|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2017-02-08, 20:18 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 2
|
Brak chęci z jego strony.
Dziewczyny, mam dosyć już. Już sama nie wiem co robić, ani do kogo się odezwać. Nie mam z kim o tym porozmawiać, bo to jest taki do dupy temat i strasznie mi wstyd. Jestem ze swoim chłopakiem już prawie rok. Mieszkamy już parę miesięcy i prawie nic. Może raz na tydzień, raz było 2 tygodnie.
Wcześniej było częściej, bo inicjowałam, ale już nie chcę, bo po każdej odmowie nienawidzę siebie jeszcze bardziej. Już nawet w lustro nie chcę patrzeć, czuję sie tak niepewnie siebie i brzydko. Za dużo się nie zmieniłam, może nie mam aż tak czasu by siedziec i się rano z godzine szykować, bo pracuje na na pełen etat i szkoła zaocznie, ale zawsze schludnie, pomalowana chociaż trochę i czysta. Na wszelakie wyjścia się zawsze szykuję. Uwielbiam seks i dlatego zanim w ogóle zaczęliśmy ze sobą być położyłam karty na stół: "Potrzebuję 1 dziennie, co dwa dni", a on to samo. I szczęśliwy, bo była chciała tylko raz na tydzień. I teraz cisza. Moja ostatnia próba była w czwartek. Mówię, chodź weźmiemy sobie kąpiel, coś tam dalej. Później. Oczywiśćie 2h później już byłam mega zmęczona i poszłam spać. Zero czegokolwiek. On ma ochotę najbardziej jak coś wypije. To sprawia, że zaczęłam się czuć tak okropnie jeszcze bardziej ze sobą. Poradą będzie, żebym porozmawiała z nim. I to zrobiłam, już 3 razy ryczałam przed nim z tego powodu. Sugerowałam, etc. Raz może podjął próby i zrobiliśmy coś, co ja chciałam. I na tym znowu umarło. 2 miesiące temu jeszcze ryczałam, teraz już powoli mam wstręt do tego całego tematu. Nie myślę o nim, jak coś mnie podnieci podczas dnia. Dzisiaj poszedł do kumpla, to się masturbowałam z dwa razy, bo byłam taka sfrustrowana. Szczerze, nie chce mi się starać już. Przebierałam się, oferowałam, gadałam, proponowałam może jakieś nowe rzeczy, zrobiłam wycieczkę do sex shop'u. NIC. W tym momencie czuję się jakbym miała współlokatora, albo służąca. Zrobi, wypierze, posprząta. Serio. Nie chce mi się z nim nawet gadać już powoli. W mojej głowie ciągle o tym myśle, ryczałam z tego powodu już w pracy w kiblu, w autobusie, w szkole nawet. No wiadomo, łezki pociekły, a nie ryk. Natomiast tak mi się moje samopoczucie i chęć do życia ogólna pogorszyła. Większym powodem jest to. Czuję się jak gówno ze sobą. Nie mówiąc, że same powody mogą być mega straszne: już mu się nie podobam, jestem fajnym portfelem z mieszkaniem, robi to z kimś innym, woli sobie walić do pornosa. Nie wiem już. Kocham go, ale już brak mi słów. Czuję się tak sfrustrowana psychicznie i fizycznie Moim pomysłem jest wyrzygać mu to wszystko i, że albo coś zacznie ogarniać i o mnie zabiegać i mnie najnormalnie w świecie r*****, albo ja nie wytrzymam i albo się załamie psychicznie do końca albo się rozstaniemy. |
2017-02-09, 07:13 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 198
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Jak ja bym chciał żeby moja TŻ była taka namiętna
Proponuję podmianę Jeśli wasze potrzeby seksualne tak bardzo się różnią, chodzisz przez to sfrustrowana i brak Ci chęci na co kolwiek, to zakończ tą męczarnie. Rozmowy były - nie poskutkowały. Nie ma sensu wymuszać na nim czegoś płaczem i wygarnianiem wszystkiego, może chwilę będzie lepiej, a potem znowu będziesz się frustrować brakiem sexu - bo rozumiem, że od początku z jego strony nie było tej chęci zbyt wiele. |
2017-02-09, 07:54 | #3 |
Szop pracz
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 877
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Miałam tak samo z moim byłym, póki nie mieszkaliśmy razem było wszystko cacy, kochaliśmy się często. Potem się przeprowadziłam i z dnia na dzień raz na 1-2 tygodnie. U mnie niestety okazało się, że szukał szczęścia u innej, żadna różnica temperamentów
|
2017-02-09, 10:43 | #4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 43
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Rozwiązanie jest jedno, musicie to wspólnie przedyskutować.
Seks w związku jest bardzo ważny i nie można tego w żaden sposób deprecjonować. Ewentualna rozmowa powinna wyjaśnić, gdzie leży problem. Natomiast jeśli z jakiegoś powodu Ty go nie pociągasz, to ten związek nie ma sensu. Mieszkanie razem to przecież nie wyrok. Odwagi, dziewczyno! |
2017-02-09, 20:03 | #5 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 232
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Moim zdaniem związek to przyjaźń plus sex jeżeli któregoś elementu brakuje to związek szwankuje
|
2017-02-09, 22:27 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 1 700
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Jak on się z tego tłumaczy? Jaki powód Ci podaje?
|
2017-02-12, 10:49 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-10
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 67
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Cytat:
|
|
2017-02-15, 11:25 | #8 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 686
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Cytat:
__________________
Hello young woman that I love Pretty punk rock mamma that I'm thinking of Hold me naked if you will In your arms in your legs in your pussy I'd kill |
|
2017-02-28, 18:28 | #9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 33
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Cytat:
A teraz część zasadnicza - jeśli Twoje potrzeby nie będą spełnione zaraz zaczniesz się nawidzić, frustrować z byle powodu, wpadniesz w depresję. Serio. Chcesz mieć PMS cały miesiąc? Skoro rozmoway nic nie dają... wyobraź sobie siebie za 5 lat. Spójrz mu w oczy. Wieszysz, że to się zmieni? Jeśli tak - bądź mękołą i zamęczaj go, żeby Ci powiedział co leży mu na sercu (stresy?). Jeśli nie - no cóż... przecież robiłaś wszystko co w Twojej mocy.
__________________
Nieprzyzwoicie przyjemne przyjemności. |
|
2017-02-28, 18:39 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Sama dobrze wiesz, ze powinniście sie rozstac
|
2017-03-01, 14:55 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Rozumiem pewne okresy w których facet nie ma ochoty na seks, przez np. natłok pracy, stres czy inne rzeczy ale jeżeli to jest permanentne to naprawdę doprowadzisz sama siebie do stanu tak wielkiej frustracji, że to odbije się na wszystkim a ZWŁASZCZA na postrzeganiu samej siebie, czyli niskiej samoocenie. Po pierwsze rozmowa. Z moim byłym zawsze sama starałam się odpowiadać na swoje wątpliwości czy rozkminy a teraz pytam prosto z mostu. Mój TŻ osobiście uważa za wielki plus moją bezpośredniość, a mi samej oszczędza to mniejszych czy większych depresji Porozmawiaj z nim, jeżeli to nic nie da to zrobisz krzywdę tylko sobie. Wiem, że łatwo mówić. O swoim byłym się tu opisywałam kiedyś i jak czytałam to mój mózg krzyczał "co Ty z nim jeszcze robisz dziewczyno!?" ale musiałam do tego dojrzeć i się konkretnie przejechać, żeby zrobić ten krok... 5 lat 'zmarnowanych' ale teraz jest pięknie i u Ciebie też może być jeszcze pięknie...
__________________
"I won't cry for you, my mascara's too expensive..." Jedna godzina ćwiczeń, to 4% Twojego dnia - BEZ WYMÓWEK TO BĘDZIE DOBRY DZIEŃ! |
2017-05-18, 21:46 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 12
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
Porozmawiaj z nim poważnie jak się nic nie zmieni to go zostaw
|
2017-05-19, 08:50 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 198
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
|
2017-05-24, 14:21 | #14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Brak chęci z jego strony.
może zachęć go w jakiś sposób? Mój mąż kocha jak oglądamy na samym początku darmowe kamerki . Może nie jest to idealny sposób. Ale go wtedy to kusi. xxxxx
Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2017-05-25 o 10:04 Powód: reklama |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:32.