2017-02-28, 23:00 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 11
|
Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Kochane,
proszę o pomoc, bo nie wiem już, co począć... Boję się, że to może być dla mnie ostatni czas, kiedy mogę podjąć jakąś słuszną decyzję. Nie chcę, żeby było dla mnie (lub dla nas - w zależności od tego, jak popatrzeć na sytuację) za późno... Mój TŻ jest jedynakiem i pochodzi ze strasznie toksycznej rodziny. Jesteśmy razem bardzo długo i stwierdzam to już bez żadnego wahania. Dodam, że narzeczony jest bardzo mądrym, inteligentnym facetem, który z pasją rozwija swój biznes (skończył też studia). Jest niesamowicie zaradny, imponuje mi wieloma rzeczami, ale właśnie... TŻ pochodzi z dość zamożnej rodziny, w której pieniędzy raczej nigdy nie brakowało, ale miłości i szacunku w tym domu nie było i nie ma za grosz. TŻ mówił mi nie raz, że jego rodzice praktycznie zawsze się kłócili. Konflikt charakterów. Matka ambitna, szanowana w środowisku zawodowym, w domu dominantka, zawsze ma rację, jednocześnie kocha swoją rodzinę, a pomiata mężem tak, jakby tylko jego nie kochała. Ojciec też na fajnym stanowisku, każdy raczej mówi, że to spoko gość, ale nigdy nie mógł wychować TŻ po swojemu, po latach stwierdzam, że jest to człowiek pełen żalu, który nigdy nie miał w domu za dużo do powiedzenia, jednocześnie jednak jest bardzo wulgarny, powiedziałabym prostacki (teksty, zachowanie itp.), strasznie ciężko mi się z nim rozmawia, bo kompletnie nie szanuje mojej osoby jako kobiety i swojej przyszłej synowej, odzywa się do mnie tak, jak przy każdym pomimo, że TŻ nie raz zwracał mu uwagę na jego słownictwo. Sam stosunek jego rodziców do mnie jest raczej pozytywny, wiem, że mnie lubią, chcą, żebyśmy byli razem. Ponieważ od zawsze spędzaliśmy u TŻ bardzo dużo czasu, byłam świadkiem wielu przykrych sytuacji - kłótni jego rodziców, potwornych wyzwisk, również w stronę TŻ zwłaszcza ze strony ojca. TŻ praktycznie w ogóle się z nimi nie dogaduje. Matka go denerwuje swoim natręctwem, ojciec prostactwem i tak by można było wymieniać. Mój problem, jeśli chodzi o tę rodzinę, zawsze polegał na tym samym - obawiałam się, że narzeczony może mieć już pewne zachowania we krwi. Po wielu latach widzę, że po prostu nie wyniósł pewnych rzeczy w przeciwieństwie do mnie. Przykład: bardzo często proszę go, żeby nie zamieniał podstawowych słów na przekleństwa, np. wyrzucić na wy**bać, co on jednak robi tak, jakby mu się to przejęło od ojca. Nie jest też tak nauczony szacunku do rodziny jak ja. Jest inny niż swoi rodzice, stara się dla mnie, nie raz rozmawialiśmy, inaczej bym z nim nie była... Ostatnio wydarzyło się jednak coś, co nie daje mi spokoju. A żeby o tym napisać, muszę wspomnieć o tym, że jego rodzice nadużywają alkoholu. Także wiadomo, że jeśli opisane przeze mnie wyżej akcje dzieją się na trzeźwo, to ty bardziej po pijaku. Jego matka potrafi wszcząć awanturę, a potem jak ojciec się wkurzy, to ona wpada w histerię, jaka to ona nieszczęśliwa. Zmierzam do sytuacji, kiedy ostatnio spaliśmy u jego rodziców i oglądaliśmy sobie sami w pokoju już późno film. Nagle słyszymy, że się kłócą. Matka poprosiła TŻ, żeby poszedł do ojca i ponaglił go do spania, bo siedzi i sam pije. Kiedy TŻ zobaczył, w jakim stanie jest ojciec (a był w stanie okropnym), zdenerwował się i od słowa do słowa się zaczęło. Była szarpanina. Wybiegłam na przedpokój, TŻ odrywał ojca, ale wiedziałam, że to na niego nie podziała. Wtedy pomyślałam, że ja spróbuję i pociągnęłam teścia za ramię, prosząc, żeby przestał. Ten nie wahając się ani chwili, odwrócił się i popchnął mnie... TŻ od razu zareagował, był w szoku, wziął ojca w dół, a że ten pijany, to TŻ miał przewagę... W końcu skończyli, ale teść miał ochotę jeszcze rozwalić parę szkieł stojących na półce. Wiem, wiem, jak to brzmi, to straszne, dlatego to tutaj opisuję, bo nie wiem, co robić. Jego ojciec na drugi dzień powiedział, że miał takiego moralniaka, że oberwało mi się za nic. Ja stanowczo powiedziałam, że bronilam teściowej, na co on zachował się tak, jakby to było całkowicie normalne i dopuszczalne, tj. szarpanie kobiety. Powiedzial, ze powinnismy dac mu spokoj, jak jest pijany (z czym się akurat zgodzę). Podczas tej rozmowy teść cały czas mówił, że on juz sie nie zmieni i koniec, taki jest. Powiem szczerze, że była trochę w szoku, bo pomimo, że mnie przeprosił, cały czas próbował się wybielić! Dla mnie jest to nie do przyjęcia, ale jakoś mu przebaczyłam. Może mam za dużo empatii, bo uwazam, że to na prawde nieszczesliwy czlowiek... W kazdym razie tak wlasnie myslałam, że to z nimi będzie. Praktycznie przejście do porządku dziennego, normalka. Normalka tak, ale tylko w toksycznym domu... Powiem tak, TŻ jest strasznie skołowany tym wszystkim, widzę, że jest mu wstyd i głupio, ze ma takich rodzicow, a z drugiej strony kocha ich, co tez jest normalne! Ja bym ich wymienila, gdybym tylko mogla, bo nie wyobrazam sobie poslac nawet kiedys dziecka do nich, no ale wymienić ich nie mogę. Proszę, powiedzcie co robić, chcemy brać ślub, a ja po tej ostatniej akcji zaczynam się obawiać tej toksycznej rodziny i nie wiem, czy nie "przebaczam" ciągle toksycznym ludziom, bo tego się od nich jakoś nauczyłam... Przy nich zamiatam problem pod dywan, a potem gryzę sie wewnetrznie i przed TŻ. Co robić? (( jestem bezradna i zrozpaczona. |
2017-02-28, 23:46 | #2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 7 596
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Twój chłopak powinien też pójść na terapię, bo jest współuzależniony, musi się nauczyć ignorować kłótnie i picie rodziców. |
|
2017-03-01, 01:01 | #3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Rodziny się nie wybiera... Myślę, że powinnaś zamieszkać z TŻ-em osobno jeszcze przed ślubem, aby zobaczyć jak to będzie wyglądało w takej sytuacji. Czy rzeczywiście będzie się dało ograniczyć kontakt czy może rodzice TŻ-a nie dadzą Wam żyć. Ciekawe też jakby się Twój TŻ zachowywał w takiej sytuacji, gdyby jednak się okazało, że rodzice są zbyt częstymi nietrzeźwymi gośćmi w Waszym domu.
|
2017-03-01, 07:58 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;71408806]Rodziny się nie wybiera... Myślę, że powinnaś zamieszkać z TŻ-em osobno jeszcze przed ślubem, aby zobaczyć jak to będzie wyglądało w takej sytuacji. Czy rzeczywiście będzie się dało ograniczyć kontakt czy może rodzice TŻ-a nie dadzą Wam żyć. Ciekawe też jakby się Twój TŻ zachowywał w takiej sytuacji, gdyby jednak się okazało, że rodzice są zbyt częstymi nietrzeźwymi gośćmi w Waszym domu.[/QUOTE]
Dokładnie, zobaczyłabym jak to wygląda w tzw. praniu. Czy facet umie stawiać granice, czy nie będzie tak, że pozwoli sobie (i Tobie) wejść na głowę. Ograniczyć kontakt, a nawet zerwać oczywiście, że się da, ale trzeba żelaznej konsekwencji. |
2017-03-01, 08:13 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Rozumiem,że w twoim domu było inaczej ale rodzice to rodzice , twój chłopak nie miał wyboru w jakim domu się wychował.I co twoim zdaniem miał zrobić,strzelić focha ,trzasnąć drzwiami i wyjść?W końcu to ich dom, ty jesteś tam tylko gościem i uważam ,że nie powinnaś była się mieszać.Co do prostactwa ojca ,może mieć taki styl wypowiedzi i komunikacji, który cię dotyka ale wcale personalnie nie skierowany konkretnie do ciebie.Jak bardzo by ci się to nie podobało to jego rodzice, dobrze ,że tego przed tobą nie kryje.
Wiem co mówię,bo sama wychowałam się z ojcem alkoholikiem ,gdzie awantury i pijany tatuś były na porządku dziennym. Mój przyszły mąż nieraz widział różne rzeczy ale w życiu nie miał do mnie oto pretensji ,że jak to on z takiego dobrego domu ,gdzie ludzie się szanują a tu takie coś. Rozumiał,że nie mam na to wpływu, nic nie mogę zrobić a jedynie w przyszłości ograniczyć z nimi kontakty. Czego też nigdy ode mnie nie wymagał wiedząc ,że tęsknię i martwię się o matkę. Czepianie się słownictwa po tak długim czasie jest dla mnie słabe , przecież cały czas tak mówi. Nikt cię ie zmusi do pozostawania w związku ,w którym czujesz się niekomfortowo. |
2017-03-01, 08:27 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 779
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
ale dlaczego u nich spaliście? gdzie na co dzień mieszkacie?
minimum kontaktu, i tyle. a dla chłopaka terapia. |
2017-03-01, 08:58 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 333
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Dlaczego on z nimi mieszka skoro jest po studiach i pracuje?
__________________
“I'm suspicious of people who don't like dogs, but I trust a dog when it doesn't like a person.” |
2017-03-01, 08:58 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Przede wszystkim nie powinnas sie wtracac.
Poza tym ograniczenie kontaktow ze starymi i bedzie ok. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
2017-03-01, 09:08 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
|
2017-03-01, 09:10 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
straszna jest ta sytuacja. którą opisałaś. rzeczywiście rodizny się nie wybiera. wg mnie nie powinniście tam nocować, skoro teść zastosował przemoc wobec ciebie i jeszcze się tłumaczy. chyba nie chcesz tam wracać? teść mówi że się nie zmieni i tak będzie. jesli boisz się że tój chłopak może zachowywac się podobnie do swego ojca to może poradź się specjalisty w tym temacie.
|
2017-03-01, 09:20 | #11 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;71408806]Rodziny się nie wybiera... Myślę, że powinnaś zamieszkać z TŻ-em osobno jeszcze przed ślubem, aby zobaczyć jak to będzie wyglądało w takej sytuacji. Czy rzeczywiście będzie się dało ograniczyć kontakt czy może rodzice TŻ-a nie dadzą Wam żyć. Ciekawe też jakby się Twój TŻ zachowywał w takiej sytuacji, gdyby jednak się okazało, że rodzice są zbyt częstymi nietrzeźwymi gośćmi w Waszym domu.[/QUOTE]
Tutaj sprostuję od razu, bo nie chodzi nawet o fakt, że będą wpadać do nas nietrzeźwi. Chodziło mi raczej o to, że wiedząc, jakie akcje dzieją się zarówno na trzeźwo, jak i po pijaku, mogliby ograniczyć np. swoje imprezowanie (oni lubią towarzystwo i mają dużo znajomych o podobnym stylu życia) lub wypicie drinka wieczorem dla przyjemności. Od takich rzeczy nie raz się właśnie u nich zaczynało. Że tak to ujmę, nie wygląda to, jak w takiej prawdziwej patologii, gdzie się pije od samego rana. Jego rodzice też pracują także o czymś takim nie ma mowy. Miałam na myśli wieczorne wypicie lub imprezowanie, po którym nie raz im odwalało. ---------- Dopisano o 10:18 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ---------- Cytat:
A że jestem gościem u nich, także wiem, ale nie mogłam patrzeć jak szarpię kobietę. Wydaję mi się, że miałam po prostu normalny odruch.. ---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ---------- Gdzie napisałam, że on z nimi mieszka? |
|
2017-03-01, 09:52 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Oczywiście trudno ocenić jaki wpływ mieli na niego rodzice.Ja mam trójkę rodzeństwa,mamy normalne ,pełne rodziny. Moi bracia to wręcz pantofle i jak ognia boją się,że ktoś powie ,że są tacy sami jak ojciec.Tu jest trochę inna sytuacja , ponieważ oni oboje lubią najwyraźniej taki styl życia i niestety uważam ,że nic ci do tego.Pracują na siebie ,mieszkają w swoim domu i tyle w temacie. Ty sama musisz ocenić jak wartościowym człowiekiem jest twój chłopak i czy warto się w to pchać. W przeciwieństwie do wielu wizażanek uważam ,że całkowite odcięcie się od rodziny ,jeżeli miało się z nimi w miarę poprawne relacje mimo ich "toksyczności" jest bardzo trudne a wręcz z biegiem lat może prowadzić do niesnasek między wami ,jeśli będziesz zbyt stanowcza w tym względzie. Po prostu jacy by nie byli to jego rodzice,zawsze gdzieś tam w tle będą obecni. |
|
2017-03-01, 10:01 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
ja bym nie puszczała takich tekstów ojca tż mimo uszu. być może on też chciał być inny niż jego ojciec (dziadek tż) a po tylu latach sam stwierdza że jest taki sam i przestrzega tym samym syna? |
|
2017-03-01, 10:09 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
|
|
2017-03-01, 10:47 | #15 | |||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Dodam też, że to nie jest tak, że ja nienawidzę rodziców TŻ i jestem im przeciwna. Nie. Mam też w sobie dużo empatii i myślę, że na tyle ich poznałam, że wiem po części, jaka jest przyczyna tego wszystkiego i przede wszystkim tego żalu, który się nazbierał w ojcu. Potrafię więc spojrzeć na to głębiej, tylko nie wiem, czy nie jest to takie głupie usprawiedliwianie ich przed samą sobą, że wcale nie są tacy źli. Generalnie przerażają mnie czasami ich zachowania, których u mnie w rodzinie nigdy nie było... ---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Cytat:
Edytowane przez verrolove Czas edycji: 2017-03-01 o 10:43 |
|||
2017-03-01, 11:31 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Moi bracia ani ja z siostrą nigdy nie piliśmy z ojcem ani z nim nie imprezowaliśmy. Zamiłowanie do tego typu rozrywek nie zostało nam wpojone ani zakodowane. Wręcz przeciwnie. Takie zachowania źle nam się kojarzą. Może nawet przez to wszystko nie umiemy się teraz bawić?Wiem,że mój ojciec z dziadkiem pili razem, było to akceptowane i normalne. Wiem,że się mówi czym skorupka..niedaleko pada jabłko...ale ważny jest też kontekst .Na ile tż zdaje sobie sprawę ,że to nie jest normalne, że w większości domów ludzie tak się nie zachowują i ogólnie ,przecież widzisz jak sam się bawi ,jak pije itp.To ,że ojciec tż widzi w synu siebie z młodości o niczym nie świadczy. Oprócz genów ,wychowania ,człowiek sam dokonuje wyborów i decyduje o swojej przyszłości.To,że on wybrał tak a nie inaczej nie znaczy ,że twój tż wybierze tak samo.
|
2017-03-01, 12:45 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Twoj tz tez glupio robi. Przeciez ojciec jest pijany i wlasnie dlatego nie postepowal racjonalnie a wy od niego tego wymagaliscie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2017-03-01, 13:01 | #18 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ---------- Cytat:
|
||
2017-03-01, 13:32 | #19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 961
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
A już zwalanie winy na teściowa, że kobieta oczekuje, że chłop przestanie chłac i jak normalny człowiek pójdzie do łóżka, i uważnie ze to jej wina i sama się w związku z tym prosiła żeby jej przyłożył, jest dla mnie absolutnie nie do pojęcia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez LadyChatterbox Czas edycji: 2017-03-01 o 13:35 |
|
2017-03-01, 13:39 | #20 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Edytowane przez robcia Czas edycji: 2017-03-01 o 13:58 |
|
2017-03-01, 15:25 | #21 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
---------- Dopisano o 16:25 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ---------- Cytat:
|
||
2017-03-02, 08:05 | #22 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Uważasz że tak dobrze już znasz jego rodziców że to teściowa jest winna? Jest winna bo chce żeby jej mąż nie pił? Zaraz piszesz o ojcu, jego krzykach i przekleństwach - i już ok, to nic złego. Serio? Wymaganie niepicia - złe, krzyki i przekleństwa - dobre. I to są słowa twojego TŻ. Oby o tobie też nie myślał nigdy że to ty jesteś inicjatorką bo masz wobec niego jakieś wymagania. Usprawiedliwiasz krzyki ojca tym że z teściową nie da się wytrzymać - a ja myślę że ojciec sam za siebie jest odpowiedzialny za to że krzyczy a nie zwala odpowiedzialność i winę na kobietę. To on nie umie trzymać emocji na wodzy. Za chwilę znowu obwiniasz kobietę że podjudziła syna i ojca do złych zachowań. Może ona chce mieć normalnego męża który nie pije i nie krzyczy? I dlatego chciała żeby się ogarnął. Ale nie - jest winna, bo chciała coś zmienić. Potem płacze z bezradności. Rzeczywiście - straszna kobieta. Wyobraź sobie że twój facet sobie pije do późnej godziny, sam, niby spokojny - ale powiesz słowo i nagle wybucha, krzyczy, przeklina - więc ty płaczesz bo budzi się w nim agresor. I każdy obwinia ciebie jako kobietę. To nie jest jakiś tam pijak na ulicy że lepiej go omijać szerokim łukiem, ale jej mąż. Może ona nie może na to patrzeć jak się stacza? Eh.. |
|
2017-03-02, 09:59 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2017-03-02, 10:12 | #24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
|
|
2017-03-02, 10:30 | #25 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
"Ojciec TŻ ma z kolei taki sposób bycia, że zaraz reaguje krzykiem i przeklenstwami, bo nie da się z nią wytrzymać." ---------- Dopisano o 11:30 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ---------- a obwinia tylko kobietę tak jak jej TŻ |
|
2017-03-02, 10:31 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2017-03-02, 10:36 | #27 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
jak dla mnie to jest usprawiedliwienie, poza tym w tamtej wypowiedzi autorki ciągle przewija się że to kobieta jest winna, jest inicjatorką. cały post o tym mówi.
podsumowując dla mnie tamto zdanie brzmi mniej więcej tak: ona jest taka że nie da się z nią wytrzymać, więc ja mogę krzyczeć i przeklinać. gdyby nie ona - nie robiłbym tego itp. tzn,. usprawiedliwiam swoje krzyki tym że kobieta jest ta zła. |
2017-03-02, 12:08 | #28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
|
2017-03-02, 15:08 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 227
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Skoro twój chłopak tam nie mieszka , to po co tam sypiacie?
Druga kwestia, za bardzo analizujesz relacje jego rodziców i ich zachowanie , patrz jak zachowuje się twój Tż a nie jego ojciec czy matka... Serio , nie wiem czym się przejmujesz skoro ogólnie to Ciebie lubią i są dla Ciebie mili. Chciałaś z nimi zamieszkać czy co? |
2017-03-02, 15:41 | #30 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 11
|
Dot.: Przerażona rodzicami narzeczonego ... Co robić?
Cytat:
Aha, i jeszcze jedno - gdyby chciała mieć normalnego męża, to by go szanowała przy ludziach, a nie waliła np. takie teksty, jak czasami to robi w obecności znajomych czy swojej rodziny. Potrafi go sprowadzić do zera, ale nie za alkohol tylko za wszystko co robi. Nawet za to, że chłop wysprząta dom na błysk, ale zostawił światło na przedpokoju zapalone. To jest chore. ---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ---------- Dokładnie. Edytowane przez verrolove Czas edycji: 2017-03-02 o 15:47 |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:48.