.

Dokładnie z tych samych porodów nie chcę rodzić naturalnie.
Już się nasłuchałam jak faceci rozmawiają między sobą jak wygląda seks z kobietą, która rodzi naturalnie.
W dodatku kiedyś w aptece stałam za jakąś młodą dziewczyną, która rodziła naturalnie. Źle ją nacięli, czy tam pozszywali. Ciągle jej się coś ślimaczy, a lekarz pow, że zawsze tak będzie. Więc dziękuje bardzo.

Napisane przez electric blue

witam nowe, przyszłe mamusie

Dziewczyny, które mają pakiety medyczne w placówkach typu luxmed, medicover itp.- prowadzicie tam swoją ciążę, czy chodzicie prywatnie/na nfz?

Jak to wygląda w praktyce? Czy chodząc prywatnie/w ramach pakietu, dodatkowo też trzeba zapisałyście się do ginekologa z nfz?

Do tej pory chodziłam do jednego ginekologa prywatnie, ale ze względu na koszty, prowadzenie ciąży prywatnie odpada.

Pakiet medyczny w medicover mam od niedawna, byłam na pojedynczej wizycie u dwóch ginów, więc wybór prowadzącego lekarza będzie trochę w ciemno (według opinii na necie i pierwszym wrażeniu).
Na nfz nie byłam u gina nigdy, więc też wybór w ciemno.

Zastanawiam się czy nie chodzić na pakiet i na nfz, równolegle. Tylko czy to ma sens? Czy w takim wypadku są dwie karty ciąży?


Nulka będzie dobrze, trzeba być dobrej myśli

Ja chodzę do luxmedu.
Będę chodzić też prywatnie do lekarza ze szpitala jaki wybrałam. Potem po kilki wizytach zacznę chodzić do niego na NFZ.
W obu przypadkach będę mieć kartę ciąży.

[vadi]

Napisane przez electric blue

witam nowe, przyszłe mamusie

Dziewczyny, które mają pakiety medyczne w placówkach typu luxmed, medicover itp.- prowadzicie tam swoją ciążę, czy chodzicie prywatnie/na nfz?

Jak to wygląda w praktyce? Czy chodząc prywatnie/w ramach pakietu, dodatkowo też trzeba zapisałyście się do ginekologa z nfz?

ja zostanę jednak w Medicoverze, tylko szkoła rodzenia + sam poród w państwówce. Zastanawiałam się, czy nie iść dwutorowo ale nie wiem w sumie, co by to miało dać a NFZ zwykle ma gorszy sprzęt itp.


Nulka trzymam kciuki z całej siły <3

[faithworkswonders]

Napisane przez Serenely

To nie ulega wątpliwości, Evet. Mnie stresuje teraz praca, bo czuję że jakość mojej pracy się pogarsza. No i wizja rozmowy z kierownictwem. :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja w pierwszej ciąży ukrywalam do 5 miesiąca, bo ja byłam na umowie zlecenie, aż w 5 miesiącu odrazu dałam zwolnienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Karolinuuusia - na którą masz wizytę?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez nulkaa3

Idę do tego lekarza w poniedziałek żeby skonsultować moje bliźniaki na jego sprzęcie w gabinecie.

Na którą masz wizytę? Ja w poniedziałek idę na 11

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tigresska]

Napisane przez Chilli Pepper

aaa do dziewczyn ,które nie mają mdłości :wsiądźcie w autobus i przejedzcie się co najmniej 20 minut ja po 3 przystankach robię się chyba blado sino zielona mimo ,że w ciągu dnia już mdłości nie mam to niestety do pracy mam ponad 30 min autobusem i ledwo jestem w stanie wysiedzieć.Raz już wysiadałam...modlę się codziennie tylko żeby jakiś śmierdziel koło mnie nie siadł bo rzyganko gwarantowane woreczek w pogotowiu mam w torebce i chyba naprawdę momentami wyglądam koszmarnie bo widzę jak ludzie na mnie zerkają dziwnie hehe.Ja idę w piątek do Gina drugiego boję się o tą cytologię ze stanem zapalnym niby sprzed ciąży ale nie leczyłam teraz niby nic takiego ale czuję ,że nie tak powinno być ...Ja mam wrażenie ,że brzuszek mi wychodzi i to nie przez wzdęcia a to 8 tc i nie obżeram się.

Jeżdżę autobusem, tramwajem i samochodem (nie jednocześnie ) i całe szczęście nic się nie dzieje. Jedyne co zauważyłam to to, że często po wejściu do pomieszczenia robi mi się lekko duszno i gorąco.

I jakoś tak apetyt mi nie bardzo dopisuje. Niby jestem głodna ale sama nie wiem co by zjadła a jak sobie już coś naszykuję to stwierdzam, że nie mam na to ochoty i potem nie mogę tego zjeść ...

[faithworkswonders]

Ja jeżdżę samochodem, ogólnie nic mi nie jest, ale jak jeszcze po dziurach albo wybojach to trochę podbrzusze boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz