Dziewięcioosobowa rodzina w zrujnowanym domu.

[Ingrid80]

Obejrzałam przed chwilą Interwencję. Opisywali rodzinę z 7 dzieci w wieku 18 lat do 5 miesięcy. Wszyscy gnieżdżą sie w dwóch malych pokojach w zrujnowanym domu z przeciekającym dachem. Oczywiście potrzebują pomocy bo nie stać ich na remont. Wedlug mnie to wchodzenie ludziom na emocje. Ja uwazam że jak kogoś nie stać i nie ma warunków to nie powinien mieć dzieci a nie prosić potem o pomoc.
Co wy o tym sądzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Myślę, że jak ktoś mieszka w ruinie, to powinien mieć na tyle rozumu, żeby się ograniczyć z ilością dzieci. No i nie wierzę, że w takiej sytuacji siódemka pociech to świadomy wybór.
Szczerze mówiąc ze znanych mi przypadków świadomych, dbających, "ogarniętych", nie klepiących biedy rodzin wielodzietnych liczba potomków nie przekracza 5.

[Fleur_D]

Tacy ludzie są sami sobie winni.

[7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30]

Nie mam nic do wielodzietnych rodzin o ile je na to stać i posiadają godne warunki. Robienie dzieci bez umiaru i srodkow do zycia jest skrajnie nieodpowiedzialne i głupie, aż szkoda gadać. Te dzieci na pewno są szczęśliwe, że nie maja zapewnionych podstawowych rzeczy, no bo przeciez maja siebie i to sie liczy... to czesty argument wielodzietnej patologi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jak dla mnie mogą się mnożyć do woli i prosić o pieniądze. Nie rusza mnie to ani trochę

[Ingrid80]

Mnie o tyle rusza ze mnie wkurza takie wymuszanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Ingrid80

Mnie o tyle rusza ze mnie wkurza takie wymuszanie.

Ale w sumie dlaczego cię to wkurza? Przecież nikt nie ma obowiązku ich sponsorować.

[trzyrazypiec]

Przecież nikt tutaj nikogo do niczego nie zmusza. Nie masz żadnego obowiązku pomocy tej rodzinie. Wymuszania nie ma, jakiejkolwiek kradzieży tym bardziej. Nie rozumiem więc za bardzo, dlaczego wkurza Cię to, co inni (w domyśle: ci, którzy takiej rodzinie pomagają) robią ze swoimi pieniędzmi.

Inną kwestią jest to, co spotyka te dzieciaki z powodu decyzji rodziców, ale na tym się nie skupiasz (oprócz jakiejś tam wzmianki, że taki ktoś "nie powinien się decydować na dzieci"), więc się nie odnoszę

[ajah]

Napisane przez Ingrid80

Obejrzałam przed chwilą Interwencję. Opisywali rodzinę z 7 dzieci w wieku 18 lat do 5 miesięcy. Wszyscy gnieżdżą sie w dwóch malych pokojach w zrujnowanym domu z przeciekającym dachem. Oczywiście potrzebują pomocy bo nie stać ich na remont. Wedlug mnie to wchodzenie ludziom na emocje. Ja uwazam że jak kogoś nie stać i nie ma warunków to nie powinien mieć dzieci a nie prosić potem o pomoc.
Co wy o tym sądzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O pomoc może prosić każdy. A ludzie mają prawo tej pomocy odmówić.
Wg mnie tu jest pokazana wada systemu. Jesli nie ma gondych warunkow dla rozwoju dzieci, ich potrzeby nie są zaspokajane, to powinny one być rodzicom odebrane czasowo lub trwale.

[mary_poppins]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;72137886]Ale w sumie dlaczego cię to wkurza? Przecież nikt nie ma obowiązku ich sponsorować.[/QUOTE]
Mnie to zjawisko wkurza ze względu na dzieci. Skazywać dziewiątkę dzieci na życie w walącej się ruderze i biedzie to skrajny egoizm i brak pomyślunku.

[lolita96]

Napisane przez Ingrid80

Obejrzałam przed chwilą Interwencję. Opisywali rodzinę z 7 dzieci w wieku 18 lat do 5 miesięcy. Wszyscy gnieżdżą sie w dwóch malych pokojach w zrujnowanym domu z przeciekającym dachem. Oczywiście potrzebują pomocy bo nie stać ich na remont. Wedlug mnie to wchodzenie ludziom na emocje. Ja uwazam że jak kogoś nie stać i nie ma warunków to nie powinien mieć dzieci a nie prosić potem o pomoc.
Co wy o tym sądzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

no ale fakt jest taki że te dzieci są na świecie, żyją, oddychają, a w nocy deszcz im na głowę kapie.

Niestety ale rzeczywistość wygląda tak, że masa ludzi których nie stać, posiada gromade dzieci.
Uwazam, ze rodzice są nieodpowiedzialni ale dzieci nie są niczemu winne i zasługują żeby mieszkać w normalnych warunkach.
Super że najprawdopodobniej znajdą się fundusze na remont.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez ajah

O pomoc może prosić każdy. A ludzie mają prawo tej pomocy odmówić.
Wg mnie tu jest pokazana wada systemu. Jesli nie ma gondych warunkow dla rozwoju dzieci, ich potrzeby nie są zaspokajane, to powinny one być rodzicom odebrane czasowo lub trwale.

Co Ty piszesz w ogóle??
Zabieranie dzieci bo rodzice biedni?
Kto na tym ucierpi najbardziej, jeżeli nie zatęsknione dziecko??

[Ingrid80]

Super. Bedzie remont to dorobią jeszcze kilkoro dzieci. Jedynak też może mieć w.domu niedostatek ale wieksze wrazenie na potencjalnych darczyncach robu rumiana gromadka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[trzyrazypiec]

Napisane przez Ingrid80

Super. Bedzie remont to dorobią jeszcze kilkoro dzieci. Jedynak też może mieć w.domu niedostatek ale wieksze wrazenie na potencjalnych darczyncach robu rumiana gromadka.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale co Ty się tak przejmujesz bieednymi darczyńcami, skoro nie zamierzasz być jednym z nich?

[ajah]

Napisane przez lolita96

no ale fakt jest taki że te dzieci są na świecie, żyją, oddychają, a w nocy deszcz im na głowę kapie.

Niestety ale rzeczywistość wygląda tak, że masa ludzi których nie stać, posiada gromade dzieci.
Uwazam, ze rodzice są nieodpowiedzialni ale dzieci nie są niczemu winne i zasługują żeby mieszkać w normalnych warunkach.
Super że najprawdopodobniej znajdą się fundusze na remont.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------



Co Ty piszesz w ogóle??
Zabieranie dzieci bo rodzice biedni?
Kto na tym ucierpi najbardziej, jeżeli nie zatęsknione dziecko??

Zabieranie dzieci, gdy ich podstawowe potrzeby nie zostają zaspokojone.
Dziecko może mieć cały czas kontakt ze swoją rodziną, ale mieszkać tam gdzie bedzie przede wszystkim bezpieczne i jego potrzeby zaspokojone.
Nie ma we mnie zgody, by dziecko dorastało głodne, bez odpowiednich ubrań, ż tylko po to żeby nie tęskniło.
Jednoczesnie rodzina może dostac wsparcie praktyczne, by poprawić sytuację rodziny. Tj. wsparcie w znalezieniu pracy itd.


Oczywiście odebranie dzieci to jedno z takich rozwiązań, które warto stosować, gdy wsparcie wobec rodziny (praktyczne) się nie sprawdzi, a i rodzina nie robi nic skutecznego, by zaspokoic potrzeby dziecka.

[ridja devojka]

Tylko czasami kolejność jest odwrotna. Najpierw były dzieci i przyzwoita sytuacja a potem coś się stało i ruina.

Послато са GT-I9506 уз помоћ Тапатока

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez lolita96

no ale fakt jest taki że te dzieci są na świecie, żyją, oddychają, a w nocy deszcz im na głowę kapie.

Niestety ale rzeczywistość wygląda tak, że masa ludzi których nie stać, posiada gromade dzieci.
Uwazam, ze rodzice są nieodpowiedzialni ale dzieci nie są niczemu winne i zasługują żeby mieszkać w normalnych warunkach.
Super że najprawdopodobniej znajdą się fundusze na remont.

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------



Co Ty piszesz w ogóle??
Zabieranie dzieci bo rodzice biedni?
Kto na tym ucierpi najbardziej, jeżeli nie zatęsknione dziecko??

Tak, jak ludzie nie sa wstanie im dac miejsca do nauki, zabawy, odpowiedniego jedzenia etc. powinny byc zabierane w skrajnych przypadkach. A to jest zdecydowanie skrajny przypadek i patologiczna rodzina.
To nie sa ludzie ktorzy stracili dach nad glowa w skutek choroby, utraty pracy etc. tylko bezmyslnie mnazacy sie ludzie wyciagajacy lapy do wszystich i nie potrafiacy nic przewidziec w zyciu.
Patologia to nie tylko alkoholizm.

Nie uwazasz ze z patologii powinno sie dzieci zabierac?

(zakladam ze ta rodzina ma tak od zawsze ; ) )

[lolita96]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;72140611]Tak, jak ludzie nie sa wstanie im dac miejsca do nauki, zabawy, odpowiedniego jedzenia etc. powinny byc zabierane w skrajnych przypadkach. A to jest zdecydowanie skrajny przypadek i patologiczna rodzina.
To nie sa ludzie ktorzy stracili dach nad glowa w skutek choroby, utraty pracy etc. tylko bezmyslnie mnazacy sie ludzie wyciagajacy lapy do wszystich i nie potrafiacy nic przewidziec w zyciu.
Patologia to nie tylko alkoholizm.

Nie uwazasz ze z patologii powinno sie dzieci zabierac?

(zakladam ze ta rodzina ma tak od zawsze ; ) )[/QUOTE]

O tych ludziach wiemy tylko tyle że mają zrujnowany dom i dużo dzieci.
Nie widze tu patologii i powodu do zabierania dzieci.

Mysle, że z 40 % rodzin mozna bylo by zaliczyc do patologicznych , ciekawe gdzie wtedy rozlokowac tyle dzieci...

Jestem za zabieraniem dzieci jeżeli dzieje się im krzywda, a nie dlatego że ojciec czasami zagląda do kieliszka a matka wiecznie nie może znaleźć pracy

[ajah]

Napisane przez lolita96

O tych ludziach wiemy tylko tyle że mają zrujnowany dom i dużo dzieci.
Nie widze tu patologii i powodu do zabierania dzieci.

Mysle, że z 40 % rodzin mozna bylo by zaliczyc do patologicznych , ciekawe gdzie wtedy rozlokowac tyle dzieci...

Jestem za zabieraniem dzieci jeżeli dzieje się im krzywda, a nie dlatego że ojciec czasami zagląda do kieliszka a matka wiecznie nie może znaleźć pracy

Ciekawie interpretujesz krzywdę.

Ja nie pisze bezpośreednio o tej konkretnej rodzinie, bo szczegółów sytuacji nie znam.
Piszę o sytuacji, gdy potrzeby dziecka nie są zaspokojone.
Co zresztą jest bardzo prawdopodobne w sytuacji przedstawionej w pierwszym poście.

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez lolita96

O tych ludziach wiemy tylko tyle że mają zrujnowany dom i dużo dzieci.
Nie widze tu patologii i powodu do zabierania dzieci.

Mysle, że z 40 % rodzin mozna bylo by zaliczyc do patologicznych , ciekawe gdzie wtedy rozlokowac tyle dzieci...

Jestem za zabieraniem dzieci jeżeli dzieje się im krzywda, a nie dlatego że ojciec czasami zagląda do kieliszka a matka wiecznie nie może znaleźć pracy

40% rodzin patolgicznych? prowadzisz jakies statystyki czy z tylka wziete dane?
Tutaj jest zagrozenie zdrowia i zycia dla tych dzieciakow, taki dom sie moze zawalic, astma i inne choroby pewnie sa na porzadku dziennym (grzyb etc.)
Kazdy by chcial miec fajny dom, ale w normalnym swiecie ludzie na niego pracuja. Takze nie wiem z jakiej racji panstwo ma pomoc akurat tej rodzinie, jak jest milion innych bardziej potrzebujacch, takich ktorzy sami nie stworzyli sobie problemu.
A prywatni darczyncy niech sobie robia co chca, wiadomo. Jak ktos sie znajdzie zeby im pomoc, no to powodzenia.

Tez pisze ogolnie o braku zaspokojenia potrzeb dziecka (a cieply kat to podstawa, ktorej Ci rodzice nie spelniaja).

[lolita96]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;72141581]40% rodzin patolgicznych? prowadzisz jakies statystyki czy z tylka wziete dane?
Tutaj jest zagrozenie zdrowia i zycia dla tych dzieciakow, taki dom sie moze zawalic, astma i inne choroby pewnie sa na porzadku dziennym (grzyb etc.)
Kazdy by chcial miec fajny dom, ale w normalnym swiecie ludzie na niego pracuja. Takze nie wiem z jakiej racji panstwo ma pomoc akurat tej rodzinie, jak jest milion innych bardziej potrzebujacch, takich ktorzy sami nie stworzyli sobie problemu.
A prywatni darczyncy niech sobie robia co chca, wiadomo. Jak ktos sie znajdzie zeby im pomoc, no to powodzenia.

Tez pisze ogolnie o braku zaspokojenia potrzeb dziecka (a cieply kat to podstawa, ktorej Ci rodzice nie spelniaja).[/QUOTE]

No własnie sama napisałas, rodzin potrzebujących, które mają grzyb na scianie jest miliony. Lepiej pozabierac im dzieci czy zlikwidowac grzyb?
Ja uwazam ze lepsze jest drugie rozwiązanie, Ty, że pierwsze.

Nie wiem ile jest rodzin patologicznych i nie wiem co dokladnie decyduje o tym czy dana rodzina jest patologiczna czy tylko dysfunkcyjna.
Natomiast na bank wedlug twoich przekonan trzeba byloby zabrac od rodziców conajmniej z milion dzieci

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Napisane przez lolita96

No własnie sama napisałas, rodzin potrzebujących, które mają grzyb na scianie jest miliony. Lepiej pozabierac im dzieci czy zlikwidowac grzyb?
Ja uwazam ze lepsze jest drugie rozwiązanie, Ty, że pierwsze.

Nie wiem ile jest rodzin patologicznych i nie wiem co dokladnie decyduje o tym czy dana rodzina jest patologiczna czy tylko dysfunkcyjna.
Natomiast na bank wedlug twoich przekonan trzeba byloby zabrac od rodziców conajmniej z milion dzieci

Nie napisalam ze jest milion rodzin z grzybem na scianie, ale ze jest milion (rzucilam sobie od tak jakas liczbe) BARDZIEJ potrzebujacych (osoby chore, umierajace, niepelnosprawne etc. etc.)
I podjrzewam ze tu nie wystarczy usunac grzyba, a wlozyc gruba kase w remont. nie uwazasz ze kazdy chcialby dostac kase na remont niezaleznie od tego ile ma dzieci?
a ten milion zabranych dzieci to skad? znowu sobie zgadujesz, zadnych danych.

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Do lolita96:

Abstrahując od liczb, które jak sama przyznajesz sobie wymyślasz, to tak - jeżeli nawet milionowi dzieci dzieje się w taki sposób krzywda, to należałoby zapewnić im wszystkim odpowiednie warunki do bezpiecznego i godnego życia i rozwoju. Może rodzice by się wtedy ogarnęli.

[lolita96]

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7214258 6]Do lolita96:

Abstrahując od liczb, które jak sama przyznajesz sobie wymyślasz, to tak - jeżeli nawet milionowi dzieci dzieje się w taki sposób krzywda, to należałoby zapewnić im wszystkim odpowiednie warunki do bezpiecznego i godnego życia i rozwoju. Może rodzice by się wtedy ogarnęli.[/QUOTE]

Ogarnęli czyli co? Zaczeli z dnia na dzien zarabiac kokosy?

A dzieci w tym czasie jak rodzice będą 'się ogarniać' to gdzie umieścić?

[Ingrid80]

Napisane przez ajah

Ciekawie interpretujesz krzywdę.

Ja nie pisze bezpośreednio o tej konkretnej rodzinie, bo szczegółów sytuacji nie znam.
Piszę o sytuacji, gdy potrzeby dziecka nie są zaspokojone.
Co zresztą jest bardzo prawdopodobne w sytuacji przedstawionej w pierwszym poście.

Nie odebralam tej rodziny jako patologicznej. Jest po prostu biedna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Napisane przez lolita96

Ogarnęli czyli co? Zaczeli z dnia na dzien zarabiac kokosy?

A dzieci w tym czasie jak rodzice będą 'się ogarniać' to gdzie umieścić?

Na początek dobrze jak ci którzy chleją przestaną chlać, a szlachta weźmie sie do jakiejkolwiek pracy i zacznie zarabiać cokolwiek.

Dzieci w takich sytuacjach umiesza się na ogół w odpowiednich do tego placówkach lub rodzinach zastępczych (często mogą to być nawet dalsi krewni).

[lolita96]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;72142521]Nie napisalam ze jest milion rodzin z grzybem na scianie, ale ze jest milion (rzucilam sobie od tak jakas liczbe) BARDZIEJ potrzebujacych (osoby chore, umierajace, niepelnosprawne etc. etc.)
I podjrzewam ze tu nie wystarczy usunac grzyba, a wlozyc gruba kase w remont. nie uwazasz ze kazdy chcialby dostac kase na remont niezaleznie od tego ile ma dzieci?
a ten milion zabranych dzieci to skad? znowu sobie zgadujesz, zadnych danych.[/QUOTE]

Ja dziękuję, nie potrzebuje.
Tak jak myslałam największy problem masz z tym że ktoś będzie miał remont za free (za grubą kasę!), ale to nie bedziesz Ty. W pupie masz dobro tych dzieci

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7214295 1]Na początek dobrze jak ci którzy chleją przestaną chlać, a szlachta weźmie sie do jakiejkolwiek pracy i zacznie zarabiać cokolwiek.

Dzieci w takich sytuacjach umiesza się na ogół w odpowiednich do tego placówkach lub rodzinach zastępczych (często mogą to być nawet dalsi krewni).[/QUOTE]

skąd wiesz że Ci ludzie nie pracują? I skąd pomysł że chleją?

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez Ingrid80

Obejrzałam przed chwilą Interwencję. Opisywali rodzinę z 7 dzieci w wieku 18 lat do 5 miesięcy. Wszyscy gnieżdżą sie w dwóch malych pokojach w zrujnowanym domu z przeciekającym dachem. Oczywiście potrzebują pomocy bo nie stać ich na remont. Wedlug mnie to wchodzenie ludziom na emocje. Ja uwazam że jak kogoś nie stać i nie ma warunków to nie powinien mieć dzieci a nie prosić potem o pomoc.
Co wy o tym sądzicie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Empatia, taka zupa z Tajlandii...

Serio sumienie wam sie uspokaja, jak sobie powiecie "trzeba bylo sie nie mnozyc" ? Przeciez te dzieci nie sa niczemu winne. Nie rusza was to? Nie pomyslicie sobie nawet, ze powinno sie te dzieci rodzicom odebrac i zapewnic im zycie na godnym poziomie? Dzieci chcecie karac za rodzicow?

Jak znajdziecie przy drodze porzucone szczeniaczki to tez mowicie "trzeba bylo sterylizowac psa i jedziecie dalej?
Jak wasza babcia ma 700 zl emerytury i nie moze sobie wykupic lekow to tez mowicie, ze trzeba bylo myslec za wczasu o stsrosci?
Jak ktos straci nogi w wypadku samochodowym to tez powiecie, ze trzeba bylo jechac autobusem?

Jeszcze wasze wielce swiete OBURZENIE, ze to sie gdzies pokazuje! Oburzenie!!! Dumne jestescie z tego, ze nie rozmnazacie sie jak kroliki, a ci podludzie - niech im deszcz na glowe kapie!

Siedzac najedzonym w cieplym mieszkaniu z tylkiem na wygodnej poduszce latwo sie od tego dystansowac.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez lolita96

Ja dziękuję, nie potrzebuje.
Tak jak myslałam największy problem masz z tym że ktoś będzie miał remont za free (za grubą kasę!), ale to nie bedziesz Ty. W pupie masz dobro tych dzieci

Sfinansujesz im remont?

[3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80]

Nie odnoszę się do tej konkretnej rodziny bo nic o nich nie wiem.

Odnoszę się do Twojego uogólnienia, że skoro grzyb na ścianie i półtora pokoju na 10 osób to warunki patologiczne, to lekko licząc milion dzieci powinien zostać rodzicom odebrany.

A takie rodziny to często skrajna niechęć do podjęcia jakiegokolwiek wysiłku zmierzającego do poprawienia swojej sytuacji + rodzenie kolejnych dzieci, gdy nie ma na to środków ani warunków + nie jest to zasadą, ale jednak choroba alkoholowa jest dość częstym elementem takich opisów.

[lolita96]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;72143191]Sfinansujesz im remont?[/QUOTE]

nie